fbpx

Russell Westbrook przechodzi do historii, Paul George gra basket życia

87

No i stało się, Russell Westbrook popełnił dziesiąte z rzędu triple-double bijąc 51-letni rekord Wilta Chamberlaina! Przypomnij sobie, gdzie byłeś 51 lat temu? No właśnie… Wszystko wskazuje na to, że trzeci sezon z rzędu zakończy średnimi na poziomie 20/10/10 a to wyczyn absolutnie bez precedensu. Jego aktualna linijka wynosi 21.2 punktów 11.1 zbiórek oraz 11.2 asyst. Facet wyjątkowy w swej zapalczywości, o równie wyjątkowych atrybutach fizycznych. Podziwiajmy dopóki trwa na posterunku.

Lata temu napisałem, że “Paul George nie nadaje się na pierwszą opcję”. I chyba tak faktycznie jest. PG-13 ma cały talent świata, ale brak mu osobowości do dźwigania klubu NBA na swoich barkach. Do bycia jego twarzą i liderem. Na tę samą przypadłość cierpi Anthony Davis, który potrzebuje LeBrona by móc osiągnąć pełnię możliwości albo inaczej: skupić się na koszykówce. Zwróćcie uwagę, że dopiero po przenosinach do Oklahomy, przy polaryzującym opinię publiczną Westbrooku, George odblokował się i niejako w cieniu kolegi, rozkwita zupełnie nowym blaskiem. Russ nie tylko przykuwa uwagę obrońców na parkiecie, to on zbiera cięgi gdy OKC przegrywają, dziwacznością garderoby wytycza całkowicie bezpieczne granice estetyki pozostałym, a jego naprzemiennie nonszalancka i/lub agresywna postawa przyciąga kamery i mikrofony. Reszta chłopaków… może skupić się na koszykówce.

Trzeba Wam wiedzieć, że nie tylko Russell zaliczył dziś w nocy triple-double, jeszcze lepsze wrażenie robią jak sądzę 47 punktów 12 zbiórek 10 asyst 15/26 z gry 8/13 zza łuku autorstwa PG-13. To drugi przypadek w tym sezonie (LeBron & Lonzo) oraz dziewiąty w historii dyscypliny pod nazwą NBA. Bo to już chyba odrębna dyscyplina, ze wszystkimi rekordami i parciem na zdobycze, co nie?

O widzicie, Wilt Chamberlain też był egocentrykiem, też miał parcie na szkło, kobiety i indywidualne osiągi, dlatego tak bardzo cieszy wspólne świętowanie nie jednego, ale dwójki koszykarzy OKC, owacje na stojąco, no i wynik zespołu. Dziewięcioma punktami odprawili Portland i zaraz zaatakują drugie miejsce w tabeli konferencji.

To historyczna chwila, gratulujemy wszystkim miłośnikom talentu Russella Westbrooka. Życzymy Wam mistrzowskiego pierścienia, nawet jeśli miałaby to być atrapa wykonana z plastiku.

portland trailblazers 111 oklahoma city thunder 120

Zwycięstwo gospodarzy nie podlegało kwestii. Nie przy tej energii, nie przy tej formie tańczącego George’a. Nie wiem jak się na to wszystko zapatrywać, ale statuetka MVP powędruje do któregoś z trójki: Harden-Giannis-George, rozstrzygnie druga część sezonu. Estetycznie najbardziej przekonuje mnie PG, jest też najbardziej kompletny koszykarsko, doprawdy pięknie się rusza ostatnio. Posłuchajcie jak mówią o nim rywale:

On jest na innym poziomie. Po tym co widziałem w ostatnich 10 meczach, bo oglądam wiele ich meczów i po tym co zobaczyłem dzisiaj, ten gość to MVP. Jeśli utrzyma ten poziom to zdecydowany MVP [Damian Lillard]

Wszyscy wariują na punkcie Giannisa i Hardena. Z całym szacunkiem dla nich, Paul to najlepszy zawodnik przeciwko któremu w tym roku występowaliśmy. W tej chwili jest całkowicie poza konkurencją. Trudno to nawet wytłumaczyć [Evan Turner]

Portland zmęczone występem dzień po dniu, nie spodziewali się też eksplozji Tomcio Grubaska z ławki. Raymond Felton jest zaprzeczeniem ogólnego wizerunku Thunder, polegających na dynamice, gabarytach i wszechstronności defensywnej, ale kozłować piłkę i wrzucać kosze nadal potrafi: 15 punktów 6/10 z gry 3/5 zza łuku.

dallas mavericks 104 houston rockets 120

Kolejny temat to 30 x 30 Jamesa Hardena. Wiecie o co chodzi, od trzydziestu spotkań nie zszedł poniżej 30 punktowej zdobyczy. Dziś było blisko, niecałe trzy minuty do końca meczu, wynik dawno przesądzony, a ten miał zaledwie 20 oczek urobku. No i wtedy: trójka, trójka, dwa wolne, trójka. Jak to nazwać? Jak określić? Czy gdyby dać mu absolutnie wolną rękę pewnego wieczora dowiózłby 100 punktów? Myślę, że jest do tego zdolny. For real!

Mavericks zbici, bo nie dość że na wyjeździe, to poskładani transferami oraz dzień po dniu zasuwali po parkiecie. Luka Doncić strachu nie czuje (21 punktów 10 zbiórek 8 asyst) kozłuje pod nogami, śmieje się w buzię Chrisa Paula, który jako wielka gwiazda i weteran powinien chyba utrzeć nosa młodzikowi, nie? Hehe. NBA stanęła na głowie.

Ja tam się cieszę na skromniejsze zdobycze Brody. Dobrze widzieć pięciu graczy z dwucyfrówką, aktywnego Farieda, klepiącego więcej Paula i trafiające skrzydła. Rockets muszą lepiej zbilansować ekipę, to na pewno. Clint Capela wrócić ma zaraz po All-Star Weekend.

W pozostałych meczach może mniej spektakularnie, ale emocji nie zabrakło.

knicks 104 cavaliers 107

Trzydziesta przegrana w ostatnich 32 meczach. Siedemnasta przegrana z rzędu. New York Knicks bardzo się starali, odrobili 17 punktów deficytu, ale objąć prowadzenia nie mogli, a może dostali zakaz? Cavaliers to bezpośredni rywal w loterii draftu. W tym roku trzy najsłabsze ekipy mają takie same szanse na top pick, ale rywalizacja trwa między 4 zespołami. Zawiódł mnie Dennis Smith Junior, a może to wcale nie jego wina? Nie dojdziemy.

Kevin Love rozegrał drugi mecz po kontuzji, na placu boju spędził 16 minut, wszystko w pierwszej połowie. Jego dorobek to 14 punktów i 9 zbiórek. Szkoda chłopa, mam nadzieję, że resztę sezonu spożytkuje na dojście do 100% zdrowia. Ozdobą meczu paczka Mario Hezonji, mocna rzecz!

wizards 112 pistons 121

Wayne Ellington zadebiutował w nowym klubie, ale niestety wszystkie rzuty za trzy punkty zmarnował i niewiele z jego występu przyszło zespołowi. Jak to mówią, pierwsze koty za płoty, przełamie się. Za to wszystkie 4/4 trójki wkleił Reggie Jackson, kolejne 4/6 dodał Luke Kennard, a to umożliwiło rozwałkę chłopakom na pozycjach podkoszowych. Andre Drummond i Blake Griffin zapodali łącznie 63 punkty 28 zbiórek i 9 asyst. Detroit korzysta gdzie może. Wizards układają się po transferach, a Jeff Green choć trapi go uraz, to najbardziej nierówna postać w lidze. Gości w grze trzymać próbował Bradley Beal (32 punkty 10 asyst 6 zbiórek) ale na świetnie dysponowanych Pistons nie starczyło.

hornets 90 pacers 99

Brzydki defensywny mecz, ale tak właśnie będą grać gospodarze bez Victora Oladipo. Tyreke Evans jako gracz pierwszej piątki kompletnie nie spełniał oczekiwań więc sprowadzili na to miejsce weterana Wesleya Matthewsa, świeżo wykupionego przez Nowy Jork. Ten ładnie się przestawił miejscowej publiczności: 8 punktów 5 zbiórek 3 asysty, w tym kluczowe trafienie w końcowych minutach. Czy wiecie, że to już szóste kolejne zwycięstwo Indiany?

 

brooklyn nets toronto raptors

Wszyscy trąbią o trafieniu Kawhi, ale ja Wam opowiem o ośmiu minutach debiutującego przed kanadyjską publicznością Marca Gasola w czwartej kwarcie. Pięć na pięć z gry, dwie asysty, kilka udanych akcji w obronie i jeszcze jedno podanie zakończone rzutami wolnymi. Zaje%isty zawodnik. Gdyby nie jego zmiana, nie byłoby trafienia Kawhi, nic by nie było! Najlepszy mecz kolejki, nie zdradzam, może dane Wam będzie obejrzeć.

Najlepsza rzecz, nowym graczem Raptors zostaje właśnie wykupiony w Atlancie Jeremy Lin. Wow! Tegoroczne playoffs to będzie ogień. Lin niepowstrzymany ofensywnie, przyda się bardzo, jego kozioł wciąż jest diabelnie ostry.

bucks 112 bulls 99

Napiszę tyle, podobało mi się jak Lauri Markkanen (20 punktów 17 zbiórek) potraktował matchup z Giannisem Antetokounmpo (29 punktów 17 zbiórek 8 asyst). Bronił z pomysłem, kontratakował, nie kapitulował. Ostatecznie wyszło jak zwykle, ale w pierwszej połowie Bulls ładnie trzymali tempo i wyglądali jak solidnie ułożona drużyna. Żeby nie było, pamiętam o złożonej obietnicy i już niebawem powstanie coś odrębnego na temat Bulls.

clippers 120 timberwolves 130

Niecodzienna sytuacja by rezerwowi jednego zespołu zdobyli w spotkaniu 89 punktów, ale taki pomysł na grę mają tegoroczni Clippers dowodzeni przez Lou Williamsa (45 punktów 13/25 z gry) i trzeba to uszanować. Do składu miejscowych powrócili playmakerzy: Jeff Teague (19 punktów 10 asyst) oraz Derrick Rose (22 punkty 9/18 z gry) i nawet bez zainfekowanego Andrew Wigginsa, ofensywa wilczków błyszczała dziś jasnym blaskiem.

heat 87 nuggets 103

Denver wróciło na swoje śmieci i różnicę widać od razu. Po raz kolejny o końcowych rozstrzygnięciach zdecydowali mniej znani szerszej publiczności obwodowi: Monte Morris (17 punktów 7 asyst) i Malik Beasley (23 punkty 5/7 zza łuku). Całość tradycyjnie spinał Nikola Jokic, autor 23 punktów i 12 zbiórek.

To wszystko na tę chwilę, dobrego dnia wszystkim!

87 comments

    • Array ( )

      Lata temu napisałem, że „Paul George nie nadaje się na pierwszą opcję”. I chyba tak faktycznie jest. PG-13 ma cały talent świata, ale brak mu osobowości do dźwigania klubu NBA na swoich barkach. by ADMIN

      Przepraszam bardzo, ale co to za bełkot? No chyba w tym sezonie pokazuje, że ma osobowość i talent potrzebny do tego, aby dźwigać klub na swoich barkach. Jest absolutnie liderem OKC. Westbrook to tylko Robin w tym sezonie, który mimo świetnych statystyk gra dosyć średnio. Głupie decyzje, fatalna skuteczność… jeden z gorszych sezonów Westbrooka od lat. Broni go tylko defensywa i przegląd parkietu. Gdyby nie PG13, to OKC by walczyło, ale o PO a nie przewagę parkietu.

      (-2)
    • Array ( [0] => administrator )

      nie zrozumiałeś co próbowałem przekazać, muszę popracować nad sposobem przekazu i jasnością wyrażania myśli, tylko rano czasu tak mało na wszystko…

      (33)
    • Array ( )

      @admin
      Zdecydowanie, bo wyszło dosyć zabawnie, patrząc na to jak gra PG13. No i to usilne pchanie Davisa w ramiona LeBrona też jest niepotrzebne. Rozumiem, że Admin jest fanem Lakers, ale czy naprawdę Davis potrzebuje LeBrona? Chyba na odwrót, bo równie dobrze AD może pójść do Bostonu, gdzie będzie liderem, a nie pomocnikiem. Myślę, że to kwestia obudowania takiego gracza jak Davis i systemu, a nie zdjęcia z niego presji. No bo jeśli mając dobry team nie podoła, to znaczy tylko tyle, że jest overrated.

      (2)
    • Array ( )

      Przekaz admina jest bardzo jasny i ja się z nim całkowicie zgadzam. To westbrook jest w okc na pierwszym planie właśnie przez to jak gra i jaki jest. Robi wokół siebie hałas przez co PG, jak to ładnie napisał admin,może skupić się na grze. Jak okc przegra to i tak zawsze przez westa, na PG nikt specjalnie nie będzie się wyżywał.

      (21)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepsze ze PG13 robi to wszystko na takim spokoju i z taką lekkością że patrzeć na to więcej niż przyjemność. Go OKC!!! Kibicuje mocno jak AC Milanowi od kilku tygodni xDD Niech ktoś się w końcu przejedzie w PO po GSW, chce to zobaczyć!

    (53)
    • Array ( )

      “przejedzie w PO po GSW”
      W jakim Ty świecie żyjesz? Jest to równie prawdopodobne co MVP dla PG, który nie jest nawet gwiazdą w swoim zespole.

      (-11)
    • Array ( )

      Pamietaj ze Westbrook mial operacje chwile przed sezonem on dopiero dochodzi do siebie

      (2)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    PG to jest prawdziwy mvp tego sezonu. Co do westbrooka to strasznie na siłę pompuje te TD.biegnie na wolny kosz po czym oddaje piłkę na obwód.bezsens

    (-13)
    • Array ( )

      Ej, ale wiesz, że takie coś nazywa się drive&kick i nie ma nic wspólnego z pompowaniem TD? To popisowa akcja m.in. Steve’a Nasha i po prostu jedna z zagrywek, którą może zaproponować rozgrywający

      (21)
    • Array ( )

      Ej ale Ty wiesz że on ma wolny kosz i mógłby zdobyć łatwe punkty a oddaje piłkę na obwód. Wiesz to prawda ???

      (7)
    • Array ( )

      westbrook pompuje sztucznie statystyki, kazdy kto oglada mecze widzi to ale to nie zmienia fakty, ze ma pozytywny wpływ na druzyne. jego rating ofensywny jest lepszy niz lebrona czy embida i nie wiele gorszy od giannisa i hardena, (jego wjazdy pod kosz i ofensywna zbiorka) w obronie moze tez czasem przysypia ale liczba steali i obrona 1v1 naprawde sa na wysokim poziomie

      (9)
    • Array ( )

      Ciekawostka
      Giannis w tym sezonie na minusie był zaledwie 8 razy. Dla porównania, George – 10 razy, Curry – 10 razy, Jokić – 14 razy, Embiid – 15 razy, a Harden aż 21 razy.

      (3)
    • Array ( )

      Z tego wynika że jest najbardziej wartościowym Paulem Georgem – nie da się ukryć 😉

      (6)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Niby o PG niby o Westbrooku, a tutaj w ledwo dostrzegalny sposób znalazła się anegdotka o sparowaniu LB z AD, Admin odstrzegaj bo jak człowiek dostrzega takie coś, jeszcze z nienacka to można się porzygac

    (-5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Davis nie potrzebuje lebrona tylko lepszego zespołu. To James potrzebuje davisa żeby powąchać playoffs. Wiadomo ze do końca sezonu to się nie wydarzy i to dla lakers sezon stracony.

    (16)
    • Array ( )

      A kim jest LeBron jak nie lepszym zespołem, geniuszu?

      Poza tym, LeBron będzie w PO, o to się nie martw hejterku.

      (-9)
    • Array ( )

      Od lat mówi się o LeBronie Jamesie jako One Man Army z racji tego co wnosi na parkiet.

      (-1)
    • Array ( )

      To tylko potwierdza powszechnie panujące teorie. LeBron to król. Ale król Słońce. “Państwo, to ja!”
      A parafrazując: “Lakers to ja! Cleveland i Miami to też byłem ja! NBA to ja! I ja to też ja!”. Drżyjcie wszyscy, bo LeBron razem z Davisem to byłby najlepszy zespół w lidze. I to we dwóch!

      (2)
    • Array ( )

      Pseudoznawca
      No widzisz, bo Lebaron potrzebuje tylko dwóch olstarów żeby zdobyć miśka a Złotopolscy muszą mieć co najmniej czterech żeby chociaż z nim wygrać.

      (-1)
    • Array ( )

      @GallNoname
      A to jest jakaś reguła? To jest jakoś potwierdzone? I co w ogóle daje łatka all-star? Przepraszam Bardzo, ale przypominam sobie rok 2011. i mistrzostwo Dallas. Powiedz mi, ilu mieli
      all-star’ów? Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Chyba, że nie Rozumiem, po której stronie barykady jesteś. Ciężko odczytać intencję tego wpisu.

      (0)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Powtórzę się po raz enty.hardenowi zależy tylko na indywidualnych zdobyczach .normalnie jak wynik jest przesądzony to największe gwiazdy siedza na ławeczce i czekają na następny mecz.w jego przypadku jest inaczej .mnie to cieszy a jeszcze bardziej będzie cieszyć jak pierścionka nie będzie i mvp .nie trawię takiej koszykówki jak gra ten typ.jezeli jeszcze to można nazwać koszykówka

    (17)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Na uwagę bardziej niz 15 pkt Feltona zasluguje 18pkt na 78% skutecznosci i 3 bloki (!) Deonte Burtona 🙂 ROTY!

    (9)
    • Array ( )

      Mamy rok pański dwutysięczny dziewiętnasty a ludzie dalej sądzą że ROTY dostanie ktoś inny niż Doncic? XDD

      (9)
    • Array ( )

      Dajcie spokój z tym Doncicem. Nawet nie jest All-Star. Natomiast Ben Simmons, to już inna kwestia. ROTY!

      (7)
  7. Array ( )
    POLAK NAJLEPSZY 12 lutego, 2019 at 12:18
    Odpowiedz

    To może kilka słów o OKC

    George jest niesamowity, to już wiemy. Oglądam OKC praktycznie od początku sezonu, na początku nie szło tak dobrze, ale to jak on “pływa” po boisku od jakiś 20 meczy jest rzeczą nieprawdopodobną, jak autor tekstu napisał, a co od siebie dodam, nigdy nie widziałem tak płynnie i elegancko rzucającego i poruszającego się zawodnika w mojej 6 letniej karierze widza NBA, a tym bardziej się ciesze, ze gra on w “mojej” Oklahomie
    Westbrook jak Westbrook, robi ogromną robotę na boisku, chociaż imo z jego zdolnościami mógłby odpuścić te swoje dziwaczne momentalnie rzuty na rzecz podań które w 3/4 przypadku otwierają kolegom drogę na pusty kosz.
    Reszta wiadomo, Grant&Ferguson&Adams są świetni w obronie, plus pierwsza dwójka potrafi w tym sezonie wstrzelić się trójkami. Schroder to niesamowity boost z ławki, jeden z lepszych rezerwowych w tym sezonie, on odpuszcza pierwsze połowy i regularnie co mecz zapala się w 3 albo 4 kwarcie, a jak już się podpali to nie do zatrzymania, punkty lecą seriami.
    Do drużyny kompletnej brakuje mi tylko Pattersona w lepszej fromie i jakiegoś solidnego gracza rzucającego trójki z ławki, gdyby tylko byłoby miejsce dla takiego Korvera, albo taki Shamet… eh marzenia

    (15)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Myślałem że fikołka w pokoju na łózku ze śmiechu ustrzele, jak komentator z Portland powiedział, że kandydatami do MVP w tym sezonie są Antetokounmpo, Harden, George i …. DAME LILLARD XDDDDDDDDDD

    (13)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “i nawet bez zainfekowanego Andrew Wigginsa, ofensywa wilczków błyszczała dziś jasnym blaskiem.”

    Admin pls, akurat Wiggins jest jednym z wiekszych problemow w tej druzynie wiec niech pauzuje nawet do konca sezonu, ja rozumiem ze macie wolves gleboko w tyle, ale chociaz glupot nie piszcie 🙂 gosc jest dla mnie jednym z najwiekszych nieporozumien w lidze patrzac na to jaki hajs dostaje

    (5)
    • Array ( )

      Owszem, przepłacony. Ale nie zmienia to faktu, że wciąż jest niezłym graczem i jego brak na parkiecie jest osłabieniem. Za 10-15 baniek na sezon każdy zespół wziąłby Wigginsa z pocałowaniem ręki. A skoro ten swój niezasłużony hajs za sezon i tak dostanie, to lepiej, żeby grał, nie?

      (2)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    warto zaznaczyć że w pojedynku z Blazers nie wystąpili Jerami Grant i Dennis Schröder odpowiednio podkręcona kostka i powody osobiste

    (16)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    @Anonim – opisany przez ciebie przykład to kwintesencja dzisiejszej NBA. Jeszcze niedawno fast -break zakończony rzutem za 3 lub podaniem=ława dla winnego, nawet jak wpadło. Dziś 2<3 😉 i nie dziwi Curry w fast brejku siekający za 3 w sytuacji sam na sam z koszem (fakt przy próbie wjazdu mógłby zaliczyć glebę, co przy 3 mu się nie zdarza).
    Stąd, choć Russelowi zdarzało się bić statystyki tak na siłę, że aż oczy bolały, to w tym przypadku – to bardziej celowe działanie, będące wynikiem rachunku 2<3 , a nie filowanie asysty.

    (14)
    • Array ( )

      Przy czym zakładając nawet, że najlepsi bez obrońcy zrobią 60% za 3p, a wjazd pod kosz bez obrońcy to 95% to jeden rzut jest wart 1.85 dla rzutów 3p i 1.90 dla rzutów 2p. No chyba, że średnia za 3p bez obrońcy jest jeszcze wyższa, to wtedy rzeczywiście warto.

      (1)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    “Lata temu napisałem, że „Paul George nie nadaje się na pierwszą opcję”. I chyba tak faktycznie jest. PG-13 ma cały talent świata, ale brak mu osobowości do dźwigania klubu NBA na swoich barkach. Do bycia jego twarzą i liderem.”

    Tutaj się nie zgadzam. PG był prawdziwa gwiazdą w Indianie. Moim zdaniem radzili sobie świetnie jak na personel którym dysponowali – (finał konferencji?). Przed kontuzją wielu uważalo go za jednego z najlepszych i najbardziej perspektywicznych zawodników jego generacji(słusznie). To, że jego rozwój zatrzymała kontuzja nie było jego winą. O tym, że nienadaje się na 1 opcje pisaliście dużo czasu przed tym nieszczęśliwym zgrupowaniem kadry. Chyba nikt się nie spodziewał, że tak szybko dojdzie po niej do siebie. To co teraz robi jest już właściwie nie do opisania. Wbił się na poziom prawdziwych superstarow i to z najlepszych lat, gra basket życia. Ma trochę więcej miejsca, ale też nie ma co przesadzać. Wagonik okc ciągnie razem z Russem. Takie straty w drużynie, gdzie obrona przeciwników skupia się tak naprawdę na 2 zawodnikach Reszta to paczka dobrych rzemieślników. To Wasze gadanie o tym georgu serio mnie męczy, sorry. Moim zdaniem nie zasługuje na to.
    Pozdro!

    (30)
    • Array ( )

      Jasne że George nadaje się na pierwszą opcje, ale chyba rozumiem o co chodzi adminowi- za czasów Pacers George był twarzą organizacji i cala uwaga mediów i kibiców skupiała się na nim. Odpadali z playoffs, kilka porażek z rzędu, transfery, całe to szambo nie wylewało się na Collisona czy Hibberta tylko na P.George. I wydaje się że nie był w stanie psychicznie tego udźwignąć, chciał skupić się na graniu. Podobny typ mentalny co A.Davis, Derozan czy K.Love. A teraz- może robić to co robi najlepiej, na pełnym luzie. Westbrook jest od tego żeby uwaga na nim się skupiała, na niego można zrzucić bombę chemiczną a i tak będzie parł do przodu, taki typ. W sumie bardzo dobry układ.

      (10)
  13. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Totalnie nie jestem fanem gry Lasera Westbrooka, jego tryple duble nie robią na mnie wrażenia, do tego to pałowanie rzutów, katastrofa. To Paul George jest w Oklahomie X-Factorem, coraz bardziej rozumiem odejście Duranta, co nie zmienia faktu, że dołączenie do GSW było słabe. OKC jako całość mi się bardzo podoba, tylko ten nieprzewidywalny Westbroży… Jest tak szybki, że zostawia mózg na swojej połowie, a szkoda.

    (1)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    Ok, to już mam swojego faworyta do kibicowania w PO na wschodzie, zawsze kozacko wyglądały wejścia pod kosz J. Linna, swoją droga szkoda ze w sunie wielkiej kariery nie robi i kontuzje się go trzynaja

    (0)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    W kwesti MVP – kandydatów trzech: George, Broda i Janis. Zgadzam się.
    Ale z tych trzech to dla mnie kandydat największy to Greak Freak!
    Nikt nie bierze pod uwagę nikogo z GSW, mimo że znów koszą niemiłosiernie a przy tym jakby się oszczędzając w RS. Dlatego bo tam za dużo talentu, więc niejako i KD i Curry się przy wyścigu po MVP niwelują. Podobnie powinno być brane w OKC – tam oprócz PG13 jest przecież pan TripleDouble, a poza tym rekord RS nie należy do najlepszych w lidze.
    Broda wiadomo, cyferki nieźle, ale z obroną gorzej, a i wynik zespołu też nie powoduję, żeby byli w czubie ligi.
    Za to Gannis dominuje, nikt nie jest w stanie go zatrzymać, mimo że każdy wie co ma zamiar zrobić, coś jak Shaq przed laty, przy tym broni, trudno jego 3 metrowy zasięg ominąć, rozgrywa , asystuje, zbiera, jest centralną osią swego zespołu, który jest najlepszy w konferencji, bez niego cały zespół nie funkcjonuje.
    Na MVP stawiam na Gannisa.

    (6)
    • Array ( )

      “Za to Gannis dominuje, nikt nie jest w stanie go zatrzymać…” wspomnij sobie mecz właśnie z OKC – jak pięknie został zatrzymany w tamtym meczu 🙂

      (9)
    • Array ( )

      Ciekawostka
      Giannis w tym sezonie był na minusie zaledwie 8 razy. Dla porównania, George – 10 razy, Curry – 10 razy, Embiid – 15 razy, a Harden – aż 21 razy.

      (3)
    • Array ( )

      27/18/4 – to fajnie, że go zatrzymali, bo pewnie gdyby go nie powstrzymywali, to skończyłby z 50/30/10.

      Zatrzymanie Janka przez OKC, to ładne zakrzywianie rzeczywistości.

      (4)
    • Array ( )

      Jasne, że okc go zatrzymali. Jak nie oglądałeś to się nie odzywaj 🙂
      To jest typ gracza, którego poniżej nie zatrzymasz, podobnie jak większość najlepszych z ligi gdy oddają ~25 rzutów na mecz.
      Proponuję obejrzeć powtórkę, a w szczególności te 5 bloków Granta na “niepowstrzymanym” Grancie

      (4)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Paul – miazga. Dobrze, że ta koszmarna kontuzja sprzed kilku lat nie przekreśliła jego kariery. Mam nadzieję, że Westowi nie poprzepalają się styki i w playoffs Thunder zagrają w finale konferencji z Warriors.

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Zupełnie nie zgodzę się z autorem artykułu odnośnie PG 13 i jego zdolności do bycia liderem. Say what? Może jakieś inne NBA oglądamy, a może jest to jakaś teoria urojona przez autora wiele lat temu i konsekwentnie w dalszym ciągu forsowana w nie wiadomo jakim celu. Kim był PG w Indianie jeśli nie tym kimś właśnie?

    (1)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Fajnie, że dużo drużyn ma pomysł na Siebie i z głową zarządzają całym zespołem. Dzięki temu sięgają po sensowne i pasujące wzmocnienia a my mamy bardziej wyrównaną walkę. Tylko czekać do PO 🙂 A La na razie na poziome Knicks, tylko z Lbj xd

    (6)
    • Array ( )

      “La na razie na poziome Knicks, tylko z Lbj”

      Człowieku, Lakersi z LeBronem mają bilans 22-16, a bez niego 6-12. Jest chyba różnica, nie? Gdyby nie uraz, to LA byliby dalej w top8 na zachodzie.

      (-3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Jestem zachwycony Georgem. Te ruchy, normalnie jak kobe. Szacunek dla westa za gre i za osiagniecia. Chce zeby zdobyli pierscien !!!

    (18)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Obecnie widzę trzech kandydatów na MVP, a mianowicie
    1. Giannis – argumenty?
    Najlepszy 2way player w lidze, znakomicie zbiera, podaje, blokuje, broni każdą pozycję, 59% z gry. Do tego poprawił rzut za trzy, kiedy jeszcze na początku stycznia miał 8% (hehe), dzisiaj ma już 23%(41% w ostatnich 8 meczach). Lider lidera całej ligi, Potwór.
    2. George – argumenty?
    Drugi po Giannisie 2way player w lidze. Faworyt do DPOTY. Ostatnimi czasy zabójczy. Od 12 meczów nie schodzi z poziomu 6 celnych trójek w meczu (44%). Gra jak lider, gra jak MVP.
    3. Harden – argumenty?
    Najlepszy strzelec, ciągnie ten wózek o nazwie Houston, ale według mnie nie ma nawet podjazdu do pierwszej dwójki, dlaczego? Ano dlatego, że o ile wszyscy trzej są znakomici w ofensywie (Harden nawet przoduje), o tyle w defensywie JH jest po prostu słaby. Bilans drużyny też go nie broni. Imo nagroda dla niego, to będzie duża niesprawiedliwość.
    Blisko podium?
    Curry, Embiid, Jokić, Leonard, Durant

    (10)
    • Array ( )

      Wszystko pięknie, tylko zdobyłem z wielkim trudem ranking najlepszych graczy wg insiderów i największych speców od NBA i mówi on jasno:
      1. Harden
      długo długo nic ………………….
      i dopiero Giannis i PG.

      Ok, to tyle, Antonii woła z kuchni, potwierdzając: można mieć różne opinie a i tak numerem 1 w kuchni pozostaje schabowy, czy to się komuś podoba czy nie.

      (-8)
    • Array ( )

      Ofenywna liga NBA nie będzie patrzeć na defensywę Janisa czy Georga. Atak sprzedaje bilety.

      Wg mnie Harden jest trochę wyżej niż reszta( niechętnie to stwierdzam ), ale kwestia bilansu drużyn, i na tą chwilę pozostali są wyżej w rankingu MVP i słusznie bo bilans milwaukee to wręcz sensacja

      Osobiście kibicuję PG13 w tym wyścigu, bo gość w porównaniu do pozostałych kandydatów nie ma słabych stron

      (2)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Davis potrzebuje LeBrona?

    Cóż za ohydne bzdury napisane tylko po to aby wcisnąć na siłę mordę LeBrona by piniądz się zgadzał.

    Nikt LeBrona nie potrzebuje. Niech świadczy o tym fakt że w okresie swojej dominacji LBJ więcej przegrał niż wygrał.

    (-8)
  22. Array ( )
    Double step pivot 12 lutego, 2019 at 13:09
    Odpowiedz

    Tak ciekawostka – Mccollum spróbował popisowy numer Hardena – double step back… i sędziowie odgwizdali kroki.

    (25)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Rekord triple double z rzędu niesamowity, ale szkoda że nie napisaliście o reszcie statystyk, Westbrook ostatnio gra tragiczny basket, tego meczu nie widziałem więc mogę tylko oprzeć się na statystykach i tutaj klasyczny dramat, 26% z gry, 1/6 za trzy 6 strat, ten gość powinien dostać zakaz rzucania. Widziałem natomiast mecz przeciwko Hosuton, rozegrany w sobotę, tam oczywiście też było triple double (nawet guadriple bo miał 10 strat) ale jego grę oglądało się fatalnie, idiotyczne podania latające w aut, airball gonił airballa, w pewnym momencie w pięciu rzutach chyba trzy nie dotknęły obręczy i klasyczne 5 prób zza łuku z których jedna wpadła, ja rozumiem że jak któryś super strzelec nie ma dnia to próbuje się odblokować (takie mecze zdarzają się regularnie Curremu, Hardenowi, kiedyś Kobe) no ale gdy cały sezon tłuczesz poniżej 25% za trzy to oddawanie tylko prób na mecz jest po prostu szkodliwe i świadczy o tym że na ławce siedzi proteza trenera a nie człowiek który ma kontrolę nad poczynaniami zawodników. Do tego człowiek który tak pięknie wchodzi po kontakcie pod kosz rzuca 65% z wolnych? kpina. Nigdy nie lubiłem OKC, szczerze nie dzierżę Westbrooka za jego znikome basketball IQ ale niestety od samego początku bardzo podobał mi się George no i ciężko nie szanować Adamsa za profesjonalizm i twardość, jestem w kropce, nie wiem jak patrzeć na tą drużynę. Tym czasem kończę wylewanie kwasu i wracam do pracy, pozdro!

    (7)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    No to popatrz z drugiej strony co wygrał o tej pory AD skoro się mówi o nim,że jest jednym z dominatorów NBA:)

    (6)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    @Piotruś Pan – to pokaż w dzisiejszej NBA drugiego takiego przegrywacza 😉 Pomimo tego przegrywania wygrał więcej niż 99% ligi 😉 i podejrzewam, że wielu mistrzów RS zamieniło by się na to 3:6;-)

    (6)
    • Array ( )

      Nie ma co się w ogóle kłócić LeBron w wieku 25 lat:) Miał już na koncie 2 MVP sezonu zasadniczego;) Davis ma teraz 25 lat i co ugrał MVP meczu Gwiazd:) Kyire w wieku 23 lat wygrał z Cleveland mistrza;)

      (6)
    • Array ( )

      Raczej LeBron wygrał mistrza Irvingowi, a argument typu 3-6 tylko pokazuje debilizm osoby, która go podaje.

      (-4)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Toronto bardzo fajne wzmocnienia poczyniło. ławeczka robi się coraz lepsza. ciekawe, bo na 36minut Lin statystycznie jest lepszy (punktowo) od Lowryego ; ) a Gasol może w końcu będzie mieć szanse na finał konferencji (minimum)

    (2)
  27. Array ( )
    Chyba tak to było 12 lutego, 2019 at 14:25
    Odpowiedz

    51 lat temu plemnik który był moim Ojcem nawet nie myślał o plemniku którym mógłbym być Ja xD

    (8)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    AD potrzebuje lebrona XDDD do czego? Napewno nie do poprawienia swojej gry bo indywidualnie jest na najwyższym możliwym poziomie. On potrzebuje drużyny do wygrania mistrzostwa a nie Lebrona ludzie błagam…

    (4)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Kibicuje OKC na zachodzie, marzy mi się finał konferencji z GSW. Jak dla mnie są jedyną drużyną, która może mistrzom realnie zagrozić

    (2)
  30. Array ( )
    Odpowiedz

    OKC-POR

    obejrzalem dwie kwarty i poza ladna q1 w wykonaniu PG to nie da sie tego ogladac
    rwana gra, faul po jednej , faul po drugiej stronie
    cegly Westbricka tragiczne

    (-1)
  31. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie jestem przesadnym fanem PG, natomiast nie mogę się zgodzić z tezą że nie nadaje na pierwsza opcje. Osobiście uwazam ze to Wesbrook mniej się nadaje na pierwsza opcje. Statystyki ma świetne ale gdy oglądam jego grę to przychylam się do niektórych komentarzy ze to męka. Jeżeli chodzi o AD to mysle ze wcale nie potrzebuje Lebrona tylko klubu który będzie chciał coś osiągnąć. Bo nie oszukujmy się w lidze liczy się tylko kilka zespołów. tak jest i będzie jeszcze przez długi czas.

    (2)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Dzordż na MVP, bo jest koszykarzem kompletnym.

    Broda leni sie (czesto odpoczywa) w obronie mimo ze potencjal ma.

    Grek uczy sie rzucac, dajcie spoko 🙂 niech sie najpierw nauczy..

    (3)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    Dobra gra to jest z Denisem Schroederem,wchodzi Pan statystyka na boisko i pojawiają się kłopoty. Russ to piąta kolumna,a nie wzmocnienie, decyzje jak naćpany gimnazjalista,a procent z gry na poziomie chłopaków z ulicy. Beznadziejny typ co rok to gorzej gra..osobiste 64 procent, za trzy dno totalne, strata za stratą rzuty trafiają ledwo w tablicę czasem.!!!!!!!!!!

    (0)
    • Array ( )

      Najpierw mówisz że to pan statystyka, a później sam opierasz się na statystykach. Ogarnij się.

      (1)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiem już, o co Adminowi chodziło z tym nieumieszczaniem wyniku przy meczu Brooklyn – Toronto.
    1. Każdemu można się postawić, bo talent w lidze NBA jest!
    2. Nawiązanie do Polskiego Basketu.
    3. Brooklyn ma Zadziorów (Goście, którzy nie odpuszczają), którzy mogą powieźć każdego.

    Tyle ode mnie…

    (1)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Wiele Razy pisałem o Westbrooku bardzo nuepochlebne słowa. Stałem się hejterem tego zawodnika i klubu A wszystko dlatego bo kiedyś dawno temu im bardzo kibicowalem za czasów Duranta i tego blamazu z GSW, który mogli?, powinni? wygrać.
    W głębi duszy chciałbym aby im się W końcu udało.

    (2)

Skomentuj staruszek Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu