NBA: Na przypale albo wcale #48
Witam po raz 48!
Tak się akurat szczęśliwie złożyło, że kolejny 69. sezon NBA wystartuje już 28 października, a więc za 24 dni. #24 dobrze wiecie, czyj to numer, co? Nie wiem, czy macie tak samo, ale ja każdą napotkaną w życiu liczbę staram się skojarzyć z jakimś graczem NBA. Mieszkam pod szóstką (LeBron James) idę do sklepu po czteropak (czwórka, wiadomo: Charles Barkley). To wezmę od razu dwa (Garnett w Nets), razem będzie ósemka, czyli młody Kobe. Może to tylko metoda na zapamiętywanie różnych liczb, a może po prostu ześwirowałem. Raczej chyba to drugie. Zapraszam na kolejny odcinek, rzućmy okiem na kalendarium:
Dziś 04 października, urodziny obchodzi Derrick Rose, a także znany starszym fanom żelazny AC Green. “Żelazny” z dwóch powodów, po pierwsze nie specjalnie obeszło go gdy niejaki JR Reid wybijał mu łokciem zęby, po drugie chłop zagrał w 1192 kolejnych meczach NBA (!!!) aż wkleję fotos gościa. Jak widzicie, byle co nie było w stanie powstrzymać go przez występem (w tle ulubieniec admina Penny):
Ciekawą datę mieliśmy z kolei wczoraj, niejaki Ron Artest (tak wiem, The Panda’s Friend) właśnie 3 października 2005 roku został przez ligę odwieszony za swoje harce znane szerzej jako Malice at the Palace, pamiętacie? Krewki Ron opuścił w sumie 86 meczów, co kosztowało go niemal 5 mln $ z zakontraktowanych należności. Pamiętam jego komentarz dotyczący tej sprawy “Money well spent”. To jest kozak…
[vsw id=”_ELKW_WMwV0″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Również wczoraj obchodziliśmy okrągłą, czterdziestą rocznicę odejścia Jerry Westa na koszykarską emeryturę. Mr. Clutch przeszedł do historii jako członek klubu +25 tysięcy punktów, notujący średnio 29.1 ppg w każdym ze 153 meczów playoffs, które rozegrał. Upragnione mistrzostwo wywalczył z Lakers w 1972. Wciąż rzuca lepiej niż niejeden młodzian. Ktoś z Was myśli, że wygrałby z nim pojedynek rzutowy?
[vsw id=”buYB75cMehY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Z numerem 48, który jest dzisiejszą liczbą odcinka grało do tej pory zaledwie dwóch zawodników z czego kojarzyć powinniście czerstwego Nazra Mohammeda, gracza Bulls. No dobra, tyle tytułem wstępu, gramy!
CZYTAJ DALEJ >>
Jeszcze ja miałem wczoraj urodziny 😛
fajny alfabet 😀
A ja mam dzisiaj ;d
LeBron Jr ma pewnie lepszy procent z osobistych niż tatuś hehe 😀
MartinEden jakiś ból w sercu, że Lebron uciekł z Heat?
KD niby małe dłonie, ale i tak jest top 2 😉
”Chłop jest niski jak zawieszenie w starej Calibrze” :DDD
dobra KD nie umie złapać piłki, co pewnie duża część z nas umie zrobić, jeszcze niedawno nie umiał wycisnąć 70 kg, co pewnie też duża część z nas umie zrobić, a jednak jest jednym z najlepszych zawodników na świecie (o ile już nie najlepszym) 🙂
Xyhoo Broń Boże… Heat ma fajny skład, który może zawalczyć o najwyższe laury, na pewno nie jest to murowany kandydat do mistrzostwa jakby to było z Bronem, ale jestem najlepszej myśli 🙂 Jamesowi życzę mistrzostwa w Cleveland, może nawet i w tym roku, jeśli tylko wszystkie trybiki będą do siebie pasować. Jestem ciekaw czy jego “szóstka” zawiśnie pod sklepieniem American Airlines Arena – jak najbardziej na to zaslużył, nie każdemu klubowi jest dane wygrać dwa mistrzostwa rok po roku. No i czy Rio wróci do “6” 😀
https://www.youtube.com/watch?v=xXgW_kPJ_-8 OBCZAJCIE TYPA 7’0” A JAK SIE RUSZA KOCUR !@!@
ten młody Lebron nie jest jakiś zachwycający… widziałem już wielu młodszych i lepszych zawodników na filmikach, które dodawaliście 🙂
Z nr.6 to tylko Julius Erving mi przychodzi pierwszy do głowy…
Zobaczcie tych młodziaków z USA. Jak u nich jest ktoś wysoki, to się go katuje na treningach, żeby był zwinny, szybki, silny i skoczny. W Europie, jak ktoś jest wysoki to każą mu jeść 6 tysięcy kalorii, a potem jeszcze odpoczywać po jedzeniu, żeby był wielkim klocem pod koszem. Dlatego USA zawsze będzie miała przewagę atletyzmu. Dla tych, którzy się ze mną nie zgodzą pragnę przytoczyć jeden z poprzednich artykułów na GWBA o Marcu Gasolu. No i jak tu ma być dobrze?