fbpx

Must be the shoes! Nieznane buty znanych koszykarzy

23

kg4

Założę się, że oglądając mecze NBA niejednokrotnie zwracacie uwagę na buty noszone przez zawodników. Najpopularniejsze modele urosły już do miana klasyki, dlatego bez problemu rozpoznajesz je w TV, na boisku czy u ziomka na ulicy. Wybitni zawodnicy firmują swym nazwiskiem konkretne modele, co tylko przyczynia się do wzrostu ich popularności wśród koszykarskiej (i sneakerheadowej) braci na całym świecie. Nie oszukujmy się, jeśli na serio złapałeś bakcyla NBA, z pewnością wiesz kto w czym lata po parkietach lub przynajmniej jaką “stajnię” reprezentuje.

W tym artykule zamierzam jednak skupić się na pokazaniu Wam kilku modeli obuwia, które zazwyczaj NIE są kojarzone z graczami, o których będzie tu mowa. Oto nieznane buty znanych koszykarzy. Sprawdź to, bo może te stare sofixy, które rzuciłeś na pawlacz to jakiś biały kruk, hehe. Enjoy.

#Reebok all the way

Zaczynamy od Bl*ck Mamby. Mało kto wie, że Bryant reprezentował nie tylko barwy Adidasa i Nike. Może inaczej, umowy sponsorskie miał z tymi producentami obuwia, ale kiedy “testował rynek” zdarzało mu się latać w butach Reeboka. W sezonie 2001/2002 Kobe założył na mecz z Hornets buty Reebok Answer IV, czyli model, w którym Allen Iverson występował przeciwko Lakers w finałach (przypadek?). Bryant zdobył 23 punkty, 7 zbiórek i 4 asysty, a Lakers zdemolowali Szerszenie 107-66.

Inny model obuwia marki Reebok, który mogliśmy oglądać na nogach Kobe to popularne Reebok Question, które zakładał aż pięciokrotnie, na przestrzeni sezonu 2002/2003.

Zapytacie pewnie o to, dlaczego nie doszło do podpisania umowy z Reebokiem? Powód jest bardzo prosty i ten co zawsze: pieniądze. Oto autentyczna wypowiedź ówczesnego CEO koncernu:

Ciężko pracowaliśmy by osiągnąć porozumienie z panem Bryantem, ale w ostatecznym rozrachunku jesteśmy zdania, że ewentualne wydatki związane z tą umową byłyby większe niż zyski z tytułu jej funkcjonowania.

1

Poważnie? Patrząc na miejsce, w którym na koszykarskim rynku Reebok jest dzisiaj, trzeba mu było zapłacić. Trochę szkoda, że z marki sygnowanej przez takich tuzów jak Wilkins, O’Neal, Iverson czy Kemp Reebok stał się firmą widmo. Po ich rezygnacji szczęścia w wyścigu po Bryanta próbował też koncern Air Jordan, proponując zawodnikowi Lakers zawodnicze edycje swoich klasyków. Ostatecznie i tak wygrało Nike. To jednak nie wszystko na temat Kobe w tym artykule, ponieważ były przecież jeszcze…

# Converse Weapon

Kultowy model. Dziś, z oczywistych względów, widywany raczej na ulicach niż na boiskach. “Ośmiel się iść w nasze ślady” głosi slogan na zdjęciu powyżej. “Wybierz swoją broń” mówią Larry i Magic u dołu:

Kiedyś nie było nic poza Converse, liczyły się tylko buty z gwiazdką. Nawet dziś, ze względu na old-schoolowy design, popularne Weapony mogą być fajną alternatywą dla osób chcących mieć na nogach kawał koszykarskiej historii, bez wydawania bajońskich sum. Ostatnio na licytację trafiły Converse, w których Michael Jordan grał na Olimpiadzie w LA (1984):

Modelu tego używał także Kobe Bryant… jako 11-latek i całkiem dorosły koszykarz.

Ilu z Was też miało ten model?

Ja, jeśli już jesteśmy przy Converse, najmilej wspominam ich linię dla świra Rodmana. Pamiętacie ten model z napisem “The Worm” na pięcie, a przede wszystkim to cudowne paskudztwo?

Chicago Bulls forward Dennis Rodman steals a rebou

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

23 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    @James Naismith: Modele są znane, chodzi o to, że przedstawione w artykule buty nie są zazwyczaj znane z bycia używanymi przez zawodników z artykułu. Ale OK, przeczytałeś tytuł, napisałeś komentarz, spełniłeś swój hejterski obowiązek, czytanie całości raczej nie jest ci potrzebne. Miłej niedzieli;)

    (22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Kobe IV MLPS, zajechane na orlokach i asfalcie, wygrane zawody, najwyższe loty 🙂 do tej pory leżą w pudle ze względów sentymentalnych.

    (2)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Panie James, autorowi chodzi bardziej o nieznane epizody danych marek czy modeli, na nogach koszykarzy. Np. to że wspomniał o Jordanach na nogach Bryanta, to nie znaczy że uważa Jordany za nieznane buty 😉

    (8)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    The Answer X, najlepsze, chociaż cholernie ciężkie, zajeżdżam je od kilku lat w różnych wersjach. Dla osoby po złamaniu kostki tym lepsze że system pompowania usztywnia ją idealnie 😀

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tmac 3 all star czerwone – świeciły się jak psu jajca, ale je uwielbiałem. 😀 Aczkolwiek stricte do gry preferuję lżejsze buty, te były do chodzenia.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry za komentarz nie związany z artykułem.Mam pytanie orientuje się ktoś gdzie można obejrzeć Finał MŚ USA : Serbia?

    (-1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Z takich wynalazków kilkanaście lat temu miałem dwa modele Pumy, ale to nie były te Carterowe. Za cholerę nie pamiętam modeli, ani nie mogę znaleźć czegokolwiek na ten temat w necie. Pamiętam tylko, że obie pary były na systemie cell, czarne, jedna z akcentami białymi, a druga z fluorescencjyjną zielenią. Dobrze je wspominam, były wygodne i bardzo trwałe mimo katowania na betonie.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Air Force One najlepsze, zawsze i wszędzie, the hustler shoe 😉
    W sumie tak sobie pomyślałem, że fajnie byłoby zrobić takie top 10 skoków, pod względem najlepszych ich “występów”. Punkty, zbiórki itp. Nr.1 nie trudno zgadnąć, Chuck Taylor’y noszone min. przez Wilta czy Russela, ale dalej byłbym ciekawy 😀

    (1)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Gość: Koszykuffkasz
    Converse nie wiem, ale w sklepie koszykarza dostaniesz w dobrej cenie retro jordany jedynki w tej kolorystyce, więc coś bardzo pokrewnego

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja najlepiej wspominam Shaq Attack IV z pompką na naboje. Z dużym sentymentem wspominam tez model Adidasa ,który nazywał się jak dobrze pamiętam Flatbush, całe czarne z trzema białymi paskami na wysokości kostki. Może ktoś z Was miał te adidasy i potwierdzi czy to ta nazwa ? Jeśli adidas by jeszcze raz wypuścił te buty to biorę w ciemno.

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jaa mialem Dada ze Spinnerami od L. Spreewel’a. Kubpione na ebay z poludniowej karoliny w 2006 za 400zl. biale ze srebrną felga. byla moc. choc chodzenie w nich to dramat bo ta pompka do felgi pod pieta przeszkadzala bardzo. sprzedane po miesiacu na allegro za 450. dzis to bylby rarytas…

    (0)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “jeśli na serio złapałeś bakcyla NBA, z pewnością wiesz kto w czym lata po parkietach lub przynajmniej jaką “stajnię” reprezentuje…”
    Chyba sobie żartujesz… Śledzę NBA od 15 lat, prowadziłem dział o NBA na niegdyś największym, niekomercyjnym portalu w tym kraju, gram w basket od 6 roku życia, ale nigdy, przenigdy nie interesowały mnie buty zawodników. Ich umiejętności, dokonania i sposób treningu owszem, ale buty ? Własnie takie stwierdzenia powodują, że wiele artykułów, które mają potencjał, ostatecznie wyglądają jak napisane przez gimnazjalistę na lekcji informatyki… Żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał – idea tego portalu jest wspaniała, zarażanie pasją do basketu (która jest tutaj widoczna gołym okiem) to coś niebywałego w tym kraju, który dopiero uczy się doceniać szlachetne dyscypliny sportu (dużo w tym kierunku robią organizatorzy turniejów streetball, Kacpa i wielu innych). To, że autor artykułu ma ogromne zamiłowanie do butów nie uzasadnia wrzucania wszystkich “z bakcylem” do jednego worka. Nie piszę tego posta po to, żeby umniejszać umiejętności czy “hejtować”, ale dlatego, że chciałbym aby poziom artykułów wzrastał, wtedy wzrośnie i nasza przyjemność z zaglądania tutaj.

    (-6)

Skomentuj StudentOfTheGame Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu