fbpx

Najwięksi pechowcy NBA, lista kontuzji przed training-camp

34

Przerwa letnia w NBA powoli zmierza ku końcowi. Już za trzy tygodnie drużyny rozpoczną obozy przygotowawcze. Można śmiało powiedzieć, że liga będzie mocniejsza aniżeli w 2012/13. Ostatniego słowa nie powiedziało San Antonio, Boston odmłodniał zachowując filar zespołu, Brooklyn ma dwie nowe gwiazdy, Denver z Andre Iguodalą jest czarnym koniem Zachodu, Lakers to nowa superpotęga, Miami z Rayem Allenem powinni być jeszcze groźniejsi niż przed rokiem, podobnie Oklahoma City, którzy mają kolejny rok doświadczenia za pasem.

Niestety, są też ekipy, które nowy sezon rozpoczną z wielkim znakiem zapytania nad głową. Kontuzje są najbardziej nieprzewidywalnym elementem sezonu NBA. Pech nie omija najlepszych, najciężej pracujących. Czasem uraz kluczowego zawodnika potrafi zniweczyć ambitne plany klubu na długie lata. Oto zespoły, które wkraczają w nowy sezon najbardziej “poobijane”:

Toronto RAPTORS

PG Kyle Lowry, uraz pachwiny – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Dopóki w Kanadzie występuje zachowawczy Jose Calderon, kontuzja Lowry’ego nie będzie miała wielkiego wpływu na grę Toronto. Nie ma jednak wątpliwości, że Kyle został sprowadzony do klubu by być jego twarzą przez najbliższe lata, a od jego zdrowia będzie zależała szybkość, z jaką zacznie się przebudowa, coraz bardziej ekscytujących Raptors.

Houston ROCKETS 

SF Carlos Delfino, uraz pachwiny – grał na IO powinien być gotów do gry od początku 2012/13
PG Jeremy Lin, operacja kolana – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Delfino to najbardziej doświadczony gracz młodych Rockets. Przyzwoicie radził sobie na Igrzyskach w barwach Argentyny więc nie obawiamy się o jego formę, większą zagadką jest Jeremy Lin. Władze klubu mają nadzieję, że Jeremy będzie potrafił wrócić do dyspozycji jaką prezentował w okresie “Linomanii” nas bardziej zastanawia, czy jest w stanie stać się “liderem na pełen etat” oraz pokierować ekipą żółtodziobów. Zgodnie z naszymi szacunkami, Rockets to najmłodsza ekipa NBA.

Boston CELTICS

G Avery Bradley, uraz barku –  prawdopodobnie opuści start 2012/13
F Jeff Green, problemy z sercem – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Celtics będą jeszcze mocniejsi niż w zeszłym roku. Być może rozpoczną wolno i rdzawo, ale jeśli ustrzegą się poważniejszych urazów – mogą nastraszyć nawet Miami. Kluczem będzie zdrowie Avery Bradleya. Oczami wyobraźni już widzę jego pojedynki z D-Wadem.

Brooklyn NETS

SG Keith Bogans, operacja kostki – powinien być gotów do gry od początku 2012/13
C Brook Lopez,  operacja kostki – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Zagadkowa drużyna Nets. Część ludzi twierdzi, że będą walczyć nawet o tytuł, ja myślę, że są przereklamowani. Chciałbym zobaczyć ich pojedynek z Knicks w playoffs. Przy czym stawiałbym na tych drugich.

New Orleans HORNETS 

PG Austin Rivers (kostka)
C Robin Lopez (kolano)

Sporo pecha. Szykowany na podstawowego rozgrywającego (ten eksperyment nigdy się nie uda!) rookie Austin Rivers musiał poddać się operacji kostki. Sprowadzili Lopeza by dać Anthony Davisowi wsparcie na środku by dowiedzieć się, że będzie potrzebował zabiegu na kolano. Nie wspominam nawet Erica Gordona, wciąż oszczędzającego zrehabilitowane  kolano, który doznał drobnego urazu pleców przez lato. I tak będą lepsi niż przed rokiem, ale wkraczają w nowy sezon mocno poobijani.

[vsw id=”Hri3JPrYjkA” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Cleveland CAVALIERS

PG Kyrie Irving, złamana kość dłoni – powinien być gotów do gry od początku 2012/13
G Daniel Gibson, uraz kostki – powinien być gotów do gry od początku 2012/13
C Anderson Varejao, zabieg nadgarstka – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Młodzież jest poobijana, jednak z Kyrie u steru i agresywnym Varejao atakującym tablice powinni zmęczyć 40, może nawet 45 zwycięstw.

Los Angeles CLIPPERS  

PG Chris Paul, operacja kciuka
PF Blake Griffin, uraz kolana
G Chauncey Billups, uraz ścięgna Achillesa

Sytuacja podobna jak u Warriors i Wolves. Mimo, ze cała trójka graczy powinna być gotowa zaliczyć obóz przygotowawczy, przyszłość LAC zależy od wątłego zdrowia kolan Griffina oraz wiekowych Billupsa i Granta Hilla. Nie wiadomo, czy Clippers będą w stanie osiągnąć więcej aniżeli w ubiegłym roku oraz czy przekona to CP3 do pozostania.

Portland TRAILBLAZERS

C Greg Oden, operacje kolan – nie wiadomo czy kiedykolwiek uda mu się jeszcze zagrać
PF LaMarcus Aldridge, uraz biodra – powinien być gotów do gry od początku 2012/13
SF Shawne Williams, operacja stopy – powinien być gotów do gry od początku 2012/13

Czy jest w NBA organizacja, która przez całe lata miałaby większego pecha? Sam Bowie, Arvydas Sabonis, Brandon Roy, Greg Oden…

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

34 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    najbardziej szkoda Shumperta i Rose’a, jedni z moich ulubionych zawodników a ich kontuzje naprawdę mocno obniżają ich zespoły. 🙁

    (0)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Brooklyn ma dwie nowe gwiazdy” Joe Johnson i kto jeszcze?
    Mirza Teletovica bym jeszcze gwiazdą nie nazywał. W NBA debiutanci zawsze zaczynają od zera.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Naprawdę szkoda Derricka największy pechowiec w tamtym sezonie i jeszcze na dodatek ominie go bardzo dużo spotkań przed powrotem

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda Derrick’a, ale pamiętam kiedy pierwszy raz pokazałem mamie (fance Chicago i spotrsmence) jak gra. Powiedziała: “Daje mu maks 3 sezony bez kontuzji, bo jego styl gry jest strasznie ryzykowny”. I się sprawdziło – jest masakrycznie dynamiczny i ciągle zmienia kierunek biegu, do tego niezliczone naskoki. To nie mogło się dobrze skończyć. Życzę mu naprawdę szybkiego powrotu do zdrowia. Od czasów Kubicy chyba kontuzja, która wstrząsnęła mną najbardziej. 🙁 Czekam na comeback.

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Najbardziej szkoda Chicago, bo z drużyny walczącej o mistrzostwo zamienili się w drużynę walczącą o 8 miejsce w playoff. Szkoda że rozmontowali Bench-mob, bo na prawdę ich ławka potrafiła rozgromić rywali. Cieszy za to przyjście Nate’a, to mega pozytywny gracz. 😉

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nad Howardem wisi pewien znak zapytania ale coraz bardziej się zmniejsza mozna by to zaobserwować chociażby po jego ostatnim spotkaniem z Abdulem 😉

    (0)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Tylko ciekawi mnie ile razy był zaablokowany, bo takie mixy pokazują tylko pozytywne cechy ale jak on tak wjeżdża pod kosz to na pewno wileokrotnie został upokorzony przez obrońcę…

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pnie adminie skoro już pan zrobił możliwość ustawienia avatara to może teraz jakieś większe możliwości dla użytkowników np : dodawanie znajomych, wysyłanie wiadomości między użytkownikami. możliwe żeby takie coś powstało ?

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    może mi ktoś wytłumaczyć co odwalają Houston Rockets, bo póki co mają w składzie 20 zawodników, z czego 14 skrzydłowych (potencjalnych), a na dodatek jeszcze w całej tej bandzie jest pięciu rookies? ten cały cyrk młodzieniaszków, z których tylko 3 osoby są w lidze dłużej niż 3 lata ma prowadzić kontuzjowany Chińczyk. Rockets od jakiegoś czasu byli średniakami, ale bili się o playoffs, prawie do ostatniej kolejki, na mocnym zachodzie. teraz to ja już nie mam pojmy.

    P.S: mój nowy avatar kicks ass;) dzieki admin za możliwość zmiany;p

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    “Młodzież jest poobijana, jednak z Kyrie u steru i agresywnym Varejao atakującym tablice powinni zmęczyć 40, może nawet 45 zwycięstw.”

    Czy tylko ja zauważyłem, że byłoby to dwa razy tyle ile w ubiegłym sezonie+gwarantowane miejsce w PO? Wiem, że lubicie Irving’a ja też go lubię ale nie sądzicie chyba, że zaszły w Cavs na tyle duże zmiany aby nagle zaczęli regularnie wygrywać?

    (0)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Felekf
    Deron Williams gra w Netsach od półtora sezonu!, więc NOWĄ gwiazdą nie jest.

    Beast
    Gerald Wallace jest świetnym koszykarzem jednym z moich ulubionych (gra pół sezonu) ale gwiazdą bym go nie nazwał w Netsach.

    (0)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bykom bedzie ciezko na poczatku sezonu , ale oni są doswiadczona ekipa i dadza sobie radę , wypuszcza mlodego Teague ,ktory powinien dobrze kreowac grę , chodz pod nieobecnosc Derricka pierwszym PG bedzie Hinrich , ACL leczy sie jakies 9 miesiecy , z tego co wiem rehabilitacja przebiega bez problemow i Rose powinien byc gotowy do gry na poczatku stycznia , a w ubieglym sezonie Rose opuscil prawie 40 spotkan a druzyna dala rade , wiec Chicago jest murowanym kandydatem do PO nawet bez D-Rose

    (0)

Skomentuj Otiz Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu