fbpx

Rozkminy nad transferem Jamesa Hardena, Kyrie Irving ważniejszy niż koszykówka

85

Dzień dobry, powiem Wam, że jest grubo.

Kiedy cała społeczność koszykarska świata żyje transferem Jamesa Hardena do Brooklyn Nets, mnie wciąż zastanawia absencja Kyrie Irvinga. Najważniejsza rzecz, nie słyszałem aby ktokolwiek w obozie Nets krytykował czy choćby ironizował na temat Kyrie. Wręcz przeciwnie, wytransferowany wczoraj do Cleveland środkowy Jarrett Allen mówił przez paroma dniami, że “szatnia wie, co się dzieje z Irvingiem. Znają przyczynę nieobecności w pracy i dają mu tyle czasu, ile potrzebuje”. Steve Nash oznajmił, że “komunikację z zawodnikiem pozostawia dla siebie”. Z kolei Kevin Durant orzekł, że “jest pewien rychłego powrotu Kyrie oraz że zespół wspiera go w stu procentach”. Cokolwiek to znaczy.

Bigger than basketball?

Szkoda, że musimy czekać. Niezależnie od naszych zapatrywań na ruchy kadrowe Brooklynu, połączenie trzech tak wybitnie uzdolnionych koszykarzy musi i powinno budzić emocje. Nawet jeśli KD jest po ciężkiej kontuzji, Harden wygląda jak pączek, a Irving ponad koszykówkę przedkłada zainteresowanie prawami obywatelskimi. A właśnie, poniżej screen z wideokonferencji zorganizowanej przez Tahanie Aboushi, zerknijcie na lewą stronę ekranu:

34-letnia pani adwokat jest organizatorką nowojorskiego ruchu społecznego mającego zaprowadzić ją na stanowisko prokuratora okręgowego. Jej prywatna historia przemawia do ludzi. Rodzina Aboushi pochodzi z Palestyny, ale Tahanie urodziła się już w Nowym Jorku, ma dziewiątkę rodzeństwa. Gdy dziewczyna miała trzynaście lat, oboje rodziców zostali aresztowani w związku z oskarżeniem o czarnorynkowy handel papierosami wykradzionymi z międzystanowego transportu. Matkę oczyszczono z zarzutów, ojca osadzono, odsiedział DWADZIEŚCIA lat za “konspiracyjną działalność, posiadanie kradzionego mienia oraz kradzież międzystanową”.

Czy fakt pozbawienia tak licznej rodziny jej głównego żywiciela przejmował ówczesną prokuraturę? Zdaniem Aboushi, rodzina osadzonego usłyszała wprost, że “nie jest to priorytet”. Jako imigranci nie dysponowali rzecz jasna środkami ani wiedzą umożliwiającą właściwą reprezentację w sądzie. Dziś Aboushi wraz z siostrą, bratem i bratową założyli kancelarię specjalizującą się w obronie prawnej właśnie w tego rodzaju przypadkach.

W styczniu reprezentowali nowojorskich strażaków, od których wymagano codziennego golenia twarzy niezależnie od rodzaju zarostu, jego gęstości i podatności na podrażnienia. Dwa lata temu bronili dwójki muzułmańskich kobiet, którym policja nakazał ściągać hidżaby do zdjęć. Innym razem kombatantów wojennych, którzy przeskrobali coś pod wpływem alkoholu. W skrócie: energiczna Aboushi stoi na straży biednych, upośledzonych i wykorzystywanych przez system jednocząc wokół siebie wszelkie mniejszości narodowe. Uważa, że istnieją alternatywy dla osadzania ludzi w więzieniach, zwłaszcza za przestępstwa popełnione na tle i pod wpływem: braku środków do życia, chorób psychicznych, molestowania seksualnego czy uzależnienia.

A Kyrie Irving?

A Kyrie Irving jest jej wiernym poplecznikiem. Problem polega na tym, że gdy ten siedzi przed komputerem, Brooklyn Nets rozgrywają kolejne spotkania. No cóż, musimy poczekać na rozwój wydarzeń. Najświeższą wypowiedź Ky przywołuje reporterka Jackie MacMullan:

On twierdzi, że nie powinno być draftu NBA. Gracze powinni grać gdzie tylko chcąc. Nie są niczyją własnością.

Zasadnicze pytanie brzmi: czy da się być hipisem i jednocześnie zarabiać sto milionów dolarów rocznie. Z perspektywy gościa, który do końca życia nie musi martwić się o bezpieczeństwo finansowe, pewne rzeczy mogą wyglądać inaczej. Kyrie jawi się jako gość, który pewnego dnia powie, że jazda samochodem szkodzi planecie i każe się nosić w lektyce.

Co się działo w nocy?

dallas mavericks 104 charlotte hornets 93

Zdawało się, że Hornets u siebie zawalczą mocniej zważywszy, że wygrali ostatnie cztery mecze, a Mavs nie mogli wystawić na plac w zasadzie czołówki swoich defensorów. Nie oglądaliśmy między innymi Richardsona, DFS, Klebera i Powella. Wiele więc strefą stali, której rywale nie mogli sforsować. Rzuty im nie siedziały, wysokiego co do podania wyszedł nie ma, więc z braku lepszych pomysłów usiłowali kozłem forsować środek, co kończyło się słabo, jak się domyślacie.

W zasadzie sytuacja wyjaśniła się już w pierwszej kwarcie, wygranej przez Dallas różnicą szesnastu punktów. Szerszenie zaliczyły w tym czasie skuteczność 6/22 rzutów z gry. W całym meczu pudłowali koszmarnie. To zrodziło frustrację, a piłka stała w miejscu. A propos piłek: LaMelo Ball wszedł za późno by chłopaków rozruszać, zresztą też dziś wyglądał niewyraźnie (mechanika rzutu!) A najgorsze jest to, że spoiwo łączące tenże zespół, czyli Gordon Hayward w trzeciej kwarcie doznał urazu biodra i go teraz badają. Na pewno dziś przeciwko Raptors nie wystąpi. Oby to nie było coś poważnego. Uraz biodra drastycznie ogranicza mobilność, a Hayward ma już przecież swoje lata. Zastępujący go bliźniacy Martin to gracze pozbawieni kompetencji w ataku.

Luka Doncic w strefie czy przeciwko strefie nie ma problemów: 34 punkty 13 zbiórek 9 asyst 4 bloki (!) Terry Rozier wyglądał przy Słoweńcu tak bezradnie, że aż głupio przyznać. Willie Cauley Stein pokazał sprawność kryjąc sporo niższych od siebie rywali. Rookie Josh Green był najintensywniej pracującym graczem na placu. Wartym odnotowania wydarzeniem jest oczywiście powrót na plac Kristapsa Porzingisa! Łotysz po operacji łąkotki na pewno prędzej odzyskał siłę niż szybkość. Aktualnie gra bliżej kosza, mecz otworzył kryjąć Bismacka Biyombo. W sumie zdobył 16 punktów na 16 rzutach, na placu spędził 21 minut.

milwaukee bucks 110 detroit pistons 101

Bucks nie przegrywają z Detroit, taki układ trwa od lat. Pistons w tym sezonie (2-9) są na dnie tabeli, walczą głównie o to, aby w każdym meczu utrzymać jak najmniejszy dystans do rywali. Moim zdaniem zaczyna się ogrywanie Blake’a Griffina (12 punktów 7 zbiórek 6 asyst 3/6 zza łuku). To znaczy, będą pompować w najbliższym czasie jego wartość transferową, aby spróbować go przehandlować w okienku transferowym, być może ktoś się połasi. Innego wniosku nie znajduję. To nie czas na weteranów, ale ogrywanie młodzieży. Gdzie jest Sekou Doumbouya?

Dorrell Wright (7 asyst 1/10 z gry) zgodnie z przypuszczeniami zniszczony przez Jrue Holidaya. Mason Plumlee w zderzeniu ze ścianą (3/11 z gry) a Jerami Grant (22 punkty 7/19 z gry) musi jeszcze trochę poczekać na wyrobienie sobie opinii. Nader rzadko gwiżdżą faule gdy wchodzi po kosz na kontakcie. Bucks na spokoju, 27:13 po pierwszej kwarcie, atakujący na szybkości Grant wliczony w koszta. Liderami tradycyjnie Giannis (22/10/10) oraz wspomniany już wcześniej Holiday (21/6/5/3).

brooklyn nets 116 new york knicks 109

Derby nowojorskie zawsze są ciekawe. Zwłaszcza gdy dochodzi do głośnych transferów i w ostatniej chwili pół dotychczasowego składu jest nieosiągalna. Nets mimo to okazali się zbyt kompetentni ofensywnie dla rywala, poczynając od Kevina Duranta (26 punktów 6 asyst). No i energia: Jarrett Allen poszedł won więc się DeAndre Jordan jakby zmobilizował. Fakt, że dziś miał idealny dla siebie matchup z nierzucającym Mitchellem i równie niekompetentnym pod tym względem Elfridem Paytonem, ale wciąż od jego poziomu zaangażowania będzie zależeć wiele idąc naprzód.

Wśród Knicks niestety potwierdza się stara prawda: Payton nie pociągnie drużyny do sukcesów, a już na pewno nie uczyni tego w roli wyjściowego PG. Jego rzuty z dystansu to pomyłka, a jako rozgrywający więcej mam wrażenie chłopakom wchodzi w paradę niż ułatwia. Na poprawę nastroju kibicom NYK, którzy tak przecież wierzą w ostateczne odwrócenie złej passy: tegoroczni Knicks to jest drużyna z energią i walcząca. Dwadzieścia punktów dołka ścięli do pięciu, a walka to wszystko, czego można od nich wymagać. Pewnych rzeczy nie przeskoczą. 30 punktów Juliusa Randle, zdyscyplinowany w obronie Mitchell, przebudzony w drugiej połowie Barrett, trafiający Knox – to są wszystko pozytywne obrazki. Quickley budzi nadzieję, ale jest za mały na wyjściowego PG no i wciąż trochę elektryczny gdy wchodzi pod obręcz.

memphis grizzlies 118 minnesota timberwolves 107

Memphis zadziwia. W pozbawionym Jacksona i Moranta składzie wygrywają po raz trzeci z rzędu. 38:17 w czwartej kwarcie!

Inna rzecz to beznadziejna postawa, a raczej totalny rozkład jeśli chodzi o defensywę Wilków, który emocjonalnie przekłada się również na atak. Obawiam się, że wiele z tego zależy od ich gwiazdy, od ich środkowego. Od jego dyspozycji i mentalnego nastawienia. Karl Anthony Towns (25 punktów 14 zbiórek 8/17 z gry) mocno przeżył kolejne tragedie rodzinne. Na pewno przez myśl nie raz i nie dwa przeszła mu myśl o opuszczeniu Minnesoty albo w ogóle rzuceniu tego całego koszykarskiego reżimy w [xxx].

Z drugiej strony klub miał lata na ogarnięcie wokół Townsa kompetentnego zespołu. Aktualnie nie mają odpowiednio silnego defensywnie power forwarda, praktycznie same jednowymiarowe postaci na dodatek z gwiazdorskimi nawykami i nieuzasadnioną hierarchią. Grają po partyzancku, mimo upływu lat. Ricky Rubio zakopany na ławce zniknął totalnie i trochę się nie dziwię jego brakowi motywacji odkąd ma poczucie, że stał się mięsem transferowym. Anthony James z kolei nadział się na ścianę charakterystyczną dla pierwszoroczniaków.

los angeles lakers 128 oklahoma city thunder 99

Mecz składał się z czterdziestu minut “garbage time”. Obrońcy tytułu nie dali najmniejszych szans młodzieży, bowiem Al Horford nie wystąpił. Co? Mam przywołać statystyki? LeBron James 26 punktów 6 zbiórek 7 asyst. Tutaj ciekawostka. Wiecie ile wynoszą średnie kariery LeBrona? 27.0 punktów 7.4 zbiórek i 7.4 asyst. A czy wiecie ile razy w karierze (w 1278 meczach) osiągnął linijkę 27/7/7? Ani razu!

new orleans pelicans 106 los angeles clippers 111

Kolejne ciężko wywalczone zwycięstwo Clippers. Przecież już było osiemnastoma! Kolejny raz mocno przegrana zbiórka. Grają momentami bardzo kompetentny defense, ale co z tego gdy na atakowanej tablicy dostają w łeb. Takie rzeczy muszą studzić entuzjazm. Bez Lonzo, bez Ziona i bez Bledsoe. Je banany Steven Adams bezsensowną dobitką na 0.3 sekundy do końca zabił mój under (a moment wcześniej JJ Redick akcją 3+1) Pelikany mimo braków walczyły do końca, bohaterem wieczoru był 22-letni Nickeil Alexander Walker, prywatnie kuzyn Shai Gilgeousa Alexandra. Młody podał dziś 37 punktów i 8 zbiórek przy 5/8 zza łuku. Jednak to dwaj gwiazdorzy LAC byli dziś górą. Kawhi 28/6/9 plus George 27/6/6.

portland trail blazers 132 sacramento kings 126

Jak zawsze w przypadku tych dwóch drużyn oglądaliśmy wielkie strzelanie. Sacramento miało przewagę i to znaczącą. W niezależnych sekwencjach osiągali prowadzenie nawet 20 punktów, ale przy tak ofensywnym nastawieniu obu drużyn wszystko może się zdarzyć.

Damian Lillard 40/13 i CJ McCollum 28/7/10 to koszmar dla fanów drużyny przeciwnej, szczególnie gdy złapią rytm pada strzał za strzałem. Nieustanne pick and rolle trudno sensownie zatrzymać. Tak czy inaczej, wkład powyższej pary wyrównali Fox, Hield oraz sensacyjny rookie Tyrese Haliburton – przy okazji, jak to możliwe że pierwszoroczniak jest najrówniej grającym zawodnikiem zespołu NBA? Bo to właśnie “grupa zadaniowa” zrobiła różnicę. Jusuf Nurkic przeważył fizycznie pod koszem i najważniejszej zbiórki ściągnął, a Gary Trent i Robert Covington machnęli wspólnie osiem z dwunastu trójek!

OK. Pierwsza osoba, która zamówi dziś książkę lub koszulkę GWBA na www.gwbastore.pl otrzyma ode mnie tę, dość rzadką kartę Kobe. Notabene w książce dość szczególnie wspominam Black Mambę – pięciokrotnego mistrza NBA, osiemnastokrotnego All-Stara, prawdziwą ikonę już nie tylko koszykówki, ale sportu.

 

Dobrego dnia wszystkim. bartek

85 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers jak zwykle zmietli przeciwnika juz w drugiej kwarcie. Sa tak mocni ze tylko jakas katastrofa moze przeszkodzic im w zdobyciu kolejnego miska. Bez hejtu panowie. A co do Lebrona od nie wiem 5 lat slysze ze jest stary ze jest taki i owaki.Ale ogladam kazdy jego mecz a gosciu wyglada jakby byl coraz lepszy . Tojest niesamowite ilu graczy zaczynalo kariery 3-5 lat po nim .A wiekszosc z nich juz jest na emeryturze lub gra straszny piach. Gosciu w dodatku jest jednym z najelpiej podajacych w NBA jest mega motywatorem smieszkiem itp itp .. i nie zebym sie podniecal…ale przyznaje to z doglebna szczeroscia. The King . Jeszce nie raz uslyszymy o nim w nastepnych 3-4 latach.Ameryka

    (102)
    • Array ( )

      Transfer pączka Hardena potwierdza, że wszyscy uciekają na Wschód przed Lebronem, pięknie nam się starzeje, oby inne gwiazdy NBA w jakiego wieku prezentowały taką formę.

      Jest jeszcze jedna ciekawostka, odejście kolejnych gwiazd na Wschód zwiększa szansę na regularne występy Lilarda w następnych meczach gwiazd NBA 🙂

      (8)
    • Array ( )

      No ogólnie to strasznie nie fair patrząc jeszcze na to ze gość po 100 meczy w sezonie rozgrywa i gra mocno fizycznie i wszyscy odpadają bo starzy a ten wchodzi jeszcze wyżej. Przesada. GOAT.

      (1)
    • Array ( )

      MJ to wciąż GOAT. Polecam obejrzeć finały z tamtych lat, świetnie się to ogląda do dziś.
      Natomiast LeBron, jeśli zdobędzie jeszcze te 2 tytuły… to go wyprzedzi w tego typu debatach.
      Co nie zmienia faktu, że Jordan pod względem wizualnym był niesamowity.

      (5)
    • Array ( )

      @yo

      Lebron dwa razy w karierze zagrał sezony ze 100 i więcej meczami. Ani razu nie zdobył wtedy mistrza. Taki Jordan zaliczył 4 takie sezony. Wszystkie zakończone mistrzostwem.

      (0)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    @Admin
    Dorrell Wright już chyba nie gra, chodziło rozumiem o Delona?

    W Wolves, Anthony Edwards ma na drugie James czy zamiast Edwarda pojawił się Jakub?
    😉

    (8)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    W statystykach Lebrona mnie osobiście interesuje kiedy dojedzie do 10tys asyst i 10tys zbiórek, bo w tym sezonie chyba jeszcze się nie uda , a będzie pierwszym w historii graczem z ponad 30tys pkt i 10tys asyst i zbiórek. No i czy będzie na tyle długo grał żeby jako pierwszy w historii dojechać do 40tys pkt ?

    A Brooklyn na bank się posypie prędzej czy później, co nie zmienia faktu że będę czekał na pierwszy mecz jeżeli dojdzie do takiego gdzie wszyscy trzej wyjdą na parkiet, przeciwko Lakers lub Dallas którzy również będą w pełnym składzie oczywiście ?

    (19)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Wszystkim obstawiającym sugeruję zwrócić uwagę na Drummonda i jego overy -> Cavs jeśli mają trochę oleju w głowie to będą go pompować dużą ilością minut, żeby podbić jego wartość w potencjalnej wymianie, a ta moim zdaniem na pewno nastąpi, nie będą opierać na nim składu skoro trzeba dać mu nowy duży kontrakt i pozyskali Allena.

    (8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Poniedzialek Martin Luther King Day . Na jednej z polskich stacji. pokazuja…23;00 Phoenix -Memphis 01;30 Brooklyn -Milwakue 4;00 Lakers -Golden State…… WIELKIE granie…..

    (0)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jakby Irving nie xxx i Nash miał jaja to daje Brodatego albo KD na ławkę pod drugi skład i wtedy jest zespół potwór w ofensywie. Bez przestojow, równa gra 48 minut. Bo ich 3 w jednym rosterze wsadzac… Zabraknie piłki. Ale umówmy się to bez znaczenia bo ten team i tak rozsadzi od środka ego.

    (1)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Lakers są mocarni. Narazie leją ogorkow, ale to przecież aktualni mistrzowie. Innych tez zleją tylko bardziej delikatnie.
    Brooklyn w tym sezonie nie przejdzie dalej jak 2 runda. Kyrie z KD zagrali wspólnie moze z 2 mecze. Harden nieprzygotowany do sezonu. Zanim się zgraja juz trzeba bedzie poważnie walczyc. Stracili trzech ważnych graczy. Ofensywnie nieraz zaprezentują kosmiczny basket, ale regularnosc i obrona będą kulec. To bedzie Clippers 2.0 tyle, ze bez obrony. Moim zdaniem Miami, Bucks, Phila i Boston stoją lepiej ze względu na dopasowanie, zgranie i osobowosci w druzynach. Moze w kolejnym sezonie jak Kyrie się ogarnie jeśli w ogóle.

    (6)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    No Jabar tuz tuz ma cos 38 tys iles tam pkt .. takze ,,,W Play Offs Lebron juz dawno wszystkich pobil .. Grajac wlasciwie w wiekzosci swojej kariery w Finale NBA Ma tyle meczow ze mozna powiedziec ze gra juz 21 sezon.

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Imo kyrie 100% racji z draftem, chlopaki powinni moc skladac angaz gdzie chca i w jakim miejscu chca pracowac, a niezdawac sie na laske wlascicieli klubu i wyjezdzac niewiadomo jak daleko.

    (-27)
    • Array ( )

      To zabije caly urok NBA i amerykanskiego stylu ‘wyrownywania szans’.

      Sam wiekszy/ciekawszy rynek bedzie mial tak znaczacy wplyw na decyzje mlodych zawodnikow, ze takie kluby jak Wolves, Pacers, Jazz itp. nigdy nie wejda chocby do playoffs.

      (28)
    • Array ( )

      Z jednej strony masz rację, ale drugiej zobacz. Dzięki draftowi słabsze drużyny mają szanse zbudować drużynę wokół rokującego rokie, dzięki czemu w przyszłościmogąnawet wywalczyćmistrzostwoligi.
      Malo tego, mniej atrakcyjne miejsca mają szanse ściągnąć agentów, rozpromować miasto. Każda moneta ma dwie strony, a kij ma dwa końce czy coś.

      (9)
    • Array ( )
      Irving Washington 14 stycznia, 2021 at 15:28

      W takim wypadku drużyny takie jak Minesota, Memphis i inne małe rynki nie mają szans konkurować z LA czy Nowym Jorkiem, Miami itd. bo nikt nie chce mieszkać na zadupiu.
      I nie jest to niewolnictwo, bo jeśli warunki w danej firmie/organizacji Ci nie odpowiadają możesz zająć się czymś innym.
      Kyrie mówi co mu przyjdzie do głowy.

      (7)
    • Array ( )

      Nie mógłbym się bardziej z Tobą nie zgadzać. Bez draftu większość drużyn zniknie z playoffs i szans na mistrzostwo na zawsze. Już teraz mniej atrakcyjne miasta mają trudniej na rynku wolnych agentów, bo każdy wolałby mieszkać w LA, czy Miami zamiast w Salt Lake City, czy w Minnesocie. Draft daje szanse mniejszym rynkom/słabszym drużynom na lepszych debiutantów dzięki czemu mogą powalczyć z popularniejszymi drużynami. Myślisz że Davis czy Zion wybrałby Nowy Orlean? Dzięki draftowi ludzie chcą oglądać Pelicans.

      (11)
    • Array ( )

      To by prawie wszyscy grali w Lakers. Dobrze, że tak jest bo dzięki temu np. Bucks się liczą, OKC dotarło do finałów, Pels mają szansę się rozwinąć…

      (6)
    • Array ( )

      Czyli co młody utalentowany rookie pochodzący powiedzmy ze słonecznej Kalifornii ma grać w zapyziałym Salt Lake City lub biegać po polach Indiany tylko dlatego żeby Pacers lub Jazz mogli próbować grać w playoffs? Przecież to jakiś absurd xD ciekawe czy jakby Wam ktoś mówił gdzie macie teraz pracować, czy bylibyście tacy mądrzy.

      (-11)
    • Array ( )

      Piłkarskie ligi w Europie pokazują, że system bez salary cap i z dowolnością w zatrudnianiu graczy tworzy ciągle wygrywające i dominujące teamy z dużych rynków. Drużyny z Londynu i Manchester/Liverpool w Anglii, Madryt i Barcelona w Hiszpanii, Paryż we Francji, Monachium w Niemczech, Rzym, Mediolan, Turyn we Włoszech.

      Wolę system amerykański, gdzie są ciągle roszady najlepszych teamów.

      (8)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Rozmawiałem dziś z kumplem, który zaczął oglądać NBA przez Irvinga. Żyje, ale czuje się tak, jakby rodzic powiedział mu, że już go nie kocha. Dla mnie nawet to, że Kyrie jest wybitny w swoim fachu już nie spowoduje, że chcę go oglądać.

    Co do LeBroma- zobaczcie, co on wniósł prócz do LAL prócz umiejętności. Przecież dzięki niemu tam każdy zmaksymalizował swój warsztat, a mało tego- wprowadził wręcz kulturę wygrywania.

    Jako fan Portland trochę mi smutno, ponieważ mam wrażenie, że ten naprawdę sympatyczny człowiek Stoots i jego koncepcja się wyczerpali w Oregonie i pomimo uzupelnienia braków na skrzydłach to boję się, że to może wystarczyć na 2 rundę max.

    (17)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    Oladipo mnie niemiłe zaskoczył. Jęczał, że chcę grać o mistrzostwo a polazł do Rockets. Dzięki Indianie rozwinął skrzydła, no ale i jego dopadło marudzenie i ciągłe fochy.

    (-15)
    • Array ( )

      Zostal wymieniony. Zawodnicy nie majacy klauzuli no trade nie maja nic do gadania w przypadku wymian.

      (13)
    • Array ( )

      Tak swoją drogą już od dobrych kilku lat żaden gracz nie ma klauzuli no trade. Większość zawodników będąc w prime podpisuje swój trzeci kontrakt po 7 sezonach gry (np. ostatnio Antek), aby mieć no trade trzeba mieć 8 sezonów za sobą, a do tego co najmniej 4 lata gry w klubie z którym chce się podpisać kontrakt. Na ten moment to w przyszłym sezonie coś takiego mogliby mieć Lowry i Aldridge, przy czym to już weterani i myślę, że ani Raptors an i Spurs na to nie pójdą.

      Gdzieś tam w kolejce to może Curry jeśli postanowi zostać w GSW to kolejny kontrakt za 2 lata pewnie są szanse, żeby podpisał z no trade clause.

      Ogólnie trochę martwy przepis, jedynym realnym graczem, który podpisywał no trade będąc w swoim prime był LBJ wracając do Cavs, po 11 sezonach gry w NBA. Reszta, która podpisywała takie umowy robiła to już raczej za zasługi przeszłe (typu Nowitzki czy Kobe pod koniec karier).

      (1)
    • Array ( )

      No i dalej marudzi, że mu Houston nie pasuje i chce do Miami. Lubię gościa ale zaczyna mnie takie coś wkurzać. Tylko żeby się nie przeliczył bo zaraz będzie musiał sobie wybierać miasto ale w Chinach…

      (0)
    • Array ( )

      Kamiloos ale Oladipo już prędzej chciał odejść z Pacers. Nawet na pomniał, że by chciał do Miami. No teraz prawie każdy ma focha i wybiera sobie kluby tak samo jak kaczyński losuje gdzie podwyższyć podatki.

      (-1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wielce prawdopodobne że Kyrie ma jakaś chorobę psychiczną i może stąd tyle wyrozumiałości. Coś tam nie styka na strychu…

    (20)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    To byla 7 z rzedu wygrana Lakers na wyjezdzie. Chyba jakis rekord klubowy? u siebie 3-3 .A za 6 dni czeka ich siedmio meczowy Aways..

    (0)
    • Array ( )

      Myślę, że grubas Harden nie stoczy się jak mój ulubieniec z lat 90-tych – Shawn Kemp – dla mnie to była tragedia jak zobaczyłem jak go wysyłają ze Seattle do Cleveland. To był początek końca. Hardena ogólnie lubię chociaż czasami mnie wybitnie irytuje. Myślę, że gruby schudnie i wejdzie na formę. Kwestia jak Nets to ułożą z Irvingiem z przerośniętym ego.

      (1)
  14. Array ( )
    MłodyMackiewicz 14 stycznia, 2021 at 15:23
    Odpowiedz

    Cześć, mnie też głównie zastanawia zachowanie Kyrie w ostatnim czasie. I szczerze mówiąc, to jedynym logicznym uzasadnieniem jego ostatniego zachowania – chociaż nie wiem czy logiczność jest dobrym obszarem do poszukiwań uzasadnienia zachowań tej istoty ludzkiej- jest to, że było to skoordynowane działanie jego i organizacji Nets. Umówmy się, każdy z góry wiedział, że dołączenie Hardena do duetu Irving&Durant utworzy hydrę jakiej mało kto podoła w lidze. To powodowało, iż Houston, zresztą jak najbardziej słusznie, stawiało żądało przysłowiowych złotych gór. A czego byliśmy ostatnio świadkami? Irving znika, Steve Nash początkowo, czyli po pierwszym meczu opuszczonym z enigmatycznych powodów osobistych, mówi, że nie ma pojęcia co się dzieje z jego rozgrywającym. Absencja przedłuża się na kolejne mecze, a wypowiedź Nasha nadal jest najmocniejszą jaka padła ze strony kogokolwiek związanego z Brooklyn Nets. Czyli Brooklyn bierze wodę w usta, Stephen A Smith każe Irvingowi iść na emeryturę ze skutkiem natychmiastowym, cała liga ma Irvinga za wariata, a organizacje za cyrk na kółkach. Kiedy jak nie teraz dać im kolejną zblazowaną gwiazdę?! Niewystarczające argumenty, proszę bardzo, na scenę wchodzi- przypadkowo akurat przechodzący z tragarzami- James Harden mówiąc, samozwalniające: „Tego zespołu (Houston) nic nie naprawi”.
    Może i wróżę z fusów czy gadam jakbym to ja się opalił morwą białą, ale jak dla mnie powyższe, połączone z tym, że Kyrie normalnie grał dopóki kontuzji nie złapał apetyczny transferowo Dinwiddie, wygląda jak zaplanowana strategia i to całkiem udana, czego dowodem jest Harden w uniformie Brooklyn Nets.

    (17)
    • Array ( )

      Dobrze kminisz kolego. Chcesz się pozbyć gracza to daj mu więcej minut i pompuj statystyki podbijając wartość. Nie chcesz oddać to zrób z niego wariata i sami zrezygnują.

      (6)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja poniekąd rozumiem Irvinga, dla Nas, tutaj w Polsce jest tylko gościem, który gra w NBA i z tego go znamy. Może zachowuje się mało profesjonalnie, ale każdy poza swoją pracą jest też CZŁOWIEKIEM. Gość ma swoje przekonania, wierzy w coś z lekka odmiennego dla innych i dlatego spotyka go taki hejt. Ale kto z nas chciałby żyć w świecie niesprawiedliwości? (Pewnie nikt, chociaż i tak w takim żyjemy i się na to godzimy!!) Ile razy sobie powiedzieliście, że jesteście WOLNYM CZŁOWIEKIEM? I jak dla on po prostu szuka tej swojej wolnosci a koszykówka jest po prostu jego pracą no i pewnie też pasją. Żeby nie było za płaską ziemię na zawsze będzie dla mnie za dzbanem, ale dzbanem, którego (tak myślę) rozumiem. Pzdr.

    (-4)
    • Array ( )

      Dobrze mówisz: „PO ROBOCIE” może sobie robić co chce, ale jak masz podpisana umowę to się z niej wywiązujesz. Już nie wspomnę, ze dostaje za tą robotę kilkadziesiąt milionów $. Nikt by nie miał pretensji, gdyby po meczu, treningu itp wspierał te organizacje, ale gość po prostu nie wywiązuje się z umowy.

      (9)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja myślę, że Kyrie ma jakąś traumę z dzieciństwa, którą zagryza sporą dawką psychotropów, a jeśli do tego dojdzie alko to właśnie potem wychodzą takie „kwiatki”. Szkoda, bo to imho najlepszy ball handler jakiego widziałem w NBA.

    (4)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    COVID .Nieprzygotowanie do sezonu .Niepelne sklady. Milion trojek. Bledy krokow.Moze to irytujace .ale najabardziej irytuje mnie fakt tak czestych zmian barw klubowych .Ekipy rozegraly 8-12 meczow a tu juz roszady . Wez kup sobie jakas koszulke . Albo 2k:) Tego najbardziej nie lubie!!!!!!!!!

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Czarnych ćpunów powinni wybierać jak chcą i kto chce, biali mogliby decydować gdzie chcą grać.
    Wielka krzywda im sie dzieje, 100 baniek rocznie i wielka krzywda, że któś mu narzuci który kiddyland ma wybrać. W dupach się tym małpom poprzewracało…. nie obrażając małp bo to fajne zwierzątka.

    (-5)
    • Array ( )

      A jak ktoś jest białym ćpunem to mają go warunkowo wybierać w drafcie czy nadal nie?

      Serio chłopie odstaw już te dragi, bo ci ewidentnie szkodzą.

      (5)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta cała Aboushi czy jak jej tam broniła kobiet, które NIE chciały ZDJĄĆ hidżabu do zdjęcia policyjnego? Nie dość, że hidżab jest symbolem zniewolenia to jeszcze nie zdjęcie go dla fotografii policyjnej stwarza poważne zagrożenie. Tępić lewactwo

    (25)
    • Array ( )

      Hidżab to jest kulturowe nakrycie głowy w islamie, a nie żaden symbol zniewolenia.
      Równie dobrze możesz mówić że noszenie chustek przez nasze babcie to symbol zniewolenia…

      (-5)
    • Array ( )

      Hidżab jest dokładnie symbolem zniewolenia kobiet. W kulturze, w której kobieta stoi tylko oczko wyżej od wyposażenia kuchni.

      (6)
    • Array ( )

      Co to jest lewactwo? Chciałbym tępić ale do końca nie wiem jak rozpoznać. Pomórz Biała Mambo. Poważnie liczę na odpowiedź.

      (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Oczywiście, że gracze nie są niczyją własnością. Liga ma swoje zasady (draft) i jeśli się z nimi nie zgadzasz możesz przecież grać w Chinach, czy w Europie. Nikt nie każe ci się wiązać kontraktem w NBA, więc w czym problem. Jeśli podpisałem umowę o pracę, to też nie mam wolnej ręki. Muszę stawiać się w biurze od 9 do 17 tak jak ustalił mój pracodawca.

    (16)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    “bronili dwójki muzułmańskich kobiet, którym policja nakazał ściągać hidżaby do zdjęć”. Czyli religia jest w USA ważniejsza od prawa? To brzmi tak samo absurdalnie jak obraza uczuć religijnych.

    (18)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Może niech sobie wybierają kluby w których chcą grać ale wtedy pensja średnia w USA 3k dolarów miesięcznie i proszę bardzo wybierajcie.
    Ciekawe czy by wybrał wolność wyboru wielki Pan poszkodowany…

    (13)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czasem nie rozumiem tych transferów w NBA. Brooklyn rozpruli bardzo mocny skład za Hardena, do tego największym wygranym są Cavs, którzy dostali dwóch bardzo solidnych graczy za Exuma, tego posunięcie nie czaje, czy aż tyle był warty Exum śmie wątpić.

    (5)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Kto to jest DSF z Mavericks?
    Pytam ponieważ w Dallas wiadomo, że gra Doncic i Porzingis. Reszta to nołnejmy, którzy wkrótce zostaną posunięci w celu budowy wokół ww dwójki druzyny mistrzowskiej.

    (-3)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Kyrie jawi się jako gość, który pewnego dnia powie, że jazda samochodem szkodzi planecie i każe się nosić w lektyce. – made my day

    Tak sobie pomyślałem, że Kyrie to jeszcze pół biedy, ale jak Harden mu pozazdrości? Ciężki temat, że tak się wyrażę

    (7)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    The Nets trying to figure out who will take the last shot Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahhahahahhahahahahhahahhahahahhahahahhahahahahahhahahahahahahhahahahahahhahahahhahahahahhahahahahhahahahahhahh TWITTER

    (-2)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Tez tak pomyślałem, ze Irving specjalnie pauzuje zeby nie być wymienionym za Hardena tylko go pozyskac. W Rockets pomysleli, ze Irving to świr i wolą Oladipo. Wszystko pięknie wyszło.

    (6)
  28. Array ( )
    Tony Sporano miał 14 stycznia, 2021 at 17:53
    Odpowiedz

    Narazie nikt nie wie co jest z Irvingiem.A może ma jakies problemy psychiczne.
    Np.ataki paniki czy cos innego co potrafi zwalić człowieka z nóg jak PTSD.

    (3)
  29. Array ( )
    Odpowiedz

    Szczerze mówiąc , byłem wielkim fanem Nets za czasów trenera Atkinsona. Hasło “We go hard” idealnie oddawało ducha zespołu, pozbawionego wielkich gwiazd, składającego się głównie z wyrobników szarpiących się o każdą piłkę, wśród których radosne rzucanie mógł uprawiać D’Angelo.

    Co z tego, skoro efektem był bilans 42-40, szóste miejsce i szybkie 1-4 przeciwko 76’ers.

    Teraz poszli na całość, pomimo charakterologicznych problemów i tak zdecydowanie rozsądniej niż w czasach Garnetta i Pierce’a. Wiadomo, że pamięta się tylko zwycięzców, a tutaj szanse na mistrzostwo są dużo realniejsze niż za Atkinsona. Obrony w play-off może jednak zabraknąć.

    Podsumowując – czy wolę obecnych Nets i będę im kibicował? Nie. Czy lubię Irvinga, KD i Hardena? Nie. Czy znam się na koszu lepiej niż Nash i D’Antoni? Nie. Czy szanse na mistrza znacznie wzrosły? Tak.

    (11)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    z tą grubością Hardena na tych zdjęciach to też nie jest do końca tak.
    Nie wiem jak wagowo, pewnie coś przybrał, ale wydaje mi się, że on ma mega lordozę, czyli kaczy kuper i wywalony brzuch, więc luźne ciuchy sprawiają wrażenie, jakby był mega gruby.

    (4)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Irvinga juz nie ma, to jest fakt, tylko jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo nie było wcześniej takiej sytuacji, zeby tak dobry zawodnik zaczynał sezon w megamocnej pace, z megaoczekiwaniami, ktore sam rozbudzal i nagle nie chce mu sie grać.
    Jemu chyba sie marzy bycie jakims blackmessiah, ktory dla dobra sprawy rezygnuje z kariery i pieniędzy w najlepszym momencie sportowym swojego zycia.
    Jestem zaskoczony, ze jeszcze nikt z klubu go publicznie nie opierniczyl,,zreszta jaki jest sens budowania druzyny z gosciem, ktory nie wiadomo czy jutro sie pojawi na meczu…
    Prędzej czy pozniej w tak duzym kraju jak USA, z tak dużą czarną przestępczością zdarzy sie kolejna sytuacja, ze jakis Afroamerykanin zginie i podejrzewam, ze wtedy Kyrie znowu zrobi sobie przerwę… O ile jeszcze wróci, ale do końca sezonu nie dotrwa, to jest pewne.

    (1)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Temat na artykuł. “Jak to było z wielkimi trójkami”. Admin? BLC? A może ja się skuszę? Nie… Zrobią to lepiej. Harden jeat upasiony tu nie ma co dywagować, w trakcie sezonu zrobić formę łatwo mu nie będzie.

    (2)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Orientuje się ktoś stoi za obecnym sukcesem organizacji Lakers? Czytałem, że wcześniej był to Jerry West, a teraz? Macie może dobry artykuł do polecenia?

    Ps. Fajnie gdyby Giannis jak Dirk mógł choć jeden pierścień ścisnąć

    (-1)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Hardenowi , Irvingivi tak jak wielu inn cz…. W NBA po prostu cos sie ww łbach poprzewracało. I żeby nie było , miałem wielu czarnoskórych idoli – Barkleya, Mourninga, Ewinga, Cartera czy Hardaweya! Ale to co teraz cz… w NBA wyprawiają to jakas paranoja, tacy biedni i poszkodowani. To niech rozdadzą swoje miliony potrzebującym! Poza tym jaka nierówność, oni mają jak paczki w masle , niech pojada do Afryki albo Azji i zobacza jak ludzie żyją w lepiankach – to dopiero jest nierówność !!

    A co do Nets to mam nadzieje że te primadonny w playoff odpadną już na wschodzie a jeśliby jakimś cudem (w co wątpię) awansowali do finału to dostaną pokazowe bęcki. Nigdy Hardena nie lubiłem a teraz jeszcze mniej !

    (3)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Admin litości .. wiem że gwiazdybasketu to Twój projekt ,ale czy naprawdę zaglądając tutaj rano z kawą musimy czytać o “atakach na kapitol” czy Tahanie Aboushi ?? Chyba że masz ambicje mieszać się w politykę jak cała dzisiejsza liga NBA ?? Nie hejtuje ,ale niech portal o koszykówce będzie portalem o koszykówce ?‍♂️

    (0)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Lekers wygrali mistrzostwo przez covida bo liga była przerwana.. wszyscy widzieli jak oni wyglądali po koniec rundy zasadniczej.. oddychali rękawami… dostali tez podmęczonych Denver.. niech zagrają cały sezon i zmierzą się z Clippers.. Le Bron nigdy nie osiągnie poziomu MJ.. gdyby MJ nie odszedl ns dwa sezony to by miał 8 pierścieni znawcy..

    (0)

Skomentuj dave Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu