fbpx

NBA playoffs: koniec ery LeBrona Jamesa | Denver Nuggets na drodze do wielkości

77

WTMW.

Denver Nuggets 119 Los Angeles Lakers 108 [3-0]

Akcja przeniosła się z gór nad ocean, ale nic to nie zmieniło. Nikola Jokic (2/8 z gry w pierwszej połowie) zdradzał co prawda oznaki zmęczenia materiału. Denver chcieli zobaczyć, jak się gra ułoży, zapewne gotowi odpuścić w przypadku wielkiej mobilizacji i szarży Lakers. Ta jednak nie nadeszła. Mało tego, największy instynkt zabójcy zdradzał nie żaden z reprezentantów gospodarzy, ale Jamal Murray!

30 punktów przy 13/20 z gry Blue Arrow miał nabite do przerwy! Po zasłonie, cierpliwie, konsekwentnie, dokładnie, na ciasnej przestrzeni i krótkich ruchach. Gospodarze znów bez werwy, patrzyli jak Jamal wskakuje treningowo do rzutów za trzy. Vanderbilta zostawiał na zasłonie, Russella czy Schrodera jechał 1-na-1, a Davis wyglądał jak plastelinowy ludzik w drop coverage. AD znów mentalnie nie ogarniał, tak się skoncentrował na postaci Jokera, że wszystkie inne ataki traktował jakby to była runda zasadnicza (?) bez spiny. Wkrótce point-guard Denver był w takim gazie, że stało się to niesmaczne. Tyłem do kosza kiwał gambijskiego Niemca, chwaląc się, że za dzieciaka miał być podkoszowym, szybko urósł, więc sporo grywał jako center i low post uwielbia.

Dość powiedzieć, że na tablicy wyników było 30:16 dla gości, a na hali dało się słyszeć pomruki niezadowolenia. W pewnym momencie drugiej kwarty to już było bezczelne po stronie Jamala, obręcz wydawała się wielka jak przemysłowe jacuzzi, leciały trójki przez ręce i w twarz przejmującego krycie Davisa. Niesamowite. Nic nie dały kolejne przerwy na żądanie ani psikanie wodą, ucieczka za plecy przy silnym “ball denial’ Schrodera pokazała jedynie, że Lakers niechybnie zakończą swój sezon w tej serii.

Szacunek za podniesienie intensywności, do przerwy zremisowali z sapiącym ciężko Murrayem. Po raz kolejny oglądaliśmy fenomenalne zawody niewybranego w drafcie Austina Reavesa i przywróconego do normalności (po fatalnym ofensywnie Game 2) Davisa. Gospodarze byli w grze, doskonale zdając sobie sprawę, że nie mogą tego przegrać! Sporo ich musiało kosztować odrabianie strat, 48-letni LeBron odpoczywał trzy minuty na przestrzeni trzech kwart, Davis dwie. Za to Jokera niewiele oglądaliśmy w trzeciej ćwiartce, bo szybko złapał czwarty faul, dla wyrównania szans. Scott Foster robił co mógł… hehe. Kolejne pięć minut jechali łeb w łeb aż na ostatniej prostej nadeszła realizacja… seria 13:0 Nuggets złamała złoto-purpurowe serca kibiców:

  • 3-0: Jeff Green zza łuku
  • 6-0: Bruce Brown zza łuku
  • 9-0: Jamal Murray zza łuku
  • 11-0: Bruce Brown dobitka
  • 13:0 Nikola Jokić layup

Zupełnie jak w końcówce Game 2. shotmaking na mistrzowskim poziomie vs zmęczenie i swoista desperacja. Jesteśmy świadkami zmiany warty. Przez ponad dekadę postać LeBrona Jamesa otoczonego doświadczonymi, wszechstronnymi strzelcami dystansowymi niemal gwarantowała NBA Finals. Dziś podobną grę uprawia Nikola Jokic, który nie tylko znalazł swego Kyrie Irvinga (Murray) ale całą grupę, która wiezie temat pod nazwą NBA Championship.

Kiedy Jamal ostygł w trzeciej kwarcie, jego próby przejął niegdysiejszy członek mistrzowskich Lakers, czyli KCP (12 punktów 3/5 zza łuku w 3Q) każdy zryw miejscowych potrafili utrzymać, nie panikowali, egzekwowali swoje. To są cechy godne pucharu. Joker po raz kolejny rzucił wyzwanie LAL by pokazali co potrafią rzutowo, głęboko pod obręczą, cofający się w obronie. Davis? Dwa punkty w czwartej kwarcie przy PIĘTNASTU Jokera. Niniejszym, Denver jest niemal pewne awansu do Finałów po raz pierwszy w 47-letniej historii klubu. WOW!

Największy zawód po stronie Lakers? D’Angelo Russell, gracz TRAGICZNY w pierwszej kwarcie:

  • słaby i nieskoncentrowany obrońca, obierany za cel przy każdej możliwej okazji
  • śpiący, wolno reagujący, miękki
  • w kluczowych akcjach strata i airball
  • 8/27 z gry w tym 2/14 zza łuku w trzech meczach serii

D’Lo nie dokończył meczu, Joker (24 punkty 6 zbiórek 8 asyst) wołał by czyścić jedną stronę boiska, grali dwójkowo z Jamalem (37 punktów 7 zbiórek 6 asyst) na co Lakers zwyczajnie nie mieli odpowiedzi.

Czego ostatecznie zabrakło Lakers?

1/ Fizycznego obwodowego zdolnego kreować dla siebie grę i zdobywać punkty. Russella opisałem, to nie jest postać na głębokie playoffs. Osobiście liczyłem na Schrodera dzisiaj, ale się przejechałem. Ten był głową gdzieś między Niemcami a Gambią. W jednej akcji, wyprowadzając piłkę zrobił kroki i niesioną rozmawiając z sędzią. Utrzymał się w grze przez 24 minuty, następnie zszedł za faule.

2/ Zmiennika dla Davisa (28 punktów 18 zbiórek). Jak pokazuje historia, chłop nie lubi się obijać. Instynktownie woli finezyjną grę. W 2020 roku też wstępował w rolę centra, ale miał do pomocy Dwighta Howarda i Javale McGee.

3/ Zdrowia i wieku LeBrona Jamesa (23 punkty 12 asyst 7 zbiórek). No niestety, nasz senior nie dowoził w czwartych kwartach. Był zmęczony, a przez to niedokładny i podejmował szereg nieoptymalnych decyzji.

O ile dwa pierwsze punkty są względnie do zaadresowania, punktu trzeciego Lakers nie przeskoczą. Austin Reaves jest odkryciem, wspaniałym, pozytywnym zaskoczeniem, ale Russella należy pożegnać definitywnie. Na chwilę obecną chłopaki wydają się złamani. Wyrwanie czwartego meczu będzie honorowym wyzwaniem (któremu mogą nie sprostać). A jak Wasze samopoczucie przy niedzieli? Zaskoczeni? Dobrego dnia wszystkim! BG

77 comments

    • Array ( )

      Hejterzy się doczekali 🙂 Nuggets to w tej chwili lepszy zespół i tyle. Są duzi, szybcy, grają z kontry i cała S5 grozi rzutem za 3. Tu jest jeszcze kwestia młodego wieku, nogi silne i wytrzymałe. Lakersom zabrakło argumentów.

      (29)
    • Array ( )

      @banka

      dobrze, że pod tym idiotycznym stwierdzeniem nie dopisałeś jakichś “argumentów” a tylko zwykłe pieprzenie o “klasycznym formacie”, bo można by wtedy pomyśleć, że na prawdę tak uważasz

      (-1)
    • Array ( )

      Mam ten sam dylemat. Ze względu na wiek daję majstra Jimbo, Jokić za rok. Za to że Mike Malone każe na siebie mówić MIchael Malone.

      (21)
    • Array ( )

      To bardzo proste. Jokić w tym sezonie, a w następnym może być Jimmy

      (-3)
    • Array ( )

      Tutaj już bez spiny, niech wygra lepszy. Oba wyniki będą super i z obu się ucieszę.
      Bardziej jaram się tylko na finał zachodu za rok: Denver – San Antonio.

      (10)
    • Array ( )

      Oczywiście ze Joker..na Butlera mam z górki po tym jak olał kibiców podczas ASG 2018 i nie chciało mu się nawet na minutę ruszyć tyłka z ławki, bo ponoć chciał odpocząć przed resztą sezonu i poprosił trenera żeby go nawet nie myślał wysyłać na parkiet ( inna wersja głosił że był to posobotni kac-gigant)…

      (-2)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Obstawiałem 4:1 ale jak bedzie sweep to super.
    Finał z Miami…coś pieknego
    A kto wygra? Jak spiewal kladyk: tego nie wie nikt.

    (13)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zaskoczeni.
    Na każdym kroku było wychwalanie Lakers, każdy artykuł to przedstawianie przewag Lakers, a tu się okazało, że to był pusty balonik i ktoś chyba zapomniał, że Lakers mają przed sobą godnego rywala, który też chcę wygrać, też ma coś do zaoferowania i też coś potrafi. No ale cóż. W różowych okularach bardzo trudno o obiektywizm.

    (56)
    • Array ( )
      Albo pomysl zanim go napiszesz 21 maja, 2023 at 16:26

      Pusty balonik w finałach konferencji. Panie idz pan w ch z takim komentarzem

      (-5)
    • Array ( )

      Dla znakomitej większości drużyn, w tym LA (którzy w połowie sezonu też by to wzięli w ciemno) finały konferencji są bardzo dobrym wynikiem. Taki Lillard czy George daliby się pokroić za to.

      (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    I ten naglowek ” czego ostatecznie zabraklo lakers…” i spuszczanie sie czemu czemu czemu.. admin jak opisujesz te mecze to nakresl cos wiecej o przeciwniku lakers, wiecej jakis konstruktywnych odp. Czemu zajechalicTwoich lakers. Artykul propsik! Ale wiecej wiecej prosze szefa o Denver…

    (46)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Był Butler do wzięcia w Lakers. Była by miazga.
    Davis to cipka.
    LeBron już stary się robi ale cieszyć się że przegrał bardziej niż że Denver wygrali jest niesmaczne. Mogę się założyć, że większość śmiejących się przy spotkaniu na żywo stało by w kolejce po zdjęcie. Sam bym se fotkę z Lebronem cyknal.
    Już majstra Lakersom dawali. Tak się nie robi. Denver od lat prezentuje naprawdę wysoki poziom. Wkoncu są zdrowi, a Jamal trafił z forma idealnie.
    Według mnie po bańce lalki przekombinowali z transferami. Szkoda. Ciekawe czy za rok James jeszcze będzie walczył czy już zjazd do bazy.

    (10)
    • Array ( )

      @wmcj
      Idź już do domu bo Mama woła? Napisz z szacunku Mama przez duże M. jako ponad 40 letni facet grałem ostatnio z chłopakami na boisku przy bloku mojej Mamy. Mama zrobiła mi dowcip i w połowie gry przeszła obok boiska krzyczac “OLEK DO DOMU!”. Wszyscy najpierw zgłupieli a potem każdy się miło uśmiechał. A ja dostałem pary w nogach i łapach. 15 minut później jadłem z Mama kolacje. Jakby mi za gówniarza za ciężko zarobione pieniądze nie fundowała “popołudniowych koszykówek” albo nowych jordanow co roku – pewnie już dawno bym nie gral i olal NBA.

      Kolega dobrze Ci napisał-przemyśl a potem napisz coś sensownego.

      (14)
    • Array ( )

      “LeBron już stary się robi ale cieszyć się że przegrał bardziej niż że Denver wygrali jest niesmaczne.”

      Niesmaczne jest też pisanie tylko jak to Lakers przegrali, a nie Denver wygrało. Może gdyby narracja była inna ludzie cieszyli by się ze zwycięstwa Denver, a nie porażek Lakers.
      W meczu grają 2 zespoły. Jak widać ktoś ma klapki na oczach i kompletnie tego nie dostrzega. W serii z GSW było to samo. Albo pisanie dlaczego Lakers wygrało albo dlaczego Lakers przegrało. GSW było tak samo marginalizowane jak obecnie Nuggets.

      Z resztą tak samo jest z Bostonem. Jak Boston wygrywa to jest tłumaczenie jak to rywal dał ciała, że to nie Boston wygrał ale rywal przegrał. A teraz jak Boston przegrywa to jest wytykanie wszystkich błędów, krytykowanie itp itd. Boston gra słabo tak samo jak Lakers jednak Lakers są usprawiedliwiani, a Boston nie. Podobna sytuacja ale narrację już kompletnie inna. Czasem trzeba umieć odstawić emocje na bok i spojrzeć na coś z dystansu.

      (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeszcze jeden punkt jeżeli analizujemy przegranych-lebron nie wziął na siebie odpowiedzialności-nie chodzi o punkty czy statystyki-nie był liderem mentalnym, przywódca stada,nie dawał siły mentalnej zespołowi jak np Butler

    (36)
    • Array ( )

      Michał – LBJ w wieku Batlera mial juz 8 finałów, 3 pierścienie, MVP sezonu, MVP finału, króla strzelców.

      Gdy był starszy o 2 lata od obecnego Jimmyego to zdobywał 4 tytuł , króla asyst i MVP finałów.

      Mówimy o gościu który w przyszły sezonie (w tym wyprzedał go tylko Iggy i Haslem) będzie najstarszy w całej lidze.
      Jasne, że nie będzie dowoził jak Jimmy bo jest po prostu stary. Ale pomimo tego dalej gra na bardzo wysokim poziomie, jego zespół jest w top 4 ligi ze składem klejonym na ostatni moment z rozgrywającym który jajka zostawia przed meczem w szatni.

      (33)
    • Array ( )

      nie chodzi o jego grę tylko zachowanie …..tylko tyle,oczywistych rzeczy nie musisz pisać

      (7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    LeFlop to prekursor KD poszedł na łatwizne do Miami do Wade co miał już tytuł. Przyszedl do Clevland jak Ci mieli w 4 lata 2 x 1pick. Poszedl do Lakers wyj… cały team za AD. Ten sezon pokazał że się skonczył bez sędziów i dawaniu po 30 wolnych na mecz Lakers dawaliby kilka dni temu Pelicans nr 1 pick w tegorocznym drafcie. Nara Flop żegnamy. Denver vs Miami nie mogę się doczekać

    (14)
    • Array ( )

      Anonim – no niesamowite podobieństwo. Poszedł do Cavs jednej z gorszych drużyn NBA i robił z nimi co rok finał 😅
      A ostatni z takimi tuzami jak 36 letni Korver, George Hill, JR Smith, Jose Calderón i Tristan Thompson. Poza K. Love to przecież zadaniowcy a nie gracze s5.

      W Lakers przyszedł i jeśli tylko był zdrowy to co sezon play off i jeden misiek. Przyszedł do słabej drużyny młodych Lakers a, nie do gotowego tworu. Zarabiali i zarabiają na nim gigantyczne pieniądze. Wciąż jest najpopularniejszym graczem(no.sprzedaz koszulek)pomimo wieku emerytalnego.

      Tylko przykład Miami się tu zgadza co do Duranta choć Miami noe było wtedy regularnym finalista jak GSW.

      Co do przyszłości..
      Lakers muszą iść w off Season po umiejacego pod presja dostarczyciela punków. Wiadomo ze Broń ich nie zawiezie do finału bo jest za staty.
      Idealnym rozwiązaniem wydaje się atak na Irvinga. D Lo nie da im sukcesów co ‘udowodnił ‘ teraz w pały off.
      Gdzie Kyremu będzie tak dobrze jak nie u papy Jamesa.
      Dostanie ster, przez cały sezon bedzie mógł kręcić cyferki.
      Oczywistością jest to że Broń i AD muszą mieć przestrzeń więc muszą, dostać strzelców.
      KCP był idealny i to chyba strata która najbardziej boli po mistrzowskim sezonie.

      W 4 kwartach na ławce siedzi 60 mln kontraktu ( Beasly, Bamba i Russell). Jest potencjał do wymiany, podpisania wolnego agenta.
      Rui i Reaves muszą zostać. Może uda się podpisać Denisa za nieduże pieniądze.
      Musi się pojawic grywalny wysoki. Może jakieś weteran z rzutem na skrzydło.
      W, mojej opinno jak na ostatnią chwilę z, duża dozą szczęścia potrafili nie, dość, że wejść do play off, pokonać tam obecnych mistrzów i wejść do finału konferencji to spokojnie będą w stanie po dobrych korektach w składzie zrobić przynajmniej to samo.

      Nuggets bedoze mocne ale w reszcie ekip z czołówki szykują sie poważne zmiany.

      Przed Lebronem jeszcze przynajmniej sezon, dwa gry na poziomie (przy zakontraktowaniu nowego lidera punktowego) finału konferencji.

      (8)
    • Array ( )

      Doczekałeś się… 20 lat musiałeś czekać i możesz w końcu z dumą ogłosić “skończył się”

      (9)
    • Array ( )
      Też Anonim, ale inny 21 maja, 2023 at 18:04

      @Anonim
      Czytając komentarze od dawna odnoszę wrażenie, że LBJ części z komentujących odbił w liceum dziewczynę bądź do dzisiaj nie oddał płyty z pierwszym Call of Duty, innego powodu dla którego dorośli ludzie konsekwentnie szydzą z obcego kolesia rzucającego piłką do kosza na innym kontynencie nie widzę

      (24)
    • Array ( )

      kobi
      Halo, halo… Zapomniałeś dodać że idąc do tych Cavs nawybierał sobie kogo tylko chciał do zespołu. A i tak beczał że ta kadra którą ma jest za słaba. Tak samo było w Lakers jak się okazało że jednak nie jest tak dobry jak mu się wydawało.

      Gdzie Irvingowi będzie lepiej? Wszędzie. Nie po to na własne życzenie uciekał od LeBrona, który zagarniał wszystkie sukcesy zespołu i zasługi kolegów dla siebie aby przy niepowodzeniach zwalać na słaby zespół.

      Nie pisz też co trzeba zrobić aby coś jeszcze koledzy mogli LeBronowi coś wygrać. Nikogo to nie obchodzi. Są lepsze i lepiej ułożone zespoły jak chociażby Miami które bardziej zasługuje na sukces niż puste, przereklamowane Lakers.

      (2)
    • Array ( )

      Jak było 3-1 w finale z GSW też każdy pisał, że stary itp. Kto jak nie On- naprzód lakers naprzód lebron czas poskakać po młodzieży

      (-3)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Bez werwy grali Jeziorowcy. W serii z Golden State mocniej cisnęli w obronie. Teraz grali nijako.
    Jokić po raz 3 wyjaśnił Davisa. Różnica klasy.
    Jokić bierze piłę i jedzie z tematem. Franchise player bez dwóch zdań.
    Co nie zmienia faktu, że Denver mają swój sezon. Młody trzon na lata w przód do gry głęboko w play offs.

    (30)
    • Array ( )

      Miałem wrażenie, że Lakers prawie do samego końca byli przekonani, że ograją Nuggets w serii bo są lepsi, a Jokić jest przereklamowany i AD pokaże mi gdzie jego miejsce.

      (4)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Rewelacja. Sweep będzie idealny. Ciągnęli ich sędziowie od grudnia. Szkoda tylko, że komentarze krytykujące gnuśne barwy Los Angeles topielec są usuwane.

    (20)
    • Array ( )

      Mój komentarz odnośnie LAL (bez hejtu, obiektywnie):
      Cytując klasyka – “…miales (C)Hamie złoty róg…”:
      Top to bottom, nie żebym się znęcał.
      1) trener Ham jeszcze nie nadaje się na trenera w grze o najwyższa stawkę- trzeba było zacząć nie wiem, od Atlanty (nie od dna typu Houston czy Detroit)
      2) Lebron – wielki zawodnik, dlugo nam będzie płakać po jego odejściu ale czy ktoś zwrócił uwagę jak ten gość jest zajechany po 2 dekadach grania na najwyższym poziomie? Facet zdychał po meczu numer dwa aż się łezka kręciła w oku… “umarł Król, nie żyje Król…”.
      3) AD – gdyby nie przeżył tyle kontuzji ile przeżył- byłby niesamowity. Tu widać gołym okiem, że bariera tkwi w kwestii psychologicznej, nie fizycznej. Jeden mecz na topie, drugi lekko mówiąc średni, gość boi się kontuzji.
      4) Austin Reaves – już jest plota, że nie starczy na niego hajsu… Pelinka level expert. Kazus Alexa Carusa. LAL strzelają sobie w kolana (oba) z…. shotguna.
      5) jedyny czarnoskóry japończyk na Ziemi- Wow, kajam się!
      6) drugi eksperyment z Szrederem – będzie trzeci? Gość to przereklamowana wersja siebie samego. Ostatni dobry sezon rozegrał w barwach Atlanty…ile lat temu to było? Jak juz nie dostałeś 30 baniek za sezon jak chciałeś, to przynajmniej zagraj na poziomie za minimum dla weterana.
      7) d-lo. Kolejny drugi eksperyment. Nie wiem czego się spodziewało LAL sprowadzając go z wakacji w Minny – woli wygrywania jak grał z ziomkami piaskownicy???
      8) kim jest Van Der Bild? (Deutsch gesprachen)
      9) Tristan k…. Thompson?! Wtf.
      10) a potem jest Malik b….costam….i Mo Chumbawamba…
      11) wspolczuje Lonnie Czwartemu z rodu Walkerów.

      Ta zgraja “dobieranców” stanęła naprzeciw “druzynie”. Mike Malone nie jest zlym trenerem, ma Jokica i Murraya i bande zadziorow. To nie Phildelphia z Embiidem i Hardenem. Tym gościom naprawdę zależy na wygrywaniu.

      Najbliższy mecz będzie wygrany przez LAL (NBA w przypadku Lebrona nie pozwoli na sweep). A potem na dowidzenia w papę w Denver i widzimy się znowu z Jimmym w finałach:)

      (0)
  9. Array ( )
    Proporcje kasy do wieku 21 maja, 2023 at 16:14
    Odpowiedz

    Pazerny LeBron….

    Kasa dla takiej gwiazdy się zgadza. Tylko, że reszta składu ma grać za minimum, lub za drobnicę.
    Davis też zgarnia majątek z salary…. no i LA jest gdzie jest.

    Proporcje się nie zgadzają. Może być kolejny pierścień dla Jamsa, ale musi mieć młodych i zdolnych do biegania. A takim trzeba zapłacić.
    James zaczopował klub. A jak pokazują te mecze, sam przez 48minut już nieda rady.

    I on nadal myśli, że jest królem…

    (8)
    • Array ( )

      Kobe przez ostatnie swoje 4 sezony był najlepiej opłacanym zawodnikiem, ani razu w tym czasie nie wszedł do PO. LeBron nie jest pierwszy ani ostatni, który jako weteran zarabia za dużo w stosunku do swoich aktualnych predyspozycji. On się broni jeszcze tym, że wciąż zarabia dla właściciela klubu więcej niż od niego otrzymuje.

      BTW Zaczopowane budżety to mają GSW (w przyszłym sezonie Poole będzie dostawał 30 baniek co sezon), LAC (w przyszłym sezonie Kawhi i PG ponad 90 baniek) czy Miami (Herro wchodzi na 30 baniek co sezon, Strus i Vincent na pewno zażyczą sobie więcej niż niespełna 2 mln każdy które teraz dostają).

      (7)
  10. Array ( )
    Metoda na Fostera? 21 maja, 2023 at 16:18
    Odpowiedz

    Zasypać przeciwnika trójkami.

    Tego nawet Foster nie ustawi.

    Tak zrobił Boston w poprzedniej rundzie w jednym meczu, gdy wyznaczyła NBA Fostera do wyciągnięcia serii.

    (4)
  11. Array ( )
    miś4kontratakuje 21 maja, 2023 at 16:23
    Odpowiedz

    Ależ się cieszę z rysującego się finału marzeń (Nuggets-Heat). Innym mógłby być pojedynek Nuggets-Bucks (potencjalnie też pojedynek Jokic-Embiid, ale papierowy mvp nie zasłużył na główną scenę swoim behawiorem). Innych drużyn godnych finału obecnie na Zachodzie nie widać (dopiero mogła by nim być upgradeowana wersja Suns).

    Wbrew temu co pisze Admin, Lakers zrobili w G3 wszystko na co pozwalał ich aktualny potencjał. Nuggers są po prostu obecnie o wiele lepsi, mimo że nie wszystko im wychodziło w G3 (choćby gra Jokera przez 3 kwarty). Po prostu Lakers nie byli w stanie załatać wszystkich przewag Nuggets.

    Tym bardziej nie rozumiem ostatniego akapitu Admina. Wygląda na to, że żeby Lakers wygrali muszą mieć obudowany team dopasowanymi all-starami, a i gracze 8-12 w rotacji to powinna być elita wśród “3rd string players”. Przecież mają aktualnie w składzie gracza – AD w primie – mający talent na poziomie mvp, weterana, który zjadł zęby w PO, i wciąż w rewelacyjnej formie – LBJ, jednego z odkryć sezonu Reavesa, rzucającego z Nuggets na rewelacyjnej poziomie – 13 trójek dotąd na 56% (!) i jedną z największych głębi składu w lidze po transferach przed trade deadline, którą trener Ham świetnie potrafi wykorzystywać (np. wyciągnięty z kapelusza taki Lonnie Walker IV w kluczowej G4 w poprzedniej rundzie z GS). I tym razem beż większych urazów (Mo Bamba nie zrobiłby różnicy 🙂 ). Rywalizacja traci sens, jeśli najlepsi muszą tylko potwierdzić, że są najlepsi.

    Przyszłość Lakers nie będzie jednak raczej różowa. Znów za rok będą atakować z dołu tabeli. Szklany Davis i LeBron z jednym rokiem więcej nie zagrają przecież całego sezonu, nie wiadomo ile jeszcze może wzrosnąć Austin Reaves, którego muszą podpisać (pewnie za ponad 20 baniek za sezon przy obecnych kursach), większość ich obecnych zadaniowców to spady, pewnie będą grać gdzie indziej. Ciekawe czy ściągną Dame’a i będą budować kolejny all stars team?

    (15)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie mogą pożegnać D’lo bo nikogo w zamian nie dostaną. Ktoś musi ciągnąć w sezonie regularnym. Ponadto można go w osateczności wytransferować tak jak innych – przedłuzyc Beasleya i Bambe.

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakersi jak Górnik Wałbrzych😀 Niedźwiedź jak Davis, o głowę wyższy od innych, ale ciągle z bolącym paluszkiem. Chidom jak Lebron-snuje się po placu. Kordalski jak Russel-głupia fryzura, zbyt duża pewność siebie i forma jak na kacu. Stopierzynski, Walski, Kruszczynski i inny Ratajczak jak ogórki z ławki Los Angeles- nie bardzo umio w kosza.
    Tylko Durski jak Reaves- biega, skacze, zostawia serce na boisku😀

    (4)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Zauwazyl ktos jak Leflop uciekal do szatni jak jeszcze mecz trwal?Tak robi Goat?Gdzie szacunek do przeciwnika?

    (40)
    • Array ( )

      To jeszcze nie koniec serii,po4tym win dopiero sie zostaje na gratulacje przeciwnikowi. Jesteś dzieckiem ze tego nie wiesz ?

      (-5)
    • Array ( )
      Kolejny co na sile szuka zeby się przyczepić 21 maja, 2023 at 17:36

      Przeciez zwodnicy nie zbijają piąteczek ze soba po tym meczu, dopiero na koniec serii a tak to po gwizdku każdy idzie do szatni wiec jakie to ma znaczenie

      (7)
    • Array ( )

      A gdzie ja napisalem o gratulacjach?To juz po meczu nie dziekuje sie i nie przebija piatek z przeciwnikiem niezaleznie od wyniku?Nawet dziecko o tym wie a Leflop nie wie?

      (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Playoff D’lo strikes again 🙂 miał świetny rzutowo sezon zasadniczy, ale w PO trafia się trudniej, a na wierzch wychodzą jego liczne mankamenty (mizerna obrona, niski atletyzm, słaby BBIQ).

    (2)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 21 maja, 2023 at 18:10

      Denver leży u podnóża gór ale to i tak wysokość ok 1600 m n.p.m. czyli prawie tyle co Giewont.

      (14)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Matko, ale większość Was tutaj piecze tylna część ciała przy każdym wpisie Admina o LAL.
    Zrozumcie, że to jego portal i może pisać o czym tylko chce, choćby było to “kocham Lakers i Lebrona” dzień w dzień po 50 razy.

    Jak Wam nie pasuje, to zmieńcie portal na inne bropasket i czytajcie sobie tam boxscore przepisany przez ChatGPT.

    Dzięki Bartek za analizę, jak zawsze. Świetna robota!

    (11)
  17. Array ( )
    grzywka jordana 21 maja, 2023 at 18:09
    Odpowiedz

    LA awansowało do finału , to fakt. Ale gra i cała organizacja jakoś nie pasują , nie ten poziom. A szkoda

    (2)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 21 maja, 2023 at 19:09

      Awansowali bo trafili na Miśki bez Adamsa, Clarke i z kontuzjowanym Morantem. Do tego słabe w tym sezonie GSW bez centra z 1/3 Klaya Thompsona. W końcu trafili na silny, zgrany, młody zespół z głębią składu i wyszły wszystkie braki sklejonej na szybko drużyny opartej na emerytowanym Batmanie i szklanym Robbinie.

      (11)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    jak mawiał klasyk: albo się wygrywa wojnę zanim jeszcze się zacznie, albo przegrywa się próbujac wygrać – Lakersi w niewytłumaczalny sposób nie wzięli kluczowego g1, choć wyszło im wszystko, wprost idealnie, co już sugerowało poważne kłopoty w dalszej części serii; w g2 i 3 nie mieli już choćby przyzwoitej celności zza łuku, nie mogą też zdecydować się, jak bronić niekoniecznie zaawansowany system Nuggets, Jokera 1 na 1 dając mu okazję do wybitnych indywidualnych meczów, ale mrożąc resztę, czy mrozić jego ofensywę solową i robiąc zeń playmakera dając innym pole do popisu, skutkiem czego zarówno Joker robi co chce,jak na bazie chaosu taktyki Lakersów, zupełnego braku konsekwencji, wzmógł się niesłychanie Murray i teraz co najwyżej Nuggets mogą odpocząć w g4, żeby nie przegrzać silnika, a potem dokończyć robotę w Ball Arena.

    (5)
    • Array ( )
      Marian Paździoch syn Józefa 21 maja, 2023 at 19:15

      To Jokić i Murray musieliby się obaj kontuzjować żeby Lakers wygrali pod rząd wszystkie 4 mecze.

      (8)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Sądziłem, że jeśli będzie trzeba to Foster wyciągnie Lakers za uszy, żeby była seria, ale kiedy LeBron go staranował, rozwalając mu wargę, wiedziałem, że nic z tego… PS. Dobry żarcik Reavesa, jak podszedł do Fostera i powiedział, że LeBronowi należy się za to technik:)

    (6)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwaga z mojej strony – D’Angelo Russell jest tragiczny od pierwszego meczu z Denver. Trzeci mecz z rzędu jest najgorszym ogniwem Lakers, rzuca fatalnie. Ale tu wrzucę kamyczek również do ogródka Hama. Po pierwszy meczu któryś z graczy Nuggets powiedział w wywiadzie, że ich plan był taki, żeby atakować D’Angelo od początku, siąść na nim ostro. Tu było pole do popisu dla trenera LAL, moment na reakcję, na zmianę. Wg mnie nic takiego się nie stało, czego skutkiem są trzy z rzędu fatalne mecze Russell’a.

    I druga kwestia – brak mocnej odpowiedzi na Jokera, brak kogoś, kto by się z nim tłukł pod koszem jak Howard, czy McGee w “bańce”. Ham próbował w końcu z Hachimurą, nawet obiecująco to wyglądało, ale to jednak za mało. Może gdyby zdrowy był Mo Bamba… tego się już nie dowiemy.

    Czy będzie sweep? Oby nie, bo byłoby to aż nadto przykre, żeby dać się tak poniżyć w finałach konferencji. Wg mnie Lakers jednak wezmą mecz nr 4, ale potem w Denver seria się zakończy. 4-1 i Cancun.

    Tak jak niektórzy piszą – finały Nuggets – Heat byłyby eleganckie. Joker i Jimmy, obu warto kibicować. Jeśli jednak miałbym wybrać, to wolałbym, żeby w tym roku pierścień zdobył Jimmy. Jokic ma jeszcze czas.

    (3)
    • Array ( )

      Rzecz w tym że D’Angello to trzeci najlepszy strzelec drużyny i nie bardzo można go posadzić na ławie. Hejterzy Lebrona twierdzą, że w ostatnim okienku transferowym Lakers dostali od innych drużyn pakiet all starów. To nie prawda. Gdyby D’Lo był tak cennym zawodnikiem to by się go Minnesota nie pozbyła. Faktem jest że zabrakło jego punktów.
      Cieszy mnie świetna gra KCP. Gość był ważnym ogniwem w mistrzowskiej drużynie z 2020. Teraz prezentuje się jeszcze lepiej. Nuggets to świetna drużyna. Ciężko uwierzyć że Murray nie grał nigdy w all star game. Obok Stepha jest chyba obecnie najlepszy na swojej pozycji.

      (8)
    • Array ( )
      fan minnesoty od 2k14 22 maja, 2023 at 17:14

      Gdyby dilo był takim świetnym zawodnikiem, to minnesota dorzuciłaby do niego jeszcze ze 2 picki

      (1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Proporcje kasy do wieku-
    “James zaczopował klub” (finansowo)..

    Co za pieprzenie . Lakers jest na 7 miejscu jeśli chodzi o wysokość płac dla zawodników . Do numeru 1 Clippers i dwa GSW “tracą” 23 mln dolarów.

    Na ławce głęboko zakopany Beasley i Bamba razem 25 mln i D Lo Russell 31 mln .

    Lebron przynosi organizacji wielkie zyski. Najwyższa sprzedaż koszulek, najdroższe bilety na mecze i pełna hala.

    Davies majątek z salary? AD nawet nie jest w Top 10. Więcej od niego w tym sezonie przytulili Kris Middleton, Rudy Gobert, Bradley Beal , Westbrook czy John Wall!!
    Są w 4 najlepszych drużyny czyli sportowo się również bronią.
    Straszne bzdury wypisujesz.

    (12)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Zastanawiam się kiedy w końcu zmieni się narracja z “to Lakers przegrało, a nie Denver wygrało”. Nawet jak Denver wygra 4:0 to i tak każdy będzie pisał o Lakers. Oddajemy LBJ co jego – wspaniała kariera, o której każdy będzie wspominał, ale jego czas już minął. Denver jest za dobrym zespołem dla LA. Pisałem wcześniej zagrali najlepszy mecz w playoff w g1 a i tak nie znaleźli odpiwdzi na Denver.
    Fani LA nigdy nie pogodzą się z informacją, że Denver jest o klasę lepszym zespołem w tych play-offach nawet jak by przegrali serię 4:0.
    Czekam na finał Denver – Maiami!

    (9)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Nazywanie jednego z najwybitniejszych graczy (bo nie najwybitniejszego) i sportowców w ogóle jacy pojawili się na arenach kiedykolwiek per LeFlop to brak szacunku do własnego intelektu.

    (-17)
    • Array ( )

      @Zbig , ale sam powiedz czy jednemu z najwybitniejszych sportowców ever przystoją takie zagrania ?

      (20)
    • Array ( )

      Nie przystoją. Podobnie jak np. palenie cygar Jordanowi. Jak wizyta w streep clubie komukolwiek. Ale to człowiek. Swoje dokonał. Osobiście mnie razi menadżerowanie bardziej niż flopowanie, co nie zmienia faktu, że taki przydomek nie jest adekwatny. Może nawet King nie jest adekwatne, ale LeFlop? Miejcie szacunek. Do siebie.

      (-3)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak było 3-1 w finale z GSW też każdy pisał, że stary itp. Kto jak nie On- naprzód lakers naprzód lebron czas poskakać po młodzieży

    (-2)

Skomentuj kobi Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu