fbpx

Pięć rzeczy, których nie wiecie o Joakimie Noah

19

Joakim Noah jest żywym dowodem na to, że nie trzeba posiadać wybitnych talentów czy zdolności, by osiągać sukcesy w zawodowej koszykówce. To za sprawą swej niewiarygodnej pasji, ambicji, myśleniu i woli walki, Joakim jest w tym momencie jednym z najlepszych i najbardziej docenianych (o ile nie jesteś fanem Miami) środkowych NBA.

Urodzon w Nowym Jorku, zmajstrowan przez mamę miss Szwecji 1978 i ojca francuskiego tenisistę. Pomieszkiwał w Nowym Jorku, Paryżu, Szwecji, studiował na Florydzie, z którymi zdobywał dwukrotnie tytuł mistrzów kraju NCAA, obecnie wyrabia sobie nazwisko w najlepszej lidze świata.

Przed Wami pięć rzeczy, których nie wiecie na temat Joakima Noah!

 1) Work hard Play hard

– Czy ktoś miał w koledżu więcej zabawy niż ty?
– Nie sądzę, imprezowaliśmy jak gwiazdy rocka.
– Co na to nauczyciele?
– Na pierwszym roku marszczyli czoła, ale kiedy zaczęliśmy wygrywać…

 1

Jak wspomniałem, za trzyletniej kadencji Joakima na uczelni, Florida Gators sięgnęli po dwa kolejne tytuły uniwersyteckich mistrzów kraju. Do wszystkich kotów: nie martwcie się trudnym początkiem! Noah na pierwszym roku spędzał na parkiecie po 10 minut i daleko było mu do prospektu na miarę NBA. Za to jednej rzeczy nigdy nie można mu było odmówić: energii i pasji!

Niewyspany, lekko skacowany, na treningach chłopak naciskał mocniej niż ktokolwiek. Każda walka o piłkę, każdy sprint przez boisko, dawał z siebie wszystko i nie pozwalał, by któryś z kolegów był szybszy. Jakkolwiek by nie był zmęczony, znajdował siłę na jeszcze jedną długość. Kilka razy przypadkowo walnął trenera łokciem w głowę. W końcu ten kazał mu zdobyć punkty tyłem do kosza!

Z czasem im lepsi byli przeciwnicy, na tym wyższy poziom wspinał się nasz bohater.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3 4 5

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    eee tam z tym wstępem…
    Jestem fanatycznym fanem Miami, a tego sqrwiela BARDZO doceniam! Gdyby każdy w NBA miał taki zapał, serce jak on to ta liga by wybuchła 😀

    (13)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem fanem Miami, nienawidzę tego gościa z całego serca, ale szanuję go za serce do walki i drapanie każdego centymetra parkietu! Niesamowity profesjonalista!

    (1)
  3. Array ( )
    mathewskyterror 31 marca, 2014 at 15:35
    Odpowiedz

    http://youtu.be/XQCJTMv2Bvs
    Mój center też tak potrafi. Cousins i Noah w jednej drużynie = nie potrzeba rozgrywającego, tylko knebli. W ogóle DMC od około miesiąca nie dostał faulu technicznego (byłby 16.). Niejaki Kevin Durant też miał 15, ale ostatni słusznie został cofnięty.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Pozytywny gość… Takich się ceni… Mimo, że drewno, to znalazł sobie sposób na zaistnienie w NBA. I to nie byle jakie zaistnienie… Czołówka środkowych na dzień dzisiejszy… 23/21/11… Dłuuugo jeszcze będę to pamiętał… 🙂

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    nie widzę sensu w porównaniu Noah z Melo… co z tego, że Melo nie podaje skoro rzuca? ile meczów w całej karierze zagrał Noah z 30+ punktów? a ile Melo? od tego są role w zespole, każdy robi to, co potrafi. czy też bardziej nie zabiera się za to, czego nie potrafi. gdyby Melo nie był taką maszyną w ataku podawałby częściej….

    (0)

Skomentuj domis944 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu