fbpx

Noc niespodzianek NBA: Brooklyn wysadził 76ers, mistrzowski basket San Antonio!

64

No i jak wrażenia? NBA playoffs wystartowały i z miejsca wyżej rozstawione zespoły straciły przewagę parkietu. Talent indywidualny zszedł na plan dalszy, dominuje skomponowanie zespołu i współpraca (co nas cieszy!) W grupie typera postanowiliśmy w tym roku grać spokojniej, ale na dużym procencie (72.9% jak dotąd w kwietniu). Jeśli chcecie się załapać do końca playoffs -> maila znajdziecie tutaj.

brooklyn nets 111 philadelphia 76ers 102 [1:0]

Partyzanci nowojorscy wsadzili Sixers na minę i patrzyli jak wylatują w powietrze.

Nawet nie wiem gdzie zacząć. Gospodarze jakby nie dojechali mentalnie na mecz. Nikt poza atakującym obręcz Jimmy Butlerem (36 punktów 9 zbiórek 11/22 z gry 13/15 FT) który jednakowoż nie potrafił pobudzić kolegów do walki. Na ławce zespołu znaleziono telefon komórkowy. Amir Johnson w trakcie meczu pisał wiadomość, za co zostanie solidnie ukarany, może nawet grozi mu zawieszenie. Na usprawiedliwienie, przeprosił i przyjąć jest gotów na klatę wszelkie konsekwencje. Zdaniem kolegi Embiida pisać miał z żoną, podobno córka koszykarza jest bardzo chora.

Z kolei nie potrafiący rzucać do kosza, niewidoczny w tym spotkaniu Ben Simmons (9 punktów 7 zbiórek 3 asysty 1/5 FT) został wygwizdany przez własnych kibiców. Odpowiedź zawodnika:

Jeśli jesteś fanem Sixers i buczysz, zostań lepiej po przeciwnej stronie [Ben Simmons]

76ers posypali się mentalnie, Brooklyn grał doprawdy niewyrafinowany basket: czekali aż któryś z rywali przejdzie pod zasłoną albo pomyli w rotacji -> oddając rzut zza łuku albo stawiali obustronną zasłonę np. D’Angelo Russelowi (26 punktów 4 asysty) ten szukał przejęcia krycia przez słabszego rywala np. JJ Redicka i jechał z tematem 1-na-1. Podwojony oddawał i tak w kółko. Bardzo skorzystali też na braku mobilności Embiida, który miał przecież nie zagrać z powodu urazu kolana. Jak pisałem w zapowiedzi: zbudowali ścianę pod koszem, pozwalali Joelowi i Simmonsowi na otwarte próby zza łuku, a fizycznie fort przeciwko Kameruńczykowi trzymał równie krzepki Ed Davis (12 punktów 16 zbiórek 5/7 z gry).

W pojedynku rezerw 59:26 dla Brooklynu. Nagroda specjalna dla Caris LeVert, Spencer Dinwiddie i Edward Davis.

orlando magic 104 toronto raptors 101 [1:0]

Abrakadabra motherf%ckers! – rzut za trzy DJ Augustina na 3 sekundy do końca i kolejna niespodzianka staje się faktem! Nieporozumienie przy przekazaniu krycia dwóch wybitnych obrońców (Gasol/Kawhi) i… jakoś tak wyszło. Brak zgrania, nic więcej nie mam do powiedzenia na ten temat. Czuję się zawiedziony postawą Toronto, a jednocześnie czapką zamiatam w stronę Orlando.

Patrzyłem na Kawhi Leonarda szamoczącego się jeden na jeden (Aaron Gordon zaimponował w obronie!) Patrzyłem na niemoc rzutową Kyle’a Lowry (zero punktów 7 zbiórek 8 asyst) którego jechał energiczny i rewelacyjnie dysponowany dziś Disc Jockey Augustin (25 punktów 6 asyst 4/5 zza łuku). Jak mówiłem: Raptors nie zadbali o ruch piłki, na tle lepiej zorganizowanych, pewniejszych Magików wyglądali momentami jak… przestraszeni. Pascal Siakam nawrzucał swoje z nawiązką, ale kilka razy widać było, że boi się podjąć ryzyko, waha się zrobić szybki manewr, wziąć na siebie odpowiedzialność.

Posypało się w drugiej kwarcie, przez 10 minut gry gospodarze trafili do kosza może ze 3 razy. Na szczęście przed samą przerwą 15 punktowe prowadzenie Orlando panowie Gasol i Green trójkami przykrócili do punktów dziewięciu łapiąc psychologiczny dystans do rywala.

los angeles clippers 104 golden state warriors 121 [0:1]

Wszystko zgodnie z planem. Martwiliśmy się o podkręconą kostkę Stephena Curry, a tymczasem ten dał prawdziwy koncert skrzypcowy: 38 punktów 15 zbiórek 7 asyst 8/12 zza łuku! Tym samym nasz znajomy Kosmita został światowym liderem pod względem liczby trafień zza łuku w playoffs, których ma już na koncie 386! Były owacje na stojąco, a kluczowa seria (18:5) dokonała się tuż przed przerwą.

Powiem Wam coś, Stephen Curry to jeden z najbardziej niedocenianych zawodników NBA [Doc Rivers]

I tylko niepotrzebnie nerwy tracił Kevin Durant, którego razem z zadziornym Patrickiem Beverleyem sędziowie usunąć postanowili z boiska. To już dwa przewinienia techniczne na koncie KD. Przy siedmiu musisz pauzować jeden mecz.

san antonio spurs 101 denver nuggets 96 [1:0]

Jak pisałem wcześniej: Gregg Popovich ma pięć pierścieni mistrzowskich, Mike Malone ma obrączkę ślubną. Nie mówi się przed meczem, że twój zespół nie ma closera zabijaki końcówek, nie nakłada dodatkowej presji na zawodników, wręcz przeciwnie, jak u Popa, zdejmuje się niepotrzebną presję z jednostki. Nie jestem pewien czy wielce uzdolniony acz ograniczony motorycznie Nikola Jokic (10 punktów 14 zbiórek 14 asyst) nadaje się do roli killera. Z resztą nie tylko jemu zadrżały dziś dłonie, brak doświadczenia się kłania. W ostatniej minucie potrzebne były punkty: Joker stracił gałę, Jamal Murray do kosza nie dorzucił, a kolejny, jeszcze ważniejszy rzut… także spudłował, by w finałowej akcji stracić piłkę przeprowadzając grę na własną połowę.

Spurs grali swoje sety bardzo spokojnie i bardzo efektywnie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Trzecią kwartę przemilczmy. Dochodzili do pozycji rzutowych, egzekwowali założenia. To samo w końcówce: dyscyplina taktyczna, jasno określone cele, konkretne, proste, intuicyjne zagrywki w końcówce i mimo deficytu talentu, mecz zasłużenie wygrali. Pięciu ludzi z dwucyfrową zdobyczą punktową, nie dali się rozpuścić rywalom w kontrze i mocno trzymali na deskach. Łącznie w całym spotkaniu padły dwa punkty z szybkiego ataku!

I tylko przy okazji: Popovich właśnie stał się posiadaczem rekordu największej liczby zwycięstw w historii jako szkoleniowiec. Łącząc playoffs i rundę zasadniczą, od 1997 roku ma na kocie 1413 zwycięstw!

Ozdobą spotkania wsad Derricka White’a, który nie oglądając się na śpiocha Millsapa wsadził piłkę do kosza wraz z łapą rywala.

Dobrej niedzieli palmowo-handlowej wszystkim! Pamiętajcie, że dziś startujemy o 19:00 w Bostonie. Aha, jakby kogoś interesowało: Luke Walton został właśnie mianowany nowym szkoleniowcem Sacramento Kings!

64 comments

    • Array ( )

      @Senior – prosze Cie, wysil sie choc odrobine i spedz jakas 1min zeby sobie wygooglowac i obejrzec pelny replay.

      #Millennials

      (3)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Ktoś widział, kiedy pokazali ławkę Sixers, będących w tamtym momencie w dołku, a jeden z zawodników pokazywał kolegom z drużyny smsa w telefonie i chichotali. Widać, że są supergotowi na Playoffs.

    (56)
    • Array ( )

      Dlatego wynik tego meczu cieszy jak cholera. Nie lubię takich zawodników jak Embiid, który mentalnie jest po prostu wyrośniętym dzieckiem z wielką rozkrzyczaną japą, niezależnie od tego jakie kręci staty. Nets to widzę fajna ekipa. W ogóle nie oglądałem meczów RS bo nuda ale po wczorajszym meczu widać od razu, że może nie są najbardziej utalentowaną ekipą ale jest chęć zwycięstwa, jest chemia w zespole, jest dobry flow. Nareszcie PO i mecze o prawdziwą stawkę a nie o statystyki. Mecz Orl-Tor też świetny, Khawi miał podobno być dziurą w ofensywie :)))) Szkoda, że kilku zawodników Tor po prostu chyba nie dźwignęło presji.

      (38)
    • Array ( )

      domyślam się, że przy 72% możesz grać jak chcesz 😀 ale nieprawdopodobna trochę się wydaje taka skuteczność

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten Simmons to jest dramat .koleś kozluje piłkę do trójki po czym oddaje do wolnego kolegi i to już koniec,stoi i się patrzy co zrobi reszta. Dla mnie najbardziej przereklamowany typ w nba

    (114)
    • Array ( )

      Zaraz wróci WPP i posiłkując się statystykami i sofistyczną nawijką zrobi tyradę jaki to wspaniały zawodnik 😉

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Brawo Brooklyn, brawo Orlando, brawo Pop! Mam nadzieję że wnioski zostaną wyciągnięte i z niecierpliwością czekam na kolejne mecze. Zmartwiło mnie oddawanie gały z czystych pozycji przez Jokića. Gość musi więcej rzucać jeśli chcą walczyć

    (12)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam nadzieję, że Brooklyn powiezie ten pożal się Boże proces, który rozpoczął modę na tankowanie pełną gębą, a zarząd LA który puścił Russella w cholerę, bo oni “potrzebują lidera” dostanie srogiego kopa i się wreszcie ogarnie. D’Lo musisz!

    (80)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak widać Toronto nawet bez LeBrona jako przeciwnika będzie się męczyło, ale tak na prawdę teraz to widać kto nie wytrzymywał nerwowo, Kyle Lowry bo Demar swoje w Suprsach rzucił a to przecież na niego zawsze najwiecej gnoju zrzucano za blamaże w playoffs. Jeśli chodzi o buczenie na Simmonsa to się nie dziwie bo gość tyle co miał strat pod koniec to powinien sam zejść z parkietu i iść popatrzeć jak dzieciaki rzucają piłkę na boisku szkolnym.

    (36)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    To co zagrali Raptors, a zwłaszcza Lowry, który wyglądał na mega przestraszonego, woła o pomstę do nieba. Cały mecz pod dyktando Orlando, fatalna współpraca Gasola z resztą zespołu no i ten Lowry… Jak podstawowy PG może mieć zero punktów w takim meczu?! Fatalne decyzje rzutowe, brak agresji w ataku, w obronie też nie zagrał nic specjalnego (wyglądał, jakby nie wiedział co ma robić), a te statystyki plus/minus to sobie może do wrzucić wiadomo gdzie. To on był hamującym zespołu i nie ratuje go liczba asyst, bo każda moim zdaniem była wymęczona i wynikała z techniki kończącego akcję, a nie z dobrego wyprowadzenia na pozycję.

    (13)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Toronto i phila wyglądali jakby liczyli, że (potencjalnie słabsi) przeciwnicy im się podłożą. A tu niespodzianka!

    (8)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    “Jeśli jesteś fanem Sixers i buczysz, zostań lepiej po przeciwnej stronie”
    Jak jesteś graczem sixers to graj!! Nie no Ben Simmons jest wg mnie marny w opór. Mam nadzieję że Brooklyn go dosadnie wyjaśni. Ponadto często się mówi jakie to wielkie znaczenie w playoffs ma doświadczenie. I tu mamy dzisiejszy występ Kyle’a Lowry. W sumie nie tylko dziś bo ten”all star” zwykle w playoffs się spala. Dziś 0 punktów w 34 minuty WOOOW. 8 asyst (na nasze szczęscie ) nabił ale szczerze to nie wiem kiedy, bo ja naliczyłem 2. Tak czy siak przy takich wynikach nie wiem jak to możliwe że jego +/- w tym meczu wynosiło +11 skoro zagrał taki piach.

    (6)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Ben Simmons, prawdopodobnie to czytasz. Jak na zawodnika, który nawet nie umie rzucać to bardzo dużo mówisz.

    To dopiero jeden mecz, ale chyba Philly też ma swój playoffs mode.
    Może jak na początek poprawią skuteczność na co najmniej prawie przyzwoitą to coś ruszy, ale wyglądali jak zespół, który nie powinien być w ósemce.

    (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeszcze raz ktos powie ze gracz pokroju jokica, simmonsa moze byc liderem to wypale oczy.

    Zapamietac:

    W nba gdzie króluje trójka i wyniki po 130 punktow lider musi co mecz rzucac pod 30 punktow. Musi, inaczej tych punktow braknie.

    Jokic moze sobie wsadzic te asysty i zbiorki, on ma rzucac punkty. A niestety jest na to za wolny i niegramotny jak dla mnie.

    Najciekawsze PO od lat.

    (3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Byl +11 bo gral wtedy jak Raptors zdobywali wiecej punktow niz Orlando. Mozna wypuścić Isaaca Bonge na 5 minut kiedy Lakers robia run 20-0 i jego +/- bedzie +20 nawet jak 1 punktu nie zdobedzie a bedzie mial 5 strat. Taka to jest wlasnie statystyka

    (1)
    • Array ( )

      Jak to „był wtedy kiedy raptors zdobywali…”. To on jest tymi zdobywajacymi Raptors. Jednym z pięciu. To nie piłka nożna gdzie wśród 11 jakoś tam można przeczlapać caly mecz niezauważonym. Ma dół, ale mimo wszystko aktywnie pracuje na ten bilans, w każdym razie nie zburza.

      (1)
    • Array ( )

      @lu Nie chodzi mi o to ze nie pracuje na bilans zespolu. Ale w wypadku gdzie Toronto gra dobrze i zdobywaja 6 punktow w 3 akcjach Magic moga zdobyc 9 punktow w 3 akcjach bo Terremce Ross sie odpali i trafi 3 trojki w 3 akcjach. I plus/minus zawodnikow Raptors bedzie -3 mimo ze grali dobrze. Chodzi mi o to ze ta statystyka nie zawsze oddaje to jak dobrze czy źle zagral dany zawodnik

      (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Sędziowie też weszli w playoff mode. Dużo mniej gwizdków za darmo i twarda gra. Niby tak było zawsze, że w PO było ostrzej, ale w tym roku różnica pomiędzy sezonem zasadniczym, a PO jest jeszcze bardziej zauważalna i w końcu da się to oglądać 🙂

    (21)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie powiedziałbym, że KD puściły nerwy, cały mecz wyśmiewał próbującego go sprowokować PB. Ale w NBA wystarczy parę słów i już dostajesz technika, to się robi wkurzające.

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin tylko nie wspomniał(pewnie nie oglądał) o skandalicznych gwizdkach w Toronto na korzyść gospodarzy. MCW dostał w twarz tak że solidnie krew się polala a nie było nawet faulu. Apteka na korzyść Raps i odwrócona głowa przy faulach na Magii. Tym bardziej szacun że to urwali. Ps Vuc musi się ocknac bo bez niego serii nie dopną.

    (1)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Bez przesady z tym Kawhi. Wprowadziliście narracje ze zatrzymuje grę toronto i słabo podaje – prawda. Ale pisać ze sie szamocze w ataku ? Chyba inny mecz oglądaliśmy. Może i coś Gordon bronił ale i tak jechał z nimi pod obręcz. Trafil 2 ważne rzuty w końcówce, na zwycięstwo nie trafił fakt ale napisać tylko ze się szamocze ? Totalnie nie oddaje tego co zagrał w tym meczu.

    (8)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    San Antonio Spurs- 😀 niby mieli dużo strat, ale jednak wygrali doświadczeniem. Obrona świetna w wykonaniu SAS, w trzeciej kwarcie zabrakło celności, gdyby nie to to dojechali by Denver już wcześniej 😀 Cała ekipa świetnie się spisała, a mogą zagrać jeszcze lepiej :DI gratulacje dla Popa za 1413 zwycięstwo w dość solidnym stylu 😀
    Gratki należą się także Panom z Brooklyn Nets za wspaniał występ, oby tak dalej 😀

    (8)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Oj slabiutka ta nba
    Juz pierwsze mecze pokazaly ze te tygrysy ze wschodu to z papieru
    Cala nadzieja ze bucks postawia sie warriors, ew celtics wlacza POmode
    Lowry nie udzwignal presji?? 1 mecz w 1rundzie z orlando i presja?

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Dajcie Budenholzera do Filadelfii to wtedy zaczną grać na miarę możliwości. Śmiech na sali, mieć taki skład i tak mało z niego wyciskać. (wiem ławka osłabiona, no ale tam też biegają kolesie nie z pierwszej łapanki) Wiedziałem, że Brooklyn ich powiezie, tak jak Spurs Denver zresztą. Zaskoczeniem jest dla mnie porażka Toronto. No, ale serii przegrać nie powinni.
    W każdym razie w pierwszym dniu PO, wygrali lepsi trenerzy na ławkach zespołów. Ciekawe.
    Pomimo, że każdy wie o finalnym zwycięstwie GSW, play offy to najpiękniejszy czas kibica NBA 🙂

    (0)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    TOR vs ORL
    Wygrał kolektyw i lepszy sztab trenerski. Świetny występ Kawhiego – jego punkty były zawsze pod presją, kończył z każdej pozycji ale ORL mieli to wkalkulowane. TOR nastawili się na ograniczenie Vucevica, umiejętnie go podwajali i chłop nie miał łatwego życia. Jedyne co na plus dla sztabu TOR że po przerwie posadzili na DJu Greena i przez to wkradło się kilka nieprzemyślanych akcji. Super mecz pod kątem obrony – tu zresztą też dziwne nastawienie sędziów bo pierwsza kwarta gwizdki na rzecz TOR a później chyba się zreflektowali i dali ORL pobronić! Super odbudował się MCW i jest moim cichym bohaterem bo zaprezentował świetną obronę a i w ataku dorzucił m in. z tego ci pamiętam 2/2 za trzy przy czym w pierwszym rzucie beszczelnie go zostawili i czekali w trumnie a tu jebut!!!! No i chłopina stracił troszku zdrowia i krwi po uderzeniu Lowrego niemniej oby nie musiał grać w masce. Szczerze to ORL może zagrać jeszcze lepiej bo słaby mecz w ataku zaliczył Vucevic Fournier i Gordon tu propsy za obronę na Kawhi.
    A to tam w TOR… ten Lowry ma coś z psychiką widzieliście jak założył jakiś turban i kaptur na głowę? życzę sobie aby wrócił do lepszej dyspozycji. generalnie pamiętam go jako grajka wszechstronnego grającego penetracje i rzucającego- gdzie jest ten bulterer Lowry? a on na przełamanie wali cegły za 3? a co na to trenerzy?

    (2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Guys, oglądałem tylko skróty, więc pytam – sędziowie pozwalają coś bronić, czy dalej gwiżdżemy faul nawet za chuchnięcie w stronę atakującego?

    (0)
    • Array ( )

      Pozwalają. Na początku jak w pierwszych 5min Allen( z Broklynu) złapał 4 faule a embiid miał z 10 osobistych to myślałem że będzie tragedia, ale im dalej w las tym się gra zaostrzała!

      (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak jak ktoś wczeniej pisał, jak już dajecie powtórki to dawajcie full game highlights, te 10 minutowe. W sezonie regularnym to spoko, jakieś krótkie podsumowanie ze wsadami, ale w playoffach to raczej wersja rozszerzona.

    (1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Wygrana Nets i Orlando bardzo mnie cieszy, tylko przegraną Denver lekko kłuje 🙁

    Nets fajnie jechali, szukali matchupow po przejęciu, kilka fajnych trojek, pickandrolli ogólnie prosty basket z ciągiem na kosz. Panowie lawkowicze to prawdziwa siła tej drużyny. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że 76 nie siedziało za 3 (3/20+), za to z tablicy sciagneli nowojorczyków dużo piłek. Niestety, jak zbiorą się do kupy, nzaczna trafiac i zminimalizuja straty z przejęcia krycia to nets może już na swoich patentach nie udźwignąć ciężaru serii. Chociaż bardzo bym chciał, żeby to oni awansowali. Przyjemnie ogląda mi się taka partyzancka, napędzana serduchem grę.

    Orlando vs Toronto, to kolejny mecz, który dostarczył mi super frajdy. Z ostatnią trójka DJa jeszcze długo trzymałem łapę z trzema palcami w górze przed tv xD Lowry kompletnie zneutralizowany, klątwa PO nadal trwa. Mecz trzymał do końca w napięciu. Orlando próbowało gry przez Vucevica, jednak trochę ceglil, ciężko grało mu się vs Gasolowi. Dobrze, że tak odpalili przed połowa i mieli znaczna zaliczkę, szkoda, że jej nie utrzymali (raps zrobiło serie 20-2? Chyba). Końcówka w wykonaniu raps to raczej słabe widowisko. Pudło kawhi za 3, pudło marca za 3 i błąd w kryciu, przez co DJ, bohater tego spotkania, miał dość czasu i miejsca, żeby przymierzyc i Bang, dziękuję, dobranoc. 🙂

    (0)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bosz jaki Benek jest useless w ataku masakra. Przypomina mi kolege takiego co mysli ze jest zajebisty w kosza i jedynie co robi to jak dostanie gałe to leci na kosz w pełnym gazie i w pewnym momencie pod koszem staje i oddaje piłke bo nie wie co zrobić i stoi i patrzy jak inni grają masakra. Akcji też nie potrafi rozgrywać, tempa też nie kontroluje, dupa, a nie rozgrywający. Boban fajnie grał też to nie powiedzieliście. Wykorzystywał ile się da z przewag fizycznych i minut co dostawał.

    (6)
  24. Array ( )
    TajomaruRashōmon 14 kwietnia, 2019 at 15:41
    Odpowiedz

    Przy dobrej taktyce Simmons jest bezużyteczny przez brak rzutu. Tak to wygląda. Inna sprawa, RS to RS, a jaka jest różnica z PO? A no taka, że czołowi gracze w sezonie zasadniczym (Jokić, Vucević) w swoim pierwszym meczu wypadli słabo. Orlando swój mecz wygrało więc okej ( i tak awansują Raptors), ale Denver bez Jokicia z RS odpadnie już w pierwszej rundzie. Pop to jednak Pop.

    (1)
  25. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Lowry klasyczny Playoff mode, z naciskiem na “off”… Masakra, które to już PO gość nie daje rady mentalnie, dlaczego nikt nie jest mu w stanie pomóc? Przecież to ewidentnie problem natury psychicznej, gość się spala każdego roku jak Ikar.

    (3)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Hahaahhah Siakam boi sie wykonac manerw , podjac ryzyko ? Panie admin wtf gosc momentami w pojedynke prowadzil raptors , sam zbieral po swoim rzucie i dobijal . Dwoil sie i troil ….robili z leonardem duo o e-two punch !!!….proponuje dokladniej ogladac 😉

    (6)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Chciałem tylko nadmienić, że Raptors to przejdą na miękko. Wypadek przy pracy. Nowy skład, mało zgrania, ale Orlando nie daję większych szans. Co dalej, zobaczymy.

    (1)
    • Array ( )

      Też tak myślę. Porażki w game 1 też się spodziewałem. Widocznie jestem jasnowidzem.
      Zjedzą ich na luzie, a pisanie jak to Lowry się ZNOWU ZESR#Ł W PO po jednym rozegranym meczu można śmiało olać i poczekać na rozwój wydarzeń.

      (3)
    • Array ( )

      Tak bo PO to czas na zgrywanie sie.

      A moze wyjdzie ze gasol poza memphis nie jest taki top, lowry sie nie przelamie i papa north.

      (0)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    byki z robinsonem też wygrali pierwszy mecz z heat, a później w pape 4 z rzędu, więc po 1 meczu nie ma co wyrokować

    (2)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    GSW – LAC

    Curry tryb MVP wlaczyl
    i w ofensywie i obronie (14 zbiorek, rekord kariery)

    386 trojek w 91 meczach

    dla porownania
    Ray Allen
    385/171
    LBJ
    370/239

    Swietny mecz w obronie Draymonda ale tez i bardzo skuteczny w ofensywie
    Klay tez w obronie swietny

    LAC wygladali slabo, tylko wiadomo lawka rezerwowa Lou+Harrell
    ale w regular sezon fajniej ich gra wygladala

    Raczej bedzie zgodnie z przewidywaniami 4-0

    (2)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    A ja pamiętam, gdy w “Magic Baksetball” czytałem o Lennym Wilkensie, ktory pobil rekord Reda Auerbacha. Pozwilono mu zapalić cygaru w hali. Byli czasy panie. Gratulacje Popp.

    (0)

Skomentuj Zeb Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu