fbpx

Kobe czas kończyć | podróżnik Melo | poznaj nr 1 draftu 2016

34

kobe

Melo The Traveler

Dziś w nocy Melo wybrał się w podróż życia. “Błędem kroków” nazwać tego nie potrafię, zbyt bezczelne, no chyba że na zasadach piłki ręcznej. Z drugiej strony żadnej przewagi nad rywalem nie uzyskał więc nie było sensu gwizdać, prawda? He he. Ile kroków policzyłeś?

[vsw id=”Bn_NVr0z7qU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

No i właśnie, od lat uważam że trzeba złagodzić politykę względem “kroków” w europejskiej koszykówce. Trzeba też wywalić z posad 3/4 ludzi zajmujących się polskim basketem, którym nie chce się pracować albo co gorsza nie mają o promocji basketu pojęcia, ale to nie rozważania na portal, ale zamknięte drzwi gabinetu prezesa. Zły jestem, nie uwierzycie jaki bałagan panuje za kulisami wielu polskich klubów. Kończy się na żebraniu u wojewody o pieniądze na wodę i skakanki. Ech.

Przy okazji, tutaj macie następnego asa, też z dzisiejszej nocy:

[vsw id=”iMhVX1bnup8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

New kid on the block

Trochę Magic, trochę LeBron, trochę drewniany nadgarstek – poznajcie przyszły numer 1 draftu !

Nie wiem na ile śledzicie amerykańską ligę uniwersytecką. W każdym razie, skauci NBA ślinią się na widok kolejnego studenta I roku. Chłopak nazywa się Ben Simmons, mierzy 208 cm i wkrótce wybiera na podbój Dużej Ligi. Czemu? Ponieważ jest nieprawdopodobnie sprawny, biega i kozłuje jak szatan, na dużej szybkości przeprowadzi piłkę od kosza do kosza, widzi parkiet niczym rasowy PG, a w obronie równie umiejętnie powalczy o zbiórkę co przejmie niskiego gracza po zasłonie. Innymi słowy, rasowy Point-Forward. Znakomicie mija, ściągnie na siebie dwóch rywali, odegra.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

34 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kobe pokaże jeszcze w meczu z GSW 😀
    Wyobrażacie sobie? Jaki powrót Mamby? Jakieś 40 pkt i zakończenie streaku GSW? Mówili by o tym latami, coś czuje, że Kobe ma wielkie plany co do tego meczu:)

    (68)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    przyznam, że śledzę Bena Simmonsa już od dwóch lat, i ani jedno słowo pana redaktora nie jest przesadzone, wg mnie. znakomityy talent, doskonale obchodzi się z piłką, mnóstwo widzi, czyta grę, jest gotów strzelić 30 pts, jesli tylko pomoże to wygrać mecz, ale jesli aby wygrać mecz będzie musiał całkowicie zrezygnować z oddawania rzutów, również jest na to gotów i zrobi to bez słowa skargi, za to na boisku zbierze 15 piłek.

    inteligentny.
    assist per game w ogóle nie oddają jego zmysłu playmakera. organizacja gry w jegfo wykonaniu, to coś więcej niż kończące podania, to egzekucja set plays, kontrola ustawienia całego ataku, poszukiwanie najlepszych możliwych decyzji w danym momencie i umiejętnośc taktycznego dostosowania do tego, co proponuje przeciwnik

    to jest zawodnik dominujący nie siła, nie umeijętnościami strzeleckimi, ale właśnie inteligencją i taktyczną przebiegłością.

    podejmuje na ogół trafne decyzje, i jest w tym szybki. szybkośc myslenia ma większą przyszłośc niż szybkośc biegania. Larry Bird czy Magic Johnson przekonali o tym chyba definitywnie :]

    rok temu na campie Adidasa [bodajże] Ben Simmons miał okazę pojedynkowac się z Jamesem Hardenem i Anthonym Davisem i ponoć wypadł doskonale, czym zyskał sobie opinię zawodnika o kolosalnym potencjalne jako lock down defender.

    numer 1 jak nic.
    w tym sezsonie naprawdę opłaca się tankować, żeby zwiększyć do maximum szanse wyboru Simmonsa. to franchise player n a 10-15 lat i to niemal od początku.

    ale class 2016, to nie tylko Simmons.
    wszechstronny obrońca Jamal Murray z Wildacats, jego kolega klubowy wysoki , motoryczny shooter & post up forward Skal Labiseere, dynamiczny i królujący w grze z kontry skrzydłowy Jaylen Brown z Californii – to tylko kilka przykładów graczy, których wybór przyniesie klubom NBA wiele korzyści, bo wszyscy zanoszą się na gwiazdy a przynajmniej niezwykle solidne inwestycje na długie długie lata.

    (28)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Już się nie mogę doczekać, aż Kawhi Leonard pokażę młodemu gdzie (przynajmniej przez pierwsze sezony) jego miejsce w lidze 😉

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    PS : czytając o zaletach koszykarskiego umysłu i zręczności bena Simmonsa, fani basketu nie powinni się niepokoić : przy wszystkich tych walorach, Simmons wbija mocne wsady, dobija z hukiem putbacki, wykonuje no look pass i nigdy nie zwalnia ręki przy monster swats ;] zatem, widowiskowy i mądry. Rzadkie połączenie, w dodatku najpewniej urośnie do 7 stóp i już dzisiaj jest zbudowany idealnie aby poradzić sobie w NBA w walce o pozycję pod koszem z rywalami.

    najstraszniejsza informacja dla wszystkich rywali jest taka, ze on może grać jako playmaker w ataku i center w obronie. yikes !

    (11)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sędziowie jak zwykle dali czadu z Melo.
    A co do reszty, to że Kobe jest beznadziejnym obrońcą to wiemy od lat. To że jest tragicznym strzelcem także. Ręce opadają na jego basket.

    (-22)
  6. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    przykro patrzeć na takiego KB. Po tylu latach świetnej gry, naprawdę ciężko ogląda się mecze LAL.

    ale psychikę to on musi mieć niesamowitą. Odnosząc coraz to liczniejsze upadki, dalej rzuca, rzuca i rzuca. Zero kompleksów.

    Nothing lasts forever!

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    ja naliczyłem 7, ale pytanie czy bierzemy pod uwage, że dwa pierwsze zaliczamy na poczet dwutaktu:D Generalnie 7+ten pierwszy malutki, którego w NBA przeciez sie nie liczy:D

    co do tego ziomka to jeszcze jego wielka zaleta jest to, że jest obureczny i to w tak młodym wieku. Podejrzewam, że do marca/kwietnia wyskoczą Nam jeszcze inne wielkie talenty.

    Kobe? ten obrazek co wyżej pokazuje, że KB24 powinnien juz zawiesić buty nie może byc tak, że ktoś nie może biegać do obrony. Leszczu będzie mógł sie teraz rozpisać. Uważam, że KB24 może się jeszcze rozegrać, ale powinnien być wpuszczany na 10 minut na mecz pozniej 12 i 15 do 20 paru. Ten sezon poporstu taki będzie chyba, że pod koniec by zrzucił ta rdzę z siebie. Moim zdaniem dużo tam jest rdzy, czasem myślę że za dużo, ale każdą machinę idzie ruszyć

    (-1)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Moja ostatnia nadzieja związana z KB, która kielkuje się we mnie od początku sezonu jest taka, że to jego sposób na motywację. Upaść na samo dno i wtedy powstać, udowodnić wszystkim co już w niego zwiatpili, że potrafi. Bo chyba takich bohaterów świat najbardziej lubi i podziwia. Mało prawdopodobne, no ale to przecież Kobe.. Haha, ale dramatycznie się zrobiło 🙂

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzisiaj Kobe 81 punktów w Oracle Arena i tyle GSW widziało rekord ;))))))
    Ale byłyby jaja,szkoda że to raczej nie do zrobienia

    (20)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Melo 7 kroków, masakra. Z tą polityką łagodzenia przewinienia kroków też bym nie przesadzał, po to są pewne zasady żeby się jednak ich trzymać, w NBA jak widać przeginają w drugą stronę. Nie chodzi mi tutaj o to, żeby sędziowie roli za aptekarzy na boisku, jednak takie podstawy jak ewidentny błąd kroków gwizdać jednak by należało. Podobnie jest z piłką niesioną, w ogromnym procencie te wszystkie crossy i inne anklebreaker`y którymi się tu podniecacie do czerwoności to nic innego jak niesiona piła. Co będzie następne ? Może zasada, że wystarczy trafić w obręcz przy osobistym żeby zaliczyć punkt ? Choć nawet w takim przypadku co niektórzy bardzo wysoko opłacani gracze mieliby problem ( bo przecież taki DJordan rzuca osobiste gorzej niż mój 9cio letni siostrzeniec).

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    najgorsze ze ten młody kot już ma nałożone miano nowego Magica, także myślę ze może narazić się na niemały hate jeśli nie będzie podawał tak jak Johnson. Jednak mam nadzieję ze poradzi sobie w lidze. Może by tak Lakers dostali nowego Magica?

    (3)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    a tak w ogóle to co jest niby nie tak z mechaniką rzutu Simmonsa ? Bo po tym filmiku jakoś nie bardzo da się to stwierdzić.

    (4)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    z tymi rzutami Kobego to mnie to nie dziwi. Zawsze byłem bardzo neutralnie nastawiony do jego osoby, ale prawda jest to co poniekąd Leszczu pisał… tak dla sprostowania mam nadzieję, że KB24 otrząsnie się z rdzy bo to rdza powoduje, że gra jak gra. Nie powinnien sie poddawać i pociągnąć sezon. Trochę mnie wkurza jedynie to, że tak dużo rzuca jakby robił to tylko pod zdobycze punktowe jakby myślał że kaza minuta na boisku każdy rzut zbliża go do celu numer jeden – pokonanie Jabbara.
    Jestem pewien, że KB marzy sie zdetronizować Jabbara, ale to jest mało prawdopodobne już teraz wiem to na pewno i KB24 tez sobie to uświadamia dlatego takie pesymistyczne słowa i mysli. Ja byłem pewien, że to nie będzie jego ostatni sezon i nastepny tez nie bedzie teraz już sam nie wiem. Wierze natomiast w to, że może zrzucić rdzę.
    KB24 za dużo chce robic piłką i sam. P

    (-3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Wnioskuję, że talent rzutowy Kobyego jest niewielki i w znacznej mierze wynika z gigantycznej etyki treningowej (milionów rzutów). Kiedy przyszła kontuzja i miał przerwę to już trudno mu wrócić do dyspozycji. Piszę to ja – osoba która wróciła do koszykówki po prawie 20 latach i w niemalże 1 orlikowy sezon wróciła do swojej starej skuteczności rzutowej…

    (-4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Wracając do tematyki “kroków” to zawsze mnie śmieszą orlikowi ortodoksi co wszędzie widzą kroki a zwłaszcza w manewrach w post up no bo to tak dziwnie dla nich wygląda… Szkoda że wbrew pozoram tak mało młodzieży ma dostęp do NBA bo by wyluzowali i zaczęli zwracać uwagę na piękno tej dyscypliny…

    (-1)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe chyba ma problem z zaakceptowaniem tego, że jego ciało nie pozwala mu już na tyle co w latach jego świetności i dominacji w lidze. Moim zdaniem powinien modyfikować swój styl gry by ułatwiać grę młodym kotom jak Randle… a nie rzucać bo na to “zapracował” przez całą karierę. Oby jeszcze pokazał klasę!

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    a ja lubię gwizdanie kroków 🙂 puszczanie kroków stawia zawodnika broniącego w gorszej pozycji, co nie powinno mieć miejsca, nawet jeżeli orlikowi specjaliści narzekają, że chcą więcej punktów 😉

    to nie jest fizyka kwantowa, żeby się nie móc naczyć trzymania się przepisów w tej kwestii 😉

    (8)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a ja myślałem, ze charakter nie pozwoli kobemu na takie numery…pamiętam jak mj23 wracał do obrony w jego wieku w koszulce wizards i dobijał jakiegoś młokosa do deski dwoma łapami:)

    (2)
  19. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    MJ w wieku 38 lat przytrzymał Cartera w drugiej połowie meczu Wizards-Raptors tak ze nie rzucił punktów. Dopiero niedawno to obczaiłem i stwierdzam ze calkiem niezle bronił.
    Niestety Kobe przeszedł te kontuzje wiec jest usprawiedliwiony.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    gierwi

    A pamiętasz może, że zrobił sobie dwie duże przerwy od NBA i wchodził do ligi dużo później?

    MJ z Wizards, konkretnie jego ciało to odpowiednik maksymalnie 31-32 letniego Bryanta.
    W tym wieku Kobe zdobywał Mistrzostwo.

    (-3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Froogo, tylko rok starszy Jordan miał mniej sezonów na karku niż Kobas i nie grał bezpośrednio po 2 latach straconych na kontuzje 😉

    (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    No więc meczu z gsw jeszcze nie widziałem ale statystyki rzutów kobe’go w tym meczu to jakaś klęska żywiołowa. Czytam 11 pierścieni Phila Jacksona który wypisuje jak to Kobe się zmienił z rzucającej maszyny w zawodnika zespołowego i jakoś mnie ten Phil nie przekonuje..

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jaro
    pewnie, że pamiętam. ale każdy kto choć troszkę zna się na koszykówce to wie, że obrona to PRZEDE WSZYSTKIM charakter. wymień mi jakiegoś naprawdę dobrego obrońcę, który nie był mega skur*****em? bo ja wymienię tylko takich – bowen, rodman, artest, barnes. to nie talent decyduje jakim jestes obronca – np taki john starks nie został chyba nawet w draft’cie wybrany. a chwytał za tętnice jak głodny wilk. kobe jest legendą – ale do obrony się zapierd****. jak kogoś nie boli strata punktów w meczu tzn ze brakuje mu charakteru. a jak brakuje charakeru/motywacji to czas kończyć zabawę. dlatego uważam, że przerwa MJ23 niewiele ma wspólnego z powrotem do obrony. myślę, że mj chwyciłby za mordę dzieciaki w LAL a nie opowiadał głupoty, że jest w stanie rzucić 80pktów.

    (1)

Skomentuj lukasz321 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu