fbpx

John Wall jest nadzieją NBA, Chris Paul jej najlepszym rozgrywającym

11

Na dzisiejszą relację wybraliśmy pojedynek Dawida z Goliatem. Rewelacja sezonu LA Clippers w najmocniejszym składzie, z generałem Chrisem Paulem powracającym po stłuczeniu kolana, podejmują u siebie starających się odbudować nadzieje na przyszłe sukcesy Washington Wizards: drużynę atletyczną, utalentowaną choć niezbyt poukładaną i inteligentną koszykarsko. Centralnym punktem spotkania powinien być pojedynek jedynek, czyli wspomnianego już CP3 oraz Johna Wall. Jesteśmy ciekawi jaki wpływ na grę tego 195-centymetrowego zawodnika miała niedawna kontuzja (nadłamanie rzepki). Jak dotąd był jednym z najszybszych graczy NBA.

I choć wprowadzony dopiero w połowie kwarty, z góry narzuconym limitem czasu na parkiecie, nie mam najmniejszej wątpliwości, że powrót Walla zmienia dynamikę gry Wizards o 180 stopni. Wciąż ma piekielne przyspieszenie i opanowanie piłki, a jego przegląd pola umożliwia gościom zdobywanie łatwych pozycji do rzutu. Przy tym wzroście nie musi specjalnie wysilać się, aby postraszyć Paula blokiem, a samemu oddaje rzuty z dowolnej pozycji. Niesamowity potencjał! Kiedy uda mu się zebrać wysoką piłkę w obronie, punkty są właściwie formalnością.

Problemem jest natomiast gra zespołowa gości, zarówno w obronie jak w ataku Wizards wyglądają jak przypadkowa banda skrzyknięta przed paroma dniami. Indywidualnie robią co trzeba, jednak w oczy rzuca się brak jakiejkolwiek komunikacji czy pomocy z przejęciem krycia.

Przewaga gospodarzy zaznacza się pod koniec drugiej kwarty. Nie wpuszczają gości pod tablicę, samemu atakując ze skrzydeł albo akcjami dwójkowymi. Rewelacyjny fragment notuje weteran Grant Hill. Mobilnością ustępuje młodszym rywalom, ale myśleniem oraz instynktami wykracza zdecydowanie ponad ich poziom. Gościom przydałby się chyba także porządny trening rzutowy, miotają bowiem piłką jak dzieci śnieżkami.

czytaj dalej >>

1 2

11 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Wizards z Wallem to zupelnie inna druzyna, nagle wygrali 4 z ostatnich 5 meczow, w tym pokonali Oklahome i Denver, ktorzy u siebie rzadko przegrywaja, Clippers tez mieli z nimi problem i gdyby nie trojka CP3 w koncowce, trafione dwa osobiste Griffina i glupi blad Walla to mogloby sie to skonczyc kolejna niespodzianka. Szkoda ze Wall tak pozno wrocil, do playoffs na pewno juz nie wejda, ale mysle ze wygraja jeszcze sporo spotkan i niezle namieszaja. Beal tez sie rozkrecil i po Lillardzie jest jak narazie 2 kandydatem do ROY

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    pamietam jak jakis czas temu spad grad krytycznych uwaga pod jego adresem, a moim zdaniem poprostu jak to młody zawodnik potrzebuje czasu i mentora, a tego ostatniego troche mu brakuje. Dwa dni temu przeciwko Denver w przeciagu 20 paru minut miał 12 asyst to pokazuje, że oprocz szybkosci i dynamice dzieki której sam potrafi zdobyc punkty, ściaga też na siebie obrone oddac koledze. Pamietamy, ze przeciez od kiedy jest w lidze ma bardzo dobry wskaznik asyst, czego np nie mozna powiedzieć o Irving-u, nie umniejszajac mu umiejetnosci uwazam, ze Wall to lepszy materiał na super gwiazde NBA. Jest atletyczny sprawny, szybki i zarazem wysoki jak na jedynke nie wiem czy ma 195 chyba troche mniej, ale to i tak duzo przy jego atletycznosci bedzie sobie radził z wiekszoscia jedynek. Bardzo jestem ciekaw jak rozwinie sie jego talent. Jeszcze połowa sezonu do końca mam nadzieje, ze kontuzja juz mu nie bedzie dokuczać i zacznie robić cyferki… Stolica na koniec sezonu bedzie miała znowu wysoki pik, wiec wszystko idzie w dobrym kierunku by sie odbić od dna.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jankowi ambicje się włączyły po tamtym sezonie ;D
    Super. Kiedyś kiedyś Beal i Wall będą jechać po mistrzostwo 😉

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Trzeba przyznać że mecz bardzo zacięty , Wizards pozytywnie mnie zaskoczyli ale jednak z LA Cllips dużo szans nie ma , powinna być nagroda dla najlepiej tworzącej alley-oppy drużyny , Cllipers wygrali by to z palcem w…..

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak szkoda tego sezonu dla Walla, widział bym go w konkursie wsadów, nie twierdze ze by wygrał, ale przy jego sprawnosci pokazał by fajne widowisko. Lubie go bo tez jest troche taki pewny siebie, a zarazem troche zwariowany. Czekam na jakis mecz Wizardsów

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nadzieją NBA, ale na co ?
    Na kolejnego super atletycznego rozgrywającego bez rzutu?
    Takich w NBA sporo i zanosi się na to że będzie coraz więcej.
    Oczywiści Wall jest ponad przeciętnie szybki i być może to future fall of famer. Ale obecnie w NBA jest wielu lepszych i liga ma się dobrze.

    (0)

Skomentuj pablito Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu