fbpx

NBA Media Day 2017: nowy sezon czas zacząć!

66

Tradycją za oceanem jest, że nim rozpoczną się jakiekolwiek oficjalne zabawy z piłką, czyli przygotowaniu do sezonu, całe towarzystwo NBA przebiera się w nowe jerseye, pozuje do zdjęć i opowiada o swych planach i oczekiwaniach względem nadchodzących miesięcy. Fotoreporterzy i dziennikarze walą drzwiami i oknami, każdy chce przyjrzeć się z bliska nowym nabytkom, pomacać po ramieniu, powąchać i wyrobić sobie opinię. Dlatego bez przedłużania, przedstawiamy fotorelację z NBA Media Day 2017:

Cavaliers

Kevin Love wizualnie postarzał się o dobre 10 lat. Wszystko przez te transfery, złą prasę, życie na walizkach i niepewność przyszłości.

LBJ zapytany, czy ma jakieś rady dla Kyrie, który w Bostonie obejmuje funkcję kierownika, stwierdził: “nic dla niego nie mam. Nie mam czasu na zajmowanie się rywalami. Nawet gdyby to był mój syn. Grasz przeciwko mnie, nie zamierzam ci pomagać. Po meczu mogę go ugościć, zaprosić na kolację, nic więcej”. A teraz najciekawsze:

Starałem się zrobić wszystko, co w mojej mocy by pomóc temu dzieciakowi, już dojrzewał by dać mu kluczyki do auta, a ja byłem gotów mu je przekazać [LBJ na temat Kyrie]

No i macie. Oto źródło wszystkiego. Protekcjonalność LeBrona wylewająca się na każdym kroku. W pewnym sensie nie dziwię się, że Kyrie miał tego dość.

Nowym poplecznikiem Jamesa zostaje 28-letni Derrick Rose. Życzymy zdrowia!

Spurs

Gregg Popovich, czyli najbardziej szanowany coach w lidze przeszło 10 minut konferencji prasowej poświęcił na rozmowy o polityce / rasizmie w Stanach Zjednoczonych, w sumie mógłbym temat rozwinąć, ale patrząc na poziom komentarzy pod niedawnym wpisem, dam sobie spokój. Ograniczę się do tego:

Cieszę się, że Was widzę. Jestem wielce podekscytowany. OK. Zadawajcie mi te same pytania co 15 lat temu. Zupełnie jak w szóstej klasie, przejdziemy się po klasie pytając: co robiłeś przez wakacje, co słychać…

Patty Mills staje w szranki z Jamesem Hardenem o tytuł najdłuższej brody NBA. Zwietrzył swą szansę, Tony Parker kontuzjowany więc może kilka startów wpadnie na początku sezonu. Moim zdaniem starterem będzie DeJounte Murray, ale zobaczymy:

Blazers

W Portland po cichutku liczą na eksplozję talentu Jusufa Nurkica, którego transfer wyraźnie ożywił i przydał animuszu. Po kontuzji nie ma już śladu, Bośniak schudł przez wakacje 15 kilogramów (!) ale jak sam mówi: “wciąż waży 122 kg i jest mega silnym typem”. Obok Al’a Jeffersona może to być największa metamorfoza tego lata.

Thunder

Carmelo Anthony zajechał na sesję jako swoje alter ego, czyli Hoodie Melo, czym wzbudził powszechną sympatię kibiców.

Jak będę się czuł wychodząc z ławki? Kto ja?! [oburzenie] … nie mam problemu z grą jako power-forward. Lubię tę pozycję i w zasadzie, dla tego zespołu byłoby to z korzyścią.

Mówimy zatem o składzie pod tytułem:

PG: Russell Westbrook / Raymond Felton

SG: Andre Roberson / Alex Abrines / Terrance Ferguson

SF: Paul George / Kyle Singler / Jerami Grant

PF: Carmelo Anthony / Patrick Patterson

C: Steven Adams / Nick Collison

Pelicans

A oto jak prezentują się tegoroczni Pelicans. Rondo jest łapa, jak co lato. Anthony Davis jaki Jordan, co nie?

Raptors

A tych chłopaków znacie, jak co roku: aspiracje mistrzowskie, mam nadzieję, że DeRozan rozwinie się rzutowo, nie zabraknie zdrowia, no i w końcu zaczną grać bardziej zespołowo, zwłaszcza pod presją.

Sixers

Młodzi już przebierają nogami. Ostatnie trzy lata tankowania obrodziły: jak myślicie, zaczną w końcu realizować swój wielki potencjał? Joel Embiid, Ben Simmons i Markelle Fultz to najbardziej utalentowani ludzie roczników 2014, 2016, 2017. Przy okazji, najnowszym nabytkiem klubu z Philly został podkoszowy Khris Humphries, najlepszy pływak wśród koszykarzy.

Pacers

Młodzi gracze Indiany: Myles Turner i Victor Oladipo przynajmniej nie kryją swych intencji. Będą kucać w tym sezonie.

Pistons

Andre Drummond, czyli człowiek witruwiański XXI wieku: w poziomie o 20 cm dłuższy niż w pionie.

Knicks

Są też nowi Knickerbockers, a idź pan w…

Bucks

Zespół, który w mojej opinii piąć się powinien wyłącznie w górę. Jestem umiarkowanym optymistą jeśli chodzi o przyszłe MVP dla Giannisa, ale podporą składu jest olbrzymią. Już nie na nim opierają…

Clippers

Jeden, dwa, trzy, cztery. Wszystko fajnie, tylko kreatora gry brakuje, a bez tego w dzisiejszej NBA niestety sukcesów nie ma. Serbski generał Milos Teodosić ma być najlepiej podającym graczem ligi, ale patrząc po pierwszych zdjęciach nie jestem pewien czy podoła, hehe.

No dobra, chwilowo zostawiam Was z tym: rok 1992, najniższy gracz w historii NBA, 159-centymetrowy Muggsy Bogues “robi samolocik” czteroletniemu Stephowi Curry.

66 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    No i temat Kyriego myślę, że wyjaśniony, nie ma wątpliwości i każdy go powinien rozumieć.
    A prawda jest taka, że to tylko jego było stać na rzuty z zimną krwią pod największa presją, jak wtedy gdy wygrywali z Warriors w Finale lub świątecznym meczu. Lebron jest piekelnie silny to może zmiatać blokami każdą piłkę, ale już dawno nikt nie widział jego decydujących punktów czy finałowego rzutu, od tego był Kyrie.

    (51)
    • Array ( )

      Jak kocham Lebrona, to jednak tamten rzut był w większej części zasługą szczęścia niż skilla. Lebron jest niedoceniany w clutchu, ale dobrze, że jednak zawsze będzie jakaś alternatywa.
      Lepszym przykładem takiego rzutu będzie gamewinner z 2016 z Chicago. Tu się wykazał i psychą i świetną decyzyjnoscią.

      (31)
    • Array ( )

      Polecam sprawdzenie jakiejkolwiek kompilacji z clutchami LeBrona. Jordan też miał więcej nieudanych trafień w ostatnich sekundach niż udanych, ale z racji legendarności się o tym nie wspomina

      (17)
    • Array ( )

      Macie wszyscy rację, nie uważam, że Lebronowi nigdy się nie zdarzyło. Pisząc to miałem na myśli te naprawdę najważniejsze mecze, głównie finały, lub najważniejsza rywalizacja z Warriors. Myślę, że znacznie więcej zliczymy zniknięć Lebrona niż jego przebłysków, choć wiadomo były jedne i drugie.

      A zawsze kiedy znikał Lebron, wtedy do gry mógł wejść Kyrie, czyt. dostawał na chwilę kluczyki bo ociec był pijany i nie mógł prowadzić

      (6)
    • Array ( )

      A może TD by wygrał pojedynek w basenie? Dodam, że Jimmy B. jest świetnym pływakiem, bo jak miał 13 lat Matka kazała mu spływać i zrobił to z klasą.

      (48)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba jeszcze żaden gracz w historii tak się nie sfrajerzył w jedno lato jak LeBron 🙂

    Najpierw narzekał na zespół ale jak miał zadeklarować, że zostanie to speniał. Odszedł sługus i kolejny raz zachował się jak pipa. Niby traktował go jak syna, a nawet nie stać go było na “powodzenia” 🙂 Później ta akcja z prezydentem, a teraz sam zachowuje się jak Trump zapraszając kogoś kto nie będzie chciał go w ogóle odwiedzić hehehe Zaraz będzie odwoływał zaproszenie 😀

    Koszykarzem jest świetnym ale jako persona kompletne dno. Już w sezonie narzekał na słaby skład i że potrzeba wzmocnień. Ciekawe jakie wymówki będą w tym roku.

    Swoją drogą żadnej relacji z Houston, GSW czy zCeltics ?

    (15)
    • Array ( )

      czy to jest ten wątek, w którym wielcy znawcy tematu operują słowami typu “czarnuch” i sprzedają swoją wiedzę na temat świata ogólnie i USA w szczególe?
      Przestaje się chciec tu zaglądać, poważnie, wiem że debile są wszędzie, ale tu póki co był tylko jeden czy tam dwóch trolli i było git, ale ostatnio parę osób zrezygnowało z nie otwierania gęby i rozwiało wątpliwości.

      (14)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Gratuluję bardzo subtelnej uwagi na temat rasistowskich komentarzy pod jednym z poprzednich artykułów. Czytając je nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje na prawdę dodatkowo na portalu miłośników NBA. Naszymi idolami w większości są czarnoskórzy atleci więc tym bardziej nie rozumiem skąd takie pokłady rasizmu w ludziach kochających i fascynujących się basketem. Bardzo się cieszę, że nie zostało to przemilczane przez admina. Doceniam i szanuję.

    (47)
    • Array ( )

      Dokładnie, Ci wszyscy co mówili że tylko czarni sie burzą itd, posłuchajcie Popa to może coś do was dotrze

      (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Cieszy mnie cała sytuacja ,ktora ma miejsce w OKC w tym momencie po Warriors to oni są drugą siłą zachodu ( przynajmniej na papierze).
    I o to właśnie chodziło, ponieważ martwiłem się o Duranta i te jego internetowe wpisy a tak chłop ma nową misję i pewnie na niej się skoncemtruje.
    Będzie chciał wybić Westowi mistrzowskie aspiracje z głowy.
    OKC na zachodzie i Boston na wschodzie to obecnie dla mnie dwie najbardziej interesujace drużyny pod względem nieprzewidywalności.

    (10)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    @dmg

    twoja krytyka jest tyleż racjonalna, co – wg mnie, minimalnie przesadzona.

    jesli LeBron narzekał na zespół, robił to słusznie, przesądziły o tym 2017 NBA Finals, zabrakło tam Cavaliers paru
    ważnych rzeczy.

    deklaracja pozostania w zespole byłaby z punktu widzenia biznesmena, a oprócz gry w koszykówkę – LeBron zajmuje się właśnie tą profesją, chybiona. nie wiadomo, co się wydarzy w sezonie, nie wiadomo co będzie później, nie warto przedwcześnie rzucać zapewnień, które później mogą być tylko balastem.

    no i wiadomo, że LeBron byłby “frajerem” właśnie gdyby zadeklarował pozostanie i zaprzepaścił okazję do kolejnego thrillera pt Decyzja. lato w NBA będzie znów należało do niego, bez względu na to, kto wygra mistrzostwo.

    koszykówka na tym poziomie, przy takiej puli kapitału, to tylko w części gra, boisko, wyniki, ale w równej mierze show i biznes.

    trudno też, zeby cieszył się z tego, jak zachował się Kyrie Irving, którego, jakby nie było, grą u swego boku wylansował na czołowego zawodnika NBA. bez takiej możliwości Irving starałby się, jako lider Cavs, o numer 1
    draftu, a nie o zwycięstwo w NBA Finals.

    Kyrie odszedł być moze w obawie, ze latem LeBron opuści zespół, a cięzar liderowania słabym wówczas Cavs spadnie na niego. Inna rzecz, że jesli Cavs wygrają w tym sezonie tytuł, to LeBron na pewno zostanie.

    najwyraźniej Kyrie, jesli faktycznie odszedł z ww. powodu, po prostu uznał, że Cavs nie mają szans zdobyć tytuł i zapewnić pozostanie w zespole LeBrona. Trudno się dziwić, ze James nie przyklasnął takiej konstatacji swojego młodszego kolegi.

    jak chodzi o prezydenta Trumpa – w Ameryce czarni sportowcy są zwykle mocno związani ze swoją społecznością etniczną. ofk, nie wszyscy, wiele razy zarzucano Michaelowi Jordanowi, że stroni od polityki, choć powinien zabierać głos w ważnych momentach.

    LeBron, który dziś jest twarzą NBA, nie ma takich wątpliwości, nie jest tylko graczem i biznesmenem, ale i głosem swojej grupy społecznej, z którą bardzo się identyfikuje.

    Bądźmy też uczciwi, prezydent Trump nastrzelał w sporo “byków” zarówno w swojej kampanii wyborczej, jka i już podczas prezydentury, zdenerowował czarnoskórych Amerykanów, nie zrobił wobec nich właściwie żadnego gestu, nie wykazał się zdolnościami łagodzenia sporów na tle rasistowskim, a nierzadko dolewał oliwy do ognia, kompletnie, ale to absolutnie, nie rozumiejąc jaka jest w tym wszysstkim jego rola.

    prezydent Trump zapomina, ze nie bierze udziału w show telewizyjnym, że sprawuje najwyższy urząd w kraju i powinien to robić z klasą i godnością, bo nawet jeśli dominująca większość czarnych na niego nie głosowała, to ma on obowiązek, jako prezydent, być obroncą i reprezentantem wszystkich, także tych którzy się z nim nie zgadzają, a nawet go nie lubią.

    “ciekawe jakie beda wymowki w tym roku ?”

    nie rozumiem słowa “wymówki”.

    LeBron miał wybitną serię w 2017 NbA Finals.
    wcześniej poprowadził zespół do 12-1 w Eastern Playoffs.

    jesli Cavs przegrali finałowa serię, to znaczy że czegoś zabrakło w ich grze – czy to takie dziwne, ze LeBron
    dokonuje analizy i wymienia te brakujące elementy ?

    wg mnie, i tak zachowujje się taktownie, bo – tak uważam – słaba gra w defensywie i mizerna skuteczność ofensywna Kevina LOve’a w ost. finałach zasługują na znacznie poważniejszą krytykę.

    (12)
    • Array ( )

      Kyrie był numerem 1 draftu i nie potrzebował opieki Lebrona, bo ta go wyłącznie mogła hamować, co było widać. Poradziłby sobie tak jak w każdej innej drużynie. Cavs go dostali wtedy, kiedy Lebron odszedł i z powrotem “zabrał” mu drużynę. Więc LBJ to raczej kula u nogi dla Kyriego, który spokojnie chce się rozwijać jak każda inna jedynka i był Debiutantem Roku.

      Podjął bardzo dobrą decyzję i w Bostonie się odbije, zobaczycie

      (-3)
    • Array ( )

      Witam panią wielmożną.Jak tam w domu?znowu rodzice nie chcą z Tobą porozmawiać i umoralniasz świat.PAMIĘTAJ NIE KAŻDY MA TAK PRZERĄBANE JAK ty

      (-10)
    • Array ( )

      No rzeczywiście, Obama to wiele zrobił dla społeczności Euroamerykanów i Azjoamerykanów w USA. Jak masz możłiwość to porozmawiaj szczególnie z tymi pierwszymi o byłym prezydencie. Polecam, bo warto.

      (1)
    • Array ( )

      Absurd goni absurd.

      LBJ narzekał PUBLICZNIE że ma słabych kolegów i że potrzeba wzmocnień. Jak więc Ci koledzy się poczuli? Jak gówna… Jeśli LBJ ma ten wielki lidership o którym zawsze piszesz to to nie tak powinno wyglądać. Względem swoich kolegów zachował się po prostu jak szmatka. O tym że zespół Cavs nie podoła GSW z Durantowi wiedział każdy z nas tutaj na stronie. Finały nic pod tym względem nie zweryfikowały. Co więcej doprowadziły do sytuacji w której są jeszcze gorszym zespołem. Nawet teraz z Wade’m.

      Legendarne jest też gloryfikowanie LeBron jako kogoś kto z podstawówki zrobiłby zespół walczący o mistrzostwo. Jak widać gówno prawda skoro publicznie musi się prosić o lepszych kolegów.

      Tak się po prostu nie robi. Zwłaszcza gdy jest się samozwańczym królem.

      Druga sprawa to Irving, który jasno powiedział dlaczego odszedł. W jednym z wywiadów podkreślił że szukał nowego wyzwania w którym ważniejszy od jednostki będzie zespół. To jasno podkreśla jaka była hierarchia. Albo robisz to co Ci LBJ karze albo nie grasz jak Frye w finałach 😉 Trudno żeby LBJ był zadowolony że Irving odchodząc zostawił go o osłabił mu zespół i to jest oczywiste. Ale tu po raz kolejny wychodzi frajerstwo LeBron. Bo Irving owi miał za złe a sam kombinuje jak spiepszyć. Gdzie tu logika. Jak inny myśli o sobie to są żale, żałosne filmiki z groźna mina z siłki ale jemu to wolno wszystko?

      Zakończę na Trumpie. Jest twarzą NBA za którą NBA po tym lecie powinna się wstydzić. Niedopuszczalne jest aby ktoś kto Cię reprezentuje zachowywał się w social media jak dziecko obrażając tego drugiego. Absurd. Curry’ego też dotyczyła ta sytuacja, Curry wyraził dokładnie to samo stanowisko ale potrafił to zrobić jak cywilizowany człowiek. LBJ za to zachował się jak troll w internetach który jak nie ma argumentów to Cię obrazi. Jeżeli to jest twarz NBA to czas ogarniać ten bałagan bo może się zaraz zrobić nieciekawie.

      (4)
    • Array ( )

      Aha…
      A co do wymowek.
      Tak świetnie rozumiesz socjologie, manewry biznesowe LeBron a najzwyczajniej w świecie nie dostrzegasz że ten cały ryk publiczny na kolegów z zespołu był wymowką w razie oczywistej porażki z GSW aby po przegranych finałach mógł wprost powiedzieć “już wtedy mówiłem że jesteśmy za slabi”.
      Można pisać wiele złego i dobrego na temat każdej z gwiazd jak Magiczne, Bird, Hakiem, Kobe…. ALE NIGDY ŻADEN Z NICH NIE POWIEDZIAŁ WPROST PUBLICZNIE że jest słabszy czy że jego zespół jest gorszy. Nigdy. Dlatego LeBron nigdy nie będzie nawet na równi z nimi. Nigdy.

      A LeBron już od dłuższego czasu jest biznesmenem zamiast koszykarzem. Zachciewa mu się rządzić, w trenerke się bawi. Wszystko fajnie gdy jest po jego myśli a jak coś nie idzie to zachowuje się jak rozkapryszone dziecko.

      (-1)
    • Array ( [0] => subscriber )

      No tak, bo lepiej nie wejsc do play-off (pacers) niz przegrac w finale (cavs). Skad sie takie typy biora?

      (6)
    • Array ( )

      Obam ro tępa dzida.Nic nie zrobił.Dopiero Trumph coś działa.Ale jak ktoś zna sie na polityce jak mazgaj to co może wiedzieć.

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @ Wielmożny pan P

    Argument o tym że Kyrie poprosił o transfer bo wiedział że Cavs nie zdobędą mistrza i Lebron odejdzie a jemu zostanie liderowanie słabymi Cavs jest moim zdaniem bez sensu. Irving podpisał 5 lentni kontrakt z Cavs o ile dobrze pamiętam miesiąc przed przyjsciem lebrona i to jemu obiecywano że będzie liderem.Cavs mają bardzo dobry skład tylko wszystko jest tam układane tylko na tu i teraz żeby Lebronowi zapewnić walkę o tytuł bez myślenia o przyszłości. Wystarczy poczytać wypowiedzi LBJ choćby z tego artykułu i wszystko jasne. Ta protekcjonalność Lebrona aż wylewa się z ekranu. Widać to byłojak dziennikarze mówili co chwila do Irvinga że Lebron jest dla niego jak ojciec i Irving musiał im tłumaczyć że ma już jednego ojca a lebron to nie ojciec tylko członek drużyny. Kyrie to młody ambitny facet który udowodnił w finałach rok temu że jest jednym z najlepszych w lidze a nie synkiem dla wielkiej gwiazdy nba na którą spadają zasługi za wszystko a która narzeka że skład za słaby czy zawodnicy nie wierni Królowi.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lebron podsumowal kyrie.

    Wychowal go. Kyrie mogl doswiweczac gry w po. Czego wczesniej nie robil. A to duzo. Wielu by wiele dalo za taka mozliwosc. Co roku finaly. Ta presja, ogrywanie sie.

    A kyrie? Trafil pare rzutow trudnych. Ale powiedzmy sobie szczerze. To cos jak iverson. Nastrzela, ale zespolu nie poprowadzi. Nie bedzie liderem mentalnie. I to jest problem irvinga. Kiedy lebron schodzil na lawke on nie ciagnal zespolu. Mial fajne izolacje ale kiedy lebron na parkiecie sciagal obroncow.

    Kyrie mogl przejac cavs. Lebron nie jest glupi i wie co robi. On widzi to co ja, czyli niegotowosc irvinga do bycia liderem na pelny etat. Gdzie trzeba wziasc zespol na plecy i jechac. Kyrie tego nie potrafi.

    Myslicie ze lebron odejdzie za rok? Gdzie? Szybciej pozbedzie sie kogos w sezonie i sciagnie kogos. Bo gdzie mialby gotowy zespol do gry w finale? Kazda ekipa do ktorej przychodzi James potrzebuje roku czy 2 na dotarcie. On nie ma czasu tego czasu tracic. I mysle ze nie powiedzenie ze zostaje to decyzja biznesowa. On wie ze jak odejdzie z dobrze grajacego cavs to go ludzie zniszcza. A jest tam teraz bogiem.

    A irving. Powodzenia. Zobaczymy ile jest wart bez lebrona. Powiem wam. Tyle co iverson. Zagra 1 na 1 ale bez lebrona na którym skupi sie z 2 obroncow nie bedzie mial tyle miejsca.

    (-1)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Miałem sen, a w tym śnie finały konferencji, game 7 i rzut przez twarz lebrona na zwycięstwo. Zgadnijcie kto rzucał. Dziękuję za uwagę.

    (2)
    • Array ( )

      chciałem napisać, “na pewno nie LeBron”,
      ale potem dopiero doczytałem, że przez jego twarz, uff.

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @Lou

    nie mam nic przeciwko twojej subiektywnej ocenie sytuacji, ale spójrzmy na fakty : Kyrie bez LeBrona i porządków jakie ze sobą przyniósł, był liderem zespołu bardzo przeciętnego, na pewno daleko poza Playoffs.

    z LeBronem 2 razy zagrał w NBA Finals, gdyby nie kontuzja zagrałby 3 raz, i mógł się w ten sposób zaprezentować na najwiekszej scenie w lidze.

    moim zdaniem, w ocenie sprawy trudno abstrahować od tych oczywistości.

    Kyrie właściwie już się rozwinał, przy Jamesie miał wszystkie niezbędne do tego warunki.
    a gdyby chciał zostać niekwestionowanym liderem, to nie sądzisz, że powinien wybrać zespół inny niż
    2017-18 Boston Celtics, którzy w poprzednim sezonie wygrali regular season w Eastern i mają w składzie
    All Star players ?

    @Indianin

    prezydentura Baracka Obamy, to nieco inny temat. usprawiedliwianie błędów jednej strony błędami drugiej jest dośc średnim pomysłem na rzeczową dyskusję.

    @dmg

    moim zdaniem, nie ma nic złego w sugestii, że zespół potrzebuje wzmocnień, bo wobec najważniejszego rywala jest zbyt słaby w obecnym kształcie. lider zespołu musi umieć być szczery wobec swoich kolegów.

    myślę, że 2015 NBA Playoffs dowiodły, że LeBron jest graczem, który nawet bardzo średni zespół umie doprowadzić do NBA Finals. wcześniej zrobił to już w Playoffs roku pańskiego 2007. to są niezaprzeczalne dowody na to, że on to potrafi.

    nie zamierzam polemizować z motywacjami Irvinga.
    inna rzecz, że przyszło mu to do głowy po sezonie, w którym jego zespół zrobił 12-1 w Eastern Conference i 3 raz z rzędu zameldował sie w NBA Finals.

    tak więc, mozna opowiadać rózne historie, ale koniec końców następujje weryfikacja i akurat Kyrie krytykował układ, który dał mu mistrzostwo NBA, czyli zaszczyt, którego wielu lepszych od niego zawodników nigdy nie dosięgło, oraz dał mu szansę 3 lat z rzędu gry na najwyżśzym poziomie w NBA oraz nominacje do All Star Team. trochę to zadaje kłam jego teoriom.

    LeBron jest po prostu realistą. HOnoruje układ, który działa. 3 NBA Finals z rzędu, mistrzostwo, 12-1 w Konferencji. Dlaczego zmieniać to, co naprawdę świetnie się sprawdza ? to dopiero jest brak logiki. Jesli masz samochód, który jeździ szybko i się nie psuje, to czy masz o to pretensje i zmieniasz go na gorszy z powodu jakichś wydumanych powodów ?

    zresztą, Kyrie Irving akurat nie ma prawa narzekać na układy w Cavs, bo nigdy nie brakowało mu piłek, rzutów i akcji izolowanych. w ofensywie momentami więcej zagarniał gry niż sam LeBron. nie krytykował wtedy sytuacji w zespole. Ciekawe dlaczego ?

    może gdyby spisywał się lepiej w obronie, Cavs mieliby dzisiaj back2 back.

    cóz, myślę że prezydent Trump z trudem przyswaja język dyplomacji. z takimi jak on trzeba wprost i bez ogródek. Zwyczajnie, trafiła kosa na kamień.

    LeBron ma na koncie 3 mistrzowskie pierścienie, 7 albo 8 [gubię si ę już w rachunkach w pamięci czynionych] tytułów mistrza konferencji i zawsze jako lider zespołu. bez obaw o jego all time legacy.

    BTW, przypominasz sobie 2017 NBA Finals ?
    Kiedy LeBron schodził bodaj na minutę, by odpocząc, Kyrie Irving nie potrafił zrobić nic, żeby drużyna nie dostawała w tym czasie lania i traciła cała przewagę,. którą wypracowywała, gdy LeBron był na boisku.

    zatem, Kyrie jest ostatnim człowiekiem, który powinien krytykować relacje w zespole.

    “LeBron ostatnimi czasy bardziej biznesmen niz koszykarz”

    ciekawa opinia w stosunku do gracza, który w 2017 NBA Finals notował 33 pts per game, 12 rebs per game i 10 asyst per game, grajac ze skutecznością 56 % z gry. w istocie, LeBron był najlepszym graczem tej serii, ugruntował swój status najlepszego zawodnika w NBA, nie sądzisz, że tacy gracze są, i zawsze byli, na specjalnych prawach ?

    @Oakland

    sądze, ze dziennikarze mieli na myśli “ojcostwo” w innym aspekcie niż biologiczny.

    w istocie, Kyrie przed przyjściem LeBrona, był graczem utalentowanym, ale w sytuacji dośc trudnej : prowadził zespół, który nie mial szans na Playoffs i gdyby nie przyjście Jamesa, a zaraz za nim paru markowych zawodników, to być moze do dziś Irving byłby w tej samej sytuacji, co wtedy.

    przy LeBronie osiągnął wszystko, co dotąd mu się przydarzyło : All Star Team, 2 serie finałowe, tytuł mistrzowski.

    bądźmy fair : bez LeBrona Kyrie nie miałby szans na te zaszczyty, nawet na All Star, bo wiadomo, ze aby tam zagrać, trzeba jednak mieć dobry zespół, nawet w powołaniach spoza starting 5 decyduje bilans drużyny.

    trochę nie rozumiem dyskusji wokół tych wątków, bo wydaja mi się one całkiem oczywiste.

    a co do ambicji Irvinga, to mam nieco inne zdanie.

    czy Scottie Pippen nie był ambitny grajać ciągle u boku Jordana ? a Moses Malone będąc przy Juliusie Ervingu ? albo James Worthy przy Magicu Johnsonie ?

    Kyrie odchodzi z zespołu, który zakończyl sezon wynikiem 12-1 w Eastern, i 3 raz z rzędu grał w NBA Finals.

    odchodzi w momencie, gdy Cavs powinni myśleć o zrewanżowaniiu się Warriors.

    jesli Kevin DUrant krytykowany był za to, ze odszedł z Thunder zamiast walczyć w ich barwach przeciw Warriors, to jak można inaczej traktować – z tego pkt widzenia – ruch Irvinga, który opuszcza zespół w takim momencie i szuka “nowego wyzwania”, chociaż pewnie sam wie, ze Celtics w 2018 NBA Playoffs nie przeskoczą Cavaliers, choćby nawet LeBron musiał grać z rezerwowym składem ?

    rozumiem motywacje Irvinga, ale nawet Kobe Bryant nie odszedł z zespołu, mimo ambicji, by Lakers byli jego drużyną w takim samym stopniu, co Shaqa.

    Shaq zresztą też nie odszedł z tego powodu, zdecydowały wtedy pieniądze, Lakers nie chcieli dać Shaqowi 5-letniej max umowy, uważając, ze w drugiej połowie czasu jej obowiązywania będzie już past prime i zablokuje swoim kontraktem możliwosci rozwoju zespołu.,

    tak wiec, porównywanie ruchu Irvinga do tego, co działo się w Lakers też jest błędne.
    to taka uwaga nie do ciebie konkretnie, ale generalnie do wszystkich, którzy tego argumentu chcieliby użyc.

    Irving zresztą został skrytykowany przez paru veteranów z dawnych lat, którzy naprawdę nie mogą pojąc, jak
    mógł opuścić zwycięski zespół.

    dzisiaj szykowałby się do rewanżowej bitwy z Warriors [najpewniej]’ w 2018 NBA Finals.
    a tak… będzie się szykował do honorowej porażki [najpewniej] w Eastern Conference z zespołem… który własnie
    opuścił.

    to jest właśnie brak sensu i logiki tej decyzji, z punktu widzenia czysto sportowego i “ambicjonalnego”.

    (-1)

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu