fbpx

Warriors ustanawiają rekord playoffs | Celtics wyrównali serię!

57

topp

warriors 121 rockets 94 [3-1]

Witamy w Houston. Kamerzysta pokazuje grubego miśka maskotkę Rockets z piłką podpisaną przez wszystkich zawodników klubu. Ten ma ją podarować komuś na trybunach. Podkręca publikę przez kilka minut, każdy sektor wiwatuje licząc, że zwróci się w ich stronę. Ostatecznie rzuca gałę do onieśmielonego dzieciaka, ale przechwytuje ją 35-letni na oko mu$zyn w koszulce Stephena Curry. Kończy się przerwa na reklamę, ludzie oburzeni. Mam nadzieję, że na placu gry pójdzie gospodarzom lepiej.

Początki są obiecujące, pierwsza połowa to popis Jamesa Hardena. Dobra energia, aktywność, wywieranie nacisku na obronę i kupa wymuszonych osobistych. Sporo zamieszania w Toyota Center, nie czuć magii GSW, dzięki której osiągali 73-9. Efektywny Dwight Howard, żeby było jasne, niczego dla niego nie rysują, punkty bije po zbiórkach lub przepychance. Dodaj świetnego Mike’a Beasleya, który kwitnie jako cutter, zawodnik wykańczający akcje pochodzące z odegrań podwajanego Hardena.

Stephen Curry przeciętnie, skupia masę uwagi, ale rzuty mu nie siedzą, co gorsza zwichnął kolano tuż przed przerwą, poślizgnął na mokrym parkiecie. Wybitny zawodnik, ale jakże kruchy. Po krótkim rozruchu wraca do szatni z grymasem na twarzy. Nie ma sensu ryzykować, tegoroczna edycja GSW jest w stanie zdominować Houston nawet bez swego MVP. Życzymy zdrowia. Ciekaw jestem czy Rockets mają w sobie charakter by postraszyć wyrównaniem serii, tym bardziej, że na samym początku trzeciej kwarty piąty (!) faul łapie Andrew Bogut.

No Steph, no problem!

Draymond Green popalone styki, klnie wkurzony na decyzje sędziów, chwilowo nie radzi z wyższym Motiejunasem, który naprzemiennie wyciąga go na obwód i punktuje tyłem do kosza. No widzicie, za wcześnie to napisałem. Draymond wkleja dwie trójki z rzędu i dokłada wsad, drze się przy tym wniebogłosy. Podkręca go jeszcze Iguodala z ławki. Dobrali się jak w korcu maku. Zapraszam do słowników, język polski taki piękny.

Tak oto z remisu błyskawicznie mamy dyszkę przewagi. Trzeci mecz z rzędu świetną zmianę daje chudy Shawn Livingston! Wielkie koszykarskie IQ, nieprzeciętny obrońca, smykałka do gry na półdystansie. Gdyby nie tragiczna kontuzja kolana w początkach kariery, miał zadatki na gwiazdę ligi. Ciach do Klaya Thompsona i już trzynastka różnicy. Klay to osobna historia, niszczy system jako rzucający obrońca. Kilka trafień, kilka kontrataków i całe powietrze uszło z trybun Toyota Center. 21 punktów przewagi. Nic nie klei się gospodarzom, już po wszystkim.

Iguodala nawrzucał worek łatwych punktów, można powiedzieć: bawi się po obu stronach, ma przeciwko sobie nie do końca skoordynowanego Motiejunasa, robi co chce. Wychodząc na obwód ma pięć sekund na zebranie się do rzutu. Nie uwierzycie, ale w sumie 21 trójek wrzucili jako zespół, to nowy rekord NBA playoffs: Thompson 7/11, Green 4/6, Iguodala 3/4, Barnes 2/5, Rush 1/2, Barbosa 1/2, Speights 1/2, Clark 1/1, Curry 1/7. Pytania?

[vsw id=”4WSInbuHeME” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

57 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Nawet jak Boston odpadnie, to i tak tak przegrac to jak wygrac 🙂 bo w przyszlosci beda znow na swieczniku NBA

    Memphis tak samo szacuneczek i DET tez walczylo dzielnie, Irving taki cwaniaczek a bez LeBrona by w tych Play Off’ach go nie bylo, ten Kyrie jest opor przereklamowany i nw czemu ludzie sie nim jaraja, taka wielka gwiazda taki rozgrywajacy a jego srednie asyst w tym sezonie to tylko 4.7 na mecz hehe 😀 Oby te Cavs odpadli jak najszybciej

    Wielkie propsy dla Beasleya

    SAS klasa sama w sobie licze na to ze wygraja miska

    (28)
  2. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Hehe myślałem, że tylko mnie obruszyla ta scenka jak typek przechwycil ta piłkę, ale redakcja widzę czujna! 🙂

    Celtics dają radę, szkoda mi tylko Detroit, zasłużyli na 1 wygrana przynajmniej.

    (25)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Mi sie podobalo zachowanie Irvinga, to detroit powinno nauczyc sie szacunku, zdecydowanie za duzo w mediach, za malo na boisku.

    (27)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Irving w pomeczowych wypowiedziach chwalił Pistons i wyrażał się o nich z szacunkiem. Nie ma co hecy robić. Z resztą, tyle jest gadania jak to kiedyś w NBA ostro rywaliziwano, więc nie narzekajcie na głupie “bye, bye”.

    Co do Irvinga, ja na razie gra świetnie. Ktoś wyżej narzeka na jego asysty. On nie jest kreatorem w tym zespole, tylko egzekutorem i jak do tej pory wypada powyżej oczekiwań.

    Houston świetna energia w pierwszej połowie. Ale tyle głupich strat i zmarnowanych kontratakow dawno nie widziałem. Howard dobry mecz, no ale gsw w 3q zrobiło swoje. Te trójki spuściły z Rockets powietrze.

    (36)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Po RS widać, że gsw jest zmęczone. Curry sie sypie w meczach przeciwko defensywie houston(i słabemu trenerowi), aż się boje co się stanie jeśli stanie przeciwko clipersom/portland, spurs czy cavs/heat. Zresztą jak cały zespół troche rozczarowują (Hou vs GSW, powinno pójść im gładko jak SAS vs MEM). A tu już pierwsze urazy wychodzą. Pamiętajmy, że rok temu szpital cleveland w finałach ukradł 2 mecze GSW. Witamy w play offach 73 – 9 GSW. GO SAS! “Championship is coming” – Game of Zones

    (15)
  6. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Cavaliers bardzo fajnie zagrali w tej serii. Nie wiem, czy to Detroit jest takie słabe, czy Cavs tacy mocni, ale widać chemię w zespole. K.Love bardzo skupiony, Irving w dobrej formie, LBJ jak zwykle klasa.
    Do tego JR pali trójki aż miło. W tej chwili wg mnie najlepszy strzelec za 3 w NBA po splashach z GSW.
    Czyzby siódmy finał dla LBJ?

    GSW nie dojdą do finałów, takie jest moje zdanie. Żyłowanie rekordu na 73-9 zbiera swoje żniwo, patrz S.Curry.

    (1)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    KI krzyczał chyba do fanów Pistons (który z całą pewnością nie pałali do niego szacunkiem w trakcie serii/meczu), a nie do zawodników. Czy nie?

    (2)
  8. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dla mnie – BOS – już w tej chwili, niezależnie od finalnego wyniku jest na tarczy. Pokazują wszystkim “jesteśmy mocni nawet wobec kontuzji lidera – gryziemy i nie poddajemy się wobec przeciwności”.
    to jest mocny sygnał do wszystkich topowych FA – tu się gra na poważnie, i myślę, że na letniej giełdzie Celtowie będą grali o najwyższe stawki. Wyraźnie widać, że od wielkości dzieli ich iskra – jaką zazwyczaj dają największe gwiazdy – te 20+ punktów i chłodna głowa w końcówkach.
    Sam I.T. tak jak i jego imiennik z lat 80, bez pomocy 2 gwiazdy nie da rady przebić się do elity.
    Ja uwielbiam takie sytuacje – kiedy underdog – gryzie lepszych i zwycięża, nie talentem ale zawziętością i chęcią – to się zawsze dobrze ogląda.
    Szacun wielki dla Tloków i Miśków – grali na ile ich było stać, nie odpuszczali do ostatniej chwili – i gra była znacznie lepsza niż wskazuje na to wynik 4:0 – wszak grali z głównymi contenderami.
    Teraz przed GSW – największy test. Życzę Stefkowi zdrowia i chciałbym go zobaczyć w pełni sprawnego – już w kolejnej rundzie. Będzie się działo – i może dzięki temu będzie jeszcze ciekawiej – jak piszą komentatorzy na nba.com – Clipsi, SAS i OKC poczuli krew – i szansę na Big Finalls.

    (11)
  9. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    W tej serii Wielka Trójka nareszcie gra jak Trójka. Chociaż trzeba zaznaczyć (chociaż mnie to boli), że to co wyrabiał JR w tej serii to był poziom Curry’ego (i tylko jego) -> 4.3 trójek na mecz na skuteczności ~52%… nie ma co… jak się chłop będzie tak odpalał na tych trójkach to LeBron to na pewno wykorzysta, pytanie czy wytrzyma w takim nastawieniu psychicznym całe PO. Ale to też klasa lidera zespołu się kłania. Jordan zrobił pożytek z Rodmana, Kobe z Artesta, a LeBron robi z JR’a…brawo i czekam na więcej. 🙂

    (27)
  10. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    GSW 20/33 (61%) za trzy bez Curry’ego. Jakby ten zespół podzielić i wysłać zawodników do innych teamów to by z 5-6 było ich nowymi liderami i specami od 3…

    (-3)
  11. Array ( )
    Odpowiedz

    już o tym pisałem nie rozumiem dlaczego trener Miśków widząc na początku meczu, że s5 męczy się zdobywaniem punktów to później po dobrej ofensywie Lance-a Stephensona ściągnął go z parkietu licząc, że nagle Allen, Carter i ZR się odblokują bez sensu. Randolph nie da rady pod koszem przeciwko Duncanowi, LA i Leonardowi. Carter tylko jako pierwszy wchodzący z ławki. W s5 jest za wolny. Barnes ok mógłby zostać, ale czemu nie trzymał Lance w najważniejszych minutach przeciez to była ich jedyna ofensywna broń i nawet jak sam nie zdobywał punktów ładnie odgrywał do Andersena np.
    Zresztą było widac na początku, że Lance wolny stoi, a koledzy i tak piłkę pchają ta drugie skrzydło pomimo tego, że jest tak gęściej. Tam są jakieś niesnaski, być może dlatego, że Lance lubi sam kończyć, albo czasem potrafi nonszalandzko popełnić stratę, ale obstawiam, że po prostu komuś on nie pasuje osobowo. Tak czy siak, jak LS utrzymał Miski w grze to dopiero w tedy nagle Carter mu czasem powierzył piłkę. Gdyby Miski trzymały Lance-a na boisku dłużej kto wie czy bysmy nie byli świadkami niespodzianki.
    Co do Houston pi sałem, że ten zespół stać na walkę jak równy z równym z GSW tyle tylko, że organizacyjnie odstawają i kropka. Ciekawą rzecza jest natomiast to, że widzimy mądrze grających Beasley-a i o kim kazdy zapomniał J.R. Smith

    (-3)
  12. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Śmiesznie się czyta ludzi, którzy pisza, że po GSW wychodzi zmęczenie sezonem. Bo jeden gracz doznał kontuzji. Jeden gracz! To tylko jeden gracz więcej niż zero i to jest dla Was dowodem, że GSW opadają z sił? Oni bez MVP wygrali drugą połowę 27 punktami. Jakieś jeszcze teorie? Ktoś coś?

    (10)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Byron [*]… We won’t miss u!

    PS. OFF TOPIC!
    Szanowne Pany, domyślam się, że pracujecie, wstajecie z rana, macie swoje obowiązki. Jak to robicie?! Mam na myśli zarywanie nocek? U mnie jeden mecz “na żywo” to cały tydzień chodzenia na rzęsach i hektolitry kawy…

    (10)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    cóz, tego się spodziewałem w ostatnim poście dot GSW-Rox. będzie 5 meczów. trudno właściwie komentowac tę serię, bo wszystko jest aż nazbyt oczywiste.

    najciekawszym wydazreniem jest możliwa kontuzja kolana Stephena Curry’ego, w sugestii – eliminująca go z kolejnych meczów playoffs. oby czarne scenariusze się nie sprawdziły, bo taki uraz kompletnie by wypaczył wyniki dalszej fazy rozgrywek. inna rzecz, że…karma lubi się wtrącać w najmniej korzystnych okolicznościach. w ub sezonie w seriach z Memphis i Cavs Warriors zyskiwali dzięki kontuzjom kluczowych graczy rywali [Mike Conley Jr., Tony Allen, Kyrie Irving, Matthew Dellavedova].

    warto by policzyć ile blowoutów było w tej 1 rundzie. może to nawet jakiś rekord w ostatniej dekadzie w NBA. wyjątkowo mało zajmujący początek playoffs. NBA niestety stała się ligą bez klasy średniej.

    Kyrie Irving zagrał świetną ofensywną serię z Pistons. Kevin LOve również. zdaje się jednak, że – wg mnie – na odpowiedź : jak mocni naprawde są Cavaliers – poczekamy aż do Big Finals, no może ewentualnie w Con Finals czymś zaskoczą rywale, którzy tam się dostaną. póki co, wg mnie Cavs wyglądają najlepiej w NBA. także dzięki Pistons, bo – jak napisał pan redaktor – to była dobra seria w ich wykonaniu, a co za tym idzie : na ich tle tzreba wysoko ocenić Cavaliers. Warriors i Spurs mimo wszystko mieli mniej wymagających rywali.

    Byron Scott odchodzi, ale tylko po to,by niebawem znów się gdzieś pojawić. ten typ tak ma :]

    Lakersi szykują się do przebudowy. nie chcą straszyć potencjalnych free agents [i terroryzowac kibiców] Byronem, który po ostatnim sezonie symbolizuje porażkę i klapę, a do tego – tak myślę – mają świętą wiarę w to, że wylosują pierwszy wybór w drafcie. może drugi wysoki, w pierwszej dziesiątce [aczkolwiek, wg mnie to est draft jednego zawodnika, więc numery poniżej pierwszego będą miały stosunkowo mniejszą wartość; a do tego : ile razy Sixers mogą losować jedynkę ?!]. do tego wszystkeigo trzeba dokleić zupelnie nową twarz w garniturze.Byron nie ma nic takiego, co kazałoby się zastanowić nad pozostawieniem go na stanowisku.

    (2)
  15. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Ogladałem Boston i stwierdzam ze to moja nowa druzyna!!! IT, Smart. ET i cała reszta jest kapitalna!
    Walcza jakby to byl ostatni mecz w ich zyciu. To jak wyrwali ten mecz bylo niesamowite.
    Na przeciwległym biegunie mam Houston. Szkoda pradu na ogladanie tej ekipy. Powinni sobie wsadzic rece w majtki i sprawdzic czy cos tam jeszcze maja.

    (19)
  16. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    a zapomnialłem o Memphis. to sa dla mnie wygrani tych PO.. oto jak mozna przegrac serie do zera ale wygrac cos wiecej. Brawo Panowie!

    (6)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    @lipton tak jeden gracz Ale to już 2 jego kontuzja w ciągu 2 spotkań ,kontuzje nie dzieją się zupełnie bez powodu 😉

    (4)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Idoru

    Określenie “wracac na tarczy” oznacza że ktoś jest pokonany, natomiast określenie “wracać z tarczą” znaczy że ktoś wygrał. Z Twojej wypowiedzi wnioskuję że chodziło o to drugie 😀

    (21)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem zachowanie Kyrie było głupie, gdyby Lebron nie wrócił do Cavs, do tej pory nie byłoby go w playoffs, także mógł się trochę powstrzymać, bo liderem jest żadnym. Ciekawe jak Hassan lub ktoś inny będzie mu kiwał na pożegnanie i krzyczał “bye bye” po finałach konferencji. #GoHeat

    (0)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    Ja tam lubię lebrona, pewnie ma dużego pindola, jest taki umięśniony… Ale jednak Curry szybciej zdobył od.niego pierścień w Cleveland. Jego jedyna nadzieją jest przejście do Warriors, choć i tak nie będzie GOATem

    (-20)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    @Beast24: Serio, przy aktualnym przebiegu PO uważasz, że ktoś może powstrzymać Cavs przed wejściem do finału? Jasne, sensacje się zdarzają, może coś siąść (taki jest sport) – ale ja tego aktualnie nie widzę. Atlanta i Celtics się wymęczą nawzajem (może skończyć się na 7 meczach) i w takim wypadku Cavs mogą się po nich (który to team nie będzie) przejechać 4:0 (kwestia zwyczajnego zmęczenia materiału), Miami ma trochę łatwiejszą drabinkę, ale i tak ostatni mecz z Hornets pokazał, że to jeszcze nie poziom Cavs.

    (5)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Co do smarta to nie tylko po picku krył millsapa on go cały czas krył. Najpierw naprzemiennie kryli go Johnson i sullinger ( za wolni ) później turner i crowder (za mali) dopiero smart go zatrzymał bo myślałem że 50 na luzie wrzuci

    (11)
  23. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @ Ghx – Dzięki – to miałem na myśli 😉 Celtowie nawet jak przegrają to wygraną – czyli wrócą z tarczą 😉 Nie ma to jak odsypianie meczy w pracy. Człowiek na starość głupieje i po 15 latach przerwy znów zaczął oglądać mecze na żywo 😉

    (6)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    @Kamil zgadza się i będzie to co oczekiwało kilku kibiców (może więcej niż kilku) czyli pojedynek Heat – CAVS.
    Pi sałem to już wcześniej CAVS grają dobry basket są zmotywowani żadne Bostony, czy Atlanty im nie zagrożą. Ciekaw jestem pojedynku z Heat np Winslowa przeciwko LJ. Mam tylko pewne wątpliwości co do Hassana Whiteside chłopak mega utalentowany, ale jest bardzo podatny na różne prowokacje. W meczu z Hornets było kilka takich sytuacji kamera to pokazała, że odwracał sie nie raz w kierunku ławki Hornets. Mam takie wrażenie, że może to być słaby punk Heat

    (-2)
  25. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @Obiektywnykibic: ta pierwsza kontuzja była bardzo lekka. W 95% przypadków grałby na nastepny mecz bo play-offy. Ale GSW mogą sobie pozowlić, żeby dać mu wolne. Poza tym Curry nie grał specjalnie dużo.

    (5)
  26. Array ( )
    Odpowiedz

    Tylko mi się wydawało ze gsw byli do ogrania wczoraj? Houston byli w grze przez 3 kwarty mimo ze podali im piłkę 20 razy lub przewracali się łapiąc ją…

    Rockets nie maja 1/10 charakteru celtics.

    (12)
  27. Array ( )
    Odpowiedz

    Ani słowa o Teague? To on pociągnął Atlante do dogrywki gdy już nadzieja gasła, potem jako jedyny trzymał team w OT

    (7)
  28. Array ( )
    Odpowiedz

    Wydaje mi się że tak jak w sezonie zasadniczym najlepsza drużyną w historii byli GSW tak w play offach kosmiczne wyniki osiągają Cleveland i SAS. Nie wiem czy już można je nazwać najlepszymi teamami w historii ale są na najlepszej drodze do tego.

    (-9)
  29. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Widzieliście trenera Miśków na konferencji prasowej? Aż sam się wzruszyłem :’)
    Jeszcze raz brawa dla drużyn, które odpadły i które jeszcze się trzymają, za walkę 🙂

    Denerwują mnie te rzuty wolne. Gdybym ja tyle zarabiał, to by mi normalnie było wstyd tak się prezentować…Jakoś inni wysocy potrafią rzucać. I oczywiście, hack-a-shaq jest bardzo nudnym widowiskiem, ale to są szachy. I liga chce tego zakazać! To co, Tonemu Allenowi nie idzie zza łuku, może wprowadzimy zakaz zbliżania się na 5 metrów do niego, kiedy rzuca?! ABSURD.

    Lakers wywalili Byrona? IT’S ALL ABOUT 17! 😀

    Aaa, i wszystkiego najlepszego @BLC! 🙂

    (6)
  30. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    guowa
    Teague ? Dociągnął do OT ?
    Miał piłkę meczową w łapach a odwalił beton i to przez niego musieli w ogóle w tym over time grać O.o Rozumiem jakby w ogóle rzucił i nie wpadło ale gość się po prostu zajebał w akcji.
    Millsap wygrał im mecz, a reszta zespołu go przegrała. Tak w skrócie to co się stało w zespole Atlanty.

    Niech przejdzie Boston. Bardziej tego chcą.

    (3)
  31. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Polecam, jak chcecie znać status danego gracza (co mu jest, kiedy wraca itd.) to wystarczy, że w Google wpiszcie np. steph curry current status. Pierwsza strona to rotoworld bodajże i tam jest każdy news na bieżąco.

    (2)
  32. Array ( )
    Odpowiedz

    Drummond filarem zespołu ? Slabiutko w PO, średnio 9 zb przeciwko Cavs… w tej fazie rozgrywek powinien zbierać 2 razy więcej..jak na najlepiej zbierającego to cienko. I jak na bestie jak go nazywają, to trochę mało w nim było agresji pod koszem. Nawet jednego meczu 20/10… niby tylko statystyki, ale pokazują ze wcale z niego taki dominator nie jest 🙂

    (6)
  33. Array ( )
    Odpowiedz

    @JayRock oczywiście teraz każdy chyli czoła, bo Miski łatwo skóry nie sprzedali, ale….

    do jasnej cholery czemu nie pozwolili rozwinąć skrzydeł Lance-owi. Przeciez gdyby chłop grał 40 minut mogliby ten mecz i urwać i szacuenk tym bardziej by sie im należał. Czasami są sytuacje, które wymagają wyższych logarytmów, bo są tak zaskakujące

    (-6)
  34. Array ( )
    Odpowiedz

    Gadanina ,że Curry doznał kontuzji przez śrubowanie rekordu jest śmieszna.
    Ludzie po prostu się poślizgnął tak samo jak każdy z nas na mokrej nawierzchni się ślizga.
    Mało w was wywróciło się kiedyś na parkiecie? Po prostu nie miał chłopak szczęścia a nie ,że jest wykończony fizycznie przez RS. Zresztą po czym on miałby być wykończony? Po tych 34 minutach na mecz? Psychicznie może i ma jakąś blokadę ale na pewno nie fizycznie.
    Zresztą skoro w przerwie jeszcze się próbował się rozgrzewać to chyba nie jest tak tragicznie.

    A boston to klasa sama w sobie. Za to serce i walkę nie da się ich nie lubić. No i Thomas który daje wszystkim cichą nadzieje ,że nie trzeba być 2 metrowym kolosem żeby dobrze w kosza grać 😉
    Go Boston

    (9)
  35. Array ( )
    Odpowiedz

    Zawsze. gdy oglądam Houston mam wrażenie, że ten zespół po zwolnieniu KM jest niereformowalny.
    Bo przecież można by sądzić, że timeout-y są po to, aby zniwelować błędy gry/nakreślić strategię, nieść pomoc drużynie. W tym zespole są one zbędne.

    (2)
  36. Array ( )
    Odpowiedz

    Curry to moze niech skończy pajacowac przed tymi meczami bo coś nie błyszczy w tej serii a jak widac co chwile jakiś nowy uraz, moze jakby skończył bawić sie w pajaca przed meczem nie trafilby kolejnego 1/7, no offense fani gsw.

    (-9)
  37. Array ( )
    Odpowiedz

    Jak sie curry rozsypie to poczuja to co cavs rok tem…. tez sie sklad posypal a lebron ich do finalow zaciagna na plecach… ale nikt tego nawet niezauwazyl mowiono tylko o pewniaku finalow… jak steph sie rozsypie czego oczywiscie mu niezycze, to ich spurs zmiela… bo nikt tam nie jest takim koniem jak lebron

    (3)
  38. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Co to za [xxx] !!!
    LeBeon zaciągnął Cavs do finału ? A czy z Cavs wypadł NAJLEPSZY zawodnik ? Curry to najlepszy gracz GSW wiec jak jego nieobecność można porównywać do nieobecnosci Lova czy Irvinga…

    Gdzie byliby Cavs z Kevinem i Irvingiem bez Lebrona? Bo dla waszej informacji wypadł Curry a nie Klay czy Green.

    Piszecie BZDURY nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

    (0)

Skomentuj matjuss Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu