fbpx

NBA: powrót Kawhi Leonarda, poster dunk Jeremy’ego Sochana 🇵🇱

38

WTMW.

Nets 109 Blazers 107

Z pewnością niespodziankę stanowi Ben Simmons, któremu co nieco się wczoraj przypomniało: 15 punktów 12 zbiórek 7 asyst 6/6 z gry i 3/4 z linii rzutów wolnych. W kluczowym momencie czwartej kwarty Portland faulowali go celowo, ale odpowiedział celnie. To już druga z rzędu dwucyfrowa zdobycz, nie zapeszajmy. Kiedy widzisz jak jednym, płynnym ruchem zbiera piłki i pcha ją przez całe boisko do KD (35 punktów 8 zbiórek), to zdajesz sobie sprawę z potencjału. Trzymamy kciuki za naprawę głowy.

Jestem natomiast zawiedziony postawą trenera Billupsa. Nowojorczycy mieli sześć sekund na ostatnią akcję, wystarczyło wybronić i zebrać piłkę, a byłaby dogrywka. Po jakiego grzyba na parkiecie pozostali Damian Lillard (25 punktów 11 asyst) i Anfernee Simons (24 punkty 4/9 zza łuku)? Wszystkie telewizje świata pokazują teraz zwycięską dobitkę Royce’a O’Neale’a albo może raczej: jak się NIE powinno zastawiać tablicy. Echh… te gwiazdy, doceniasz umiejętności ataku, ale w obronie wybacza im się zbyt wiele. A najlepsze jest to, że nikt na to w mediach nie zwrócił uwagi, co nie?

Role players

Co jeszcze? Yuta Watanabe (20 punktów 5/7 zza łuku) duża energia i pewność siebie. Kiedy widzisz Azjatę wystawianego na parkiet, to wiedz że stoją za tym nie tylko umiejętności, ale naprawdę mocny mental, bo przejść musiał drogę znacznie cięższą i naznaczoną sceptycyzmem wobec siebie. Wspomniany wyżej O’Neale (11 punktów 10 zbiórek 11 asyst) u boku Duranta wygląda świetnie, dziś nie trafiał co prawda ze stacjonarnych pozycji, ale walczy i prezentuje wszechstronność, o którą byś go nie podejrzewał. Joe Harris dobrze zaczął, potem ostygł, ale weźmy pod uwagę, że Portland zagęścili wokół niego przestrzeń. No i Seth Curry – gdy trafia przypomina wersję demo brata, gdy nie trafia – trzeba go zawijać z parkietu. Słyszę także, że Kyrie ma wrócić pod koniec tygodnia albo w połowie przyszłego. No, żeby tu nie było regresu organizacji gry. Obawiam się, że znów się zacznie seria porażek i wytykanie palcami.

Spurs 112 Kings 130

Piąte zwycięstwo z rzędu i każdorazowo powyżej 120 zdobytych punktów. Amerykańscy naukowcy obliczyli, że w ostatnich ośmiu kwartach Kings zdobyli łącznie 283 punkty! Przeciwnik owszem słaby, ale Sacramento grają jak z nut. Sami się przekonajcie, pierwszy z brzegu przykład: każdy z piątki zawodników dotyka piłki zanim trafia ona do Kevina Huertera na wolną pozycję:

Takiego entuzjazmu nie było w stolicy Kalifornii od czasów Vlade Divaca, Chrisa Webbera i Mike’a Bibby, pamiętacie? Dwóch nieprzeciętnie podających wysokich, wespół w zespół i tylko skorumpowani sędziowie powstrzymali ich przed zdobyciem mistrzowskiego tytułu. Pamiętacie finały konferencji 2002 roku? Pewnie, że (nie) pamiętacie!

Donaghy experience

Kings prowadzili w serii (3-2) a mecz szósty rozgrywany był w Staples Center. Jak możecie się domyślać, obfitował w wiele kontrowersyjnych gwizdków sędziowskich. Mike Bibby rzekomo faulował Kobe Bryanta, który wepchnął mu połowę łokcia w nos. Shaq kilkukrotnie bezkarnie posyłał wchodzących pod kosz rywali na glebę, samemu będąc faulowanym bez piłki w co drugiej akcji. Lakers oddali 27 rzutów wolnych w samej tylko czwartej kwarcie i w pewnym momencie wydawało się, że niezależnie od poziomu gry, Kings tamtego meczu nie wygrają. Kings byli złamani.

A najlepsze jest to, że były arbiter NBA Tim Donaghy (skazany na piętnaście miesięcy więzienia z powodu ligowej afery korupcyjnej) w 2008 roku publicznie zeznał, że tamten mecz był “ustawiony”. Prawdziwość tych oskarżeń oceńcie najlepiej sami:

Czy dziś w NBA także zdarzają się ustawki? Na pewno nieharmonijne gwizdki. To znaczy niespójne. Siedzę w tym naprawdę głęboko i gdy oglądam jak drużyna pozornie bez szans oddaje w pierwszej kwarcie 15 rzutów wolnych, to śmiem wątpić w “wolny rynek”. Przypomina to niekiedy parytety i sztuczne “wyrównywanie szans”.

Wracając jednak do aktualnej ekipy Sacramento, nachwalić się nie mogę! Sześciu ludzi z dwucyfrową zdobyczą, 58% z gry, flow jak w najlepszych czasach, geometria, trójkąty i kwadraty, Dawid Podsiadło. Ozdobą spotkania poster dunk Jeremy’ego Sochana (11 punktów 4 zbiórki 5 asyst 5/10 z gry), który coraz pewniej czuje się na parkietach najlepszej ligi świata i jego przynależność do wielkiej koszykówki nie podlega żadnym dyskusjom. Będziemy mieć z chłopaka pociechę na lata, ciach:

Ciekawostką jest także laser odpalany ze sklepienia hali Golden 1 Center ku niebu po każdym zwycięstwie. Fajne, fajne. Tworzy się ciekawa tożsamość klubu, nowe rozdanie.

Pistons 91 Clippers 96

Kawhi Leonard nieoczekiwanie zagrał i to w pierwszej piątce. Na placu gry spędził dwie kwarty zdobywając 6 punktów 5 zbiórek i 4 asysty. Zardzewiały jest i spowolniały, to normalne. Największa jego zasługą określiłbym obronę indywidualną w czwartej kwarcie przeciwko Bogdanovicowi (26 punktów 10/18 z gry). Ile w tym jednak było jakości, a ile zmęczenia Chorwata, trudno powiedzieć. O ile dobrze pamiętam i mi się nie przyśniło, Bogi spartolił cztery ostatnie rzuty, dzięki czemu LAC odskoczyli na parę posiadań. Mecz fatalny w odbiorze, beznadziejne rzuty, chaos, niemoc. Detroit bez Cade’a Cunninghama przeciwko switching defense wyglądali niemrawo. LAC z kolei w ataku pokazywało na siebie palcem, zero zgrania. Na pozytywną wzmiankę zasługuje Reggie Jackson, dla którego zdobyte 23 punkty na 7/12 z gry to najwyższa zdobycz w sezonie.

Na league pass istnieje opcja oglądania meczów z autorskim komentarzem. Wczoraj dla przykładu mogliśmy śledzić wydarzenia słuchając “legend” Paula Pierce’a i Barona Davisa siedzących w domowym studio. Nie powiedzieli NIC ciekawego. Pierce się wyraźnie niecierpliwił na kolejne time-out’y, bo spieszył się na kolację, a Davis chyba był naćpany, bo bełkotał i kręcił sobie loka. Nie, nie lolka. Pukiel włosów neurotycznie skubał.

Dobrego dnia everybody. B

38 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak zobaczyłem tak akcje Sochana to pierwsze co mi się przypomniało to Carter bodajże na Mourningu. Oczywiście to nie tak klasa tych dwóch panów i dunk nie był do końca ale cieszę się ze sochan zaczyna się wyróżniać w lidze. Podoba mi się jego vibe. Kolorowe włosy, naznaczony do obrony, bez gwiazdozenia . Fajnie fajnie. Trafił pod dobre skrzydła i dostał szanse. Nie każdy ma taka możliwość. Oby nie zjadły go kontuzje i żeby korzystał z okazji. Nie rzuca, popełnia błędy, fauluje, traci piłki. Drużyna nie gra o nic ciekawego, zbiera doświadczenia.
    Życzę mu aby w swoim prime był mini demo wersja rodmana, oczywiście z parkietu a nie poza nim.

    (19)
    • Array ( )

      Dokładnie masz rację! Sochan dostał szansę, której my wszyscy nie dostaliśmy. Więc jest on naszym mścicielem.

      (-3)
    • Array ( )

      Naprawdę, zadziwia mnie fakt że ktoś kwestionuje “Polskość” człowieka, którego matka jest Polką. Przecież ten fakt na starcie zamyka temat.

      (58)
    • Array ( )

      Anonim
      To inna kwestia. Sochan ma polskie obywatelstwo a nawet jakies brytyjskie konotacje. Natomiast jest Amerykaninem. Tam się kształtował jako człowiek i zawodnik. Tam się urodził. W tym kontekście zenujaco wyglada to spolszczanie jego imienia (dosyc karkołomne zreszta) i okreslanie go mianem Polaka.

      (-38)
    • Array ( )

      @Bh
      Urodził się w Oklahomie, ale wychowywał w Anglii. Jeszcze rozumiałbym wszelkie czepialstwo dot. polskości Sochana gdyby on gdukał po polsku, ale on mówi raczej płynnie. Na pewno lepiej niż się początkowo spodziewałem, ale jak ktoś chce to na siłę znajdzie powód by się go czepiać.

      (36)
    • Array ( )

      @Bh
      Jesteś idiotą.

      Wiesz w ogóle co oznacza słowo ‘konotacja’?

      Piszesz jakieś bzdury, które nie mają pokrycia w faktach i stosujesz je aby uzasadnić idiotyczne argumenty jakoby Sochan nie był Polakiem.

      ‘Natomiast jest Amerykaninem. Tam się kształtował jako człowiek i zawodnik.’
      Sochan ma ojca Amerykanina i matkę Polkę, ale z racji że wychowywał się w Anglii, to idąc Twoim idiotycznym tokiem rozumowania godnym ameby umysłowej, to należy go identyfikować jako Anglika pomimo tego, że sam siebie uważa za Polaka i wybrał grę dla polskiej reprezentacji. Wow.

      (15)
    • Array ( )

      co kłuje w oczy najbardziej? prawda 🙂
      no marketingowo to on jest Polak, Anglik, Oklahomczyk nawet 😛

      (-4)
    • Array ( )

      Nie rozumiem dlaczego w ogóle dyskutować na ten temat. Mógłby nawet dukać po polsku, jeśli uważa się za Polaka to jest Polakiem i tyle.

      (13)
    • Array ( )

      jakby się uważał za Jana Pawla to trzeba się będzie do niego zwracać per “świętobliwość”?

      (-8)
    • Array ( )

      Matka Polka, mówi po polsku i uważa się za Polaka, a nadal niektórzy mu polskości odmawiają, no niebywałe

      (7)
    • Array ( )

      A gdyby chciał grać dla reprezenracji Anglii to zaraz byś narzekał że czemu nie gra dla nas przecież jest w połowie Polakiem. Kiedy widze takie komentarze jak ten twój sam sie zastanawiam czemu Sochan chce dla nas grać. Najlepiej jest narzekać i hejtować wszystkich kiedy samemu nic się nie osiągnęło.

      (5)
    • Array ( )

      Konotacja inaczej asocjacja inaczej połączenie. Wszystko to synonimy. Nie ma tu żadnego błędu, jest natomiast duzo chamstwa, prostactwa i arogancji w poście osobnika (nie wierzę że to kobieta) o nicku aga. Co do sochana, to ze wybrał grę dla Polski jest najpewniej wynikiem pragmatyzmu (w kadrze usa konkurencja wciągnie go nosem, natomiast koszykówka w UK…bez komentarza:D) I podejścia emocjonalnego (ojczyzna matki). Sochan mial szczęście ze urodził się w stanach, dzieki temu odebral solidne “koszykarskie wyksztalcenie”. Polska to (z nielicznymi wyjatkami) miejsce gdzie talenty się marnotrawi.

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Sochan dunk mega!! Piękna sprwa i ogólnie poczynia sobie coraz ambitniej, ale jeszcze sporo nie trafia. Co do Khawiego – on miał dziś +26 i jest mega ważny w LAC nawet nie rzucając za dużo.

    (18)
    • Array ( )

      Admin go nie lubi i od zawsze tak pieprzy, mimo tego, że Leonard ma już 2x Final MVP, a jego ulubieniec Curry 4 x choke i 1 x Final MVP.

      (-6)
    • Array ( )

      @aga – Szczerze, to obaj są świetni i to najwyższa półka. Leonard niestety przez kontuzje zagrał na takim poziomie tylko kilka sezonów, a Curry gra tak praktycznie cały czas pomijając w obu przypadkach ich początki w lidze. Nie zapowiada się też, że KL coś jeszcze ugra, więc wyżej jest Steph. Obu graczy strasznie podziwiam, mają rewelacyjne zaawansowane staystki, są/byli najlepsi w swoim fachu, są multimistrzami i za zdrowie obu trzymam kciuki. Łączy ich to też, że nie byli nawet Top5 swoich draftów.

      (9)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    hej panowie, wiecie co, zapaliłem blanta, otworzyłem białe wytrawne wino (serio, ale nie jestem warszawiakiem) i trochę poniesiony pozytywną atmosferą chwili obejrzałem to:
    https://www.youtube.com/watch?v=zfwx_GkfI0o&ab_channel=DunkLeague
    i cholera powiem wam, że tak jak dotychczas wxxxł mnie niemiłosiernie to dziecko bezstresowego wychowania rodem z krainy kangurów i obowiązkowych szczepionek, tak teraz kibicuję kolesiowi. To, jak on się porusza, wpierdala pod kosz przy tych warunkach fizycznych, z tą siłą i… swoistą fizyczną pewnością siebie (bo psychicznej pewnie ma nadal niedostatek) sprawia, że mi się to bardzo przyjemnie ogląda. Trochę jak Karla Marlona, który był kozakiem na parkiecie, ale prywatnie pedofilem i wątpliwym moralnie gościem, ale do dziś jak widzę co wyczyniał, to wygląda to tak imponująco, że bezwarunkowo mu kibicuję. Pewnie chyba kumacie z grubsza o co mi ch, także elo i idę kręcić drugiegooooooo

    (2)
    • Array ( )

      Kolego elegancki czy Ty chcesz nam powiedzieć, ze podobało Ci się jak się poruszał po parkiecie Karl Malone? Nie odmawiam mu skuteczności, trochę punktów nawrzucał (😜), ale ruszał się jak wóz z węglem. A z win to polecę Ci Lindemann z Australii, u nas mało znane, do kupienia czasami w Netto, obojętnie które, czerwone wytrawne😜

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Gra Nets bez Kyrie wygląda dużo lepiej niż z nim. Dużo mniej izolacji więcej podań. Dziś 32 asysty przy 40 celnych rzutach. Podobało się mnie to. Obawiam się, że powrót Kyrie zepsuje ten ruch piłki bo KI będzie chciał udowodnić jaki jest zręczny z piłką i będzie więcej klepania, pięknych dryblingów i cyrkowych rzutów, +2 akcje do top 10 dnia ale ze szkodą dla zespołu. Gdyby dało się go sprzedać nawet poniżej “ceny” (nawet za kilka cheerleaderek i fizjoterapeutę) byłoby to z pożytkiem dla zespołu. Ben też wydaje się odnajdować swoje miejsce, gość nie grał kupę czasu, miał operację kręgosłupa a wydaje się, że od początku sezonu cały internet czekał tylko z nastawieniem “jak nie będzie zdobywał po pińcet punktów to go gnoimy”. Dajmy mu pograć choć z pół sezonu i zobaczymy.

    (7)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Mówcie co chcecie ja jestem dumny z Jeremego na maxa. Szkoda, ze nie pokazali miny Popa, szukałem jakiegoś skrawka dziś rano, ale nigdzie nie widziałem. Tak jak wspominałem kiedyś, będziemy mieli radochę z jego gry za kilka lat. Pop go nazwał Rodman light i dobrze, bo od mentora nie powinno się słyszeć samych pochwał. Jednak najbardziej raduje mnie nastawienie defensywne u tego chłopaka, w końcu to jest to czego nam wszystkim brakuje.
    SAS nurkują po Viktora i taki założyli sobie cel w zasadzie ten sezon dla połowy drużyn to nurkowanie za Viktorem.

    Dzisiaj ciekawa kolejka, bo oczekiwany był Leonard, ale tez oczekiwany jest Payton II junior, on tez za niedługo powinien się pojawić.

    W kwestii sędziowania i tamtego meczu Sac LaL pamietam go bardzo dobrze, miałem nagrany na VHS i chyba nadal gdzieś mam. Tak jak B.min mówi sędziowanie daje dużo do myślenia i mowie tu tez o sędziowaniu aktualnym. Nie wiem jak wyglada struktura sędziowska, ale nie zaszkodził by tam dział wewnętrzny.
    …a po drugie SaC to nie Bibby tylko Williams ;p

    (3)
    • Array ( )

      Porównanie Sochana do Rodmana to wynika wyłącznie z kolorowych włosów i numeru na koszulce. Denis był jednowymiarowy.

      Jeremy broni pozycje 1-5, ba, często jest wystawiany na najlepszego gracza drużyny przeciwnej, którymi są zazwyczaj obwodowi. Piłka mu nie przeszkadza w grze i gdy brakuje rozgrywającego na parkiecie, to Sochan jest oddelegowany do rozgrywania. Jeżeli poprawi rzuty, bo aktualnie skuteczność ma słabą gdy odejmie się rzuty z pomalowanego, to będzie go stać na zostanie jedną z gwiazd ligi.

      Ma 19 lat i już teraz prezentuje dojrzałość na parkiecie. Nie blokuje kolegów aby nabijać sobie statystyki i nie forsuje gry pod siebie. Ma duży potencjał i na pewno zrobi karierę w NBA. Trzeba mieć tylko nadzieję, że uda mu się wypracować rzut i nabierze większej pewności siebie oraz agresywności, bo zdarza się, że jest przestawiany przez rywali, którzy są bardziej stanowczy pod koszem od niego.

      (5)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    a jakie to ma znaczenie jak bardzo Polski jest Sochan ?? Mówi po Polsku Reprezentuje Polskę (rozumiem że nie zmieni kadry) Napewno koszykarsko jest wychowany poza krajem ale tu podobnie jak Gortat koszykówki uczył się głównie w niemczech i tu można zapytać kiedy Polak uczący się basketu w Polsce trafi do NBA i będzie coś znaczył, a to jakiej jest narodowości nie ma znaczenia, fajnie że mówi po Polsku i chce grać dla Polskiej kadry więc choćby przez to można mówić że to swój

    (11)
    • Array ( )

      Odpowiadając na Twoje pytanie to nigdy nie trafi, bo system szkolenia i rozgrywek młodzieżowych w naszym kraju to dno i metr mułu.

      (2)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak Sacramento to tylko White Chocolate, nie Bibby. Mimo, że ten drugi był efektywniejszy i bywał też efektowny. No i Peja, nie powinno się o nim zapominać 😉
    Czy liga jest ustawiona? Nie powinniście mieć żadnych złudzeń, sędziowie wpływają na grę zdecydowanie bardziej niż powinni. Wystarczy podpatrzeć Fostera. Uwielbiam, kiedy liga wyznacza go na newralgiczne spotkania w PO. Będzie bilans 3-2? Spodziewajcie się Fostera z gwizdkiem w game 6.

    (10)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Bo najwidoczniej nie pasuje do marzeń trenera o zbudowaniu własnej potęgi w NBA. Tyle się Brown naoglądał, jak to wszystko działa w Warriors i oby i jemu udało się stworzyć podobną maszynę do wygrywania.

    (4)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Proszę zobaczyć jak Niejaki Michael Jordan kończył karierę, co robił w wieku 35 lat a co robi Leonard. To jest dno.

    (-2)
  10. Array ( )
    Marian Paździoch syn Józefa 18 listopada, 2022 at 19:51
    Odpowiedz

    W meczu Nets game winner nie powinien być zaliczony bo O’Neale dotyka siatki zanim piłka wpadła do kosza.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak zwykle chętnie i w sumie zasłużenie cisnę z Simmonsa tak naprawdę on się zapędził w taki kozi (goat?) róg że gra dużo, dużo poniżej swojego potencjału. Oczywiście bądźmy rozsądni – ten potencjał nie był i nigdy nie będzie taki wysoki jak potencjał Luki Doncica. Ale bez wątpienia Bena stać na kawał naprawdę solidnego rzemiosła.
    Tylko, że to jest pokolenie rozpieszczonych maminsynków, niezdolnych do stawiania sobie wysokich celów i dążenia do nich mimo wszelkich przeciwności. Tak, to jest sprawa głowy, to jest sprawa psychiki.
    Ben powinien zacząć wszystko od intensywnej pracy z psychologiem – i to jest pierwsze Primo.

    Jeremiasz jak walnął postera to nie mam pytań! Micha sama się cieszy 🙂

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    POSTER DUNK …litości, koło dunku to nawet nie stało…wrzut piłki a’la Blake Griffin, czyli łapa pół metra od obręczy, której palce nawet nie smyrnęły

    (-7)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Kawhi 24 minuty, +26 z nim na parkiecie. Kurtyna.

    Sochan został wychowany odpowiednio przez matkę Polkę.
    Czepiacie się gościa, który wychował się poza granicami, a mówi po Polsku. Szacunek dla jego matki.

    To co powiecie na reprezentanta w piłce Matty Casha, który też ma matkę Polkę, a nie potrafi ni w ząb po Polsku? Kobieta tłumaczyła się, że to było dla nie za trudne… Śmiechłem, a wystarczyło tylko używać ojczystego języka, a nie udawać Angola…

    (3)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ledwo się sezon zaczął, a ja już RZYGAM tymi pustymi, bezpodstawnymi podnietami tym Sochan’em i tym, że na Canal+ non stop pokazują San Antonio! Jakby innych drużyn nie było…

    To są kpiny!!!

    (-8)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    KL2 niby zardzewiały, mimo +26 z nim na parkiecie, Clippers są Clappers, bo są jak grzechotka: najlepsza defensywa w lidze i najgorszy atak… A gdyby byli choć w połowie stawki w ofensywie, to zmiatali by każdego i mieli najlepszy bilans w lidze. Poczekajmy z osądami, poczekajmy 🙂

    (2)

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu