fbpx

NBA: Kevin Durant zjada Giannisa, Luka zarobi 200 baniek, Phoenix imponuje!

66

WTMW.

Tom Thibodeau okrzyknięty Trenerem Roku. Gratulujemy, bilans sezonu zasadniczego Knicks rok do roku został poprawiony aż o 25 punktów procentowych. Teraz tylko zespół należałoby przemodelować na nieco bardziej nowoczesną modłę, bo koniec końców ofensywne niedostatki dały o sobie znać. W pięciu meczach serii playoffs Knicks zdołali uzyskać: 105, 101, 94, 96 i 89 punktów.

To nie pierwsza statuetka z napisem “Coach of The Year” w kolekcji Thibsa. Pierwszą otrzymał przed dekadą, w 2011 roku, gdy zakładaliśmy GWBA. W kolejnym sezonie prowadzeni przez niego Chicago Bulls grali jeszcze lepiej, ale niestety w pierwszym meczu playoffs feralnej kontuzji kolana doznał Derrick Rose.

Miejmy nadzieję, że okres free agency będzie dla nich obfity, jest kilka nazwisk wolnych agentów, którzy mogliby się doskonale wpasować w filozofię Thibsa, ale jeszcze zdążymy sobie o tym powiedzieć. Tymczasem co tam w toczących się playoffs:

milwaukee bucks 86 brooklyn nets 125 [0-2]

Wątpliwej urody widowisko naznaczone z jednej strony ofensywną maestrią Duranta i Kyrie, z drugiej niedolą i niemocą gości. Khris Middleton znów rozpoczął od 0/8 z gry, a nieskoncentrowany Giannis jak dotąd nie stanowi równorzędnego rywala dla KD. 36:19 po pierwszej kwarcie. Z każdą minutą prowadzenie Brooklynu rosło, w kulminacyjnym momencie dochodząc do 49 punktów! Wszystko to, ma się rozumieć, bez kontuzjowanego Jamesa Hardena na placu.

Mike Budenhozler wie już, że stracił robotę niezależnie od tego jak potoczą się dalsze losy tej serii, której Bucks nie wygrają. W obliczu presji, postawieni przez rywala pod ścianą, kolejny raz skapitulowali. Zrozumcie, rzuty mogą nie siedzieć, 8/27 zza łuku (29%) to oczywiście nie jest powód do dumy, ale jakie właściwie były założenia taktyczne Milwaukee? Otóż wszelkie założenia taktyczne poszły z dymem. Pognębił ich, wręcz użyję słowa ZDEMORALIZOWAŁ spacing oraz talent ofensywny rywali, w szczególności Duranta, który z dziecinną łatwością ogrywał ich lidera. W odpowiedzi Bucks oddawali szarpane rzuty po jednym podaniu! Koniec końców nie prowadzili w tym spotkaniu ani przez sekundę, zaś 86 zdobytych punktów to najniższy dorobek zespołu w tym sezonie.

No bueno

Nets wiele grali pięcioma ludźmi na obwodzie, czyli tak zwane “5 out”. Goście byli na to nieprzygotowani, wydawali się zdeprymowani i poblokowani. Brook Lopez na szóstym metrze wyglądał jak ryba wyciągnięta z wody. Środek stał pusty dopóki energicznie nie wbiegł tam któryś z rywali (jeszcze gorzej gdy taki na przykład Kyrie przebił się kozłem) a otrzymawszy podanie był jak lis w kurniku pełnym wybudzonych ze snu kur. Popłoch się robił straszny, Bucks zbiegali w centrum, na co tylko czekali Nets podając piłkę na obwód albo jeszcze lepiej, na linię końcową. Zobaczcie wsad Blake’a Griffina.

Potem były jeszcze tragiczniejsze próby obrony strefowej, na co Brooklyn rzucał treningowe trójki z czystych pozycji, a oddaleni o półtora metra obrońcy nawet nie patrzyli na piłkę zajęci tym, by znów nikt im za plecy nie wbiegł. Było też chodzenie POD zasłonami. Rozumiem, że Nets to wybitne talenty, ale Budenholzer to dowcip tych playoffs. Bucks mają tak silną paczkę, ale prowadzeni są fatalnie. Igor Milicic (najlepszy trener w PLK) zrobiłby tu lepszą robotę.

Dlaczego Giannis kozłuje piłkę? Dlaczego nie grają więcej pick and rolla Jrue z Giannisem jako wysokim? Giannis zaczyna w tej serii wyglądać jak wiecie kto? Jak Josh Smith. Nie pomaga fakt, że obrona stoi dwa metry od niego, a ten nie mając pojęcia co robić rzuca z dystansu ku uciesze rywali. Nie wiem co się wyprawia w tych playoffs. NBA drastycznie się zmieniła w ostatnich paru latach z uwagi na rzuty trzypunktowe i wydaje się, że niektórzy szkoleniowcy po prostu nie wytrzymali próby czasu. Nie mam pojęcia, Bucks kolejny mecz grają rażąco poniżej swego potencjału.

denver nuggets 105 phoenix suns 122 [0-1]

Widzieliście czym pod bramę hali zajechał Devin Booker? Po takim wejściu Suns nie mogli tego przegrać. Rzadko komukolwiek/czegokolwiek zazdroszczę, ale takim autem chętnie bym pojeździł. Czy to jest Chevrolet Caprice?

Na parkiecie? Delikatny przestój na początku drugiej połowy oraz dziesięć punktów straty nie zdławiło gospodarzy. Wkrótce złapali właściwy rytm, a wówczas nie było po nich czego zbierać. Może inaczej, ostatnie dwadzieścia minut spotkania Suns wygrali 62:30! W tym seria szesnastu kolejnych punktów pozostawiona bez odpowiedzi. Zaimponowali zwłaszcza:

  • Mikal Bridges i jego 5/5 z gry w trzeciej kwarcie
  • DeAndre Ayton grający na remis z Jokerem bez jakiegokolwiek forsowania
  • Chris Paul jako maestro wykończeniowiec 6/6 z gry w IV kwarcie!
  • Devin Booker także bezbłędny (3/3) w ostatniej odsłonie

Zespołowa, pełna zaangażowania i energii koszykówka, taka jak lubicie:

Optyka zespołu Denver?

Jeśli martwić się to przede wszystkim stanem zdrowia Michaela Portera Juniora, który jeszcze przed przerwą zgłosił problem z plecami. Pamiętajmy, że zawodnik przed pojawieniem się w lidze przeszedł operację kręgosłupa. W obliczu absencji kontuzjowanego Jamala Murraya jest czynnikiem niezbędnym, nieodzownym by Nuggets mogli nawiązać walkę w tej serii. Chłopak ma doskonałe warunki, pięknie rzuca, ale niestety nie dysponuje solidnym kozłem, polega na ruchliwości, często pracy bez piłki – więc jeśli ból ma go ograniczać, Denver jest w tarapatach. W drugiej połowie oddał pięć rzutów zza łuku, trafiając raz.

Na pewno solidny występ po obu stronach Aarona Gordona, który oprócz 18 punktów ograniczył co nieco Bookera. W sensie takim, że chłopak rezygnował z oddawania rzutów. Poza tym co, chłopaki nadziali się na fenomenalną dyspozycję Słońc, którzy w ostatniej fazie meczu trafiali wszystko eksponując przy tym wolne nogi Jokera czy Millsapa.

Podobnie jak w serii z Lakers, gospodarze umiejętnie zacieśnili strefę podkoszowa, zostawiali wybranków na łuku aby się wykazali. Joker wzbraniał się przed rzutami za trzy, Austin Rivers i Monte Morris rzucali fatalnie. Ataków obręczy było niewiele. W kwestii rzutów wolnych: Denver 5/6 FT – Phoenix 17/20 FT

Monte Morris (1/10 z gry) Suns wiedzą doskonale, że Joker potrzebuje ball handlera by rozruszać ofensywę i nie dali się rezerwowemu rozkręcić. Więcej niż trzy kwarty po parkiecie biegał więc Facundo Campazzo, który oczywiście ma liczne zalety, ale ataku na siebie nie weźmie. Zbyt atletyczni są rywale jak na jego warunki fizyczne. I tak zagrał znakomicie. No i widzicie, chwalę Gordona czy Facu za obronę, a tymczasem Suns i tak przejmują kontrolę…

Other NBA news

-> Luka Doncic nie wybiera się na wakacje. Zaraz po zakończeniu serii z Clippers poleciał na zgrupowanie kadry Słowenii. Jeśli uda im się awansować do turnieju olimpijskiego w Tokio, biorąc pod uwagę rozpoczynające się we wrześniu obozy przygotowawcze NBA zostanie mu niecały miesiąc na regenerację.

Agent pewnie rwie włosy z głowy, chłopak ryzykuje kontuzję w “przededniu” podpisania maksymalnej wysokości nowego kontraktu z Mavs, który ma opiewać na kwotę ponad 200 milionów dolarów. Zgodnie z przepisami kwota wynagrodzenia ma stanowić równowartość 30% salary cap zespołu, które nie wiemy jeszcze ile dokładnie wyniesie. Gruby Luka, gruba kwota.

Dobrego dnia wszystkim. b

66 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Gianis z Kris z taką grą nie zasługują na granie w PO. O finałach konferencji, tym bardziej o finale ligi nie wspominając.

    (18)
    • Array ( [0] => administrator )

      Siedzi wystawiona na pastwę losu przez trenera. Dajcie mu piłkę, ustawcie Giannisa w roli wysokiego, otworzy się przestrzeń. Nie mam pojęcia co oni grają.

      (83)
    • Array ( )

      On jest najlepszym graczem w historii 1 vs 1. Nikt nie miał takiej mobilności i takiego rzutu przy takich gabarytach. On jest praktycznie nie d o przykrycia. Jedyne osoby jakie mi przychodzą do głowy, które są w stanie go przykryć, to zdrowy A. Davis w formie i Scotty Pippen 5cm wyższy.

      (59)
    • Array ( )

      DAVIS ZA WOLNY BY GO POKRYC, SERIO CIĘŻKO KOGOŚ ZNALEŹĆ KTO BY MÓGŁ POWSTRZYMAC, CO MYŚLICIE O LEONARDZIE?

      (4)
    • Array ( )

      Durant to wysokie bydlę, widziałem go na żywo obok JaVale McGee, są w zasadzie tego samego wzrostu, do tego z ogromną rozpiętością ramion. Mając rzut z półdystansu i dystansu jest w zasadzie nie do zatrzymania. Curry musi się napracować i urwać obrońcy, Lillard czy Harden muszą robić step back i rzucać z mocnego odejścia, Durant dostaje piłkę do rąk i gdzie by nie był bez ruchu nóg jest w stanie oddać sensowny rzut i nikt mu w tym nie zagrozi.

      Skoro Antek sobie nie radzi, to kto miałby? AD wcale nie jest mobilniejszy w obronie niż Antek, Kawhi za mały, ze starych czasów Pippen czy Rodman za mali.

      (19)
    • Array ( )

      @Kawalarz nie był. Durant ma przewagę zasięgu,a jest niewiele gorzej sprawny i ma lepszy/porównywalny rzut. Więc jak?

      (3)
    • Array ( )

      @Kamil Pippen by go zniszczył gdyby dostał takie zadanie. Bez dwóch zdań tak by mu wszedł za skórę że Kevin by siadł psychicznie. Oczywiście mówimy o prime vs prime. Zresztą w Bulls inni z doskoku też by go nękali. To byli krejzole fest.
      Oczywiście to nie oznacza że KD nic by nie rzucił. Ale byłby wyłączony na tyle, żeby punktów brakło.
      Moim zdaniem dynamika Pippena była dużo większą niż Duranta. Siła fizyczna też.

      (-10)
    • Array ( )

      Na zasadach z lat 90-tych mógłby go pomęczyć, może odrobinę spowolnić, ale na pewno nie zatrzymać, na zasadach dzisiejszych zszedłby po 3 minutach z 3 faulami.

      Trochę idealizowane są lata 90-te, 20 letni dzieciak Dirk Nowitzki miękki nawet bardziej niż Durant odnalazł się w NBA końca lat 90-tych, podobnie filigranowy Iverson czy młodziaki Duncan lub Garnett, których wcale nie niszczyli doświadczeni i sporo silniejsi na tamten moment Malone, Kemp czy Webber.

      (14)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Trener Bucks do zwolnienia i to od zaraz. Jak on tak nie chce swoimi gwiazdami tyrać po 40 min w PO, kiedy stan rywalizacji jest 0-1, to niech on idzie trenować jakieś Detroit, czy coś. Co to w ogóle ma znaczyć. Miał rok na przetestowanie różnych taktyk, a tu się okazuje, że chłop przygotowywał się cały rok na Heat. Buldożer głównie miał się przygotowywać na Sixers, Heat, Brooklyn.
    A idź mnie Pan stąd. Kas tak skasztanić. Nie rozumiem jak te niedorajdy z Bucks mogą tak maścić za łuku. Gdzie są ci rezerwowi? Gdzie są starterzy?
    A szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.
    Niech Buldożer buldożeruje jakąś Minnesote, człowiek nie nadaje się na aby trenować drużynę w najważniejszych meczach. Giannis nie zrobił postępu do 3 lat. Cały czas gra tak samo, ani się nie rozwinął jako dobrze podający, ani się nie rozwinął w post up(gdzie powinien dominować), ani rzutu nie ma regularnego. Chris do odstrzału. To jest zadaniowiec, a nie 2/3 opcja mistrzowskiej drużyny. Holiday też powinien trochę zabrać gry na siebie, trochę więcej rzucać jak ma okajzę. No i dalej niech grają po 31 minut główne gwiazdy, dobrze Panie Trener!

    (15)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bucks to jest żart. Ani troche nie korzystają z przekazań krycia na Giannisa z broniącym go niskim zawodnikiem. Tu aż prosi się o granie post, gdzie ewentualnie przy podwojeniu odrzuca na trójkę. Nets perfekcyjnie switchują w ataku. Nets robią kilka podań, fejk, troche dryblingu i Bucks już mają obsrane majty i nie wiedzą co się dzieje wtf?! Lopez w obronie to żart, gość nie wie co się dzieje, wzawiają gre po koszu, a ten się dopiero odkręca. Może jak będzie 3-0 to Bud zacznie grać Giannisem i Tuckerem na 4/5. Tymczasem Maestro Chris Paul prowadzi Suns do finałów. A i brawo Bucks oddaliście za darmo kozaka Craiga. Kolejne XDD

    (4)
    • Array ( )

      Ludzie w ostatnich latach bardzie się skupiali na jego dramie OKC -> GSW / GSW – > NETS, oraz jego niewybrednych twittach, przez co zapomnieli, dla czego nadal gra on w NBA.

      (28)
    • Array ( )

      niektorzy to sie obudzili…
      przeciez to wielokrotny najlepszy strzelec ligi oraz 2x MVP finalow

      (9)
    • Array ( )
      durant greatest 1v1player 8 czerwca, 2021 at 18:01

      nikt nie zapomnial jaki to potwór, ludzie szanują jego umiejetnosci ale nie szanują jego jako zawodnika przez pojscie do gsw i to sie nigdy nie zmieni. Wg mnie pod wzgledem umiejetnosci jest graczem top5 ale nie liderem druzyny mistrzowskiej. Moze w tym roku pokaze ze sie myle co do bycia liderem chociaz nie jestem pewien czy on jest tam liderem, kyrie moglby sie tu oburzyc i zaczac plakac ze to on jest liderem xd liderem na boisku na pewno jest kd, mi chodzi o bycie liderem mentalnym. Tutaj nie mam pojecia kto nim jest bo raczej nie kd ani tym bardziej kyrie. PHX albo Utah niech wygraja lige. Ich koszykówka ma najwiecej koszykówki w koszykówce ze wszystkich druzyn(tzn, graja zespolowo, bronią, wprowadzaja zmiany taktyczne).

      (-3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Duranta to faktycznie nie ma kto w tej lidze zatrzymac. Fanem nie jestem, ale doceniam. Dobrego dnia wszystkim.

    (21)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiem, że moje słowa mogą niektórych urazić ale jakoś nigdy nie byłem wielkim fanem gry Giannisa. Nie widzę w nim takiego koszykarskiego instynktu, jakiejś iskry w oku czy finezji, którą osobiście widzę u Duranta czy Jokica. Zawsze miałem wrażenie, że kieruje on swoją energie w grę typu klepanie-punktowanie. Nigdy nie widziałem go jako osobę, która może nosić mistrzowski pierścień na ręce, będąc pierwszą opcją, przynajmniej na w obecnym stanie. I jakoś nie dziwi mnie to, że Nets robią z Bucksami co chcą.

    (12)
    • Array ( )

      Bucks to klub z prowincjonalnego miasteczka do którego żaden sensowny FA nie przyjdzie, nie ma bata aby pogonili Antka. Nawet jeśli rok w rok będą odpadać w drugiej rundzie, to wciąż lepiej niż nie wchodzić do PO w ogóle.

      (2)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie osobiście opcją nie do przejścia jest fakt podpisywania max kontraktu z gościem który nie umie rzucać z dystansu i nie stanowi zagrożenia w grze kombinacyjnej. Szok. Gianis jest pewno fajnym gostkiem bo takowe są o nim opinie Durant natomiast ma odchyły z poglądami i własnym ego ale umie grać.. Co chce powiedzieć życie nigdy nie jest sprawiedliwe dla mnie Gianis skończy jako średniak od temu do temu co rok ale z wypasionym kontraktem dla rozwoju organizacji Bucks będzie kulą u nogi.

    (9)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Wik ma rację co do Duranta.
    Dyskutujemy, próbujemy namaścić kogoś po Lebronie, może Giannis, może Luka a może, Tatum. A tak naprawdę od paru lat najlepszy koszykarz świata, i jeden z najlepszych w historii biega pod naszym nosem a my się śmiemy, że zakłada lewe konta na mediach społecznościowych i kłóci się z dzieciakami. A ja mam to gdzieś, koszykarsko to geniusz, zawsze taki był, trochę ostatnio nie dopisuję mu zdrowie ale zaraz. Wiek 32 lata zerwane wiązadło, i co? Gość gra jak by śladu nie było, skacze i porusza się jak jakaś sarenka.
    MJ w swoim prime miał by problem z Durantem i szkoda nawet gdybać.
    Zobaczmy co będzie dalej oby w zdrowiu dotrwał do końca, to mistrz dla Brooklyn jest realny. Harden to kawał zawodnika, Irving równie utalentowany jak mało kto, no ale chyba nie miał nikt wątpliwościami kto w Nets jest najlepszym graczem? To chyba jasne? Od co najmniej 4 lat Durant jest najlepszym graczem na świecie.

    (44)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie jedźcie tak po biednym Majku. Czego sie spodziewać po nim wiemy od blamażu z Atlantą. Poukładać Zespołu to on potrafi pięknie, ale jest sztywny jak pal Azji w tych założeniach. A Nets graja niesystemową koszykówkę, oparta o wirtuozerię i nieprzewidywalność. Pięknie to było widać dziś pod koniec meczu – gdy gracze zazwyczaj grajacy ogony grali jak starterzy – pod względem stylu. Może duet Nash + Mr. Pringles to bedzie zwycięskie duo trenerskie, a nie gracz-trener? Szkoda Hardena, bo on paradoksalnie wprowadzał porządek i pewną strukturę w grę . To być może najlepszy PG w historii, który tylko zrządzeniem losu przez kilka lat koncentrował się na rzucaniu tony punktów, a przez to jest jeszcze groźniejszy, gdyz wiesz, że podaje elitarnie, a nie mniej elitarnie rzuca, mija, gra w post up, czy wymusza faule. Zablokujesz 1 możliwość on ma w arsenale 5 innych. A do tego podaje do kolejnych wirtuozów.
    Stara prawda mówi – że gra się na tyle, na ile pozwala przeciwnik. Wygląda na to, że Bucks przyjechali grać w szachy, a tu mamy szermierkę, a oni sprzętu nie zabrali. B.min słusznie mówi, że trener powinien działać, zmieniać, kombinować. Psuć flow Nets, bo Big3 nie zatrzyma – może tylko ograniczyć. Taj jak Leonard, czy Iggi swego czasu LBJ w finałach- niby Król rzucił swoje, ale serię przegrał.
    Takiej szansy Bud – widać nie umie na razie wykorzystać. Mam nadzieję, że dopóki piłka w grze – dopóty jest nadzieja na zaciętą serię, a nie sweep. Tak samo mieliśmy wszak w serii MAVS vs LAC – po 2 meczach wydawało się że po serii (fakt , tam nie było blow-outów).
    Dlatego też i tu liczę na to, że Giannis z kolegami się pozbierają i dadzą nam 7 meczowe zmagania.

    (11)
    • Array ( )

      I pewnie masażyści przez godzinę przed meczem rozmasowują tyłek po przejeździe na takich felgach i oponach po tych garbach 😉

      (5)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    KD przecież jest najlepszym graczem ligi od 3 lat,on jest nie do zatrzymania,kto tego nie wiedział to widzę, że niezłe ma pojęcie o NBA.KD może być maminsynkiem czy gejem,to jest mało ważnee, to talent czystej wody Kilka mistrzostw i będzie na równi z MJ albo wyżej.

    (-6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Zabawne jest to, że w zeszłym All-Star Game, jak Giannis wybierał skład to nie chciał Hardena bo nie podaje i nie broni itp. Broda odpowiedział, że to gość ma tylko warunki fizyczne i zero skilla. Wszyscy wyzywali brodę, hejtowali, a jednak wyszło, że miał racje, Giannis to drewno, zawsze taki był, trójtakty, wbijanie łokci przy wejściach na kosz (sędziowie nigdy nie widzą). Mistrzostwa świata też go zweryfikowały. Gość był, jest i zawsze będzie tylko fizolem, który nie ma skilla. A Harden jak się zmienił, każdy widzi. Zależy mu na wygrywaniu, szuka partnerów, jest zaangażowany i robi co do niego należy. Brawo Broda. Giannis kabaret, po porażkach widać jego przerażone oczy. Już obsrał zbroje. Mam nadzieję, że spuszczą im łomot w 4 meczach. Bucks jest zawsze pompowane itp, a potem jak przychodzi w PO poważniejszy przeciwnik to się kończą. Zabawna drużyna na sezonik, Zdrowa Phila też by im łomot spuściła. Teraz czekam, aż Sixers się obudzą i pokażą Jastrzębiom gdzie ich gniazdo i wtedy jako fan Phila będę się bał poważnie Nets. Durant to potwór. Jego statystyki nie oddają tego jaką ma przewagę nad przeciwnikiem. Dzisiaj pozamiatał Giannisem w pięknym stylu i pokazał Grekowi ile jest wart. Dobra lecę bo się rozpisałem. Idę do ogródka podlać pomidorki i ogóraski. A potem kajaczek 🙂 Pozdrawiam Admina. Mojego ulubionego pismaka o NBA. Jesteś najlepszy a te wszystkie hejterki to pies ich je..ał.

    (39)
    • Array ( )

      Też będę się bał Netsów, na razie wyglądają tak jakby nie przeczytali żadnych napisanych im czarnych scenariuszy. Niemniej chciałbym zobaczyć jak z KD poradziłby sobie Ben, chce być uważany za najlepszego defensora to dogodniejszej okazji do udowodnienia mieć nie będzie.

      Ale najpierw Hawks do golenia, tu się nie ma co pieścić jak babcia z łobuzem.

      (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    “Blake Griffin found the youth here in Brooklyn” – Clint Hill w komentarzu po kolejnym wsadzie Griffina tym razem nad Januszem. Chwilę później była tabelka z ilością wsadów/mecz tym sezonie Pistons 0/20, Nets 18/26, playoff 7/7 :). Ale ich Nets zbili, aż przykro było patrzeć.

    (5)
    • Array ( )

      Spoko, Blake więcej dunkuje, ale spotykam się z narracją, że w Detroit grał na pół gwizdka, żeby wymusić wymianę. To nieprawda. To już nie jest zawodnik na bycie pierwszą opcją, kolana nie te, i to widać od jakiegoś czasu, ale zapomina się, że typ na swoich plecach zaniósł Pistons do off season w 2019, grając być może najlepszy basket w swojej karierze. I generalnie fani Pistons na niego nie psioczą. Taka dygresja, pozdro 🙂

      (8)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeden wysoki Nets w osobie Blake’a i strzelcy, a po stronie Bucks Giannis, Lopez, Middleton, Tucker to który z nich ma się przebijać na zasłonach? Dziwi fakt, że mając taką przewagę oddają nieprzygotowane rzuty z półdystansu….
    Szkoda Craiga, oddanego do PHX, który nigdy jednak nie znalazł się w rotacji.
    I jeszcze Middleton kolejny raz w playoffs został w szatni.

    (5)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Darryl Morrey dostał 75k grzywny za tampering w strone Stepha Currego, chciałby wrzucić dwie kury do jednego kurnika. A wiecie co to oznacza, że Ben Simmons wyleciałby z niego. I dobrze, jak na gracza za grubo ponad 30 mln to trochę za mało: szybkie nogi, ręce, defense i playmaking. A trafianie do kosza to gdzie, ja się pytam?
    Po raz kolejny następuje weryfikacja non shooterów w play offs (patrz również Giannis).

    W serii Hawks-Philly może za wczesnie na daleko idące wnioski ale mały Trae jawi sie jako najlepszy gracz na placu – Embiida nie liczę przez kontuzję łąkotki.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję że Utah vs Clips dadzą kibicom frajdę liczę na zacięta serię 7 meczową..bo jeśli nie to w sumie kogo tu oglądać??

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    A nagrodę roku dla trenera dostał gość, który w czasie pracy w Minnesocie był tutaj jechany w zasadzie co mecz.

    (8)
    • Array ( )

      A czego ty się spodziewasz na blogu, na którym z Giannis’a i Simmons’a najpierw robi się arcykoszykarzy, zapominając przy tym, że w koszykówce chodzi głównie o… Rzucanie do kosza.

      (2)
    • Array ( )

      Świnie srać prowadzać, a nie o koszykówce gadać, mając wiedzę na takim poziomie. A nagrody MVP i trenera roku, to czasem jak wybory MissWorld; czasem nie ta wygra która najpiękniejsza, tylko ta, której kraj bardziej tego potrzebuje.

      (-1)
    • Array ( )

      @Wyplosz i @Anonim Gal to tak, jak stwierdzać, że taniec to głównie przestawianie nóg.

      (-2)
  16. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    KD to największy talent koszykarski z najgorszym PR. Osobiście uważam że Durant od 2016r. jest największym indywidualnym zagrożeniem w playoffs, co w mojej ocenie czyni go najlepszym obecnym graczem ligi. (mvp to tylko nagroda)

    (18)
  17. Array ( )
    Nick Pielęgniarka 8 czerwca, 2021 at 15:03
    Odpowiedz

    Hej, hej już zwątpiliście w Giannisa? Poczekajcie tylko aż wam zamknie usta w sezonie zasadniczym skacząc nad obrońcami niższymi od niego o 20 cm! A może nawet w wakacje popracuje nad kolejnym zagraniem w jego bogatym arsenale ofensywnym i nauczy się grać w post up? No dobra tutaj mnie poniosło…

    (8)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 8 czerwca, 2021 at 17:08

      @Nick Pielęgniarka

      I co z tego skakania nad głowami Gianisa wynika? Ten gość to jednowymiarowy fizol, drwal bez techniki. Może najwyżej poprawić skuteczność rzutu nic więcej bo jak nie masz techniki wypracowanej w okresie juniorskim to wieku 26 lat żadnego bogatego arsenału nie wypracujesz. W starciu z graczami takimi jak Durant Gianis jest bezradny bo braków technicznych nie da się w dzisiejszej koszykówce nadrobić tępą siłą i warunkami fizycznymi.

      (-1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Dla mnie z kolei Chris Middelton to jest żart jako druga opcja, jako druga gwiazda, go to guy czy clutch player. Żadnym z wyżej wymienionych nie jest. Co najwyżej solidnym uzupełnieniem składu. Im szybciej zostanie wymieniony/zastąpiony tym lepiej dla tej organizacji. Dodam że game 1 26% z gry. Game 2 35% z czego pierwsze rzuty 0/8 z gry plus 5 strat i +/- -30 pkt najwięcej w drużynie.
    Giannis sam tej serii nie wygra. Apropo Antka to przygotowanie do rzutu wolnego trwa i trwa, a i tak nic nie wpada. Czy tam nie ma nikogo kto by mu powiedział człowieku przejdź na 2-3 szybkie kozły i rzucaj. Może efekt będzie lepszy bo obecnie gorszy to chyba być nie może. 2/10 FT w dwóch meczach

    (4)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Durant dla mnie jest wybitny. Gość wraca po jednej z najgorszych kontuzji jaka może spotkać sportowca i gra świetny sezon. Można go nie lubić, ale trzeba mu przyznać, że jest od wielu lat jednym z najlepszych w tej branży. Brooklyn był często wyśmiewany i skazywany na zagładę, a zanosi się na to, że ten projekt ma szansę odnieść sukces.

    (8)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do auta Bookera to na internetach pisza ze chevy caprice tak jak napisałeś. Ogolnie wychodzi na to ze chłopak lubuje sie w tej marce.

    (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Kamilu, końcówka lat 90-tych była już bardzo słaba. Nawet draft 97 tego nie zmienił. Mówimy tu o latach 83-93, gdzie koszykówka stała na najwyższym poziomie. A jeżeli chodzi o graczy mogących pokryć KD to zapominamy tu o walczakach typu Bowen, Battier czy nawet Garym Paytonie, który jako jeden z niewielu obok równie niskiego Starksa potrafili grać vs MJ. O graczach wcześniejszych nie wspominam, gdyż wzrostowo podobny był chociażby Bill Russell, a Havlicek grający w futbol amerykański mógłby spróbować zajeździć Duranta fizycznie (to był taki biały Westbrook ze znacznie wyższym IQ). Ale musze się zgodzić – gość jest niesamowity, skoro rozmawiamy o nim w takim kontekście!

    (3)

Skomentuj Ralf Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu