fbpx

NBA: na przypale albo wcale #19

14

Witam w kolejnym odcinku NPAW, pogoda coraz lepsza, więc humory pewnie Wam dopisują. Już niedługo powoli będzie można wracać na street, z hal wynajmowanych na okres zimowy. Tak czy inaczej, dziś mamy 9 III, który w NBA jest dniem kilku historycznych osiągnięć. Wiecie jakich?

09 marca 1958 George Yardley z Detroit Pistons stał się pierwszym zawodnikiem w historii, który przekroczył granicę 2000 w sezonie regularnym. Tego samego dnia, tylko 21 lat później inny zawodnik Pistons, Kevin Porter, zdobył rekordowe 25 asyst w wygranym 160-117 meczu z Celtics. Cały sezon 1978-1979 zakończył z dorobkiem 1099 asyst, dzięki czemu stał się pierwszym w historii graczem, który przekroczył granicę 1000 asyst w sezonie.

Również 09 marca, ale w 1988 roku Pat Riley, prowadząc Los Angeles Lakers dopisał do swojego trenerskiego dorobku literę “W” numer 400, czyniąc to szybciej niż ktokolwiek przed nim. Na odniesienie 400 zwycięstw Riley potrzebował jedynie 540 meczów! Z kolei Karl Malone z Utah 09.03.97 stał się piątym w historii graczem z dorobkiem 25 000 punktów i 10 000 zbiórek. Barierę tę przekroczył w wygranym meczu z Timberwolves. Równo dwa lata później Hakeem Olajuwon, najlepiej blokujący w historii gracz NBA, zaliczył swój blok numer 3500 w wygranym meczu z Nuggets. I również 09.03.2000 Harlem Globetrotters zastrzegli nr 13 by uhonorować Wilta Chamberlaina.

Co do numeru 19, który widnieje w tytule tego odcinka, to nie jest on zbyt popularny. 81 graczy w historii NBA zdecydowało się na jersey z tą liczbą, wśród byłych zawodników chociażby Nick Van Exel, Bob Cousy, Roger Brown, Richie Guerin, Vern Mikkelsen czy Lenny Wilkens. W obecnym sezonie po parkietach NBA z dziewiętnastką biega jedynie dwójka graczy: Beno Udrih i Joel Freeland.

A teraz rzućmy okiem na parkiety Dużej Ligi i nie tylko, bo sporo ciekawych rzeczy się tam ostatnio wyrabia:

# Buzzer-beater

Licealista z Indiany, Michael Beaty miał ostatnio farta. Jego rzut miał miejsce pod koniec pierwszej kwarty.

[vsw id=”28hCF2igGBQ” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

# Not in my house!

Amar’e Stoudemire tak się ostatnio podjarał swoim własnym blokiem, że wykonał słynny finger wag Dikembe Mutombo. No cóż, Mutombo był jednym z najlepszych obrońców w dziejach, a Stoudemire, delikatnie mówiąc, na ogół nie narzuca się przeciwnikowi pod swoją tablicą, ale blok jest blok, więc cieszyć się należy.

# Up high, down hard!

Tyson Chandler nie miał litości dla Spencera Hawes. Osobny props dla Feltona. Zobaczcie jak on szybko przebiera tymi nóżkami:

[vsw id=”oc4uIaudDyk” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

FLOP ALERT >>

1 2 3 4

14 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Haha… Felton tak szybko przebiera tymi nóżkami że sędziowie nawet kroków nie odgwizdują…
    A ten “ognisty” dunk – genialne 🙂

    (5)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jesli raptor wraca na koszulke znaczy ze cos sie dzieje! A mianowicie duze aspiracje i wiara w zwyciestwo…bo przeciez tego nowego designu szukali w latach dna i rozczarowan by czyms zwrocic uwage 🙂 bardzo sie ciesze bo koszulki z raptorem i shark rakieta i seatle supersonic stare to 3 najbardziej odjechane wzory w historii jerseyow

    (1)

Skomentuj xyz Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu