fbpx

Teoria Spisku – kto tak naprawdę rządzi w NBA?

19

Pamiętacie film “Conspiracy Theory”? Jerry Fletcher, nowojorski taksówkarz, uchodzi tam za świra maniakalnie tropiącego rzekomy światowy spisek. Tylko czy rzeczywiście to on jest wariatem?

W świecie wielkiego sportu również mamy do czynienia z teoriami spiskowymi. Nas, z oczywistych względów, najbardziej interesują te dotyczące NBA. Nie tak dawno, przy okazji artykułu dotyczącego Donalda Sterlinga, dyskutowaliśmy o możliwych powodach ujawnienia skandalicznych taśm przez pannę Stiviano. Czy możliwe, że poczynaniami pięknej nałożnicy starego milionera sterował jakiś poważniejszy gracz? Wszak walka idzie teraz o cały klub Clippers.

Skandal dotyczący właściciela drużyny Postrzygaczy był ostatnimi czasy najgorętszą, ale nie jedyną brudną aferą w światku NBA. W dzisiejszym artykule zamierzam wywlec na światło dzienne kilka innych historii. Wam, Drodzy Czytelnicy, pozostawiam ocenę prawdopodobieństwa opisanych tu przekrętów, jednak, jeśli wierzyć staremu powiedzeniu, że “w każdej plotce jest ziarnko prawdy” być może władze Dużej Ligi od dawna robią z nas durniów?

#Donaghy

Dla przypomnienia: Tim Donaghy jest byłym arbitrem NBA zamieszanym w aferę z obstawianiem wyników meczów przez osoby ze środowiska NBA. Donaghy, popadłszy w długi, próbował się z nich wykaraskać dzięki zakładom. A że obstawiał gry, które sędziował on i jego koledzy po gwizdku…

Dziś Tim Donaghy znów jest na celowniku mediów. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej rundy playoffs oznajmił, że “na górze” nie ma zgody na wygraną Raptors z Brooklynem.

Toronto mają przeciw sobie nie tylko zespół Nets, ale i ligowych decydentów. Musieliby być o wiele lepsi, żeby zwyciężyć (…) chodzi o to, że rywalizacja Nets versus Heat będzie mieć fenomenalną sprzedaż, a oto w tym wszystkim chodzi, żeby zarobić dla ligi jak najwięcej (…) oni [Toronto] przechodząc dalej nie zarobią dla nich takiej kasy [jak Nets]. To straszne dla fanów, którzy wspierają drużynę, ale tak naprawdę walczą z władzami ligi, sędziami i ekipą Brooklynu.

1′

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

19 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    MOGE OBIECAC FANOM MIAMI HEAT, ZE ZDOBEDE DLA NICH 3-PEAT.

    A JAK NIE ZDOBEDE, TO SPADAM DO INNEGO CONTENDERA ^_^

    POZDRO

    KING JAMES

    (53)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak. A 3 Allena w Game 6 była naprowadzana zdalnie przez samego Sterna. Przecież to są jakieś pierdoły.

    (44)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    sprawa toronto z brooklynem hmmm rzeczywiscie bylo cos na rzeczy… za duzo sznurkow w rece maja wlodarze ekipy z NY zeby ‘jakies tam’ Toronto pryzjechalo i brudzilo im posciel….od poczatku czulem pismo nosem ze Raptorsom bedzie ciezko awansowac- i nie mam na mysli tu aspektow czysto sportowych a polityke ktora rzadzi ta liga. kasa, wplywy i jeszcze rasa kasa…niestety…

    (6)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Druga teoria ciekawa, lecz mi się wydaje, że po prostu historia koło zatacza. Ważne, że wynika z tego, że Heat nie zdobędą mistrza! THUNDER UP!

    (1)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Trochę nie w temacie , ale gdy próbuje założyć konto to pojawia mi się coś takiego: Error: AJAX Request failed. Proszę o pomoc!

    (1)
    • Array ( [0] => administrator )

      kleimy stronę mobilną + update wordpresa i się powykręcało logowanie – naprawimy! cierpliwości dzięki

      (11)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja też nie mogę się zalogować od paru dni. W sumie ta 1 teoria by się zgadzała. Spójrzcie tylko na stan wygranych na NBA.com… np. SAS-POR 3-0, LAC – OKC 2-1, jak myślicie, co lepiej by się sprzedawało, SAS – OKC czy np POR – LAC/OKC, to samo na wschodzie.. IND – MIA czy WAS – BKN ?

    (7)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Napewno nie ma jakichs instrukcji co robić wprost, ale wiadomo, że liga ma na siebie zarabiać a Nets z Heat dadzą wiecej kasy niż jakieś Toronto. To jest przykre ale to wciąż jest biznes a biznes musi na siebie zarabiać.

    (0)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    jak dla mnie ta pierwsza teoria brzmi wiarygodnie, ustawienie sedziow to najprostszy sposob w jaki mozna kontrolowac przebieg spotkania. a przeciez historia zna kilka takich przypadkow, oczywiscie najbardziej znany to ta seria lakers vs kings z poczatku XXI wieku. patrze na to z przymruzeniem oka, ale cos w tym jest chlopaki, cos w tym jest

    druga to jakies pie***lenie

    (7)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Przecież wiadomo, że cała NBA jest rządzona pod maksymalny zysk, wystarczy poczytać o narodzinach Dream Teamu, żeby się przekonać że dla Sterna, i zapewne dla Silvera, który przecież jest uczniem Sterna, liczy się tylko kasiora. Tak jak kilkanaście lat temu Kings zostali wydymani przez ligę przeciwko Lakersom, tak teraz z Raptors stało się dokładnie to samo, w całej serii sędziowanie ewidentnie faworyzowali Brooklyn.

    A z tą zbieżnością to trochę dupa, bo Shaq opuścił Heat po nieudanym sezonie z powodu kontuzji Wade’a, a Lakers mieli nieudany sezon dopiero po odejściu Shaqtusa, no i trochę tak wybiórczo te fakty, bo w 2002 Lakers wygrywali 3. tytuł z rzędu, a Heat w 2006 wygrało pierwszy tytuł w historii.

    (3)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    czyli w 2011 mistrzostwo zdobywa doświadczona drużyna z Dallas gdzie Dirk jest clutch, to w 2014 wygrywa Brooklyn gdzie Pierce trafia super ważne rzuty w końcówkach haha wszystko się zgadza

    (0)

Skomentuj asdf Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu