fbpx

Więcej niż gra

11

ik

(Zdaję sobie sprawę, że ten artykuł może nie zainteresować młodszych czytelników naszego portalu, ale może się mylę..?)

Pierwszy dzień Fiba World Cup upłynął bez szczególnych niespodzianek. W chwili, kiedy piszę te słowa, pewnie wszyscy już widzieli wsad Derricka Rose podczas egzekucji na Finach rękoma Team USA. Znacie też pewnie wynik spotkania Hiszpanów z Iranem i słyszeliście o fenomenalnej grze braci Gasol. Być może kilku z Was wyrzuca sobie, że odpuściło mecz Brazylii z Francją, jedno z ciekawszych spotkań pierwszego dnia, gdzie wynik był “na styku” (ostatecznie Brazylia zwyciężyła 65-63), mam rację? Bardziej dociekliwi z Was dotarli już pewnie do nazwisk graczy nominowanych do pierwszej piątki Dnia Otwarcia. Mniej dociekliwym przedstawiam ją poniżej:

Mam jednak przekonanie graniczące z pewnością, że większość z Was nie zwróciła uwagi na “background” tych mistrzostw, na to, co dzieje się w tle, mam rację?

Wielkie imprezy sportowe zawsze mają swój wydźwięk polityczny. Czasem sportowe areny dają możliwość symbolicznego odwetu na realnych wrogach, tak było chociażby podczas słynnego meczu piłki wodnej, podczas Igrzysk Olimpijskich w Melbourne w 1956 roku. Drużyny Węgier i ZSRR stanęły naprzeciw siebie w półfinale, krótko po tym jak Armia Radziecka stłumiła powstanie dążących do niepodległości Węgrów. Od krwi Ervina Zadora, która zabarwiła wtedy wodę w basenie (po tym jak otrzymał on cios od reprezentanta ZSRR) mecz nosi symboliczną nazwę “Blood Bath of Melbourne”. Chętnych poznania tej ciekawej historii bardziej dokładnie odsyłam chociażby do filmu “1956: Wolność i Miłość”

[vsw id=”Jd-NcKQw52s” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

Sportowcy rywalizujący na międzynarodowych arenach często mogą przekazywać światu rzeczy, których szary człowiek nie może, lub nie ma możliwości zamanifestować. Przykładem triumfu sportu nad polityką może być chociażby symboliczny wyczyn Jesse Owensa na Olimpiadzie w Berlinie w 1936 roku, gdzie rzekomo “gorszy rasowo” czarnoskóry lekkoatleta ustanowił w obecności samego Adolfa Hitlera 6 rekordów świata w ciągu 45 minut.

W historii polskiego sportu również zdarzały się takie politycznie nacechowane występy. Wszyscy dobrze znamy słynny “gest Kozakiewicza”, zaprezentowany na Igrzyskach w Moskwie. Mocno upolitycznione zwycięstwo okraszone słynnym “wałem” w rzeczywistości nie było aż tak intencjonalne, jak się powszechnie wydaje:

Na stadionie słychać było tylko jeden wściekły gwizd. Ja też się wściekłem, wezbrała we mnie adrenalina. Znów zaliczyłem wysokość w pierwszej próbie. Radocha była tak wielka, że wtedy pokazałem publice wała po raz pierwszy. Tak naprawdę był to nieplanowany, spontaniczny odruch zemsty za te gwizdy, za ten strach przed oszustwami sędziów, całą tę opresyjną atmosferę (…) Na stadionie nie było żadnej reakcji, bo nikt tego nie zauważył. Co innego w telewizji, ale o tym miałem się dowiedzieć dopiero później (Władysław Kozakiewicz, “Nie mówcie mi jak mam żyć”)

1

[vsw id=”Mn0in1fzqoI” source=”youtube” width=”690″ height=”420″ autoplay=”no”]

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

11 comments

  1. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Jeśli chodzi o te mecze z podtekstem politycznym to w naszym przypadku, z tego co mi wiadomo, za czasów komuny mecze hokeja na lodzie z ZSRR były baaaardzo zacięte i ostre. Również w tej najnowszej historii mecz Polaków na MŚ w 2006 roku w siatkówce w Japonii i zwycięstwo 3:2 mimo przegrywania już 0:2.
    Jakoś tak mamy, że możemy grać piach z potencjalnie słabszymi rywalami (mówię tutaj o dyscyplinach zespołowych), a na mecze z Ruskimi i Niemcami wychodzimy tak naładowani złością i energią, że często są to najlepsze widowiska od wielu lat.

    (16)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    “Dzięki Allahowi ocalała od zniszczeń nasza baza treningowa, przez ostatnie miesiące w kraju było bezpieczniej.”

    HAHA kolejny kozoje*ca dał czadu. Jak trzeba miec przez te wszystkie chore religie w głowie pomieszane, żeby takie bzdury wygadywac i w nie wierzyć.

    (0)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    “wyczyn Jesse Owensa na Olimpiadzie w Berlinie w 1936 roku, gdzie rzekomo “gorszy rasowo” czarnoskóry lekkoatleta ustanowił w obecności samego Adolfa Hitlera 6 rekordów świata w ciągu 45 minut.”

    Bzdura, na olimpiadzie w `36 zdobył 4 złote medale. Pamiętny występ z rekordami świata to było Ann Arbor w 1935.

    (2)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    sorry wróciłem dośc pozno z wsela, wiec jestem zbyt zmeczony by cały tekst przeczytac – jutro to zrobie! ale po przeczytanie pierwszej stroy mi sie podoba…
    watek polityczny jest mi równiez znany i pamietam, że wsród samych sportowców wisiała adrenalina przed meczem z Rosja lub Niemcami zwłaszcza przed wejściem do UE ale po równiez…. mysle ze to jest dosc oczywiste dla wszystkich, a teraz napisze cos mniej popularnego, gdyby wiekszosc Polaków slyszało o Kresach i Wołyniu to i przed meczem z Ukraina bys,my sie mobilizowali. Zapytajcie sie na lekcji historii nauczyciela o Wołyń niech Wam opowie, bo w kontekscie co teraz sie dzieje to dosc znaczace zwłaszcza dla tych co ich rodziny to dotkneło. Wszystko sie zmienia czas, moda, pory roku, technologia militarna, ale nie ludzie

    (-3)

Skomentuj tomtom Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu