fbpx

O rzutach osobistych Dwighta Howarda

20

W tym sezonie Dwight Howard wcelował z linii rzutów wolnych 49% wszystkich prób. Jeżeli wejdziecie na nba.com zobaczycie, że w klasyfikacji skuteczności osobistych zajmuje niechlubne 402. miejsce na 433 graczy ligi, którzy w ogóle stawali w tym sezonie na linii, a jeżeli brać pod uwagę minimum 100 oddanych rzutów, jedynie DeAndre Jordan i Andre Drummond wypadają gorzej. 

Osobiste, odwieczna zmora środkowych. Kiedy piłka jest tak mała, że możesz schwycić ją dwoma palcami (wyobraź sobie swoje dłonie i odpowiednik: piłkę do ręcznej) wcale nie jest łatwo poczuć jej ciężar, czy nadać rotację przy wyrzucie. Taki już urok tej gry: przepotężni fizycznie Wilt Chamberlain czy Shaquille O’neal wykonywali osobiste jeszcze gorzej. Pamiętacie lata 90-te, KFC i piłkę z odciskiem ręki Shaqa? Na pewno nie raz przykładałeś do czarnej plamy swoją dłoń. Moja kończyła się gdzie zaczynały palce O’neala!

Rozumiem Howarda i łączę się z nim w bólu, chłopak mówi, że wciąż dokuczają mu plecy, nawet gdy siedzi na krześle czuje mrowienie w stopach, nie pomaga także uraz barku, ale dlaczego niedorzecznie twierdzi, że w czasach liceum trafiał 90% wolnych?! Sprawdźcie sami (3:23 filmu) Jak sam powiedział: “it’s all mental” i z tym nie będę się spierał [koński śmiech].

[vsw id=”iviejxH1Xpc#!” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

A teraz na poważnie: jeśli Lakers nie dostaną się do playoffs chcę dostać opaskę tego gościa na tacy!

20 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “A teraz na poważnie: jeśli Lakers nie dostaną się do playoffs chcę dostać opaskę tego gościa na tacy!”
    To sobie jeszcze poczekasz 😀

    (-1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Trudno gosć nie umie rzucać osobistych i taki jest jego urok. Jest najbardziej dominującą bestią pod koszem (kiedy jest zdrowy), każda drużyna musi się liczyć z tym, że podczas meczu mają moc w trumnie, a w końcówkach, kiedy wynik jest na krawędzi ryzykowne jest trzymanie go na boisku.

    (0)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dodox klasycznie .. 😀 Pod każdym postem LA pokaże odrobinkę “psychofanizmu” a pod np. artem o MIami trochę “psychohejterstwa” 😉 PoZdRaWiAm;D

    (0)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    zakladajac ze lal przegraja wszystkie mecze z topowymi ekipami obu konferencji a bedzie ich dokladnie 11 i wygraja ze slabszymi i poodbnie notowanymi ( 23 spotkania) ich bilans bedzie wynosil 45-27 co daje koncowy wynik 0,549.. i kto tu mowi ze lal nie maja szans na post season? no dobra moze sam tak raz tez powiedzialem :p co do wolnych howarda.. niech poprawi inne elementy gry i znow zacznie dominowac to o tym kazdy zapomni..

    (0)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    NIE jest w formie i ma kontuzję , przeszedł poważny zabieg a lideruje w zbiórkach i zajmuję 5 miejsce pod względem bloków w NBA , ludzie bez powodu się czepiają , nawet w takim stanie jest bestią 😀

    (0)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ TimHardaway10 Popieram Twoje zdanie w pełni, do tego 4 w skuteczności z gry… Ale i tak wszystkim źle. Mało kto sobie zdaje sprawe co to znaczy miec kontuzje i operację najbardziej skomplikowanej części szkieletu ludzkiego. Napisze to jeszcze raz, inni mają kontuzje ACL, stawów skokowych itp i często pauzują rok. Po jakim czasie DH wrócił do obciążenia meczowego?

    Niech hejterzy sobie wyobrażą, że mięli grzebane w kręgosłupie a teraz mają się przepychać z klocami po 120kg… Czulibyście się komfortowo i pewnie?

    (0)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja uważam, że “it’s all mental” w sytuacji Howarda. Jasne uraz kręgosłupa u gracza opierającego grę na fizycznej dominacji to poważne osłabienie, ale dla mnie to podobna sytuacja, jak z LeBronem w czasach Cavs. Za dużo pajacowania, za mało profesjonalizmu. Nie chcę przez to powiedzieć, że LBJ grał wtedy słabo, bo to nie prawda, ale dopiero drugi sezon w Miami pozwolił mu wspiąć się na wyżyny swoich możliwości (wczorajszy mecz, jak gra wideo). Podobnie z Melo w tym sezonie w kwestii obrony i hustle plays. Myślę, że Dwight musi korzystać z towarzystwa Kobego i uczyć się od niego nastawienia zabójcy, podczas meczu. A najlepiej to jakby ściągnęli do LA trenera, który by go wziął w obroty, jak – znowu analogia do Knicks – coach Woodson.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    A i dziwi mnie, że w NBA krytykują rzuty osobiste o tablicę (śmiech komentatorów, gdy DeAndre Jordan trafia swoje rzuty o szkło??), lub “spod kiecy” – wiem wygląda to dziwnie, ale w końcu punkty i zwycięstwa się liczą. Joakim Noah jakoś nie krępuje się i rzuca swoje “tornado” 😉

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers robią was wszystkich w konia. Najpierw Kobe co sobie dopiero teraz uświadomił że jego idolem być Johnson, a teraz Howard … Lakers ssie tyle na ten temat.

    (0)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie cierpie Lakers od zawsze! Przed sezonem stwierdziłem, na papierze przynajmiej finał konferencji bez wysiłku! Ostatnio tylko się smiałem z ich wyników. Wycodzę z założenia, że jeśli Kobe nie acznie grać z zespołem to nic z nich nie bedzie, noi …. zaczęło się… Kobe podaję a Jeziorowcy wygrywają – gdyby nie porażka w Phoenix to by była już niezła seria, oglądałem ich ostatni mecz i powiem jedno, nie wierze w to, że zabraknie ich w play off, bo stac tą ekipę na wygranie z każdym, będą w play-off i tutaj wielu może zaskoczę, ale nawet gdy zajmą 8 pozycję i trafią na Oklahomę albo San Antonio – to ich przejdą:) Nie cierpię tej drużyny, po prostu nie nawidzę od dziecka tak samo jak Kobe Bryanta – ale potrafię trzeźwo spojrzeć na świat:) Nienawidze typa ale dla mnei jest obecnei najlepszy i lebron jeszcze musi sporo pracować zeby go przewyższyć – a Lakers to “niestety” wciąż paka na mistrza…. — Celtics forever!:)

    (0)

Skomentuj Dodox Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu