fbpx

W pojedynku MVPs górą brodaty, Jimmy Butler jak Magic Johnson

59

Phoenix Suns 106 Charlotte Hornets 120

Byłem ciekaw występu Devina Bookera i stało się dokładnie to, co przewidywałem: młody kozaczek, który w poprzednim występie zaszokował świat zdobyczą 70 punktów, został przez służby obronne Charlotte spacyfikowany. Michael Kidd-Gilchrist to jest jednak elita stoperów w branży.

Najlepszym graczem na parkiecie byli All-Star Kemba Walker (31 punktów, 9 asyst) wraz z kolegą Nicolasem Batumem (18 punktów, 10 asyst) i prawdę powiedziawszy zwycięstwo miejscowych ani przez moment nie podlegało dyskusji. Suns doszli bodaj na cztery punkty pod koniec, ale szybka trójka zaraz ostudziła ich zapędy.

Szerszenie grają w tym momencie swój najlepszy basket, wygrali 4 z ostatnich 5 gier, są dwa mecze za ósmym Miami i nie ustają w staraniach. Trzymajcie kciuki za dobrą grę, niech awansuje lepszy.

Brooklyn Nets 107 Atlanta Hawks 92

Pozbawieni dwójki swych ofensywnych liderów Paula Millsapa i Kenta Bazemore’a, jastrząb z Atlanty pikuje w dół (są tu jacyś lotnicy, można pikować też w górę?) Mike Budenholzer to wspaniały trener, ale niewiele poradzi na tak potężne braki kadrowe. Rotacja się wysypała, Dwight Howard jest wyeksponowany jako nieefektywna opcja podkoszowa (widzieliście jaką czapę dostał?!) i generalnie zadyszki można dostać.

Nets pokazali charakter, ku zwycięstwu poprowadził ich: pick and roll pary Jeremy Lin – Brook Lopez oraz energia rezerwowych, którzy uskładali łącznie 46 punkty! Dla porównania, zmiennicy Hawks zaliczyli punktów … siedem. A teraz wróć do zdania pierwszego.

Sacramento Kings 97 Los Angeles Clippers 98

Buddy Hield trójka, przechwyt wznawianej piłki i jeszcze jedna trójka… czyli witamy w świecie końcówek LAC.

Doc Rivers bratku, wiesz że nie uważam Cię za wybitnego fachowca w swej dziedzinie, a łączenie funkcji head coacha z menedżerowaniem w Twym przypadku uważam za pomyłkę? Nie? To już wiesz. Weź to proszę przeczytaj i niech nie przydarzają Wam się więcej tego rodzaju wpadki. Ja wszystko rozumiem, zmęczenie, że trója nie siedzi, że chłopaki nie słuchają albo piłka flak, ale cholerka: 98 punktów we własnej hali przeciwko Sacramento?! Osiemnaście punktów przewagi spitolone w czwartej kwarcie?!

Oglądaliśmy pierwszy w życiu game winner Willie Cauleya-Steina, którego największą zaletą jest mobilność i ambicja. Zwracam Waszą uwagę na to ostatnie słowo. Mówi Chris Paul:

Przykra porażka, w sezonie regularnym chyba najgorsza w całej mej karierze.

Oklahoma City Thunder 125 Houston Rockets 137

Miała być walka na noże, było dość jednostronnie, ale na pocieszenie obejrzeliśmy jeden z najskuteczniejszych pokazów ofensywnych w historii basketu. W praktyce już pierwsza połowa zakończyła zawody. Sami widzicie, wsady i trójki, czyli specjalność Mike’a D’Antoni:

I wiecie co, talent strzelecki zgromadzony w szeregach Houston to jedno, ale Thunder zademonstrowali paskudną obronę. Odpuszczali linię 7.24 metra, leniwie wracali na własną połowę i dostali serię z broni automatycznej można powiedzieć, na własne życzenie. W kwestii statuetki MVP:

-> James Harden 22 punkty, 12 asyst, 5 zbiórek, 5 strat, 8/15 z gry

-> Russell Westbrook 39 punktów, 13 asyst, 11 zbiórek, 5 strat, 13/24 z gry

Zaznaczę tylko, że lwia część zdobyczy Westa przyszła gdy wynik był już dawno rozstrzygnięty, a kiedy trzeba było zdobyć punkty, Harden wziął po prostu gałę i poleciał z nią pod kosz kończąc layup. Przy okazji spadł na rękę i znów uraził bolący nadgarstek, miejmy nadzieję, że to nic poważnego.

Błyskotlitwy rezerwowy Lou Williams przewodził Rakietom z dorobkiem 31 punktów, po 24 oczka mieli Eric Gordon i Trevor Ariza, a gospodarze ani przez moment nie oddali inicjatywy. Zresztą posłuchajcie:

James mógłby bez problemu zrobić 40 punktów, gdyby nie spuścił nogi z gazu. Widział, że chłopaki złapali rytm więc rzucał piłkę w ich stronę. Tego od niego oczekuję, on gra we właściwy sposób [Mike D’Antoni]

Macie jeszcze jakieś wątpliwości w kwestii MVP? Myślę, że nawet gdyby do końca sezonu Harden trafiał 10% oddawanych rzutów i tak skończyłby z wyższymi odsetkiem skuteczności niż RW#0.

Aha, czy wiecie, że Broda został właśnie pierwszych w historii NBA graczem, który w jednym sezonie zdobył 2000 punktów oraz po którego asystach padło kolejne 2000 punktów?

Miami Heat 108 Boston Celtics 112

Rzut oka na tabelę i uwaga: Celtowie (48-26) mają już Cleveland (47-25) na widelcu! 30 punktów Isaiah Thomasa, czwarte z rzędu zwycięstwo i wyczyszczona do zera seria z Miami. A najlepsze jest to, że w Bostonie nikt nie celebruje. Historia wyśrubowała standardy, tutaj nie wypada cieszyć się z remisów czy bycia ex aequo na pierwszym miejscu w notowaniach. Tu zawsze chodzi o tytuł, it’s all about 18!

Cieszy powrót do formy strzeleckiej Jae Crowdera (25 punktów, 6 zbiórek) który wreszcie założył binokle i trafia jak nas do tego przyzwyczaił. Ciężki mecz do komentowania, trójka Johnsonów biegająca po parkiecie, z czego najlepsi ci z Miami: Tyler (24 punkty) oraz James (20 punktów). No i oczywiście, wielki szacunek dla Hassana W. grającego z rozharataną łapą i skręconą kostką, a mimo to zdobywającego 19 punktów i 15 zbiórek!

Cholerna szkoda kontuzji Diona Waitersa, który tak poważnie skręcił kostkę przed kilkunastoma dniami, że do dziś nie wiadomo kiedy powróci. Oby było jeszcze o co walczyć. Heat pazurami trzymają się ósmego miejsca. Na szczęście wtorkowy wyjazd do Detroit jest jak najbardziej do wyjęcia.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

59 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    23-4-5 Bookera to źle?
    Mała sugestia- czy takie informacje j.w. możecie podawać w artykule? Mam wrażenie że zakładacie że wszyscy widzieli mecze, lub przejrzeli wcześniej statystyki. Ja lubię wchodzić do Was bez wiedzy i ją u Was zdobywać.
    Ale tak jak dzisiaj- muszę jeszcze dodatkowo odpalić strony, które podają staty., a to przeca bez sensu…

    (30)
    • Array ( )

      Gdy z twojego składu wypada jedyny All – Star jest większym osłabieniem czy gdy wypada 1 z 4 All- Starów to która drużyna więcej straciła?

      (62)
    • Array ( )

      Akrim
      Co to za żałosna licytacja… Nie ważne czy wypadnie jedyny all star czy wypadnie jeden z czterech. Każda drużyna która traci swojego startera jest to ogromne osłabienie.
      Bo co ? Durant jewt mniejszą stratą dla GSW bo jest jednym z 4 all starów niż był Love w Cavs ?
      Brednie.
      Czasami wypadnięcie role playera odbija się gorzej na zespole niż utrata startera.

      (6)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Ciuus Jeśli to jest “jakiś starter” to może i tak, ale nie, jeśli chodzi o pierwszą opcję zespołu 😉

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba was pojebało. Nie wiem skąd macie takie informacje, że Harden dostanie mvp, ale jeśli tak się stanie to nigdy więcej nie oglądam nba.
    Westbrook zasługuje 100x bardziej.

    (-150)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Warriors niszczą że aż strach. Od kilku meczów ławka wygląda imponująco. Wierzyć się nie chce. Ja przynajmniej nie wierzę w to co widzę. Wow.

    Nie lubię ich i nie polubię, bo Kura to pajac, ale grają zajebiście. Strach pomyśleć, co będzie, jak wróci prawdziwy MVP tego sezonu do składu. I umówmy się: wcale jego fanem nie jestem.

    (24)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Pewnie się spie**oli 😀 Jak Durant jest w teamie, to jakby nagle ruch piłki zostaje spowolniony. Takie odnoszę wrażenie.

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem bardzo ciekaw co te wszystkie placki, “eksperci” od koszykówki, którzy mają takie pojecie o tej grze, że dalej daliby się pokroić w imię ich mantry, która mówi że RW#0 jest najlepszym koszykarzem świata bo ma zajebiste statsy i to on jest niekwestionowanym kandydatem do nagrody MVP bo ma gorszy skład i inne pierdoły, będą mówić po rozdaniu nagród, gdy RW#0 będzie wybierał wędki w suparmarketach hehe :))))
    Panowie NBA to nie tylko 10 min skróty meczy!
    Pozdrawiam wszystkich napinaczy!!!!

    (24)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      MVP to nagroda indywidualna. Wg mnie statystyki Westbrooka, ilośc TD, tytuł króla strzelców, wpływ Westbrooka na wynik meczu jak najbardziej kwalifikuje się na nagrodę MVP.

      Nie mówię ze Harden na nią nie zasługuje. To bardzo wyrównany pojedynek. Ja bym wręczył nagrodę Westbrookowi. To moje zdanie. Bilans miedzy HOU a OKC wcale nie jest jakiś imponujący. Natomiast poziom zawodników w zespołach jest zdecydowanie na korzyść Hardena. Westbrook w tym sezonie dokona czegoś wielkiego. Przy 31ppg (więcej niż Curry podczas swojego najlepszego sezonu) zdobędzie ok. 50% spotkań z TD. Nie widzieliśmy tego u Jordana, Kobego, Lebrona ani żadnego innego MVP.

      koło tego nie da się przejść obojętnie.

      (13)
    • Array ( )

      1. Od kilkudziesięciu lat MVP zostaje ktoś z 2-3 najlepszych drużyn konferencji. OKC jest dopiero 6 w swojej. Trochę słabo
      2. Składy OKC a Houston: w Houston jest Gordon, Broda, Ariza, Lou. Natomiast w OKC jest Adams, Kanter, RW, Gibson czy Oladipo. Rzeczywiście same ogórki w tym OKC.
      3. Bilans – Houston jest obecnie o 10 zwycięstw lepsze niż OKC, to jest jakby nie patrzeć przepaść. Dodatkowo są trzecią najlepszą drużyną w lidze. OKC dopiero 10.
      4. Statystyki Westbrooka byłyby imponujące gdyby nie 3-4 rzeczy które moim zdaniem stawiają znacznie wyżej Hardena – bilans drużyny, ilość oddawanych rzutów, skuteczność z gry i straty. Wystarczy zagłębić się w staty trochę bardziej niż tylko punkty by zauważyć ogromną ilość mankamentów w grze Westbrooka.

      (3)
  5. Array ( )
    jurandzlasvegas 27 marca, 2017 at 11:49
    Odpowiedz

    Klasyk klasyk i jeszcze raz klasyk… Tak zachwycaliśmy sie początkiem sezonu LAC. Oczywista oczywistość, końcówka sezonu i zaraz PO, a Doc Rivers z ekipa składają świąteczne jajko 🙂

    (11)
    • Array ( )

      No, lepiej się do LAC nie przyzwyczajać, w PO nie osiągną wiele a za rok to będzie zupełnie inna drużyna. Bo jak długo mogą próbowac z tym samym składem? Szkoda mi ich bo ich lubię, ale nie mają najmniejszych szans z 1/4 zachodniej konferencji.

      (10)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Na najlepszego rezerwowego jest mocna konkurencja – jak nas już do tego przyzwyczaił Crawford z LAC oraz fenomenalny Johnsons duel z Miami 😉
      BTW James Johnson powinien mocno liczyć się w wyścigu o MIP

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Mecz OKC vs HOU to kwintesencja Koszykówki obecnie.

    Niczym ustawka kiboli. No defence, kto szybciej macha cepami ten wygrywa. Tym razem lepiej cepami machał Harden i spółka. Ale to jest smutne.

    Ciekawe ile tak pograja w PO. Znowu bedzie śmiesznie.

    I te skróty. jak to ogladać. Gośc podbiega do lini 7.24 i rzut. przez łapy. I wpada. I kolejny. i wpada. jak na osiedlowym boisku, gierki 1 na 1 a 8 stoi i patrzy:D

    Dlatego takie zespoły nie maja szans w PO. Bo tam nie ma zespołu.

    (10)
    • Array ( )

      Tak przeglądam Pana komentarze i wszystko takie smutne, złe i do d… Dobrze, że wiosna idzie, mam nadzieję, że Panu przejdzie 🙁 Życzę dużo pogody ducha i samych pozytywnych bodźców!

      (17)
    • Array ( )

      “I wpada. I kolejny. i wpada” – i właśnie dlatego tak grają. Jakby nie wpadało to by grali inaczej.

      A co do szans, rzucania przez łapy, genialnego ataku i przeciętnej obrony… To spójrz kto ostatnie 2 lata grał w finałach.

      Serio, myślicie, że sztaby trenerskie to debile i wszyscy się uparli grać small ballem, dużą ilością rzutów za 3, itd. bo mają takie widzimisię? Grają taktyką jaka przynosi efekty, dlatego nie ma już prawie klocków centrów, bo co po nich jak nawet zdobywaliby po 30 pkt na mecz jak musieli by bronić vs Porzingis czy KAT, którzy robiliby tyle samo jak nie więcej operując w półdystansie albo nawet w okolicach linii za 3.

      (6)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kto wie czy Houston w tym sezonie nie zamelduje się w finałach. Przecież wyłączyć wszystkich w ataku nie da rady nawet Pop ze swoimi “żołnierzami”. Harden, Lou,Grodon,Ariza,Anderson każdy grozi rzutem za 3. Na dodatek pierwsza trójka sama sobie potrafi wykreować pozycję. A jak jeszcze rzut siedzi to już koniec. Redaktor nie napisał o występie Williamsa we wczorajszym meczu. Do początku 4 kwarty miał perfekcyjne staty w tym 7-7 za łuku (dopiero w ostatniej części dostał dwa berety ).
    Myślę że broda pokazał wczoraj komu należy się MVP. Nie rozchodzi się tylko o staty. Ostudził emocję Di’Antoniego kiedy ten wdał się w pyskówkę z sędziami z jednym technikiem na koncie. Jego wypowiedź po meczu, gdzie ciągle mówił o drużynie że to ona jest najważniejsza , iż lepiej podać piłę do kolegi niż samemu forsować rzuty. Odnośnie kontuzji ręki powiedział że nic poważnego i obłożenie lodem wystarczy.
    Miami-Boston
    Strasznie wyrównany ten mecz a to przecież druga drużyna z ósma grała. Boston w pełni składu i na fali, męczyli się do samego końca gdzie Miami bez Waitersa i z kontuzjowanym Whitesidem . Dragon ewidentnie bez formy od momentu jak dostał w oko.

    (7)
    • Array ( )

      Dragic miał po powrocie parę mocnych meczy (np. przeciwko Pels – 33 punkty 11/18FG), ale ostatnie trzy(?) mecze to rzeczywiście poniżej jego możliwości, rzut mu ewidentnie nie siedzi. Chyba z Toronto jak grali to z pięć rzutów tuż spod kosza przestrzelił…

      Co do samego BOS-MIA niestety nie oglądałem, ale jak na skrócie zobaczyłem największego floppera w historii NBA jak na 20 sekund przed końcem meczu pajacuje przy zbiórce, to aż mi się krew zagotowała. Coś takiego powinno być karane dachem, to może by się przy następnej okazji trzy razy zastanowił.

      Liczę, że najbliższe trzy spotkania (DET, NYK, NYK) będą okazją do złapania odpowiedniego rytmu i mocnego zakończenia sezonu. 5 miejsce w zasięgu!
      GO HEAT!!!

      (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Skrót SAC vs LAC 0:25 komentator:
    “Deandre with the foul and…he would miss the free throw OF COURSE” takie prawdziwe 😀

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak ja nie rozumiem ludzi, albo ze mną jest coś nie tak. Był nawet artykuł na tej stronie o MVP tego sezonu. Były porównania, że na statuetke ma wplyw wynik zespołu. Ratingi, porównania, skuteczności, statystyki, wszystko przemawia za Hardenem. Westbrook jest zbyt niepewny w koncowkach, forsuje rzuty, brak mu zimnej krwi. Oddaje milion rzutów na słabej skuteczności, a Rockets na czele z Hardenem graja historyczny sezon. A CI LUDZIE DALEJ TEGO NIE WIDZĄ. Zbychu Stonoga to chyba miał racje, ze to kur*a polskie społeczeństwo jest głupie. No bo jak nazwać kogoś komu sie daje wszystko na tacy, a on dalej brnie w swoje. I jeszcze tekst, że jak RW nie dostanie MVP to przestanie oglądać NBA (XD). Gościu, z czym do ludzi. Rozumiem, że czyjas ulubiona druzyna moze byc OKC, ale ludzie no, troche bardziej obiektywnie. Elo

    (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Obiektywnie, to może mi podasz w których statach jest lepszy Harden? Poza oczywistymi asystami i % fg/3pts. Które swoją drogą u Brody wcale nie są dobre. Wszystkie podstawowe staty sprawdzające efektywność zawodnika czyli PER, RPM, rpm/wins, wszędzie RW jest górą i to o sporo więcej. Kolejny mit “niepewny w końcówkach”, tak się składa, że RW średnio w ostatnich minutach notuje najwięcej punktów w całej nba. owszem nie powiem, zdarza mu się rzucić bezensowne trójki kiedy go kryje dwóch albo i trzech, ale jak sobie spojrzysz z kim on musi grać to na jego miejscu sam byś rzucał. A co ciekawe, mimo że Harden ma o wiele bardziej kompetentny w ofensywie skład to i tak robi średnio więcej strat niż RW. a podobno, to rw biega bez mózgu i traci na potęgę o.O
      Sorry, ale to jest statuetka indywidualna, dla zespołu jest chip. Owszem, nie można brać pod uwagę kogoś kto tankuje, ale OKC nie tankuje, amoże równie dobrze skończyć na 4-5 miejscu w west przy takiej dyspozycji LAC.
      a i co to jest ten “historyczny sezon Rockets”? oni nawet nie maja .700 ;p

      (1)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten mecz pokazał co znaczą staty Westbrooka, których połowę lub nawet większość zrobił jak Harden siedział na ławię z 20 pkt przewagą czekając na końcowy gwizdek.

    (12)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Idac waszym głupkowatym mysleniem co do MVP ze staty ma lepsze bla bla bla bla czytac sie tego nie da 😉 To ile statułetek powienien miec Jordan LeBron albo Kobe;? ktorzy dominowali i jak LeBron dalej dominuja NBA:) Jordan z LeBronem to tak po 8 na głowe i Kobas ze 4 no moze 5;) Bo staty ma lepsze bozee dzieci do szkoly;)

    (-4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie, którzy mówią, że MVP powinien być Westbrook sa zwyczajnie idiotami xD. Sory, ale nie można tego inaczej opisać.

    (-2)
    • Array ( )

      Z takim nastawieniem przegrywasz każdą dyskusje, argumenty ad personam są poniżej poziomu gimnazjum

      (4)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    słuchajcie, jakoś nikt nie pisze tutaj (sekcja komentarzy) o meczu Miami – Boston. Mecz całkiem interesujący mimo absencji wielu zawodników z Heat, mimo to uważam że był do wygrania. Jeśli spotkają się w playoffach w pełnym składzie może być niezłe widowisko. Co myślicie?

    (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Pisałem o tym ,ale moj komentarz czeka na zatwierdzenie od dwoch godzin. Jakaś cenzura jest na GWBA

      (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    mvp ma rację, westbrook to na pewno świetny koszykarz, ale mam wrażenie,że dla niego indywidualne staty są ważniejsze niż dobro zespołu, przez co okc daleko z nim nie zajdzie w porównaniu choćby do rockets, taka prawda

    (5)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Stwierdzam fakt. Jak ktoś mówi takie głupoty to sam siebie obraża. Tysiące porównan, statystyki, ratingi, wszystko czarne na białym, a oni dalej to samo. I nie, nie pójdę stąd.

    (-4)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      “Tysiące porównan, statystyki, ratingi, wszystko czarne na białym…”

      RAZ JESZCZE

      Westbrook vs Harden:
      1) ppg
      31,3 > 29,4

      2) apg
      10,4 8

      4) blk
      0,4=0,4

      5) stl
      1,6 > 1,5

      6) straty
      5,4 < 5,8

      już rozumiesz dlaczego niektórzy uważaja że MVP powinien otrzymać Westbrook?
      Ja tu widzę bardzo zacięty pojedynek z przewagą Westbrooka. Więcej przechwytów mniej strat.
      MVP to nagroda indywidualna nie zespołowa. MVP – Most Valuable PLAYER!!!

      (2)
  16. Array ( )
    Notinmyhouse56 27 marca, 2017 at 15:35
    Odpowiedz

    A dla mnie MVP powinien dostać Kawhi Leonard – zdecydowanie najbardziej wartościowy zawodnik, który przejął schedę po Duncanie i robi kosmiczną robotę zarówno w obronię i ataku. Głównie dzięki niemu SAS mają taki bilans jaki mają. Wiadomo, że system POPa też ma ogromne znaczenie, ale bez odpowiednich zawodników to i Poppovich by tyle nie wygrywał.

    A w rzeczywistości tytuł dostanie Harden – no i spoko, należy mu się patrząc na kosmiczne statystyki i zwycięstwa Rockets. Mimo wszystko uważam jednak, że jego osiągnięcia są w znacznym stopniu “napompowane” turbo ofensywnym system Mike’a D’Antoni (pamiętajmy, że pod jego kierownictwem Steve Nash dostał MVP dwa razy z rzędu) oraz idealnie ułożoną pod niego drużyną – tyle ofensywnych kozaków, zadaniowców, którzy genialnie rzucają za trzy nie było nigdy w historii w żadnej drużynie.

    (12)
  17. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ G8

    Chciałbym zauważyć, że jest znacząca różnica między Best Player a Most Valuable Player.
    Możesz być najlepszym, ale niekoniecznie najbardziej wartościowym graczem.
    Możesz być najbardziej wartościowym graczem, ale niekoniecznie indywidualnie najlepszym.

    Nazwa nagrody wskazuje, że jej charakter nie jest jednak całkiem indywidualny.

    (1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      po 23 latach dowiaduje sie że jest nagroda BEST PLAYER- bezcenne. Kategoria best player w NBA nazwana jest MVP.

      Statuetka MVP RS i MVP FINALS to najważniejsza nagroda indywidualna w NBA.

      Jeśli dla ciebie król strzelców ligii, niekwestionowany lider zespołu, który śrdenio notuje 31 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst, zasuwa w ataku i obronie, Jego gra i indywidualne osiągnięcia wpływają na pozytywny bilans zespołu nie są wartościowe. To nawet nie wiem co napisać.

      Westbrook ma wszystko- fenomenalne statystyki wpływające na bilans wygranych.
      Dziękuję.

      (4)
  18. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @ G8

    Ani odrobiny nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.

    Po pierwsze, gdzie powiedziałem, że istnieje nagroda Best Player? Wydaje mi się, że dość jasno przekazałem, że w NBA jest nagroda dla najbardziej wartościowego zawodnika, a nie dla najlepszego zawodnika, co jest istotną różnicą, której Ty zdajesz się nie dostrzegać, bo stawiasz pomiędzy jednym a drugim znak równości. A zwróciłem na to uwagę dlatego, że wszyscy tu rozmawiają o tym kto jest najlepszy indywidualnie, a nie kto jest najbardziej wartościowym zawodnikiem (w domyśle: dla swojej drużyny). Przecież różnica jest zasadnicza.

    Po drugie, nie mam pojęcia jak doszedłeś do tego, że uważam, że Westbrook nie jest wartościowy.

    Po trzecie, skoro już mnie wywołałeś do tablicy…
    Nie wiem kto jest lepszy, Harden czy Westbrook. Nie mam natomiast wątpliwości, że to Harden jest bardziej wartościowy i niezbędny dla swojej drużyny.
    Która zresztą ma 10 zwycięstw więcej od OKC.

    (0)

Skomentuj Kubek Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu