fbpx

Ostatnia prosta: kandydaci do nagrody NBA Rookie of The Year 2023

10

Nagroda dla debiutanta roku, czyli statuetka od niedawna imienia Wilta Chamberlaina, jest jedną z głównych nagród indywidualnych przyznawanych pod koniec sezonu. Choć patrona w osobie zdobywcy stu punktów w meczu otrzymała niedawno, bo w grudniu 2022, to historia jej przyznawania sięga rozgrywek 1952/1953. Jest to również jedyne indywidualne trofeum, które zdobyć można tylko raz w karierze (hehe).

W ostatnich pięciu latach rywalizacja o to trofeum była dosyć jednostronna. Poza Scottiem Barnesem, który w roku ubiegłym stoczył dość zacięty bój z Evanem Mobleyem (48 wskazań na pierwsze miejsce otrzymał Barnes, Mobley 43), zarówno LaMelo Ball, jak i Ja Morant wygrywali w cuglach, choć ten ostatni przede wszystkim ze względu na odpadnięcie z rywalizacji Ziona Williamsona. Także Luka Doncić nie pozostawił wątpliwości, zdobywając 98 wskazań na miejsce pierwsze, chociaż po All-Star Game media za oceanem budowały narrację, jakoby Trae Young “doszusowywał” do Luki, ale gdzie tam. Również Ben Simmons w 2018 roku nie miał konkurencji w swoim roczniku. No dobra, nie w swoim, tylko rok późniejszym, pamiętamy jak było.

W tym roku tak wyrazistych kandydatów brak i kilku zawodników ma mocne karty. Faworytem Banchero, ale czy przełoży się to na wyniki głosowania (i w jakim stopniu) przekonamy się niebawem. Oto Paolo i inni mocni kandydaci opublikowanego niedawno rankingu KIA Rookie Ladder:

#1 Paolo Banchero, Orlando

19.7 punktów 6.6 zbiórek 3.6 asyst. Niesmak, jaki pozostawili po sobie zawodnicy rookies swoim występem w Skill Challenge nie powinien popsuć ogólnego dobrego wrażenia, jakie robi Banchero swoją grą w tych rozgrywkach. Jego średnia punktowa spadła co prawda poniżej 20 punktów w ostatnim czasie, ale wciąż jest liderem wśród pierwszoroczniaków pod względem ich zdobyczy na mecz, a także minut, rzutów z gry i wolnych. Magic z bilansem (25-36) przebili już swoją całkowitą liczbę zwycięstw z poprzedniego sezonu i w dalszym ciągu, przynajmniej teoretycznie pozostają w stawce wyścigu o playoffs, co samo w sobie stanowi jakościową zmianę po dołączeniu Banchero do składu. Zespół z Florydy ostatni raz w playoffs grał w bańce, w 2020.

Ciekawostka: w ostatnich dziesięciu meczach skuteczność Paolo zza łuku wynosi 1/30! Pod tym względem trafił na ścianę, nie ma innej możliwości. Intensywność rundy zasadniczej daje się we znaki, będzie musiał przyzwyczaić organizm. A może zbyt ciężka siłownia albo uraz? Kto wie…

#6 Bennedict Mathurin, Pacers

17.4 punktów 4.2 zbiórek 1.4 asyst – w dwudziestu kolejkach rozegranych od “Trzech Króli” Pacers triumfowali zaledwie czterokrotnie. Wygrywanie to nie jest coś, na czym zależy im w tym sezonie drużynowo, jednak dbanie o statystyki na poziomie indywidualnym to już inna bajka. Mathurin zaliczył w ostatnich pięciu meczach spadek na 23% zza łuku (niemal o 10% mniej niż średnia z sezonu) i -10 +/-. Na osłodę, i to całkiem sporą, stał się najszybszym rookie zespołu z Indianapolis, który dobrnął do granicy 1000 punktów od czasów Chucka Persona w 1987.

#12 Jalen Williams, OKC

12.2 punktów 4.1 zbiórek 2.9 asyst – “J-Dub” to ksywka Jalena Williamsa, stworzona by odróżnić go od kolegi z zespołu Jaylina Williamsa, którego wołają J-Will. W tygodniu przed All-Star Game był najlepiej punktującym rookie. To zasługa zwłaszcza meczów z Lakers i Pelicans, w których rzucił odpowiednio 25 i 22 punkty. Ambitni Thunder balansują na granicy czwórki play-in i niewykluczone, że zobaczymy ich w playoffs, być może nawet kosztem Lakers. Byłaby to niespodzianka, tak jak i dyspozycja Williamsa, którego już dzisiaj określa się “stealem” poprzedniego draftu. Trener Daigneault tak mówi o młodym zawodniku:

Wykonał ogromny skok. Był zadziwiający i wciąż jest coraz lepszy.

Jego występ w Rising Stars Challenge był raczej oszczędny. Zdobył 6 punktów, tyleż samo zbiórek i 4 asysty w dwóch meczach w barwach Team Noah, ale jak twierdzi sam zawodnik, najważniejsza była zabawa i doświadczenie.

Nie ma co zadzierać nosa, trzeba wiedzieć, że to raczej maraton niż sprint, cały ten proces. Dla kogoś, kto dorastał oglądając All-Star Game samo bycie tutaj to naprawdę świetne i surrealistyczne doświadczenie. [Williams]

#5 Jaden Ivey, Detroit

15.2 punktów 3.9 zbiórek 4.6 asyst – kolejny ze starterów Detroit, ich trzecia opcja w ataku po Cunninghmie i Bogdanovicu. Ivey dobrze wygląda w rotacji zespołu, który ma teraz w swoich szeregach sześciu wydraftowanych zawodników, mogących stanowić potencjalny trzon zespołu na przyszłość, kiedy już znudzi im się tankowanie. Doświadczenie uczy jednak, że z tej szóstki zostanie mniej więcej połowa, kiedy zespół zacznie budować się na poważnie. Zakładając, że Cunningham ma w strategii zespołu pewne miejsce, Ivey i Duren mogą dopełnić tej trójki nowych Pistons.

#22 Walker Kessler, Utah

8.2 punktów 7.6 zbiórek 2.0 bloków – Walker Kessler to mierzący 216 cm i ważący 111 kg środkowy Utah, który nie zdobędzie tytułu Rookie of the Year. Dlaczego więc pojawia się w takich zestawieniach? Powodów jest kilka. Po pierwsze trade Jarreda Vanderbilta zwiększył ekspozycję tego zawodnika w rotacji Jazz, a to zawsze odbija się w tego typu rankingach. Po drugie, Kessler dopiero co wygrał Skills Challenge z drużyną Jazz. I wreszcie po trzecie, podobno dostarcza dobrych statystyk… w ligach fantasy, a w USA, gdzie istnieje wokół tego cała kultura, jest to wystarczające by zbudować wokół gracza narrację zaliczającą go do grona ubiegających się o statuetkę.

#13 Jalen Duren, Detroit

8.8 punktów 8.8 zbiórek 1.1 asyst – ten dziewiętnastolatek jest aktualnie startującym centrem Detroit, który niedawno przeciw młodej ekipie San Antonio zaliczył najlepszy mecz w karierze: 30 punktów, 17 zbiórek, 4 bloki. Jedynym młodszym zawodnikiem, któremu udało się zrobić 30/15 w meczu był LeBron. Duren przewodzi też wszystkim rookies w zbiórkach i double-double. Zaliczył też 114 dunków. What’s not to like?

#9 Jeremy Sochan, Spurs

10.1 punktów 4.9 zbiórek 2.5 asyst – na koniec zostawiłem sobie Jeremiego Sochana, który co i rusz zbiera dobre recenzje za swoją grę w San Antonio Spurs. Symbolem pewnej młodzieńczej beztroski niech będą jego popisy w Rising Stars Challenge, niemniej pierwszy sezon to dla niego czas wzmożonej nauki. Trener Popovich chwalił ostatnio jego zaangażowanie i boiskowe IQ, a trener Milicić wieści rychły powrót Sochana do kadry. W kwalifikacjach do EuroBasketu z Austrią go jednak nie zobaczymy.

Kto Waszym zdaniem zdobędzie w tym roku statuetkę ROTY?

[BLC]

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na to ile Benio grał w ostatnich dwóch sezonach można śmiało powiedzieć że to rookie. Ja bym go podciągnął pod tę kategorię i włączył do walki o statuetkę 😉

    (21)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A tak poważnie to jeden chyba z najsłabszych draftów ostatniej dekady. Tylko Banchero coś tam rokuje, z reszty to żadnej gwiazdy raczej nie bedzie

    (-14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jabari Smith się tutaj nie łapie? Jak dla mnie mega talent, oczywiście do oszlifowania. Ma wszystko by stać się topowym skrzydłowym. Uważam że jego sufit jest mega wysoko.

    (4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Sochan bez szans w tym rankingu chociaż… Za parę lat może się okazać że to on jest najlepszym z tego draftu. Mówię o podejściu do pracy nad sobą które może dać bogate efekty.

    Ps. Dobre foto do artykułu. 🤣

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Od siebie dodam, że Spurs od niedawna dają szansę pograć Branhamowi, który notuje w lutym średnio ponad 18 punktów na mecz. Chłop ma w głowie poukładane, to może fajny grajek z niego będzie w przyszłości:) Oczywiście o ile po powrocie Vassella nie zabiorą mu większości minut

    (3)

Skomentuj Thor Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu