fbpx

Memphis Grizzlies: przebudzenie Niedźwiedzi

10

Memphis Grizzlies byli rewelacją ubiegłorocznych play-offs, gdzie dostali się z piątego miejsca. W pierwszej kolejności rozprawili się z Los Angeles Clippers, zaś następnie spuścili manto osłabionej brakiem Russela Westbrooka, Oklahomie City Thunder. W finale Konferencji Zachodniej musieli uznać wyższość weteranów z San Antonio. Pomimo że Spurs wygrali 4-0, to poza pierwszym meczem wszystkie pozostałe były bardzo wyrównane (dogrywki w Game 2 i 3). Do bieżącego sezonu Miśki przystąpiły z istotnymi zmianami, mimo że trzon zespołu został zachowany:

– Po pierwsze zwolniony został ojciec sukcesów, czyli coach Hollins.

– Po drugie do zespołu dołączyli: strzelec z mistrzowskim doświadczeniem: Mike Miller, oraz waleczny środkowy rodem z Grecji: Kosta Koufos.

Początki sezonu były dla Memphis cholernie ciężkie. Schedę po Hollinsie przejął jego dotychczasowy asystent David Joerger. Facet jest związany z Grizzlies od 2007 roku i zna organizację od podszewki, zwłaszcza zawodników. Wiele mówiło się o tym, że Joerger ma dobre relacje ze swoimi podopiecznymi, jednak nie przekładało się to na wyniki zespołu. Nie żeby było tragicznie, lecz przez długi czas Memphis znajdowali się poza premiowaną ósemką, bo aż do 1 lutego 2014 r. Piłka nie chodziła jak należy, brakowało celnych trafień zza łuku i nie pomógł tutaj nawet Mike Miller. W dodatku kontuzji doznał Marc Gasol. Na szczęście Mike Conley wziął los Niedźwiedzi w swoje ręce i to dzięki jego dobrej grze, zespół Memphis utrzymywał się na powierzchni.

[vsw id=”K1XmcpyIaN8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Dopiero ostatnie zwycięstwo nad Milwaukee Bucks dało Miśkom ósme miejsce w mocnej Konferencji Zachodniej.  Z pewnością nie jest to ich ostatnie słowo. Niedźwiedzie budzą się ze snu, a jaki jest niedźwiedź tuż po przebudzeniu? Głodny! W tym przypadku głodny zwycięstw.

OBRONA

Powszechnie wiadomym jest, że Memphis to zespół o defensywnej mentalności. Tony Allen, Mike Conley, Tay Prince i Marc Gasol  (DPOY 2013) są specjalistami w tym elemencie. Można psioczyć na Randolpha, że jest ślamazarny, ale facet też ma swój wkład. Z-Bo jest na tyle inteligentnym graczem, że znając swoje ograniczenia stara się zawczasu odpowiednio ustawić.

Tak czy owak rotacje wyglądają dobrze, jest kilka typowych “plastrów”, a wielki jak stodoła Marc skutecznie broni obręczy, dyrygując przy tym kolegami z zespołu. Efekt? Grizzlies tracą średnio 95.2 punktów w każdym spotkaniu, co jest trzecim wynikiem w lidze. Jeśli spojrzycie na skuteczność przeciwników oraz defensive rating, to znajdziecie Grizzlies mniej więcej w środku tabeli. Trzeba jednak brać pod uwagę, że Gasol był nieobecny od 22 listopada 2013 roku, a to hiszpański środkowy jest sercem defensywy Niedźwiedzi.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

10 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    to prawda, że nikt nie chciałby na nich trafić w pierwszej rundzie, a szczególnie OKC. Przez te kontuzje są dopiero na 9 miejscu, ale to jest jak dla mnie 3-4 siła Zachodu.

    Podoba mi sie ten James Johnson i szkoda że Prince mu tyle minut zabiera, a spokojnie jakby grał koło 28 minut per game, byłby w gronie nominowanych do nagrody Sixth mana

    (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    macie racje bardzo tawrdo grajaco ekipa i bardzo niewygodna, zachód jest mega silny, i do ostatniego dnia nie będzie widomo kto z kim będzie grac jak to miało miejsce rok temu w środku tabeli będzie goraco, oby nie natrafili na Clipsy:D

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie wejdą, ale patrząc na tabele zachodu pewnie Dallas albo Phoenix bedą musieli obejsć sie smakiem. I teraz pytanie Dallas czy Phoenix bo raczej nie Houston ani Golden State. Ale duże grono twierdzi że Phoenix namieszają w Play-Off. Ciekawy ten zachód, bo Denwer tez broni nie złoży!!

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Małe sprostowanie apropos Courtneya Lee, który jeszcze ani razu odkąd jest w Memphis nie wyszedł z ławki (kontuzja TA). A i Tay Prince to w tym sezonie antytalent ofensywny.

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @badyl

    Słusznie, dzięki za sprostowanie. Chodziło mi o to, że jest zmiennikiem T. Allena. Z pewnością, gdy Tony wróci Lee poleci na ławkę.

    (2)

Skomentuj tomaszczuk Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu