fbpx

Muskulatura to bzdura: piątka najlepszych chudzielców NBA

73

Basket to męska gra, a mimo to wśród graczy NBA zdarzają się zawodnicy, którzy posturą przypominają chłopców. Idź na siłownię, spytaj dowolnego typa co się liczy na ulicy, a odpowie, że siła, rura i muskulatura. Trudno się nie zgodzić patrząc na dzisiejszych zawodników. Profesjonalna koszykówka czy licealne rozgrywki, wszyscy nabici jak lufa czołgu. Och i ach. 18-letni Zion Williamson, o którym bankowo słyszeliście, rozstawia rówieśników jak pionki w szachach…

Powtarzam, byli i wciąż są w NBA gracze, którzy gabaryty mają w poważaniu. Szczypiorki. W czasie burzy strach wypuścić na dwór, żeby nie odlecieli z wiatrem. Czas na najlepszą piątkę chudzielców w historii NBA.

PG: Allen Iverson 0.41 kg/cm

183 cm, 75 kg. Zawsze się zastanawiałem jak można tak szybko biegać na tak chudziutkich nóżkach. Mikro postura i waleczne serce przyczyniły się do licznych kontuzji, ale na zawsze zwojował nasze serca. Młody AI nie miał sylwetki koszykarza, miał za to sprężyny w nogach i koordynację ruchową godną małpki fiki miki.

Honorable mention: Earl Boykins, Elliot Perry

SG: Will Barton 0,39 kg/cm

198 cm, 79 kg. Dynamit. Pierwszy krokiem i siłą odbicia zostawia rywali w tyle. Jego ksywka to “The People’s Champ” ponieważ to sympatyczny koleżka, a ludzie uwielbiają kibicować zawodnikom fizycznie do siebie podobnym. W barwach Denver odnalazł dla siebie niszę, od dwóch sezonów robi średnio po 14 punktów i 5 zbiórek. Zatrudniony by robić wicher w ofensywie jako lider punktowy drugiego składu. Zza łuku sieje ponad 35%. Nie boi się też zaatakować obręczy i szczęśliwie jeszcze go nie połamali.

Honorable mention: Reggie Miller, Kerry Kittles – pamiętacie KK? Ósmy numer super mocnego draftu 1996. Wybrany pięć miejsc wyżej niż Kobe. Dwukrotnie w Finałach NBA, niestety bez pierścienia. Świetnie rzucał zza łuku i grał bez piłki. U boku Jasona Kidda był naprawdę groźnym zawodnikiem.

SF: Brandon Ingram 0,41 kg/cm

Młodzian Lakers przejmuje od Duranta tytuł “Slender Mana” NBA. Przy wzroście 206 centymetrów wnosi na wagę nieco ponad 85 kilogramów. Życzymy zdrowia oraz statuetki Most Improved! Naoczni świadkowie twierdzą, że zrobił gigantyczny postęp techniczny. Szybkie tempo grania i zielone światło na rzuty powinny mu sprzyjać, trzymajmy kciuki!

Honorable Mention: Corey Brewer, Tayshaun Prince -> 205 cm, 97 kg. Przed laty elitarny defensor, mistrz NBA z Detroit Pistons, ostatnie lata spędził jako mentor młodych wilczków z Minnesoty, niedawno znalazł zatrudnienie w sztabie szkoleniowym Memphis Grizzlies. W najlepszym okresie elitarny stoper na piłce, najlepszy dowód na to, że w obronie można dominować nawet gdy przypomina się wieszak na ubranie…

PF: Kevin Durant 0,46 kg/cm

Niedawno się przyznał. Mierzy w butach dokładnie 213 cm! Odejmijmy 3 cm za grubość podeszw i oto macie szczudło, prawdopodobnie najlepsze w całej NBA. Gdy wchodził do ligi nie mógł wycisnąć sztangi ważącej 84 kg samemu ważąc 98 kg. Z początku mówiono, że jest zbyt chudy by nawiązać walkę na swojej pozycji. Dziś Golden State Warriors nieśmiało przesuwają go nawet na środek. Dziś nie wygląda już jak chudzielec, ale patrząc wstecz, jest to prawdopodobnie najlepszy „szczypiorek” na SF/PF jakiego przyszło nam oglądać.

Honorable Mention: Amir Johnson -> zaskoczeni? Kiedy robiłem research na temat chuderlaków byłem równie zdziwiony. Amir nie wygląda na człowieka, któremu brakuje masy, a tymczasem przy wzroście 2.06 metra waży „zaledwie” 95 kilogramów. Bez żalu pożegnany przez Boston Celtics, dzisiaj zawodnik Sixers. Mimo relatywnie małej masy, potrafi się zastawić pod koszem, a kolegów po fachu ze swojej pozycji zazwyczaj przewyższa atletyzmem. Rzuca za trzy, czyli wpisuje w trendy dzisiejszej ligi.

C: Manute Bol = 0,39 kg/cm

231 cm, 91 kg. Aż trudno w to uwierzyć, ale wchodząc do NBA ważył nieco ponad 90 kg a to i tak po turbo doładowaniu, bo kiedy zajechał do Stanów ważył 82 kg (!!!) Pochodzący z Afryki Manute słynął z nielichej obrony. Czapował wszystkich jak popadło. Dwa razy zdobywał tytuł najlepiej blokującego, ale potrafił też odpalić za trójkę. Chociaż wyglądało to śmiesznie, w 1993 roku rzucał zza łuku ze skutecznością powyżej 30% co na tamte czasy budziło respekt. Pamiętam, że w meczu z Phoenix trafił z dystansu … 6 razy! Jak na ironię rodzice Bola mierzyli około 170 cm, za to dziadek Chol (wódz plemienia Dinka) miał 240 cm!

Jako jedyny zawodnik w historii ma na koncie więcej bloków niż punktów. Dokładnie 2086 zablokowanych rzutów i 1599 trafionych oczek. Dołóżmy do tego 2647 zbiórek. Kojarzycie slender mana? Ciężko znaleźć mi kogoś innego kto mógłby być pierwowzorem tej postaci. Rozgrywający wchodzili mu pod pachę, zresztą nie tylko rozgrywający.

Honorable mention: Hasheem Thabeet, Jonathan Bender -> pamiętacie? 213 cm, 92 kg. Do ligi przyszedł bezpośrednio ze szkoły średniej. Uznawany za wielki talent, nie tylko był długi jak tyczka, ale potrafił się ruszać. W swym pierwszym meczu NBA zdobył 10 punktów w 13 minut. Niestety, zanim na dobre się rozwinął, dojrzał fizycznie – dojechały go kontuzje. Po trzech kolejnych sezonach straconych z powodu urazu kolan, na minimalny kontrakt zahaczył się w Nowym Jorku. Niestety nie był w stanie kontynuować swej koszykarskiej przygody.

Był jeszcze niejaki Keith Closs: 221 cm, 95 kg. Nie wybrano go w drafcie, jeszcze przed rozegraniem pierwszego meczu w lidze przyznał się do bycia nałogowym alkoholikiem. Trzy sezony (1997-2000) spędził jako głęboki rezerwowy LA Clippers. Niestety presja meczów i jasne światła jupiterów nie sprzyjała silnej woli. Po kolejnych zatrzymaniach na jeździe pod wpływem jego kariera w lidze dobiegła końca.

A jak u Was stosunek kg/cm? Hehe.

[Adam Szczepaniak]

73 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie to, że się czepiam, ale Ingram jeszcze nic nie osiągnął 🙂 Nie powinniśmy go wymieniać w tym zestawieniu :D. Pewnie, że za 2-3 sezony już może wyrobi sobie jakąś markę w NBA, ale no Panowie na razie jeszcze niestety nie 🙂

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Barton, przed Killerem Millerem? 2 “dobre sezony” vs. 19 w tym kilkanaście wybitnych. Sukcesy w PO, wybitny clutch shooter, wielokrotny uczestnik ASG itp. itd. Will jest dobry – ale za młody, aby być najlepszym szczypiorem na SG. 😉 Szczególnie w porównaniu z Reggiem.

    (38)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W honorable mention mogliście wspomnieć o Trybańskim. Przynajmniej w jakimś rankingu by się załapał 😛 Z tego co pamiętam, jak wchodził do ligi, to ważył nieco ponad 90kg, a wzrost w zależności od źródła 215-218cm.

    (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Albo się mylę albo coś pomieszaliście z Boykins’em. Owszem zawodnik z kategorii “mikrusy”, ale podobno typ był w stanie na płaskiej wycisnąć 315 lb, co przekłada się na nasze 142 kg ! Z resztą wystarczy wklepać imię i nazwisko w wyszukiwarce a zobaczycie że Earl był dość ubitym grajkiem. No offense.

    Miłego czwartku ziomki

    (5)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Widzę, po komentarzach, że zebrałaby się bardzo duża reprezentacja szczypiorów do których bym dołączył 202cm 84kg 🙂

    (14)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba wszystko i tak zależy od techniki, szybkości, zwinności i napastliwości w obronie. W innych dyscyplinach tak samo znajdziemy chudzielców, którzy są wyróżniającymi się postaciami na tle tych dobrze zbudowanych.
    Mam kumpla z którym trenowaliśmy razem judo przez parę ładnych lat, później przeniósł się do sekcji boksu i z miejsca stał się lokalną sensacją bo ważył ledwie 60 kg przy 178 cm wzrostu i wyglądał jakby był po ciężkiej chorobie, ale był tak szybki i w tak naturalny sposób wyprowadzał cios, że na maszynie do mierzenia siły ciosu wypadał jak goście z ciężkiej. Niestety kariery nie zrobił bo już było za późno dla niego niestety…

    (5)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    167cm 73kg = staty przez cale zycie w amatorskiej wronba 14,5pkt. 7,5zb. 7,5as 7,7przech. obrona obrona I chec zdobycia jak najwiekszej ilosci asyst aby dostarczyc latwe punkty druzynie ps. jak sie chce tez mona 🙂

    (-20)
    • Array ( )

      Jak tu większość tematów jest o niczym albo o lbj.nie narzekaj tylko czytaj co jest?.To nie te forum jak chcesz wiedzieć cos ciekawego o NBA.To jest takie bardziej luzackie o wszystkim i o niczym

      (1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    widzę, że robimy spis inwentarza, zgłaszam kolejnego tucznika: 191/99. Myślę, że swego czasu byłem jedyną osobą w Polsce, która mogła powiedzieć, że wyciska 170 kg i jest w stanie zrobić wsad do kosza na 3.05:)

    (4)
    • Array ( )

      niestety BLC, znajomy lekkoatleta (pchniecie kula) wyciskal wiecej, a wsady nawet pilka lekarska trzaskal 🙂

      (3)
    • Array ( )

      nie ma szansy. Kolega przy wzroście 176 i rekordzie w wyciskaniu 180kg skakał nam wszystkich po głowach. Miał niesłychanie mocne nogi (w młodości trenował skok wzwyż). Najlepsze jest to że piłkę ładował z góry skacząc z miejsca… Jednak to były stare czasy, bo dokładnie w 1999 roku.
      Tak więc przykro mi, ale takich zwierzaków w Polsce było więcej. Nie mniej jednak chylę przed Tobą czoła:)

      PS.
      Z Trójmiasta jesteś? Grasz jeszcze gdzieś w basket?

      (4)

Skomentuj Kwachu Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu