fbpx

Kolejna dogrywka w playoffs NBA: kontrowersyjny James Harden ratuje serię!

52

Nie udała się mistrzom dotychczasowa wycieczka do Teksasu. Miało być 3-0, a tymczasem najgroźniejszy rywal, główny kontrkandydat do mistrzowskiego pierścienia podnosi łeb i robi nam się seria. Nawet jeśli w poniedziałek osiągną 3-1, w przypadku Warriors niczego nie można być pewnym, co nie? Zwłaszcza gdy spojrzysz na dzisiejsze decyzje sędziowskie oraz kompromitującą postawę Stephena Curry…

legalna akcja zakończona trzema punktami GSW

golden state warriors 121 houston rockets 126 [2-1]

Od czego by tu zacząć? Może od tego, że skończyła się pewna era. Wbrew krytyce za brak formy i odpały w rundzie zasadniczej Draymond Green znów gra absolutnie genialną serię. Dziś po raz 28. zaliczył triple-double w meczu playoffs (19 punktów 11 zbiórek 10 asyst) zrobił wszystko, co możliwe by mecz w dogrywce przeciągnąć na stronę swojego zespołu (szarża Hardena w kluczowej akcji?) a jednak… po raz pierwszy Warriors przegrywają mimo potrójnej dziesiątki tego nieszablonowego zawodnika: 1-27!

Houston po raz kolejny bezbronne wobec KD. Nie mają żadnego sposobu na spowolnienie Kevina Duranta, który wyrównał właśnie naciągany rekord punktowy Michaela Jordana: 167 punktów w pierwszych czterech wyjazdowych meczach playoffs. To tak tylko żeby pokazać dominację jednostki: 46 punktów 6 asyst 6/10 zza łuku 12/12 FT. Niestety zanim go nie sfaulowali przy rzucie za trzy, w 2-3 poprzednich akcjach Durant piłki nie powąchał. Wielka szkoda, bo orał dziś jak pług kolejny rok demonstrując, że jest najlepszym ofensywnym graczem NBA.

Ciężar gatunkowy postanowił wziąć na siebie Stephen Curry, który rozegrał tragikomiczne spotkanie, najgorsze odkąd pamiętam (0 punktów 0 asyst 0 zbiórek 4 faule w sumie w IV kwarcie i dogrywce). Pudłował spod samej dziury, a nonszalancka próba wsadu sam na sam z koszem 19 sekund do końca miała zbliżyć Warriors na jedno posiadanie. Niestety zablokowany przez obręcz Stefan nie ogarnął, zagranie było tak szokujące, że mistrzowie pozwolili reszcie czasu upłynąć! Mając piętnaście sekund nie przerywali gry. Szok.

Offens?

Mocno kontrowersyjna była także decyzja sędziów, którzy zaliczyli floater pędzącego na kosz Hardena wbrew zasadom. Draymond ustawiony był perfekcyjnie. Być może zbyt wielka liczba symulacji i flopów na przestrzeni całego meczu sprawiła, że sędziowie przestali reagować, a może zbyt wielki tumult na hali sprawił, że nie słyszeliśmy gwizdka, hehe. Na wiele pozwalano dziś gwieździe miejscowych. Pan z brodą osiągnął 41 punktów 9 zbiórek 6 asyst i 14/32 z gry. Kilka razy ewidentnie odpychał obrońców, ale robił to na tyle umiejętnie, że podobnie jak Michaelowi Jordanowi, pewne rzeczy zostały wybaczone:

Gorzej z naciągactwem. Relatywnie niewiele było dziś rzutów wolnych (8/8) lecz na 40 sekund przed końcem regulaminowej części gry faul był mocno zastanawiający nie sądzicie?

Cichym (w sumie nie takim cichym) bohaterem spotkania Eryk Gordon, autor 30 punktów oraz 7/14 zza łuku. Jego trójka z odejścia wlała nowej wiary do pustych już kubków zespołu w doliczonym czasie gry. Oddajmy uczciwie, że to gospodarze przeważali przez 3/4 dzisiejszych zawodów i gdyby Chris Paul oddał piłkę w ręce Hardena w ostatniej akcji, dogrywki być wcale nie musiało.

Good game!

Houston zagrali fantastyczne zawody: 18/42 zza łuku, 55-35 na tablicach (!!!) siedemnaście ofensywnych zbiórek, imponująca dyspozycja strzelców i serducho walczaków, weźmy PJ Tuckera (7 punktów 12 zbiórek 2 bloki), który czystą wolą walki wyratował dziś kilka akcji wtaczając się pod obręcz wzdłuż linii końcowej niczym kamienna kula.

W dogrywce oba zespoły zagrały niskim składem, bez nominalnych centrów i przeciwko osławionemu Death Lineup miejscowi wyciągnęli mecz i co za tym idzie serię. Izolowana trójka Hardena na 49 sekund do końca okazała się sztyletem w serce GSW.

Aha slogan “Strength in Numbers” obrońcy tytułu mogą skasować z komputerów, bo trochę wstyd. Ławka rezerwowych dostarczyła dziś 7 spośród 121 punktów. Nie pierwszy to już i zapewne nie ostatni raz. Wciąż mają przewagę, wciąż są faworytami. Splash Brothers zawiedli dziś na całej linii, miejscowi pokazali się znakomicie, dostali fory od arbitrów, a mimo to szarpać się musieli w dogrywce. Obyśmy dostali siedem meczów. Tego sobie i Wam życzę.

Ozdobą meczu oburęczny blok Clinta Capeli oraz tańce z piłką Duranta, ale to już zobaczycie na video:

A teraz z trochę innej beczki:

LeBron dowiaduje się o rezygnacji Magica Johnsona

Rozciągam się jak zwykle o tej porze, moja prawa ręka przychodzi do mnie ze słowami “Magic zrezygnował”. Zareagowałem instynktownie “Spie%dalaj stąd i przestań sobie robić jaja” ale co… sprawdzam telefon, patrzę… faktycznie, Magic się żegna z dziennikarzami. Dla mnie osobiście? Przyszedłem tutaj między innymi z jego powodu, to on ze mną rozmawiał. Dziwnie się czułem, że nie dał mi znać. Że nie zadzwonił, nie powiedział nawet “hej LeBron pocałuj mnie tyłek, odchodzę”. Nawet tego nie było.

A zatem. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nowym coachem Lakers będzie Tyronn Lue. Nie ma od tego ucieczki. Dobrego dnia wszystkim!

Aha, w grupie typera 6-0 na przestrzeni dwóch ostatnich dni. Jeśli ktoś ma odwagę dołączyć do końca playoffs? Zapraszamy na maila.

52 comments

    • Array ( )

      Fajny ten wasz skrót.
      Taki nie za długi.
      Dajcie coś full recap a nie takie szczyny.

      (-8)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Boże to co zagrał Curry to nie mam pytań. Warriors bez Duranta to nie jest team na miarę NBA Finals. A już na pewno nie z taką ławką. W 2016 gdy demolowali rywali Splash Brothers byli w szczytowej formie, a ławka dzien w dzień dostarczała po ponad 20pkt. Obecnie są nikłe szanse aby bez dominującego ofensywnie Duranta Warriors utrzymali poziom.

    (34)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Nielubiany Kevin Dutant pokazuje całe playoffs kto jest najlepszy… przeciez bez niego Golden State odpadli by z Clippersami

    (52)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie HOU wygrali ale Curry i Klay zawalili mecz na styku
    Co Durant podganial wynik Ci dwaj pudlowali proste layupy, jakas miazga

    Poza Durantem, Greenem i Iguadola to wlasciwie nikt nie punktowal dla GSW, slabo
    Slaba lawka

    w HOU, Gordon monster game

    (14)
    • Array ( )

      generalnie widze troche winy Kerra w tym.
      Trzeba bylo powiedziec ze KD ma wszystko konczyc i by lepszy efekt byl
      Widac bylo ze Curremu nie idzie, ja rozumiem ze to taki typ zawodnika ze moze po 0-9 za trzy potem odpalic
      tylko w zadnym matchupie przeciwko HOU nie ma on przewagi nad obronca, w przeciwienstwie do KD

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Powtarzam już któryś raz gdzie by byli Warriors gdyby nie Kevin Durant:)Nie przez przypadek 2mvp finals.

    (14)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta seria niestety, mimo że na papierku najlepsza, jeśli chodzi o czerpanie przyjemności z koszykówki jest najgorsza do oglądania …

    (27)
    • Array ( )

      Zgadzam się ale mimo wszystko trzeba oglądać, mieć własne zdanie a nie czytać tylko i wyłącznie GWBA i przejmowac za pewniki opinie autora artykułu.

      (10)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Oko hardena wygląda strasznie(thanks Green). To dość intrygujące że jego gra nie traci zbytnio na jakości. Z drugiej strony nie jestem pewny czy on to odczuwa

    (-3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden uratował mecz za co ogromnie mu dziękuję, ale nie zmienia faktu, że cały mecz bolały mnie zęby jak tylko dostawał piłkę. Za każdym razem ten sam schemat, izolacja, reszta ekipy bez ruchu na obwodzie stoi i patrzy, a akcja w większości kończy się stratą albo siłowanym rzutem przez łapy. O wiele ciekawiej i skuteczniej to wyglądało gdy akcję rozgrywał Paul, było widać że piłka chodzi, a ziomeczki dostawali masę czystych pozycji. Szkoda że jego rola jest tak bardzo ograniczona przez brodacza.
    NAJWIĘKSZE PLUSY:
    -Eric Gordon: gość pewniejszy niż deszcz w majówkę, geniusz, praktycznie nigdy nie drży mu ręka, gdy oddawał rzut byłem o wiele spokojniejszy niż gdy rzucał Harden
    -PJ Tucker: jestem fanem, największe serce w tej drużynie, zaryzykuję stwierdzenie, ze bez niego rockets by odpadli mentalnie na początku 4Q

    (12)
    • Array ( )

      On nawet nie jest top 20 all time co dopiero jakaś debata o byciu najlepszym…:)

      (-4)
    • Array ( )

      Ale czemu kolega od top20 dostaje minusy.

      Czy Curry czy jest przez pryzmat dotychczasowej kariery lepszy od (kolejność nieistotna):
      MJ
      LBJ
      Kobe
      Duncan
      KAJ
      Magic
      Larry Bird
      Hakeem
      Karl Malone
      Shaq
      Wilt
      Wade
      Erving
      Jerry West
      Oscar Robertson
      Bill Russell
      Elgin Baylor
      Nowitzki
      Kevin Garnett
      Barkley
      David Robinson
      John Stockton
      Iverson
      Durant

      ?

      To jest 24 nazwisk, którzy w NBA (ABA) przez pryzmat całej kariery dokonali więcej niż aktualnie Curry. Pewnie do końca kariery wejdzie do top15, może nawet top10, ale na ten moment ma rozegrane niespełna 700 meczów w RS. On jeszcze nawet nigdy nie był MVP finałów, bo zawsze miał lepiej grającego w tej najważniejsze serii gracza obok siebie.

      (1)
    • Array ( )

      Od iversona napewno jest lepszy o czym sam iverson mówił. Barkleya i garneta już dawno przeskoczył i wielu na tej liście tez

      (-1)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten absurdalny gwizdek dla Hardena dający wolne na dogrywkę to ewidentny przewał NBA tylko po to aby przedłużyć sztucznie serię. Dziękuję, tej pary więcej nie oglądam. I nie mówcie proszę że to przedwczesny finał bo tego oglądać się nie da. Game 3 Boston z Bucks był sto razy lepszy.

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Kura to mega… Tfuuu jaka Kura? Chyba Kurczaczek… co za lamus! Pomimo że Kibicuje GSW trudno się ogląda te jego głupkowate miny, i durne uśmieszki… gościowi nie idzie a on dalej się uśmiecha…. a może on ma coś z głową!? Gdyby Livingstone grał więcej to kto wie może by było lepiej. Na dany moment miejsce Kury to ławka rezerwowych, bezproduktywny gość. Każdy kto oglądał mecz zgodzi się z tym. Mega mecz Houston!

    (-8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Co to ma być na tym gifie z Currym? 5 kroków i nic? Mam dość, od przyszłego sezonu Euroliga a z tego cyrku zwanego NBA znikam. Robia z ludzi idiotow od wielu. Nie dość że legalnie biorą doping to jeszcze cyrki z sędziowaniem. Szkoda życia.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Houston to uratował Curry! Gra taki piach że patrzeć się nie da! Cegły za 3, przestrzelone “kelnery” z pod samego kosza i ten dunk na koniec dogrywki. Bez KD GSW nie istnieje. Klay też nie błyszczy. To wszystko pokazuje że KD jest najlepszy w NBA. Ale i tak przejdą dalej i podejrzewam że majstra wykręcą.

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Green znowu wpierniczyl paluchy w oko Hardena.. ten czlowiek powinien mieć zakaz gry w koszykówkę albo kopie po jajach albo próbuje wydlubac oczy

    (2)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    “Nie mają żadnego sposobu na spowolnienie Kevina Duranta, który wyrównał właśnie naciągany rekord punktowy Michaela Jordana: 167 punktów w pierwszych czterech wyjazdowych meczach playoffs.”

    Skąd ten wynik? Bo np. w 1990 roku Jordan w pierwszych czterech wyjazdowych meczach playoffów zdobywał kolejno 48, 49, 45 i 34 punkty (Milwaukee, Philadelphia x 2 i Detroit). A to jest jak łatwo policzyć 176 punktów.
    Zatem Durantowi zabrakło 9 punktów do rekordu.

    (14)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ciekawe co będzie gdy KD odejdzie. Powoli widzę, coraz więcej szacinku dla tego pana, na który sobie krok po kroku ciężko pracuje i zasługuje swoją grą.
    Teraz po czasie widać kto jest kto i dlaczego KD odszedł. Ja tam się mu wcale nie dziwię, tylko ta akcja z Internetem trochę słaba ale było minęło.
    Koszykarsko KD w akcji to jest poezja, dawno nie pamiętam kogoś z taką plastyką i łatwością tworzenia sytuacji. Nr 1 w tym momencie A Lebron w ataku może mu buty czyścić.

    (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    To jak to szło? Durant wąż przyszedł do gotowej drużyny? Samograj wygra mu pierścienie? Heh. Sam KD zdobył więcej punktów niż ‘Splash Brothers’ i cała ławka rezerwowych razem wzięta. Jeszcze jakby to było jakieś zaskoczenie, ale nie. Schemat powtarza się już od 2 lat. Curry daje tyłka w prawie każdym ważnym meczu, Thompson odpala co trzeci mecz, a jedynym który nie boi się presji oprócz Kevina jest Iguodala, który to już jedno mistrzostwo dla GSW wygrał. Ale to przecież drużyna kosmity, nie Duranta 🙂

    (4)
    • Array ( )

      A o Greenie już nie wspomniałeś? Gościu który moim zdaniem jest jednym z najbardziej niedocenianych zawodników na ten moment. Gdyby nie zawieszenie na gamę 6 w 2016 mielibyśmy już 5 tytuł z rzędu w tym roku. A to jak zagrał w game 7 było basketem na najwyższym możliwym poziomie. To koledzy zawiedli, a blok lbj na iggim do tej pory śni mi się po nocach.

      (4)
    • Array ( )

      @KD35: oczywiscie, ze przyszedl do samograja. I gdyby nie przyszedl to GSW nadal bylo by top, bo nie musieliby sie wyprztykac z zadaniowcow i laweczki. Skoro to zrobili, to KD musi robic swoje, czyli dostarczac mnostwa punktow, bo jak wiadomo Curra siada w meczach o stawke i musial miec zaplecze by zdobywac pierscienie.
      Kwestia Igoudali conajmniej smieszna, dostal MVP bo nie bylo komu, a ze kryl LBJ (tez kryciem tego za bardzo nazwac nie mozna, bo trzeba zobaczyc na staty, ktore krecil wtedy) i wygrali z polamanymi Cavs to coz….
      Calkiem chyba sie zapomina, ze pierwszego misia to psim swedem zgarneli, bo im sie polamalo wszystko co najlepsze w Cavs, a i tak LBJ i dworzanie jechali jak rowny z rownym.

      (-1)
    • Array ( )

      @K: gdyby nie zawieszenie, to nie gralibyscie w finale, zapewne nie byloby KD w GSW. Bo Green powinien juz duzo wczesniej wyleciec w finale konferencji z OKC. Oj fanom GSW jakos duzo rzeczy umyka….

      (-2)
  16. Array ( )
    Nie lubie Hardena 5 maja, 2019 at 14:10
    Odpowiedz

    Kevin Durant co za play offs co za seria co za mecz…. Najlepszy gracz na planecie atak obrona trojki wolne decydujace akcje w lazdym aspekcie champion curry tragiicznr play offa tragicznazna seria i najgorszy mecz jaki jego widzialem 3 razy sam nas sam z koszem nietrafil czy raz jak rzucal 3 wolne dwoch nietrafil najbarsziej denerwuja juz te nieprzygotowane rzuty za 3 ja wiem jrst jakas kontuzja no ale…i na koniec parodia wsadu wstyd iguadila swietny gane i wazne trojki Grenn fenonenalny mecz Klay jak zwykle.albo woz albo przewoz 1wsza polowa tragedia a nawet 3/4 Harden rowniez pierwsza polowa zachoeywal.sie jak Neymar ciagle mu cos przeszkadzalo Gordon najlepszy gracz Rakiet cp 3 zal ze Hou dalo mu taki kontrakt tez wircznie sfochowany i slaby to nie rakiety wygraly to Gsw przegralo ten mecz …. seria trwa oj bedzie 4:3dla kogo??hmmm niewiem ciezka sprawa

    (0)
  17. Array ( )
    Nie lubie Hardena 5 maja, 2019 at 14:13
    Odpowiedz

    3/4meczu dramat dopiero 4 kwarta przyniosla super game narazie najlepsze meczyki to Por Den

    (-1)
  18. Array ( )
    Nie lubie Hardena 5 maja, 2019 at 14:17
    Odpowiedz

    I Panowoe jedna rzecz nawet jak w Pazdzierniku powstanie jakis twor w NYk alla Durant Irving Zion Krolik Bugs i Kaczor Duffy to niemowcie ze liga zepsula kolejny sezon ze oni juz maja mistrza itp Goldeny co mialy zrobic??bic wszystkich po glowach a tu najgorszy regular od 5 lat i final conf zagrozone

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    To, gdzie jest GSW to jednocześnie zasługa i wina Duranta. Faktycznie, ciągnie drużynę i bierze na siebie najważniejsze momenty, ale gdyby nie on, to Warriors dysponowaliby kilkudziesięcioma milionami rocznie więcej na podrasowanie ławki, która obecnie jest chyba największym ich problemem.

    (10)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jako fan GS, liczę że Curry odbuduje się, bo naprawdę nie da sie patrzeć na ten piach.
    KD another lvl, Dray pokazuje faka hejterom, a Iggy 5 rok z rzędu zdobywa ~10ppg więcej w PO niż w RS.
    Houston gratulacje zwycięstwa, oby Game 4 było zacięte!
    #splash

    (-1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Sposób na Duranta? Niech Houston wyśle jakiegoś bezużytecznego typa z końca ławki z jednym zadaniem – złamać KD rękę, nogę, wybić oko itp.
    Do tych, którzy narzekają, że źle te mecze się ogląda: gracze mają to gdzieś, koszykówka to nie pływanie synchroniczne. Nie ma być ładnie tylko trzeba wrzucić więcej punktów niż rywal. A sposób w jaki to się robi nie ma znaczenia.

    (-2)
  22. Array ( )
    Janusz K. Mikke 5 maja, 2019 at 16:49
    Odpowiedz

    Ciekawe jakie średnie mógłby mieć Durant gdyby miał swobodę decydowania i bycia liderem jak Harden , jak dla mnie Harden to że dwie półki gorszy zawodnik . Durant to jeden z zawodników których najbardziej nie lubię ale zawodnik wybitny.

    (0)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Panowie jest kilka spraw o których warto pamiętać mimo że Stefan zagrał piach i leci taka krytyka.
    Durant może być kim jest bo gra izolacje 1vs1 bo przeciwko gsw nie mogą robić potrojen ponieważ mają 5 rzucających gości. Harden i Antek grają sami na 3 ludzi co widać w analizach na TnT abc itd.
    Splash Brothers dają taki komfort gry na boisku że Durant może strzelać 40 PTK na mecz przeciwko zawsze nizszemu o głowe.
    W OKC sam nie wygrywał bo jak pamiętacie grał na minimum 2 ludzi.
    Nie wieszajcie psów na ludziach przez pryzmat jednego meczu ale patrzcie szerzej na całokształt.
    Peace

    (4)
    • Array ( )

      AdamHudi
      W OKC gdy Westbrook był kontuzjowany to KD grał izolacje 1v5 a i tak zdobywał po 30+.
      Ofensywnie KD jest bestią tak samo jak Harden.
      Harden może lepiej radzi sobie z piłką ale KD za to lepiej broni.

      Kiedyś była tu analiza że mistrzowskie drużyny są budowane wokół SF/PF. Leonard, KD, LeBron. Nigdy w oparciu o PG.
      Ktoś powie Curry ale to Green był tym który robił różnice. Tak samo Duncan, Pierce/Garnett, Dirk. Każdy z nich miał wybitnego PG koło siebie ale to Ci panowie byli osiami zespołów.
      Houston tej osi nie ma, tak samo nie ma jej Boston. Phila ma Butlera, Bucks mają Antka, GSW mają KD, a Toronto mają KL. I te zespoły się liczą

      (0)
    • Array ( )

      @Tomasz: I dlatego osią Lakers był Kobe SG + (Shaq/Gasol) C i skończyło się na 5 mistrzostwach 😉

      (1)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Stefan ma problem z kostką, to ta sama która była operowana. Gorzej już grać nie może, a to źle wróży dla Houston
    Poza tym ławka Dubs jest mizerna w tym sezonie. Kerr w ogólne nie wpuszcza Jordana Bella, Q. Cook też prawie wcale nie gra. Wypadnie, któryś z Hampton’s Five i zaczną się dla GSW schody, mozliwe że nawet nie do przejścia.

    (-1)
    • Array ( )

      Ale w Houston i Bucks tez na boisku jest zazwyczaj 5 rzucajacych za 3, wiec imo z dupy porownanie

      (-1)
    • Array ( )

      Przecież Antek nie potrafi rzucać za 3, nie ma pewnej ręki więc całe S5 Bucks nie rzuca za 3.

      (-1)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    LeBron narzeka że Magic go nie poinformował o rezygnacji?
    A kim jest LeBron że manager ma z nim cokolwiek ustalać albo o czymkolwiek go informować?
    Jest zwykłym graczem tak samo jak Ball, Ingram czy Kuzma. Ich też powinien informować o woich decyzjach?

    (3)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    curry może i jest mvp ale w RS, a durant to jedna klasa sama dla siebie, zdecydowanie nr 1 w nba i w tych PO to udowadnia. I to nie tylko w ataku, ale w obronie tez miażdży

    (-1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na te playoff stwierdzam że na wschodzie gra się w koszykówkę, a na zachodzie jest robione show wątpliwej urody i tyczy się to sędziów, zawodników itd.Mówię to jako fan GSW ale średnio to wygląda wszystko…

    (1)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepszy w rundzie zasadniczej NBA był Hardena i basta. Natomiast w Play off na razie KD. Od zawsze kibicuję Huston i im kibicuję na dobre i na złe. Wiem że, są lepsze drużyny ale wierzę w team HR. 2-2 i kluczowy mecz. Dzieje się.

    (0)

Skomentuj przem08 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu