Skąd wziął się pseudonim Marcina Gortata?
Pamiętacie jak przed kilkoma laty Shaq rozpływał się nad występami naszego rodaka Marcina Gortata?
Jest jednym z moich ulubionych centrów. Oto dlaczego naprawdę go lubię. Jest synem zawodowego boksera o pseudonimie Polish Hammer, a to co robi teraz w trumnie, nazywamy: “Barbecue Chicken”
Spieszę z wyjaśnieniem, z tym kurczakiem chodzi o sytuację, w której zawodnik podkoszowy fizycznie traktuje dużo wątlejszego od siebie obrońcę znajdując się w okolicach obręczy. Nigdy nie słyszeliśmy co prawda by ojciec Marcina tj. Janusz Gortat – dwukrotny brązowy medalista olimpijski w boksie, nosił pseudonim “Młot”.
[vsw id=”FSwztMWYKU4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
A więc skąd właściwie wziął się ten Polish Hammer, najbardziej znane przezwisko naszego koszykarza. Najbardziej znane, ponieważ były też inne. Jeszcze za czasów gry w Orlando (uwierzycie, że to już piąty sezon Marcina w najlepszej lidze świata?) pojawiło się określenie Polish Clutch (Polski Szpon), jednak nie przetrwało, podobnie jak proponowane przez Ryana Andersona, ówczesnego kolegę klubowego: Polish Rhinoceros (Polski Nosorożec). Koniec końców, kibicom NBA na całym świecie Gortat znany jest jako Polish Hammer. A czy zastanawialiście się kiedyś skąd właściwie wzięło się to przezwisko?
Otóż, określenie Polish Hammer funkcjonowało w języku angielskim na długo zanim w NBA pojawił się Marcin Gortat. Po raz pierwszy pojawiło się w czasach zarobkowej emigracji Polaków do USA i wcale nie oznaczało niczego dobrego. Polish Hammer było stereotypowym przezwiskiem dla niewykwalifikowanego robotnika. Przedstawiciele irlandzkiej imigracji, zaniepokojeni tym, że Polacy zabierają im miejsca pracy, szydzili z nich opowiadając dowcipy jak to Polish Hammer wbija gwoździe szpachelką lub kopie rowy deską. Wszystko jednak do czasu…
Jeden z naszych rodaków wiedział jak zagrać Irlandczykom na nosie. Ivan Putski, a właściwie Józef Bednarski, wyjechał do USA w latach 50-tych. Potężnie zbudowany strongman (tak! Putski był pierwszym Polakiem w finale Mistrzostw Świata Strongman w 1978 roku, zajął ósme miejsce) i zapaśnik podpisał kontrakt ze Światową Federacją Wrestlingu (WWF). Jego “cios kończący”, czyli uderzenie oburącz w klatkę piersiową przeciwnika nazywał się właśnie Polish Hammer. Potem było już z górki…
Potem było już z górki. Sebastian Janikowski, jeden z najlepszych kopaczy w historii ligi futbolu amerykańskiego NFL, występujący w Oakland Raiders, został obdarzony tym przezwiskiem z racji niezwykle silnego wykopu. Wraz z dwoma innymi graczami dzieli rekord wszechczasów NFL w długości celnego strzału na bramkę (63 jardy = ok. 57 metrów). W 2012 roku Janikowski został nawet powołany do Pro Bowl, futbolowego odpowiednika All-Star Game. Polish Hammer jak nic!
[vsw id=”kk968VCdxXY” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
Pseudonim wiąże się również z osobą znanego w świecie hokeja NHL polskiego zabijaki Krzysztofa Oliwy (196cm, 111kg). Oliwa także postanowił wykorzystać markę, jaką stał się jego własny pseudonim Polish Hammer, tworząc linię odzieżową o tej właśnie nazwie. Nasz rodak, który w czasie zawodowej kariery odsiedział prawie 1,5 tysiąca minut kary za bójki na lodowisku, a w 2000 roku sięgnął po puchar Stanleya.
Dalszą część tej historii już pewnie znacie. Gdy na parkietach NBA pojawił się Marcin Gortat, z racji swoich imponujących warunków fizycznych i sporej siły (a także wsadu, który jest jednym z jego firmowych zagrań), również został obdarzony dumnie brzmiącą ksywą Polish Hammer. I moim zdaniem w pełni na nią zasługuje.
PS. Polish Hammer jest również w amerykańskim slangu określeniem jednej z technik seksualnych, ale o tym nie będziemy tu pisać, hehe. Co ciekawsi z Was mogą sobie sami poszukać w necie.
[vsw id=”ztpULVq_iqI&feature=related” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
[BLC]
dobry artykuł 😉 tak trzymać redaktorze…
ja znam polskiego wreslera ale nie polish hammer’a tylko Killera Kowalskiego, mentora niejakiego Triple H’a 🙂
ciekawy jestem ile osób sprawdzi treść z “PS.” 🙂
Dla mnie Marcin i Robert Kubica to dwa idealne przykłady jakim człowiekiem trzeba być. Niewiadomo ile zer na koncie, mają wszystko a są normalnymi chłopakami, ciężko pracują, kochają ojczyzne. Serce sie raduje jak się patrzy na nich.
Wyciskanie sztangi wąsko mnie rozwaliło
JAKIE ON MA DŁUGIE ŁAPY HAHA!
Ludzie mogą go hejtować ale jest jednym z 400 najlepszych koszykarzy na świecie, to mówi samo za siebie 😉
Wielki szacunek .
ktoś wie co to za gra na tego ps’a? ciekawa forma domowego treningu 😛
Jeśli chodzi o ta pozycje Polish Hammer to znalazłem definicje po angielsku ale mało co z tego rozumiem 😛
tez bylo ze jego ojciec taka ksywke mial ;p
fajny artykuł
najlepsza atmosfera to byla jak kibice falubazu zaatakowali druzyne przeciwna hehe a idz pan w cholere z ta zielona gora, atosfera juz prawie grecka, odpalcie se race w srodku i spalcie w cholere 🙂
ta pozycja to całkiem zabawna sprawa 😀
doggy + to wyżej opisane uderzenie, tylko że w plecy, by pozbawić oddechu
mają ludzie fantazję 😀
super, szkoda tylko że materiał nagrany taki krótki, chętnie obejżałbym coś więcej.. naprawde trzymam kciuki za gortata i z drugiej strony bardzo bym chciał żeby polska liga koszykówki nabrała trochę ‘męstwa’ i tak jak marcin powiedział, że w lidze niemieckiej nie miał treningu fizycznego, to może gdyby w polszy zrobić odpowiedni trening to coraz więcej polaków nadawałoby się do NBA. Ogólnie, jeśli chodzi o bardzo techniczną europejską ligę. Gasol też musiał nieźle trenować żeby nie być dosłownie popychadłem..
@rejd to jest na nintendo will
dobry artykuł
Grałem w tę grę. Najlepszy jest tryb meczu gdzie możesz blokować rzuty i tylko czekasz aż twój kolega uniesie “pad” w górę – dobra zabawa!
Ale lodowata woda, tak samemu tutaj stac to niedobrze, ale cale szczescie mam moich chlopakow tutaj xD
tak sobie myślę, może moglibyście wystartować z analizowaniem wszystkich drużyn z osobna jak w zeszłym roku, co by zdążyć z każdą ekipą przed startem rozgrywek, bo poprzednio się to nie udało
widze, że obaj mamy z adminem sentyment do starszych wpisów;) ale tę grafike na główne to jakiś lepszy cwaniak montował, hehe
Trochę nie aktualne już, w 2013 Matt Prater zdobył FG z 64 jardów.
JEST BŁĄD RZECZOWY W ARTYKULE 🙂 Marcin Gortat gra 8 sezon w NBA, a nie piąty
przeczytaj do końca 🙂
“Przedstawiciele irlandzkiej imigracji, zaniepokojeni tym, że Polacy zabierają im miejsca pracy, szydzili z nich opowiadając dowcipy jak to Polish Hammer wbija gwoździe szpachelką lub kopie rowy deską.” toż to szwagier, a nie żaden Polish Hammer