fbpx

Milwaukee deklasuje South Beach, Denver wprowadza zmiany, Portland gaśnie

48

WTMW.

miami heat 98 milwaukee bucks 132

No contest. Bryn Forbes, ten z którego wszyscy drwimy, że nie broni, wszedł na parkiet i wysmażył 4/5 zza łuku w pierwszej kwarcie. Jego kolega zmiennik Pat Connaughton również trafił 2/2. Zanim jednak to się stało, zanim weszli na parkiet, gospodarze prowadzili 19:5.

Chwilę wcześniej Khris Middleton, Donte Divincenzo, Jrue Holiday i Giannis (tak Giannis) trafili po razie. Efekt tego taki, że po próbujących zacieśnić strefę podkoszą Heat nie było czego zbierać. Nokaut. Mecz był zakończony w pierwszej kwarcie, a Spoelstra przyklęknął na kolano.

Piętnaście celnych trójek do przerwy to rekord klubu w playoffs 

Każde podwojenie poniżej linii rzutów wolnych kończyło się dogodną pozycją, gra się rozciągnęła, wkrótce Antetokounmpo (31/13/6/3) mógł po zasłonie swobodnie rolować pod kosz i robić wsady. Duncan Robinson, Tyler Herro, Kendrick Nunn, Goran Dragic zdecydowanie mocniej niż poprzednio naciskani przez dominujących fizycznie rywali. Aż żal było patrzeć na szamoczących się Butlera czy Adebayo. To nie są strzelcy, wobec tak wielkiej siły ogniowej byli bezradni. Inaczej, Bucks zademonstrowali swój potencjał. W pierwszym meczu trafili jedynie 5/31 dalekich prób przy 20/50 Miami i… też wygrali. Także niestety, ale obawiam się powtórki z NBA Finals w tym roku na South Beach nie zobaczymy.

Bam Adebayo musi pracować nad warsztatem ofensywnym. To jest przykre, a zarazem bezczelne po stronie rywala, że na czwartym metrze zostawiają chłopu metr wolnego miejsca, a ten nawet nie spojrzy na obręcz. Lopez stoi pod koszem i czopuje przestrzeń. Bez jej odblokowania nie ma slashingu, nie ma rytmu. Poza tym, mówiłem od początki sezonu, że Jrue Holiday (11 punktów 7 zbiórek 15 asyst +37 wskaźnika plus/minus) to nie Eric Bledsoe (wakacje). Zamyka w obronie każdego, ma też piękne, zwycięskie instynkty.

portland trailblazers 109 denver nuggets 128

W jakiej formie jest “nasz człowiek” Damian Lillard? W wybornej: 42 punkty 4 zbiórki 10 asyst 9/16 zza łuku. Może najlepiej jeśli pokażę Wam na poniższym przykładzie. To jednak jedna z niewielu sytuacji w której Dame sięga po wysoką i efektywną zdobycz, na dodatek notuje dwucyfrowe asysty, a jego zespół przegrywa. Dla potwierdzenia:

  • gdy Lillard zdobywa minimum 36 punktów w tym sezonie -> 11-2
  • gdy Lillard zdobywa minimum 10 asyst -> 13-4
  • gdy Lillard zdobywa minimum 36 punktów i 10 asyst -> 2-0

W samej tylko drugiej kwarcie Dame trafił sześciokrotnie zza łuku.

What is this?

Dlaczego pisałem, że Portland “zostanie obite” w playoffs? Dlaczego pisałem, że “z bólem serca” ale chyba przejdą zdziesiątkowane Denver? Chodzi przede wszystkim o myśl szkoleniową w Oregonie. Terry Stotts jest niezdolny do wpływania na zespół w trakcie meczu. Wystarczyło, że Denver trochę energiczniej podeszło do obrony akcji dwójkowych i postraszyli podwojeniami. Portland odpuścili akcje dwójkowe i przystali na rzuty z wyskoku. Ruch piłki zanikł, gracze zadaniowi okalający Lillarda przeszli w tryb uśpienia, oglądali sobie lidera w akcji. Gdy ten się zapalał Michael Malone brał przerwy i zatrzymywał grę. Gdy dobrą serię zaliczali Nuggets, trener Stotts zwlekał o parę posiadań za długo.

Lillard gra wyłącznie z piłką, żadnych setów off-ball. Nie ma podań do Nurkica ze strony pozostałych graczy. Izolacje i rzuty z wyskoku. CJ w koźle cienki, piłki mu wybijał ten mały argentyński bandzior. No i właśnie, dwie najważniejsze zmiany po stronie Denver: Campazzo napastujący McColluma (mega robota) oraz Aaron Gordon vs Lillard (w drugiej połowie 2/9 z gry). Czy te zmiany rozstrzygną serię? Piłka po stronie Blazers.

Mecz miał też swoje mroczne oblicze w kontekście całego NBA i neutralnych kibiców. Faule z kapelusza uniemożliwiły obronę od startu. W odniesieniu do Game 1. zmiana w podejściu była drastyczna. Korzystał Dame, korzystali inni. 23 faule w trzeciej kwarcie! Gotowi? Po tym teatralnym upadku Facundo Campazzo wykonywał dwa rzuty wolne. Sędziowie uznali, że był to flagrant foul. To naprawdę idzie w złą stronę. Inaczej, to zaszło za daleko. W spotkaniu Milwaukee arbitrzy też ważyli każdą decyzję o kilka minut za długo. Taka transparentność może i jest sprawiedliwa, ale zabija ducha gry. To samo jest PLK, to samo jest wszędzie na świecie, niestety.

MVP

Joker gra jak przystało na MVP (38 punktów 8 zbiorek 5 asyst 15/20 z gry) nawet gdy Portland chce wymusić switch i wyciągnąć go na górę, potrafi w koźle wybić piłkę. Piękny chłopak, elegancki chłopak. Mało tego, gdy siadał (zagrał tylko 31 minut) piątka Denver podnosiła intensywność by nadrobić braki talentu. Tutaj chciałbym pochwalić przede wszystkim Monte Morrisa (12 punktów 7 asyst) którego umiejętność rzutowa, a przede wszystkim slashing jest w obecnym stanie kadrowym na wagę złota.

Ta seria potrwa siedem meczów, czuję to w kościach. Jeśli Denver wygra lżej, Stotts zostanie na 100% zwolniony. Zresztą zwolniony powinien być już dawno. Mówi się też, że playoffs to czas weteranów. Tak więc Paul Millsap (15/7/3) wyglądał dziś solidnie jako wykończeniowiec grający pod kosz. Carmelo (5 punktów 2 zbiórki 2 straty w czasie 21 minut) w ogóle się nie zaznaczył. Taki byk, a przystaje na rzuty z ośmiu metrów. Nade wszystko jednak w garść jako playmaker musi się wziąć CJ. Nie napiszę, że Facu go ogrywa, ale wszedł mu na głowę i ograniczył, a to trochę wstyd.

Sixthman of The Year

-> Jordan Clarkson jest laureatem nagrody dla Najlepszego Rezerwowego sezonu 2020/2021. Statuetkę wręczał mu inny nominowany do tego wyróżnienia gracz Utah, profesor Joe Ingles, który stwierdził, że “nie powinien był tak często podawać koledze piłek”.

Tegoroczne osiągnięcia Clarksona to 18.4 punktów (rekord kariery) 4.0 zbiórek 2.5 asyst 35% zza łuku. Bardzo efektowny zawodnik zdolny zdobywać punkty seriami, czyli wpisuje się w szablon, jaki NBA ustanowiła dla laureatów tej konkretnej nagrody.


Żeby się lepiej oglądało playoffs -> kto założy konto bukmacherskie u naszego partnera eWinner oraz wpłaci na nie sobie 50 PLN (ten nie tylko wesprze GWBA) ale otrzyma od nas jedną z trzech propozycji. Do wyboru są:

1 – dostęp do grupy typera do końca sezonu

2 – książka “I love this game” z podpisem autora

3 – wybrana karta kolekcjonerska NBA z naszego sklepu gwbastore.pl

Uwaga, promocja dotyczy wyłącznie osób pełnoletnich, które NIE posiadają jeszcze konta na eWinner, link do założenia konta:

https://ewinner.pl/promo=GWBA

Zainteresowanych prosimy jedynie o maila zwrotnego ([email protected]) z załączonym screenem oraz wyborem jednej z trzech propozycji. Oferta ważna jest do końca tygodnia.

Dobrego dnia wszystkim. B

48 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami po takim laniu w pierwszej q powinni zejść do szatni i przestać się kompromitować, tam jednak czekałby na nich Butler z soczystą wiązanką o ich postawie. I nie wiadomo co gorsze??. Divincenzo to gość którego loosersi widzą w przebrzmiałym szpnerze Caruso, który po wygraniu mistrzostwa myśli już, że jest niewiadomo kim. Hype na niego był fajny, ale troche się zepsuło. Divencenzo, kocham gościa od finału final4, fajnie że mu się wiedzie.

    (-12)
    • Array ( )

      mówisz tak jakby Butler znaczył coś więcej w tych dwóch spotkaniach 🙂

      (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przykro bardzo było patrzeć na to jak bardzo siedziało Mlwke oraz jaki piach grało Miami. Z emocji wyłączyłem po pierwszej połowie. Wciąż wierzę, że u siebie postarają się bardziej, a Mlwke znów dostanie czkawki. Ale oddać trzeba że pakę mają przeokrutną. Jak przejdą Miami to będę im kibicował dalej.

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli Bucks przejdą Heat to może coś mi się “odblokuje” i w końcu w playoffs zagrają na miarę oczekiwań. Ale mimo wszystko nie skreślałbym jeszcze Miami, Jimmy i spółka na pewno tanio skóry nie sprzedadzą 😉

    (8)
    • Array ( )

      Nie było wówczas w Wisconsin Pana o imieniu Jrue, był za to Eryczek, do którego nic nie mam ale jednak to nie jest rozgrywający mistrzowskiej ekipy

      (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Przy takiej skuteczności w pierwszej połowie za trzy Miami nie miało szans. W ogóle nikt by nie miał. Czasami są takie mecze, że nie masz szans, bo wszystko rywalowi wpada.
    A Denver dobrze że wygrało. Czytanie przeciwnika odniosło skutek. Teraz Portland ma rozkminkę, jak zagrać kolejny mecz.

    (2)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    O ile z konferencji zachodniej żadna drużyna w finałach nie będzie zaskoczeniem (no może Mepmphis minimalnie), to na wschodzie liczą się wyłącznie Bucks, Nets i Sixers. Każdy inny team w finałach to będzie sensacja.

    (15)
    • Array ( )

      Patrząc na razie po pierwszych meczach i gdybając mocno, to czy Nuggets/Blazers wygrywające z niedoświadczonymi Suns w drugiej rundzie i z niedoświadczonymi Mavs/Grizzlies w finale konferencji to byłaby sensacja? 😉

      (2)
    • Array ( )

      Kamil czyli powiadasz że Suns i Mavs też byliby sensacją w finale 😉

      (1)
    • Array ( )

      Powtórzę, w pierwszej rundzie każda drużyna przechodząca do drugiej rundy nie będzie dla mnie mega sensacją. Może Dallas lub Memphis wygrywające 4:0 byłyby. Nie ma w tym momencie patrząc na końcówkę PO i pierwsze mecze w RS żadnego mocnego kandydata do finałów. Każdy może odpaść z każdym i nie będzie to ogromne zaskoczenie.

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Lillard wrzucił 32 punkty do przerwy, a Portland całe meczycho przegrywało, fatalnie … Brawo dla Nuggets, zespół walczyłby o Miśka w zdrowiu, oby przeszli pierwszą rundę i mieli dalej PJ Doziera i Willa Bartona do dyspozycji, to jeszcze będą gryźć, mimo że powyższa dwójka nie ma połowy talentu Jamala Murraya to i tak jest bardzo solidna.

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo dla Denver, szkoda tych kontuzji, naprawdę realnie mogliby powalczyć o miśka! Ale Barton i Dozier wrócą w PO, zwłaszcza, jeśli Denver przeskoczy Portland. A ta dwójka to wydatne wsparcie dla szczupłego obwodu Denver.

    (11)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Poważne pytanie. Chodzi o turniej play-in. To już nie jest sezon regularny. Ale czy to już są Play-offy , skoro grają dopiero o wejście do play – off ?
    A skąd takie pytanie ? Załóżmy hipotetycznie że pada jakiś rekord (np. Stefek trafia 12 trójek). Czy to byłby nowy rekord play-off ? Czy tylko rekord turnieju play-in ?

    (11)
    • Array ( )

      Play-in cały czas jest w limbo, nie liczy się ani do PO ani do sezonu regularnego.

      (9)
    • Array ( )

      przypuszczam, że gdyby był jakiś rekord wart odnotowania to pewnie z gwiazdką

      (2)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Damn… Ale te Denver piękne, nikomu nie życzę miśka tak jak im. Szkoda tej kontuzji Murraya. Joker to przekocur.

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Znowuz zapowiadają się świetne playoffy. Nie pomyslal bym, ze Bucks tak spiorą Heat, Dallas ogra Clippers, a Denver na pewniaka z Portland. Zapowiada się niezły rollercoster. Dziś wygrają drużyny z LA. Grali bardzo słabo, a przegrali tylko kilkoma punktami. To jednak świadczy o potencjale.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak zupełnie z innej beczki.
    Admin, sprawdzając wyniki, mecze, punkty itp (Jak analiza zwycięstw biorąc pod uwagi liczby Lillarda w tym artykule) korzystasz wyłącznie z BasketballReference, statystyk na ESPN czy za pomocą Microsoft SQL? Zaciekawił mnie mocno ten temat, a nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Z góry dziękuję
    P.S. Art jak zwykle świetny

    (11)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Miami są teraz pod ścianą. Margines przegranych się wyczerpał. Trzeci mecz powinien być rewelacyjny, bo Bucks na pewno będą chcieli dobić rywala. A Miami musi wznieść się na szczyt możliwości i zdominować mecz. Ciekawe, czy Żar się jeszcze rozpalić, czy zostanie zdmuchniety przez Kozły.

    (3)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    w Utah niech się póki co wezmą za grę a nie sobie statuetki przyznają bo apetyty i zapowiedzi wielkie a na tablicy 0:1 z bandą nieokrzesanych acz dzikich chłopców z Memphis.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak MIami troche wygladało jakby mniej im zależało? Jakby fakt, że w zeszłym roku weszli do Finałów w tym oznaczał od startu to samo. Milwakuee plus 20pkt a gryzie na całym boisku, Miami cały mecz żadnego dostosowania do przeciwnika, próby gry strefą choćby czy nacisku na całym. Dedmon drugim najlepszym strzelcem, pierwszy trafił za trzy… Dopiero później była próba (W KOŃCU!) sparowania Adebayo z Dedmonem, moim zdaniem słuszna.
    I pisze to jako fan Miami z bólem serca. Milwaukke w tym roku to inny team, mentalnie, ale fizycznie też z buldogami na boisku.. będzie cięzko.

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak tam kursy, ale wg mojej opinii warto wziasc pod uwagę wygrana Heat z Bucks. Heat grają u siebie i są pod ściana.
    Jak ktoś śledzi PO z roku na rok to wie, ze dwa mecze u siebie jeszcze nic nie gwarantują….

    (-4)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Dokladnie wszystko wroci do normy …. Dzisiaj bedzie lincz Slonc …Pamietajmy ze w tamtych Po z portland i Hou tez bylo pon 0;1 na starcie…

    (-5)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do faulu NA Campazo to wygląda jakby dostał z chytrze ustawionego, ale jednak łokcia w splot słoneczny. To tak na gorąco po 1 obejrzeniu sytuacji.

    (1)
    • Array ( )

      Cienka skuteczność dziś za 3 ale jego wpływ na drużynę jest kolosalny. Niewątpliwie najsłabszym ogniwem w LAC jest Pan z nr 13. Kawhi jak zwykle poziom mistrzowski ale ona sam drużyny nie pociągnie.

      (3)
    • Array ( )

      @ds
      Czy jesteś pewien, że najsłabszym ogniwem Clippers nie jest jednak Patrick Patterson bądź któryś z jego sąsiadów na ławce?:)
      BTW Naszła mnie refleksja jak inaczej postrzegalibyśmy takiego Kawhi, gdyby nie wpadł mu pewien rzut w siódmym meczu przeciwko 76ers, ogólnie każdemu życzyłbym tak słabych graczy jak on oraz PG13, choć na pewno nie w roli mentalnych liderów składu walczącego o mistrzostwo

      (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Seria LAC – MAV nabiera rumieńców… KP dzisiaj zaprezentował się trochę lepiej (3/4 3PT) i od razu jest rezultat.

    (2)
    • Array ( )

      Może jakiś challenge i rekord do pobicia… W dawnych latach nie wchodzili do PO i wykręcili najlepszy bilans porażek do wygranych, to teraz może śrubują rekordy PO xd

      (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzis super nocka Dla obu Ad lbj czy Schrodera…. AYTON takze rewelka slaby Booker 17/17ft super cp3 i Peyne Super Luka i Porzingol Swietny Leonard niezly George reszta dramat … Jak i Brooklyn ..zdrowi.. hmmm chyba sa mega faworytem coz;(

    (1)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Przypominam że Clippers celowo wtopili z OKC i HOU, żeby zostać na 4 miejscu i nie spotkać LAL za wcześnie. Mam nadzieję że Mavs ukarzą ich za kunktatorstwo

    (2)

Skomentuj Roystonn Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu