fbpx

NBA: Luka Doncic miesza ciasto kakaowe, Lakers wyjaśniają niedowiarków

90

WTMW.

Słyszeliście pewno, Julius Randle został okrzyknięty NBA Most Improved Player. Konkurs wygrał w cuglach, pojedyncze głosy zabrał mu Jerami Grant, który jak wiadomo swe talenty przeniósł z Denver do tankującego Detroit. Ci w drugiej części sezonu nakryli go kocem i kazali nie wychylać. Celem była loteria draftu. Dopięli swego, mają 14% szans top pick, to maksimum jakie mogli uzyskać.

Knicks wręcz na odwrót, cała naprzód i ogromna poprawa wyników. Julius statuetkę otrzymał podczas treningu, z rąk syna. Cała ekipa czochrała go po warkoczach i gratulowała. Tom Thibodeau musi o siebie zadbać. Martwię się o jego zdrowie:

Tegoroczny dorobek Juliusa w 71 meczach to 24.1 punktów 10.2 zbiórek 6.0 asyst 41.1% zza łuku. Niewiarygodny progres jeśli idzie o dojrzałość, koncentrację i skuteczność rzutową. Brawo!


boston celtics 108 brooklyn nets 130 [0:2]

Mecz najsłabszy, bo najbardziej jednostronny. Jakby przewag wielkiej trójki nowojorskiej było mało. Jakby nie wystarczyło, że KD (26 punktów 8 zbiórek 5 asyst 12 rzutów 29 minut) bierze co chce, zrywa jabłka z sadu Brada Stevensa i to te najdorodniejsze, do których żaden z jego chłopców nie sięgnie. Nie dość, że Kyrie (15/6/6) i Harden (20/5/7) kiwają obrońców z bananem na twarzy to jeszcze w pierwszej kwarcie objawił się Joe Harris (25 punktów 7/10 zza łuku). Sześć trafień w pierwszej kwarcie ustawiło zawody. Nets zdobyli 40 punktów i prowadzili czternastoma.

Jayson Tatum cierpi katusze*, kibice oczekują, że pociągnie zespół na swoich barkach, że znów nawrzuca pięćdziesiąt punktów, że nie wiadomo co zrobi. Tymczasem wyzwaniem jest dotrzymać kroku Durantowi, który jest od niego lepszy w każdym wymiarze. Jayson palec w oko przyjął z bólem, ale też pewnego rodzaju ulgą, że nie musi swoją gębą firmować tego badziewia.

Celtics grają badziewie. Izolacje i rzuty trzypunktowe. Na tle błyskotliwego, dominującego talentu Nets wyglądają jak banda przebierańców. Jak statyści czekający na gładkie 0-4, wypłatę i wakacje. Brak playmakingu, który kiedyś suplementowali Hayward czy Horford. Brak wysokiego zdolnego przenieść piłkę bliżej obręczy albo rzucić z półdystansu, co przynajmniej częściowo realizował Daniel Theis. Ograniczenia natury fizycznej i/lub koszykarskiego IQ. No i przede wszystkim zanik “underdog mentality”. Co tu wiele pisać, Koniczynki są zdeklasowane. Pierwsze spotkanie było wybitnie nie po myśli Brooklynu, a i tak wygrali dwucyfrową różnicą.

* Gwoli ścisłości, Jayson Tatum to jest oczywiście postać dużego kalibru, ale rywale go napastują, a ten musi się każdorazowo zastanowić nad rozwiązaniem, czym sobie ani zespołowi nie pomaga. Z czytaniem podwojeń i podaniami jest tak średnio powiedziałbym. Na dodatek spacing Celtics no cóż, mógłby być lepszy.

Kemba Walker OUT za to  Evana Fourniera (16 punktów 4/5 zza łuku) naprawdę należy zostawić w Bostonie. Niewielu jest w lidze gości, którzy prosto w twarz nazwaliby Duranta… sami zobaczcie:


dallas mavericks 127 los angeles clippers 121 [2:0]

Pozwolę sobie przytoczyć fragment wczorajszej grupy typera:

“Clippers rzucą się na Dallas z pazurami, w szczególności na Lukę. Tyronn Lue coś tam przebąkuje, że od startu puszczą na niego Kawhi, ale to takie pitolenie, nawet Kawhi nie poradzi sobie indywidualnie z Luką. Albo dostanie step back w twarz albo zostanie na zasłonie, Mavs strefę rozrzucą, podobnie jak wynalazki typu box+1, bo mają drugiego klepacza, mają czterech strzelców na placu, nie da rady tego odciąć”

Tak było. Luka (39/7/7) błyskawicznie się orientował i korzystał z każdego błędu ustawienia. Hardaway Junior całą noc wywierał presję na obronę rzucając do kosza ilekroć miał pozycję. Pech Clippers polega na tym, że być może w najważniejszym meczu sezonu rywale odpalili złote cygara zza łuku. Jako zespół trafili 18/34 trójek! Nawet przywoływany do tablicy Kristaps Porzingis (20 punktów 8/12 z gry) przyłączył się do zabawy.

Same old story

Kawhi 41 punktów. George 28 punktów. We dwójkę nie mają takiego wpływu na grę co 22-letni Słoweniec. Luka ustalił zasady gry i określa kto będzie grał, a kto się nie nadaje. Podkoszowi LAC są pozamiatani. Zubac za wolny, pudłujący Morris blisko tego samego, Ibaka po kontuzji, Cousins zapomnij. Beverley to są zmarnowane minuty bo ani w ataku ani w obronie nie stanowi (znów usłyszał, że jest too f*cking small) Reggie Jackson wiadomo, że meczu nie wygra. Rondo i Batum powinni grać więcej, bo mają charaktery, ale też ograniczenia natury ofensywnej.

Nie życzę im przegranej. Moim zdaniem jeśli Clippers przynajmniej nie wyrównają tej serii, jako organizacja już się z tego nie podniosą. Skład trzeba będzie przebudować, włączając oczywiście liderów. Pamiętajmy, że Kawhi może odejść choćby tego lata, pozwala mu na to klauzula w umowie. Naprawdę chciałbym zobaczyć derby Los Angeles w playoffs, ale szanse na to topnieją. Nie do wiary, że Clippers celowo i żałośnie poddali dwa ostatnie mecze rundy zasadniczej (z Houston i Oklahomą) by trafić właśnie na Dallas, których uznali jako najlżejszego rywala z dostępnych.


los angeles lakers 109 phoenix suns 102 [1:1]

Aż boję się pisać, żeby kogoś przypadkiem nie urazić. Niektórym hejt wylewa się uszami, nic na to nie poradzę.

Fakty istotne dla Ciebie

-> Chris Paul (6 punktów 5 asyst 23 minuty gry) jest kontuzjowany, a jego produktywność ograniczona, w końcówce siedział na ławie nad czym ubolewam na równi z Wami. Gospodarze pogubili się, brak doświadczenia był widoczny. Podania w kostki, straty, nieciekawe rzuty.

-> LeBron James (23 punkty 4 zbiórki 9 asyst 1 strata 9/16 z gry) przede wszystkim bardzo uważny. Po tym poznać dużego gracza, jak potrafi się skoncentrować. Wiadomo że nie jest w optymalnym wieku i formie, ale walory ma te same co Luka. Kto dyrygował? Kto ponownie wziął na siebie najważniejsze rzuty, jak na przykład fade away ponad wyciągniętym Cameronem Johnsonem? Podobnymi akcjami rokrocznie odprawiał Toronto, pamiętacie? Liczyłem co prawda na więcej gry pod kosz, ale taktyka była dobra, a kostka musi dawać o sobie znać.

Masz pozycję, rzucasz i się nie wahasz.

-> Pojawienie się na placu Marca Gasola (20 minut) w miejsce Montrezla Harrella pozwoliło rozluźnić obronę PHX. Jednak wcześniej starter Andre Drummond zrobił swoje, zmęczył i porozbijał chłopaków w środku (15 punków 12 zbiórek). Davis początkowo jedynie odwracał uwagę, piłki szły do Wielkiego Pingwina.

-> Gracze zadaniowi Phoenix: Cameron Payne (19 punktów 7 asyst) szacunek szczególny, pomógł utrzymać chłopaków w grze, a przecież przegrywali już piętnastoma punktami. Mikal Bridges intensywny, ale też nerwowy w ataku. Saric porażka. Niestety założony scenariusz zaczyna się realizować. Brak fizyczności będzie coraz bardziej kosztowny dla Słońc. Znacznie słabsi fizycznie skrzydłowi zarzynają się w obronie i/lub popełniają przewinienia próbując utrzymać Drummonda czy Davisa. Jae Crowder popełnił dwa faule w pierwszej minucie gry, a coach Williams popełnił błąd wystawiając Dario Sarica jako “czwórkę”. Dario jako power forward nie sprawdzał się cały sezon. Niewiele grał ze starterami, a co za tym idzie rotacja gospodarzy została zachwiana.

-> Anthony Davis 34 punkty 10 zbiórek 7 asyst. Groźny zwłaszcza z lewej strony parkietu. 18/21 rzutów wolnych. Pięknie obsługiwany, asertywny, bezlitosny wobec mismatchów. Słowem: bezczelnie flopujący, piekielnie utalentowany zawodnik.

Pytanie do Was? Kto wygra tę serię?


Przypominam o trwającej do końca tygodnia promocji. Żeby się lepiej oglądało playoffs, kto założy konto bukmacherskie u naszego partnera eWinner oraz wpłaci na nie sobie 50 PLN (ten nie tylko wesprze GWBA) ale otrzyma od nas jedną z trzech propozycji. Do wyboru są:

1 – dostęp do grupy typera do końca sezonu

2 – książka “I love this game” z podpisem autora

3 – wybrana karta kolekcjonerska NBA z naszego sklepu gwbastore.pl

Uwaga, promocja dotyczy wyłącznie osób pełnoletnich, które NIE posiadają jeszcze konta na eWinner, link do założenia konta:

https://ewinner.pl/promo=GWBA

Zainteresowanych prosimy jedynie o maila zwrotnego ([email protected]) z załączonym screenem oraz wyborem jednej z trzech propozycji. Dobrego dnia wszystkim. B

90 comments

    • Array ( )

      Przecie miały przegrać a wygrały jak to tak . Hejtery gdzie jesteśta :XD:)

      (10)
    • Array ( )

      Widziałem w końcu zmotywowanego LBJ ze sportową złością w oczach, zdecydowanie lepiej grali niż w pierwszym meczu, choć nadal skuteczność za 3 do bani. Będzie już tylko lepiej !

      Btw. Clippers chyba psychicznie nie dociągają, a Beverly jest rozstawiamy po kątach przez Lukę jak uczniak, skubany potrafi wykorzystać przewagę gabarytów. Nie wydaje mi się by się LAC już z tego podniosło.

      (27)
    • Array ( )

      spokojnie, teraz bedzie presja u siebie w DAL, ci beda grali naluzie, a LUKa tez w koncu bedzie miał słabszy dzień, wiec 2-2 jest realne

      (-17)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Niech zgadnę,tutaj czy gdzieś indziej o Nets będzie bardzo mało…aaa bym zapomniał oni słabo grają i nie mają obrony,daleko nie zajadą;)

    (-4)
    • Array ( )

      Problem w tym, że jednak obronę mają, przynajmniej na Celtów wystarcza. Zobaczymy jak sobie poradzą z Giannisem, albo Embiidem.

      (9)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 26 maja, 2021 at 16:47

      @Uga
      Tak na marginesie Chicago Bull jest jest jedynym zespołem, którego logo nigdy się nie zmieniło od momentu powstania.

      (21)
    • Array ( )

      Chętnie bym wypełnił, ale nie można skopiować linku z komentarza na telefonie. Może spróbuj też w komentarzach pod postem na Fb wstawić.

      (0)
    • Array ( )

      Super temat, sama pisałam mgr o wpływie NBA na Afro- Amerykanów i poszło na bdb, chociaż musze Cie przygotować, u mnie w komisji nie mieli bladego pojęcia o temacie i właściwie skupili się na liczbach… Ale tematu gratuluję, że też sama na coś takiego nie wpadlam?

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A piękniejsze jest, że Kawhi ma opcje gracza na przyszły sezon i podobno za***iście dogaduje się z Butlerem, a Riley oszczędzał na nadchodzące okienko. xD Także no, sweep w pierwszej rundzie od Luka Magic i przeprowadzka na South Beach, a wszyscy wiemy, że to będzie brakujący element układanki dla tej ekipy. 😀

    (45)
    • Array ( )

      Będzie ich stać, schodzą kontrakty Oladipo i Arizy, a kontrakty Iggiego i Gorana mają opcję zespołu, razem daje to ze 65 baniek. Kawhi to najemnik, jeśli Clippers odpadną pewnie uzna, że im razem nie wyszło i pora szukać lepszego miejsca, a wtedy Miami byłoby idealne dla niego, no i Lukę mógłby spotkać dopiero w finale. Na jego miejscu wybrałbym jednak Knicks. Pod Thibbsem, z Randle i Barrettem z miejsca staliby się contenderem. Niestety nie jestem na jego miejscu…

      (13)
    • Array ( )

      @Anonim
      Stać, oszczędzali na Giannisa. Oladipo po sezonie kończy się umowa o ile pamiętam. Jeśli LAC się rozpadnie to będą w czarnej d…, oddali picki na lata wprzód oraz SGA za PG13 i Kawhi (bo ten postawił sprowadzenie PG13 jako warunek podpisania kontraktu)

      (5)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W przypadku supergwiazd zasada jest zawsze ta sama. 2gi ***jowy mecz z rzędu się nie powtarza i kropka

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Już chyba straciłem wiarę w Clippersów
    Trzymanie Beverleya to dramat. Akcje naprzemienne iso to nie jest ta świeżość ofensywna, którą obiecywał Lue
    Zbyt mało minut dla Rondo I Manna, którzy są dobrymi obrońcami I wprowadzają spokój w ofensywie
    Będę pozytywnie zaskoczony, jeśli się przełamią

    (19)
    • Array ( )

      Coś w tym jest, w sezonie Kawhi z Georgem grają na pół gwizdka, Clippers grają radosną zespołową koszykówkę i robią wyniki, a w PO Kawhi i George wchodzą na obroty, Clippers stawiają zasieki w defensywie i… okazuje się, że zamiast zespołowej gry są izolacje, a ich zasieki to ledwie płotki dla takiego Luki, czy Jokica.

      (13)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja życzę Clippersom porażki, raz że jestem fanem Mavs, dwa, że będzie to piękna kara za obrzydliwe kunktatorstwo na koniec RS. Jak się uważasz za contendera to nie boisz się spotkać w PO z nikim, nawet z urzędującymi mistrzami i LBJ-em

    (65)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta trójka Luki z jednej nogi. Panie. Nawet chyba KP zaakceptował, że jest aktualnie zadaniowcem w Dallas

    (56)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Tim “show me the money” Hardaway Jr – zabawnie teraz wyhgląda ten trade z NYK po KP. Przed Cubanem ciężkie decyzje w lato bo THJ ciężko i skutecznie pracuję na dobrą wypłatę a widać gołym okiem że ma “chemię” z Luką.

    (29)
    • Array ( )

      Nie przesadzałbym, Tim, fajny gracz, ale na kontrakcie jaki dali mu Knicks zarabia sporo i wcale nie jest pewne, że będą musieli dać mu więcej.

      (1)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    mówiłem ze Suns będą grać na wysokim poziomie i zbyt szybko odkryli cenna kartę Aytona. Do dziś dnia zastanawiałem się co on pokaże i na co pozwolą mu Lakers. Teraz Lakers już wiedzą. Suns będą mocni ale na moje więcej nie pokażą. Lakars natomiast cały czas mają Kuzmę, Bena, Caruso i KCP którzy do tej chwili nie pokazali się najlepiej lub w ogóle nie pokazali (Ben), a Lebron choć świetnie to dalej poniżej swoich możliwości. Suns będą najlepszą ekipą która odpadnie w 1 rundzie. 4-2 LAL

    Mavs z kolei drugi raz wykorzystali swoją szansę. Co tak naprawdę pokazali czego Clippers nie byli w stanie przewidzieć?? Clippers nie odrobili pracy domowej. Grać swoje i nie zneutralizować Doncica mimo, iż ten pokazał jak Mavs ich dojadą to jest grzech i za to Luka ich zleje 4-2.

    (18)
    • Array ( )

      Jak CP3 będzie zdrowy to inny zespół. Co prawda liczenie na zdrowie CP3 w play-off to jak rosyjska ruletka z 3 kulami zamiast 1, ale kto wie czy magiczny zespół medyczny z Arizony jakoś go nie wskrzesi:D Zdrowy CP3 da gwarancję pewnego rozegrania, ograniczenia strat do minimum i doda tak ważne w play-off doświadczenie. To tak naprawdę jakby pisać, że Lal nie mieliby szans na wygranie serii po meczu w którym A Davis zagrałby słabo przez 20 minut i miał kontuzję. Seria będzie wyrównana do końca ja stawiam na 7 meczy i rzut na zwycięstwo LBJ w ostatnim, pytanie czy będzie trafiony….

      (6)
    • Array ( )

      Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ludzie odpowiedzialni za zdrowie Nasha, Hilla, czy Channinga Fry’a nie pracują już w Suns.
      Tak jak pisałem po meczu nr1. CP3 znów się wyautował przez kontuzję. Dla mnie jako fana jest to naprawdę przykry widok. Nie wierzę, że w takiej sytuacji Lakers tego nie wygrają. Tym bardziej, że w ich przypadku, z meczu na mecz powinno być coraz lepiej.
      Tyle lat w zawodzie, a rokrocznie Krzysiek łapie kontuzje w PO i za każdym razem przekreśla to jego zespół w walce o tytuł. Przykry widok.
      Z drugiej strony nawet z Krzysiem, to i tak postawiłbym na zwycięstwo Lakers w serii, no ale w obecnej sytuacji to zdecydowanie.

      (2)
  9. Array ( )
    GoGoStephUTheBesth 26 maja, 2021 at 14:19
    Odpowiedz

    “Lakers wyjaśnili niedowiarków, Chris Paul niestety kontuzjowany”
    Trochę mi to zdanie nie pasuje odnośnie złożenia. Gdyby Chris był zdrowy i zagrał pełen pakiet minut to przebieg spotkania byłby zupełnie inny, wtedy Lakersi by dopiero wyjaśnili niedowiarków.
    Trochę szkoda kontuzji, teraz już seria może pójść na korzyść Lakers.

    Beka z Clippers nie ma co, niech nasz człowiek Luka ich zamiata!

    (18)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncic zbiera się do rzut za 3 tak samo wolno jak Lebron, a może nawet wolniej. Niesamowite że przy tak sygnalizowanych akcjach piłka ma szanse wpaść do kosza. Specjalista w tym fachu, Steph Curry ma z kolei tak szybki cyngiel że pewnie odpaliłby w tym czasie ze dwa razy:D

    (32)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    LA clippers już się nie podniosą. Nawet dodanie takich charakterniaków jak rondo i batum nie poprawiło kultury tej organizacji

    (16)
    • Array ( )

      @master
      Może po prostu LAC nie są tak mocni jak to się wydaje? LAL (przepraszam za podanie przykładu rywala zza miedzy) są jak scyzoryk szwajcarski: zależnie od wystawionego w danym momencie lineupu mogą skutecznie ograniczać w ataku oraz rozbijać struktury defensywne ekip o bardzo różnym profilu, a jaką odpowiedź mogą mieć LAC na Doncicia (który w PO za oceanem nie grał jeszcze przeciwko innej niż Clippers drużynie xD)? Admin ładnie to nakreślił w relacji

      (1)
  12. Array ( )
    miś4kontratakuje 26 maja, 2021 at 14:27
    Odpowiedz

    Moze byc podobna historia z Lakers jak rok temu. Tez mieli koszmarne otwarcia z Blazers i Rockets, a potem poszlo! A przynajmniej wystarczy na Suns. Klopoty mogą byc dopiero w finale konferencji.

    No cóż, jak tu niektórzy pisali Kawhai, to jednak superzadanowiec, a nie superstar. Taki co rzuci nawet 30 punktów w polowie play-offs, ale nie przejmie sam meczu. Potrzebuje albo wybitnego playmaykera albo wybitnego systemu, jak w Spurs czy Raptors do wygrywania. Chwała mu, ze próbował cos zbudować na swoich warunkach, ale nie nadaje się na samodzielnego lidera druzyny z najwyzszej pólki. George to z kolei opcja nr 3 w drużynie mistrzowskiej. Jest jak podróbka superstara. Przy teście oka, gdy ogladasz liczby mówisz wow, gdy zaczynacz jednak uzywac widzisz, ze material nie ten. Widzisz, ze chińszczyzna.

    (31)
    • Array ( )

      Kawhi nie jest playmakerem, nie dominuje piłki i bez solidnego systemu albo dobrego rozgrywającego nie zdobędzie mistrzostwa. Za to zapewne nadaje się na lidera i jest w stanie przejąć mecz. Dwa lata temu oglądałem wszystkie mecze PO Raptors i wiesz co? Kawhi wielokrotnie przejmował mecz na przełomie 3 i 4 kwarty, tak że nie było czego zbierać. Kareem bez Big O, albo Magica nie zdobyłby tytułu, Jordan, Hekeem, Duncan, Kobe, Dr. J, Durant też nie zdobyliby mistrzostwa bez solidnego systemu, ba nawet Curry, który jest przecież playmakerem bez systemu Kerra nie miałby tytułu.

      (11)
    • Array ( )
      miś4kontratakuje 26 maja, 2021 at 17:50

      @Anonim
      nie wybitny zadanowiec, tylko SUPERzadanowiec napisałem nieco prowokacyjnie i uzasadniłem potem dlaczego.

      @Manek
      “oglądałem wszystkie mecze PO Raptors i wiesz co? Kawhi wielokrotnie przejmował mecz na przełomie 3 i 4 kwarty,”
      Właśnie o to chodzi. Teraz okazuje się, że Kawhi był wybitnym closerem systemu Raptors, a nie fundamentem ich drużyny. I został pochopnie obwołany prawie Jordanem.

      “…. nie zdobyliby mistrzostwa bez solidnego systemu”
      Problem w tym, że wokół tych zawodników budowano system, a wokół Kawhiego to raczej niemożliwe, jak się okazuje. Swój duży wkład wniesie, ale drużyna nie zyskuje dzięki synergii, koledzy nie mają łatwiejszych pozycji, czy więcej energii itp. On raczej da coś super-extra, gdy system już jest. Wątpię raczej, żeby bardzo odmienił wizerunek takich drużyn, jak np. Wolves. Być może większy wpływ miałby na grę, gdyby pozostał super-stoperem, był taką kotwicą defensywną z rozszerzonym warsztatem ofensywnym niż jak teraz pierwszą opcją ataku.

      Kiedyś Kawhi bardzo się obruszył na komentarze, że jest on wybitnym “produktem” systemu Spurs. Ale chyba to prawda.

      Żeby nie było jestem fanem Kawhi i chętnie odszczekam powyższe, gdyby nagle stał się cud i Clippers mknęliby dalej jak burza.

      (7)
    • Array ( )

      Nieprawda Scootie Pippen to tez byl super zadaniowiec? Jakis czas temu mowilo sie, ze Kawhi jest najbliżej Jordana a ja uwazam, ze to bardzij Pippen i poprostu byłby świetnym Robinem. Gdyby tam w Clippers zamiast Georga byl naprawde jakis kozak np, taki Davis albo Durant i Kawhi gral by druga opcje to by zamiatał.
      Ale to moje zdanie subiektywne.

      (3)
    • Array ( )

      @miś4kontratakuje, wiesz, że szukasz na siłę argumentów na potwierdzenie swojej tezy. Zdobył tytuł w Raptors – był tylko wybitnym closerem, nie fundamentem… no wiesz co… oddali DeRozana – fundament na którym zbudowali zespół na 50+ wygranych w sezonie… za 1 rok Leonarda i … okazało się, że trafili w dziesiątkę, a Masai Ujiri znowu był wielki. Nick Nurse – trener debiutant właśnie z niego zrobił lidera, na nim zbudował mistrzowską drużynę, Kawhi od razu został samcem alfa, a Lowry, któremu nie podobał się jego transfer, pogodził się z rolą pomocnika. Kawhi odszedł, reszta została, Siakam został all-starem, Lowry wrócił do zdobywania koło 20 ppg i odpadli w drugiej rundzie. Ty byś chciał, żeby Kawhi przeszedł do jakichś przegrywów i od razu zdobył z nimi tytuł, a tak się nie po prostu nie da, czy Jordan, albo Kobe odmieniliby losy Wolves? Durant wielokrotnie odpadał w Oklahomie, zanim dołączył do mistrzowskiej ekipy Warriors i został ich liderem, Lebron spalił się w dwóch finałach, zanim wreszcie wygrał, Garnett trzy razy z rzędu nie grał w PO, przed transferem do Celtów, Nowitzki w ciągu czterech lat poprzedzających zdobycie tytułu, 3 razy odpadał w pierwszej rundzie PO, raz w drugiej, Shaq przez 3 lata dostawał baty w LA (1-4,0-4,0-4), zanim przyszedł Phil i wygrali three-peat, Olajuwon przez 5 lat z rzędu nie wyszedł poza 1 rundę PO przed przyjściem Tomjanovicha, Kareem po zdobyciu tytułu w Bucks przez wiele lat przegrywał, zanim w Lakers pojawił się Magic, Big O, po dekadzie bicia rekordów i przegrywania w Royals, poszedł w końcu do Bucks by właśnie z Kareemem zdobyć tytuł, Wilt 7 razy w PO dostawał lanie od Celtów i tylko raz udało mu się ich pokonać. W końcu Jerry West – ikona NBA, przegrywał przez 12 lat, mając u boku najpierw Elgina Baylora, a później Wilta Chamberlaina, a przez pewien czas nawet ich obu i dopiero na koniec kariery udało mu się zdobyć wymarzony tytuł. Każdy z wyżej wymienionych zawodników miał swoje upadki i wzloty, wszyscy też dokonali wielkich rzeczy, jednak według Twoich kryteriów, pewnie żaden nie nadawał się na lidera. Tylko MJ i Bill Russell nie zwykli przegrywać.

      (0)
    • Array ( )

      Dokładnie, chcieli trenera, który dogada się z zawodnikami, to mają, teraz mogą wspólnie powiedzieć, że nic się nie stało, nie ma się czym przejmować, muszą tylko grać swoje, lepiej w obronie w swoim stylu i to wystarczy, żeby wygrać. Popełniają dokładnie ten sam błąd co rok temu. Rick Carlisle pewnie kiwa głową z niedowierzaniem, jak słyszy takie gadanie. On nie ustawia drużyny tak, żeby grała swoje, jest mistrzem ustawiania zespołu pod konkretnego przeciwnika i dlatego Mavs prowadzą 2-0.

      (6)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W końcu mecz, po którym nie mogę za dużo ponarzekać na Drummonda i Schrodera. Vogel trzyma się swojej pierwszej 5, ale przynajmniej rotacje trochę pozmieniał. Przede wszystkim widać było, że LAL wyszło na ten mecz z całkowicie innym nastawieniem niż w pierwszym meczu. Mieli wygraną wypisaną na twarzach.

    Drummond naprawdę dobrze zagrał w obronie, jest oczywiście szybszy niż Gasol i przy mismatchach na CP3 czy Bookera radził sobie lepiej, Gasol był gubiony na jednym koźle. Jednak Gasol daje różnorodność i więcej opcji w ataku, AD z nim na boisku ma więcej miejsca i gra bardziej układa się pod niego. Kiedy Drummond jest na parkiecie to moim zdaniem zbyt często jest granie pod niego. Pierwsze skrzypce w ataku powinien grać ktoś inny, przede wszystkim AD z nim na parkiecie jest mniej aktywny.

    Nie mniej, tak jak kiedyś wspominałem Vogel ma do dyspozycji całą talię kart, ma mnóstwo opcji i taka różnorodność w PO jest na wagę złota. Dzisiaj LAL zdominowali fizycznie ten mecz, PHX wyglądali na stłamszonych czyli zgodnie z tym jakie były przewidywania przed serią. Booker niby zrobił 31 pkt, ale miał najgorszy +/- w drużynie czyli -16. Dobre zawody rozegrał Payne, ale wątpię żeby był tak regularny w całej serii. Póki co scenariusz z zeszłego roku powtórzony. Słaby pierwszy mecz, ale wnioski wyciągnięte i zadanie domowe odrobione.

    Btw Luka ma wszystko. Oprócz tego, że ma niesamowite umiejętności to jest urodzonym zwycięzcą. Ma psychiczna przewagę nad LAC. Widać po nim, ze nienawidzi przegrywać. Jest w tym trochę takiej buńczuczności, ale często cechuje to największych sportowców. Już w tamtym roku w serii z LAC sporo namieszał, a w tym on naprawdę chcę wyrzucić ich z PO w pierwszej serii. Teraz ma zdrowego Porzingisa i świetną serię póki co grają Finney i Hardaway. LAC ma problem.

    (16)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Niestety Clippers nie zasługują na wygraną. Nawet nie wyglądają jakby im zależało. Tylko Kawhi gra na miarę oczekiwań. PG niby coś tam gra, ale na pewno chcieliby od niego więcej. Reszta to kompletna porazka. Niestety Ty Lue zamiast dać grać tym którzy mogliby coś zmienić, rzuca na parkiet tylko ‘nazwiska’ liczac że coś się zmieni. Beverly nie powinien grać więcej niż 5 minut, bo wszyscy go niszczą. W kolejnym meczu Batum, Rondo i Mann powinni grać dużo więcej.

    (3)
    • Array ( )

      Z perspektywy czasu LAC popełnili duży błąd tak a nie inaczej konstruując drużynę dwa lata temu. Rozmontowali skład i oparli go na dwóch wybitnych graczach potrzebujących wokół siebie systemu, którego nie było, nie ma i nie będzie, jeden Rondo to za mało. To dodatkowo pokazuje jak wybitnymi graczami są np. LBJ, Luka, CP3 i Joker (oczywiście na nich ta lista się nie zamyka), którzy SĄ systemem, z miejsca nadadzą strukturę każdej drużynie w jakiej by grali

      (7)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak zwykle trzeba pomagać lebronkowi. W zeszłym sezonie pomogły kontuzje w innych zespołach to dlaczego nie w tym?

    (-18)
    • Array ( )

      Gościu pół ile meczy opuścili w sezonie Lebron i AD ? To co ich wina ,że są zdrowi i się Paul nabawił kontuzji . Wez ty się zastanów co piszesz.

      (9)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers na pewno jesli Paul nie wróci do pełnej dyspozycji. Było to widac w końcówce, suns prowadzili 1 punktem, ale jedne co grali to izolacje na Bookera, nie było rozegrania, to pokazało ile znaczy Paul na boisku

    (6)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mecz Mavs-Clips był prawie w całości reżyserowany przez Lukę. Chłopak dobierał sobie na zasłonie obrońcę jakie chciał i później go niszczył. No a jak obrońcy wahali się który z nich jest tym wybrańcem to im sypał trójką.
    Mieszanie ciemnej masy level master. Miejscami Luka wygląda jakby grał przeciwko kolesiom opóźnionym w rozwoju – 3 kroki wcześniej wiedział, co zrobią.
    Kilka akcji jak bezczelnie porobił Pawła Jerzego i Kałaja zryło psychikę całemu zespołu (łącznie z Lue, ale tu akurat wiele nie trzeba).
    Poza tym Porzi się stawił na mecz – brawo on!

    (23)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Kopniak w jaja i luzik, tylko Lakers tak mogą jeszcze rzucał osobiste. Tak można grać?Za co wyleciał Payne poprzednio???NBA nakazała by Lakers byli w finale i będą . Żadna drużyna nie ma takiej pomocy jak LAL.Davis dotknięty faul…nie ma szans na Suns w drugiej rundzie.

    (-10)
    • Array ( [0] => subscriber )

      O ile faktycznie przez sporą część tego sezony kibice Lakierni mogli się już dobrze zaznajomić i nawet utożsamić z terminem “psi swąd” tak w tym meczu wygrana LAL to wynik spięcia pośladów oraz niedomagań CP3.

      LeB spiął ile mógł (i na ile jeszcze jest w stanie w tym wieku) a atmosfera spięcia udzieliła się też dzikowi Caruso (chłopak do tej pory ma zaparcie) i po części Antoniemu.
      Ile to jednak kosztowało ich energii i jaki jej deficyt będą mieć w kolejnym meczu – to dopiero zobaczymy.
      Zupełnie jednak nie ma podstaw by głosić, że widzieliśmy oto jakiś przełom i od tego momentu Lakiery rozpoczynają wielki, pierwszomajowy, radosny pochód. Los tej serii jest sprawą otwartą.

      (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Clippersi sami sobie zgotowali ten los… Oni nie doceniają Doncica, my wiemy, do czego jest zdolny, że robi rzeczy, które zawsze będą poza zasięgiem Leonarda, czy Georga, a oni i tak chcą pokazać białemu dzieciakowi z Europy, gdzie jego miejsce. W to mu graj, Luca to charakterny chłopak, przed nikim głowy chylić nie zamierza. Niby wszyscy wiemy, że wkrótce nastanie jego era, ale może właśnie się zaczyna?
    W połowie pierwszego meczu, Celtics wyglądali jak drużyna, która sprawi sporo problemów Nets, teraz widać, że dzieli ich przepaść i będzie to prawdopodobnie najbardziej jednostronny pojedynek 1 rundy.
    Davis mocno wziął do siebie krytykę po pierwszym meczu i pokazał, że potrafi grać agresywnie i wciąż jest jednym z najlepszych podkoszowych w branży, razem z Lebronem wzięli ten mecz w końcówce. Szkoda Paula, mam nadzieję, że uraz mu przejdzie bo bez niego to Lakers wygrają tą serię bez większych problemów, Booker to świetny egzekutor, ale nie uruchomi partnerów jak CP3. Mam wrażenie, że wiele osób tutaj, nie zauważyło, że to Lakers od początku byli faworytem tej serii, że to Suns są w tej parze underdogiem.

    Ps. Admin, przestałeś ostro hejtować Clippers – super, przestałeś wychwalać Lakers i Lebrona pod niebiosa – jeszcze lepiej, teraz pora przestać z tymi zaczepkami w stosunku do czytelników, jakobyś sam heroicznie walczył przeciwko całej rzeszy hejterów. Strasznie to nadęte.

    (16)
    • Array ( )

      “Admin, przestałeś ostro hejtować Clippers” – nagle wychodzi, że to nie był żaden hejt tylko szczera prawda.

      (1)
    • Array ( )

      Zależy z którego konta będzie wyjaśniał. Nie domaga psychicznie, tylko to odróżnia go od najlepszych.

      (5)
    • Array ( )

      Mnie to wygląda bardziej no jakiś żart w formie ironii czy nawet sarkazmu, bynajmniej nie pychy czy obrazy. No i dodatkowo jest to też forma komunikacji z czytelnikiem. Mnie to tam nie przeszkadza 😉

      (4)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzis super nocka Dla obu Ad lbj czy Schrodera…. AYTON takze rewelka slaby Booker 17/17ft super cp3 i Peyne Super Luka i Porzingol Swietny Leonard niezly George reszta dramat … Jak i Brooklyn ..zdrowi.. hmmm chyba sa mega faworytem

    (-3)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Przypomnial mi sie Wielmozny pan P odnosnie Luki i przedsezonowe przypuszczenia kto jak zagra w tym sez jak zawsze z ponad 50%sie nie sprawdza.

    (5)
    • Array ( )

      Luka jeszcze nie wygrał serii w PO, hold your horses. Nie mówię, że nie przejdą LAC, ale na ten moment ten gracz nie ma żadnych sukcesów w PO.

      (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    jak playoffy to CP3 kontuzja… szkoda.

    Nets – tak im podszedl matchup z BOS czy tacy mocni? Durant to chyba na 60% mocy gra.

    Ogladac Luke to czysta przyjemnosc.

    (4)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Clippers to przed wszystkim tragiczny dobór trenerów. Najpierw Doc „wygrałem w 98 finały z Bostonem, to jestem dobry co nie?” A teraz ten nawiększy dyzma coachingu Lue?

    (9)
    • Array ( )

      To prawda. Dopóki nie będę mieli białego trenera to drugiej rundy nie przejdą. Chyba nawet Randy Wittman czy Scott Brooks byliby bardziej kompetentni.

      (2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    To easy dla Dallas. Clippers grają piach. Jakby grali za karę. Intensywność poziom low. Kawhi dostarczy co ma dostarczyć. Nie wiem, mi to wygląda jakby celowo się podkładali Mavs. Po ponad 50% zza łuku rzucają Mavs w play offs i to na wyjeździe? Co to za obrona beznadziejna? Mamy 0-2. Ale myslę, że clippers mogą wrócić w tej serii. Jeśli nie to pół składu out.
    Jak na razie to potwierdza się, że Kawhi NIE NADAJE SIĘ na lidera. Tam jest potrzebny ball handler z prawdziwego zdarzenia. Rondo to ekstra dodatek – tylko do czego? On nie jest starterem.

    Z kim byś chciał grać? Z charyzmatycznym Lebronem czy z zimnokrwistym, sztywnym jak kołek i cichym Kawhi?
    Kawhi to gracz systemowy, włożony w odpowiedni system będzie robił miazgę (patrz Spurs i Toronto) ale to nie jest MÓZG systemu. Paul George to 3 opcja, taki Andre Iguodala w wersji premium jeśli chodzi o mozliwości ofensywne i defensywne, tylko mental nie ten.

    niech Clippers przeniosą sie do innego miasta bo kibice LAL znów suchej nitki na nich nie zostawią.

    Luka gra wybitnie, aż strach pomyśleć co będzie jak wejdzie w swój prime? Trzymam kciuki za jego zdrowie. Twarz ligi na lata wprzód. Całym sercem za Słoweńcem!

    Lebron nie jest w pełni zdrowia ale motor napędowy i lidership ma na mistrzowskim poziomie.

    (5)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie lubię Luki. Może dlatego, że jakoś nie wygląda mi na gościa, który się zarzyna, aby osiągnąć sukces, a do takich mam słabość. Moja subiektywna opinia. Ale przyznaję, jest genialnym koszykarzem. Oglądając go, tak sobie z koleżką myślimy, że dać mu jednego all stara i wymienić Porzingisa (a w salary na przyszły sezon maja chyba 84mln pewne) na kogoś równego i zdrowego o podobnym potencjale, i gość będzie robił finały sezon w sezon jak LeBron w prime (i trochę po prime). A zabrać go z Dallas i wymienić na innego all-stara, to drużyna się sypie. Pompuje umięjętności chłopaków niesamowicie.

    (10)
  26. Array ( )
    Nick Pielęgniarka 26 maja, 2021 at 17:08
    Odpowiedz

    Różnica między Luką a Leonardem/Pandemic P jest taka, że piękny Słoweniec podczas akcji potrafi podzielić się piłką z lepiej ustawionym kolegą, natomiast podanie do któregoś z Clippersów to jak wrzucenie piłki do czarnej dziury. Obaj za wszelką cenę będą kończyli akcje sami.

    (2)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Clippers 0:2, lakers wyrownali, super sprawa 🙂

    Lakers toprnie, ale do przdu. Na własnym parkiecie obudzą się Kuzma, KCP czy THT. Z meczu na mecz bedzie co raz lepiej. No i wszyscy wieszali psy na Drummondzie i Schroderze, a zagrali jak na wyjsciowy skład przystało. Jest promyk nadzieji na obrone tytułu. Po meczach w LA bedzie 3:1, Suns już się z tego nie podniosą, a przynajmniej nie na tyle by wygrać serię. Niestety Paul tak szybko się nie wyleczy, a obrona Lakers na obwodzie jest intensywna. Tak samo Clippers. Nie wierzę w ten zespół. Przegrali prowadzac 3:1, tym bardziej nie udzwigną tematu przegrywając 0:2. To nie Michael Jordan.
    Nets swietnie wyglądają na tle słabego rywala, ale kazdy dobry ofensywnie zespół tak wygląda. Schody się zaczną jak trzeba będzie bronić Giannisa czy Lopeza pod koszem, a reszta składu skupia trochę uwagi na obwodzie. Embidd zabije ich pod koszem.

    (-1)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    To kakego Le floopa farta, to głowa mała. Potrafi wygrywać jak drużyna przeciwnika, rozsypuje się fizycznie. Poza tym nic, piach i kukurydza

    (-8)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Doncic w ośmiu dotychczasowych występach fazy playoffs zdobył 256 punktów, zebrał 76 piłek oraz rozdał 70 asyst. Gwiazdor Mavs stał się zatem pierwszym zawodnikiem w historii NBA, któremu udało się zgromadzić na swoim koncie minimum 250 punktów, 70 zbiórek oraz 70 asyst w zaledwie ośmiu pierwszych posezonowych występach.

    (7)
    • Array ( )

      ah te amerykanskie statystyki 🙂

      to znaczy ze po kolejnym meczu nadal bedzie powiekszal te rekordy ? nawet jak doda po 1 pkt, zb, as ?

      (-3)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Porzingis jest w pełni zaszczepiony, a w niedziele przez chwilę był w klubie ze striptizem. – Po konsultacjach z lekarzami i wzięciu pod uwagę wszystkich okoliczności, podjęliśmy decyzję, że obecność Porzignisa w klubie nie zagrażał rozprzestrzenianiu się COVID-19, więc nie będzie on musiał odbywać kwarantanny –

    (3)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Leflop ma jak zwykle szczescie ze ktos wazny odpada z jego rywali. Gdyby CP3 byl zdrowy Suns wygralliby serie

    (-11)
    • Array ( )

      Jeden mecz wygrali i już finał im dajesz xdd
      Najpierw niech dojdą do finału konfederacji

      (-3)
    • Array ( )

      LBJ to urodzony szczęściarz, całe życie i karierę zawdzięcza fuksowi. W koszykówkę gra hobbystycznie, grube miliony wygrywa w loteriach, resztę znajduje na ulicy.

      (6)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Embiid….przed zabiciem Nets będzie musiał swój gruby zaad ciągać okrągłe 48min,Haha bym zapomniał, niezły przecież z niego wytrzymałościowiec;d.

    (0)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Ale co w tym podniecającego że Lakersi wygrali? Zbieranina graczy na życzenie lebrona, zrozumiałe że sędziowie będą przychylni i będą ich nieść. Życzę im żeby po skończeniu kariery lebrona finiszowali jak Chicago w następnych latach po odejściu Jordana

    (-7)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Bez cp3???;)))))))) ale jak pol sezonu nie byli Lbj Dawis czy schrodera to ale ci LAkers slabi;)))))))

    (1)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na dzisiejsze mecze:
    Sixers Wizards będzie 4:0, czarodzieje nie mają niczego czym mogliby dobrze broniących Sixers zaskoczyć
    Jazz Grizzlies będzie 4:1 dla Jazz, tutaj był efekt zaskoczenia, nie grał najlepszy gracz, mimo wybitnego meczu Moranta wynik nie był zagrożony ani na chwilę, Jazz mają chyba najwięcej opcji w ataku do wykorzystania
    Hawks Knicks, tutaj może być długa seria, obie drużyny mają podobny potencjał (Hawks może odrobinę większy), najwięcej będzie znaczyła taktyka trenerów i to jak się przygotują do kolejnych meczów

    (1)

Skomentuj Emka Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu