Unpopular: najlepsi gracze w historii bez występu w All-Star Game
W świecie, w jakim żyjemy klasa sportowa dawno już przestałą być jedyną miarą wartości zawodnika. Popularność, wartość marketingowa, rozpoznawalność nazwiska, oto przymioty pożądane przez sponsorów i biznesowych kontrahentów. Dla koszykarzy NBA miarą popularności jest powołanie do All-Star Game.
Ilość głosów ciułanych podczas głosowania do ASG jeśli nie jest hucpą mającą pomóc parweniuszowi we wdarciu się do elity NBA, to przynajmniej papierkiem lakmusowym świadczącym o popularności i uznaniu w oczach kibiców. Ale nie dla wszystkich. Oto lista graczy, którzy, choć nigdy nie dostąpili zaszczytu udziału w Meczu Gwiazd, na stałe zapisali się w pamięci fanów dzięki swoim nieprzeciętnym umiejętnościom.
#Purvis Short (1978-1990)
Jeszcze zanim Steph Curry pojawił się na świecie, fanów Warriors elektryzował Purvis Short, którego rzut z wyskoku był niemal tak samo gładki jak trójka Curry’ego. Short, nawet zdobywając 28 punktów na mecz nie był w stanie otrzymać powołania do Meczu Gwiazd. No cóż, w latach 80’tych ilość talentów w NBA była znaczna, a peryferyjni Warriors stali daleko w kolejce po ligowe laury.
[vsw id=”Nt_cCsMJPmU” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Robert Horry (1992-2008)
Liczby zdobytych tytułów mogą mu pozazdrościć najwięksi tego sportu, gdziekolwiek się pojawiał, tam pojawiały się sukcesy. Mistrzowskie pierścienie zdobywał w Houston (1994, 1995) Los Angeles (2000, 2001, 2002) i San Antonio (2005, 2007). Łącznie występował w czterech klubach, ale z Phoenix sam siebie zwolnił rzucając ręcznikiem w ówczesnego trenera Danny’ego Ainge’a.
Cwaniactwem i koszykarskim IQ kładł rywali na łopatki, był to jeden z tych zawodników, których pewnego rodzaju nonszalancja w grze była największą bronią. Bez krztyny strachu w oczach stawał naprzeciw poirytowanych w walce podkoszowej przeciwników. Z szelmowskim uśmiechem na twarzy szedł z piłką na obwód i celował trójkę. I choć wyglądał jakby dopiero się obudził, ilekroć trzeba było trafić – trafiał skubany! Więcej na temat “Big Shot Roba” znajdziecie tutaj: /5-rzeczy-których-nie-wiecie-na-temat-Roberta-Horry/
[vsw id=”s0gWflbw_E4″ source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
#Darrell Griffith (1980-1991)
Legendarny Jazzman dorobił się ksywki Dr. Dunkstein, chociaż mierzył ledwo 193 cm. To wiele mówi o jego bosikowych popisach. Przed laty był wsparciem Jazz, którym regularnie dostarczał 20-punktowych zdobyczy, tak po dynamicznych wjazdach na kosz jak i po rzutach zza łuku. W sezonie 1983-1984 miał w NBA najlepszy procent trafionych trójek. Na Weekend Gwiazd ’84 dostał się bocznymi drzwiami, zapisując się do Konkursu wsadów.
[vsw id=”JZawD99yTds” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]
CZYTAJ DALEJ >>
Jamal Crawford
Piekne lata NBA, pozostaja tylko wspomnienia.
Marczin Gortat!
Big Al powinien w ASG zagrać rok temu, a Ellis w tym roku, oby nie dołączyli do tego grona.
Haha tak BTW:
Cisza wyborcza została przedłużona do 22:30, a o 21:20 TVP1 transmituje odcinek Rancza w którym serialowy Duda walczy w wyborach i pojawiają się hasła “Głosuj na Dudę” 🙂
Czy to nie jest złamanie ciszy wyborczej 🙂 i to przez największą stacje telewizyjną w Polsce 🙂
też to zauważyłem! będzie kara 🙂 choć na wyniki wpłynąć to oczywiście nie mogło
Josh Smith !
@EazyE
a po co nam tutaj ta polityka?
Asdasd
Trzeba miec różnorodne zainteresowania. Pozatym jest to jednorazowy komentarz, nie zamierzam tutaj pisać politycznych tekstów.
Potraktuj to jako ciekawostkę..
eddie jones
@up: Eddie Jones 3x w ASG! ale fakt, kozak był.
Jamal Crawford, Jason Terry i Andre Miller
EazyE
Polityka to kiepskie zainteresowanie. Zbyt niszczy nerwy i oddala od ciebie ludzi.
A ogladanie rancza to juz lepiej:D
Pln
To nie jest moje zainteresowanie 🙂 Ale sprawa dość ważna, wybór prezydenta 🙂 Co do Rancza to tez lubię 🙂 i to bardzo
Rudy Gay
Jerome Kersey