fbpx

Skarb kibica NBA 2019: Dallas Mavericks

55

Już za dwa miesiące staruszka NBA wyruszy w kolejny rejs, zabierając na pokład najlepszych koszykarzy globu. Kibice z niecierpliwością zerkają w stronę okrętu, na którym mienią się barwy 30 drużyn. Każda wejdzie w sezon z innymi celami, a każdy zawodnik ma coś do udowodnienia. To dobry moment by przyjrzeć się poszczególnym zespołom. Jeśli spodoba Wam się ten tekst, zabiorę Was na przegląd pozostałej załogi znajdującej się na statku i z chęcią opowiem, kto będzie tu kapitanem, kto bosmanem, a kto tylko myjącym burty.

Chciałbym rozpocząć od zespołu z najbardziej kontrowersyjnym menadżerem, a także najmniej kontrowersyjną gwiazdą. Mieszanka jakże nietypowa, jednak nadal niosąca za sobą zapach tytułu mistrzowskiego z 2011 roku. Teraz to już jednak tylko wspomnienie, które powraca, gdy spojrzy się na uśmiech Dirka.

Ogólna charakterystyka

Uśmiech w odcieniu sedesowej bieli implantów zębowych Niemca w zeszłym sezonie pojawiał się rzadko… Tylko 24 zwycięstwa w sezonie zasadniczym i dopiero 13. miejsce w konferencji chluby nie przynosi. Nowitzki natomiast wydawał się nadal być tym samym pozytywnym gościem, co zawsze. Bo i cóż się martwić, swoje w lidze osiągnął, teraz zdaje się czerpać z kosza wyłącznie radość. Trener Rick Carlisle stara się mu to umożliwić jak tylko może. Po atakowanej stronie Nowitzki nadal potrafi błysnąć jak kiedyś, jednak w obronie stanowi ogromną dziurę po pocisku przeciwpancernym. Coach kombinował jak mógł, stawiał strefę, jednak rywale często bywali bezlitośni. Hitem w Internecie stał się “sprint” w wykonaniu Dirka w meczu z LA Clippers:

I choć nie rusza się jak dawniej, z ust jego kolegów z drużyny padają takie słowa:

To po prostu niesamowite, jestem szczęśliwy, że Dirk podpisał kontrakt na kolejny rok, cieszę się, że będę mógł z nim przebywać, grać, a także mieć jako swojego mentora [Luka Doncic]

Właśnie wyżej cytowany Luka ma być nadzieją Dallas, kolejnym Europejczykiem, który pociągnie zespół ku pierścieniom mistrzowskim. Na Starym Kontynencie wygrał wszystko, co było do wygrania, jednak dopiero NBA zweryfikuje jego umiejętności.

Wraz z drugoroczniakiem Dennisem Smithem Jr. będą przyuczani do roli liderów klubu. Tankowania nikt nie zakłada. Dwaj młodzieńcy już teraz mają spore szanse, by namieszać w lidze, zwłaszcza, że pod obręcz sprowadzono im do pomocy DeAndre Jordana. Nie jest to co prawda techniczny wirtuoz, jednak zasięg i umiejętności defensywne robią swoje, tutaj nie będzie już dziury, będzie silny jak dąb Jordan. Nieco obaw związanych jest z fizycznością Słoweńca, gdyż to w niego będą w ataku uderzać rywale, jednak wszystko w rękach coacha. Trzeba będzie odpowiednio pokombinować ze strefą, by Luka mógł zostać wystawiony nawet jako niskie skrzydło. W moim odczuciu zespół sprawi wiele niespodzianek, zwłaszcza, że w składzie znajduję się również ten pan…

Gwiazda: Harrison Barnes

Teraz zapewne każdy, kto oglądał Finały NBA 2016 roku łapie się za głowę. Czy to nie jest ten sam gość, który został całkowicie zlekceważony i wbity w ziemię przez Cleveland? Tak, to właśnie Harrison… Mówiąc szczerze, nie wiem, czy coś się od tego czasu zmieniło, jeśli chodzi o same umiejętności Barnesa. Wszyscy bowiem już za czasów Warriors wiedzieli, że Barnes potrafi rzucać z dystansu, zebrać piłkę z tablicy, ściąć pod kosz czy przejąć krycie.

W Dallas dostał zwyczajnie więcej okazji do rzutu, przez co i średnie punktowe skoczyły. Jakby nie patrzeć w zeszłym sezonie był najlepiej punktującym drużyny, a także najlepiej zbierającym! Obecnie to właśnie Barnes stanowi “pierwszą opcję” zespołu i pokuszę się o stwierdzenie, że idzie mu to o wiele lepiej niż bycie “zadaniowcem” w Golden State. W Teksasie siłę stanowi kolektyw. Nikt nie obrazi się, gdy to jemu przypadnie zejść w końcówce czy oddać ważny rzut koledze. Dzięki temu w rzeczywistości tej Barnes odnalazł się idealnie, przypomina mu ona GSW, poza tym tutaj jest też z jednym z bardziej doświadczonych i lepiej wyszkolonych zawodników. Kto wie, może w tym sezonie uda mu się przebić średnią 20 punktów, bo przy Jordanie królem zbiórek w drużynie nie będzie na pewno.

Liderzy

  • Harrison Barnes 18.9 punktów 6.1 zbiórek
  • Dennis Smith Jr. 15.2 punktów 5.2 asyst
  • Wesley Matthews 12.7 punktów 2.7 asyst
  • Dirk Nowitzki 12.0 punktów 5.7 zbiórek
  • Dwight Powell 8.5 punktów 5.6 zbiórek
  • JJ Barea 11.6 punktów 6.3 asyst

Roster

  • PG: Dennis Smith Jr. / Luka Doncic / J.J. Barea / Jalen Brunson / Daryl Macon
  • SG: Wesley Matthews / Devin Harris / Ryan Broekhoff / Jalen Jones
  • SF: Harrison Barnes / Dorian Finney-Smith
  • PF: Dirk Nowitzki / Dwight Powell / Ray Spalding / Kostas Antetokounmpo / Ding Yanyuhang
  • C: DeAndre Jordan / Maximilian Kleber / Salah Mejri

Przewagi

  • obrona strefowa: Carlisle potrafił ustawić niespodziewanie efektywną obronę nawet z Dirkiem, co stanowi nie lada wyzwanie, teraz powinno być już tylko łatwiej
  • długie ramiona Jordana: od pięciu sezonów nie schodzi poniżej 10 zbiórek na mecz, tutaj nie powinno być gorzej. W obronie to niesamowity upgrade.

Zagrożenia:

  • brak spacingu: Jordan w miejsce Dirka może sprawić, że w ataku stanie się ciasno, zwłaszcza, że Smith Jr skutecznością z dystansu nie grzeszy, a Luka jednak będzie miał nieco dalej i trudniej niż w Europie, dobrze zorganizowany przeciwnik może to wykorzystać
  • przeceniony Doncić: włodarze klubu wiele oczekują od młodego Słoweńca, jednak istnieje obawa, iż nie poradzi on sobie z wymaganiami NBA. Wyzwania natury fizycznej i prędkość rozgrywania akcji mogą go przerosnąć i zamiast z miejsca stać się liderem może zaginąć w przeciętności.

Ciekawe mecze

  • 17 listopada @Phoenix: Doncić zmierzy się z zespołem prowadzonym przez Igora Kokoskova, trenera kadry narodowej Słowenii
  • 20 grudnia @LA Clippers: DeAndre Jordan powraca do Staples Center
  • 7 stycznia vs LA Lakers: czyżby Dirk vs LeBron po raz ostatni?
  • 9 kwietnia vs Phoenix: prawdopodobnie pożegnanie Dirka przed własną publicznością
  • 10 kwietnia @ San Antonio: ostatni mecz Dirka w NBA?

Prognoza

Bukmacherzy nie mają wątpliwości, Mavericks nawet w minimalnym stopniu nie są faworytami do pierścienia. Jednak z zebranym potencjałem kadrowym Dallas stać na wiele niespodzianek: posiadają moc na tablicach, biegłego taktycznie coacha, świeżą krew oraz doświadczenie jednego z najlepszych zawodników współczesnej ery koszykówki.

W kwestii awansu do playoffs Zachód wydaje się za mocny… musieliby dobrze wystartować oraz bić o każdy mecz. Jedno jest pewne: bilans zeszłego sezonu nie może się powtórzyć. Wiele tutaj zależy od wkomponowania Doncica, jednak moim zdaniem wydaję się on pewnikiem by zacząć od razu z wysokiego C. Szalony Smith Jr wydaje się skakać i rozumieć grę jeszcze lepiej. DeAndre będzie się starał przypodobać nowym kibicom. Mój typ to walka o playoffs do ostatniej kolejki sezonu. Konferencja piekielnie silna, ale wnuczęta odprowadzając dziadka do domu spokojnej starości mogą z nim jeszcze sporo namieszać po drodze.

Autorem tekstu jest czytelnik Irek Stanicki, dajcie znać czy forma Wam odpowiada, bo kolega pali się by pisać o innych zespołach. 

55 comments

    • Array ( )

      Czy ja wiem, Doncic może grać nawet jako sf a Smith Jr jako SG bez problemu. Myśle, że możemy nawet zobaczyć ustawienie pg jj Barea, sg Smith Jr, sf Doncic i szczerze nie byłoby w tym nic dziwnego więc z tym dublowaniem pozycji raczej średnio. A jak mówią plotki to Doncic ma iść nawet na pf 😉

      (7)
  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nie ma na co czekać. Kozak artykuł a nic tak nie cieszy przed rozpoczęciem sezonu jak seria o aktualnej mocy każdego z zespołu!!! Kolejny artykuł może być o Phoenix. Ciekaw jestem co sądzicie o nich po pozyskaniu Aytona i jego grze u boku Bookera. Są szanse na PO?

    (10)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Dallas to zespół z Teksasu, z którego pochodzi również inny zespół – Houston Rockets. Są oni niewątpliwie znacznie wyżej notowani niż Dallas i to w nich należy upatrywać kandydata do przejęcia schedy po GSW. Niestety, moja realistyczna ocena zupełnie nie współgra z przewidywaniami różnej maści ekspertów, którzy w swoich przewidywaniach, konsekwentnie pozbawiają Houston 10 wygranych. Dodatkowo obraża się Carmelo, jakby był zupełnie kamieniem pozbawionym uczuć. Ale czas oprzytomnienia nadchodzi szybkimi krokami i wszyscy złorzeczący zostaną sprowadzeni na ziemię. Ok, to tyle, Antoni wola z kuchni

    (-6)
    • Array ( )
      Kosz/piłka/siatka/pingpong 17 sierpnia, 2018 at 16:51

      Houston będą mistrzami kiedy rzeczywiście będzie chudy Melo. 🙂

      (5)
    • Array ( )

      Jeśli troll to spoko, ale zabrzmiało nawet troche mało trollowo w takim razie komentarz tak z dupy, że nie wierze

      (-1)
    • Array ( )

      Bo Melo juz olstarem nie jest, ale dalej się za takiego uważa. Poza tym jak Rockets mają przejąć schedę po GSW jak mają starszy skład. Oni raczej pociągną ten sezon, a potem zjazd. Melo stary i słaby, za rok na minimalnym będzie na ławce w Miami. Paul się kończy. Harden przytył. Nene stary, Tucker stary. Budżet zapchany. Jak nie w tym roku, to chyba przebudowa, tzn. opchnięcie Paula do LAL.

      (0)
    • Array ( )

      @majonez Melo to wyraźnie nie rozumie różnicy między Allstar a Oldstar. Dobrze że teraz będzie kulą u nogi gdzie indziej.

      (-1)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo fajny tekst… rzeczowo, przystepnie. Aczkolwiek tez mam watpliwosci co do podstawowej 5… Trener moze zaskoczyc nas wszystkich ale wydaje mi sie ze Dirk bedzie zmiennikiem… Smith Matthews Doncic Barnes Jordan. Z Jordanem w skladzie nie bedzie im potrzebny wysoki “silny skrzydlowy” a tak jak w texcie bylo pisane Barnes zbierac potrafi i zmieniac w obronie sie potrafi… Wedlug mnie wyjda niskim skladem, Dirk bedzie wchodzi za Jordana i Barnesa… Druzyna w przebudowie… 30-35 wygranych.

    (5)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Da autora mam jedną prośbę, nie pozwól czekać długo na inne drużyny. Na moje 2 drużyny dziennie i skarb kibica mamy w 15 dni.
    Na koniec proponuję GSW, najsilnieszych dajmy na sam koniec, najpierw kilka art, o słabych i zwiększamy poziom.

    (9)
    • Array ( )

      Ziom 2 arty dziennie? Zajedziesz chłopa, ale forma jednakowoż jest super, sam chce ich więcej!!!

      (3)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Bardzo ładnie. Troszkę za krótkie. Jak się pali niech pisze:) Można dorzucić charakterystyki zawodników nieco z zaplecza. W Dalllas nie wspomniano o Barea, Matthews, Mejri czy Powellu, a oni coś tam grają.

    (4)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak jak piszą ludki powyżej: Znakomita seria! ;D
    Po jednym art. już oceniają “serię” 😀

    Ale idea jak najbardziej słuszna więc bardzo proszę mi tu ładnie napisać coś o OKC tak, żebym się jarał na sezon. Nawet może to być pompowanie balonika jak z polską reprezentacją w kopanej. Bo mając na uwadze ewentualną krytykę, musimy zrobić tak, żeby tej krytyki nie było! Tylko aplauz i zaakceptowanie!

    (7)

Skomentuj Kamil Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu