fbpx

NBA: Los Angeles Clippers podpisali rozgrywającego, Popovich zapowiada zmiany!

78

Dzień dobry.

Towarzystwo zjeżdża się na miejsca, ruszyły obozy przygotowawcze NBA. To będzie bardzo trudny logistycznie do przeprowadzenia sezon biorąc pod uwagę pandemię. Dla przykładu dwóch graczy Golden State (ponoć mało istotne nazwiska) zaliczyło pozytywny wynik testu stąd treningi opóźniono o jeden dzień. No niestety, będziemy musieli przywyknąć do tego rodzaju sytuacji, że poszczególni zawodnicy będą “niedostępni”. Trzeba być dobrej myśli. Proponuję abyśmy przyjrzeli się najświeższym doniesieniom z obozów:

Zacznę może od Los Angeles Clippers, bo jakby nie patrzeć, to wciąż bardzo poważny aspirant do tytułu mistrzowskiego. W tym momencie chciałbym odnieść się do komentarza pod wczorajszym postem. Jeden z czytelników o jakże niezobowiązującej ksywce “Mistrz” (pozdrawiam!) straszył wszystkich przed tegoroczną układanką LAC. Odszukacie sobie w razie czego. Tylko tak:

Beverly przykryje topowo każdego obwodowego. Schrodera też.

32-letni Patrick Beverley NIE przykryje Dennisa Schrodera, Anthony’ego Davisa ani LeBrona Jamesa. Może biegać krok w krok za którymś ze spot up shooterów pokroju Matthewsa czy KCP, ale żadnego z głównych playmakerów Lakers nie przykryje i nie wiem skąd taki pomysł. Jest za wolny dla Dennisa i za mały dla pozostałej dwójki. Oczywiście wymienność defensywna na pozycjach 1-4 to wciąż jeden z największych atutów Clippers, ale nie róbmy pojedynczo z chłopaków nie wiadomo kogo.

George i Leonard to wybitni obrońcy, znienawidzeni przez Jamesa (…) mają siłę, energię, są młodsi, szybcy, przewidujący, długoręcy. Mogą go na zmianę bronić przez 90% meczu. Morris to też defensor klasy spoko na Jamesa. 

Tutaj również ulegamy stereotypom. Kawhi Leonard znacząco obniżył loty jako defensor, nie jest już tak szybki jak w San Antonio, a masa obowiązków na atakowanej połowie, wręcz konieczność ciągnięcia wózka w sposób siłowy (jego styl ofensywny kosztuje ogrom energii) sprawiają, że nie jest to żaden dominator w obronie. Steph Curry, Luka czy inni techniczni gracze nie trzęsą się na jego widok. To samo tyczy się PG-13, którego Luka – a przecież nie jest to żaden demon szybkości ani atleta – zdominował w ataku. Oczywiście, że nikt nie będzie celowo doprowadzał do izolacji naprzeciw tej dwójki, bo to bardzo kompetentni obrońcy. Rzecz w tym, że dominacja Lakers leży właśnie w przewadze koszykarskiego IQ, w szachach. Oni pokonywali Clippers w rundzie zasadniczej unikając Leonarda i George’a w ataku. Człowiekiem do dmuchania był Marcus Morris, którego tak chwali Mistrz.

Lou Williams wzmacnia playmaking z ławki…

No tutaj to się lekko uśmiecham. Żeby coś wzmacniać, to trzeba najpierw posiadać czy wygenerować. Playmaking to najsłabszy punkt LAC. Ponad wszystko potrzebują playmakera, który by im grę ustawił, ułatwił życie gwiazdom, aby nie musieli się tak szarpać o pozycje / punkty, zwłaszcza gdy rywal szarżuje i piłka nie siedzi, a nie kolejnego indywidualisty, który tłamsi rytm zespołu, a w obronie jest dramatyczny. Stąd mowa o potrzebie zatrudnienia rasowego rozgrywającego i transferze Sweet Lou. Ten gość ma wybitny ciąg na kosz i jest śliski jak węgorz, ale ma też coraz więcej ograniczeń, a jego efektywność maleje. Odkąd to LeBron James w serii playoffs obawia się Kemby Walkerów czy Lou Williamsów, serio? On w tym widzi jedną wielką przewagę. Caruso na nim posadzą i tyle.

Matthews i KCP jako obrońcy na kogo? Na Leonarda i George’a? No nie.
Za mali, za wątli, za starzy, zwyczajnie za słabi.

Hehe, Matthews i KCP to są idealni obrońcy na wymienioną dwójkę. Za mali? Matthews waży ponad sto kilogramów. Na dodatek to jeden z najbardziej zaawansowanych taktycznie i inteligentnych defensorów potrafiący czytać switche i reagować w czasie rzeczywistym. Nikt indywidualnie nie ustoi przeciwko gwieździe, ale mówiąc że to niewłaściwy materiał ludzki by utrudniać życie Kawhi to gruba przesada. Proponuję prześledzić uważnie np. poniższy materiał:

Lakers mają mnóstwo atutów. Ale żeby mówić, że są faworytami aż tak zdecydowanymi?

Nie twierdzę, że Lakers stuprocentowo obronią tytuł, ale fakt pozostaje faktem: wzmocnili się nieprawdopodobnie. Jeśli zachowają zdrowie i minimalnie dopisze im szczęście, będzie ich ekstremalnie trudno pokonać cztery razy w serii playoffs.

Clippers mają na to największe szanse, ale by tak się stało muszą wykonać potężną robotę, przede wszystkim mentalnie. A propos, kolejny gracz o wątpliwej mentalnej grze, czyli Reggie Jackson – wraca do zespołu na jednorocznym kontrakcie. Sztab szkoleniowy twierdzi, że będzie pełnił prominetną rolę w drużynie. Życzę wszystkim, by mu się wiodło. Dla mnie gość pali się raz za razem, rok w rok. Nie sądzę by poddany ekstra presji zareagował inaczej. Trzymam kciuki. Fakty: siedemnaście meczów rozegrał dla zespołu w minionym sezonie. Jego średnie wyniosły 9.5 punktów 3.2 asyst oraz fenomenalne 45.3% zza łuku.

Kolejna sprawa, LAC zwalniają Joakima Noah, który po trzynastu sezonach w lidze prawdopodobnie zakończy karierę. Rotacja na środku obejmie więc panów Ivicę Zubaca (byłego środkowego Lakers) oraz świeży nabytek, czyli Sierżanta Ibakę. Inny center Montrezl Harrell jak wiadomo przeszedł na stronę wroga i mało tego, zdaje się mieć kosę z byłymi kolegami. W mediach społecznościowych umieścił enigmatyczny wpis następującego rodzaju:

Nie mieszaj mnie do swojego bałaganu, bo kiedy gówno się rozleje, nie zamierzam sięgać po serwetki. Mówię ci żebyś uważał i nie wylał.

W szatni LAC rozlało się wystarczająco wiele syfu. Znając temat od podszewki, psychiczna przewaga LeBrona nad chłopakami wydaje się ogromna. Harrell prawdopodobnie nie życzy sobie, aby go winić za niefortunnie… a tam niefortunnie, za frajersko przegraną serię z Denver. Przepraszam za dosadne stwierdzenie, taki rejestr językowy się do mnie przykleił. Zmieńmy temat!

Spurs

Gregg Popovich (tak jakby) zapowiada zmiany.

Koniec końców, kawa na ławę. Nie pamiętam abyśmy ostatnio wygrali tytuł. Nie pamiętam byśmy w ogóle awansowali do playoffs. Czas więc na zmiany. Musimy grać w innym stylu, takie są wymogi i zamierzamy iść naprzód.

Co to oznacza? Spurs kolejny rok byli na szarym końcu jeśli chodzi o rzuty trzypunktowe, zarówno oddawane jak i trafione, a ich defensywny rating mógł się równać z doszczętnie porozbijanymi kadrowo Golden State Warriors. Jak donoszą szpiedzy, LaMarcus Aldridge ma rzucać za trzy. Dużo. Trzymamy kciuki.

Other NBA news

-> Utah Jazz chcieliby zrobić krok wprzód, za fundament obrali Donovana Mitchella, teraz czekamy na to, co się stanie z Rudym Gobertem. Dla powodzenia projektu przydałoby się trochę zdrowia. Niestety strzelec Bojan Bogdanovic wciąż nie jest gotów do podjęcia treningów. Niedawno ściągneli mu gips z operowanego nadgarstka. Pracuje nad odzyskaniem pełni sprawności w łapie. Póki co pozycję silnego skrzydła zajmuje Royce O’Neale.

-> Indiana Pacers mają odświeżone uniformy w paski, a Jeremy Lamba po zerwaniu ACL oczekują zobaczyć w połowie stycznia.

-> Terry Stotts, czyli główny szkoleniowiec Portland twierdzi, że starterami na skrzydłach będą Derrick Jones Junior oraz Robert Covington, co z automatu przesuwa Carmelo Anthony’ego na ławkę rezerwowych, po raz pierwszy w karierze. A przecież czekamy jeszcze na powrót rekonwalescenta Rodneya Hooda. Moje obawy budzi Covington, z nim musi być coś nie tak zdrowotnie. To za dobry gracz, ażeby nim tak miotać z klubu do klubu. Obym się mylił.

-> Coby White będzie pierwszym rozgrywającym Chicago Bulls w tym sezonie. To jest gość mogący notować po 20 punktów. Uważajcie na niego.

-> NBA publikuje wstępny grafik tegorocznych Christmas Games. Główną atrakcją ma być pojedynek Lakers vs Mavericks oraz Nets vs Celtics. W tym pierwszym na pewno nie wystąpi Kristaps Porzingis. Program rehabilitacji kolana zakłada powrót najwcześniej w połowie stycznia. Nieistotne, Luka pociągnie.

-> Pink is my new obsession… Miami Heat bezkompromisowo idą w różowy.

Dobrego dnia wszystkim. Bartek

78 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Porażka Clippersow tzn blamaż Clippersow w 2020 to wystarczający motywator do walki w 2021. A składy wyrównane i zadecydują niuanse.

    (-22)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem pod wrażeniem admina. W Playoffs cisnął po mathewsie ze stary i nieprzydatny. Teraz robi z niego solidnego grajka (ciekawe skąd nagle taka zmiana ?). Nie kupuje clippersow przede wszystkim przez brak pomysłu w ataku i brak lidera. Nie zmienia to faktu ze miłoby było gdyby admin zapomniał na chwile o Lakers bo o nich zawsze coś będzie, a na pewno przestał mówić o nich jak o Bogach, bo lbj to goat i maja świetny skład, ale pozostałe 28 (knicks nie liczę) klubów tez warto zauważyć

    (107)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli w sumie, w dużym skrócie jakby się komuś nie chciało czytać o „Clippersach”. LAC są ch’owi, a w LAL to nawet gościu co sprząta szatnie to profesor basketu, zero podjazdu.

    (114)
    • Array ( )

      I racja admina jest ważniejsza niż racja komentujących ludzi ch**a wiedzących o koszykówce, bo w zasadzie to nikt z was pewnie w życiu meczu nie obejrzał a admin siedzi w tym od polowy lat 90-tych, jak byście nie wiedzieli.
      Tak tylko na wypadek gdyby ktoś się zapomniał i twierdził, ze PG ma szanse pokryć wspomnianego szatniarza z LAL.

      (58)
    • Array ( )

      Czyli w skrócie, masz merytoryczną odpowiedź na komentarz laika. Żałuję jedynie, że Admin nie wrzucił pod akapitem o Matthewsie, filmiku jak ten świetnie bronił w zeszłym sezonie chociażby LeBrona.

      Wszyscy widzieli czego brakuje Clippers w zeszłym sezonie i niestety oni tego nie poprawili.

      Poniżej dla chętnych praca Wesleya na Jamesie.

      https://www.youtube.com/watch?v=mfKPTQJVbik&t=36s

      (16)
    • Array ( )

      “Steph Curry, Luka czy inni techniczni gracze nie trzęsą się na jego widok. To samo tyczy się PG-13, którego Luka – a przecież nie jest to żaden demon szybkości ani atleta – zdominował w ataku. ”
      zaraz po tym:
      “Oni pokonywali Clippers w rundzie zasadniczej unikając Leonarda i George’a w ataku”
      to jak to jest w koncu panie admin? Jednak wymijają tych zawodników czy nie boją się grać na nich? Dramat, tego już się nie da czytać. Rozumiem, że fan Lakers, ale niektóre wpisy same przeczą sobie – I TO W JEDNYM AKAPICIE?!?!?!
      Nie uważam żeby Clippers mogli zagrozić Lakers przy obecnej kadrze, ale to wszystko co wypisujesz ostatnio to gruba przesada, a nazywania Matthewsa super obrońcą? Czemu w takim razie odszedł z Bucks za paczkę fajek?
      GO SPURS GO

      (7)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie dziwi mnie, że wszystkich boli, że tu tylko o lakers i jak to rozjadą wszystkich skoro samo wykazanie braków LAC musi się opierać o bezpośrednie przewidywania tylko wobec pojedynku z LAL….
    LAC mają potężne skrzydła ale tak samo potężne braki pod koszem, na obwodzie oraz w głowach.
    Patrząc obiektywnie, zespół nie wykonał żadnych znaczących zmian, które rozwiązują ich problemy, oddali 6th mana, Ibaka to gracz, którego trzeba szanować za dotychczasową karierę, jednak coraz bardziej widać jak się starzeje (coraz mniej minut i startów) i obniża loty, podobnie Sweet Lou, z którego playmaker taki jak z Kuzmy superstar XD
    Po poprzednim sezonie widać, że ani Kawhi ani PG nie pociągną tego wózka sami bez wsparcia z obwodu, zanim wgl mają myśleć o potyczce z LAL, powinniśmy się zastanowić czy będą w stanie pokonać w serii drużyny jak PTB, GSW, Jazz, Nuggets, nie chodzi tu o stratę prowadzenia 3-1, a o samą równą walkę.
    Aktualnie skład LAC jest pozbawiony jakiejkolwiek głębi i może zabraknąć zdrowia (pamiętamy problemy z barkiem PG i load management Kawhi, na który nie będzie mógł sobie tak często pozwalać), ale to samo można powiedzieć o każdej z ekip.
    Natomiast w LAL najbardziej może brakować Howarda z poprzedniego sezonu, co by nie mówić był to idealny fit na sezon regularny, wejście na kilka minut, wniesienie energii i zazwyczaj kilku łatwych punktów po lobach

    (28)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    IMO w najważniejszych momentach playoffs Howard & Rondo > Schroeder & Harrel. Ile w po jest warty Rondel udowadniał już wiele razy, Howard też pokazał w tym sezonie ze gdy jest potrzebny to dostarcza na dobrym poziomie. Harrel jakos nigdy mnie nie przekonywał, dobry atleta, ale co poza tym? W tegorocznych po nic ciekawego nie pokazał poza chamskimi zagrywkami w stosunku do Luki. Schroeder to fajny zawodnik ale dalej to score first point-guard, nie ma ani boiskowego IQ, ani przegladu parkietu ani doswiadczenia Rondla, a tego Lakers tak bardzo potrzebują w momencie odpoczynku LBJ.
    Gdzie ten masywny upgrade ja się pytam? W podstarzałym Matthewsie który ostatni raz zawodnikiem robiącym róznice mógł być w Portland przed kontuzją? Jak dla mnie super nabytki na RS ale w PO jednak będa słabsi. Co nie zmienia faktu ze wg. mnie nadal są faworytem do mistrzostwa 😉

    (29)
    • Array ( )

      Stary Harrel w bańce grał chwile po tym jak zmarła jego babcia, z którą był bardzo blisko związany. Sam Trez później w wywiadach mówił, że wracał po treningach czy meczach i płakał w poduszkę w hotelowym pokoju, bo przecież zawodnicy siedzeli tam sami. Rok wcześniej w playoffs ten sam zawodnik w 6 meczach zaliczał 18,6 punktu i 5,2 zbiórki.

      Schorder? Przecież ten chłop ciągnął na swoich plecach OKC w tegorocznych playoffs.

      Dodatkowo mówisz o sezonie regularnym i tutaj wzmocnienia są olbrzymie, bo przecież Rondel w sezonie regularnym grał poniżej wszelkiej krytyki. LeBron młodszy nie będzie, więc jeżeli możemy się zgodzić, że są to solidni gracze na pewno na RS to oznacza to, że Lakers powinni radzić sobie łatwiej z przeciwnikami, co oznacza mniejsze obciążenie LeBrona i bardziej świeżego Jamesa w PO i o tym też należy pamiętać.

      (7)
    • Array ( )

      Halo halo, przecież napisałem że to dobre wzmocnienia na RS ale praktycznie żadne na PO, kolego czytaj ze zrozumieniem. Rondo za każdym razem grał piach w RS a na PO zmieniał sie w Playoff Rondo ? Co do wymówki ze śmiercią babci, ok, strata kogoś bliskiego zawsze boli i ludzie maja prawo różnie reagować, ale tylko przypomnę ze jest taki chłopak który w dzień po śmierci siostry zagrał prawdopodobnie najlepszy mecz w swojej karierze, a w tej chwili nie ma dla niego nawet miejsca w lidze. Licze że Trez udowodni że był to tyle chwilowy spadek formy spowodowany problemami natury emocjonalnej. Przytaczanie jego statów z sezonu wcześniej nie ma większego sensu, był 3 strzelcem w dobrze wyważonej drużynie bez all-stara (bez dominującej gwiazdy – dostawał dużo piłek) która odpadła w 1 rundzie p/o. Co do Schrodera, napisała, że jest tu super gracz, ale nie oszukujmy się – OKC ciągnął CP3. Shroeder grał bardzo dobry basket, dobrze punktując, zaliczając 19.2 pkt na 40% skuteczności, 4.1 asyst oraz 2.7 w przeliczeniu na 36 minut. Typowy scoring-first energizer z ławki. Rondo w 36 minut na boisku zdobywał 13 pkt na 44% (zawodnik uważany za none-shootera…) 9.6 asysty oraz 3.1 strat. Zakładając że LA szukali rozgrywającego do kreowania akcji, a nie energizera do zdobywania punktów bo umówmy się, zdobywać punkty to ma tam kto, to jednak pozostaje zdania że nie jest to żaden upgrade. Dodam tylko że jestem fanem talentu Schrodera, nie odbierz mnie źle, ale w tym wypadku nie moje sie zgodzić że w playoffach chłopak da Lakers więcej niż dał Rondo.

      (-1)
    • Array ( )

      Co do świeżego Lebrona w PO. Gość jak dotąd pokazuje że zmęczenie RS nie ma dla niego żadnego znaczenia. Rok w rok nikt go nie potrafi zatrzymać gdy odpala Playoff Mode, niezależnie od tego ile minut rozegra w RS i nie sądzę żeby miało się to zmienić w tym sezonie. Ważniejsze jest, aby miał kto prowadzić gre, gdy on będzie odpoczywał te swoje kilka minut podczas istotnych meczy w Playoffs. A odpoczywał będzie i nie zmieniło by tego nawet gdyby zagrał 0 meczy w RS ?

      (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Trzy zdania o Clippers:
    Nie ma lidera
    Nie ma trenera
    Nie ma playmakera

    Za to jest skonfliktowana szatnia, bol dupy o Lakers i przegrana z 3:1. Jesli wygraja mistrzostwo to bedzie to najwiekszy comeback w historii.

    (36)
    • Array ( )

      Nie rozumiem trochę działań transferowych Clippers. Wszyscy wiedzą, że najbardziej potrzeba im rozgrywającego, tylko oni tego nie wiedzą? Może są plany upolować kogoś w trakcie sezonu…
      BTW Stroje Miami bardzo fajne, ale to się już nudne robi. Za rok zmiana z gradientu różowo-niebieskiego i czarnego wykończenia na gradient niebiesko-różowy i białe wykończenie?

      (7)
    • Array ( )

      Halo halo, przecież napisałem że to dobre wzmocnienia na RS ale praktycznie żadne na PO, kolego czytaj ze zrozumieniem. Rondo za każdym razem grał piach w RS a na PO zmieniał sie w Playoff Rondo 😉 Co do wymówki ze śmiercią babci, ok, strata kogoś bliskiego zawsze boli i ludzie maja prawo różnie reagować, ale tylko przypomnę ze jest taki chłopak który w dzień po śmierci siostry zagrał prawdopodobnie najlepszy mecz w swojej karierze, a w tej chwili nie ma dla niego nawet miejsca w lidze. Licze że Trez udowodni że był to tyle chwilowy spadek formy spowodowany problemami natury emocjonalnej. Przytaczanie jego statów z sezonu wcześniej nie ma większego sensu, był 3 strzelcem w dobrze wyważonej drużynie bez all-stara (bez dominującej gwiazdy – dostawał dużo piłek) która odpadła w 1 rundzie p/o. Co do Schrodera, napisała, że jest tu super gracz, ale nie oszukujmy się – OKC ciągnął CP3. Shroeder grał bardzo dobry basket, dobrze punktując, zaliczając 19.2 pkt na 40% skuteczności, 4.1 asyst oraz 2.7 w przeliczeniu na 36 minut. Typowy scoring-first energizer z ławki. Rondo w 36 minut na boisku zdobywał 13 pkt na 44% (zawodnik uważany za none-shootera…) 9.6 asysty oraz 3.1 strat. Zakładając że LA szukali rozgrywającego do kreowania akcji, a nie energizera do zdobywania punktów bo umówmy się, zdobywać punkty to ma tam kto, to jednak pozostaje zdania że nie jest to żaden upgrade. Dodam tylko że jestem fanem talentu Schrodera, nie odbierz mnie źle, ale w tym wypadku nie moje sie zgodzić że w playoffach chłopak da Lakers więcej niż dał Rondo.

      (-1)
    • Array ( )

      Co do świeżego Lebrona w PO. Gość jak dotąd pokazuje że zmęczenie RS nie ma dla niego żadnego znaczenia. Rok w rok nikt go nie potrafi zatrzymać gdy odpala Playoff Mode, niezależnie od tego ile minut rozegra w RS i nie sądzę żeby miało się to zmienić w tym sezonie. Ważniejsze jest, aby miał kto prowadzić gre, gdy on będzie odpoczywał te swoje kilka minut podczas istotnych meczy w Playoffs. A odpoczywał będzie i nie zmieniło by tego nawet gdyby zagrał 0 meczy w RS 😉

      (1)
    • Array ( )

      Sorry moje komentarze miały być odpowiedzią dla kolegi wyżej. Admin, jak masz ochotę kasuj bo tu zupełnie nie pasują 😀

      (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Tłumaczenie tweeta w końcówce błędne. Autor na przyszłość może się zdać na czytelników w znacznej ilości oglądających NBA w oryginalnym języku, albo posiadających dostęp do translatora.

    (-2)
    • Array ( )

      I co Ci tu po translatorze albo kimś oglądającym NBA z loklanym komentarzem skoro wypowiedź Harrela nie ma podłoża w żadnym z komentowanych meczy a tym bardziej nie jest do przetłumaczenia przez translator? Końcówkę można przetlumaczyć jako “mówiłem, żeby w pierwszej kolejności uważac na zbiórki” albo tak jak zrobił to admin – biorąc pod uwagę kontekst całej wypowiedzi, czyli – “kiedy mleko się rozleje nie patrzcie na mnie, mówiłem, żeby uważac na szklankę”. Moim zdaniem w tym poście, jak słusznie zauważył Admin, Harrel umywa ręce od syfu jaki się odegrał w Clippsach, więc i tłumaczenie jest adekwatme, też bym to tak zrozumiał. Zamiast ounktować admina enigmatyczną wypowiedzią, wskaż co zrobiłbyś inaczej, skoro wiesz, że jest źle to i pewnie wiesz jak być powinno.

      (12)
    • Array ( )

      Tak się mówi w koszykarskim żargonie, ale co to zmienia? Na pewno nie sens wypowiedzi, bo czy użyjemy słowa zbiórka czy tablica to nadal chodzi o jedną rzecz.

      (0)
    • Array ( )

      Jak dla was ,,Mówię ci żebyś uważał i nie wylał.” oznacza interior defence to super. Dla mnie to wypacza sens wypowiedzi.

      (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Harrell jak zwykle wielki OG rzucający swoimi “real” gadkami…. staram się na codzień nie irytować takimi głupotami, ale do niego mam wyjątkowo mało cierpliwości

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Jejciu jak ja pragnę tej porażki lejkersow to nie mogę xd tylko po to aby móc poczytać ból dupienie admina :* nie mam żadnych innych pobudek xd

    (17)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak niedawno tak zachowawczo wychwalałem projektantów Nike, tak teraz składam im pokłon za te “nowe/stare” motywy uniformów.

    (4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety największym problemem Clippers są ogrooooomne kompleksy wobec Lakers. Oni zdają sobie sprawę z tego że w LA są tym drugim zespołem. A ostatni blamaz w PO i tytuł dla LaL tylko pogłębia wszystko. Skład mają naprawdę kozacki. Ale w zeszłym roku na papierze też mieli najlepszy skład w lidze i mieli być faworytem nr 1 a wyszło jak zwykle czyli druga runda max.

    (7)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakim trzeba być psychofanem żeby pisać artykuł na podstawie komentarzu jakiegoś gościa. Strasznie to dziecinne. To początek sezonu i nie ma co się podniecać. Najważniejsza będzie forma PO. Teraz można bez sensu spakulować. Jedna kontuzja szklanego Davisa i wszystko runie jak domek z kart. LeFlop młodszy nie będzie a też rok temu miał problemy zdrowotne więc poczekajmy do czerwca. Pozdrawiam. Naczelny hejter gwiazdy LAL basketu. pl

    (32)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Wyraziłem wątpliwości. Trochę ex catehdra, trochę zbyt zdecydowanie, przerysowanie, ale jak najbardziej od serca, dostałem fajną odpowiedź.

    Dzięki Admin. Duży szacunek. Olbrzymia klasa i wiedza, niezmiennie podziwiam. Pozdro.

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem czemu nikt nie bierze pod uwagę że liga może się znowu wywrócić do góry nogami po zimowym okienku transferowym i kontuzjach które na pewno się przydarzą w trakcie sezonu, plus nieoczekiwane dodatnie wyniki na Covid też mogę namieszać. A ja wam teraz mówię że LAL nie wygrają. Zobaczycie że ktoś znaczący z LaL dostanie kontuzji, zakładam Davisa

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Zgadzam się z przedmówcami, że jedna kontuzja (Lebrona czy AD) i wszystko w LaL może runąć jak domek z kart. Ale przecież dotyczy to wszystkich drużyn. To taka oczywista oczywistość. W LAC jedna poważna kontuzja Leonarda i też może być jeszcze gorzej niż zeszłym roku. Wówczas druga runda max może być tylko marzeniem. To samo tyczy się innych zawodnik jak Giannis, Harden, Durant itp. Przecież bez tych zawodników ich zespoły mogą z ledwością wejść do PO.

    (5)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Halo, Panie Adminie!
    Przypominam, że w trakcie ostatnich playoffs pisałeś o Matthewsie “Wyliniały weteran kontra błyskotliwy młody strzelec, któremu brak ogłady. Matthews pokazał w serii z Orlando, że jest stary, nie stanowi kompletnie zagrożenia w koźle, a jego rzut na pstrym koniu jeździ. Resztki dynamiki zabrało zerwane przed laty ścięgno Achillesa, pozostała decyzyjność, solidna budowa ciała oraz smykałka do gry w obronie. Nie kreuje, nie wspomaga, to obrońca z okazjonalną trójką może dwiema. Świetnie kryje obwód, jako strzelec świetnie czyta strzelców rywali i za to należy mu się uznanie. Pytanie brzmi czy i na ile jest w stanie spowolnić fenomenalnego Duncana? Tutaj kolejna niewiadoma, w jak dużym stopniu ten seryjny strzelec jest w stanie wywrzeć presję na obronę Milwaukee?” a przy okazji ostatniego meczu z miami “33-letni stoper Wesley Matthews zalicza bardzo wymowny zjazd do bazy.”

    Jakim cudem ten wyliniały weteran, którego obrona przeciw Robinsonowi wg Ciebie stała pod znakiem zapytania, miałby skutecznie pokryć PG, czy Leonarda? Szanuję Twoje zdanie, ale mam wrażenie, że wdając się w bezsensowną dyskusję z trollami/hejterami sam zaczynasz używać argumentów tego samego kalibru co oni.
    Pozdrawiam serdecznie,

    (30)
    • Array ( [0] => administrator )

      Halo Panie Ż
      Zgadzamy się, że Matthews jest utalentowanym i inteligentnym obrońcą dysponującym rzutem zza łuku. W zeszłym sezonie średnia 3.5 oddawanych catch and shoot trójek w Milwaukee na 37% skuteczności -> wynik niezły, choć stać go na więcej.
      Uwaga. Podstawowa rzecz o jakiej musimy zawsze pamiętać: każdego zawodnika, a zwłaszcza tak mocno zależnego od systemu i otoczenia , nie kreującego niczego samemu należy rozpatrywać w kontekście konkretnego rywala i konkretnej paczki wokół. Absolutnie wszystko jest sprawą kontekstu.
      Mówiąc to: Wesley Matthews w bańce jako gracz Milwaukee to zupełnie inny zawodnik niż jako gracz Lakers.
      Wesley Matthews jest za stary i za wolny by niewdzięcznie biegać za ludźmi pokroju Gorana Dragica (motoryczny fenomen jak na białego) czy zuchwałych młodzieniaszków jak Tyler Herro czy Duncan Robinson. Jest za stary i za bardzo odwykł od brania na siebie dziur w ataku, a takie bardzo często przytrafiały się chaotycznej ofensywnie Bucks w playoffs. To nie jest gracz, który powinien w ogóle wchodzić w kozioł, a do tego zmuszało go środowisko Giannisa Antetokounmpo czy Erica Bledsoe, “nie umiejących” ani rzucać ani podawać. Co innego będzie w Lakers, którzy usadowią go w konkretnej, ograniczonej roli i polegać będą wyłącznie na jego walorach.

      To jest zawodnik czatujący na catch and shoot, dedykowany cyngiel w 90% oddany obronie. Jako defensor gracza siłowego, nie szybkościowca jakim jest np. Kawhi to obrońca idealny. Tego brakowało Lakers po odejściu Greena i w tę rolę Wesley wpasowuje się idealnie. Zakładam, że będzie grywał po 22-25 minut, ale mocno i inteligentnie. Wracając jeszcze do kwestii kontekstu, moja odpowiedź dotyczyła konkretnego zarzutu “Mistrza” jakoby Matthews był “za mały czy za wątły” w obronie na Leonarda etc. pozdrawiam1 b

      (8)
    • Array ( )

      Wstrzymałbym się ze stwierdzeniem, że Matthews w LAL to będzie zupełnie inny zawodnik. Szczególnie, gdy z LAL odszedł Rondo i w składzie jest tak naprawdę jeden porządny rozgrywający – LBJ. Dennis jest fajnym graczem, ale nie ukrywajmy, że w ataku to ten sam profil gracza co Bledsoe.
      Odnośnie systemu… O ile dobrze patrzę na statystyki, to w ubiegłym sezonie Bucks mieli najlepszy rating defensywny w lidze, rozdawali więcej asyst oraz byli na 4 miejscu pod kątem ilości oddawanych i trafianych trójek. Średnio oddawali 7 trójek więcej niż LAL, które rzucali z lepszą skutecznością (nieznacznie, ale trzeba mieć na uwadze liczbę rzutów).
      Także argument z systemem jest według mnie dość naciągany. Wiadomo – niektórzy gracze potrzebują zmiany systemu i lepszych rozgrywajacych, ale pamiętajmy, że Matthews nie przychodzi do Lakers z Knicks, czy innego Sacramento.
      Zgadzam się natomiast z tym, że Wesley to dobry kandydat na załatanie luki po Greenie. Dalej może zagrać wartościowe 20 min, ale po prostu uważałbym z tym hurraoptymizmem. 5!

      (0)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    ESPN wrzucił przewidywania kolejności po RS w oparciu o Real Plus-Minus.

    Na zachodzie:
    1. LAL
    2. LAC
    3. Rockets
    4. Jazz
    5. Nuggets
    6. Mavs
    7. Pelicans
    8. Suns
    9. Blazers
    10. Grizzlies
    11. Wolves
    12. Kings
    13. Spurs
    14. GSW
    15. OKC

    Na wschodzie:
    1. Bucks
    2. Raptors
    3. Heat
    4. Sixers
    5. Celtics
    6. Nets
    7. Pacers
    8. Hawks
    9. Wizards
    10. Magic
    11. Hornets
    12. Bulls
    13. NYK
    14. Pistons
    15. Cavs

    Dame się już pewnie gotuje 😉

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Zabawne te przewidywania. Co chwilę LAL i LAC , to Admin specjalnie rzuca tego typu hasłami by pobudzić do rozmów, kłótni itp. Wiadomo komu kibicuje … każdy może być za Realem, Bayernem czy Legią..jakie to trudne. Najtrudniej było kibicować Jordanowi jak sięgał po tytuł za tytułem. Teraz mamy tak z Lakers jest James i super świta..nie ma ZABAWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    (-1)
    • Array ( )

      Jordan miał skład naszpikowany solidnymi zawodnikami i gwiazdami, wszyscy chcą zdobyć mistrzostwo. Nie ma w tym nic dziwnego, że inni gracze chcą dołączyć do drużyny posiadającej lidera z prawdziwego zdarzenia.

      (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak się zastanawiam kto ustala te grafiki. Najpierw w meczach przedsezonowych mamy 2 razy derby LA (po co w meczach o pietruszkę dawać takie mecze, co to za różnica czy wygra jeden czy drugi zespół? Czy nie można było zagrać np. Z Sacramento lub z GSW? ) a później na otwarcie sezonu znowu mamy tak dla odmiany derby LA. Aż dziwne że w święta nie będzie derbów LA 😉

    (7)
  20. Array ( )
    NBA Na Celowniku 2 grudnia, 2020 at 18:37
    Odpowiedz

    Spurs przespqli offseason i chcą jeszcze walczyć. Aldrige będzie rzucał za trzy (i dobrze), ale czemu nie DeRozan? Ni to rozwój, ni przebudowa

    (5)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Racje, racjami ale ile dziesiątek nudnych do porzygu newsów typu Lakers, clippers, Lakers Lakers Lakers i jeszcze tamten pierdnął z Lakers i leżał ręcznik na plaży w mezopotamii z napisem lakers i kamienie to nie są piekarniki ale tez nie Lakers jeszcze przeczytamy.
    Najgorsze ze zawsze ten sam schemat,
    1.Pierdzenie o zawodnikach Lakers, jak to nie zmłodnieli i nie rozwinęli się w momencie podpisania kontraktu z LAL.
    2. Jakis bzdet o dupie maryny, ze ktoś dał twitta tu i tam.
    3. Other NBA news.

    Parodia i żenada.

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Clippers to przede wszystkim. Ron Harper, Mark Jackson i Danny Manning…Dzisiejsi aktorzy Clipsów są marni. Leżą jak mech w lesie?

    (4)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Szanuje pasję i pracę włożona w ten portal przez Admina. Nie jestem też fanem LAL ale doceniam ich aktualna siłę. Trafiłem na ten portal od konkurencji kilka lat temu i ujął mnie luźny styl z dużą dawka humoru. Czytało się to lekko i przyjemnie. Ale ostatnio mimowolnie stałem się ekspertem od Lakers. Nawet jak wydaje się że jakiś artykul się jest o Lakers jak ten, to i tak jest o Lakers. Ja jestem fanem NBA a nie LAL. Ostatnio coraz częściej zaglądam do konkurencji żeby dowiedzieć się co słychać w innych zespołach. A jak na głównej gwba widzę żółta koszulkę nad artykułem to nawet nie wchodzę bo wiem co będzie walkowane.

    (26)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    LBJ jak Koby, zapchał właśnie salary LA na kolejne 3 lata. Tyle zarobił a dalej ciagnie na maxa. Zamiast gonić to co niedoścignione (MJ) to jak widać liczy się tylko kolejne 85 baniek. Davis teraz poprosi o super maxa i mamy jednego szklanego a drugiego zjeżdżającego na max kontraktach.Poważna kontuzja u jednego z nich przez te 3 lata to obstawiam na 95% . A mogli ściągnąć za rok kogoś z topu do pomocy jakby LBJ wziął np 10baniek, których i tak ma pewnie setki. Widać że “liczy”się dla niego dobro drużyny. Ale mu się przecież należy!!! jak naszemu rządowi. Sorry, ale fani mu tego nie wybaczą.

    (-3)
    • Array ( )

      Akurat MJ to słaby przykład, bo to gracz, który jeszcze przed wprowadzeniem nowych przepisów (które wprowadzono po pamiętnym lockout w 1999) zarabiał ponad 30 mln za sezon (przy swoim 5-tym i 6-tym mistrzostwie) przy salary cap na poziomie 25 mln. To jest mniej więcej coś takiego jakby Lebron zarabiał aktualnie 140 mln za sezon przy dzisiejszym poziomie salary cap.

      (6)
    • Array ( )

      Co to za czasy, że czlowiek nie wie czy ma do czynienia z idiotą czy trollem.
      Ale jeśli nie trollujesz i jesteś idiotą, to napiszę tylko, że jesteś idiotą.

      (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież LBJ-a można cenić jako sportowca bo wielki z niego sportowiec ale jako człowiek to wiadomo od początku że to prymitywny małpiszon na mefedronie, ktory najchetniej powtarzał by tylko BLM, BLM…. nie mając pojęcia co sie dzieje w swiecie poza pajacowaniem do kamery. Umiejetnosci wielkie ale gdzie mu charyzmą i klasą do największych. Zwykły chciwy pajac.

    (-1)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Beverley za wolny na Schrodera?? Staty Schrodera w starciach z Beverleyem z ostatnich 4 lat: 12,4 pkt i 3,3 as, na skuteczności 31% z gry i 14% za 3 !!! KCP to idealny obrońca na Leonarda?? Przecież Butler brał KCP na plecy i robił z nim co chciał, a Leonard jest jeszcze silniejszy fizycznie. Jimmy w finałach miał staty: 26,2 pkt 8,2 zb i 9,8 as na 55% z gry, Kawhi to jeszcze wyższy kaliber. Trochę obiektywizmu, Beverley nie upilnuje Schrodera, ale już Caruso, bez problemu upilnuje Lou Williamsa, czy Kembę Walkera… Schroder to Playmeker, a Lou Williams wywołuje uśmiech w tym temacie.

    (14)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    OFICJALNIE: Westbrook w Wizards za Walla i pick w drafcie!

    Wizards to pewniak do “ósemki” w tym momencie, a Harden za rok ucieknie z Houston.

    (11)
    • Array ( )

      Pewniak do ósemki? Ze niby Westbrook ich wzmocni czy coś? Chociaż co ja tam wiem. Jak byłem młody to mieliśmy na osiedlu turniej w kosza, u naszych największych rywali grał pewien Patryk. Taki styl Westbrooka właśnie, grał na pałę, był szybki, ale nic nie trafiał. Koleś był sporym wzmocnieniem dla swoich rywali. My też wygraliśmy dzięki niemu. Do dziś jak rozmawiamy o tamtych czasach to śmiejemy się, że w półfinałach graliśmy 4 na 2.

      (-3)
    • Array ( )

      Grx. Westbrook 2 razy grał w finałach konferencji, raz w finale nba. Thunder z nim jako współ liderem byli w czołówce przez kilka lat. Średnio 44% z gry to normalna skuteczność. Nie porównuj go z jakimś Westbrookiem.

      (0)
    • Array ( )

      Może z tym pewniakiem do PO trochę przesadziłem, jednakże Westbrook jest jaki jest, ale w RS będzie mocny. Do tego Beal wchodzący w prime. Wizards mogą namieszać. Wschód się fajnie wzmocnił, będzie ciekawie, bo o jedno miejsce powalczą Wizards, Hornets, Magic i Hawks.

      (3)
    • Array ( )

      @Sam presti
      Opisałeś Duranta nie Westbrooka co sam zauważasz nazywając go współliderem.

      (-1)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak można porównywać składy kto kogo kryje i że większą szansę ma Clippers bo jeden może przykryć od Lakersów 3ch nawet skoro wpi… l dostali od Denver 4:3 prowadząc 3:1 i w 5 a także 6tym meczu prowadzić 20stoma punktami hahaha czasami komentarze i porównania są z dupy

    (2)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się ze win po stronie Wizzards, kij wie jak będzie w Wall-em on prawie 2 lata nie grał w koszykówkę, a nigdy też jakim pro nie był w dodatku Wizz oddali zastrzeżony bezpiecznie pick więc to już w ogóle win 🙂

    (4)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Witam wszystkich, na początek chciałem powiedzieć, że czytam was od kilku dobrych lat i będę to robił dalej: podoba mi się luźny styl i język pisania, ciekawostki, fajna analiza, mam tylko jedną prośbę do Pana Admina. Mniej odnoszeń do hejterów! Bo czasami widzę, że za dużą wagę przykładacie do ich słów i sami sobie niepotrzebnie psujecie humory. Jebać hejterów, róbcie to co robicie bo to zajebiste!
    Forza GWBA!

    (3)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie jako fan Portland jestem tutaj w mniejszości :). Ale też dodam kilka słów od siebie. Dziw bierze że Covington znów zmienia klub ? Taki zawodnik ? A może właśnie znalazł swoje miejsce na ziemi. Portland to dobre miejsce żeby się odnaleźć (vide przykład Melo). A swoja drogą powiem tylko że swego czasu trenerzy nie mogli uwierzyć w to że taki Jeff Green też zmienia kluby jak rękawiczki. Mam nadzieje że młodzież się rozwinie (McCollum też zaczynał tutaj od zera).

    (3)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Wtopa Rockets na całej linii. Se wzięli wrzoda na d….
    A w Wizz będzie tylko lepiej – ściana z wozu, koniom lżej. No i dostali dodatkowego mustanga.

    (2)

Skomentuj Budum_psssz Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu