fbpx

NBA składa hołd pamięci Flipa Saundersa

6

Wczoraj w godzinach wieczornych przedwcześnie odszedł 60-letni Flip Saunders, długoletni trener i menedżer NBA. Sezon rozpoczyna się na smutną nutę. Ligowi trenerzy będą nosić w klapie marynarki pin stanowiący hołd pamięci Saundersa. A oto jak wspominają Flipa byli podopieczni:

#Kevin Garnett

Flip Saunders jako generalny menedżer T-Wolves wybrał 19-letniego KG w drafcie 1995 roku. Był też trenerem Garnetta w latach 1995-2005 oraz sprowadził go z powrotem do Minnesoty w lutym 2015.

fs

#Stephon Marbury

Wielu z Was może nie pamiętać, ale Starbury i Garnett mieli w drugiej połowie lat 90-tych stanowić duet na miarę Johna Stocktona i Karla Malone, tyle że w wersji hip-hopowej. Niestety nie wyszło, poszło o kasę, ego i emocje. Marbury został wybrany z czwartym pickiem 1996 roku.

Moje serce jest z rodziną Flipa Saundersa. W 1996 roku został moim pierwszym trenerem NBA, był jak ojciec. Nasze wspólne rozmowy pomogły mi zrozumieć nie tylko koszykówkę, ale życie. Nauczyłeś mnie jak gra się na najtrudniejszej pozycji w koszykówce. Jak radzić sobie w pick and rollu oraz tym co przynosi los (…) dziękuję, że traktowałeś mnie jak syna, razem z KG bardzo tego potrzebowaliśmy, byliśmy tacy młodzi (…) kocham cię, będzie mi Cię brakować dopóki znów się nie spotkamy.

1

mar

#John Wall

Flip był pierwszym trenerem NBA w karierze Janka wybranego w drafcie 2010 roku.

Kolejna bliska osoba odchodzi z powodu nowotworu. Jestem myślami z rodziną Saundersa. Wprowadził mnie do ligi, wierzył we mnie i pokazał co znaczy być dobrym zawodnikiem i jeszcze lepszym człowiekiem. Spoczywaj w pokoju Trenerze.

1

fsjw

#Ricky Rubio

Odszedł człowiek, który we mnie uwierzył. Zawsze uśmiechnięty, miał wielką pasję i naprawdę kochał koszykówkę. Oddał wszystko organizacji Timberwolves. Był naszym liderem. Będzie mi Ciebie brakować trenerze. RIP Flip

1

fdrr

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

6 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    To na prawdę przykra wiadomość dla mnie jako fana Wilków. Bardzo ucieszyłem się na wieść o tym, że Flip wraca do domu. Oglądając wszystkie mecze w poprzednim sezonie, zwracałem uwagę jak Flip traktuje zawodników, zawsze motywował, przybijał łapę, nie krzyczał, nie karcił, faktycznie wydawał się im być jak ojciec.

    Nie znam gościa osobiście, nie gadałem z nim, a jednak w jakiś sposób był częścią mnie. Jest mi cholernie przykro, że go już nie zobaczę, tym bardziej, że stało się to w “przededniu” otwarcia jubileuszowego sezonu. Tym bardziej, że nie doczekał momentu kiedy na parkiet wyjdzie wybrany przez niego pierwszy w historii Timberwolves, pierwszy nr draftu – KAT.

    Wierzę, że ekipa odda z siebie dużo więcej, a ta śmierć stanie się motywacją do lepszej gry.

    Jedyne co mogę mu dać to modlitwa, spoczywaj w pokoju.

    (32)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ludzkie życie jest kruche i krótkie niestety i z tym należy się pogodzić. Śmierć zabiera nam bliskich w niespodziewanej chwili. Tylko dlaczego zabiera tych najlepszych to już nie wiem !!!
    Cześć pamięci

    (12)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    #je*aćraka

    Człowiek który zastąpił jednego z najgorszych GMów w historii, Davida Kahna, dzięki mądrym decyzjom i negocjacjom otworzył Minny możliwość stania się czołówką na przestrzeni 3-4 lat. Oby chłopaki zrealizowali choć część jego zawodowych ambicji, rodzinie najszczersze wyrazy współczucia.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    nie moge w to uwierzyć ciągle… Wielu z tych młodych ludzi, którzy tutaj siedzą pewnie go średnio kojarzą, ja bardzo dobrze… Dlatego właśnie ciągle tu psioczyłem, że Garnett nigdy nie był zielony to był Wilk od samego początku do końca tamta ekipa z trenerem Flipem Saundersem to była jedna z moich ulubionych druzyn. Mało kto sobie tez zdaje sprawę jakim talentem dysponowali właśnie z Marburym. Póżniej gdy prowadził inne ekipy nie mogłem się do tego przyzwyczaić. Dawno nie oglądałem całego meczu MT mówię całego od początku, ale za dzieciaka to robiłem uwielbiałem to wycie wilków….MT to jest klub z charakterem idelanie tam pasował trener Saunders.
    facet był jeszcze tak młody, mógłby prowadzić jeszcze z dwie dekady klub NBA

    (9)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Straszliwie załamała mnie ta wieść, jeden z najlepszych trenerów w tej bardziej nowożytnej NBA. Tylko taki mały szczególik w NBA Draft 1995 KG został wybrany nie przez Flipa,a Kevina McHale’a, który grał na Uniwerku właśnie z Flipem, którego uczynił trenerem Minny.

    (1)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Strasznie szkoda go po prostu jako człowieka. Zbudował ze słabych Timberwolves mocną drużynę, zrobił z Garnetta MVP ligi. Team z Minnesoty ciągle jest w top 3 moich ulubionych zespołów w NBA i mam nadzieje, że młodzież w tym sezonie pokaże jaja i awansują do play offów!

    (0)

Skomentuj AA6 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu