Polska vs Finlandia: MAMY TO!
Polska vs Finlandia. Szósty dzień Eurobasketu. Walczymy o trzecie miejsce w grupie A. Jeśli czytacie nas regularnie znacie wszystkie scenariusze dalszej fazy turnieju oraz dotychczasowe dokonania biało-czerwonych.
Początek meczu radosny. Biegamy od kosza do kosza, bez obrony. Jedna i druga ekipa łatwo zdobywa punkty. Cholera! Tego rodzaju tempo – i musi to wiedzieć coach Mike Taylor – sprzyja naszym rywalom, zorientowanym wybitnie ofensywnie. Finlandia zdobywa w turnieju średnio 80.5 punktów, nasi zaledwie 72.3 Wśród Finów brak wybitnych postaci, ich zespół nazwałbym “kompaktowym”.
W każdym razie, miejsca w ofensywie jest dużo, pressingu brak toteż zobaczymy ile warci są nasi gracze jeśli chodzi o umiejętności ataku. Nie przeszkadza to oczywiście Łukaszowi Koszarkowi podawać piłek zupełnie do nikogo, ale nie czepiajmy się.
Tak sobie myślę: po pierwsze: zbyt łatwo, niekiedy zupełnie niepotrzebnie przejmujemy krycie. Często robi się z tego miss-match, a rywale wykorzystują wolniejsze nogi naszych wysokich. Po drugie: (czepiam się) kompletnie nie czujemy walki na tablicach, przykład: rzut oddawany z rogu boiska, a nasi zamiast zająć pozycję do zbiórki na przeciwległym skrzydle, wybiegają na linię rzutów wolnych.
23:20 po pierwszej kwarcie. Gramy skuteczniej od Finów, na papierze jesteśmy zespołem zdecydowanie lepszym i trzeba to tylko udowodnić!
Ciasno pilnowany jest Adam Waczyński, nie potrafimy skutecznie wyswobodzić spod kurateli obrońcy naszego najlepszego snajpera, co nie najlepiej świadczy o jakości naszego ataku pozycyjnego. Prowadzimy, ale uwaga, bo rozkręca się 194-cm Petteri Koponen (pilnowany przez Koszarka) dociera z piłką w sam środek pola, niezwykle ruchliwy rozgrywający, podaje nieskrępowany, w pojedynkę nakręca ataki rywali.
Nie ma zdecydowania, agresji. Finowie są od nas szybsi, mamy przewagi fizyczne pod koszem, a jednak wciąż gramy na remis. Jest dobry okres w naszym wykonaniu: asertywnie Gortat, świetne odegranie do ścinającego Kuliga, o to właśnie chodziło! Gortat w obronie pick and rolla nie wychodzi do rzucającego z półdystansu, wiedzą o tym rywale i dokładnie to wykorzystują. Brakuje nam sprytu, mamy 1 faul przez całą kwartę, szczęśliwie 42:41 do przerwy po pięknym rzucie za trzy naszej podpory Adama Waczyńskiego.
To jest Eurobasket, tu trzeba walczyć! Równolegle Serbia ogrywa Włochów więc w przypadku przegranej trafimy na niepokonany zespół serbski. Ci są dla nas nie do przejścia, przykro mi. Jedźmy więc z tematem!
CZYTAJ DALEJ >>
Waczyński do nba !
miss-match? W którym rzędzie siedziała?
Dokładnie, nasi muszą się skupić na kryciu tych, których powinni. Bardzo często biegamy podwajac, albo przejmujemy i przez to robi się straszne zamieszanie, które kończy się najczęściej podaniem drużyny przeciwnej do gościa, który stoi zupełnie wolny. Co mecz powtarzamy ten błąd bardzo często i to jest nasza główna chyba wada w defensywie. Oby nasze kolejne mecze wyglądały tak dobrze jak ten dzisiejszy, szczególnie od 3 kwarty! Szczerze mówiąc to Waczynski ma celownik super, a dzisiaj pokazał, że umie też wyjeżdżać pod kosz. Fajnie jakby jakas drużyna mu dała szansę spróbować w NBA.
Karnowski pokazał dziś lepszy basket od Gortata i to w najważniejszych momentach gry. Koszarek jak zwykle obsrany i oddawał piłki za darmo( 5 albo 6 strat jak dobrze pamiętam). A Waczyński rzeczywiście jest liderem polskiej reprezentacji co pokazuje gdy trafia w waznych momentach za 3 oraz prawie 100% za linii rzutów wolnych.
Generalnie dobry mecz Polaków oby tak dalej !
Dlaczego Hiszpanie i Włosi mają tyle samo zwycięstw, a to jednak Hiszpania jest przed nimi? nie liczą się bezpośrednie starcia? PS SCHROEDER prze strzelil w ostatniej sekundzie decydującego wolnego na remis, a szkoda!
Proszę mnie nie brać za hejtera, ale motorycznie Karnowski przypomina Gołotę po dwóch knock-downach i sześciopaku browarów. Dziś dał dużo dobrego drużynie, ale do NBA go więcej nie pompujmy.
@Swingman widzisz Gortat jest bardziej mobilny i świetnie gra pick n’ roll z dobrymi rozgrywającymi, ale ta mobilność jest jakby obosieczna, bo tyłem do kosza nie zagra na zadowalającym poziomie. Karnowski z kolei nieźle gra tyłem oraz wszystko, co z przepychankami pod koszem związane, ale ma problemy z nadążaniem i częściej robi głupie przewinienia, jak kroki itp. Młody jest, to pewnie jeszcze się “oklepie”, zwłaszcza, jeśli będzie grał na najwyższym poziomie od początku zawodowej kariery.
mega jestem zadowolony co prawda umknał mi mecz, ale za wygrana brawa. Z tego co czytam znowu nie popisał sie Koszarek. Od kiedy pamiętam Nasza reprezentacja zawsze miała dobrych skrzydłowych, teraz trafił Nam się tez center w postaci Gortata i powolnego Karnowskiego, ale co z tego jak ciągle jedynki Nam brakuje.
Bardzo bym chciał by powalczyli z Hiszpanami, Hiszpanie nie maja bardzo młodego składu i myslę, że jeśli Nasi zagraja dobrze w obronie to pomimo roznicy klas moga powalczyć. Kwestia dnia oby Nam siedziała, a im nie!
Bo ja wam to tłumaczyłem. Polska reprezentacja gra lepiej jak nie ma na boisku Gortata. On by chciał grać niczym w NBA. A cała reszta tak nie potrafi. On chciałby cos ustawić, cos p&r cos zasłon, cos uwolnien a nasi graja tak na dziko.
Graja jak amatorzy: Przeprowadzić piłkę, popatrzeć kto wyjdzie, kto się uwolni, i podać. Może się uda. Zero ustawionej akcji.
Dlatego Gortat tam nie nadaje się, bo on zajmuje pozycje i ma miec piłke w momencie, ułozona akcja, wiadomo kto co ma robic, gdzie być.
Ale nie z Koszarkiem.
Koszarek powinien sie wstydzić.
Autor tekstu tak zniechęcony po słabych występach zamojskiego, że nawet nie wspomniał o nim ze cala 4 kwarte to on biegał za Koponenem, który już może zmęczony ale nie porzucal. Wymienił 4 graczy jako piątkę :p
gortat 10 pkt 4 zbiorki wyj……..go z NBA.
@away
Ano dlatego, że Turcja też ma taki sam bilans, Włochy wygrały z Hiszpanią, Hiszpania z Turcją, a Turcja z Włochami, więc liczą się małe punkty, a nie bezpośrednie mecze. Hiszpania jest na +37, Włochy na 0, a Turcja -30.
@czarny88
Nie do końca masz racje – przy takiej samej ilości punktów między trzema drużynami, z których każda między sobą jeden mecz wygrała i jeden przegrała liczy się stosunek (nie róznica) koszy zdobytych do straconych W BEZPOŚREDNICH STARCIACH – czyli:
Hiszpania-Turcja 104-77
Hiszpania-Włochy 98-105
Włochy-Turcja 87-89…
1) Hiszpania 202/182 = 1,11
2) Włochy 192/187 = 1,03
3) Turcja 166/191 = 0,87