fbpx

Kobe: koniec rzucania, “moim młodzieńczym idolem był Magic Johnson”

38

W ostatnich trzech meczach średnie Kobe Bryanta wynoszą: 16 punktów, 9 zbiórek, 13 asyst. Świeżo odnaleziona pasja do dzielenia się piłką z partnerami okazuje się być zbawienna w skutkach. Zespołowa gra Lakers sprawiła, że nadzieje kibiców na awans do playoffs, mimo wciąż niekorzystnego bilansu (20-25) odżyły na nowo. Okazuje się, że wielokrotnie wysyłani do diabła: Pau Gasol, Antawn Jamison, Steve Nash, Dwight Howard, Earl Clark i Jodie Meeks doskonale umieją grać w koszykówkę! Piłka chodzi między graczami, a na ich twarzach znów zagościł (wciąż jeszcze nieśmiały) uśmiech.

Czy zaskoczę kogokolwiek przywołując ostatnią wypowiedź Kobe:

Gdybym był rozgrywającym, byłbym najlepszy. Tak to już ze mną jest, kiedy się na czymś skupię, staje się to moją obsesją, chcę robić to perfekcyjnie. Taką już mam osobowość. Jeśli więc byłbym point-guardem, nie spocząłbym nie stając się doskonałym.

1

No dobrze, ale chcemy wiedzieć, czy dogrywanie piłki partnerom jest czymś, co mógłbyś pokochać tak samo jak zdobywanie punktów?

 Umiem to robić stary, jestem jak Neo in this mother**ker! Moim młodzieńczym idolem był Magic Johnson…

1

[vsw id=”8HChu91W_zg” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Wszystkim kibicom LA życzę, aby dwucyfrowa seria asyst Bryanta trwała jak najdłużej. Chłopaki rozpoczynają właśnie serię wyjazdów. Pierwszy mecz już dziś w nocy przeciwko Phoenix. Kolejno czekają ich pojedynki z Minnesotą, Detroit, Brooklynem, Bostonem, Charlotte i … Miami. Czy swoje tournee zakończą z 50% bilansem? Zobaczymy…

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    brawo Kobe. Jest profesnonalistą i tyle. Wierze mu że byłby najlepszy. Jego charakter pasuje na PG. juz jeden taki był i zwał się Allen Iverson.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Już nie chce być Jordanem, przerzucił się na Magica :D. Tak czy inaczej dobrze, że Lakersi wracają do gry. Wole mimo wszystko ich widzieć w PO niż na rybach, zawsze to widowisko większe 😉

    (0)
  3. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    17 sezonow mu zajelo zrozumienie, ze skuteczniej jest grac 5 na 5 niz 1 na 5… no, ale lepiej pozno, niz wcale… niech postawi sobie za punkt honoru to zeby miec jak najwiecej asyst… swietnie dla Lakersow.. a przeciez to jest najwazniejsze….

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Ostatnie mecze Lakers były świetne. Transformacja Kobe’ego też na + tylko niech nie zapomina, że on też musi swoje rzucić.

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    po pierwsze ostatnie mecze w wykonaniu LAL nie były świetne tylko w miare dobre
    po drugie Kobe już tak podobnie grał z O’neilem
    po trzecie moim zdaniem jest to 60% ich możliwości
    po czwarte jeszcze raz mówię, że do PO wejda.
    Nie wierze w to, że Kobe nie zauważył, że jak przestaje być czarna dziura to wygrywaja mecz teraz pytanie brzmi na czym mu bardziej zależy za 6 tytule, czy korona strzelca+zwiekszona ilość punktów do ogolnej klasyfikacji. Nie zaopominajcie, że Kobe w ambicji chce być lepszy od Jordana-jestem przekonany ze nawet jak mowi w wywiadach inaczej to do tego dazy. Co do druzyny z takim składem to az dziw, że nawet Mike D’antoniemu az tyle to zajeło.

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli tylko zaczną się coraz bardziej rozumieć to będzie coraz lepiej i lepiej .
    Rzeczywiście Kobe grając jak Magic daje drużynie szansę i tak ma być , pamiętam gdy wypierał się że to MJ jest jego idolem 😉

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    mnie to nie interesuje kto go chwali, bardziej martwi że moga wyskoczyć z 8-7 miejsca do PO i wygrać z Clipsami, dobrze było by gdyby trafili od razu na Oklahome

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakie 17 sezonów? Co uwazasz że Kobe grał sam przez tyle lat? Sam zdobył 5 tytułów? Uważam, że zaczął tak grać, samolubnie, bo nie szło Lakersom w latach 2003-2008. Lata 99 – 02 Lakers grali koszykówkę chyba jedną z lepszych w tym czasie, jak nie dłużej…

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe chce wygrywac. Gdyby zalezalo mu na na najwiekszej srednie w punktach to nie odpuscilby w zeszlym sezonie Durantowi, a jednak wolal odpoczac na PO.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    @AirKamilek-to było zagranie marketingowe zwykły pijar, dokładnie sledziłem to co sie w tedy działo Kobe wtedy w ogóle mało rzucał gdyby tylko chciał mógłby walnac 50 punktów tylko wszyscy by mu wypominali to co juz wypomiaja czyli egoizm

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @all3 – A czy ktos wypomina George’owi Gervinowi ze po tym jak w ostatnim meczu sezonu rzucil 63 pkt zeby wygrac w tej klasyfikacji z Davidem Thopsonem, ktory rozwniez w ostatnim meczu rzucil 73 pkt ? Wydaje mi sie ze kazdy docenia jak dobrym byl koszykarzem by czegos takiego dokonac. Wypominali by mu to tylko haterzy ktorzy wiele nie potrzebuja by rzucic mięsem w kierunku Mamby.

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    No nareszcie długo czekałem na taką grę Lakersów i to nastąpiło . Wydaje mi się że poprawiła się chemia w tym zespole . Myślę że jak będą tak grać to spokojnie dojdą do play-offów

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    @AirKamilek nie wiem czy to jest dobre porownanie, ale trudno nie odniesc wrazenia, ze reputacja Kobego tylko by sie utrwaliła. Nie chce tego rostrzasać. Przed nami goracy czas transferów, które zawsze sa ciekawe i ASG, a pozniej prawdziwy sprint za najkorzystniejszym bilansem, zobaczymy jak mocno LAL bedzie cisnać na druzyny przeciwne by wygrywac mecze

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @all3 Kobiemu nie zależy na byciu najlepszymstrzem NBA . W tamtym sezonie jeden mecz przed końcem sezonu relularnego wygrwał Durant minimalnie i ten ostatni mecz rostrzygnąć tą rywalizacje . Jednak Kobe nie wystąpił wolał odpocząć 😉

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    leszczyku kochanie-jak kobas serio przez 17 sezonów grał 5 na 1 to wielki props, gdyż ma więcej pierścionków niż cała liga 😛 Dodatkowo MJ zawsze miał Pippena za plecami, Kobas grając 5 na 1 nie miał ergo Kobas>MJ

    Jazda hejterzy czekam na odp.
    Btw MJ wraca na parkiet jak ktoś by nie widział

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @teddy – od kiedy Allen Iverson był PG ? przez cała karierę gdy rzucał (SG) na jedynce dogrywali mu Eric Snow i Aaron McKie

    Kobe tak samo grał z Shaqiem, nie ma w tym nic odkrywczego a z tym PG to trochę popłynął, gdyby był rozgrywającym nigdy nie zrobiłby z siebie takiej gwiazdy a Lakersi szybko by go wywalili

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kredkixd – więcej pierścionków ma Robert Horry, siedem 😉

    i Kobe miał za placami Glena Rice’a 😉 Ricka Foxa 😉 Shaqa 😉 ta trójka zawsze nadrabiała gdy Kobe świrował 😉

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem czytylko ja to zauważyłem, ale rewelacyjnie w tym sezonie gra Earl Clark !. Chłopak ma naprawdę wlk potencjał, a przy podającym Kobe’m i przy takim PG jak Nash będzie sie rozwijał

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ kredkixd

    Kobe miał Shaqa – totalnego dominatora w trumnie, w ataku i obronie. Bulls MJ’a nie mieli nawet klasycznego centra. Spytaj się kogoś na ulicy, kto jest lepszy Kobe czy MJ, kogoś kto nie zna się na
    koszykówce. Odpowiedź będzie prosta, MJ i wiesz, dlaczego on? Bo robił rzeczy nieprawdopodobne – 6 trójek w jednej połowie, wzruszające – zdobycie mistrzostwa w dzień ojca. MJ miał wielkie serce do walki, tak wielkie jak Derka Fishera, to on i Shaq dali Bryantowi mistrzostwo.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe od zawsze mówił, że jego idolem jest Magic.. Nie wiem, czemu wy ludzie piszecie pod każdym artykułem o Lejkach, że Kobe jest zły itd.. Normalnie nudne to się robi.. Koleś przestawił swój sposób gry (który dał mu 5 tytułów), a co niektórym nadal nie pasuje.. Cóż, taka chyba nasza polska mentalność..

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ja powiem, że Kobe to geniusz. Typ sobie pstanawia ‘od dziś koniec z rzucaniem, teraz podaję’ i na zawołanie wali 10+ asyst przy tym ocierając się TD. Czy to nie człowiek, którego nie obowiązują zwykłe granice umiejętności i talentu?

    (0)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zakonczmy te dywagacje :p dzis seria lakers sie zakonczy.. tutaj i swietna dyspozycja nie pomoze.. w arizonie nie maja szans.. sadze ze przeciw defensywnie takich specjalistow jak beasley czy scola nawet jordan by wymiekl.. facet mial szczescie ze nie gral z nimi bo jego kariera by tak nie rozkwitla :D:D:D a tak wracajac na ziemie to ciekaw jestem tego meczu.. szczegolnie tego czy mg nie da sie zdominowac za bardzo howardowi.. bo o zwyciestwo lal jestem raczej spokojny.. niestety.. z phoenix kazdy teraz jest spokojny o zwyciestwo..

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    do AntyKibic93. Trzeba było zakończyc ten post po słowach “Jordan by wymiękł”. Takich meczów nie można przegrywać.

    (0)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @miqs1chyba macie racje nie wystapił to nie wiem czemu wydawało mi ze grał, musze to zaraz sprawdzić. Tak wiem, że minimalnie pamietam, ze mógł w tedy tym królem strzelców zostać tylko zrezygnował. Moja opni wtedy była taka, że mógł powalczyć. Dzisiaj przegrali!

    (0)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @CaliforniaKid

    to własnie świadczy o tym, że to nie geniusz tylko idiota… Teraz po prostu postanowił sobie nabijać teraz statystyki w asystach. Jakby KD czy LBJ i kilku innych z czołówki postanowili, że teraz też będą tylko odgrywać to też ze spokojem kilka meczów by sobie nabijali tyle asyst. 3 mecze to żaden wyznacznik, niech przez 10 czy chociaż 20 utrzyma takie staty, nie mówiąc już o 82 w całym RS.

    Po prostu jest przewidywalny, nie chodzi mi tu o wachlarz zagrań bo manewrów ma dopracowanych do perfekcji tyle co nikt inny w lidze, tylko o to że wcześniej było wiadomo, że będzie rzucał a teraz wiadomo że będzie podawał. Po prawdziwym geniuszu nikt się nie spodziewa co zrobi. Tak jak niedawno pisałem w końcu się inni trenerzy pokapują, że Kobe nagle wszystko odgrywa i przestana go podwajać tylko pilnować żeby nie miał do kogo podać:)

    BTW Marcin dzisiaj pokazał Kobasowi gdzie jego miejsce hahaha

    (0)
  26. Array ( )
    Najlepszy w Kosza 31 stycznia, 2013 at 13:27
    Odpowiedz

    “Marcin dziśpokazał Kobiemu gdzie jego miejsce”chlopie rospędż się i walnij głowa w mur…takie głupoty pisać albo zmień dilera

    (0)
  27. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @najlepszy w kosza

    Człowieku weź się lepiej roZpędź i do szkoły, jesli po polsku nie potrafisz pisać.

    To Marcin nie krył Kobiego?:P Sorry, jesli nie zrozumiałeś ironii:) Chodziło mi o to, że słabiutkie Phoenix rozbiło w pył w IV kwarcie Lakersów, gdzie przy takiej ilości superstars, nie potrafili utrzymać korzystnego wyniku… Co nie zmienia faktu, że wg mnie lepiej się zaprezentował się MG niż KB.

    (0)

Skomentuj kobe121 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu