fbpx

Kolejny gracz Spurs, wściekły Mark Cuban, letni trening T-Wolves

19

bv

San Antonio Spurs umacnia fortyfikację. 

Aby zapełnić lukę powstałą po odejściu trzeciego rozgrywającego Cory Josepha, Gregg Popovich sięga po Raya McCalluma z Sacramento. W zamian do Kings wędruje przyszły pick II rundy draftu. Oto kwintesencja podejścia do rzeczy ekipy z Teksasu. Playoffy są pewne stąd wynik sezonu regularnego nie ma najmniejszego znaczenia. Znaczenie mają: gra zgodna z założeniami oraz oszczędzanie sił wszystkich kluczowych graczy. W tym wypadku Tony Parkera, który jak dobrze wiemy sforsował się minionej kampanii z powodu przedłużającej się rehabilitacji barku Patty’ego Millsa. Tutaj każdy członek rotacji jest potrzebny i ma swoją rolę do odegrania.

No dobrze, ale kim jest 24-letni McCallum? Jego największym osiągnięciem jak dotąd jest chyba tytuł MVP ligi letniej przed rokiem. Jeśli miałbym go do kogoś porównać, Popovich ma chyba nadzieję, że uda mu się wyhodować kolejnego George’a Hilla, przed laty ulubieńca Popa, oddanego w dniu draftu za prawo do wyboru… Kawhi Leonarda.

Zalety:

*parametry fizyczne -> 191 cm, solidna budowa
*wysokie koszykarskie IQ -> wymóg konieczny wśród graczy SAS, nie mówiąc już o dystrybutorach
*bardzo solidny kozioł i przegląd pola -> jak przystało na syna trenera koszykówki
*świetnie gra na otwartej przestrzeni, na kontakcie, potrafi wymusić rzuty wolne

Wady:

*nieszczególnie ułożona ręka -> 30% zza łuku w minionym sezonie
*nieszczególnie szybki
*brak doświadczenia zwłaszcza zważywszy na tegoroczne aspiracje SAS

Tym samym mamy jedenastu pewnych zawodników w składzie Spurs:

PG: Tony Parker/ Patty Mills / Ray McCallum
SG: Danny Green / Manu Ginobili
SF: Kawhi Leonard / Kyle Anderson
PF: LaMarcus Aldridge / Boris Diaw
C: Tim Duncan / David West

W kolejce po umowę czeka oszukany podkoszowy Matt Bonner. Jak myślicie, kto jeszcze skusi się by dołączyć do tego Dream Teamu. Z pewnością przydałby się jakiś ogarnięty kloc pod kosz. Takich w składzie nigdy za wiele. Wszyscy aktualni podkoszowi mają w metryce wpisane “power-forward”.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Cel na następny sezon: oglądanie T-Wolves. Goście są młodzi i mają mega potencjał. Za pare lat mogą nawet w playoffs powalczyć. Czekamy z niecierpliwością!

    (10)
    • Array ( [0] => administrator )

      co Pan powie…
      dość oryginalne porównanie 🙂

      (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadza się, chlopaki juz są fun to watch. Niech jeszcze zaczną wygrywać, choć z taką porcją talentu powinno być to kwestią czasu. 😉 Całkiem ciekawą mlodą paczkę ma rownież Orlando. 😉

    (12)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    LaVine na rozegraniu? Rubio to przy takiej kombinacji talentu ofensywnego najbardziej rzetelna opcja jako klasyczna ‘jedynka’. Moim zdaniem Kevin Martin powinien być liderem punktowym drugiego składu, a Zach wchodzić w pierwszej piątce na ‘dwójce’. Btw. pamiętam, jak przed rokiem zsyłaliście latawca do D-League! 😀

    (55)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    dobrze skończył się ten cały spektakl z DJ’em w roli głównej, zostaje w drużynie która ma znacznie większe szanse na zagrożenie pozostałym czołowym ekipom ligi, może rzucił słowa na wiatr i zagrał nie tak, jak powinien prawdziwy facet, ale pewnie to dla typa też nie łatwy orzech do zgryzienia i sam chcę zapomnieć o farmazonie jak najszybciej.
    Co do pchnięcia całego rosteru Nuggets, fajnie byłoby zobaczyć Galo w uniformie Heat, tylko po co na tą chwilę, trzeba zostawić pole do popisu Winslowowi, który i tak już będzie grał za plecami Denga pewnie, Pat to czarodziej, rok temu stracił Lebrona, a już teraz dopiął czy dopina skład z potencjałem na finał konferencji.

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    mało tego właśnie widzę, że Heat podpisali Gerald’a Green’a na rok, a Pat ustawił się na obiad w dniu jutrzejszym z niejakim Amare Stoudemire’m. CHCĘ LISTOPAD !

    (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dyskutowaliśmy już o Rubio i LaVinie Panowie kilka artykułów temu, lecz dalej twierdzę że jako rozgrywający LaVine nie ma podjazdu do Rickiego, tak jak on do Zacha jako shooter – inne naturalne predyspozycje.

    Czemu niektórzy tak bardzo boją się umieścić tego high-flyera na dwójce? Jak dla mnie oni uzupełnialiby się, a nie wzajemnie podbierali minuty.

    Ricky będzie dystrybuował pomarańczową gałę, a drugi siekał punkty jumperami i dunkami – ja tu problemu nie widzę. W strefie moich marzeń pozostaje jego rozwój na mniej nabitego, ale lepiej rzucającego D-Wade’a.

    Tu nieco hejtu – ale jednak: tam, gdzie ludzie mówiąc że to nowy Westbrook, bo atletyzm itp., mi kojarzy się to z forsowaniem akcji i hero-ballem, którego T-Wolves (mam nadzieję że) nie potrzebują, tu ktoś z młodych wilczków zawsze punktami sypnie.

    Niech zaczną sezon Rubio-LaVine-Wiggins-Towns-Pek, pozbędą się 12 mln tego ostatniego i zobaczymy co dalej. Payne i Dieng też mogą pokazać coś fajnego, a nad ich rozwojem będzie czuwał weteran z 21-letnim (daaaamn!) stażem 😉

    (7)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jordan hańbi to nazwisko. Zwykła ci.a, śmieć. Dziś prawdziwego, słownego mężczyzny ze świecą szukać. Przekonał się, żeby zostać, bo uświadomił sobie, że jest gównem bez CP3?
    Słowo deandre jest warte tyle, co dzi.ka w powojennym Berlinie.

    (9)
  8. Array ( )
    wielmozny pan P 9 lipca, 2015 at 14:48
    Odpowiedz

    nie podzielam tego szału ciał z okazji kompletnowania składu przze Spurs.
    mam wrażenie, ze za duzo tam zawodników zaawansowanych wiekowo.
    mozna podziwiać ich profesjonalizm, poświęcenie i dotycczasowe osiągnięcia, ale
    czegoś tutaj brakuje.

    zwróćcie uwage, młodych zawodników właściwie Spurs nie posiadają. jest tylko Kawhi Leonard, gracz bardzo dobry, ale jednak nie kreatywny, błyskotliwy czy specjalnie zaskakujący.

    La Marcus Aldridge będzie beneficjentem systemu, o ile wpasuje się weń na zasadach nieco innych niż te, w których się poruszał w całej swojej karierze.

    czy 40-letni Tim Duncan ma być znów lekiem na całe zło ?
    w maju emocjonalnie niedojrzali, skonfliktowani, w następnej rundzie sparaliżowani Clippersi ograli Spursów. tak, wiem że w ostatniej akcji, ale czy sam fakt, że Clippers doprowadzili do tej sytuacji nie sugeruje,że ze Spurs nie jest dobrze ?

    czym ograli ? talentem, motoryką, młodością.
    to samo mają najważniejsi [potencjalnie] gracze nowego sezonu w Western : warriors, Thunder, a do tego są przecież ci sami Clippers, dodatkowo wzmocnieni veteranem którego doświadczenie i osobowość moigą ich uratować od koleljnego załamania.

    nie bardzo rozumiem, czym Spurs chcą wygrać ?

    ich problem zaczał się i trwa na obwodzie. o ile inteligetny wysoki to fajna rzecz, o tyle bez kreatywności łamiącej co jakiś czas system i psującej defensvive flow rywala oraz bez szybkości trudno będzie wykonać to zadanie.

    trener Popovich łata dziurę w pokładzie, sprowadzając nowego skrzydłowego, alenie zauważa chyba, że cała rufa przecieka. przez szereg lat Tim DUncan był niezapreczalnie podstawą systemu, ale kluczem do zwycięstw był backcourt : szybkośc Tony’ego Parkera, dynamika i niekonwencjonalnośc Manu Ginobiliego. one kreowały grę na równi z szachami trenerskimi.
    obaj są dzisiaj na kursie finalizującym ich doksonałe kariery.

    wg mnie, Kawhi Leonard to jest dobra odpowiedź na emeryturę Bruce’a Bowena, ale Spurs potrzebują nowego, utalentowanwego szybkiego backcourtu. z całą sympatią, ale Patty Mills czy ray McCallum, to nie są zawodnicy mogący wesprzeć skrzydłowych w taki sposób, aby Spurs stali się lepsi.

    samymi skrzydłowymi nie da się TEGO wygrać. a Parker z Ginobilim straszą już tylko nazwiskami na plecach.

    (9)
    • Array ( [0] => administrator )

      zgadzam się. roster naszpikowany uznanymi choć wiekowymi już nazwiskami.
      na dodatek odszedł Belinelli, jak się okazało, jedyna pewna ręka w minionych playoffs

      patrząc jednak na przyszłoroczne SAS przez pryzmat egzekucji zagrywek, liczby opcji, Aldridge’a wstawionego w sety dotychczas grane przez Splittera (pamiętamy jego pokraczne manewry i rzuty spod pachy w efekcie przymusowe granie Duncanem na C i zniweczenie przewag jakie dawał Diaw w drugim składzie) koszykarskie IQ całej dziesiątki – odnoszę wrażenie, że Pop nie będzie musiał wcale żyłować Parkera przebijającego się po zasłonach, ani Manu – wjeżdżającego pod kosz na siłę. Tu wystarczy mądre wykorzystywanie match-upów, a w tym SAS wciąż są mistrzami. Owszem zabrakło zdrowia->kreatywności obwodowym, ale w tym sezonie nie ma takiej możliwości. Aldridge powinien otrzymywać najłatwiejsze pozycje w swoim zawodowym życiu, Kawhi u boku LMA i powiedzmy Westa rozciągających grę, będzie czynił spustoszenie tyłem do kosza.

      Z resztą, nie jest chyba tak źle: Mills, Kawhi, Green, Aldridge to wciąż młodziaki, iskry im nie brakuje. Nie skreślałbym też 33-letniego Parkera, ze sprawnymi nogami to wciąż topowy PG. W każdym razie, nie dla nich rekordy regular-season. Pozdro!

      (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Wolves wybrali w tym drafcie dwóch perspektywicznych zawodników, oprócz wybranego z #1 Townsa mają jeszcze wybranego z #24 ( przez cavs) MVP Final Four w NCAA Tyusa Jonesa typowego klasycznego rozgrywającego nastawionego ofensywnie który w Duke rzucał 37.9% zza łuku i rozdawał 5,6 asyst na mecz.
    Więc prawdopodobnie to Rubio będzie rozgrywał a Jones wchodził z ławki, natomiast LaVine przy swoich 196cm zagra jako SG tak jak to robił w NCAA zwłaszcza że ma oprócz wyskoku całkiem niezły rzut za 3 37,5% w NCAA i 34,1% już w NBA a z Kevinem Martinem na ławce w roli mentora może być tylko lepszy 🙂

    (10)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Może trochę niefajnie się zachował i niedojrzale, ale dopóki nie ma podpisu, to nie ma tak naprawdę umowy. Odnosi się to do wszystkich dziedzin życia.

    (1)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To kogo Bulls podpisało z FA bo trochę nie na bieżąco jestem? Po za tym wracając do Spurs i wypowiedzi Wielmożnego Pana P. myślę że jesteś trochę w błędzie jeżeli chodzi o ten backcourt, nie zapominaj jak w finałach trójkami sypał Mills po za tym jeżeli Popovich sprowadza zawodników to bardzo możliwe że dostrzega w nich coś czego dostrzec nie może reszta, więc bardzo możliwe że w chłopach drzemie potencjał na zastąpienie nie wątpliwie odpowiedzialnej roli jaką pełni Parker z Gino. Nie sądzę że robi on ruchy transferowe które w jakikolwiek sposób miały by zaszkodzić drużynie, być może że Parker będzie grał po 20-25 aby oszczędzić go na Playoff aby nie było w nim za dużego zmęczenia czy dręczących urazów. A reszta to uzupełnienie na pozycji. A w fazie plyoff Parker będzie śmigał po 30+ min. Tak czy siak trzymam za niego kciuki. Wracając do katastrofy spowodowaną przez DJ’a, myślę że takie coś powinno być de facto zabronione. Wiem nie miał on jeszcze podpisanej umowy i tak dalej i tak dalej, ale doprowadził po trochu do rozsypki Mavs a w dodatku wydymał znajomych a najbardziej Parsonsa który bardzo liczył na jego przyjście. No cóż mam nadzieje że takie sytuacje nie będą się powtarzać, a jedyną rzeczą na którą czekam to na to że Clippers przegrają wszystkie możliwe mecze przeciwko Dallas.

    (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    zgadza się będzie latane i też trzymam kciuki za LaVin-a będę mu kibicowac i chyba szybko zdobędzie pokaźna grupę fanów.
    Co do SAS to ten skład jest takim wypełnieniem luk z poprzedniego sezonu Ray McCallum nie jest taki bardzo wolny dużo gra na koźle, ale to zawodnik pasujący do Popa i to, że jest jeszcze młody powoduje, że Pop będzie sobie mógł go wychowac na wzór Parkera. Ray nie jest wcale zły jest własnie takim solidnym rozgrywającym jeszcze młodym, ale jest dośc dynamiczny by dac wsparcie PArkerowi na rozegraniu, a bedzie musiał…
    Co do Cubana to czasem zastanawiam się nad roztropnościa jego od tak ryzykuje kary. Wiadomo ma kase, jest niekonwencjonalny trochę zwariowany taki ktoś zawsze wnosi sporo świeżego myslenia. Myślę jednak, że oni najpierw powinni postarać się o dobrego rozgrywającego,a dopiero później mysleć o dalszym wzmocnieniu. Co do Cubana i jego obietnicy względem Nowitzkiego co do walki o tytuł jeszcze nie ma nic straconego. Dirk raczej zostanie na 2 następne sezony bedzie chciał zapewne dobić do 30k punktów, więc Cuban moze coś jeszcze zdziałać tylko pytanie brzmi z czym. Może warto było by ściągnąć Davis 😉 na rozgrywającego

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Timmy co do Jordana mozesz miec racje. Ale sposób w jaki to piszesz i komentarz o dziwkach w Berlinie swiadczy o tym, że sfrustrowany z Ciebie człowiek i masz cos z głową. Szkoda, że tacy sie tu wypowiadają. Pozdrawiam normalnych!!

    (-2)

Skomentuj all3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu