fbpx

Melo i Porzingis prawie ponieśli San Antonio | fenomenalni Warriors

28

po

knicks vs spurs 99:100

Proszę bardzo, oto dostajemy potwierdzenie, że Phil Jackson wie, co robi budując ekipę nowojorską. Spurs nie przegrali jeszcze meczu na własnym terenie (22-0) zwyczajowo w AT&T Center biją rywali ponad 20 punktami, ale tym razem musieli się napocić. Wiele słów zostało powiedzianych pod adresem dominującej obrony San Antonio, głębi ich składu oraz przewagi talentu. Aby ubić zespół Popovicha nie wystarczy dobry dzień jednego czy dwóch zawodników. Ich nie można pokonać w pojedynkę. Do tego trzeba solidnej organizacji gry, efektywności i zespołowości.

No i właśnie, Carmelo Anthony nie miał łatwego życia przeciwko Kawhi Leonardowi (19 punktów, 12 zbiórek) który, co tu wiele mówić, indywidualnie jest najgroźniejszym obrońcą w dzisiejszym baskecie. Melo był sześciokrotnie blokowany, trafił ledwie 1/3 rzutów, ale nie ustawał w atakach. Bardzo podoba mi się jego rozwój jako lidera, znajduje sposoby na wsparcie zespołu w innych elementach, nie boi się podać piłki, coraz częściej skupia na ułatwianiu zadania kolegom, twardo stoi w obronie, zastawia deskę gdy podkoszowi skaczą do bloku. Wielka klasa! Wczoraj uskładał 20 punktów, 12 zbiórek i 3 asysty.

Super ważną postacią, nie tyle dla przyszłości klubu Knicks, co już w tym momencie jest łotewski rookie Kristaps Porzingis. Nie ważne jaki kaliber obrony rzucą mu naprzeciw. Jego zasięg pionowy i ułożenie ręki gwarantują dojście do pozycji rzutowej, egzekucję pick and pop czy przeniesienie piłki bliżej kosza. Potrafi przymierzyć zza łuku, a to oznacza, że wzorem Dirka Nowitzkiego, zapewnia kolegom przestrzeń do gry. Co więcej, potrafi minąć, wyjść na półdystans po 1-2 kozłach. Wczoraj otworzył wynik trójką, regularnie wyciągał Aldridge’a na obwód, wyprzedzał z piłką Duncana, zdominował small-ball Spurs gdy ci dwaj zeszli z parkietu, kończąc na 28 punktach i 11 zbiórkach! Zresztą co ja się tu będę produkował, posłuchajcie tego:

Jak oceniam dzisiejszy występ Porzingisa? Wielki talent. Ma minięcie, inteligencję, umiejętności, walczy twardo. Znakomity zawodnik. [Gregg Popovich]

1

San Antonio wygrali 1 punktem, ale trójka Jose Calderona minęła cel o centymetry. Jeśli macie taką możliwość, obejrzyjcie w całości!

[vsw id=”8l9IJgFjPg4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

28 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Master Zen to ma jednak głowę na karku 😀 Knicks wstali z kolan i przestali być pośmiewiskiem ligi, życzę im jak najlepiej!

    (94)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Bez kitu Lou rzuca sobie 44 punkty, ale nie lepiej znowu napisać o GSW.Rozumiem że biją rekordy itd ale nie zapominajmy o reszcie ligi…

    (50)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W Minnesocie mają problem. Kolejny świetny mecz Wigginsa i Townsa (to on powinien zgarnąć ROTY, przez hype na Porzingisa prawie nikt nie zwraca uwagi jak świetne statystyki notuję regularnie). Ich problemem jest forma Rubio, jeszcze bardziej niestablina niz Rudyego Gaya. Nie mowie juz nawet o dzisiejszym meczu, bo niewiele dzis mogli zrobic (tak a propo, JR Smith od kilku meczy zlapal calkiem solidna forme za 3). Jednego dnia Rubio jest niesamowity, notuje po 10+ asyst i kreuje gre, a drugiego nie ma pojecia co robic, nie podaje, nie probuje bronic a rzut tradycyjnie mu nie siedzi. LaVine, przynajmniej jeszcze, nie jest gotowy na to, zeby byc podstawowym PG. Pytanie co dalej robic z Rubio, za 2-3 sezony duet Towns/Wiggins moze miec wyzsze ambicje, a z Rickym moga osiagnac wszystko jak i nic

    (14)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Też uważam, że trochę przesada pisać w każdym artykule o GSW, szczególnie o tych meczach gdzie kontrolują cały przebieg spotkania. Wszyscy wiemy, że są znakomici. Przez to często pomijane są inne ciekawe mecze.

    Co z Davisem? Widzę, że grał tylko 3 minuty?

    (11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzie, ogarnijcie się. Po każdym meczu, w którym Miami odrabiają stratę jest napisane, że Wade starzeje się z gracją i nadal jest clutch. Jeśli chodzi o Lakersów to do tej pory było o nich tyle artykułów z racji Kobasa i nie tylko, że najchętniej usłyszałbym o nich dopiero przy okazji loterii draftu. Serio, były opisywane mecze, w których dostawali totalnie w dupę, a takich spotkań było sporo.

    Co do Melo to fajnie, że się rozwija jako lider. Szkoda tylko, że tak późno.

    (8)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Knicks są dużo groźniejsi niż wskazuje to ich bilans. Ciekawie budowana drużyna ale brakuje im solidniejszego obrońcy z rzutem za trzy na jedynce.

    Kiedy ogląda się takiego Wade to, aż łezks kręci się w oku ta technika, te manewry ale jak trzeba to i z powoietrza przywali. Fenomenalny gracz.

    (21)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    … z tymi obecnymi Knicksami to jedyny problem mam taki, że ciągle jest “prawie”. “Prawie” ograli Spurs, “prawie” są w playoffach, Kristaps jest “prawie” ROTY. Brakuje mocniejszej jedynki, która szarpnie grę do przodu. Może kogoś przed trade deadline wyciągną. Mówi się o Jenningsie. Nie jestem przekonany, ale może Zen Master i Fish lepiej go uruchomią niż Detroit.

    (15)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Obejrzałem wszystkie dotychczasowe mecze Knicks. Przed pojedynkiem ze Spurs byłem lekkim optymistą bo w poprzednich 3 pojedynkach ekipa z Big Apple zagrała naprawdę dobrze. Nie zawiodłem się! Knicks do końca podgryzali SA. W decydujących sek meczu Melo oddał (sic!) piłkę Jose. Coś co jeszcze nie tak dawno temu było wręcz niemożliwe. Zabrakło niewiele. Knicks pokazali, że mogą rywalizować z najlepszymi. Ciekawe czy w niedzielę zrewanzuja się Bucks za ostatnią porażkę. Ps. Spurs są kandydatem nr 1 do złota

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ziomeczki, trochę zluzujcie. Jak dostajemy newsa o LAL to marudzenie że “tylko Kobe i nic więcej, żenada, mam już dosyć, gdzie jest cokolwiek o GSW” itp… Teraz na odwrót, “gdzie Wade, gdzie Lakers, oczywiście tylko rekordy GSW się liczą”. Nosz kurna 😀 Prowadzący tę stronkę robią kawał zaje*istej roboty, skończcie z tym narzekaniem. Na NBA.com pod skrótami meczów jest opis spotkania, jak tutaj się nie podoba to doczytajcie tam czego wam brakuje. Jak mawiał klasyk, pozdro dla normalnych 😉

    (39)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @kssg,

    Lubię tą stronę ale nie zaprzeczaj że ostatnio wszystko się kręci wokół pisania o GSW, dość często o Kings (ze wzgledu na rondo ? karla? cousinsa? ) no i Lakers. Wiele dobrych drużyn jest pomijanych i nawet nie wiesz jak to u nich teraz wygląda 😉 Podam dla przykładu Bulls połowa osób pewnie naet nie wie że od świąt ich ofensywa stoi na poziomie top 3 ligi (średnio 108-109pkt), maja 6 win streak, i do tego mają najdluższą serię meczy 100pkt+ od sezonu 72-10 😉 (obecnie 9 meczy pod rzad), jest też sytuacja Rose’a którego niektorzy tutaj nadal by chcieli wytransferować jak by nei widzieli jak gra, więc ostatnie mecze to średnia 19,6pkt na 50%+ skutecznosci. A w tym czasie kilka x poczytaleś o Lakers a o Bulls tylko jedna wzmianka jak Jimmy Butler pobił rekord jordana. Żeby nie było nie hejtuje tylko zwracam uwagę na dziwne trendy pisania o przegrywającychc drużynach 😉

    (5)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    a oczywiście w canal + kolejny mecz zdziesiątkowanych wizards bo jak nie pusćimy czarodziejów przynajmniej 2 razy w tygodniu to się posramy a oni 3 mecze u siebie w ostatnim czasie z heat, cavs i wczoraj toronto i baty totalne będąc gospodarzem.. wkurza mnie to już na maksa bo aktualnie znajdę 20 ekip lepszych od nich a janek gra taką lipę że nie wiem czemu się dziwi że nie jest w s5 na all star tylko kyrie.. tak odbiegając od tematu

    (9)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    #simonses#
    Zagranie Lillarda ładne, tyle ,że ja bym tego crossem nie nazwał tylko step backiem.Curry zwyczajnie nie wyhamował. Gdyby ktoś “scrossował” MVP komentatorzy orgazmu by dostali 😉
    W sumie ten alley Currego to też nie było nic specjalnego.

    (-3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale co wy pieprzycie? Nie chodzi o to ze nie pisza TYLKO o Lakers, tylko ze nie pisza o waznych wydarzeniach zeszlej nocy, zamiast tego pisza jak zwykle o gsw, sas, okc i tak w kolko. Ostatnio pisali ciagle o Kobe i LAL nawet jak dostawali w dupe i plusow w ich grze nie bylo widac. Spina jest o to ze jak do cholery cos sie w LAL zadzialo i nie byl to Kobas tylko Lou to oni postanowili sobie o tym nie wspomniec, bo co, bo nagle pomysleli “spinali sie ze piszemy o lakers to pominiemy”? Nie pojmuje tego. W pizdu meczow w nocy a oni napisali o 2. Reszte kompletnie pomineli, wracajacego Wade’a czy to wlasnie wystrzal Lou Williamsa. O czterdziestce Lillarda tez pewnie wspomnieli tylko dlatego ze grali przeciwko GSW :v

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    To nie hejty. Ale NBA to wiecej niz 3 czy 4 zespoły dziennie.

    Tak ciężko coś napisać?

    GSW wygra z cieniasami liżącymi dno ligi i będzie artykuł jak to klay i steph sobie narzucali. Ale kogo to obchodzi? Nikogo. Przejadło się.

    Piszcie o innych zespołach.

    A Porzingas tylko dowodzi ze NY to miasto hipsterów i pozerów. Nic nie wiedza o koszykówce. Wygwizdali go bo biały bo wysoki, bo miał byc czarny i robić wsady z młynkiem.

    A teraz powinni go przepraszać na kolanach bo gość jest lepszy niż cała reszta. jesli Pop o nim mówi ze jest dobry, to jest dobry.

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln: Nie przesadzaj z tym NY, podejrzewam, że większość kibiców (również innych klubów) podobnie zareagowałaby na ten wybór – to nie była oczywistość. Nie widziałem żadnego artykułu przed draftem, w którym pojawiłaby się jakakolwiek wzmianka, że Porzingis może być stealem draftu.

    W 2014 pisano, że najszybciej w NBA powinni się odnaleźć Parker i Exum – a jak to wygląda aktualnie widać (nawet pomimo zeszłorocznej kontuzji Parker nie spełnia oczekiwań). Taka magia draftu.

    (3)

Skomentuj AIJSSs Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu