fbpx

Miami Heat 2020: trwają poszukiwania trzeciej gwiazdy na South Beach

19

Zacznijmy od wakacji 2018 roku kiedy zespół z przepłaconym personelem zmierzał donikąd. Dziś Miami Heat to już zupełnie inna ekipa, a nadgryziony już co prawda zębem czasu, Pat Riley udowadnia, że wciąż jest topowym cwaniakiem wśród menedżerów NBA. Zobaczmy jak przetransformował South Beach na przestrzeni półtora roku.

Key dates

1 lipca 2018: podpisano dwuletni, minimalny kontrakt z rokującym defensywnie skoczkiem Derrickiem Jonesem Juniorem. Nigdy nie ukrywałem sympatii do tego zawodnika, bo nie tylko “sprzedaje bilety” błyskotliwymi wsadami, ale dodaje zespołowi zadziorności, nieprzewidywalności, bardzo poprawił się jako obrońca na piłce oraz na linii rzutów wolnych. To nic, że nie rzuca zza łuku ani nie powinno się go zmuszać do podejmowania decyzji z piłką. To jest gość, którego nie zablokujesz, a paczka lub blok, którą od czasu do czasu zaliczy elektryzuje publikę i dodaje zespołowi animuszu.

-> 10 lipca 2018: dwustronną umową podpisał biały strzelec Duncan Robinson, dziś to topowy snajper NBA!

-> 6 lutego 2019: Wayne Ellington i przepłacony Tyler Johnson oddany za rozłożoną na raty umowę Ryan Andersona, którego w późniejszym terminie zwolniono z obowiązku świadczenia pracy. Manewr obliczony na odciążenie kasy, acz ważny.

-> 10 kwietnia 2019: Kendrick Nunn podpisuje trzyletni kontrakt opiewający na 3.1 mln dolarów, aktualnie to chyba najlepszy stosunek wartości do ceny w lidze.

I need a Herro

-> 20 czerwca 2019: z trzynastym numerem draftu wybrano Tylera Herro, ostatnimi czasy kontuzjowany, ale już teraz widać, że chłopak ma wielki potencjał i “mental” godny przyszłego mistrza NBA.

-> 6 lipca 2019: w czterostronnej wymianie Heat posłali precz zawalidrogę Hassana Whiteside’a, oddali walecznego Josha Richardsona oraz pick draftu 2023 roku w zamian pozyskując nową duszę zespołu Jima Butlera oraz rozciągającego grę z pozycji centra, walczącego na tablicach Meyersa Leonarda. Jedną transakcją wyzwolili się od starych błędów oraz pięknie określili najbliższą przyszłość zespołu.

-> 6 lutego 2020: w trójstronnej wymianie poddano niesubordynowanych Diona Waitersa i Jamesa Johnsona, jednocześnie rezygnując z usług kontuzjowanego Justise’a Winslowa, w zamian sprowadzając m.in. weteranów Andre Iguodalę i Jae Crowdera. Ruch mający na celu podwyższenie kolektywnego IQ zespołu oraz dodanie stabilności w szatni.

Co za tym idzie, Heat przed zawieszeniem sezonu zaliczali czwarty bilans w konferencji. Osiągali najlepszą skuteczność rzutów trzypunktowych w lidze (38.3%) grając basket nowoczesny, oparty na odpowiedniej proporcji trójek oraz ataków obręczy. Istotna rzecz, choć nie szarżowali z tempem (średnia 98.1 posiadań w meczu) byli na pierwszym miejscu (!) jeśli chodzi o współczynnik wywalczonych rzutów wolnych w relacji do rzutów z gry (30%).

Walkę na atakowanej tablicy odpuszczali, przedkładając nad to powrót na własną połowę. Wyróżnikiem była za to defensywna zbiórka, w tym zakresie są w ścisłym topie. W oczy rzuca się także bilans meczów przed własną publicznością, wynoszący 27 zwycięstw i tylko 5 porażek. Tylko dwie ekipy (Bucks i Sixers) są lepsi w tym elemencie.

Kluczowi gracze:

  • Jim Butler – lider, stoper, kreator, closer, 20/6/6 mimo fatalnej skuteczności zza łuku 25%
  • Bam Adebayo – nowoczesny center, ogromny postęp ofensywnie, 16/10/5 przy 57% z gry
  • Goran Dragic – szósty zawodnik, 16/3/5 przy 38% zza łuku, przytomny i doświadczony
  • Kendrick Nunn – nierówny lecz nieustraszony młodziak bez słabych stron w ataku, 16/3/3
  • Duncan Robinson – aktualnie najlepszy strzelec dystansowy NBA: 243 trafienia, 45%, nie broni

  • Tyler Herro – bardzo zadziorny rookie z trójką, psychą i step backiem: 39% zza łuku
  • Meyers Leonard – banger podkoszowy, rozciąga obronę dalekim rzutem (43%) świetny sezon
  • Jae Crowder – twardy, sprawdzony w bojach zakapior, w stylu 3&D
  • Andre Iguodala – doskonale znany profesor koszykówki, mentor, kolejny gracz 3&D
  • Derrick Jones Jr – błyskotliwy atleta, którego zalety opisałem na wstępie
  • Kelly Olynyk – brak mu twardości, ale przy dobrej dyspozycji dnia gotów dostarczyć 30 punktów

Nie ma tu zbędnego balastu, jest balans między młodością i doświadczeniem, szaleństwem i metodą, zapalczywością i cwaniactwem. Mam nadzieję, że sezon NBA zostaje wznowiony i niech się wszyscy boją Miami. Mowa jest, że playoffs mogą zostać rozegrane w seriach do trzech zwycięstw. Uważam, że tę ekipę stać na wszystko. Finał konferencji albo blamaż. Nie bardzo byli w stanie ustabilizować formę, wielokrotnie tracili głowę w czwartych kwartach, ale wierzę że to ekipa idąca wzwyż jeśli chodzi o formę i potencjał.

Big 3

Przydałby się im dwustronny playmaker pokroju np. Jrue Holidaya. Do pary z Butlerem byliby straszni na obwodzie. Przydałby się także większy kaliber talentu pod koszem, ktoś taki jak LaMarcus Aldridge. Doświadczony, stabilny, kumający obronę strefową, z zasięgiem ramion i rzutowym. Obaj są myślę do “wyjęcia”, no i jeśli Riley myśli o nadchodzącym “mistrzowskim okienku”, powinien nadal handlować tj. poświęcić paru młodych.

Dwójka All-Stars jest nie do ruszenia. Pozostali przedstawiają wartość na wolnym rynku. Nie zdziwię się gdy w przyszłym roku zobaczę na South Beach trzecią gwiazdę. Co myślicie?

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Mega jaralem sie era Big 3 i ciężko było patrzeć przez ostatnie lata na to co się działo po odejściu LeBrona. Teraz jaram sie jeszcze mocniej na to co może się wydarzyć w przyszłości!

    (15)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zarejestrowałem się u buka, chciałem obstawić jakiś mecz NBA, ale nie widzę żadnego spotkania. Czy robię coś źle, ktoś wie o co chodzi?

    (4)
    • Array ( )

      Upewniłeś się, że masz włączony monitor?
      Problemem może też być osłabienie przepustowości internetu i może po prostu powinieneś poczekać dłużej aż się załadują. Spróbuj i daj znać czy pomogło.

      (7)
    • Array ( )

      Wiedziałem, że mnie tylko wyśmiejecie, ale i tak dziękuję za żadną pomoc.

      (1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rzuca zza luku ? % jest sredni, nie zrobi sie z niego shootera, ale z kilkunastu obejrzanych spotkan Heat pamietam ze rzuca w miare ok

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    miami i boston to dla mnie dwie ekipy które najlepiej się ogląda , właśnie dzięki zbilansowaniu ataku a nie notorycznemu strzelaniu za trzy

    (19)
    • Array ( )

      Prawda, mnie to cieszy zwłaszcza dlatego, że to moje dwie ulubione ulubione drużyny – zawsze miałem do nich jakiś sentyment ze względu na ogólny charakter organizacji

      (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Kocham ten skład Miami! Jeśli mam być szczery to z całego serca pragnę, aby ta paka pozostała taka jaka jest! Świetnie się ich ogląda, mogą postraszyć każdego.

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Po co to ruszać, taka fajna ekipa. Aldridge jest stary, wolny na nogach, bez sensu transfer..Olynk nie jest twardy????haha…Jrue ok, był by wzmocnieniem tylko za kogo? Nunn i Herro?

    (13)
    • Array ( )

      “Po co to ruszać, taka fajna ekipa”
      Hmm, nie wiem, może po to aby zdobyć mistrzostwo? Chyba o to w tym wszystkich chodzi, tak?

      (-6)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślę, że Olynykowi nie brakuje twardości. Oczywiście nie jest to Beverley, Adams czy Butler, ale trzeba pamiętać jak brutalnie wyeliminował love’a jak był jeszcze w Bostonie. Do tego potrafi wrednie i cwaniacko zagrać.
    Może trochę brakuje mu tężyzny fizycznej i podejrzewam, że to autor miał na myśli

    (3)
    • Array ( )

      Autor ma na myśli, że gość nie wyrabia na nogach w obronie, a czasem odsuwa się na bok niczym Stoudemire, Monroe, czy Boozer. Nie kwestionowałbym tej wypowiedzi.

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak zdobyć tytuł z Aldridgem za młodych rozwojowych kozaków..daj spokój. Zostawić i czekać na Antka który się kumpluje z Bamem czyli takie transfery jak najbardziej.

    (3)
    • Array ( )

      Z Toronto też się śmiali, że oddają gwiazdę za Leonarda na jeden rok i jeszcze nie wiadomo czy w ogóle zagra, a zdobyli mistrzostwo, wiec..

      Poza tym, można wyciągnąć kogoś lepszego niż Aldridge, bo nie jest on jedyną opcją w NBA aby wzmocnić Heat.

      (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Uważam, że tę ekipę stać na wszystko. Finał konferencji albo blamaż.

    Rozumiem, że chodzi o obecny sezon, przy niezmienionej tabeli.
    R1 vs indiana, R2, vs Milwaukee R3 Milwaukee vs Bos/Tor…

    faktycznie Heat byli 2-0 w sezonie z Bucks, ale w PO też widzisz szanse na niespodziankę?
    z Raptors też byli 2-0 a z Celtics 0-2

    Wiadomo, że przerwa może pozmieniać formę… np. dla Hardena to może być powrót pod mega serię strzelecką, co robi na starcie… ale czy widzisz serię z bucks/tor/cel… często regularny sezon jest inny niż PO, ale faktycznie bilans z topem wschodu bardzo solidny mają

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    W Miami chyba stracili najwięcej na zawieszeniu rozgrywek. Każdy docenia ich postęp, ale tam krystalizowała się drużyna zdolna do wszystkiego. Również do zawojowania wschodu. Jestem spokojny, bo wiem, że Riley nie prześpi lata i dopnie projekt. Tylko zaczekajcie.

    (2)

Skomentuj pops Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu