fbpx

Awantura w Los Angeles; tegoroczna historia Miami Heat to materiał na film!

45

Dallas Mavericks 74 Philadelphia 76ers 116

Dziady z Dallas przyjechały do Philly po łatwe zwycięstwo. Napotkali presję na całym boisku. Łatwość z jaką Sixers penetrowali strefę podkoszową Dirka Nowitzkiego oraz rodzące się z tego punkty zdecydowały o najwyższej wygranej klubu od… 9 lat. Dominowali energią, skutecznością, zaangażowaniem. Na szczególne wyróżnienie zasłużyli panowie Justin Anderson (19 punktów, 8 zbiórek) który niniejszym zemścił się na byłym pracodawcy oraz Robert Covington, który dwanaście ze swoich 17 oczek nabił w decydującej trzeciej odsłonie. Trust the Process!

Houston Rockets 112 New Orleans Pelicans 128

DeMarcus Cousins otrzymał wolne na podreperowanie zdrowia, ale nie miało to znaczenia. Pelikany wzięły piłkę i zamieniły w złoto. 68 punktów w pierwszej połowie, z czego Anthony Davis zaledwie 9 oczek. Co posyłali w powietrze, to lądowało w siatce. Dzień konia zaliczył Salomon Hill (30 punktów, 7 asyst, 6 zbiórek, 6/9 zza łuku) gdzieś czytałem, że z pustego Salomon nie naleje, a tu proszę, można?

Rockets zostali pokonani swą własną bronią czyli bezceremonialnym atakiem i wymianą ognia. Niestety jedynym funkcjonującym działem gości był James Harden, który z dorobkiem 41 punktów, 14 zbiórek i 11 asyst został rekordzistą NBA, nikt przed nim nie zrobił w sezonie sześciu triple-doubles okraszonych 40 oczkami. Szacunek.

Minnesota Timberwolves 105 Miami Heat 123

Heat są na ósmym, powtarzam: Heat są na ósmym miejscu tabeli EAST!

Tegoroczna ekipa South Beach to materiał na film, wiecie taki o cudach w sporcie, najlepiej z wytwórni Walta Disneya. Energia, z jaką ci goście grają w koszykówkę jest doprawdy inspirująca. Pierwszy czy drugi garnitur nie spuszcza noża z gardła rywali. BEZUSTANNIE pracują bez piłki i podsłaniają wzajemnie w poszukiwaniu okazji do zdobycia łatwych punktów. Goran Dragic, Dion Waiters (z kostką jest w porządku, prześwietlenie nie wykazało niczego poważnego) Tyler Johnson, Hassan Whiteside, James Johnson mogą dziś wygrać z każdym.

To jak dźwiganie ciężarów. Zaczynasz patrzeć w lustro, zaczynasz widzieć przebijające mięśnie i daje ci to motywację do dalszej pracy na siłowni [Whiteside]

Wyjątkowy piach zagrał wczoraj silny skrzydłowy Gorgui Dieng, wyraźnie nie nadążał za wydarzeniami, a Hassana nie był w stanie nawet odrobinę skontrolować. T-Wolves napierali trójką Wiggins, KAT i Rubio, obniżali skład, ale tempa nie utrzymali. Wynik rozstrzygnął Dragic przepięknie uciekając za plecy i kończąc reverse layup.  Aha, Rubio zalicza czwarte spotkanie z rzędu z dorobkiem minimum 20 oczek, a Whiteside trafia w marcu ponad 80% osobistych, świat się kończy.

Orlando Magic 109 Phoenix Suns 103

Suns nie chce już wygrywać meczów. Odsunęli od gry Erica Bledsoe, Brandona Knighta i Tysona Chandlera. Devinowi Bookerowi każą mniej rzucać, ma się przyuczać na rozegraniu. Końcówka sezonu upłynie pod tytułem eksperymentów. Oby zobaczyli to, czego chcą. Na wyróżnienie zasługuje bez wątpienia TJ Warren (26 punktów, 5 zbiórek) dużo minut odkąd wytransferowany został PJ Tucker oraz rosnąca pewność siebie.

No i ten alley oop latawca Marquese’a Chrissa…

Milwaukee Bucks 107 Los Angeles Lakers 103

Dzisiejszą porażką Lakers oficjalnie wypadli z wyścigu do playoffs, ale do końca nie zamierzali składać broni, hehe. Na płycie boiska awantura. Malcolm Brogdon twardo sfaulował Nicka Younga i poszła reakcja łańcuchowa. Ostatecznie z parkietu zostali wyrzuceni Young, Greg Monroe i D’Lo Russell (za eskalację wydarzeń ?!).

Chudziutki Brandon Ingram w ogólnej przepychance latał na wszystkie strony. Luke Walton grzmiał na pomeczowej konferencji prasowej. Na temat “ochroniarza” Milwaukee:

Nie dotykaj mojego zawodnika. Bo jeśli tak można, to jestem przekonany, że znajdzie się kilku ludzi w LA, którzy z przyjemnością wzięliby taką robotę w sztabie Lakers.

Na temat Grega Monroe:

Pewnie był wściekły, że Zubac kopie mu tyłek przez cały wieczór. Złapać kogoś za gardło? To nie w porządku. A potem wziął i spoliczkował Brandona.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

45 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak uwielbiam gwiazdy basketu tak ostatnio mi się zrobiło przykro kiedy wkleiliście tylko kawałki tego co powiedział RW o słowach Currego i o tym kto by wygrał konkurs wsadów MJ czy VC.Wypowiedź VC zupełnie zmienia znaczenie gdy się ją przeczyta całą a nie to co wy wstawiliście “Lubię siebie w konkursie wsadów”.Cała wypowiedź brzmi tak “Lubię siebie w konkursie wsadów, nie mogę zrezygnować z tego.”Najlepszy gracz wszech czasów? Dałbym ten tytuł Mike’owi.Trzęsą mi się nogi.Nie chcę zobaczyć Mike’a, który powie do mnie: Hej, myślisz że możesz mnie pokonać w konkursie wsadów?” Cała wypowiedź nagle zmienia znaczenie czyż nie?Pozdro!

    (136)
    • Array ( )

      Panie ale cala wypowiedz nie przyniesie klikniec. A klikniecia kasy. Zrbrali o wplacanie kasy a serwery dalej ssa jaja.

      Zreszta merytorycznie ten portal ssie od jakiegos czasu. Gdyby nie blc i kuba to nic ciekawego nie bykoby do czytania.

      (-12)
    • Array ( )

      Pln
      Piszesz o merytorycznym poziomie strony ?
      Jak możesz w ogóle to komuś wytykać skoro każdy Twój komentarz jest przepełniony zawiścią, wstrętem i ohydą wobec wszystkiego co Ci się nie podoba O.o

      Problemem jest to co się dzieje wśród odwiedzających obrzydzający tę stronę normalnym ludziom, a nie z osobami którzy tą stronę tworzą.

      (2)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Nie mam już sił na pisanie o Miami 😀 To co oni robią jest niewiarygodne. To jak się dzielą piłką. Nawet Hassan miał tylko 1 obrońce przeciwko sobie pod koszem, mógł kończy layoopem a on zamarkował rzut a potem no look pas podał do Jamesa Johnsona. Coś pięknego. W Heat bije taka chemia. Szczerze powiedziawszy to Miami włączyło jakiś tryb GSW czy coś. bo to co oni za trójki odpalają przed twarzą to jest masakra. Dragić 1 zwód, step back i trójka. Tyler dostaje piłke, obraca się wokół własnej osi, i rzuca szaloną trójkę. Hassan pod koszem zbiera wszystko, nie ważne czy to pod swoim czy pod przeciwnika koszem.

    Druga sprawa to chyba jakieś odblokowanie się Rubio. Bo w 3 kwarcie wjeżdżał pod kosz, rzucał po step backu. Wymuszał faule, ale sam też nazbierał ich trochę i musiał zejść.
    KAT to ofensywna maszyna, już się boje jak on się rozwinie.
    Wiggins przyszły HOF. Gra trochę podobną koszykówkę co Derozan. Polegającą na półdystansie i wymuszaniu fauli, na wjazdach. Bierze grę na siebie i to już kolejny mecz z kolei.

    Ogólnie dla mnie jako fana Heat to był piękny mecz. bo energia i egzekucja była bardzo ładna. Gryzli parkiet za każdą piłką. Coś pięknego 🙂

    (36)
    • Array ( [0] => subscriber )

      Z tym Wigginsem i jego przynależnością do HOF to bym się wstrzymał. Jeszcze na dobre nie wszedł do ligi, nie zagrał meczu w PO a kolegę tak ponosi. Chyba jeszcze nie odespał po nocy 🙂

      (27)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “Malcolm Brogdon twardo sfaulował Nicka Younga i poszła reakcja łańcuchowa.”
    Jak dla mnie to zainteresowany był piłką. Trafił w piłkę. Swaggy P zrobił z siebie miękką baletnice.
    Tyle w temacie. Pierwszoroczniak miał czelność go zablokować, niesamowite ^^

    (80)
    • Array ( )

      Dokladnie, faul byl ok ale nie jakis karygodny zeby z lapami leciec – nie dal rady, dostal czape i sfrustrowal sie jak malolata nie wpuszczona do klubu

      (8)
    • Array ( )

      Leszczyku to ze dales pare zl nie znaczy ze jestes lepszy i tylko patroni moga marudzic.

      (1)
    • Array ( [0] => contributor )
      PATRON

      @PLN zupelnie nie zrozumiales… jak mozna marudzic, ze art. zbyt pozno sie pojawil ? ze jakis blad sie wkradl? jest to darmowy portal wiec chyba nie wypada.. jak komus nie odpowiada to nie widze powodu zeby czytal.. a ty swoja droga tez moglbys pare zlotych wrzucic i zostac patronem.. skapcze 🙂

      (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Podczas meczu z Pistons, kibice Toronto tak głośno kibicowali, że niejednokrotnie byli głośniejsi od fanów gospodarzy.

    (6)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Gwizdek w końcówce na niekorzyść Chicago mógł zmienić wynik. . .

    Heat niesamowici, liczę ze skopia kogoś w playoffs:))

    (12)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Tyler Johnson zajebisty gracz ponad 30 minut dostaje i haruje, pamiętajmy że nie był wybrany w drafcie. Rzut za 3 ma w obronie daje rade no i winda w nogach też jest. Mam nadzieje że miami dostanie sie do PO i zrobi sporo zamieszania, fajny zespół walczaków dobrze zbilansowany, w ogóle whiteside, waiters i inni gracze tak na prawdę odbudowali swoje kariery co pokazuje że Pat wie co robi. Wytransferowanie wade’ a bylo świetnym posunięciem jak się okazuje.

    (18)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Z całym szacunkiem dla Bostonu ale bez Thomasa to atak leży 🙁 Obrona świetna lecz bez niego nie ma kto ciągnąć drużyny …

    (14)
    • Array ( [0] => subscriber )

      DiAndżelo to jest jednak pipka. Co to było za tanie popchnięcie od tyłu? Dziewczęca akcja.

      (4)
    • Array ( [0] => subscriber )

      @Derrick_Harden
      Monroe zaatakował face to face. D’Angelo wypuścił jakiś sucker punch zza pleców, a potem się schował.
      Różnica jest oczywista.

      (-2)
    • Array ( )
      Derrick_Harden 19 marca, 2017 at 03:44

      Nick był skupiony na Brogdonie.
      Monroe był skupiony na Nicku. Może i nie od tyłu ale na pewno nie face to face.

      (2)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    Harden “wymęczył” te punkty jak już było po grze i wszystko szło przez niego. A już 10-ta asysta to była tak na siłę szukana 🙂

    Przy okazji, w którymś momencie (jak już było po meczu) i dnia nie miał Davis to broda zaczął go kryć. Wyglądało jakby chciał wybić argument malkontentom, że bronić nie potrafi (odnośnie jego pościgu za MVP).

    (7)
    • Array ( )

      I co napiszą? Ja mogę Ci streścić. Murzyn z inteligencją porównywalną do konia… Tak tak, delfiny, psy i małpy są mądrzejsze. Karierę opiera na mobilności, ale kolanka nie wytrzymały. Proszę.

      (3)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    @pln A czy Ciebie ktoś zmusza żebyś tu wchodził? Są różne artykuły, oczywiście można stwierdzić na zasadzie “lepsze-gorsze”, ale mamy do wyboru do koloru. Przecież nie musisz wszystkiego czytać i w ogóle odwiedzać tej strony.

    Swoją drogą, jak jesteś taki “merytoryczny” to weź sobie czytaj Slam lub inne pisemko będziesz miał wieści do woli i to zza kulis. O ile Ci na to znajomość języka pozwala… Z resztą Internet jest jak ocean, nie przesadzaj.

    Portal darmowy i luźny, a niektórzy krytykanci by chcieli, żeby każdy artykuł był niczym habilitacja. Bez przesady.

    I powiedz, masz jakiś kompleks z tym ssaniem, czy usilnie chcesz nam tutaj coś przekazać?

    (4)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Powiem tak, jestem już wieloletnim fanem Heat. Ta organizacja miała już naprawdę wiele świetnych sezonów, po odejściu najpierw Lebrona potem Wade’a straciłem nadzieję na ten i przyszłe sezony. Pomyślałem, że ok, przyszedł czas na przebudowę. Ten sezon jest NIESAMOWITY w ich wykonaniu, naprawdę. Mogę śmiało powiedzieć, że jest on jednym z lepszych, jak nie najlepszym sezonem w wykonaniu Miami. Może i pierścienia nie zdobędą (chociaż kto tam wie, where amazing happens, co nie? 😀 ), ale to ile oni serca wkładają w każdy mecz jest po prostu piękne!

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Mógłby mi ktoś podrzucic linka do powtórek calych meczy? wiem ze gdzies juz ten link byl wspomniany ale nie chce przekopywać calego GWBA.

    (0)

Skomentuj Kams Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu