fbpx

Ostatnia szarża zielonej kawalerii, goodbye Boston

14

New York Knicks @ Boston Celtics [GAME 6]

Dziś w nocy aż cztery ekipy będą chciały wymusić decydujące siódme spotkanie w swoich seriach. Są to: Clippers, Hawks, Rockets i Celtics. Natomiast ich przeciwnicy chcą zakończyć interesy i zawitać w kolejnej fazie rozgrywek. Tyle tytułem wstępu, a ja chciałbym serdecznie powitać wszystkich z Ogródka w Bostonie, gdzie siedzę na najwyższym piętrze z lornetką i opisuję dla Was to spotkanie.

Jak już wspomniałem, miejscowi już po raz szósty będą mierzyć się z NYK. Knicks są gotowi ukrócić ostatnie nadzieje Celtics na zwycięstwo już teraz, darując sobie siódmy mecz. C’s marzą o tym, aby wyrównać serię na 3-3 i raz jeszcze zaskoczyć wszystkich.

W powietrzu czuć zapach wypuszczanych nerwowo… oddechów. Kibic też człowiek. Piłka w górze – jedziemy. Anthony mieści swój pierwszy rzut, o dziwo, nie po izolacji. Na ofensywnej tablicy walczy Tyson Chandler. Prigioni trafia swą pierwszą trójkę w meczu, aby chwilę później nie trafić spod obręczy. Shumpert jak zwykle agresywny, wymusza straty i łatwe punkty. Dziewięć oczek pod rząd notują Knicks.

Kapitan Pierce znów zalicza kiepski początek, nic mu nie siedzi. Tymczasem Pablo Prigioni zapisuje już na koncie trzecią trójkę: podręcznikowa ofensywa,  Knicks dominują. Na parkiecie znów pojawia się KG, który zwykle odpoczywa resztę I kwarty. Od razu wraca energia w szeregi gospodarzy. Garnett ciągnie atak: 3/3 z gry, podczas gdy reszta drużyny jakoś nie może się wstrzelić. Piłka ciąży w rękach Bostończyków: wykluczając Garnetta, Celtics notują zaledwie 1/15 (!) z pola.

Początek drugiej kwarty to synonim chaosu: straty z jednej i z drugiej strony. Aktywnie atakuje kozłem Raymond Felton, który już nieraz okazywał się kluczowy dla ekipy z Big Apple. Pierce nadal pudłuje. Tymczasem Carmelo wraca na boisko i od razu zalicza akcję 2+1. Spektakularną czapą popisuje się też Kenyon Martin, wymuszając na Celtach błąd 24 sekund. Powiem Wam jedno: Jason Kidd się nie starzeje: aktywne ręce, wymuszanie strat, świetna postawa w defensywie.

Celtów do życia przywraca Jeff Green. Wjeżdża i wymusza faule. Chwile potem mieści trójkę budząc całą TD Garden, która lekko pospała się po miejscowych hot-dogach. W sukurs idzie mu Jason Terry, który wciska własną tróję w kontrze. Obie drużyny grają nieco niedbale.Knicks prowadzą dwunastoma do szatni. Doc Rivers będzie musiał wycisnąć ostatni sok ze swoich podopiecznych. Albo to albo koniec pewnej ery w Bostonie nastąpi za kolejne 24 minuty gry.

czytaj dalej >>

1 2

14 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie rozumiem czemu tak dużo osób krytykuje Jeffa Greena. Chłopak stara się, walczy. Moim zdaniem po odejściu Pierce’a będzie pierwszym strzelcem zespołu.

    (7)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bradley jest najlepszym w lidze obrońcą “na piłce”. Może trochę subiektywna ocena, ale to głównie jego presja na Feltonie dała możliwość odrobienia tak dużej straty.

    (1)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Koniec ery KG w Celtach, a jednocześnie po “drugiej stronie”, mam wrażenie, koniec Clipps w takim wydaniu i pod tym trenerem.
    Nie zdziwię się jeśli Paul odejdzie. Z drużyn które odpadły chyba tylko Houston ma jakąś szansę na rozwój bez większych zmian w składzie.

    (1)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzięki Boston za walkę do końca, pokazaliście prawdziwy celtic pride szkoda bo nie wiele zabrakło do doprowadzenia do Game 7….. Smutno mi tylko ,że to koniec pewnej złotej ery do Celtics KG prawdopodobnie zakończy karierę, PP też nie wiadomo co z nim będzie trzeba budować nowy silny i młody zespół w okół Greena i oczywiście Rajona Rondo… Jedno jest pewne W bostonie zapowiada się niezwykle gorące jak i burzliwe lato….:) it’s about 18

    (1)
  5. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To co wczoraj działo się w hali Bostonu jest niewiarygodne , a byłoby jeszcze bardziej gdyby Pierce trafił 2 ważne trójki gdy boston przegrywał 4 punktami , a serial 20-0 w czwartej kwarcie w 3 minuty niesamowity boston pride , jeden z najlepszych come backów w histrorii NBA. Mam nadzieję , że KD I PP będą kontynuować karierę.

    (1)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Puter
    Zgadzam się , też nie rozumiem tej krytyki , moim zdaniem gra świetnie i się stara .
    Melo musi być w niebo wzięty po tym meczu 😀

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Sąsiędzi mnie wyrzucą po tym meczu, emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Przyszłość to Sullinger, Rondo, Bradley, Green, Lee, Bass + liczę na pozyskanie Howarda albo Cousina, KG już by im wlał do łbów co trzeba i skonczyłoby się gwiazdorzenie. Pierce i KG powinni obniżyć kontrakty jeśli są “zieloni”. Kontuzje zabiły wiele drużyn w tym sezonie, w tym Boston.

    (0)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ciężko jak cholera 🙁 nie pamiętam odpadających C’S po R1 PO. Ale to fakt to jest i musi być koniec pewnej ery w Bostonie. Czas na świeżą krew.

    (0)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    coś masakrycznego i coś pięknego w 4 kwarcie 🙂 dostałem mini zawału. 6 lat pięknych emocji przyniosła mi ta dynastia 🙂 dziekuje. szkoda że nie udało mi się spełnić marzenia i zobaczyć kg w akcji. Mam nadzieję że Danny ainge nie będzie bał się szerokich zmian w kadrze.. KG życze odejscia na emeryturę i powrotu w roli pomocy sztabu szkoleniowego. PP powinien zostać poddany amnestii lub uzgodnic ugodową emeryturkę w C’s. Uważam że z obecnego składu powinni zostać jedynie
    Rajon Rondo Averly Bradley Jeff Green Jared Sullinger, i postarać się ściągnąć najlepsze mięcho podkoszowe które na razie jeszcze nie jest zbyt drogie – Nicola Pecovic ( free agent 2013) i gwiazdę oraz przyjaciela RR – Josha Smoove Smith’a 🙂 Wtedy Boston powróci jako drużyna mocna w polu 3 sekund jak za czasów 2008-2011. Marzeniem było by pozyskać Marca Gasola po tym co robi w tym sezonie ale salary nie pozwala ;p

    (1)

Skomentuj Nameno Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu