fbpx

Komisarz NBA szykuje zmiany, czy grozi nam nowy lockout?

19

as

W nocy ze środy na czwartek, w zagubionym pośrodku pustyni Las Vegas, jak co roku w czasie przerwy letniej, miało miejsce spotkanie na szczycie NBA, czyli Board of Governors. Komisarz Adam Silver zwołał tę konferencję, by przedyskutować z władzami ligi zagadnienia, którym poświęci najbliższe spotkanie z właścicielami klubów. Ewentualne zmiany, o ile zostaną wprowadzone, zaczną obowiązywać już od przyszłego sezonu, czyli kampanii 2015/2016. Czego zatem możemy się spodziewać i czy jest się czego bać?

#Awans do playoffs

Wiele kontrowersji budzi ostatnimi czasy kwestia awansu do playoffs i związane z nią niesprawiedliwości. Wśród wielu rewolucyjnych pomysłów, poddawano (głównie w mediach) pod rozwagę awans szesnastu drużyn z najlepszym bilansem, bez względu na ich umiejscowienie na mapie, nowy podział konferencyjny, a nawet likwidację konferencji w ogóle. Od razu napiszę, że żadnej z tych utopijnych wizji władze nie zamierzają wcielić w życie. Jedyna możliwa zmiana, jeśli zatwierdzą ją właściciele, dotyczyć może likwidacji “bonusu” za zwycięstwo w dywizji, który automatycznie winduje drużynę o kilka oczek w górę w drabince playoffs, bez względu na bilans. Przykładem może tu być choćby sytuacja Portland (51-31), którzy jako zwycięzcy  dywizji Northwest, zajęli z automatu czwarte miejsce choć zarówno Memphis jak i San Antonio miały więcej zwycięstw (po 55).

Jeszcze nie poddano tego pod głosowanie, ponieważ chcemy dać szansę właścicielom na przedyskutowanie tego pomysłu z generalnymi managerami i trenerami. Chcemy poznać ich opinię. Wtedy zagłosujemy. Oczekuję, że zmiany weszłyby w życie z początkiem kolejnych rozgrywek [Silver]

1

A więc likwidacja premii za zwycięstwo dywizji, brzmi rozsądnie, co nie? A teraz wyobraźcie sobie jak tego rodzaju rozwiązanie zmieniłoby układ minionych plaoffs. Otóż nie przyszłoby nam oglądać serii Clippers vs Spurs -> San Antonio (5) grałoby z Memphis (4) a Portland (6) z LAC (3).

bra

#Ekipy przynoszące straty

Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza w obliczu niemałych fortun płaconych zawodnikom. W każdym razie, na spotkaniu wytknięto, że jest “pewna liczba” klubów, które nadal przynoszą straty (ekonomiczne). Zabrzmiało groźnie, tego typu zarzut może stać się przyczynkiem do relokacji klubu. Niektóre media zaczęły nawet straszyć groźbą lockoutu.

Nie znam dokładnych liczb i nie chcę się w to zagłębiać, ale niektóre organizacje tracą pieniądze i będą je tracić, ponieważ ich wydatki przewyższają zyski. [Silver]

1

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jedyne z czym się zgadzam, to kwestia bonusu za zwycięstwo w dywizji, który uważam za śmieszny. A co do Howarda i Jordana… Jeśli Silver wprowadzi jakiś przepis mający ich faworyzować, to będzie to kpina nie tylko z NBA, ale i z całej idei sportu. Jeśli ktoś nie potrafi rzucać, to musi liczyć się z przykrymi tego konsekwencjami. Koszykówka, jak i wiele innych dyscyplin, opiera się w dużej mierze na wykorzystywaniu błędów przeciwnika, więc sorry pany, ale jedynym wyjściem jest opanowanie tak podstawowej rzeczy w baskecie, jak rzut z linii osobistych.

    (52)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gość: jako
    mówi się w kuluarach, że straty przynoszą Mavericks, Grizzlies, Nets, Pacers i Hornets. Coraz gorzej wiedzie się też Pistons (Detroit usycha), ale mimo to są nad kreską. Małe teamy, typu Bucks czy Pelicans też muszą kombinować, ale głównie na cenzurowanym jest obecnie ta piątka z początku.

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    BLC, Nets!? serio?

    a co artykułu, widać, że Silver jest ogarniętym gościem na właściwym stanowisku, ostateczne rozliczenie nadejdzie jak zakończy karierę, ale śmiało można powiedzieć, że ma łeb na karku, nie postępuje pochopnie, konsultuje każdy pomysł, nie jest tyranem jak podstarzały u progu swej kadencji Stern.
    piona!

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    “strategii hack-a-player (ciężko jednak wprowadzać rozwiązania, które forować będą dwóch, dosłownie DWÓCH graczy w lidze)”

    Ile razy można wam pisać: NIE FORUJE ICH.

    Fauluj go ile chcesz ale jak ma piłkę. A nie rozgrywający wyprowadza akcje, a faulowany jest DJ czy Howard i on rzuca.

    Faul bez piłki powinien być przewinieniem technicznym. Jeśli chcesz w koncówce faulować, to fauluj goscia z piłką. A nie typa bez niej.

    To co jest teraz foruje przeciwników DJ i Howarda. Bo mogą oni faulować ich bez piłki i wygrywać koncówki. A tak nie powinno być. Bo drużyna posiadajaca takiego delikwenta w szeregach nie ma jak się bronić tylko posadzić go na ławkę.

    (6)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W przypadku specjalnego faulowania przepis NBA jest chusteczkowy bo mozna faulować celowo zawodnika bez piłki taktycznie co jest bez sensu bo wstrzymuje grę ! W Fiba tego robic nie mozna i nie ma tego problemu.

    (5)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Troche szkoda ze nie bedzie w PO 16 najlepszych druzyn w lidze bo mysle ze to by bylo ajsprawiedliwsze rozwiazanie. Ale mysle ze tematem ktorym powinna zajac sie liga to loteria draftu zeby wyeliminowac tankowanie bo ogladajac gre NYK przy ktorych az oczy bolaly a zarazem miec tak naiwnych kibicow ktorzy placili po 100$ za najgorsze miejsca na MSG to juz szczyt glupoty amerykanow

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln
    czyli każdy faul na DJ i DH (nawet przepychanie się w trumnie, zwłaszcza w końcówce) byłoby technikiem dla gracza faulującego? Popieram Gadoma: sport to umiejętność wykorzystywania błędów przeciwników, zwłaszcza na tak wysokim szczeblu rozgrywek.

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    @Westsiders1: stary, co ty gadasz!? jak to może być najsprawiedliwsze, skoro terminarze drużyn nie sa jednakowe? gdyby każdy team grał po tyle samo razy z każdym, to ok, ale w wypadku gdzie najwięcej razy gra się z drużynami własnej dywizji, potem konferencji itd., to nie miałoby sensu i na bank nie byłoby sprawiedliwsze niż to co jest teraz.
    Co do NETS, też słyszałem, że przynoszą straty.

    (2)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Akurat argument LeBrona jest śmiechu warty…. Wleciał w reportera bo przyflopował gdy rywal próbował go łapać, a nie odpychać. Gdyby nie dodał nic od siebie nie skończyło by się tak jak się skończyło. Ale to nie pierwszy raz gdy floop nie przynosi zawodnikowi korzyści.

    A co do sprawy z DeAndre. Zawinił system ale nie ma mowy o jakiejś zmianie ? Jak na moje podobnie jak z CP3 przedłużenie umowy DeAndre z Clippsami powinno być anulowane i Jordan powinien trafić do Mavs za “karę”. Trzeba było się nie popisywać byle by tylko było o mnie głośno. A teraz niech siedzi w Teksasie i ogląda kolegów walczących o tytuł. Było to nie fair i tak samo nie fair dla Jordana i Clippsów powinno się skończyć.

    (5)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja bym rozwiązał sprawę jeszcze inaczej 🙂
    Niech faulują Jordana bez piłki. Ale nie powinien rzucać gracz bez piłki ale gracz z piłką. Czyli jak np CP3 wprowadza piłkę, a ktoś fauluje Jordana to rzuca CP3 bo rywal nie był zainteresowany grą w kosza tylko faulem. Gdyby np faul miał miejsce podczas walki o pozycje pod koszem czyli coś co jest częścią gry w kosza wtedy rzuca Jordan. Proste rozwiązanie. Wtedy taki faul gdzie Jordan sobie idzie i ktoś go ciągnie za rękę byle by był faul nie miało by racji bytu. Bo rzucał by gracz z piłką albo jak w przypadku 3 sekund w trumnie zespół nominuje gracza który ma rzucać i spokój.

    Faul w czasie gry a faul nie wynikający z rywalizacji na parkiecie to 2 różne rzeczy i można by było tak oddzielić te kwestie i konsekwencje.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @andyqcent

    Dobrze nie doprecyzowałem i pan czujne oczko się doczepił.

    Ale jeśli nie rozróżniasz faulu podczas akcji, jakiegoś zagrania, walki pod koszem, na zasłonie, od hack a player to jesteś ślepy.

    I sędziowie też ładnie by wyłapywali kiedy faul wynikał z przebiegu akcji, a kiedy był jedynie chęcią faulowania zawodnika by ten stana na lini bo słąbo rzuca. Rozstrzygaja kiedy jest niesportowy faul a kiedy normalny, dadza i rade to zrobić.

    Chodzi o takie kuriozalne sytuacje kiedy zawodnik nie uczestniczy w akcji np:
    1. wyprowadzenie piłki. Pg wyprowadza a faulowany jest zawodnik który biegnie gdzies tam na 2 połowe boiska i nie uczestniczy w akcji.
    2. ktos kozłuje piłke przed linia za trzy, a koles w rogu czekajacy co on zrobi jest faulowany mimo ze nawet nie miał szans powąchać piłki, nie stawiał zasłony, nie biegł.

    Rozumiesz?
    Wytłumaczę ci to jak zwykłemu Kowalskiemu: To tak jakby w piłce nożnej faulować gościa który sobie stoi czy biegnie a akcja jest gdzieś po 2 połowie boiska.
    Byłoby to fajne? Nie to byłaby czerwona kartka.

    Poszukaj sobie filmików jak rozpoczyna się akcja w koncówce i przeciwnik nie patrzy gdzie jest piłka, niewazne co robi całe LAC, biegną jak wilki do DJ i rzucaja sie na niego, obejmują zeby tylko był faul. To jest żałosne.

    Ja takiej koszykowki nie chce.

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Ciuus

    Prawo jest prawem. czas od 1do 8 lipca był czasem na negocjacje. A slowne dzentelmenskie umowy to wiesz i 200 lat temu były łamane. Gość zmienił zdanie, miał do tego prawo.

    To nauczka dla Mavs, i innych klubów.
    Nie ma podpisu, nie ma umowy, nie ma pewnosci.

    (0)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Zlitujcie się już z tym hack a player, po to chcą tyle zarabiać żeby potem zgrywać błaznów zamaist zrobić to co powinni i nauczyć się rzucać wolne? Co to podstawówka? kosz jest za daleko? nie ma wystarczająco siły? Wystarczyłoby jakby jeden offseason poświęcili na rzuty wolne i już by było lepiej, a jak wolne to za dużo dla nich to neich nie grają w kosza albo pogodzą z siedzeniem w końcówkach. Proste, przeciwnik będzie zawsze wykorzystywał twoje słabe pkt. więc jakakolwiek zmiana w tej kwesti będzie tylko faworyzowaniem pojedyńczych drużyn z leniwymi klocami zamiast zawodników, bo nie oszukujmy się jak ktoś chce to na te 60-70% może łatwo i szybko wypracować rzuty z jednej pozycji bez obrońców.

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln
    to nie oglądaj clipsow i huston, gdyby Howard i DJ nauczyli się rzucać osobiste na 20% wyższej skuteczności to nie byłoby problemu, zresztą co to za koszykarz, który nie potrafi trafić 50% osobistych, pamiętam z czasów liceum jak rzucaliśmy osobiste na ocenę i ludziom, którzy z koszykówką mieli naprawdę mało wspólnego udawało się osiągnąć to 50%..

    (2)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    kaeppernick zgadzam sie ale lige i rozgrywanie meczy zawsze mozna zmienic niech bedzie mniej meczy i gra kazdy z kazdym i to jest do zrobienia. Skoro w unii europejskiej zrobili ze slimaka rybe i z marchewki owoc to i w NBA mecze moga poukladac tak aby bylo najlepszych 16 druzyn w PO

    (-2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    @korzen

    Jestes idio..

    Porównujesz rzucanie sobie na Wf do kosza do rzucania przy tysiacach fanów, zmeczeniu itd?

    I co? to że nie potrafią rzucać osobistych majac mega wielkie łapy ma być karane?

    Jak rozróżnisz faulowanie w czasie akcji a faulowanie gracza bez piłki który nie uczestniczy w akcji to pogadamy.

    (-6)

Skomentuj pln Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu