fbpx

Mo Bamba największą bestią NBA draft combine, złodziej Danny Ainge

66

Tradycyjnie już budzik zadzwonił o 1:55 w nocy. Po ciężkiej walce stoczonej z demonami dnia poprzedniego otworzyłem oczy… Dwieście nocy nieprzespanych od połowy października zrobi z ciebie wrak człowieka. Już nawet hejterskie komentarze nie cieszą jak kiedyś…

Na szczęście żona śpi kamiennym snem. Tylko młodego trzeba przebrać, kolejny test bez nocnej pieluchy oblany –  dosłownie i w przenośni. I gdy mu ściągam tę przemoczoną piżamkę rozmiar 116, dociera do mnie, że meczów NBA dziś nie ma! Kładę z powrotem synka i padam na łóżko jak maratończyk na mecie biegu. Z radości zasnąć nie mogę.

Co oczywiście nie znaczy, że liga pauzuje. Za kulisami praca wre.

Draft Combine

Trwają coroczne testy sprawnościowe dla kandydatów do draftu NBA. Oto kilka ciekawostek:

-> najmniejsze dłonie zarejestrowano u zawodnika nazwiskiem Jaylen Hands, cóż za ironia losu.

-> Kostas Antetokounmpo ma (rzekomo) 5% tkanki tłuszczowej

-> Jaren Jackson, jeden z absolutnie topowych nazwisk draftu, ma dłonie jak łopaty do węgla: 25 centymetrów do nadgarstka do końca środkowego palca

-> największą bestią, zgodnie z przypuszczeniami, okazał się Mo Bamba, którego wynik to: 215 cm wzrostu, 238 cm rozpiętości ramion (!) 293 cm zasięgu pionowego stojąc płasko na ziemi! Sympatyczny Mohamed “widzi siebie w składzie Chicago Bulls”. Byki wybierają z siódemką. Myślę, że pójdzie wcześniej. Z całą pewnością nie przegapią go Memphis Grizzlies, którzy niezadowoleni z wyników loterii gotowi są dokonać transferów by wybierać wyżej. Co? Że dwóch centrów to anachronizm? Marc Gasol i tak gra z dala od obręczy! Bamba biega, skacze, pływa, blokuje jak Rudy Gobert i mocno pracuje nad rzutem zza łuku.

-> Trae Young, zapowiadany jako następca Stepha Curry mierzy zaledwie 187 centymetrów wzrostu w butach. Waży 79 kilogramów (najmniej ze wszystkich kandydatów) również w butach. Myślę, że obniży to jego wartość naborową. Strzelać strzela, ale sami widzicie jak Houston szuka w ataku Stepha, który jest niemal 10 kg cięższy i trzykrotnie silniejszy fizycznie.

-> największy wyskok maksymalny: bohater finału NCAA, bielutki Donte DiVincenzo, 106 centymetrów w górę

-> najszybszym gościem w tym roku wydaje się 195 cm Grayson Allen, w konkurencji “lane agility” zanotował 10.3 sekundy, to jeden z pięciu najlepszych wyników w historii. Biały cwaniak 0 znakomitych cechach motorycznych, nienagannie ułożonej łapie i minie niewiniątka. W sieci krążą kompilacje jego brudnych sztuczek:

Co nie zmienia faktu, że dynamit w nogach ma (103 cm wyskoku maksymalnego):

-> Luka Doncić na draft combine oczywiście nie przyjechał, wraz z Realem Madryt o 21:00 walczą z CSKA Moskwa o finał Euroligi! Kogo macie? (ja stawiam na Fenerbahce). Co więcej, 19-letni Słoweniec twierdzi, że wcale NIE jest pewien czy zagra w NBA w przyszłym roku. To może kosztować go pozycję w drafcie albo pięć. Agent zawodnika przytomnie dementuje: “mój klient nic takiego nie powiedział”.

Game of Zones: Knicks edition

Jak co piątek, łapcie nowy odcinek Game of Zones, akcja co prawda dzieje się w jednej komnacie, ale pośmiać się można. Albo popłakać jeśli jesteście fanami New York Knicks. Czy ktoś z Was wierzy, że nowy coach David Fizdale i/lub 9. pick draftu są w stanie odmienić przyszłoroczne losy NYK? Kiedy dwaj najlepiej zarabiający zawodnicy klubu nazywają się Joakim Noah i Enes Kanter, a największy talent zepsuł kolano i może opuścić cały przyszły sezon (!) niewiele jest powodów do optymizmu…

Thief!

Gdzieś na początku tygodnia na jaw wyszło, że reakcją anonimowego gracza Cavs na wieść trasferu Kyrie do Bostonu było nazwanie Danny’ego Ainge’a “złodziejem”. Przypomnijmy:

  • Celtics otrzymali: Kyrie Irving
  • Cavaliers wzięli w zamian: Isaiah Thomas, Jae Crowder, Ante Zizic, (ósmy) pick draftu 2018

175-centymetrowego Thomasa dawno już w klubie nie ma. Precz powędrował też Jae, bo obu nie pasowała gra u boku LeBrona. Zizić wiadomo, że stanowi jedynie dopełnienie składu w playoffs, za to pick wart jest uwagi. Jednak to tylko zabezpieczenie na przyszłość, na wypadek ponownego odejścia Jamesa, ewentualnie karta przetargowa. Pamiętajmy o problemach z kolanem Irvinga, każdy widział, że śrubki podtrzymujące rzepkę trzeba będzie kiedyś wyjąć, bo powodują zapalenie stawu… Jaka więc była odpowiedź Danny’ego na oszczerstwa?

W tamtym czasie sądziłem, że to uczciwa wymiana. Żaden z graczy, ani Isaiah ani Kyrie nie uczestniczą w aktualnej serii, ale z mojej perspektywy transfer opłacał nam się wtedy i wciąż uważam, że dobrze na nim wyszliśmy. Mam nadzieję, że ostatecznie obie strony będą zadowolone… [Ainge]

Komentarz redakcji: Danny Ainge JEST złodziejem i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.

Lonzo challenge

Skończył się okres ochrony dla Lonzo Balla, menedżer Lakers nazwiskiem Rob Pelinka, były agent sportowy, między innymi Kobe Bryanta, pozwolił sobie na komentarz względem młodego rozgrywającego.

Najwybitniejsi gracze, nie będę używał nazwisk, bo mi nie wolno… siedliśmy sobie przy stole ze zdjęciami zawodników wymienianych w gronie MVP czy All-NBA Teams. Pokazałem Lonzo jak wyglądali mając 20 lat, a jak prezentują się w wieku 23 lat gdy zostali All-Starami itd. Największą różnicę stanowi ich oddanie na rzecz siłowni i przygotowania fizycznego. Jeśli mamy iść do przodu, Lonzo musi być gotów udźwignąć rygor 82 meczów.

Siłownia? Są w życiu ważniejsze rzeczy!

Wszystkich zaniepokojonych stanem zdrowia Chrisa Paula, z nogą zawodnika wszystko w porządku. Nie opuści żadnego spotkania, nie zmaga się z bólem. Houston nie zmieniają taktyki, bez cienia strachu idą na wymianę ciosów z mistrzami NBA i choć stracili przewagę parkietów, są pewni swego jadąc do Oracle Arena.

Dobrego dnia, w imieniu kolegów Koszykarzy zapraszamy do Sklepu. Promocja jest do -30%

http:/SK-may-30

66 comments

    • Array ( )

      Nie było dzisiaj żadnego meczu, więc jakiej relacji się spodziewasz? xd

      (-80)
    • Array ( )

      Ja proponuję kolektywnie przestać odwiedzać gwb ze względu na stan zdrowia admina. Zlitujmy się nad chłopem.

      (16)
    • Array ( )

      “Nie no, panowie, to już jest kpina! Chce sobie człowiek przy drugim śniadaniu o meczu poczytać, a tu meczów nie ma??? Kpina! Na innych portalach by były już po 9!!!”

      (27)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajny artykuł. Takie szybkie najważniejsze newsu ze świata NBA. Podoba mi się, może jakaś seria z newsów i plotek? Chętnie bym poczytał co tam sie dzieję wokół zawodników 🙂

    (67)
    • Array ( )

      Tak naprawdę to tego tu właśnie brakuje. 2 dziennie, krótsze a konkretniejsze. Jeden artykuł o meczu, drugi o szybkich pigułkach co tam w lidze, i moim zdaniem niczego by nie potrzeba więcej od gwb 🙂 A ile komentarzy by to produkowało hohoho

      (6)
    • Array ( )

      Lepiej byc lefloopem zamiast bad boyem…

      Jakich czasow NBA dozylismy!!! Lepiej byc pipka i symulowac!!

      (-6)
    • Array ( )

      lepiej udawać, że coś cię boli niż starać się umyślnie wywołać kontuzję – być może kończącą karierę i odczuwalną do końca życia

      (8)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    To jak mawiają moi “ulubieńcy” z komentarzy, no co tak późno ten artykuł? Powinien być o szóstej rano, bo dzisiaj meczów nie było.

    (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mo Bamba xd xd i jak tu się nie śmiać z typa. Chyba najbardziej czarne imię i nazwisko jakie mógł mieć.

    (43)
    • Array ( )

      No i coś w tym jest. Nie wyobrażam sobie na takim poziomie, by nie zrobić super wnikliwego rozeznania, gdy handluje się swoją największą gwiazdą obok Lebrona, własnego numeru 1 z draftu.

      To chyba wszystko świadczy o tym jak poważna naprawdę musiała być sytuacja, że Cavs go oddali za wszelką cenę. I tu powinien się należeć spory “ukłon” w stronę Lebrona. Aż chciałby się powiedzieć, że teraz należą mu się baty na tyłek od Bostonu, tak symbolicznie. Nawet bez Kyriego. Trochę bardziej bezpośrednio odczuje skutki tego, że do tego dopuścił/spowodował.

      (5)
    • Array ( )

      Kyrie chciał odejść więc Cavs wybrali najkorzystniejszą ofertę jaką za niego otrzymali. Gdzie tu frajerstwo czy geniusz Ainge?

      (12)
    • Array ( )

      @hahahahahah
      Geniusz Ainge’a polega na tym, że miał środki na tą wymianę, zbierając je przez lata i poprzez wymianę za picki z Brooklynem. Oraz fakty wywindowania ceny Thomasa, to jest piękne w Bostonie, tam jesteś elementem systemu, układanki, maszyna działa jak wszystkie jej części są razem. Niestety w NBA niektórzy myślą, że można części od BMW użyć w maluchu, to tak nie działa. W skrócie Ainge, umiał sprzedać kogoś za więcej niż był tak naprawdę wart. Chociaż dalej uważam, że IT to świetny zawodnik, z ogromnym serduchem, jednak w określonym systemie. Wykorzystał moment i się okazuje, że Ainge geniusz zła w NBA, wykonał dwa najlepsze transfery ostatnich 10 lat. Jak dobrze, że w Bostnie jest Ainge i Stevens, odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.

      @Lou
      Zgadzam się, ostatecznie okazało się, że nie wszyscy uśmiechają się do ego LBJ’a, nie każdy chce być pionkiem generała. Patrząc na GSW, czy tam mówimy o Durancie albo Currym (nie oszukujmy się dwa największe nazwiska) jako o coachu albo GMu swojej drużyny? Nie, tam też wydaje się być kolektyw, Kerr robi swoją robotę, zawodnicy swoją. Irving zauważył, że Boston jako organizacja działa lepiej, bardziej drużynowo. W przypadku organizacji Cleveland, wszystkie zwycięstwa i porażki, są na barkach LBJ. Współczuje mu takiej sytuacji, ale chłop sobie sam ten los zgotował.

      Dzisiaj meczyk. Liczę na 3-0.

      (0)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pytanie do osób które śledzą ncaa. Jak wypada przyszły draft z tym poprzednim? (oczywiście na papierze, bo wydaje mi się, że mało osób spodziewało się takiego startu rookies w lidze). Który zawodnik najbardziej wam imponuje?
    Wczoraj wieczorem obejrzałem trochę skrótów z Aytonem i Donciciem i szczerze? Nie mam pojęcia kogo bym wybrał na miejscu PHX. Moim zdaniem dwa Wielkie potencjaly.

    (11)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Podobno lepszy niż poprzedni, oczywiście chodzi o przewidywania przed graniem zeszłego draftu bo w chwili obecnej draft 2017 za kilka lat moze byc najlepszym w historii, za to ten za rok ma być słabawy. Zapewne to i zmiana reguł w drafcie za rok sprawiło, że tyle tankowców w tym roku się pojawiło.

      (1)
    • Array ( )

      Nawet nazwiskiem pasuje do LAL. W końcu Mamba wychował się w Italii

      (8)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Redakcjo GWBA – co myślicie o stworzeniu forum GWBA? Fajne byłoby miejsce gdzie możnaby dyskutować na temat NBA cały czas, nie tylko w komentarzach pod artykułami. W momentach, gdy nie ma artykułów każdy może rozpoczynać dyskusje na forum, można tworzyć ciekawe tematy, biorąc pod uwagę ilość użytkowników forum mogłoby się naprawde świetnie rozwinąć. Co myślicie na ten temat ?

    (37)
    • Array ( )

      Funkcje forum niejako spełnia lub miala spelniac grupka na fb. Tam mozna podyskutowac zwawo, kazdy prawie fb ma, sa powiadomienia w odpowiedzi na komentarz, nie trzeba dodatkowych kont robic itd.

      (5)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Mmm
      Tak miała spełniać, ale uważam, że spełnia tylko funkcje typowej grupy na FB i daleko jej do forum. Na forum można wszystko uporządkować tematycznie, a na grupie wszystko zostaje wrzucone tylko na główną ściane i każdy kolejny post wypiera poprzedni. Na forum można tworzyć tematy, które ciągną się długi czas i każdy w każdej chwili może tam zaglądnąć szybko (np. przypięte wątki). Myśle, że byłaby to dobra opcja rozwojou dla GWBA.

      (10)
    • Array ( )

      Wtedy gwba samo w sobie przestałoby istnieć. Przecież ta strona stoi aktywnością w komentarzach. Same artykuły są przecież bezpośrednim przyczynkiem do dyskusji i w takim stylu świadomie autorzy piszą.

      Kompromisem pewnie byłoby wprowadzenie obowiązkowej rejestracji do pisania komentarzy i byłoby pół na pół. Ale aktywność na pewno by zmalała.

      (11)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszyskto spoko, ale ten wstęp…stary daj spokój! Oszczędź takie wpisy na fora dla młodego taty….serio, nie chce tu czytać o takich osobistych sprawach.
    A mecze sobie oglądaj z samego rana, bo w nocy to się spij:) napiszesz i lepsza relacje i nie będziesz miał zmarnowanego dnia:)

    (-37)
    • Array ( )

      Sorry ale niektórym absolutnie to nie przeszkadza a w nawet więcej- niektórzy mają podobne “przygody”. A Ty zawsze możesz zmienić portal 😉

      (15)
    • Array ( )

      A nie ma sprawy:) bez hejtu, to jest moja opinia, ktoś może mieć inną i może lubi czytać o osobistych sprawach autorów tekstów o koszykówce, spoko… Ogólnie szacun, za to co robicie.
      Szkoda tylko, ze większośc komentujących udaje ekspertów na temat każdej drużyny, posiłkując się na 10 min skrótach:)

      (-5)
    • Array ( )

      Admin we wstępie: “nie śpię bo oglądam nba”.
      Koment: “może pośpij”
      Admin “mam cie w D”

      także tego…

      (-3)
    • Array ( )

      Dzięki takim wstępom portal jest unikalny w swojej formie, przybliża nam twórcę i jego życie oraz mimo, że uchyla rąbka domowej intymności, to sytuacja toczy się w około meczowym klimacie. A raczej niemeczowym. Normalna, posiadająca odrobinę empatii istota ludzka zyskuje wówczas dla takiego admina wiele sympatii, poznaje go i wraca na portal “jak do siebie”. Twórca znosi pewną barierę, otwiera się przed czytelnikami. Taki zabieg ma na celu wprowadzenie “luzu” i niweluje oficjalny ton. Buduje to rodzinną, sympatyczną i otwartą atmosferę. Idź narzekać gdzie indziej.
      #GWBA FAMILIA

      PS. słownik ortograficzny poczytaj.
      PS2. Admin – I feel u bro.

      (16)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Według mocku DiVincenzo trafi do Bostonu. Ciekaw jestem,Smarta nie zastąpi raczej,ale gracz jakby nabrał masy to bardzo podobny z lepszym wyskokiem. Wierzę,ze ktokolwiek weźmie go to będzie stealem tego draftu

    (3)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Cześć admin ! Odeśpisz w sezonie ogórkowym 😉 Tak w ogóle fajnie, że Ci się chce, ale jak widać niektórzy nie rozumieją jeszcze jak to jest mieć “dorosłe” życie, zawsze znajdzie się jakiś malkontent, że “za późno”, “za mało”, że konkurencja ma szybciej, że leń jesteś patentowany albo, że te milionowe wpływy z reklam i sodówa uderzyły do głowy ;)) Rób swoje, nadal jest tu grono ludzi doceniających waszą robotę a jeśli ktoś nie potrafi sobie wyobrazić, że niełatwo jest łączyć obowiązki domowe z pracą to już jego problem. Pozdro chłopie !

    (8)
  9. Array ( )
    wielmozny pan P 18 maja, 2018 at 14:16
    Odpowiedz

    a’propos Rockets vs Warriors, wygrana Rockets w game 2 była bardzo prawdopodobnym scenariuszem, pod warunkiem, ze istniało założenie, iż Rockets wygrają w tej serii chociaż jeden mecz.

    wg mnie, sweepa trudno było oczekiwać.

    kiedy więc Rockets mieli polować na urwanie tego meczu ? w Oracle Arena ? w game 5, kiedy sytuacja będzie już dojrzewała do rozwiązania ?

    nope. właśnie teraz. po porażce w game 1 sytuacja była idealna : Dubs dostali co chcieli, a Rockets mieli dodatkową motywację, bo grali o ratowanie serii.

    te trójki, które wbijali byli momentami niesamowite, rzuty z dołu Chrisa Paula, easy lays Jamesa Hardena – wychodziło im wszystko, a Warriors ewidentnie nie byli nastrojeni, wg mnie nie wykorzystywali w odpowiedni sposób błędów ustawienia obronnego, które popełniali Rockets i nie zrobili w sumie nic takiego, co umieją, a co mogłoby Houston wytrącić z rytmu.,

    jesli w game 2 Houston odzyskali kontrolę nad serią, to musi tego dowieść game 3. jeśli mieliśmy do czynienia ze zwyczajowym 1-1` na jakie zdobywają się gospodarze, którzy przegrywają game 1, to nic z tego zwycięstwa nie wyniknie, żadna taktyczna wolta czy jakiś przeskok w mindset clash obu zespołów.

    dokładnie, D’Antoni forsuje swoje, idzie w zaparte, nie ma planu B, a co Rockets umieją z tym zrobić, kiedy rywal jest nieuważny albo na obniżonej koncentracji i intensywności, to game 2 pokazał dobitnie.

    na tym polega ich siła, ale jeśli rywal konsekwentnie robi swoje – wtedy siła staje się słabością, bo inazcej grać nie umieją i nie chcą.

    wg mnie, Dubs są pewni, że seria z Houston to w rzeczywistości seria o tytuł mistrzowski, bo ktokolwiek wyjdzie z Eastern będzie wyraźnym underdogiem. dlatego są tacy ostrożni i dawkują sobie silny stres.

    jakby w game 2 wyszli naładowani max i mimo to przegrali z naładowanymi max Rockets, to mieli kaca po takim meczu, a Houston dostałoby sygnał, ze ma psychiczną górkę.

    a tak, Rockets muszą wiedzieć, że Warriors nie byli w game 2 max zaangażowani, musieli widzieć, ze wiele razy obrona mistrzów nie reagowała tak szybko, a atak nie czytał gry tak sprawnie, jak wtedy gdy Warriors są w swojej A-game.

    1-1 zadowala mistrzów przed meczami u siebie., Trudno nie obstawić ich wygranej w game 3. właściwie, gdyby Dubs ten mecz przegrali, to uznałbym taki wynik za prawdziwą sensację i dowód, że Houston jest for real.

    for real, bo przecież nie 1 seed po regular season czy odprawienie z kwitkiem Utah Jazz decydują o tym statusie, ale własnie to czy Rox są zdolni do walki o zdetronizowania mistrzów.

    to będzie dla nich mecz prawdy. mogą zapomnieć o wygranym reg season, o 2 wygranych seriach i game 2 West Finals, game 3 definiuje – póki co – ich sezon. Dubs będą gotowi, Rockets w game 2 pokazali im, czego się bać i że trzeba się bać, nie ma szans na zaskoczenie czy nieprzygotowanie.

    absolutnie kluczowy mecz, być mozę dla całego obecnego sezonu NBA.

    a;propos 2018 NBA Draft :

    Luca Doncic na razie zrezygnował z udziału w preDraft workouts. uważa, ze jego gra w Realu powinna mówić sama za siebie.

    cóż, wg mnie to błąd.

    albo sprytna taktyka, ryzykowna, ale uzasadniona. Po prostu, Doncic trochę sie obawia pojedynków z innymi prospektami. jest ułożonym zawodnikiem, ale na poziomie surowej naturalnej motoryki i atletyzmu moze od amerykańskich prospektów odstawać i wolałby nie ujawniać skali tych róznic przed skautami i GM klubów NBA.

    wiadomo, ze w drafcie najpierw idzie to czego nie mozna nauczyć, czyli parametry fizyczne i naturalny atletyzm, technika jest ofk ważna, taktyczna biegłośc również, ale nastolatkowie nie muszą sie na tym znać.

    lepiej uczyć taktyki i techniki atletycznego i doskonale zbudowanego debiutanta niż mieć debiutanta, który umie technikę i taktykę, ale genotypu i naturalnych giftów nie sposób poprawić.

    ewentualnie, Doncic jest już dogadany z jakimś klubem, który zaklepał sobie jego wybór i to bez treningów.

    albo faktycznie zamierza zostać w Europie. w Madrycie ponoć bardzo dobrze się czuje, poziom ligi jest niezły, pieniądze go zadowalają, no i tutaj ma już status, na który w NBA musiałby dopiero pracować bez cienia gwarancji, że osiągnie ten cel.

    Ameryka, NBA, to jednak inny świat, inny tryb zycia, inna kultura, inne otoczenie.

    wybitny Dejan Bodiroga nigdy nie poszedł do NBA, mimo że go namawiano i chciano by się zdecydował, karierę wróżono. nie miał takiej potrzeby, biedy nie klepał, na respekt otoczenia nie narzekał. a w sensie wyzwania sportowego nie widział w NBA nic wyjątkowego na tyle, by porzucać wszystko i się tam pchać.

    podobnie Nikos Galis i wielu innych mistrzów europejskiej koszykówki. czy z tego powodu należy im ujmować klasy ?

    zresztą, Doncic zapewne w końcu i tak w NBA zagra :]

    Trae Young w NBA moze się wzmocnić fizycznie, problem w tym, ze to po prostu najpewniej nie jest talent na miarę Stephena Curry’ego. jest z pokolenia młodych graczy, którzy wzorują się na nim, ale od udanego naśladownictwa do równego mu mistrzostwa droga daleka./

    Trae Young bardziej przypomina Mike’a Bibby’ego, co też jest w sumie dobrą rekomendacją dla NBA.

    Grayson Allen 4 lata terminował u Mike’a Krzyzewskiego, wg mnie to jest jego największy kapitał. po prostu, zna koszykówkę, ma odpowiednie przygotowanie, rzec by można : intelektualne do gry w NBA.

    a jego dirty plays… cóz, Bill Laimbeer doczekał sie zdolnego ucznia, ale poza tym : współczesna profesjonalna koszykówka eliminuje takie zachowania. w amatorskim baskecie można sobie pozwolić, ale w NBA szybko to wykorzenią, finansowe kary, zawieszenia, uderzenie po kieszeni działa cuda nawet w odniesieniu do największych boiskowych zakapiorów.

    w sumie, Suns powinni zdecydowac się na kogoś z dwójki Ayton [Arizona] – Bagley [Duke], w zależności od tego, co będą chcieli grać.

    choć największa róznica między tymi zawodnikami leżeć moze nie w podobnych parametrach fizycznych, atletyzmie, a nawet nie w nieco innym stylu gry [Ayton umie grać na całej połowie ofensywnej, Bagley raczej ścina bliżej kosza, ergo : taktyka wokół nich musi być inaczej narysowana, a Bagley będzie wymagał okresu adaptacyjnego celem powiększania zasięgu rzutowego], ale warstwie mentalnej : Ayton ponoć zawsze gra na max, Bagley miewa momenty przestoju. są to dzieciaki, więc mają czas by dorosnąć, a NBA motywuje do szybkich postępów jak mało który biznes, ale znów : lepiej mieć od razu gościa z instynktem walki niż gościa, którego trzeba do tego przyuczać i mieć z tyłu głowy, że w którymś ważnym momencie nauka pójdzie w las.

    all about potential.

    w sumie, ciekawe też będą losy Michaela Portera Jr. który był pewniakiem do 1 numeru, a teraz chodzą słuchy, że może być nawet pod koniec loterii.

    wg mnie jednak, sposób w jaki rozgrywa Playoffs Jayson Tatum może pomóc Porterowi, bo to dokładnie taki typ zawodnika, tylko że wyższy.

    projektując w ten sposób ktoś z czołowym pickiem zaryzykuje, bo Porter mimo kontuzji nie zapomniał jak się rzuca do kosza, a poza tym wrócił na March Madness i wypadł nieźle, jak na prawie cały stracony sezon.

    Mohameed Bamba faktycznie ma warunki kosmiczne, w dodatku nie zabija się o własne nogi, jego kandydaturze pomóc moze z kolei fakt, ze Clint Capela z Rockets rozgrywa niezłe Playoffs.

    Bamba mógłby w NBA być kimś podobnym stylowo, czyli do wykorzystania w zespole potrzebującym zbiórek i mającym set plays efektywnie zarządzających obecnością wysokiego.

    a na własnej połowie zapowiada się na solidnego rim protector, który zbija ataki, wymusza złe decyzje, zbiera i uruchamia kontry.

    tak szczerze mówiąc, to jakby Phoenix Suns uznali, że ich ofensywny talent w postaci zestawienia Booker, Josh Jackson, TJ Warren, Elfrid Payton zyska najbardziej kiedy sklei go ktoś taki jak Bamba, który będzie im bronił kosza, zbierał, ubezpieczał – nie byłaby to decyzja nietrafiona.

    w końcu, zasada Draftu, ze bez względu na potrzeby wybiera się najpierw gracza najlepszego dotyczy tych roczników, w których taki gracz wyraźnie się wyróznia i przerasta innych o głowę.

    w tym roku nie ma Anthony’ego Davisa czy Bena Simmonsa, więc wybór determinować mogą względy taktyczne.

    Bamba, wg mnie, pasowałby do Suns.
    ew. Ayton da im ofensywny komplet, ale Bamba dałby im nawet lepszy fit w obronie, a doświadczenie uczy, ze na posiadaniu solidnej kotwicy defensywnej jeszcze nikt w NBA nie stracił.

    Jazz i Rudy Gobert, to tylko najnowszy przykład.

    (15)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Wybór Bagleya z 1 pickiem to idiotyczny pomysł 😉 gość rzuca coś ledwie ponad 60% FT, o obronie to on nawet nie słyszał, jak go Suns wybiorą to będą musieli rzucać po 150pkt co mecz zeby wygrać. Druga sprawa to Elfridowi skończył się kontrakt i wcale nei jest pewne, że dadzą mu nowy z tym gniazdem na głowie.
      Porter dalej jak do 7 picku nie spadnie, marginalne szanse chociaż wiele zależy od tego komu da dostęp do jego danych medycznych, dzięki temu może mieć trochę wpływu na to kto go wybierze (też w wypowiedziach podkreślał, że w Chicago mu się podoba i widziałby siebie w Bulls), czołowa 7-8 jest raczej pewna Ayton,Doncic, JJJ, Bagley, Bamba, Porter, Young, Carter(kolejność przypadkowa). mało kto przewiduje jakieś inne nazwiska tak wysoko. Jeszcze Doncic, możliwe, że po prostu nie chce grać dla Kings a taka wypowiedz mogłaby moze trochę go w drafcie o 1-2 picki zepchnąć ale to tylko gdybanie 😉 Wiele się za to zmieni na miejscach 10-30.

      (6)
    • Array ( )

      @Wielmożny
      Jeżeli Doncic nie zagra w NBA w najbliższym sezonie będę zaskoczony. Wiadomo, liga hiszpańska jest mocna, płacą bardzo dobrze, klimat świetny, ma tam ugruntowaną pozycję gwiazdy… Ale chyba ambicją każdego młodego gracza jest chęć sprawdzenia się z najlepszymi. Szkoda, że niektórzy nie podjęli wyzwania i nie spróbowali swoich sił za oceanem. Ciekawe jak by wyglądała gra w NBA np. takiego Teodorosa Papalukasa.
      A co do finału Zachodu – stawiam na Warriors w najbliższym meczu i w całej serii.

      (4)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 19 maja, 2018 at 12:00

      @Shinine555

      rzucania osobistych można się nauczyć. wzrostu, zasięgu, naturalnej gibkości i instynktu – nie da się. zatem, wybór Marvina Bagleya nie byłby aż takim “idiotyzmem” jak sugerujesz, wg mnie.

      wydaje mi się również, ze potencjał defensywny Bagley ma nieco wyższy niż to wynika z twoich kalkulacji, zresztą : jeśli cały team Suns nie zacznie bronić , to nawet najwybitniejszy środkowy defensor nie zapewni mu liczącej się pozycji.

      cóz, zobaczymy jak będzie z Porterem. wiadomo jednak, tak przynajmniej się mówi, że jego akcje nieco spadły; kontuzjowane miał plecy, niektóre kluby moga się obawiać nawrotów tych dolegliwości, jesli nawet nie kończących sezon, to obniżających potencjał możliwości zawodnika. cóż, zobaczymy. Zgadzam się z tobą, ze pod wzgledem posiadanego zasobu talentu, to jest prospekt na sam top tego Draftu.

      treningi, wywiady i pojedynki mogą zmienić notowania przed naborem, myślę tu zwłaszcza o takich graczach jak Gilgeous-Alexander, Robert Williams czy Colin Sexton, pierwszy miał świetny sezon, ale na tyle nikt się tego nie spodziewał, ze jego status musi zostać potwierdzony, ten drugi jest podejrzewany o brak ambicji i profesjonalizmu, a trzeci może być ciekawy dla np Hawks, którzy musza sie liczyć z utratą Denisa Schroedera, który już powiedział, że nie widzi swojej przyszłości w tym klubie. Zatem, będzie ciekawie.

      jesli Doncic nie chce grac dla Kings, to wystarczyłoby aby odmówił treningów u nich. To byłby jasny sygnał. ewentualnie zawsze możliwa jest wymiana z jakimś klubem.

      tymczasem on w ogóle odmawia prezentacji przed Draftem, żadnych treningów indywidualnych, żadnych wywiadów w klubach, żadnych pojedynków z innymi prospektami, na pomiarach chyba też się nie stawił ? – generalnie, po coś kluby NBA przeprowadzają te wszystkie przeddraftowe zabiegi, czegoś chcą się dowiedzieć o zawodnikach, jesli Doncic zostawia ich ze swoimi akcjami z youtube,. to jego wybór będzie dla nich ryzykiem. Chyba, że agent robi dobrą robotę i ustawia/ustawił jakiś deal.

      @Sylwoj

      stosuję z powodzeniem brzytwę Ockhama :]

      poza tym, lepiej sie czuję na występach gościnnych, zwłaszcza w tak dobrym towarzystwie, jak tutejsze :]

      @Rubens

      oczywiście, ambicja tak. Ale to młody chłopak, nie musi się spieszyć. poza tym, jest jeszcze kwestia zmiany nawyków życiowych, wejście w inną kulturę, inny model kontaktu z otoczeniem.

      podejrzewam, ze gros zawodników spoza Ameryki, idzie do NBA z powodu pieniędzy, a nie ambicji sportowych.

      a jeśli Doncic akceptuje swoje pieniądze w Madrycie, a ambicje sportowe na razie zaspokaja grając w Eurolidze i reprezentacji ? wg mnie, nie byłoby tak to całkiem nierozsądne czy zalatujące tzw łatwizną.

      są jeszcze kwestie osobiste, nie wiadomo, jakie ma relacje z rodziną i jak ona zapatruje się na jego ewentualny wyjazd, może chodzi o jakąs kobietę/mężczyznę, a może jeszcze o coś czego wiedzieć nie możemy ?

      a może po prostu są to sensacje z palca wyssane :] choć jego odmowa przyjazdu na treningi i obozy przed Draftem, łączy się dośc zgrabnie z ew. decyzją o odpuszczeniu tego rocznika naboru.

      (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Teraz tylko siedzieć i czekać do czerwca mając nadzieję, że Magic wybiorą Younga/Sextona i ktoś z trójki Porter/Bamba/Jackson jr spadną do 7 picku,
    Dodatkowe ciekawostki to niejaki Huchinson (czy jakos tak) w mockach w okolicach 20-35 picku wycofał się z combine bo jakas drużyna już mu obiecała wybór w drafcie (podobno ma dobre kontrakty z Lilardem wiec może Blazers?), w ostatniej chwili wycofał się także Mitchell Robinson w mockach na miejscach 13-20 bez podania powodu.
    Mikal Bridges, przewidywany pick w okolicach 8-10, odmówił jakichkolwiek pomiarów, zapewne nie chce sobie zaszkodzić gdyby się okazało, że jego wingspan nie wynosi 7’2 i nie ma 6’7 wzrostu, bo sam fakt, że jego waga po 4 latach na uczelni to ledwie 205 funtów jest nędzny na pozycje SF (Justin Holiday 2.0)
    Carter (chyba wendel) ma tkankę tłuszczową na poziomie 4%

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    5% tkanki tłuszczowej?
    Tyle to mają kulturyści na scenie a często są w stanie odwodnienia.
    Także albo jest chudy jak patyk albo ściema

    (2)
    • Array ( )

      A może gość nie miał innych wyróżniających cech wiec (tak jak napisałeś) przed pomiarem się na maksa odwodnił jak kulturyści a wcześniej wyciął ile się dało bez utraty siły/szybkości
      Czarni maja genetycznie mniej tkanki tłuszczowej, do tego jest młody i biega za piłką całe życie więc może wystarczyło odrobinę to podkręcić i wyszedł mu “atut” który być może zwróci uwagę jakiegoś GM

      (4)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nawet nie wiecie jak się jaram że 2 białasów atletyzmem nie ustępują czarnym. Już je#*#* technike. Oni biegają i skaczą najwyżej *o*

    (6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    E tam nie każdy zawodnik musi grać w NBA…Docic tym bardziej, choć w to nie wierzę, ale nawet gdy by nie chciał w tym roku to czy za rok będzie stary haha ludzie bez przesady to jest dalej małolat!19, 20 , 21… co to dla niego za strata jak go za rok wezmą z 8 nr????czy 11????jak będzie chciał to zagra teraz jak nie to za rok…albo jak Teodosić. Jego sprawa i tak wszyscy wiedzą że jest najlepszy w Europie. To wcale nie tak mało jak na nastolatka. Zapowiada się kolejny fajny draft bo już dziś wiadomo o 7 – 8u świetnych,a wiadomo że z niższymi numerami wcale nie chodzą słabi przykład Mitchella mówi wiele. Osobiście życzę mu numeru jeden już w tym drafcie! Tacy zawodnicy jak on wyznaczają standardy, więc brał bym jego lub Portera bo to pewniaki do 20 punktów kilku zbiórek i asyst,a może coś więcej.

    (-3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Adminie blokuj Wielmożnego bo to zaczyna się robić jego portal haha…wszyscy piszą do niego i z nim polemizują oj

    (-15)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 19 maja, 2018 at 12:03

      @ Timur

      wszyscy razem dyskutujemy i opiniujemy tematy proponowane przez redaktorów GWBA, więc twoje obawy są bezpodstawne, a przy okazji mam nadzieję, ze również są żartobliwe :]

      (2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie chcesz to nie czytaj jego wpisów, ja p*erdole co za ludzie! Mi tam się dobrze Wielmożnego czyta, bo ma wiedzę i “luźne pióro”. Także luzuj szelki jeden z drugim. 😉

    (10)
    • Array ( )
      wielmozny pan P 19 maja, 2018 at 12:07

      miło mi, panie Da Flou :]

      grunt to merytoryczna wymiana poglądów, rzeczowa polemika, a jeśli uwagi natury osobistej, to najlepiej z humorem i lekkością – i wtedy wszystko działa bez zarzutu :]

      (4)
  16. Array ( )
    BatmanBezRobina 19 maja, 2018 at 13:11
    Odpowiedz

    Shinineskąd ta pewność ,że draft 2018 może być słabszy niż poprzedni?Jest po prostu inny…, 6 dużych chłopa w top 10. Deandre Ayton zapewne pójdzie z 1, gdyż chłopak związany jest Arizoną, każdy podkreśla jego dojrzałość, chęć pracy nad sobą ( już teraz trenuje z garnettem i kobe, trenuje rzut z 5 metra ,a podkreśla rozwiniecie 3), zgoła inną niż J.Okafora. Natomiast słońca mają bookera,który w tym sezonie wziął się za rozgrywanie, a wysocy suns ,jak Bender czy Chriss wiadomo już,że nie poradzili sobie na poziomie Nba. Reasumujac suns potrzebują takiego wszechstronnego potwora o żelaznej psychice i raczjj nie chcą powtórzyć casusu z 3-ma rozgrywajkami (thomas, dragic,knight) bo to ich do niczego nie doprowadziło. Dla zainteresowanych https://www.youtube.com/watch?v=OuFCyh6ekYQ.

    (0)

Skomentuj Triple Double Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu