fbpx

Kobe vs LeBron: oglądaliśmy po raz ostatni

39

kob

Dla gospodarzy mecz ma wymiar raczej symboliczny, oficjalnie odpadli już z wyścigu playoffs, za to w loterii draftu wciąż trzymają się mocno mimo dwóch z rzędu wygranych. Tak oto uzdolniona młodzież “uwięziona” pozostaje w absurdzie pod tytułem: chcemy pokazać się z dobrej strony, ale wygrywać nam się nie opłaca. Przypomnijmy, jeżeli czerwcowy pick Lakers wypadnie poza pierwszą trójkę, będą musieli przekazać go Philadelphii. Co innego goście, ci są pod presją wyników…

Do rozpoczęcia playoffs pozostało 5 tygodni, a organizacja gry wciąż nie zachwyca, zwłaszcza na bronionej połowie. Powszechnie powtarzany scenariusz to awans Cavaliers do Finałów oraz kolejna spektakularna porażka. Czy faktycznie tak będzie? Zobaczymy. To także ostatni raz gdy naprzeciw siebie w bezpośredniej rywalizacji stają Kobe i LeBron, dwaj byli królowie NBA. Znając zawziętą naturę Black Mamby, ma coś specjalnego w zanadrzu.

cle

Cavs jak widzicie w nietypowym ustawieniu, z pozyskanym przed miesiącem Channingiem Frye w miejsce Kevina Love, który pauzuje z powodu urazu prawej nogi. Prawdopodobnie chodzi o stłuczenie uda. Nic poważnego. Jedźmy!

Klasyka: Kyrie Irving atakuje po przekazaniu krycia hipopotama Hibberta. Ten nie ma szans ustać, byłby chociaż nie puszczał gościa pod kosz, ale Wuja Drew jest wyjątkowo sprawny z piłką w rękach. No ale skoro mierzy się 218 centymetrów wzrostu, trzeba je wykorzystać przynajmniej w ataku, pada ciężko wywalczony półhak, brawo Roy!

Kobe ograł w izolacji JR Smitha, mięśnie żuchwy napięte, ruchy gwałtowne, widać że zależy mu na dzisiejszym zwycięstwie.

Publiczność zgromadzoną w Staples Center rozpala potężnym wsadem Julius Randle. Wyszedł na szczyt boiska by pomóc w rozegraniu piłki, a kozaczek Kyrie myślał, że może go nacisnąć w obronie na dziewiątym metrze. Napiszę tyle, został minięty jak tyczka. W drugiej linii nie lepiej: Frye ograniczył się do gestykulacji rękoma, Thompson zaspał i tylko James przez cały czas stojący na wyprostowanych nogach coś tam pokrzykuje.

I znów post up Bryanta dziurawi siatkę, tyle miejsca na manewry nie widział przez całą 20-letnią karierę. Za chwilę krycie przejmuje LeBron i zostaje dwukrotnie posłany do szkoły. Aż zabrakło mi słów. To samo z młodym Kobe robił kończący z koszykówką Michael Jordan.

[vsw id=”9kc7CS8nQyE” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

No dobrze, tyle że to goście prowadzą po trzech kolejnych trafieniach zza łuku Frye’a i Irvinga. Szczęśliwie dla miejscowych solidny basket gra ostatnimi czasy Marcelo Huertas (13 punktów, 5 asyst) a dowodzony przez Brazylijczyka rezerwowy lineup odrabia straty.

Ozdobą drugiej kwarty jest wsad o deskę LeBrona, ocenę kompetencji defensywnych obu zespołów wolałbym zatrzymać dla siebie. Ograniczeni Lakers pozostają w grze, Kobe znów wkleił fade-awaya i jeszcze raz, długo musiał szykować się do tego występu. Trójka w gębę Jamesa?! Trybuny oszalały! Do przerwy Mamba ma na koncie 15 punktów, ale to nie wszystko, zaraz po przerwie siatkę dziurawią dwa kolejne dalekie rzuty. W obronie podsypia, ale hej: show must go on!

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

39 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Do dziś żałuję, że finał konferencji w 2009roku wygrało Orlando. Nie dlatego, że nie lubię Magic, ale rywalizacja Cavs w finałach z Lakers w tamtym roku byłaby czymś niesamowitym.

    (62)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    “Dwaj byli krolowie nba”
    Pokazcie mi goscia rownie dominacego w ataku,obronie i sklejajacego druzyne co LBJ, bo Curry jest lepszy tylko w ataku, a Kawhi tylko w obronie od Jamesa

    (84)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Napiszę tak: gdyby zabrać Jamesa z parkietu, obie ekipy są siebie warte. Oto jaką różnicę wciąż robi ten zawodnik.”

    Śmiechłem 😀 Ale połechtać “byłego króla” trzeba 🙂

    (-85)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Jest jakaś mądra angielska nazwa na ten zwod, że jesteś tyłem do obrońcy, robisz obrót o 180 stopni w kierunku szczytu boiska, udajesz ze rzucasz, obrońca skacze do bloku, a Ty krok do przodu jakby pod nim i łatwy layup spod dziury?

    W sumie bez różnicy. Kobe jest w tym mistrzem świata!

    (7)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    andu
    Że co robi LeBron ? hahahhaha
    Ludzie kochani…
    Tak LeBron spaja drużynę, że Love jest na wylocie odkąd przyszedł bo nie podoba mu się współpraca z LeBronem, a i Irving przebąkuje coś o transferze. Gdzie tu spajanie ?

    Poczytaj chociażby arty na tej stronie bo widać, że z miesiąc nie byłeś.

    Ale idealizowanie LeBrona jest w modzie.

    (-52)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Łezka się w oku zakręciła gdy zobaczyłem jak Kobe mija Lebrona. Tak samo mam jak widzę dunkującego 57-letniego Vince’a Cartera. Kurczę, nie mogę uwierzyć, że ci gracze już odchodzą…

    (40)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ciuus
    Za to ja codziennie oglądam tę stronę i widzę Twoje nastawienie do LBJ (zmień avatar!) 😉
    Można LBJ zarzucić buńczuczność, duże ego, ale nie powiesz mi że nie gra pod zespół.
    ZAWSZE dzieli się piłką z kolegami i (o ile gra nie jest na styku) robi ball-movement za cały zespół Cavs. LBJ JEST królem NBA, chociaż widocznie nie jest to LeBron sprzed 2-3 lat z Miami, gdzie rozpierniczał wszystko i wszystkich jak leciało. Oszczędza siły na PO i tam dopiero będzie robił sieczkę. A Love ma słabą psychę i nie trzeba eksperta, żeby to zauważyć 😉 Co do Uncle, to słuchaj dalej A. Smitha, wybitny specjalista!

    (28)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Czy mi się wydaje, czy LeBron zrobił przeszczep włosów? Miał już zaawansowane zakola, a teraz znów ma linię włosów z przodu…

    (9)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ andu
    Nie ma obecnie takiego zawodnika w NBA. Czytajac jego ostatnie wypowiedzi mysle, ze rwonie ciezko znalezc drugiego takiego zawodnika ktory az tak dba i ma szacunek do gry w koszykowke.

    (12)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fajny mecz Kobego:) mam takie wrażenie, że im dalej w sezon tym jest bardziej rześki, bo na początku był mocno zardzewiały:) Jestem pod dużym wrażeniem!:) Powtórzę po raz kolejny – dla mnie LeBron będzie prawdopodobnie najwszechstronniejszym zawodnikiem w dziejach NBA. To są liczby, więc to są fakty. I fajnie się obserwuje jak wspina się pod drabince najlepszych strzelców, asystujących, przechwytujących EVER..myślicie, że da radę wskoczyć do pierwszej 2 najlepszych strzelców w historii? 🙂

    (2)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    gierwi

    Moim zdaniem nie przeskoczy Bryanta, jest coraz starszy i z wiekiem będzie sie oddawał coraz to bardziej zespołowej grze i nie będzie ładował po 25ppg

    (2)
  12. Array ( )
    wielmozny pan P 11 marca, 2016 at 11:42
    Odpowiedz

    wielka szkoda, że nigdy nie obejrzeliśmy starcia Bryant vs James w playoffs. to mogłaby być naprawdę wyjątkowa seria, dorównująca wspaniałym rywalizacjom z 80s.

    piękny mecz Kobego, w porę i na czas. Lakersi na dziś są zbyt słabi, by rywalizować z contenderem z Cleveland, wiec Kobe chyba na wygraną nie liczył, aczkolwiek na pewno – jak to on – starał się zrobić, co możliwe, by zwyciężyć. z pewnością jednak zagrał na większym luzie.

    to właśnie cecha prawdziwych mistrzów.
    Potarfią zagrac znakomity mecz właśnie wtedy, kiedy trzeba. Nie spalają się w nerwach i okolicznościach wydarzenia. Motywacja równa się forma. To nie przypadek, ze rok temu najlepszy mecz w regular season Bryant rozegrał versus Warriors, a także świetną grę pokazał przeciw wówczas najlepszym w Eastern raptorsom. W tym sezonie, też dla niego trudnym, w którym wyraźnie widać ślady po licznych kontuzjach z ostatnich sezonów, robi najlepszą formą na mecz z największym rywalem. To dowód na znakomite przygotowanie mentalne.

    LeBron przyjał wyzwanie i oglądaliśmy świetny pojedynek dwóch wybitnych zawodników.

    wg mnie, wydazreniem tego meczu jest forma Channinga FRye’a.
    jasne, to tylko mecz przeciwko outsiderom z LAkers, ale mimo wszystko Frye pokazał obiecującą skutecznośc z obwodu. Jeśli Kevin Love będzie zawodził, Frye może być ciekawym wariantem rezerwowym. jest doświadczony, jak trzeba nieźle zbiera i w ataku ze swojej klepki potrafi skrzywdzić przeciwnika i nie marnować open looks. Może to tylko wrażenie po tym meczu, to na pewno wrazenie po tym meczu, ale Cavs powinni śmielej ustawiać piątkę z Frye’em na boisku.

    w playoffs, a najważniejszych meczach Eastern Finals, a na pewno Big Finals, bedą potrzebowali naprawdę dobrych rzutów od swojej czwórki. Jesli Love nie wbije tych 5-6 trójek na wysokim procencie, to może właśnie Frye ? NIgdy nie jest za późno, by zostać kluczowym zawodnikiem mistrzowskeigo zespołu. Andre Iguodala, Boris Diaw, Shane Battier czy Ray Allen są tutaj doskonałymi przykładami. ktoś w Cavaliers musi pomóc Jamesowi, także Irvingowi – nawet jesli oni wykonają swoją robotę, to może być za mało w Big Finals. będzie trzeba świetnych występów roleplayers.

    (26)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    I lebron i koby są bardzo dobzi. Lebron to tak naprawdę zastępca Lebron. Ważne że Mają do siebie szacunek!!

    (-9)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    “Napiszę tak: gdyby zabrać Jamesa z parkietu, obie ekipy są siebie warte. Oto jaką różnicę wciąż robi ten zawodnik.”

    Dla mnie świadczy to raczej o tym, jak fatalnie ta drużyna jest zbudowana.

    (7)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Kobe vs Lebron uwielbiam to starcie. Od zawsze jeden drugiemu chciał pokazać gdzie “pieprz roś…, wróć, gdzie raki zimują”…

    (0)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @ chicagofan

    Dzieki! W sumie logiczne.

    Zagranie bardzo efektowne i osmieszajace obrońcę ale przy tym niesamowicie trudne technicznie, bo trzeba umiejętnie naprowadzic obrońcę.

    (2)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Pisze ze James jest byłym królem NBA on bd cały czas najlepszy pewnie miał namysli tego kurdupla ze jest obecnym krolem

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron ma 31 lat, 2 miesiące i 13 dni… Tylko podpowiem, że w podobnym wieku Jordan rozpoczynał swój drugi 3-peat. Lebron co pokazało 13 lat gry, nie jest jakoś zbytnio kontuzjogenny, dlatego śmieszą mnie komentarze, że nie przegoni MJ i KB w punktach.

    Wiadomo, że zawsze może się zdarzyć kontuzja kończąca karierę, ale pomijając taki pesymistyczny scenariusz to może imho zrobić jeszcze z 8 sezonów na powiedzmy ~18-20 ppg (najbliższe 2-3 lata będzie jeszcze 25-26 ppg, później pewnie spadnie – 38-39 letni Karl Malone, który jeszcze bardziej na sile polegał, w czasach ponoć bardziej fizycznych robił ponad 20 ppg – nie róbmy z Lebrona koszykarza, który za 2 lata będzie się potykał o własne nogi, obijając się o młode dziki, robiąc 5 ppg), czyli jakieś 600 meczy przed nim a to się przedkłada na 11-12 tys. punktów.

    (23)
  19. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Chyba trochę za wcześnie, aby LeBrona nazywać “byłym królem NBA”… Jeśli GSW zdobędą tytuł, a Curry MVP Finałów to trzeba się będzie zastanowić, czy następuje zmiana warty. Na tę chwilę pisanie w ten sposób o Jamesie to gruba przesada. LeBron wciąż potrafi zrobić na parkiecie wszystko. Poza tym od wielu lat gra na najwyższym poziomie. Curry zachwyca nas “dopiero” drugi sezon.

    (8)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LeBron jest niessamowity, ale jeżeli chodzi o technikę i zwinność ruchów, Bryant bije go na głowę.

    Mistrzowskie wyjścia do rzutów KB24 zawsze mi imponują. Kozłuje tyłem do kosza, dwa razy pozoruje obrót i BACH.. siatka dziurawa. Dla mnie to niesamowite, że tak wiele punktów w karierze Bryant zdobył przez jedną zagrywkę. Każdy obrońce wie, że Bryant po tych dwóch zwodach zaraz będzie rzucał, a jednak nikt nie potrafił go zatrzymać. I tak przez całe lata było

    Wg mnie nikt nie ma teraz tak wspaniałego wyjścia do rzutu w lidze

    (6)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Andyqcent
    Nie nie powiem, że nie gra pod zespół 🙂
    Ale co ma jego gra do spajania zespołu – atmosfery w szatni ?

    I ja wcale nie ukrywam, że nie lubie LeBrona jako człowieka i to jak postępuje nie tylko na boisku (flopy, ball hog) ale i poza boiskiem (frajerskie wędrówki po klubach za pierscieniem).
    Co więcej jego gra również nie jest taka jak ją opisują w artykułach a także w komentarzach.
    Ale tak to jest jak na siłę się ludziom wciska, że jest kimś kim nie jest. Również liga pchała LeBrona ile się dało, a i tak nie stał się tym kim miał się stać.

    Ale to już nie mój problem.

    LeBron robi taki ball movenemt, że jak gra to wszyscy stoją i się patrzą co zrobi 😀 Nie ma co… To Westbrook robi lepszy ball movement oddając piłkę tylko wtedy gdy nie może rzucić, a ostatnio kręcąc po 20 asyst.
    I nie. LeBron nie jest Królem NBA. Nigdy nim nie był mimo, że liga tak wmawia takim jak Ty. I nie zmienią tego żadne statystyki które nabija na siłę.

    (-15)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Andyqcent
    MJ nigdy nie musiał udowadniać, że jest Królem NBA. Po prostu wychodził na parkiet i był Królem.
    LeBron na siłę rozgrywa, na siłę zbiera, rzuca trójki byle być w każdej TOPce jak najwyżej udowadniając, że jest taki i owaki.

    To jest ta różnica. LBJ ciągle walczy. A MJ wchodził i to wystarczyło. Nie musiał nic udowadniać by każdy o tym wiedział.
    Nie musiał kończyć akcji na pusty kosz wystawianych przez kolegów. Brał piłkę i kończył mecz. Tego też LeBron nie ma i tu przytoczę ASG vs Kobe. Zdobył więcej punktów, zdominował Kobe a gdy przyszło co do czego Kobe wziął piłkę i zakończył spotkanie. LeBro nie ma podjazdu nawet do Kobe i to nie tylko pod względem techniki.

    (-17)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Oszczędzę Ci sporo przeglądania ofert sklepów z fejami.
    Na oryginalne bredy trzeba mieć około 1000zł, wszystko tańsze to fejki, w takiej kwocie jak te chińczyki, które podałeś z retro możesz mieć tylko i wyłącznie Retro 1.

    (2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciuus proponuje Ci założyć kołko hejerów LBJ i tam strugajcie sobie Rysia nawzajem w kącie tylko nie wylewaj tych swoich żali tutaj bo człowiek chce poczytac opinie ineligentych ludzi jak np wielmozny pan a nie Twoich wypocin:)

    (10)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie chcę hejtować tylko raczej zauważyć że z tym czy Lebron przegoni w punktach Jordana i Kobiego to zupełnie czeski film. Trzeba być ślepym żeby nie zauważyć że James dalej swój potencjał do zdobywania punktów opiera głównie o swój niespotykany atletyzm, spycha z drogi słabszych obrońców a silniejsi od niego są tylko wielcy gracze których z łatwością wyprzedza. W jego wieku MJ i Bryant już dawno byli baletnicami, graczami którzy zamiast maltretować kolana częściej korzystali z pracy nóg i fade away’ów, wydaje mi się że to mocno przedłużyło kariery obu zawodników i spowodowało że nawet na samym końcu mogli być groźni i zdobywać seryjnie punkty. James raczej nagle nie stanie się super technikiem ale patrząc na to jakim jest wybrykiem natury możliwe jest to że będzie dalej super atletyczny do 36 roku a może zdarzyć się tak że w ciągu dwóch lat oklapnie fizycznie i ostatnie lata będzie grać jako solidny power forward z przeglądem parkietu ale daleko będzie mu do ofensywnego giganta.

    (0)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    @Shey a co mnie to ***** obchodzi jak on zdobywa punkty? Mam dyskredytować Kareema bo on zdobywał wszystko spod kosza po dostawie piłek od Magica? Każdy ma inne talenty i każdy je w inny sposób wykorzystuje i przekłada między innymi na punkty.

    (4)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    “I ja wcale nie ukrywam, że nie lubie LeBrona jako człowieka i to jak postępuje nie tylko na boisku (flopy, ball hog) ale i poza boiskiem (frajerskie wędrówki po klubach za pierscieniem).”

    Siedz w jednym klubie całe życie bo ciuus z Polski tego chce. hahaa.

    Chłopaczku ty koszykówke widziałes chyba tylko w tv. Sportowcy maja ambicje. Wiesz co to? MJ siedział w Bulls bo widział ze bedzie miał szanse na tytuł. Kobe siedzi w LAL bo dokupowali mu zawodników.

    Lebron w Cavs siedział 7 lat. Próbował ze wszystkich sił i co? I nic. Teraz tez cavs nie sa klubem zarzadzanych dobrze. Lebron i zwabione nim gwiazdy robią swoje ale klub mogłby byc lepiej zarzadzany. Dużo lepiej.

    Wiec Lebron po 7 latach odszedł bo miał ambicje. Ty rozumiem siedzisz w słabej pracy bo tak wypada, bo co ludzie powiedza, bo o jezus mój ojciec pracował 20 lat w jednej firmie to ja też musze?

    Czasy sie zmieniają. Zawodnicy będą zmieniali kluby. Zawsze. I to nie umniejsza im.

    A Lebron?

    Napisał i pisze dalej mega historie o tym jak poswiecił 7 lat na danie swojemu stanowi mistrzostwa ale sie nie udało. I odszedł bo nie mozna zyc marzeniami, trzeba je realizować. Zbudował w Miami cos wielkiego. przyjazn, 2 tytuły. 4 finały. I idzie dalej. I nie ma w tym historii jak to zbił kolege na treningu. Nie ma historii o tym ze jest psycholem ktory nie szanuje kolegów z zespołu jak Jordan.

    Lebron to powinien byc wyznacznik jak gośc który powinien być wołem na 4 gra na całym boisku, biega jak szatan, dowodzi i jest całym zespołem. jego duchem.

    Ale ty tego nie zrozumiesz. Nie rozumiesz tego ze nikt nie jest idealny. Lebron nie bedzie grał jak Kobe. Lebron uzyje masy ciała. Bo ją ma. Jakby Kobe miał, tez by uzył.

    (14)
  28. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @AD Chyba źle mnie zrozumiałeś, dwa punkty to dwa punkty i nie ma znaczenia czy rzucone po obrocie z odchylenia czy po przepchnięciu dwóch graczy i wejściu na pełnym gazie pod kosz. Ja tylko odniosłem się do wcześniejszych wypowiedzi przepowiadających ile Lebron zdobędzie punktów w karierze. Zwróciłem uwagę na to że James gra dużo bardziej siłowo od wspomnianych dwóch graczy więc trudniej będzie mu zdobywać punkty JEŚLI jego atletyzm przeminie.
    Powiedzenie że Kareem “zdobywał wszystko spod kosza po dostawie piłek od Magica” swoją drogą też jest dużym przegięciem bo z tego co pamiętam to Johnson pojawił się u boku Jabbara gdy ten miał ponad 30lat. Zamiast wciskania na siłę wulgaryzmów zalecam naukę czytania ze zrozumieniem oraz podszkolenie się z wiedzy o koszykówce lub nie wplatania w swoje wywody rzeczy o których się ma marne pojęcie.

    (4)
  29. Array ( )
    MJsixRINGSinCHICAGO 11 marca, 2016 at 23:08
    Odpowiedz

    @pln – przeczytałem tylko dwa pierwsze akapit Twojego wpisu, więcej nie musiałem 😀 poszła łapka w górę!

    (2)

Skomentuj Ciuus Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu