fbpx

Osłabieni Warriors wciąż mocniejsi od chorego Kyrie Irvinga

10

golden state @ cleveland

Chciałem popatrzeć jak po kontuzji radzi sobie australijski niedźwiedź Andrew Bogut oraz czego można spodziewać się po Golden State w pełnym składzie, a tymczasem goście rozbili w Cleveland prawdziwy szpital polowy. Rehabilitacja lewej kostki Boguta trwa, tymczasowo z gry wypadli pan “szklana kostka” Stephen Curry (to już dwunaste skręcenie w ciągu ostatnich 2,5 roku), rookie Harrison Barnes (uraz kolana) a nawet iron-man Carl Landry (uraz barku). Szkoda! Jak zawsze też dostrajam jakość league-passa, żeby nie przegapić żadnego niuansu gry genialnego Kyrie Irvinga. I co? Okazuje się, że Irving jest dziś chory!

Kilka minut gry za nami, Cavs potrzebują kogoś w rodzaju Karla Malone! Kogoś kto wyczyściłby deskę i dorzucił 20 punktów. Kogoś na pick-and-roll z Irvingiem. Ciekawym prospektem na pewno jest Tyler Zeller, ale miną lata zanim wrzuci na siebie dodatkowe kilogramy, na razie jest za chudy w uszach by liczyć się pod koszem. W najmniejszym stopniu nie podoba mi się za to Dion Waiters. Jego norma jest na poziomie kiepskiego dnia Kyrie, zupełnie jak dzisiaj.

Wyraźnie osłabiony Irving bierze wszystko, co da mu skupiona na nim obrona. Nie zawsze ma dobry dzień rzutowy, ale nie można zarzucić mu podejmowania złych decyzji albo egoizmu. Z resztą co ja się będę rozpisywał… mecz jest z gatunku tych do jednej bramki.

Gospodarzy wykończyła trzecia kwarta, bomby z obwodu, a dokładniej super-strzelec Klay Thomspon, zdobywca 32 punktów, w tym 6 na 8 zza łuku. Przy takiej postawie na dystansie łatwiej też było poruszać się gościom w środku pola, gdzie raz po raz pojawiał się z piłką Jarret Jack (26 punktów, 12 asyst) oraz manewrował all-star David Lee (20 punktów, 13 zbiórek, 8 asyst). Goście byli twardsi, bardziej zdecydowani i skuteczniejsi. Zasłużenie wywieźli z Ohio zwycięstwo 108-95. Wśród pokonanych na uwagę zasłużył Tristan Thompson (18 punktów, 11 zbiórek), który zalicza spory progres od rozpoczęcia sezonu oraz blok Waitersa w trzeciej kwarcie, widzieliście?! Biedny Jefferson, niegdyś jeden z mocniejszych atletów, dziś nie może przeskoczyć leżącego na parkiecie ręcznika…

[vsw id=”q-Z01icZZw8″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

10 comments

    • Array ( [0] => administrator )

      dla mnie niedorzeczne stwierdzenie, ale chciałbym żebyś to Ty miał rację 🙂 pozdr!

      (0)
    • Array ( [0] => administrator )

      istnieje takie ryzyko, ale to dopiero w 2016, do tego czasu wiele w Cavs może się wydarzyć

      (0)
  1. Odpowiedz

    @JVCD pod jakim względem Waiters przypomina Wade’a ? bo ja jakoś nie mogę znalezc podobieństwa … ( jeden udany blok zawodnika grającego na tej samej pozycji co Wade nic nie znaczy ) 😉

    (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Byron Scott vs Mark Jackson, pierwszy wciąż fit, drugi jak sprzedawca kebabów wygląda, a to chyba podobne roczniki 🙂

    (0)

Skomentuj angelNO Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu