fbpx

Tom Thibodeau nowym szefem w Minnesocie!

40

tt

Slam Dunk! Tom Thibodeau został właśnie nowym szkoleniowcem / szefem ds. koszykarskich zespołu Minnesota Timberwolves. Będzie tym samym, czym Doc Rivers dla LA Clippers oraz Stan Van Gundy dla Detroit. Innymi słowy, ma pełnię decyzyjności jeśli chodzi o kadry i dobór współpracowników. Jego uposażenie wyniesie 50 milionów dolarów za pięć lat pracy.

Przypomnijmy Thibodeau w latach 2007-2010 pracował jako koordynator defensywy w mistrzowskim zespole Celtics, a następnie przez pięć lat samodzielnie prowadził Chicago Bulls. Swą przygodę trenerską w NBA zaczynał w 1989 roku jako asystent właśnie w Minnesocie. Jest powszechnie szanowaną postacią w ligowych kręgach, w 2011 roku otrzymał nagrodę Coach of The Year, a jego drużyny rokrocznie biją się o najwyższe laury w playoffs.

O tym jak ważna jest spójność myślenia między włodarzami klubu a szkoleniowcem niech zaświadczy Gregg Popovich w San Antonio. Dobór pracowników przez tego pana pozostawię bez komentarza, bo jest on zbyteczny. Ciekawostka, czy wiecie, że w 2012 roku trenerzy Bulls chcieli wziąć w drafcie niejakiego Draymonda Greena? Nic z tego, z 29. numerem sięgnięto po rozgrywającego Marquisa Teague’a jako ubezpieczenie dla zerwanego ACL Derricka Rose. Green poszedł w drugiej rundzie, jako 35. pick.

No ale dobrze, jaki materiał ludzki Thibs będzie miał do dyspozycji w Minnesocie? Proszę bardzo:

Guards: Ricky Rubio, Zach Lavine, Shabazz Muhammad, Tyus Jones
Forwards: Andrew Wiggins, Nemanja Bjelica, Andreian Payne, Damjan Rudez
Bigs: Karl Anthony Towns, Gorgui Dieng, Nikola Pekovic, Kevin Garnett

Dodajcie do tego 30 milionów dolarów wolnych środków w budżecie oraz pick draftu, który powinien przypaść w pierwszej piątce!  I co? I nagle T-Wolves po latach posuchy zaczynają jawić się jako piękne miejsce dla topowego free-agenta. Możliwości przetargowych jest masa. Kombinacja kasy i wysokiego wyboru draftu otwiera wiele drzwi. Wiecie kto byłby prawdziwą rewelacją w Minnesocie? Mike Conley! O ile oczywiście z jego Achillesem wszystko będzie w porządku.

Piękne czasy nastały w Minnesocie. Let’s go Wolves! W tej sytuacji nie wyobrażam sobie by Kevin Garnett miał nie dograć do końca aktualnej umowy, która ważna jest do końca czerwca 2017.  Co myślicie?

~~appka mobilna GWBA: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.headcoder.mgwba

40 comments

  1. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Moim zdaniem najlepszy wybór z możliwych, trzymałem kciuki żeby przystali na propozycje Thibodeau.

    Niesamowite, że znani trenerzy chcieli ta posadę. To pokazuje jak atrakcyjnym zespołem stała się MT. Trzymam kciuki za to aby udało im się zatrzymać te młode talenty i aby podpisali jakiegoś All stara.

    Od aktualnego sezonu nieśmiało, od przyszłego z dumą i otwarcie wskakuje do bandwagonu o nazwie Minnesota!

    (110)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wspaniały news. Można się trochę obawiać, że Thibs przeforsuje młodziaków, ale mimo wszystko lepiej nie mogli trafić. Wiggins i Towns… coś czuję, że to będzie duet tej miary, że nasze dzieci będą żałowały, że nie widziały ich na żywo.. 😀

    (61)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Conley niech lepiej zostanie w Grizzlies. Jeśli w przyszłym sezonie dopisze im wszystkim zdrowie, nikt nie odejdzie i wróci cały podstawowy roster to razem mają mistrzowski potencjał. Mam nadzieję, że taki scenariusz się ziści.

    Wolves mają swojego dyrygenta i jest nim Pan Rubio. Niesamowita paka się rodzi w Minnesocie. Sezon, dwa i będzie naprawdę na co popatrzeć. Ruch z Thibsem na duży plus.

    (2)
  4. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ja bym spróbował tam ogarnąć Duranta jeśli to wgl jest finansowo możliwe , a wtedy Zagrałbym z Durantem na czwórce wtedy KAT miałby dużżżo miejsca no i co za tym idzie to już każdy wie 😀

    (-8)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    piękna informacja iście piękna.

    Conley w MT oj nie. Topowy agent też nie. Tam potrzeba spokoju i rozwoju młodzieży. Nie ma sensu im robić konkurencji. Pytanie brzmi kogo przytulą w drafcie. Pewnie jakiegoś PF, bo centra już mają i to z górnej półki. Rozgrywających nie ma w pierwszej 6-7. Niskie skrzydło to Wiggins. 2 to LaVine. 1 Rubio który jest tam idealny bo podaje, a podających jest tam potrzebny. TT będzie miał mnóstwo brylantów do oszlifowania.
    … i oczywiście najstarszy wilk w stadzie, a raczej wataha czyli Garnett. On jest częścia tej organizacji nie jakiś tam Bostonów to chyba tylko zielonym sie tak wydawało, że moga spijac śmietankę po innych klubach werbując gwiazdy. Jestem zwolennikiem lojalności klubowej więc oby Ci młodzi w końcu nie odpłyneli gdzieś do Lakersów i NYK-sów

    (29)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Szkoda drużyny może pierwsze sezony będą obiecujące ale potem na bank zajedzie młodych wilków, kontuzje się pojawią i będzie trzeba od nowa tankować, zobaczycie

    (-4)
  7. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem ta drużyna nie potrzebuje podpisywania All-Starów, bo za rok-dwa już będzie a nawet będą. Bardzo podobają mi się Wilki, drużyny z takim potencjałem nie ma chyba w NBA.

    (17)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    To jest w NBA najlepsze, to rotowanie się drużyn – z Topowych na niszowe, z niszowych na topowe. Trzymam mocno kciuki za tą młodzież rozwijającą się w Minnesocie. Wolves pokażą pazur jak tylko wstaną z kolan (a niebawem to się stanie, Tom nie spieprzy sprawy, wierzę w to). Jestem ciekaw jak w przyszłym sezonie wypadnie druga młodzieżowa ekipa – Milwaukee – pod wodzą Kidd’a. Czekamy aż pozostałe drużyny zaczną robić umocnienia!

    (8)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    Paaaaaanie, a na co tam Conley? Rubio jest w takim systemie idealny – okej, rubryka “points per game” może imponująca nie jest, ale “points responsible for” z asystami jest już naprawdę bardzo wymowna

    co do odpływu młodzieży – zazwyczaj bierze się on z frustracji, która bierze się z braku wyników, a o tych porozmawiamy w przybliżeniu za rok. O mistyczne pojęciu “rynku” miasta wolałbym się nie wypowiadać, bo uważam że rynek tworzą gracze – vide OKC z Westbrookiem i Durantem.

    Troszkę z optymizmem na wyrost patrzę na KATa i Wigginsa, ale mam wrażenie że są oni poukładani nie tylko koszykarsko ale i psychicznie, skandali nie ma (pozdro Russell) presję pierwszego sezonu też udźwignęli (pozdro Bennett). Dajcie im godną kasę, nie spierniczcie picków (pozdro Kahn [dawny GM Wilków]), otoczcie ich odpowiednimi ludźmi (pole do wykazania się dla Pana Thibsa) i jak dla mnie mamy szansę na pierwszą od lat prawdziwą obok Spursów dynastię pod tytułem “built not bought”

    (32)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wydaje mi sie, że żadnych gwiazd tam już nie potrzeba, nie starczyłoby piłki. Trzon zespołu już jest i powinni sie go trzymać. Dodać im jeszcze jakiegoś mocnego obrońce na pozycje 1-3 z rzutem za 3, i tylko czekać na walke w PO.

    (15)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Ten zespół powinien być przykładem dla 76-ers, jak budować zespół od podstaw, a nie rok w rok to samo. Prawie wszystko tam do siebie pasuje, KAT gra taką koszykówkę jakby grał już z 5 lat w lidze, a przy okazji ma tam nauczyciela wprost IDEALNEGO dla niego, czyli KG, ten sam typ gracza. Zespół posiada świetnego rozgrywającego, świetnych młodych od zdobywania punktów, świetną wieże jaką jest KAT. W tym zespole brakuje teraz tylko weteranów, którzy troszkę podkręcą młodzież.
    Jedyną przykrą rzeczą jest to, że sam Flip Saunders nie może oglądać tego co sam stworzył, pokój jego duszy 😉

    (32)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Wytransferować LaVine, który zachwyca jedynie atletyzmem i brać naturalnego strzelca z Kentucky – Jamala Murraya ;). Zakładam jednak, że Wolves nie pójdą na taki ruch zważywszy, iż Zach nie jest raczej łakomym kąskiem. Z tego względu brałbym Skala Labissierre’a, potencjalny steal 2016 draftu, power forward z możliwością gry na centrze. Gość po liceum był oceniany na TOP2, tymczasem koszykówka uniwersytecka uwydatniła jego braki – z takim wzrostem tragicznie wręcz zbierał, chudziutki, niepotrafiący utrzymać pozycji w obronie. Z tego względu Calipari obciął mu minuty. Patrząc na jego obecne warunki fizyczne i świadomość, że sporo zespołów z NBA korzysta z pick’n’rolla – gość będzie mijany jak tyczka, ale chwileczkę.

    Zastanówmy się w tym momencie kto jest trenerem Wilków. Thibs, specjalista od defensywy. Szukamy mentorów? Kevin Garnett – elitarny defensor. Mówiąc krótko – ma się od kogo uczyć. Patrząc na obecny roster Timberwolves – nawet bez tego picku ich przyszłość wygląda fenomenalnie, a więc mogą sobie pozwolić na ewentualny boost.

    Podsumowując – Labissierre już dawno nie jest określany “topowym pickiem”, ale wciąż jest jednym z najbardziej interesujących graczy tego draftu. Na tę chwilę ma równie ogromne braki, jak… potencjał. Jeśli rozwinie się odpowiednio – będzie supergwiazdą, jestem przekonany. Ryzyko jest, ale warto je podjąć.

    (-6)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Mam przeczucie, że Rubio zmieni klub.
    Conley to dobry wybór, na pewno większa jakość w obronie.
    Co do tych kontuzji w Chicago to myślę, że Thibs 2 razy nie popełni tych samych błędów.

    (0)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @Mike Milligan
    Wytransferowac LaVine’a? Zachwyca jedynie atletycznoscia? O czym ty czlowieku piszesz, wybacz, ale czy ogladales cos poza SDC? LaVine przez ten sezon bardzo poprawil swoja gre, przestal forsowac posiadanie pilki i przede wszystkim wytrenowal rzut, w tym za 3. Od czasu ASG w tym sezonie jego gra stawala sie coraz bardziej podobna do gry Klaya Thompsona, w tej chwili idzie w kierunku rasowego SG, a przy obecnosci Rubio bez rzutu taki ktos jest konieczny, samymi podkoszowymi sukcesu nie osiagna.

    (16)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Lillard by tam pasował. Ogólnie rozgywający z rzutem. Rubio grozi tylko pasem, To ogranicza możliwości w ataku i ułatwia obrone przeciwnikowi. No i Rubio jest kontuzjogenny..

    (-7)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Z tak młodymi teamami szansa na wyniki jest tylko po ściągnięciu all stara jakiegoś, bo za 2-3 sezony nie będzie pieniędzy na podpisanie wszystkich (casus Hardena w OKC). Wiggins i KAT to gracze na maxa (przynajmniej na tym etapie kariery i oczekiwań rozwoju), Lavine i Rubio to gracze na jakieś 60-70% maxa. A Minneapolis to nie jest LA czy NYK i marketingowo nigdy nie błyszczeli i błyszczeć nie będą.

    (1)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    I to jest news! Thibs przyniesie dużo dobrego do Minny. Jego największym problemem w Bulls był zarząd, tutaj będzie mieć pełnię władzy. Obserwujcie Wolves w te wakacje pewnie ściągną kogoś grubego.

    (2)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Wreszcie! Czekałem na tego newsa te kilka dni i wreszcie się doczekałem. Minnesota obecnie już ma takich przyszłych All-Starów (KAT w następnym sezonie w All-Star Game, mówię Wam), że aż czekam jak będą hejcić ten zespół za to jaki bandwagon będzie przychodzić 😀 A ja będę mógł dumnie mówić:
    “Paaaanie, a pamiętasz pan takich ziomków jak Beasley, Ridnour czy Randolph? Albo sezony po 16 wygranych? To były “czasy”.”
    Nie no cieszę się strasznie 😀 Moim zdaniem pierwszy skład jest idealny, obaj gracze na pozycji PF (G.Dieng i N.Bjelica) są świetnymi role-playersami usprawniającymi grę pozostałej czwórce, a w szczególności Karlowi. Jedynie z ławką jest problem i brakiem defensorów, 3-pointerów oraz GRAJĄCYCH weteranów, którzy mogą uspokajać młodych na boisku(coś al’a Prince czy Miller), ale zarazem będą bardziej przydatni.
    Z takim potencjałem ofensywnym jak i defensywnym może dziać się nieźle 😀 W obronie w S5 tylko LaVine jest “dziurą” (jak na razie, podziwiam go strasznie za jego etykę pracy i mam nadzieję, że może w fajny sposób rywalizować z Wigginsen, któremu życzę kariery al’a Kawhi), a za to w ataku jedynie Rubio jest dziurą, tylko, że on jak to większość Europejczyków, jest jak wino, z czasem tylko lepszy. Obecnie w sezonie pracował głównie nad siłą swoich nóg co przełożyło się na efekt jego rzutu, widać poprawę.
    Nosz cholera przepraszam za taki monolog, ale z Minnesotą zaczynałem swoją “karierę” z NBA 😀 Tyle lat męczenia się oglądając tragiczne wręcz mecze, a teraz, widząc realną szansę na pierwsze PO od 12 lat, a nawet walkę o mistrzostwo za kilka lat, to po prostu każdego fana Timberwolves powinna ogarnąć niesłychana euforia 😀
    #BrightFuture

    (11)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    @ds
    Ale nie jest naturalnym strzelcem, nigdy nie będzie miał takiego instynktu jak Jamal Murray ;). A jeśli udałoby się złapać Buddy’ego Hielda to już kosmos, bo Hield LaVine’a po prostu zjada.

    (-10)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jako że, odkąd w lidze pojawił sie tandem Wiggins-Towns, jestem fanem Wilków, jako GM wybrałem ich w NBA2K16. Właściciel nalegał żeby Towns i Wiggins grali wielkie minuty. I okey, dałem im większe minuty niż planowałem, tyrali za czterech. W czwartym meczu od przedłużenia czasu gry, Towns schodził z boiska z kontuzją.
    Panie Thibs, pamiętaj o tym, daj żyć 😉

    (5)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    Tak to prawda, Rubio to człowiek podatny na kontuzje (przynajmniej do tej pory). Ale nie można uznawać że dalej taki będzie. Tak wiem, zaczynał pro kariere w wieku bodaj 16 lat w Barcie (ogólnie zauważyłem że im wczesniej dany zawodnik zaczynał, ćzy też krócej grał w Collegu tym gorzej z odpornoscia na kontuzje, są wyjątki w osobach Duncana, Garnetta i Bryanta, ale one raczej potwierdzaja regule) ale to nie zmienia faktu że taki Curry też był szklany (jego słynne kostki) a teraz jest gwiazdą pierwszego sortu. Nie kazda druzyna ma taki sztab medyczny jak w Phoenix…

    (3)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Sorry za double posta, ale o jakim ja Duncanie myslalem… Bardziej mi chodziło o Amira Johnsona… Wybaczcie za wtope.

    (2)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    All Star nie jest tam potrzeby, ani trochę. Lepiej zbudować głęboki skład. Jakiegoś dobrego obrońcę na piłce. Zadaniowca z rzutem za 3, a nawet dwóch. I weteran zawsze porządny, młodzieży musi ktoś pomóc osiągnąć poziom all star. Dlatego to oni mają być przyszłymi gwiazdami, nie Duranta pozyskiwać… głupota.
    Za dwa/trzy sezony najlepsza obrona w lidze. A prawdziwą walkę zawsze się dobrze ogląda.

    (2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    Żadnego all stara. W Wolves już niedługo sami się takowi wykreuja, bo zadatki są. Wystarczy dobry wybór w drafcie, a liczę, że Thibs dokładnie to ogarnie i jeden, dwa trade. Najlepiej wytransferowac Peka i Bjelice, a ściągnąć zawodnika pokroju Jamala w LAC, Livingstona w GSW ( takie idealne wsparcie w ataku ). Aż miło patrzeć na to co się teraz dzieje z Timberwolves. Ja na szczęście nie muszę wskakiwac do bandwagonu o nazwie MT, bo jestem w nim od początku oglądania nba ( jednak będąc na meczu zzywasz się z drużyną ). Jest pięknie. Jedynie co to Thibs niech rotuje składem o niebo lepiej niż w Bulls, bo inaczej będzie klapa. Enjoy!

    (0)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    Żadnych all-starow do MT! Popatrzcie na skład GSW, jednej z najlepszych drużyn w historii. Curry, Thompson, Barnes, Green (nie wiem jak Ezeli, nie chce mi się sprawdzać) to gracze wyjęci z Draftu.
    Uzupelnieni Bogutem, Iguodala, Livingstonem tworzą mistrzowska dynastie.

    Tak zrobią w Minnesocie i za rok będzie ledwo PO, a za 4-6 lat Contender.

    (5)
  26. Array ( )
    niemamhajsunaszlugi 21 kwietnia, 2016 at 09:32
    Odpowiedz

    Po mojemu broń boże nie sprowadzać żadnego all-stara, nie transferować LaVine (za duży potencjał rozwojowy, dajcie mu dojrzeć w ułożonym środowisku), Conley też średnio do mnie przemawia..

    Przydałby się jakiś doświadczony gracz 3&D grający bez piłki z dobrym przeglądem parkietu.

    Pozostaje życzyć im zdrowia i patrzeć na rozwój młodzieży, dać im 2-3 lata na ogranie i być może będziemy świadkami powstania nowej topowej siły na zachodzie.

    Ja także wskakuję do bandwagonu MT, to będą ciekawe lata w Minnesocie 🙂

    (4)
  27. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Minnesota jest moim ulubionym klubem odkąd jako 10latek pierwszy raz odpaliłem NBA Live 1998 i spodobało mi się ich logo. Przetrwałem 12 lat bez play-off, tego kretyna Kahna, odejście i powrót Garnetta. Zatrudnienie Thibodeau to najlepsza rzecz jaka spotkała Timberwolves od 2004 roku i jestem mega zadowolony, zwłaszcza że do tego mamy w składzie dwóch najświeższych ROY, a do tego Muhhamada, Dienga, Bielice i LaVine’a. Oby cała szóśtka została w klubie jak najdłużej. Jest mentor w postaci Garnetta i jest… dwóch przepłaconych, zbędnych zawodników – Peković i Rubio. Pierwszego zawsze lubiłem i szanowałem, ale 24 bańki, które trzeba będzie mu wypłacić przez najbliższe 2 sezony jest mocno nieadekwatne do tego co po tylu kontuzjach może dać zespołowi. Z drugiej strony trzon zespołu jest na (zaniżonych) rookie kontraktach więc takie przepłacenie pojedynczego zawodnika (8 baniek Garnetta to zapłata za bycie żywą legendą klubu i bezcennym mentorem dla młodzieży). Uważam za to, że RAKIEM TEJ DRUŻYNY JEST RUBIO! Prawie płakałem kiedy drattowali go w 2009 roku i od tamtej pory jestem za transferem go gdziekolwiek. Przewidywałem wtedy, że rozsypie się w przeciągu kilku pierwszych meczów w starciu z silniejszym fizycznie zawodnikiem (pozdro Kobe! ;), abstrahując jednak od przeszłości i jego świetnego przeglądu pola wciąż jest to słaby fizycznie, pozbawiony rzutu PG, któremu przez 3 najbliższe sezony trzeba będzie zapłacić łącznie 42 bańki (znowu prawie płakałem jak przedłużali jego kontrakt. Z NIM W SKŁADZIE WILKI NIGDY NIE ZDOBĘDĄ MISTRZOSTWA, bo nie grozi rzutem więc ogranicza spacing.
    Moim zdaniem w nadchodzącym drafcie jest 4 zawodników wartych uwagi – Simmons, Ingram (nie jestem jego fanem i uważam, że w przyszłości będzie to idealny lider słabego zespołu), Hield oraz Kris Dunn. Może Minnesocie znowu uda się wylosować pierwszą trójkę (trzecia z rzędu jedynka draftu i Simmons, czaicie co by się działo?) W najgorszym wypadku spadną na ósme miejsce i tego ostatniego jest szansa wyciągnąć nawet z tej pozycji. A może warto oddać pick razem z Rubio za dwóch solidnych graczy? Jestem pewien, że Thibodeau podejmie właściwe decyzje, natomiast jednego jestem pewien – jeśli myślimy poważnie o mistrzostwie (w perspektywie 3 lat dopóki Minnesotę będzie stać na utrzymanie wymienionego trzonu) Rubio musi odejść! Zdrowy Conley albo ktoś taki jak Jef Teague byliby idealni do tego zespołu już teraz.
    Tyle z merytoryki, a jeśli miałbym popuścić wodzę fantazji i wcielić się z GMa Minnesoty to za priorytet uznałbym pozbycie się Rubio i pozyskanie Conleya a resztę decyzji uzależniłbym od wyników loterii draftowej: jeśli wylosowaliby jedynkę to wziąłbym Simmonsa i Minnesota w sezonie 2017/18 jest contenderem w stylu Orlando 95, jeśli byłaby to dwójka bądź trójka to brałbym Hielda a jeśli miejsca 5-8 to dorzuciłbym ten pick do Rubio przy zamianie a jeśliby się nie udało brałbym Krisa Dunna. A co byście powiedzieli na “leśny sojusz wilka z niedźwiedziem” i jeśli udałoby się pozyskać Conleya wymianę z Grizzlies – Rubio + pick za SCHODZĄCE kontrakty Randolpha (10mln i Cartera 4 mln). Grizzlies zaczynają przebudowę, mają nowego generała, którego współpraca z Gasolem może się udać i odmładzają skład a Minnesota zyskuje masę doświadczenia, dwóch nowych mentorów (Towns ma Garnetta więc czemu Wiggins nie miałby mieć Cartera a Dieng Randolpha), na rok sprawdzony duet w postaci Conley-Randolph, a po roku 14 wolnych baniek do wydania, a roster wygłada tak:
    PG Conley, T. Jones
    SG Lavine Muhammad
    SF Wiggins Carter Bjelica
    PF Randolph Dieng Payne
    C Towns, Peković, Garnett

    Dla mnie bajka, a co ważniejsze Memphis też by się to opłaciło 🙂

    (3)

Skomentuj Teodor Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu