fbpx

Przebudzenie PG-13 i masakra Dallas, Jamal Murray gasi światło Jazzmanom!

66

Witam, jak myślicie, czy warto dalej prowadzić cykl NBA retro? Weźmy wczorajszy wpis BLC o tragicznych losach Maurice’a Stokesa, czyli powiedzmy Bama Adebayo lat pięćdziesiątych. Dziesięć tysięcy odsłon tekstu i tylko siedem komentarzy (0.07% aktywności). Nie chcę narzekać, mam nadzieję że zrozumiecie: robicie coś z tym albo rezygnujemy ze starych historii. A propos, dziś trzecia rocznica śmierci Adama Wójcika, najwybitniejszego polskiego koszykarza moich czasów. Kończyłby zaledwie 50 lat…

Fanów polskiej koszykówki zapraszamy o dwudziestej przed telewizory. Polsat Sport wyemituje mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Włocławkiem i Zieloną Górą. Zasięgnąwszy języka, nasz typ to:

Kto lubi ekstra emocje -> eWinner ma promocje, między innymi zwrot w przypadku pierwszej przegranej aż do 155 złotych. Co ważne, zwrot dostajesz od razu na konto gracza, a nie bonusowe:

https://ewinner.pl/promo/GWBA


Dziś w nocy NBA uraczyła nas dwoma spotkaniami. Jazz nie dali rady dokończyć Denver, bo się w drugiej połowie odpalił Jamal Murray…

utah jazz 107 denver nuggets 117 [3:2]

Rozumiecie co próbuję powiedzieć od kilkunastu miesięcy? Gdyby ten chłop (Murray) był w stanie ustabilizować formę i okazjonalnie genialne mecze zamienił na regularnie bardzo dobre, Denver wyglądaliby zupełnie inaczej. Ogarnijcie ten shotchart:

Sam chyba nie wiedział co robi, nie myślał, po prostu reagował, geniusz wstąpił w jego członki, na przykład tutaj:

W sumie na jego koncie znalazły się 42 punkty 8 zbiórek 8 asyst i zero strat. W drugiej połowie zaliczył 33 oczka na skuteczności 13/17 z gry! Wspólnie z Jokerem ani przez moment nie usiedli na ławie w drugiej połowie. Nikola największe szkody wyrządził rywalom w pierwszej kwarcie (21 punktów) ale koncentrację trzymał, trafiając zza łuku na 23 sekundy przed końcową syreną. W jego dorobku znalazło się: 31 punktów w tym niesłychane jak na środkowego 7/11 za trzy!

Jak to możliwe, że Jazz tym razem nie zdobyli 125 albo więcej punktów. Przede wszystkim Paul Millsap wyjazd z placu, przy całej sympatii facet jest za wolny i zbyt ociężały po obu stronach, a jego powłóczyste spojrzenia nie robią wrażenia na rywalach. Wyróżnienie w stronę drugoroczniaka PJ Doziera (3 punkty +21 wskaźnika plus/minus) bo to jedyny dostępny obwodowy Nuggets zdolny do gry w obronie. Gdyby jeszcze tylko MPJ ogarnął obronę pick and rolla… Denver pod nieobecność Harrisa i Bartona zawodzą jako zespół, ale jak widać, ambicja nie pozwala im skończyć. Jeszcze jeden mecz i wszystko może się zdarzyć!

W każdym razie korespondencyjny pojedynek Murraya z Don Mitchellem (30 punktów 4/8 zza łuku) życzyłbym sobie oglądać możliwie jak najdłużej, a Wy?

dallas mavericks 111 los angeles clippers 154

Wynik nie do pomyślenia za czasów Michaela czy nawet Kobe. Podopieczni Doca Riversa na mielonkę przerobili Dallas, bo Paul George przypomniał sobie jak się gra w kosza. 76 punktów w pierwszej połowie, 78 punktów w drugiej połowie. Mowa oczywiście o całym zespole. Dorobek PG-13 w kolejnych meczach serii to:

  • 27 punktów 10/22 z gry 4/11 zza łuku
  • 14 punktów 4/17 z gry 2/10 zza łuku ?
  • 11 punktów 3/16 z gry 1/8 zza łuku ??
  • 9 punktów 3/14 z gry 1/7 zza łuku ???
  • 35 punktów 12/18 z gry 4/8 zza łuku w 25 minut (!!!)

Cieszę się, że się odegrał, ale nie ufam mu ani na jotę. Twierdzi, że siedząc zamknięty w bańce zmaga się z depresją i napadami lęku.

Luka Doncic podwajany przez większość meczu od momentu przekroczenia połowy, brzydko traktowany przez bandziorów Mavs. Prowokacji nie brakowało, Patrick Beverley szczekał z ławki, Doc wziął challenge gdy Hardaway już miał piłkę w rękach i szykował by oddać rzut wolny, a Marcus Morris celowo stanął naszemu człowiekowi na pięcie. Niezależnie od tego komu kibicujecie, bliźniak budzi niechęć.

Nie chcę z nim rozmawiać, wciąż mówi w moją stronę masę brzydkich rzeczy [Luka na temat Morrisa]

Kawhi Leonard 32 punkty zdobyte w trzy kwarty. Tutaj fluktuacji formy nie ma żadnej, regularnie dostarcza 30/10/5, bezczelnie wyrywa piłki z rąk, niezależnie od poziomu rywala dociera do swoich miejsc, barkiem kreuje przestrzeń, wychodzi w górę i punktuje, jak robot.

A propos mutantów i robotów, zgodnie z przewidywaniami, statuetkę Defensive Player of The Year dziś nad ranem odebrał Giannis Antetokounmpo. Oto wyniki głosowania:

Dobrego dnia wszystkim.

66 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Z perspektywy fana LAC to było gorzkie zwycięstwo Clippers. Wiemy, że są mocni, ale Rywal jakiś taki poobijany. Trafili na bardzo niewygodny matchup, więc w razie nieobecności Porzingisa oraz kontuzji Luki nie będą chcieli odpuścić i ryzykować siódmego meczu. Szkoda, bo to o mecz siódmy w tym wszystkim chodzi najbardziej. A na złotego chłopaka jeszcze przyjdzie czas i to prawdopodobnie całkiem niedługo. Już teraz mówi o nim świat, zanim skończy karierę będzie miał na koncie wszystkie indywidualne i drużynowe wyróżnienia.

    Denver nie wyrówna tej serii, moim zdaniem. Przyznaję szczerze, że oglądałem tylko pierwszą kwartę i, gdyby nie pierdyliard trójek Jokica, nic by z tego już wtedy nie było. A za każdym razem jak widzę Murraya to przypomina mi się to słynne wideo. Którego oczywiście NIE WIDZIAŁEM, a o którym tylko słyszałem.

    (22)
    • Array ( )

      Wszystkie te zaszczyty, które wymieniłeś, to przyszłość Luki. Zupełnie odwrotnie, niż u Ziona. Nie wiem jak czarna społeczność to zniesie. Chyba znów będą zamieszki.

      (23)
    • Array ( )

      @Jerzu
      Jeżeli uważasz, że eksponowanie Ziona przez NBA ma zwiążek z kolorem skóry, to udaj się do lekarza.

      (-6)
    • Array ( )

      Anonim
      Ty z kolei powinienes wrocic do podstawowki i nauczyc sie czytania ze zrozumieniem

      (1)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Zamiast mierzyć liczbę komentarzy, dodajcie reakcje na artykuł. Nie mam czasu komentować Waszych wpisów , ale z przyjemnością każdy z nich czytam. Polubienie wpisu dałoby Wam informację zwrotną, czy taka forma i treść ma sens. Pozdrawiam.

    (191)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      dokładnie, nie każdemu chce się komentować za każdym razem
      ja również czytam wszystko i to że nie skomentuję, nie znaczy właściwie nic…
      także trzeba pogadać z tymi sponsorami po swojemu,a jak nie to zmontować transport do lasu i zmiękną 🙂 żart oczywiście

      (2)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Warto prowadzić ten cykl, do rozważenia pozostawiam również oddzielenie relacji z meczów i innych newsów (Np. relacje rano a other news po południu).

    (22)
    • Array ( )

      zgadzam się w 100%, przez to czekamy na opisy 2 meczy do 14-15? I tak jest ostatnio prawie codziennie.
      PO sie zaczal na gwiazdybasketu.pl mam wrazenie ze dopiero 1 polowa sezonu 🙁

      (9)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Admin,

    Bardzo szanuję i doceniam Pana pracę na tym portalu. Jednak uważam, że decyzje o tematach artykułów nie są najlepsze. Mnie, jak i zapewne większość z czytelników niezbyt interesuje Bam Adebayo z lat 50. Zamiast tego bardzo chętnie poczytalibyśmy więcej o tym co obecnie dzieje się w NBA. analizę dwóch meczów play-off miło byłoby przeczytać już do obiadu – o 12, a po południu zamiast kącika retro fajnie byłoby o analizę obecnej sytuacji w NBA. Tematów które krążą po internetowych grupkach jest mnóstwo – począwszy od “Jakie zmiany kadrowe powinni zrobić 76ers?”, przez “Co się dzieje z PG-13?”, “Czy Dame jest overrated patrząc na jego historię w Play-offs?”, “Czy Giannis znowu zawiedzie w Play-offs?”, “Kto może zgarnąć Giannisa po sezonie lub po kolejnym?”, aż do “Jak no-name pozbawił Houston Jamesa Hardena”.

    Ja osobiście bardzo lubiłem zapowiedzi serii PLay-offs, ale niestety zwykle nie pojawiały się one dla każdej serii. A właśnie takie analizy match-upów, zagrywek, obrony, taktyki są najciekawsze. I niczego chętniej bym nie przeczytał w popołudnie przed wieczornym meczem niż właśnie takiej dobrej jakości zapowiedzi.

    Generalnie pomysłów jest dużo, wystarczy zajrzeć na facebookowe grupki albo anglojęzyczne kanały na youtube, ale wspólny mianownik jest jeden – piszcie o tym co TU iTERAZ, a nie 70 lat temu 😉

    Pozdrawiam,
    Czytelnik i fan (bo książkę kupiłem 😉

    (44)
    • Array ( )

      Chciałem napisać własny komentarz, ale nick pielęgniarka ładnie to opisał. Jeszcze czasy dżordanowskie są ciekawe, dla ludzi przed gimbazą, ale lata 70 to już staro.
      Proponowałbym jeszcze taką serię jak na enbiej, power ranking drużyn i kandydatów na mvp. Brano pod uwagę formę, potencjał i wyniki drużyny, czytało się nieźle. Ukazywało się chyba co miesiąc.
      I jeszcze proponuję przedstawiać kandydatów draftu lub ogólnie więcej czasu poświęcić temu tematowi, żeby w sezonie ogórkowym jakies emocje się pojawiłyt dodatkowe.

      (-3)
    • Array ( )

      Kolega radzi kopiowac tematy z grup na fb i kanalow na yt. Mysle ze nie tedy droga, sila gwba lezy m.in. w subiektywnosci i autorskim spojrzeniu, a nie walkowaniu tematow, na ktore i tak kazdy domorosly koszykarski medrzec wypowiedzial sie juz po sto razy.
      Mi osobiscie kacik retro bardzo sie podoba, poszerza horyzonty, uzupelnia luki w wiedzy, ukazuje historyczny kontekst. Imho znajomosc i rozumienie historii moze byc fajnym punktem odniesienia wlasnie dla glebszej analizy TU I TERAZ. Moze warto, aby autorzy kladli silniejszy akcent na polaczenie tego, co bylo z tym, co dzieje sie teraz u staruszki nba?

      (10)
    • Array ( )

      A ja myślę, że niekoniecznie masz rację, zwłaszcza pisząc “zapewne większość czytelników…”. Mam przeciwne wrażenie, wydaje mi się, że bardzo wiele osób interesują takie artykuły retro. Dają nową wiedzę, ciekawostki i przypominają zapomniane, a godne uznania postaci, podczas gdy jak sam piszesz inne tematy są już na blogach i YT, więc tu by było ich powielanie. Oczywiście, co się dzieje teraz jest ważne i zawsze takich artykułów będzie najwięcej, ale kilka o starych czasach to miła odmiana. Do tego, mimo może relatywnie małej ilości komentarzy, zazwyczaj są to same pozytywne komentarze i nie ma w nich gównoburzy, a to też się docenia 🙂
      Peace!

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    lol, Whiteside punkty na DPOY zdobył, jadą go bez mydła, ale jakiś bieda-ekspert docenił “kunszt” okazjonalnego bloku

    (17)
    • Array ( )

      Akurat ta “subiektywność” to to za co im się najczęściej obrywa. I z resztą słusznie bo ile można czytać peanów o LBJ 😉
      Nick Nurse dobre pomysły podrzucił i propsy dla niego za to. Fajnie gdyby redakcja to podchwyciła i pisała na takie tematy. Nawet subiektywnie 😉
      Pozdr.

      (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Pierwsza rzecz na którą chciałbym zwrócić uwagę, to energia i nastawienie z jakim w mecz weszli Mavs. Po tym co wydarzyło się w Game 4, byłem niemalże przekonany, że morale Mavs wy***ały w kosmos, ale niestety stało się coś delikatnie odmiennego. Na początku meczu wyglądali jakby byli wręcz zdziwieni tym, że Clippers w ogóle podejmują walkę, jakby oczekiwali, że im się podłożą jak w 3-ciej kwarcie poprzedniego meczu. Bardzo mi się to nie podobało.
    Natomiast Ci “bezdomni” z LA wyglądali jakby to oni byli “underdogiem” w tej serii. Patrick Beverly? Montrezl Harrell jest równie energogenny. To jak chłopaki na ławce byli od samego początku zaangażowani i żywi uświadomiło mi jak ważne to będzie w tegorocznych Play-offs. Braku żywej publiki nie zrekompensują wielkie ekrany i 2K Sounds (czy jakkolwiek to nazwali).
    I tak można przejść do kolejnej kwestii. Pod kątem fizyczności, Clipps wsuwają Mavs jak cieplutką, gęstą owsiankę z bananami i truskawkami z rana. Nie odkryłem tym Ameryki, ale to co się działo pod koszem Dallas, zwłaszcza w pierwszej kwarcie, to nie było ostre bzykanko, to nawet nie było BDSM, to już był gwałt, a za takie rzeczy idzie się siedzieć (w tym wypadku na ławkę na całą drugą kwartę, bo już masz taką zaliczkę punktową, że nie jesteś potrzebny). Naprawdę, Dallas z takim personelem nie może sobie pozwolić na “tradycyjną” obronę w tym match-upie, bo zginą na miejscu. Albo zacieśniają środek i modlą się, żeby przeciwnikowi nie wchodziły trójki, albo stają strefą 2-3 i odmawiają te samą modlitwę co wcześniej. Obie te opcje są do bani, ale i tak lepsze niż dawać się tak dymać w trumnie. Między innymi dlatego stracili 12-punktową przewagę w ostatniej kwarcie 2 dni temu. Lou Williams narobił im takich szkód pod koszem, że to się nie mogło inaczej skończyć. Leonarda i tak nie zatrzymasz, nie ważne jak dobrych obrońców masz, ale tego “małego wariata” już owszem można. Tak jak nadmieniłem, niczego odkrywczego tutaj nie napisałem, Mavs w tym sezonie są zespołem w 85-90% przypadków nastawionym na rozstrzelanie przeciwnika, tylko że kiedy przeciwnik ma równie dobre artylerię co Ty i do tego potrafi bronić, masz problem.
    Ostatnia kwestia to dyspozycja PG. Po Game 4 powiedział, że gdyby trafiał, to ta seria wyglądała by inaczej. Jak widać, niestety się nie mylił. Oczywiście nie był to jedyny czynnik, ale na pewno to nie zaszkodziło.

    (22)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Liczę, że Utah skończy ta serię. Mało się tutaj pisze o Mitchellu, chłop serie gra jak z nut. Murray za bardzo w kratę gra. Raz pięknie, a raz cegli.

    Morris ładnie w bani ma. Szkoda tego meczu Mavs. G6 może być gwoździem do trumny, ale dalej liczę na G7. PG jak Murray w PO. Nierówno w cholerę. Jak w G6 zagra jak dzisiaj, to LAC już skończą ta serię. Ale tutaj nic nie jest pewne.

    A jeśli chodzi o te komentarze pod artykułami to wolałbym mimo wszystko, żeby była możliwość reakcji na artykuł. Bo nie każdy ma czas pisać komentarze, a niektórzy wolą je czytać ni z pisać

    (13)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Cały sezon trzymałem kciuki za Clips, może dlatego że chciałem żeby ktoś utarł nosa LAL. Ale po tej serii stwierdzam, że miarka się przebrała. Mając całą furę talentu i koszykarskiego IQ oni wygrywają po prostu brzydko. Bad boys a mogliby z tak utalentowanym rosterem powieźć wszystkich talentem. Mam nadzieję, że im LBJ wskaże miejsce w szeregu.

    (7)
    • Array ( )

      To media kreują tych bad boys.

      Oglądałem mecz i media wybierają sobie sytuację których się doczepią.

      Jest hype na Doncicia więc wybrali sytuację z Donciciem. Żadne media jednak nie piszą o tym jak umyślnie PG13 został uderzony w twarz podczas wjazdu na kosz. Po co. Przecież nie pasowało by to do kreowanej przez media otoczki czyli Clippers jako tych złych a Mavs jako tych dobrych.

      Przykre jest to że tacy ludzie jka Ty dają sobą manipulować w tak żałosny i perfidny sposób.

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Pewnie ,że warto pisać o retro NBA .kwestia zainteresowania i komentow tyczy się nośnego tematu.o bohaterze wczorajszego artykułu nikt nie słyszał,mało kogo to interesojae(tak mi się wydaje ) a takie ŁYSY JEDZIE DO KALI z kolei to sztosik do poczytania

    (6)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie Admin,

    Bardzo szanuję i doceniam Pana pracę na tym portalu. Jednak uważam, że decyzje o tematach artykułów nie są najlepsze. Mnie, jak i zapewne większość z czytelników niezbyt interesuje Bam Adebayo z lat 50. Zamiast tego bardzo chętnie poczytalibyśmy więcej o tym co obecnie dzieje się w NBA. analizę dwóch meczów play-off miło byłoby przeczytać już do obiadu – o 12, a po południu zamiast kącika retro fajnie byłoby o analizę obecnej sytuacji w NBA. Tematów które krążą po internetowych grupkach jest mnóstwo – począwszy od “Jakie zmiany kadrowe powinni zrobić 76ers?”, przez “Co się dzieje z PG-13?”, “Czy Dame jest overrated patrząc na jego historię w Play-offs?”, “Czy Giannis znowu zawiedzie w Play-offs?”, “Kto może zgarnąć Giannisa po sezonie lub po kolejnym?”, aż do “Jak no-name pozbawił Houston Jamesa Hardena”.

    Ja osobiście bardzo lubiłem zapowiedzi serii PLay-offs, ale niestety zwykle nie pojawiały się one dla każdej serii. A właśnie takie analizy match-upów, zagrywek, obrony, taktyki są najciekawsze. I niczego chętniej bym nie przeczytał w popołudnie przed wieczornym meczem niż właśnie takiej dobrej jakości zapowiedzi.

    Generalnie pomysłów jest dużo, wystarczy zajrzeć na facebookowe grupki albo anglojęzyczne kanały na youtube, ale wspólny mianownik jest jeden – piszcie o tym co TU iTERAZ, a nie 70 lat temu 😉

    Pozdrawiam,
    Czytelnik i fan (bo książkę kupiłem 😉

    (5)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie wiem jak rozumiecie wyraz “prowokacja”.. Szczekanie z ławki? Serio…? Powiedziałbym dopingowanie swoich i zachodzenie za skórę przeciwnikom, które jest widoczne na każdym poziomie rozgrywek. Doc wziął czas jak Hardaway rzucał wolne? Wybijanie przeciwnika z rytmu to istotna część każdego sportu, nie ma w tym nic dziwnego i prowokacyjnego. Luka jest świetny, ale serio narzeka “brzydko do mnie mówi w trakcie meczu :(“. No chyba komplementow się nie spodziewał xd Tak samo jak wcześniej, wybijanie z rytmu i wkurzanie krótko mówiąc najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej to normalna rzecz. W play-offach gra się też na psychice zawodników, nie ma zlituj. A jeśli serio myślicie że Morris specjalnie mu chciał coś zrobić to puknijcie się w głowy. To nie Zaza.

    (-6)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Porter Jr to najgorszy obrońca spośród wszystkich zawodników NBA. Nie chodzi nawet o prace nóg, spryt, szybkie ręce, wage, wzrost czy wyskok. Ten chłopak kompletnie nie ogarnia, wygląda w obronie jak dziecko we mgle, brakuje mu koszykarskiego IQ. Nie wiem po co Malone trzymał go przez 1,5 kwarty w samej koncowce meczu, wygraliby znacznie łatwiej chyba jakiś sabotaż, Craig byłby lepszym wyborem, szczególnie przy brakach kadrowych. Szkoda nie odgwizdanego faulu na Murray w poprzednim meczu. Denver mogłoby nawet prowadzić, chociaż grają słabiej niż Jazz, bazują na popisach indywidualnych. Paradoksalnie sytuacja się odwróciła, w zeszłym roku oni wyglądali lepiej a przegrali z Blazers, po popisach Hooda i CJ. Mam nadzieje, że jeszcze wyciągną

    (6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Denver niech sobie teraz pluje w brodę, że oddali w połowie sezonu Beasleya i Hernangomeza za czapkę gruszek.. Byli by teraz przydatni.. Ale co zrobić – sukces to zawsze są jakieś decyzje…

    (8)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Mnie w tym roku rybka , kto wygra miśka.
    Typowałem LAC , ale Rivers ze swoją teamem zaczął bandycko przeginać….
    Czyli teraz ktokolwiek , tylko nie oni.
    Najlepiej LAL , albo BC.

    (3)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej, nawet wczoraj pomyślałem, że retro kącik spoko, ale trochę za dużo emocji teraz w zw. z meczami, żeby dobrze wchodził.

    (3)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Drogi Panie Adminie

    Proszę nie zwracać uwagi na liczbę komentarzy przy tego typu artykułach, ich niska ilość wynika po prostu z tematyki, tak jak często do artykułów o bieżących sprawach dodawana jest odrobina kontrowersji np. sławne: “Paul George nie nadaje się na pierwszą opcję” (swoją drogą po jego ostatnich występach już nie takie kontrowersyjne) która wywołuje prawdziwą wojnę w komentarzach tak czasem ciężko cokolwiek napisać pod bardzo ciekawym artykułem z historii ligi, rzadko się wypowiadam, tym bardziej nie wyobrażam sobie teraz na siłę pisać komentarza w stylu “o cholerka, a to ci historia, kto by pomyślał”, chociaż jeśli Ci na tym Drogi Adminie zależy to pod każdym takim artykułem napiszę że super się czytało, bo to prawda.

    (12)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Moze zamiast robic KĄCIK RETRO w najważniejszym momencie sezonu skupicie sie na tym co sie obecnie dzieje? opisie serii? Boston Toronto? NBA lat 50 nie jest najciekawszym okresem powiedzmy sobie szczerze, pozdrawiam i milego dnia dla redakcji

    (7)
    • Array ( )

      Guano mnie obchodzi jak do majątku doszedł mój dziadek, obchodzi mnie to, jak roztrwonić jego majątek

      (5)
    • Array ( )

      A może zamiast Kącika Retro zrobimy Kącik Futuro? Można byłoby pisać w nim o zawodnikach, którzy jeszcze się nie urodzili.

      Tak na poważnie to właśnie wróciłem z filmu Tenet, gorąco polecam!

      (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin
    Co Ty na to żeby zrobić rejestrację użytkowników, bez moiwosci komentowania jako anonim?
    Coś na wzór jakichś odznak za aktywność, jakieś profity związane z odznaczeniami na stronie. Ludzie lubią takie rzeczy

    (0)
    • Array ( )

      Czyli odpadnie połowa komentarzy a jak widać o ilość komentarzy chodzi bez względu na to kto i co komentuje.

      Problemem jest raczej to że bardziej liczy się to co wokół artykułu czyli kłótnie, przekrzykiwanie się i nabijanie komentarzy, zamiast treść tego artykułu.

      (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin, nie mi pouczać kogoś, kto robi ten biznes od 10 lat, ale wg mnie ze złej strony patrzysz na “aktywność” w kąciku Retro.
    1) Sam bym chętnie skomentował, ale co tu napisać? “Ciekawy artykuł”? Nic to nie wnosi, a poza tym było. Sam nie znałem tej historii, przeczytałem z zainteresowaniem, ale to nie jest artykuł stymulujący dyskusję jak relacje z meczów, gdzie każdy, mądrzej lub głupiej, ma coś do powiedzenia.
    2) Zrezygnujesz z kącika Retro i innych, mało “aktywnych” cykli i co zostanie? Relacje z meczów? Nawet jeśli “nikt” tego nie czyta (ja czytam), buduje to markę portalu jako miejsca pierwszego wyboru dla polskich fanów NBA, gdzie zawsze można coś ciekawego przeczytać
    3) Osobna kwestia: IMO wielka szkoda, że tak wielkie archiwum tekstów GWBA jest niedostępne ze względu na brak bezpośredniego dostępu do starych artykułów za pomocą kategorii/wyszukiwarki. A niech by to było nawet za paywallem, ale szkoda tak wielkiej skarbnicy tekstów o naszej ukochanej dyscyplinie aby się kisiła na serwerze w zasadzie niedostępna dla czytelników

    (25)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeżeli chodzi o historie z lat 50-70 to mnie one osobiście nie interesują. NBA śledzę od 2004, więc najbardziej z mojego punktu widzenia najlepsze są historie z lat 90 i wyżej.

    (0)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Grx…. Boże jaki bełkot, wygrali 40 punktami 😀
    Z perspektywy fana Lakers wszystkie zwycięstwa nad Blazers też jakieś takie gorzkie, bez przekonania.

    (-1)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak. Powinny pojawiać się retro artykuły. Co prawda sam mało je komentuje ale czytam z nieukrywaną przyjemnością. Generalnie zawsze czekam na kolejny dzień z GWBA. Pozdrawiam i powodzenia we wszystkim!!!

    (5)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin – ja was czytam codziennie ale nie komentuje. Nie mam ani czasu ani cierpliwości. Takich jest na pewno większość. Bardzo lubię retro. Pierwsze finały w TVP jaki widziałem to Detroit-Portland i fajnie jest powspominać. Subiektywnie proszę zostawić “retro”

    (5)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      wreszcie znalazł się ktoś co pamięta tamte finały !!
      no stary, żółwik

      ja również nie mam czasu komentować wszystkiego, chęci też czasem jak widzę pierwszy, srerwszy… albo: ciekawy art… co to dodać…

      i retro musi być !! MUSI

      nie pamiętasz o hisrorii = nie masz duszy i też będziesz zapomniany…

      (3)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Kącik retro jest fajną odskocznią, ale mimo wszystko źle wybraliście czas na takie artykuły. Obecnie są PO, naprawdę jest
    o czym pisać, jak wyżej użytkownicy wspominali. Brakuje mi tutaj takich choćby spekulacji przed seriami, jakimś głębszym analizami. Kącik retro idealnie pasuje na RS lub sezon ogórkowy.

    (5)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Nigdy nie lubiłem Morrisa, po mordzie widać że cwaniaczek, szkoda że Dallas nie ma takiego gościa jak Karl Malone wtedy pan Morris byłby skwitowany

    (4)
    • Array ( )

      Ależ Dallas ma swojego Morrisa… Jest nim Hardaway Jr. który bez pardonu UMYŚLNIE uderzył PG13 w twarz podczas wjazdu pod koszy….

      Szkoda, że propaganda ani myślała w ogóle o tym wspomnieć bo nie pasuje to do budowanej otoczki Bad Boys Clippers 🙂

      (-4)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli chodzi o retro, mało kto śledził NBA przed latami ’90, bo niby jak? Nawet telegazety nie było… Osobiście lubię czytać ten dział ale jeśli dotyczy ostatnich lat minionego wieku. Poza tym do tego kącika można by wrzucić wszystko co starsze niż 10 lat, bo chętnie bym poczytał np. o początkach LBJ w high school i NBA

    (1)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    NBA retro to sól tej ziemi. Ale jak ktoś napisał – jak komentować ?? Ja komentuję gifem z Profesorem Bartoszewskim – kurrrr wincyj !!!

    (5)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Adam Wójcik to K Leonard naszych czasów. Najwybitniejszy koszykarz w historii Polski ! Dla małolata który oglądał jego popisy w Śląsku Wrocław – lepszy niż Majkel o Lebron razem wzięci 🙂

    (0)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Hej. Nigdy nie komentuję bo wystarczy mi czytanie ale pomysl żeby zarzucić retro bo mało jest komentarzy jest…… Słaby. To jedyne artykuły ktore czytam. Jak ich zabraknie to będę czytał opisy meczów gdzie będą szybciej czyli na pewno nie u was. Przydałoby się zrobić dział retro zeby łatwiej było szukać ciekawych rzeczy. Nie oglądam obecnej nba bo to gówno straszne, pajacowanie i blazenada. Sprawdzam tylko wyniki i czytam opisy bo są ciekawsze od samej gry. Nawet skrótów nie da sie oglądać taka ta nba jest słaba. Nie zarzucajcie tematu retro proszę. Pozdrawiam

    (1)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    Uwielbiam kącik retro, ale taki Maurice Stokes kompletnie mi nic nie mówi. Dlatego ciężko prowadzić mi dyskusje na jego temat. Interesuje się koszykówką od lat 90 i tamte gwiazdy są w mojej świadomości. Liznąłem też trochę wiedzy z lat 80 (Bird, Magic) i to też lubię czytać 🙂

    (2)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Rivers wziął czas zanim hardaway miał piłkę w rękach, tak twierdził sędzia ze studia, który wyjaśnia sporne sytuacje :p Morris bardzo tragiczne zachowanie jesli to było celowe, ale Luka też przywalil Jacksonowi w głowę łokciem, nie wyglądało na przypadek, no i Hardaway zdecydowanie chciał uderzyć Georga w głowę przy flagrancie 🙂

    (-1)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak dla mnie zdecydowanie za mało jest artykułów o obecnej sytuacji. Są PO, ludzie chcieliby poczytać więcej o ekipach grających, o składach, o statystykach, o taktykach. Więcej linków do filmów, linki do dłuższych skrótów.

    (1)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Szanowny Panie Adminie. Proszę się nie przejmować ilością komentarzy. Kącik retro jest jak najbardziej na miejscu. W każdym razie dla mnie. Wychowałem się na NBA 90′. A później kiedy był już internet chłonąłem wszystko na temat początków tych którzy dominowali w latach 90′. Kiedy odkryłem stronę basketball-reference to przeczytałem wszystko co możliwe na tej stronie. Ale czasami trzeba pogrzebać głębiej a nie zawsze wiadomo gdzie. Szacunek i dzięki za twoją pracę. Jeśli chcesz to mogę podsunąć kilka ciekawych tematów retro , których być może nigdy nie poruszałeś.

    (2)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Panie admin. Artykuły są w 99% mega dobre. Kącik retro też. Znajdujecie mega ciekawostki. Naprawdę mega profeska. Ale te Wasze narzekanie w stylu: jak nie będzie komentarzy to zabieram zabawki i idę do domu – to mega amatorka. Prowadzicie działalność w mediach społecznościowych i bardzo popularnego bloga. Śmiem twierdzić że jesteście na bieżąco z wiedzą jakie są trendy i zachowania fanów w obecnych czasach. Natomiast jak czasem patrzę na te Wasze narzekania na ten “sens prowadzenia bloga” to mam wrażenie że oszczędzacie na wiedzy odnośnie prowadzenia tego typu “biznesu”. Proszenie o lajki czy komentarze w sposób pretensjonalny to raczej słaby pomysł. No chyba że chodziło o rozpętanie gównoburzy, to się udało.

    (0)

Skomentuj KamilNowyTutaj Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu