fbpx

Rewolucja w All-Star Game, kosmiczny debiut nowego Houston Rockets

44

Informacją dnia jest zmiana, jaką łysy komisarz z kolegami wprowadził właśnie w formacie All-Star Game.

Otóż: pojedynki konferencji, czyli EAST versus WEST przechodzą do lamusa! Jak pokazały minione lata, wydarzenie traci na atrakcyjności w sposób wprost proporcjonalny do zaangażowania uczestników. Odnoszę wrażenie, że za wyjątkiem nowych kibiców, najczęściej wywodzących się z Chin czy Środkowego Wschodu, mało kto ma ochotę zarywać noc by oglądać “wygłupy” gwiazd NBA całkowicie pozbawione obrony.

No more EAST vs WEST

Adam Silver dostrzega trend więc od przyszłego roku:

A. skład zespołów wybierać będą… wyłonieni w głosowaniu kibiców “kapitanowie”, czyli po jednym zawodniku z konferencji wschodniej i zachodniej, którzy otrzymali najwyższą liczbę głosów od fanów. Co ciekawe, do drużyny wziąć będą mogli dowolnego gracza z pozostałej puli 22 nazwisk (zasady powoływania 24 All-Starów pozostają bez zmian, starterów wybierają w 50% kibice, 25% dziennikarze, 25% gracze, a rezerwowych wskazują trenerzy) niezależnie od podziałów konferencyjnych ❗❗❗

B. wszelkie wpływy z meczu pójdą na cele dobroczynne, ściślej: konto fundacji wskazane przed meczem.

Najistotniejszy komentarz w sprawie jest następujący: “Nie spodziewamy się intensywności rodem z playoffs, ale zawodnicy będą grać” – Silver. A Wy co powiecie? Toż to szok. Tylko nie mówcie, że to przez transfery gwiazd i migrację talentu ze wschodu na zachód USA.

NBA preseason

Pięć meczów sparingowych zagrzewających do sezonu mogliśmy podglądać dzisiejszej nocy. Najważniejszym z punktu widzenia kibica był oczywiście pojedynek…

houston rockets 104 oklahoma city thunder 97

Nie spieszmy się z ocenami. To pierwszy występ chłopaków w nowej rzeczywistości, na dodatek nie zobaczyliśmy Westbrooka, obie ekipy wyszły na plac w ustawieniu:

Hell no! – Chris Paul jednym zagraniem zastrzelił pewność siebie Andre Robersona. Nawet nie zamierzał zbliżać się do typa stojącego samopas na łuku. Z miejsca przypomniało mi się hasło” “rzucaj tę piłkę [xxx] karle” jak zwykł mawiać Michael Jordan w stronę najniższego w dziejach ligi, 159 centymetrowego Muggsy Boguesa.

Muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Motywem przewodnim Rockets w tym sezonie powinna być gra z kontry oraz kreacje z piłką dwójki supergwiazd, gdy trzeba wyprowadzanych na pozycję po 1 czy 2 zasłonach. Mają narzędzia do naprawdę efektywnego grania, trójki lecą z kapelusza. Ofensywnie byli wczoraj tak dynamiczni, że w pewnym momencie prowadzili 20 oczkami. Harden zrobił 16 punktów, 10 asyst, 5 zbiórek i 3 przechwyty – Paul odpowiednio 11/7/2/2 z chirurgiczną precyzją egzekwował temat – a Eric Gordon z Trevorem Arizą i Ryanem Andersonem trafili łącznie 14/22 zza łuku! Jako zespół Houston oddali 55 trójek trafiając 24 razy!!! Lepiej przywyknijcie, witamy w nowej erze NBA.

Nowe gwiazdy OKC wyraźnie zmotywowane: Carmelo 19 punktów, 4 zbiórki, 7/13 z gry w półtora kwarty, George 15 punktów, 5 zbiórek, 2 asysty w dwie kwarty. Gołym okiem widać, że są fizycznie gotowi do sezonu i pracowali przez lato, ale organizacja gry może być problemem, przynajmniej w odniesieniu do “wstępnie dogadanego” Houston. Co jeszcze? Trochę chudo na ławce rezerwowych Thunder, w tym kontekście muszę pochwalić zaskakująco żwawego dziś weterana Raymonda Feltona (9 punktów 3 asysty) Tak czy inaczej, trzeba będzie rotować minutami wielkiej trójki.

brooklyn nets 115 new york knicks 107

Pojedynek na szczycie, czyli derby w nowojorskiej Madison Square Garden. A wśród zgiełku tłumów oraz pisku podeszw wystaje D’Angelo Russell, autor 19 punktów i 4 asyst. Wiem, że lubicie tego młodego świra, więc łapcie HL. Co ciekawe, nie zagrali ani Caris LeVert ani Allen Crabbe. Chłopaki nie wygrają może wielu meczów, ale podoba mi się potencjał: przede wszystkim dynamiczny i ambitny basket. Wielu graczy chce zaznaczyć się w lidze, będą drapać.

Knicks? Ogromna dziura na skrzydłach. McDermott nie broni, Michael Beasley łamie rytm ofensywny zespołu, a jeśli na dodatek nie trafia, trzeba go trzymać pod kluczem. Młodziutki Ntilikina nie ma zmiennika -> Ramon Sessions jest po prostu słaby i mówię to z perspektywy ostatnich 2-3 sezonów. Najjaśniejszym punktem NYK są oczywiście Kristaps Porzingis (widzieliście crossover i dunk?) oraz przywrócony do zespołu Tim Hardaway JR.

chicago bulls 113 new orleans pelicans 109

Wynik nie oddaje wartości obu ekip. W istocie powinniśmy skupić się na panach DeMarcus Cousins i Anthony Davis. Do przerwy obaj podkoszowi mieli na koncie po 20 punktów, a ich zespół prowadził różnicą 12-17 oczek. Drugą część meczu odpuścili. Aha, Rajon Rondo w debiucie zaliczył 5 punktów, 8 asyst, 4 zbiórki i 2 przechwyty. Jego priorytetem będzie maksymalizacja potencjału wysokich, zobaczymy jak sobie poradzi.

phoenix suns 114 portland trailblazers 112

Jak wyżej, Portland mieli zwycięstwo w kieszeni, prowadzili 24 oczkami. Na uwagę zasługuje poster w wykonaniu zamaskowanego Jusufa Nurkića, wiele nowych twarzy na parkiecie: widziałem tylko drobne urywki więc wstrzymam się z komentarzem.

toronto raptors 84 los angeles clippers 98

Widzieliście podanie Teodosica przez całe boisko? Niesamowity gość. Efekciarstwo, w dobrym ujęciu tego słowa, jest w tym wypadku zaraźliwe. Clippers z lubością podają między sobą Spaldinga, najlepiej kończąc akcję lobem do DeAndre. Milos tym razem wyszedł w pierwszej piątce (Austin Rivers naciągnął sobie udo) trafił jeden rzut z gry, ale wpływ na zespół znów miał pozytywny: 5 asyst. Raptors poddali się szybko, nie kleiło się, Kyle Lowry i Normam Powell dostali wolne.

Oczywiście nie obyło się bez przepychanek, Serge Ibaka i Blake Griffin nie lubią się ze wzajemnością.

No i na koniec, szukałem śmiesznego podpisu, chciałem wtrącić coś o uchodźcach, ale miało być bez polityki, więc ograniczę się do: JaVale McGee i Swaggy P nie rozstają się ze sobą. Na treningu, w hotelu, szatni, na basenie, nawet na chińskim bazarze, wszędzie chodzą razem. Dobrego dnia!

44 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Fajnie,ze w koncu moze bedzie normalnie ten All Star Game wygladac,bo to juz szkoda bylo zarywac noce,aby to ogladac. Ostatni normalny All Star jaki pamietam byl w 2007,ale tam byla twarda gra na calego,a wiec zmiany jak najbardziej pozytywne.
    Jak slusznie zauwazyl admin nie ma co wyciagac wnioskow z meczu Thunder vs Rockets. Obie ekipy graly na pol gwizdka i sie docieraly(chociaz OKL musi bardziej )Nie gral jedziec bez glowy,ale cos czuje,ze jak sie obie ekipy spotkaja w sezonie czy tam trafia na siebie w PO to bedzie bardzo ciekawa wyrownana seria.
    Ten Teodosic,to pass-y ma,ze szok,z jaka latwoscia,super sie to oglada.
    Dawac juz ten sezon 😀

    (39)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Rockets wyglądali naprawdę dobrze, a może mieli po prostu dzień konia? W każdym razie w meczu zastosowali praktycznie 8 osobową rotację, w Thunder zagrało wiele nowych twarzy i dodatkowo nieobecny był Westbrook oraz Abrines i Patterson, którzy będą ważną częścią zespołu. Trzymam kciuki, że obie ekipy spotkają się w PO.

    (11)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Nadal żałuję ,że D’Angello poszedł do Nets a nie Clarkson 🙁
    Jeszcze zarząd LAL bd żałować ,że nie inwestowali w niego :/

    (36)
    • Array ( )

      nie ma miejsca dla obiboków w LA. Jego etyka pracy pozostawia wiele do życzenia. Jedyne co mu dobrze wychodzi to pajacowanie. Porównaj sobie linijki z jego dwóch sezonów i odpowiedz na pytanie : jak ch***wy postęp poczynił. czegoś takiego można sie spodziewać po 20 numerze draftu a nie 2. Bardzo dobrze, że wyleciał i zabrał ze sobą kontrakt Mozgova. Jeśli jesteś teraz fanem Nets to na pocieszenie Ci powiem, że gdyby tam każdemu się chciało to z tym składem biliby się o 8 lokate na tym słabym jak Najman wschodzie.

      (7)
    • Array ( )

      @Wojcio Właśnie słyszalem same pozytywy o jego etyce pracy, obejrzyj Korzembe, chyba że Tobie się tylko wydaję że on marnie pracuje bo sprawia takie wrażenie

      (2)
    • Array ( )

      @Grand Slim a ja przez 2 lata byłem jego wielkim fanem, obserwowałem go i jego OTOCZENIE na wszystkich portalach społecznościowych. Więcej widziałem tam lansowania się furą po LA, wygłupów z braćmi i sytuacji, w których wykazywał brak dojrzałości niż czegokolwiek innego, o baskecie nie wspominając. Nie musi się chwalić 24h/dobe fotkami z siłki jak lebron, ale jeśli nawet jego otoczenie nie widzi go na siłce to coś jest nie tak. W międzyczasie skromnego Juniora widać na sali czy siłce niemalże codziennie. To dzieciak, który póki co basket traktuje jak prace, nie jak pasję. Może jak dorośnie za 3-4 lata to zaliczy przełomowy sezon, bo ma talent, ale póki by to się stało to grałby jak do tej pory a po upływie obecnego kontraktu zażądałby niedorzecznych pieniędzy.

      (1)
    • Array ( )

      Wojcio: tak, wzrost liczby asyst z 3.3 do 4.8, ponad 15 ppg przy 28 minutach na mecz to lipne statsy. Nie to co 9 ppg, skuteczność poniżej 30% za 3pkt i niewiele ponad 60% ft Ingrama, nadziei LAL.

      Obadaj sobie statystyki per36 w porównaniu do np. Lillarda z pierwszych dwóch lat gry czy nawet Irvinga. Nie ma miażdżących różnic.

      (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    No jakieś zmiany w ALL-STAR GAME trza było zrobić, bo się na to patrzeć nie dało. Ja bym jednak zostawił opcję z grą East vs West, ale nakazałbym graczom wpłacać dajmy na to po 150tyś $ do puli meczu. Zwycięskim team wybiera cel charytatywny na który poszłaby kasa. Może to by zmotywowało chłopaków do gry.

    (-1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    każdego ale chyba z wybranej przez kibiców w głosowaniu 24? A raczej 22 ponieważ pozostała dwójka to kapitanowie którzy ów wyboru będą dokonywać. Zgadza się?

    (9)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Milos Teodosic idealnie wpasował się w ekipę LAC, rzucać tam jest komu, a przegląd parkietu w wykonaniu Serba jest po prostu niesamowity – dobrze też że znów obok Rubio jest w lidze PG stylu “pass first”.
    Paradoksalnie po odejściu CP3 ten zespół wygląda świeżo i chyba spadł z nich karb tego “że muszą”… teraz po prostu mogą. Jeśli Teodosić wypełni w części lukę po Paulu to wcale nie muszą być gorsi niż byli w ostatnich sezonach… Są szanse że dotrą do drugiej rundy PO

    (37)
    • Array ( )

      nie ma co się martwić, Rivers tego nie ogarnie. To jest tam obecnie najsłabsze ogniwo. Będzie synalka promował kosztem Milosa.

      (38)
    • Array ( )

      Taka prawda.
      Teodosic + Gallinari >> CP3
      W końcu załatali dziurę na 3, a do tego mają świetnego Milosa i dodatkowo plaster w postaci Beverleya.
      Niestety Rivers będzie forsował Austina i xx z tego wyjdzie 🙁

      (7)
    • Array ( [0] => administrator )

      Zasady powołania 24 All-Starów pozostają bez zmian
      10 starterów wybierają w 50% kibice głosując, 25% media, 25% sami zawodnicy
      14 rezerwowych wskazują trenerzy

      Kapitanami będą dwaj starterzy z najwyższą liczbą głosów od fanów z obu konferencji.
      Wśród pozostałych 22 nazwisk będą mogli wybrać sobie zespoły NIEZALEŻNIE od konferencji.

      (16)
    • Array ( )

      Przy czym najpierw kapitanowie wybierają z pierwszych piątek graczy (czyli z pozostałej ósemki i oni ciągle wychodzą jako starterzy) a dopiero później rezerwy.

      (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Zmiany w ASG były potrzebne, ale ta formuła jakoś mi się nie widzi, obstawiam że w tym roku będzie coś typu LeBron z kumplami na resztę…

    (28)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    DeAndre Jordan powinien nosić torbę Teodosic’owi przez cały sezon. Tylko dzięki niemu jego staty nie spadną wraz z odejściem CP3. Swoją drogą Teodosic jest niesamowity. Oby tylko wytrzymał obciążenie takiej ilości meczów i nie połamał się w trakcie sezonu. Coś mi się wydaje, że pozostaje nam tylko żałować, że pojechał za ocean tak późno…

    (27)
    • Array ( )

      Zgadzam sie w 100%. Teodosic wygląda jak weteran , a nie jak zawodnik który gra pierwsze swoje mecze w NBA. Doświadczenie swoją drogą, jednak poziom trochę inny niż w Europie.

      (19)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Dalej nie widze co ma motywowac wszystkie gwiazdy do zaangazowania w ALL-STAR Game. Poziom meczu nie bedzie duzo wyzszy. W dodatku kapitanowie na pewno beda sie kierować bardziej sila znajomosci z pozostałymi graczami niz checia wygrania meczu
    Obym aie mylil 🙂

    (7)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do All-Star Game.
    Będa powoływali graczy z obu konferencji, ale jakie jest zabezpieczenie, żeby nie powołali tego samego? Bo nie było wspomniane o tym.

    (0)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do All-Star to dalej będą pajacować na boisku. Zwycięska drużyna ( Wschód, Zachód) powinna mieć przewagę parkietu w finałach NBA. Wtedy byłaby motywacja do gry. Skoro mieszają wschód z zachodem to może trzeba pomyśleć o wymieszaniu klubów. Teraz są proporcje 12-zachód , 4-wschód i z tego powinna być zrobiona szesnastka play-off.

    (6)
    • Array ( )

      Dziadowski pomysł z parkietem za jeden mecz (tak wiem ze w baseballu tak jest i uważam ze to xxx pomysł). Nie po to zespoły harują cały sezon żeby zająć wysokie miejsca, żeby przez jeden mecz gwiazdek później zaliczać stratę parkietu o która się grało cały rok

      (2)
    • Array ( )

      Miczu więc jak to się ma do drużyn ze wschodu i zachodu ? Cleveland potraci mecze z może Bostonem i Washingtonem. Golden State z Houston, Oklahomą , San Antonio, może Cilppers. Poza tym gdybyś nie wiedział to drużyny w tych samych konferencjach spotykają się 4 razy. I jaka tu sprawiedliwość ? Gorsza drużyna będzie mieć przewagę parkietu w finałach.

      (4)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    All-star bez zmian, jedyne co NBPA tym wywalczyło to żeby nadmiar gwiazdek na zachodzie mogl się dostać kosztem nowych twarzy ze wschodu, a prawda jest taka, że kibice własnych drużyn jak zechcą to i tak wcisną do All-star zawodnika ze swojej drużyny, wystarczy spojrzeć na Davisa czy Cousinsa których drużyny co roku szorują dno tabeli ale do All-star wskakują.

    Druga sprawa Pelicans wcale nie odpuścili drugiej częsci spotkania, podstawowa piątka grała po 30+ minut i dopiero w ostatnich 4-5minutach Davis i Cousins nie grali, jakimś cudem podkoszowi Bulls lepiej przykryli D&C po czym Pelicans nie mieli pomysłu i zdobywali przypadkowe kosze (16pkt w 3 kwarcie), no i Pels mieli 33 rzuty wolne i to mimo wszystko przegrali, jak ich obwodowi będą taki poziom prezentować jak w tym meczu przez cały sezon to wynik drużyny nie zmieni się jakoś mocno w porównaniu z poprzednimi sezonami. Po minach kibiców pod koniec meczu było widac,że nie takiego wyniku się spodziewali 😉
    Druga sprawa młodzi Bulls:
    -Grant i Valentine(zwłaszcza ten pierwszy) po odjechaniu Butlera poczuli chyba ogromną swobode w grze bo wyglądali na dużo pewniejszych niż przez cały poprzedni sezon.
    -Dunn, niby cos tam wrzucił coś tam podał, kozłowac umie ponadprzeciętnie i bronić też potrafi, ale w jego ruchach i zachowaniu było widać jakąś obojętność, brak chęci do gry, jakby go ktoś zmuszał, może to tylko taki dzień ale jak on taki będzie cały czas to wielkiej kariery to on nie zrobi. Zwłaszcza, że Hoiberg od tygodnia mówi, że jak nie będzie zaangażowania to lądujesz na ławie.
    -Holiday jak pokaże, że jego rzut i obrona jest na wyrównanym poziomie, do tego Lopez to prawdopodobna paczka na sprzedaż za picki w okolicach 15 miejsca+jakis młody

    (1)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Wojcio , masz racje ale taki Clarkson ile siedzi już w NBA? Od 2014 a jakiegoś postępu nie zrobił. Mam tylko nadzieje ,że Lonzo 😀
    Jestem fanem LAL 😉

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli co, będzie to samo co w Cleveland? Czyli Lebron dobierający sobie kumpli do składu drużyny? hehe

    Nie wiem, no.. nie chcę wyjść na malkontenta, wiele kierunków w jakie skręca liga podoba mi się coraz mniej. Póki co ten system mnie nie przekonuje pod żadnym względem mając na myśli usprawnienie tego co nie działało w ostatnich latach. Takie dobierane składy były w spotkaniach dla celebrytów w All-Star Weekend i spoko. Ale główny mecz?

    Zrywanie z tak dłuugą tradycją to bardzo odważna decyzja. To oznacza pierwszy krok w stronę złagodzenia ogólnego podziału ligi na wschód-zachód? to by mogło wskazywać, że może kolejnym krokiem jednak będzie przetasowanie Playoffs. Ta słabość wschodu to tak naprawdę dość regularny trend od długich lat.

    Tu chyba chodzi o to, by nie pokrzywdzić obecnie wielu zawodników na zachodzie, podczas gdy będą grali średniacy na wschodzie. Ale widowiska to nie poprawi, bo wciąż to nie zwiększa motywacji do zaciętej gry.

    (4)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    No w końcu ktoś się za to wziął. Chyba już wszyscy mamy dosyć oglądania tej peda*iady urządzonej nam przez Lebrona i Currego, gdzie cała NBA żyje w “miłości i wzajemnym szacunku” i nikt nie schańbi się bronić swojego najwsapnialszego przyjaciela z (kazdej) drużyny przeciwnej

    (2)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    zmianmy w ASG oczywiście na plus ale czy wystarczające? uważam że nie, że dalej będzie to samo tylko tym razem sobie LBJ i ktoś z zachodu wybiorą z kim chcą tą szopkę odstawiać. oczywiście zmiana nie ma nic wspólnego z tym że na wschodzie nie ma tylu all starów żeby zapełnić wyjściową piątkę. generalnie to sam mam problem żeby znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji, może niech liga rzuci trochę kasy od siebie + sponsorzy i niech o nią powalczą skoro nie mają motywacji

    (2)
  17. Array ( )
    Kevin Sam W Domu i Płacze 4 października, 2017 at 17:29
    Odpowiedz

    Już widzę jak westbrook wybiera Duranta i nie daje mu piłki xD. Tak samo jak LeBron zrobi z Irvingiem hehe. O ile kibice ich powołają haha.

    (2)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Glosowanie dopiero po Bożym Narodzeniu więc później przydzie komentowanie, czy dobry pomysł? Trochę wbrew tradycji ale może to sprawi, że zawodnicy będą wybierali z kim chcą grać i zrobi się rywalizacji to może być ten impuls…
    Widziałem mecz Clipsow będzie z tej mąki chleb tak to skwituje. Teo trochę jeszcze wystraszony takie wrażenie sprawia, ale niema co się mu dziwić w końcu spełniło siejego marzenie. To co zdążyłem zauważyć ma przegląd pola wyczucie, trochę słaby fyzycznie to widać, ale może nie będzie to przeszkadzać. Ta drużyna będzie dużo podawać, bo Gallinari i Grifinalnie też potrafią podac

    (1)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    To co mogę powiedzieć o różnicy pomiędzy starymi Clipsami i nowymi jeżeli można już coś powiedzieć to przejdę wszystkim to, że piłka nie zatrzymuje się na rozgrywającym. Teo uruchamia wszystkich dookoła. Jeżeli Rivers tego nie sp@3%6li to moga byc czarnym koniem. To co jeszcze mnie zmartwilo to gra obronną Jordana szkoda, że nie ma charakteru Bena Walleca, bo odpuszcza, ale nie nadąża za rzutemi.

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja nie rozumiem jednego – dlaczego nie można po prostu wziąć zawodników motywacyjną gadkę, by skłonić ich do prawdziwej gry? Dlaczego w 1998 mogliśmy mieć Kobe vs. Jordan duel? Dlaczego Shaq w 1996 agresywnie dunkował nad Robinsonem? Dlaczego wtedy to był pojedynek mężczyzn, a dziś gierka rozpieszczonych chłopców…?

    (2)

Skomentuj Lebrą Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu