fbpx

LeBron > Durant, Celtics walczą, Griffin ośmiesza Gasola

32

okc thunder – miami heat 93-98

Zemstaa! Spokojnie, to jeszcze nie finały, choć atmosfera w hali AAA była gęsta jak budyń o smaku ajerkoniaku. W drugiej kwarcie Kendrick Perkins smagnął D-Wade’a (19 punktów) po twarzy, a Russell Westbrook (28 punktów i tylko 4 asysty) o mało nie wyleciał za ostry faul na LeBronie biegnącym do kontry. Spotkanie od początku do końca było wielce wyrównane (goście w I połowie prowadzili chyba 11 punktami). Heat wygrali, ale cienko mogło być z nimi, gdyby nie dwie kolejne trójki Shane Battiera z rogu parkietu w czwartej kwarcie.

W pojedynku o tegoroczne MVP, Kevin Durant (30 punktów) radził sobie z obroną Jamesa, który też grał spektakularnie (34 punkty, 7 zbiórek, 10 asyst, 4 przechwyty). Jak słusznie zauważył komentator, kiedy udało mu się przechwycić piłkę – James nie tyle biegł do kontrataku, on był jak wystrzelony z działa. Wśród gości, poza trójką KD-Westbrook-Harden (łącznie 70 punktów) niewielki wkład ofensywny do gry miała reszta. Miało się wrażenie jakby Thunder grali nieco niepewnie, lekko skrępowani stawką meczu. Gdyby nie 18 popełnionych strat, najpewniej wzięliby ten pojedynek. Wydaje nam się, że obie drużyny spotkają się jeszcze w tym sezonie…

[vsw id=”6prb0CtMs30″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Spurs @ Celtics 87-86

Prawdziwy thriller w Bostonie. Była to gra honoru i ambicji. Kapitan Koniczyna Paul “The Truth” Pierce spudłował ostatni, decydujący o losach meczu rzut (lepiej mu idzie ten “step-back” kiedy porusza się w prawo, nie?) a Celtics musieli uznać wyższość najgorętszej ekipy NBA (9 zwycięstw z rzędu San Antonio). Po raz kolejny gospodarze potwierdzili, że mają potencjał bić się z każdym, odrabiając wczoraj 17-punktową stratę -> polegając na obronie, doświadczeniu i woli zwycięstwa. Do składu wrócił Ray Allen (5 punktów), ciekawe co stanie się teraz z Avery Bradleyem (19), który pomógł odmienić tę ekipę grając obok Rajona Rondo (17 punktów, 11 asyst) w pierwszej piątce. Wśród gości aż ośmiu zawodników zdobyło minimum osiem punktów. Czy to znaczy,  że Greg Popovich jest geniuszem? Najważniejsza statystyka: Spurs wygrali pojedynek na tablicach 53-39. Tim Duncan miał 10 punktów i 16 zbiórek.

[vsw id=”aXjhmZn4BBY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

przejdź dalej >>

1 2

32 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda mi Clippers, myślę ze z lepszym trenerem zmietli by lakers z parkietu. Nie potrzebnie zrobił te zmiany jakieś 6 min. przed końcem bo rezerwowi wyprowadzili wynik prawie na remis.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    DeAndre Jordan miał być takim super graczem… okazało się, że jest pionkiem z super kontraktem.
    Jeśli Bynum nie jest MIP, to nie wiem, kto na to zasłużył. Nie wiem, czy ktokolwiek się spodziewał takiej formy w tym sezonie. KB24 znowu pokazał klasę i to na dobrej skuteczności… może w końcu zapomnimy o 3/21 z Hornets.
    Zapomnijmy na chwilę (przynajmniej do PO) o OKC i Heat i zwróćmy uwagę na walkę o miejsca w PO na zachodzie. Ciągle wierzę, że Utah wbije się na to przynajmniej 8 miejsce. Kto jak kto, ale Jazz pokazali w tym sezonie, że potrafią wygrać z każdym.
    A co do Gasola… pewnie, że szału to on nie robi w pomalowanym i w ogóle Blake go tam poniżył, ale 2 sytuacja, to wg mnie offens. Można się podeprzeć, jak nad kimś robisz dunk, ale na pewno nie wyjechać mu z łokcia w twarz.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    DeAndre Jordan jaki cham . Jeśli chodz o Celtics to ja od dawna wiedziałem ze są niesamowici , grają po prostu swoje a ze z San Antonio im nie wyszło to jeszcze nie koniec świata 🙂

    (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    OMG jakie tytuly prosze was! Jedank to Lakers wygrali ten mecz i chyba tytul powinien byc inny, co?
    swietny mecz KB, trzeci z rzedu w ktorym oddaje rzuty na wage zwyciestwa, kapitalny AB, ktory dominuje deandre, ale nie “griffin osmiesza gasola” xxx please…

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Gdyby nie 18 popełnionych strat, najpewniej wzięliby ten pojedynek

    aahahaha o czym Ty mówisz hejterze? Jak grali jakiś tydzień temu w oklahomie to nic nie napisałeś o stratach heat którzy mieli grubo więcej.

    Lebron z wadem to jest klasa. Po tych faulach nawet nie wysapali do przeciwników, bo wiedzieli że muszą wygrać, a lebron by tego westbrooka zabił ;o
    Czemu nie napisaliście jak CLUTCH był Kd w końcówce?
    Jakby to był Lebron to już byście go zjedli..

    Okc nie wyjdzie z zachodu w PO 🙂

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      “aahahaha o czym Ty mówisz hejterze?”
      Rołs jeszcze jeden tego typu niegrzeczny komentarz i znika Twoje IP,
      będziesz chodził do kawiarenki internetowej komentować.
      pozdr!

      (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nash jest genialny! OKC i Miami- będzie ciekawie w play offach, a ja nadal nie rozumiem fenomenu Grifina… koszykówka nie tylko polega na takiego typu wsadach z jego udziałem…Potrafi ten chłopak w ogolę coś innego?

    (0)
  7. Odpowiedz

    Ja nadal myślę, że Lebron=KD, oczywiście mówię tu o meczach, a nie grze 1 na 1.
    @Rołs jak grali w Oklahomie to (OKC)16:21(Mia) w TO a wczoraj było (OKC)20:14(Mia), statystycznie Miami wygrało.
    OKC ma bardziej zrównoważoną drużynę, nie wiem jak Miami da rade w PO z taką dziurą na pozycji centra; w tamtym roku pokazali jednak, że nie mają z tym problemu. SAS lub OKC vs Heat w finałach, nie widzę innej możliwości

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Magda_23@
    Co do tej akcji, to też uważam, że był faul ofensywny. Co do Griffina to na prawdę potrafi więcej niż się wydaje. To jak i ile zbiera piłek chociażby, to jak rusza się z piłką przy takich warunkach fizycznych. Ma niesamowite predyspozycje i rozchodzi się o to kim ten chłopak może być, a nie kim jest teraz. Jeżeli popracuje nad obroną i zdobędzie skillsy w post-up, to drżyjcie przeciwnicy Clippers…

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Szkoda mi Bostonu, dali z siebie wszystko niestety Pierce zawiodl w koncowce, no ale coz, nie moze mu za kazdym razem wychodzic i tak sa wielcy i gotowi na Playoffs z kazdym. Spurs sa niezniszczalni i jak utrzymaja forme, beda nie do pokonania w playoffs. Miami z Oklahoma pokazali ze jesli spotkaja sie w finale to bardzo prawdopodobne ze bedzie 7 meczow wiec wazne kto bedzie mial lepszy bilans w sezonie zasadniczym. Kobe trzeci mecz z rzedu konczy decydujacym rzutem, szacunek! Co do reszty to Milwaukee skutecznie goni Knicksow, ktorzy dzis graja z Orlando i wraca Howard

    (0)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Skroty meczowe, komentarze i artykuly na tym forum, robia sie tak tendencyjne jak szpakowskiego komentarze ( za ktore zostal zawieszony !! ) musicie zaczac pisac obiektywnie, bo inaczej odwiedzanie witryny stanie sie bezsensowne.

    (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      Ależ one od początku są tendencyjne! Niczego nie musimy. Piszemy tak, jak czujemy i o tym, co nam samym się podoba, a jeśli ktoś ma inne zdanie – może się nim podzielić albo nie patrzeć w tekst. W każdym razie dzięki, że czytasz!

      (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lebron zagrał zajebisty mecz , zachował spokoj i opanowanie zwlaszcza po faulu tego durnia Westbrooka , na miejscu Lebrona bym nie wytrzymal i spuscilbym wpier*** za takie zachowanie , Griffin wykonujac ten dunk rozpychal sie jak swinia jakby chciał dojść do koryta 😛
    LEBRON RESPECT

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    kurde lebron naprawde mega… spokojny, nie dal sie sprowokowac tymi faulami, nawet sie nie burzył, wie ze one swiadcza o bezsilnosci obroncy… no i przechwyt i wystrzal jak z procy naprawde… szacun.

    (0)

Skomentuj Fan D-Rose Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu