fbpx

Russell Westbrook powrócił, Russell Westbrook zdemolował

23

rt

knicks 78 thunder 105

Jakby operacja ręki rzucającej nigdy nie miała miejsca. Jakby był sam na boisku!

Obrona nigdy nie była problemem dla gospodarzy, problemem był brak amunicji na atakowanej połowie. 26-letni Russell Westbrook z powrotem dosypał gwiezdnego pyłu do mikstury Thunder, a ci skruszyli i spalili gości z Nowego Jorku.

Mówiąc o obronie, energetycznie OKC byli o dwa poziomy wyżej od pierwszego gwizdka. Hiszpański rozgrywający Jose Calderon nie mógł uwolnić się na centymetr spod kurateli, stąd o składnej egzekucji triangle/offense nie mogło być w ogóle mowy. W charakterystycznym dla siebie stylu Thunder zaczopowali strefę podkoszową napastując równocześnie gracza znajdującego się przy piłce. Knicks, choć trzeba im oddać, że pozbawieni Carmelo Anthony’ego (przed meczem lekko się rozgrzewał, narzeka na sztywnienie w plecach) zazwyczaj kończyli za linią rzutów za trzy na zakończenie akcji mając 2-3 sekundy. Koniec końców trafili 2 z 19 trójek.

Podopieczni Dereka Fishera nie mieli też nic do powiedzenia, jeśli mowa o akcjach dwójkowych ze szczytu boiska. Westbrook kroił obronę jak kroi się pączki ciepłym nożem. Najgorsze było to, że wyraźnie siedziało mu zza łuku, co jeszcze bardziej ułatwiło mu rajdy w kierunku obręczy. Momentalnie też ofensywnie odżył Serge Ibaka, widzieliście ten dunk po pick and rollu, co?

Dość powiedzieć, że po raz pierwszy w tym sezonie starterzy siedzieli wygodnie na ławce w czwartej kwarcie z uśmiechami na twarzach. Pogoń za playoffs właśnie się rozpoczęła.

Mecz rozstrzygnął się w pierwszej odsłonie, wygranej przez Thunder 30-13, z czego Westbrook zdobył 14 punktów! Ostatecznie zonotował (uwaga!) 32 punkty, 12/17 z gry, 3/4 zza łuku, 8 asyst, 7 zbiórek w 24 minuty spędzone na parkiecie (!!!)

Atakował obrońców na przyśpieszeniu, której nie powstydziłby się zawodowy sprinter, wyczekiwał na moment niezdecydowania, a gdy ten nadszedł – jechał pod obręcz bez litości. Wykreować pozycję rzutową przy tej kombinacji szybkości, dynamiki i opanowania piłki to dla niego jak splunąć. I choć niejednokrotnie zespół pada ofiarą jego karkołomnego stylu gry, wczoraj OKC otrzymali super skuteczną wersję swojego PG/SG. Przy takiej dyspozycji, indywidualnie żaden inny gracz obwodowy na świecie nie może się z nim równać.

Czy wspominałem, że gospodarze pojedynek zbiórkowy wygrali 57-33 z czego osiemnaście zbiórek wyszarpali na atakowanej tablicy?!

Odnośnie Knicks, wiadomym było, że nie będzie to dla nich łatwy sezon. Sztab szkoleniowy z szefem klubu Philem Jacksonem na czele obrał kurs, którego będą się trzymać dopóki nie przyjdą sukcesy albo ktoś nie odwoła ich ze stanowiska. Wiedzą, że obecny skład zespołu nie pozwala na efektywne nawiązywanie walki z ligową czołówką, że to okres przejściowy, ewaluacja przydatności graczy na kolejne lata. Szukają egzekucji, lojalności wprowadzonym zasadom, zespołowości.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

23 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Westbrook zagrał w tym meczu, jak ulepszona wersja DRose. Szybkość i przyspieszenie na porównywalnym poziomie, ale rozciągnięcie ataku rzutem nieporównywalnie lepsze.

    (4)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Pogon OKC za playoffs i byc moze Westbrooka za MVP :D. Niesamowite jak druzyna moze sie zmienic przez jednego gracza, a jak jeszcze KD dojdzie… 😀

    (4)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak to powiedział Reggie Jackson w pomeczowym wywiadzie “Nie wiem co on bierze, że wraca i od razu gra tak genialnie, ale też to chcę” 😀

    A tak poważniej, to Russell na prawdę zaskoczył, ale myślę, że jak KD wróci to nie będzie tak różowo jak przy powrocie RW, bo RW jednak zaliczył pełny training camp, preseason i nawet zagrał jeden mecz RS przed kontuzją. Poza tym, to tylko uszkodzona ręka, więc poza tym formę mógł trzymać bez większych problemów. KD miał dużo bardziej uciążliwą kontuzję, która nie pozwalała mu robić zbyt dużo.

    (3)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Czyli wrócił tępy basket w wykonaniu OKC.
    Przy rozłożonej na czynniki pierwsze drużynie z Nowego Yorku wystarczyło ale z taką grą OKC znowu będzie tylko pretendentem i nic więcej.

    BTW: Jak wróci Durant znowu będzie walka o piłkę i zero zagrywek, które ograniczają resztę zespołu (SG,PF i C). Bieda.

    (-11)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Celtics98
    Jak jeszcze dojdzie Durant to gra będzie wyglądała jeszcze gorzej.
    Powrót Westbrooka nie sprawił, że Oklahoma gra lepiej tylko, że Westbrook gra, a reszta stoi. Statystyki RW też nie dziwią skoro podczas posiadania oddaje piłkę tylko kiedy musi.
    Dopóki Rusell robi co chce, a zespół gra na niego jest spoko. Gorzej jak wróci właśnie Durant, a Westbrook nie usunie się w cień i będzie walka o piłkę.
    DURANT UCIEKAJ Z OKC.

    (-14)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    @jimmy, tak napisałeś swój komentarz, że nie wiadomo z niego komu do kogo sporo brakuje.. Wiem, że na dziś zdecydowanie wolalbym mieć w swojej drużynie RW0!

    (5)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jego dynamika i pasja do gry wprost poraża. Trzymajmy kciuki za jego zdrowie, tacy zawodnicy jak Westbrook sprawiają, że NBA jest piękne.

    (7)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @jimmy
    Trochę nie po polsku, ale zakładam, że się ze mną zgadzasz co do aktualnej wyższości RW nad Rose.
    Mówisz o straconych sezonach Derrica, ale nie zapominaj, że kontuzje nie omijają Russela. Sporo mniejszych i większych urazów go już dopadło, a mimo to wciąż nic nie stracił ze swojej pewności siebie w przeciwieństwie do Rose’a.

    (5)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Westbrook jest typem zawodnika który “robi różnię”..
    To by było coś gdyby za te kilka meczów wrócił jeszcze KD i z takiego dołka (przedostatni bilans na zachodzie) weszli do PO i zdobyli mistrzostwo.. ‘NBA Where Amazing Happens’ 😀

    (4)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    dobry moment na powrót, Knicksów może dzisaj ograć każdy, zwłaszcza gdy Carmelo Anthony nie może występować.

    w dłuższej perspektywie Westbrook po prostu wyrzuci z zespołu Reggiego Jacksona, który przydałby się Thunder bardziej od niego. Jackson tak samo dobrze zbiera FTA i atakuje kozłem, ale ponadto lepiej rozgrywa i ma większy zasięg rzutu. Jackson lepiej spina się stylowo z Durantem, któremu potrzeba więcej miejsca, piłek, zagrywek i poczucia bycia tym pierwszym. Westbrook ma parcie na bycie liderem, mimo że jest second banana i tego powinien się trzymac.

    Thunder będą mieli kłopot z utrzymaniem Duranta w zespole, jesli nadal Westbrook będzie robił wszystko na co ma ochotę. w ostatecznym rozrachunku Kevin wybierze inną organizację, podobnie jak Reggie, ktory wie że przy Westrbooku jego kariera grzęźnie w miejscu, a przecież stać go na 20 ppg i to bez wsparcia KD.

    Thunder nie mają pomysłu. liczą na to, że talent Westbroka i Duranta poniesie ich do mistrzostwa. co roku przekonują się, że to za mało, ale nie dotarli jeszcze do wniosku, że potrzeba im wprowadzenia systemu gry. bez systemu, wesoło improwizując all about talent ball – zawsze ktoś lepiej zorganizowany i mający przyzwoitą defensywę, zdmuchnie ich z drogi. albo Heat w Finals, albo Spurs w Western, albo ktokolwiek inny. przypominają oni Sacramento Kings z przełomu wieków – ten sam rodzaj wybrakowania. za dużo na sredniactwo, za mało na mistrzostwo.

    (-4)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @wielmozny pan P
    Że co? Jackson na razie dobrze spisuje się w swej roli, ale nie powiedziałbym, że może być starterem. Do RW jeszcze mu duuużo brakuje. Westbrook wszedł, narzucił wysokie tempo, a Knicks po prostu nie nadążyli.

    (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    @Szniterski i Teo.

    W moim komentarzu chodzi o to, że całym szacunkiem do Derricka Rose’a to jest on bardzo w tyle za Westbrookiem. To nic, że wcześniej został MVP. Bierzemy stan na tu i teraz. Russell jest absolutnie top w tym momencie, nie wiem nawet czy nie top 5 graczy w lidze chociaż to śmiała teza, ale nie jakaś kosmiczna, której nie można by było obronić. Derrick bardzo stracił na tych kontuzjach, nie ma tej pewności siebie, dynamike posiada owszem, ale to nie to samo co kiedyś.

    Niektórzy piszą o Westbrooku, że jest idiotą boiskowym, że rzuca na siłe te swoje jumperki. Po części jest to prawda, ale Rose, jest jeszcze gorszy, rzuca też z nieprzygotowanych pozycji, słabo kreuje partnerów. Mam wrażenie, że Westbrook jakby chciał mógłby ocierać sie o triple double w każdym meczu. Jak gra tak jak wczoraj, czy jak w zeszłorocznych PO, to jest dla mnie top5 graczy w lidze obecnie. Żeby nie było to podam swoje top 5 na ten moment : LBJ, KD, CP3, Davis, RW.

    (-1)

Skomentuj jimmy Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu