fbpx

Kobe & Nash, czy to się może udać?

34

Kim jest Steve Nash? Czy naprawdę uważacie, że sprowadzenie do zespołu 38-letniego “dziadka” oraz jednego z najgorszych obrońców ligi, jest w stanie odmienić losy LA Lakers, organizacji która od dłuższego czasu boryka się z problemem wieku, braku szybkości i “aerodynamiki”? Czy wierzycie, że Nash jest w stanie wycisnąć z LA jeszcze jeden tytuł? Zwłaszcza po tym, co widzieliśmy w minionych finałach NBA, zdominowanych przez atletów oraz szybkie, twarde rotacje w obronie? Czy wierzycie, że eksperyment pod tytułem Kobe & Nash naprawdę może się udać?

Dobrze już dobrze, przyznaję, zagalopowałem się. Nash to nie żaden “dziadek”. Nie tak dawno mianowano go najbardziej wartościowym graczem ligi (2005, 2006), a jego ówczesna gra nie odbiegała znowuż poziomem tak bardzo od tego, co prezentuje teraz. Steve to wybitny rozgrywający, a zarazem genialny strzelec. Tak po prawdzie, to można by się spierać czy nie jest jednym z najlepszych strzelców ever. Wiecie ilu zawodnikom w historii NBA udało się uzyskać średnie: 50% skuteczności z gry, 40% za trzy oraz 90% z linii osobistych? Siedmiu. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Nash zrobił to cztery razy! Mało brakowało, a dokonałby tego również w minionym sezonie, w wieku 38 lat! Wszystko to czyni go zabójczą opcją w klasycznym pick and roll. Facet zbudował karierę na tym zagraniu, a przy okazji wypromował nazwiska kilku graczy, w tym naszego Marcina Gortata.

Na co komu jednak talenta Nasha, skoro zarówno Kobe jak i Andrew Bynum mają tendencje do przetrzymywania piłki w rękach, lustrowania obrony i szukania własnej pozycji do rzutu? Czy można oduczyć/ zmienić przyzwyczajenia dojrzałego mężczyzny? Spytajcie swoich kobiet. Nie mówię, że chłopaki są egoistami, po prostu dawno temu uwierzyli, że najlepszym rozwiązaniem jest ściągnięcie na siebie dwóch obrońców oraz odegrania piłki do kolegi na wolnej pozycji. Problem w tym, że wiele z tych akcji kończy się rzutem pod presją 24 sekund, okazuje się, że czas na akcje nie jest z gumy, a Lakers nie są demonami szybkości jeśli chodzi o przeprowadzanie piłki na połowę przeciwnika.

Jedna piąta wszystkich ataków LA to próby gry tyłem do kosza, a to najwyższy wskaźnik w całej lidze. Żadna z drużyn nie używała akcji pick and roll rzadziej w minionym sezonie. Żadna też nie kończyła akcji kontratakiem rzadziej, aniżeli Lakers. Dodajmy do tego brak rasowych strzelców, kogoś kto mógłby skutecznie rozciągnąć defensywę. Nie wiem, czy pamiętacie, ale w ostatniej potyczce playoffs OKC ignorowali w obronie rozgrywającego oraz niskie skrzydło – bezceremonialnie podwajając wysokich pod koszem. Wiadomo, z Nashem na boisku powinno wyglądać to zgoła inaczej. Tym niemniej nadal pozostają dwa istotne problemy: po pierwsze brak zagrożenia rzutem z dystansu, po drugie OBRONA.

Tutaj wkraczamy w kolejny temat: prawdopodobieństwo pozyskania przez Lakers Dwighta Howarda. To byłby prawdziwy jackpot. Howard jest nieporównywalnie lepszy od Andrew Bynuma jeżeli chodzi o protekcję obręczy, a jego sprawność nadałaby się również przy ewentualnej grze pick and roll. Nie ważne ile razy Russell Westbrook minąłby Nasha, i tak nie miałby łatwej pozycji do oddania rzutu.

[vsw id=”P43-HjE1QRE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Zejdźmy jednak na ziemię, nie zobaczymy raczej Howarda w żółto-niebieskim uniformie. Co powiedzielibyście więc na wymianę Gasol -> Ryan Anderson + J.J. Reddick? Lakers zyskaliby solidnego zbierającego na PF, który na dodatek jest w stanie regularnie trafiać z dystansu tym samym wyciągając obrońców spod obręczy oraz zmiennika dla Kobe, który dziurawi siatkę jak mało który w lidze. Ewentualnie Kobe mógłby grać SF z Reddickiem na boisku. Bez strzelców obwodowych istnieje prawdopodobieństwo, że obrona zasadzi się na środku, uniemożliwiając operowanie piłką Nashowi oraz dogrywanie piłek do graczy wysokich pod kosz.

Na koniec, jak będzie wyglądać połączenie Kobe & Nash? W szatni spodziewałbym się efektu “dobry/zły policjant”. O ile bowiem Nash jest pozytywnym motywatorem, Kobe jak wiadomo lubi sobie pokrzyczeć i nie przebiera w słowach. Co jednak istotniejsze, o ile Mamba jest w stanie psychicznie wytrzymać brak posiadania piłki w rękach przez połowę czasu przeznaczonego na akcję drużyny oraz skupić na grze bez piłki, jego skuteczność powinna poszybować w górę wraz z pojawieniem się widzącego wszystko Nasha. Obaj mają wysokie koszykarskie IQ, rozmawiali też ze sobą przed podpisaniem papierów. Nade wszystko Nash przedłuża żywotność Bryanta, który nie musi już inicjować większości akcji. Lakers mają teraz dwóch utalentowanych podkoszowych oraz dwie gwiazdy na obwodzie. Pick and rolle mogą zatem jechać przez cały mecz, bez zbytniego forsowania żadnego z czołowej czwórki. Mówię Wam, czasy show-time Lakers powracają! Czy chłopaki w obecnym składzie są jednak w stanie pokusić się o tytuł? Zdecydowanie nie. Sprowadzenie Granta Hilla oraz amnestia dla Metta World Peace nic w tym temacie nie zmieni.

34 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Howard wydaje się chyba jednak zbyt odległym celem, ale kto wie.. LA sprowadzeniem Nasha potwierdzają że Mitch jest jednym z najlepszych GM w lidze.

    Lepszy posunięciem byłoby chyba zatrudnienie (za rozsądne pieniądze) Ryśka Lewisa+amnestia na MWP.

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    yyyy eeee zastanawiam się na jakiej podstawie możecie oceniać ich szansę na tytuł, skoro nie wie nikt jak będzie wyglądała ich współpraca a nawet póki co skład Lakers na następny sezon… Dla mnie artykuł mocno “pointless”

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Poczekajmy jeszcze pare dni a sam Howard zacznie brać pod uwage przejście do Lakers, którym wczesniej “grozili” mu Magic.

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    a wlasnie wg mnie pozyskaniem steviego lakersi maja wieksza szanse na howarda, gdyz z takim pg kazdy by chcial grac (no w sumie z deronem tez) ale oni maja jeszcze kobasa i gasola. howard niby mial isc do druzyny, ktora ma wygrac misia a lakersi w tym skladzie sa zdecydowanie bardziej lakomym kaskiem niz netsi

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Anderson ? Naprawdę ? Może wymienimy Kobasa za Cardinala i picki w drafcie ? Ryan zagrał dobry sezon, dostał MIP i tak dalej, ale dobre spotkania przeplatał z takimi, gdzie nie radził sobie nawet z bieganiem. Gasol w dobrej rotacji i jako opcja nr.2 w LAL nadal byłby w TOP3 PF w lidze, tyle w temacie.

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lakers znają już przypadki, kiedy ściągali graczy podobnych do Andersona. Choćby Josh McRoberts. Ryan to taka oszukana 4 – jest mało atletyczny, a jego gra ofensywna ogranicza się do rzutów za trzy punkty. Jeżeli Lakers szukają gracza, który wniesie do drużyny trochę polotu i kreatywności to nie jest to dla nich najlepsza opcja. Howard? Wiadomo – klasa, obrona i jeszcze raz obrona. Ten zawodnik z każdej drużyny NBA zrobiłby zespół zdolny do walki w playoffs nawet o tytuł. Jednak wydaje mi się, że taki trade jest mało prawdopodobny. Kurcze tylu drużynom przydałby się jakiś dobry podkoszowy, a Lakers takiego Bynuma właśnie się chcą pozbyć. Choć jest to chyba jedyny zawodnik w lidze, którego można zamienić z Dwight’em. Nash to może być bardzo dobry wybór. Jednak z takim zespołem jaki posiadają teraz, muszą postawić wszystko na jedną kartę i próbować zdobyć tytuł w tym sezonie. Potem może już być za późno… 😉

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      “Jeżeli Lakers szukają gracza, który wniesie do drużyny trochę polotu i kreatywności to nie jest to dla nich najlepsza opcja.” Moim zdaniem, ostatnim czego w tym momencie szukają LA są kreatywność i polot. Ofensywnie ten zespół ma aż za dużo opcji. To czego im trzeba to: strzelcy z dystansu zapewniający Nashowi/ Kobe/ Bynumowi trochę miejsca, wzmocnienie ławki oraz odciążenie budżetu. Wszystko to zapewnia im Anderson z Reddickiem. Oczywiście defensywnie wciąż jest lipa, ale tu nie ma skutecznej recepty. Nie odmłodzą się. Wybawieniem byłby Howard czyszczący błędy na obwodzie, ale to raczej nierealne. Pozdr!

      (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jak mogą zgarnąć Howarda nie pozbywając się Bynuma lub Gasola? Wyliczmy salary Cup jeziorowców: Bryant (28 mln$$), Gasol (19 mln $$), Bynum (16,1 mln $$), MWP (7 mln $$),
    Nash (około 8,5$$ mln). Są to zarobki za najbliższy sezon. Suma tych kontraktów wynosi: 78,5 mln zielonych ! Zostaną groszę na zadaniowców a co tu o Howardzie mówić ? Gdyby tak doszło do amnestii MWP można by było myśleć o wymianie Bynum lub Gasol + jakiś pick (o ile jeszcze jakiś mają – dużo dali za Nasha) za D.Howarda. Życzę im najlepiej jednakże nie widzę możliwości sprowadzenia D.Howarda do teamu…. Bynum się rozwinął… Chyba że Gasola by się pozbyli.. Pozdro dla redakcji 😛

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Howard za Bynuma -> straight up! Lakers i tak czeka historyczny podatek od luksusu.

      (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Mrowek – Ściągnięcie Howarda za Gasola moim zdaniem mija się z celem. Jaki jest sens trzymać dwóch centrów, którzy razem zarabialiby pewnie prawie 40 mln zielonych, skoro tylko jeden z nich będzie grał? Jedyna opcja to wymiana za Bynuma + ewentualne picki. 😀

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    jesli Howard do nich dojdzie to rzeczywiscie moga wiele zwojowac, ale ja wole Howarda na Brooklynie, pytanie czy wystarczy im pieniedzy na taki deal

    (-1)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie od dzisiaj wiadomo, że Magic chcą się pozbyć 11 milionów rocznie Hedo i jeżeli Lakers użyje amnestii na MWP to wymiana Bynum + Barnes + Blake za Howarda i Hedo jest jak najbardziej prawdopodobna.

    Niestety, Nets nie zaoferują Magic nic lepszego…

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kuba1991

    Gra 17 sezonów na parkietach NBA i jest przereklamowany ? Że jesteś fanem LBJ to nie musisz na start pisać że jest słaby -,-

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe to samolub! Nie lubi dzielić się piłką! Gdy spotkał się z Howard’em powiedział mu że w Lakers’ach będzie tylko pomocnikiem jego w zdobyciu mistrzostwa!!! Nie dziwie się że Howard nie chce tam iść!!!!

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Kuba1991 – Dawno takich bzdur w necie nie czytałem. Samolub, owszem, ale przereklamowany? Koleś, oprzytomniej. 😀

    (0)
  14. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jestem przytomny. To jest najbardziej przereklamowana i przelansowana gwiazda koszykówki w historii, 3 tytuły zdobył dla niego Shaq, a w 2008-2010 większość solidny sg zdobyłaby tytuł w takim teamie

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    jestem umiarkowanym fanem Lebrona, ciężko go porównywać do Kobe, mają inny styl gry + Lebron może grać na 5pozycjach:) Nie mówię że jest słaby jest b. dobrym koszykarzem z którego zrobili następne Jordana. Najlepszy sg pierwszej dekady XXI wieku, która na szczęście dla koszykówki już się skończyła.

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Może jestem hipokrytą bo od 2007 roku jestem zagorzałym kibicem Celtics (przewidzialem tytuł zanim był wielki trade) no i stworzona zostala wielka trójka…ale to co sie teraz dzieje w NBA na prawde traci sens.. FORCE THE TEAM ? miami nyc lac teraz lal …czy juz nie ma czegos takiego jak Magic w Lakers kontra Jordan w Bulls kontra Larry w bostonie ? ;| do dupy ta moda “na tytuł” a nie na zdobywanie go i udowadnianie ze I”M the CHOOSEN ONE

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    hahahaha Kubuś piszesz o kolesiu który jest top 5 wszechczasów, i to nie jest zdanie tylko moje ale ekspertów lub (i) byłych graczy. człowieku bez dobrej drużyny nikt do tej pory nie zdobył mistrzostwa, czy to Magic czy MJ nikt, i pewnie długo tak się nie stanie, abstrahując od tego, że Kobe był fundamentem wszystkich swoich pięciu mistrzostw pierwsze 3 oczywiście z olbrzymim wkładem Shaq’a ( to przecież on miał 3x MVP finałów ). ale dość tracenia czasu na marne prowokacje.
    Moim zdaniem Lakers mają wielki potencjał ofensywny, każdy będzie grał lepiej u boku Nasha, Defence, dalej będzie kuleć, właśnie na PG, ale myślę, że Lakers będą się liczyć w przyszłym sezonie w walce o najwyższe cele. pozdro 🙂

    (0)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pod tematem o Kobe zawsze musi sie znaleźć ktoś kto twierdzi że jest Ball-Hogiem. I, choć jestem jego fanem ma troche racji. Ale jeśli ktoś pisze na obiektywnym portalu koszykarskim że MAMBA jest przereklamowany to poprostu znaczy że jest jego hejtem. A twoje ostatnie zdanie świadczy że poprostu nienawidzisz LAL za dominacje w 1-szej dekadzie XX w.

    Myślicie ze Kobe zmieni swoją gre dlatego że przyszedł Nash ? Przecież to jest, tak czy owak egoista któremu nie powiesz co ma robić inaczej a co nie. A na forach juz widze, że każdy pisze o nowym SHOWTIME LAL , zapomnijcie, popatrzmy na rzeczywistość. GL KOBE

    (0)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli chodzi o trade z Magic to w grę wchodzi teraz tylko wymiana Howard + kontrakt Turkoglu albo Richardsona za Bynuma i MWP i tylko wtedy, jeżeli Bynum i Howard zgodzą się przedłużyć kontrakty w nowych klubach. Problem jest młody Buss, którego pupilkiem jest Bynum i średnio uśmiecha mu się wymienianie go gdziekolwiek. Ofensywnie wygląda to aż za pięknie, ale brak ławki i możliwości w obronie troszkę podkładają nogę Lakersom.

    (0)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Artykuł OK, ale to ostatnie zdanie ? Że Lakers nie mają szans na tytuł ? Można powiedzieć, że nie są głównymi faworytami, ale na pewno sa w czołowej piątce walczącej o tytuł. Tak racjonalnie myśląc, to czego im w tym momencie brakuje ? 1-2 dystansowych strzelców. Których na rynku jest wielu za małe pieniądze, jak chociażby Jodie Meeks którym są zainteresowani. A tak to jest wreszcie rozgrywający z czołowej trójki stricte PG (nie wliczam tu Combo jak Westbrook czy Rose, tylko mówię o umiejętności rozgrywania gały), lider z pozycji 2-3 (Tu akurat 2), który wciąż jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Do tego najlepsza podkoszowa formacja w lidze. Ławka w tym momencie jest średnia, ale to jest kwestia podpisania 1 podkoszowego i 2 strzelców. Wtedy mamy skład kompletny, którym bez kompleksów możemy przeciwstawić się każdemu zespołowi.

    (0)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    A ta wymiana z Magic zaproponowana przez Was to jest śmiech na sali przecież. Ryan Anderson póki co może Gasolowi czyścić buty. W Magic mógł sobie odpalać, bo był praktycznie 2 opcją w ataku. W Lakers byłby opcją sto lat za Kobem, Bynumem, Nashem, a czy obrońcą jest on jakimś wybitnym ? A po co jeszcze komu amnestia na MWP ? przecież on zarabia 5mln, a pod koniec sezonu zaczął grać całkiem całkiem. Oczywiście, wolałbym innego SF, bo Metta jest najsłabszym elementem s5 w tym momencie, no ale nie pozbywałbym się go na zasadzie amnestii ! Jak już to wymiana, albo po prostu zostaje w drużynie.

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Kamil 1991, z tego co pamiętam to Kobe w playoff 2000-02 miał zawsze powyżej 20pkt na mecz a w 2009 i 2010 sorry ale robił praktycznie wszystko. 38 pkt w finałowym meczu przeciwko obronie obwodowej tamtejszych Celtów. Widać, że jesteś jeszcze młody i z całym szacunkiem ale “pierdzielisz głupoty”… Obiektywnie to najlepszy koszykarz ubiegłej dekady…

    (0)

Skomentuj Patryk Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu