fbpx

Najwięksi mordercy NBA

38

Grasz w kosza, obserwujesz chłopaków, wiesz jak to jest. Osobiście dzielę koszykarzy na cztery typy:

1/ mistrzowie worka – najlepsi na treningu, w trakcie meczu spalający się psychicznie

2/ walczaki – średnio utalentowani, przeważnie robią swoje, ale trudno posądzać ich o bycie liderem drużyny.

3/ patentowane lenie – mobilizuje ich dopiero adrenalina wydzielająca się podczas spotkania. Ich forma jest tak nierówna jak przegroda nosa u boksera.

4/ mordercy – goście, którzy chcą i MUSZĄ wygrać za wszelką cenę. Porażki nie pozwalają im spać. Budzą strach kiedy piłka znajduje się w ich rękach w ostatnich sekundach meczu.

Zapraszamy Was na fotograficzną wycieczkę po naszej stronie. Poznacie największych morderców NBA, którzy na przestrzeni lat pojawili się w lidze. Oto grupa koszykarzy, których wola zwycięstwa, żyłka rywalizacji i odporność psychiczna wyróżniła na tle innych ogromnie utalentowanych zawodników najlepszej ligi świata.

 czytaj dalej >>

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie się cieszę, że Drażena ujęliście w zestawieniu. Szkoda, że tak mało się o nim wspomina, a przecież był to wybitny gracz.

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Przecież Irving to jeszcze gówniarz w porównaniu z resztą. Na mój gust, to jeszcze za wcześnie, aby umieszczać go w takim gronie. Nie odmawiam mu umiejętności, ale niecałe dwa sezony to chyba trochę za mało. 😀

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta ta ta ta obejrzeliscie film o Divacu i Petroviću i wszedzie go teraz pchacie brawo! Brakuje T-Maca chyba zasłuzył po odprawieniu SAS gdy był w Rockets. A gdzie Clyde Drexler? Troche za szybko zrobiony ten ranking

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kyrie Irving jest za młody, T-Mac powinien być zamiast niego. Tak w ogóle to teraz się zacznie sezon na wykłócanie się kto jest “mordercą” na osiedlowym boisku 😉

    (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    bez przesady, a gdzie jest Nowitzki, McGrady i np. Arenas któremu Paul może buty czyścić jeżeli chodzi o gre w kluczowych momentach…

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Chris Paul ? mistrz flopowania w taki zestawieniu ? a gdzie Rajon Rondo ? gdzie ben Wallace ? z Irvingiem tez popłynęliście…..

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    T-Mac? gość który nigdy nie wyszedł z pierwszej rundy PO!? puknijcie się w głowę… 33 sekundy meczu z San Antonio to troche za mało jak na podsumowanie całej kariery

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Brak Malone’a ???
    BUAHAHAHAHA co za ignorant robił to zestawienie? Płacę denara za jego głowę na tacy, bo o koszykówce ma on pojęcie … żadne!!!

    (0)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z większością nazwisk się zgadzam. Ale art. trochę bezpodstawny. Taka lista powinna zawierać z 30 nazwisk (biorąc pod uwagę fakt, że wymieniony został Irving). Nie umniejszam jego waleczności, bo rzeczywiście głównie tym przykuł moją uwagę, jednak przydałoby się ich więcej. To bardzo porządny temat!

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby Jordan tak kochał wygrywać to nie bawiłby sie w baseball i jakieś spieprzanie z ligi tylko grał mimo wszystko. Wg mnie w tym i każdym innym aspekcie KB>MJ

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Durant przed Millerem. Kpina jedna wielka kpina 🙂 Z całym uwielbieniem dla Kevina za mało osiągnął by być wyżej od Reggiego. Drugą wielką kpiną jest Irving przez The Truth

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeżeli chodzi o wygrywanie za wszelką cenę i jakiekolwiek poświęcenia to myślę, że Kobe nie ma Sobie równych. Do dziś mi sie wydaje , że rozwód z Vanessą to była tylko część rozliczenia za Howarda 😉

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    A gdzie Iverson, Garnett, T-Mac i Allen? Ten ranking powinien albo mieć więcej pozycji albo w ogole nie powstać…

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @pd: O tak, bo groźna minka ma o czymkolwiek świadczyć… Takie zdjęcie to pewnie u większości zawodników można znaleźć. A kto śledził kariere Jordana to doskonale zdaje sobie sprawe, że takiej etyki pracy, woli wygrywania i zaangażowania to nie miał nikt, to ile ten facet zostawiał na treningach to przeszło do historii jako definicja ciężkiej pracy…Nawet Kobe ze swoją ‘legendarną’ chęcią wygrywania wygląda przy nim blado. O innych aspektach nie wspominam nawet… Bird to także szczególny przypadek warty uwagi, sporo można by powiedzieć o jego zaangażowaniu.

    (0)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ranking troszkę z dupy . Irving to bez wątpienia morderca ale obecnej NBA a umieszczania go w rankingu wszechczasów jest trochę niesmaczne . Paul przed KD I LBJ to lekkie nieporozumienie 🙂

    (0)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    ale artykuł pod Kobego ustawiony 😉

    @kredkixd – obejrzyj dokument Jordan rides the bus, wszystkiego się dowiesz 😉

    (0)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    CP3 powinien być trochę dalej, za LeBronem, KD i Millerem. Jak dla mnie słabe zestawienie, brakuje AI, Raya, nie ma D-Rose’a. Mogło być lepiej. 😉

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Jordan nie powinnien byc na 1 poszedl sobie grac w baseball na 50 mecz i wtedy go wygrane i przegrane nie obchodzily a przepraszam gdzie jest Garnett ?

    (0)

Skomentuj mememem Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu