fbpx

Wielka kosa między Shaqiem i Scottie Pippenem

34

too

Choć obaj wycofali się z gry lata temu, odnoszę wrażenie, że ci dwaj wciąż mają niewyrównane rachunki. Obaj też znani są z kontrowersyjnych poglądów w kwestiach koszykówki. Na przykład to: /LeBron-skopałby-tyłek-Michaelowi/

W każdym razie, Shaq (43) rozpoczął całe zamieszanie od umieszczenia w internetach takiego oto zdjęcia (zdaniem O’Neala oglądacie najlepsze piątki wszech czasów obu klubów) z dopiskiem:

Zdmuchnęlibyśmy ich 50 punktami.

1

s1

Ktoś z ekipy Bulls musiał bronić honoru organizacji, stąd reakcja Scottiego Pippena (49) była natychmiastowa:

Sorry Shaq, ale nie bawię się w hipotezy. Wiem tylko, że zdobyliśmy 6 tytułów, czyli dwa razy więcej niż ty upolowałeś w LA.

1

p1

Widząc odpowiedź Pippena, Shaq jakby tylko na to czekał, bowiem momentalnie przeszedł do ofensywy:

Sorry Scottie, jak też nie wierzę w hipotezy, widziałem większość tych finałów, grałeś ok, ale to ten facet zrobił większość roboty. Steve Kerr i Ron Harper zasługują na więcej uznania niż ty. Pamiętaj, ja byłem Batmanem, ty byłeś Robinem. Ja byłem Puffym, ty byłem Masem.

1
s2

CZYTAJ DALEJ >>

1 2 3

34 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    Shaq nie bierze pod uwagę, że Scottie potrafił schować ego do kieszeni i usunąć w cień MJa dla dobra drużyny. Dzięki temu mają 6 tytułów, rekord 72:10 i przeszli do historii. Natomiast Shaq nie umiał zrobić tego w Lakers, kiedy Kobe był u szczytu formy. No to się pokłócili i mają tylko 3 wspólne tytuły (a mogło być więcej). Shaqowi można też przypomnieć, że w finale konferencji w 2002 (Lakers-Sacramento) sędziowie wydrukowali wynik 7 meczu dla Lakers. A tak w ogóle ta Shaqowa gadanina, co by było gdyby to dla mnie brak klasy.

    (29)
  2. Array ( )
    Odpowiedz

    A moim zdaniem Shaq ma racje.

    Pippen sie wozi a był tylko pomagierem. jakkolwiek to słowo brzmi nigdy nie był 1 opcją nawet nie 2. Był po prostu kims kto miał ułatwiac grę MJ. Walczyć dla niego. Do tego jeszcze Robak i już całkiem mamy zespół nastawiony na pomaganie MJ’owi. A gdy nie było MJ Pippen lotem koszacym w ziemie.

    A Shaq? Shaq po prostu miał na tyle rozumu by nie walczyć z Bryantem o to kto jest 1 opcją, on nia był, ale pozwalał Kobemu mysleć że jest inaczej.

    Przykre że Pippen się tak spina.

    (-34)
  3. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Już dawno zauważyłem, że Shaq ma problem ze sobą jeśli nie jest w centrum uwagi, widać to między innymi w studiach telewizyjnych, gdzie musi za wszelką cenę zabłysnąć, często kompromitując się.

    Co to za pomysł, żeby porównywać zestawienie dwóch zespołów, gdzie dobrał zawodników z innych epok? Bulls oczywiście nigdy nie mieli takiego centra (Kareem) ani rozgrywającego (Magic) w całej historii drużyny. Poza tym Shaq nie był nigdy PF, więc siedział by na ławce.

    Boli go, że Jordan z Pippenem zdominowali wszystkich wygrywając 6 tytułów,
    Magic z Kareemem 5
    on w Lakers z Kobem 3, a w Miami tytuł wygrał Wade.

    Niech sobie porówna Bulls 96 z Lakers 00 i tutaj raczej LA nie widzę.

    Ogarnij się Shaq, wszyscy wiemy, że nie wykorzystałeś maksymalnie swojego potencjału i mogłeś więcej ugrać, a Pippen był 100% większym profesjonalistą i nie potrzebował błysku fleszy. W obronie też Cię zjadał.

    (49)
  4. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    @NyKnick
    ” (no właśnie ALE) nigdy nie był pierwszą opcją w ataku”

    puknij się w głowe

    Pippen (podczas nieobecności Jordana- baseball) w Bulls był pierwszą opcją i bardzo dobrym liderem w Portland to samo.

    (18)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Co by nie mówią o Shaqu, to centrem jest dla mnie najlepszym w historii NBA. Przed nim (ale nawet razem z nim) byli Olajuwon, Robinson czy Ewing ale Shaq dominował jak żaden z nich wcześniej. Oczywiście każdy z nich potrafił zdobyć 40 punktów przy 20 zbiórkach, ale O’Neal takie mecze miał najczęściej, albo przynajmniej miał takie staty w tych najważniejszych meczach.
    Żeby nie było lubię ich wszystkich 😉

    (8)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Wolę Shaq’a jako kumpla bo jest zabawniejszy i skutkowałoby to lepszą chemią w szatni i poza nią. Pip’ był dobrym zawodnikiem ponieważ akceptował rolę “tego drugiego” i nigdy nie dominowało nad nim ego, ale (no właśnie ALE) nigdy nie był pierwszą opcją w ataku, którą shaq był nie raz i nie dwa razy. Wiele osób zapomina, że Shaq grając w Lakers w 2000 roku zdobył MVP co stawia go w bardzo ekskluzywnym gronie koszykarskiej elity. Obydwaj byli ważnymi zawodnikami w swoich zespołach, ale koniec końców moim faworytem jest Shaq. 🙂
    PS. Boy I love that kinda trash-talk 😀

    (38)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Bulls maja przewagę tylko na jednej pozycji. Reszta to albo miażdząca przewaga Lakers albo przynajmniej wyraźna.

    Magic >>> Rose
    Kobe < Pippen
    Shaq >>>Rodman
    Kareem >>>>>>>>>>>>>>> Grant

    50pkt na pewno by nie wygrali ale w seri do 4 zwycięstw obstawiłbym 4-1 dla Lakers.

    (-26)
  8. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Shaq vs Pippen = REMIS

    all time
    Lakers > Bulls
    (aczkolwiek Bulls nie dominowali na każdej pozycji, zgraniem jakie prezentowali członkowie 90’s lekko by nie było. Lakers zebraliby potężną broń ofensywną, lecz czy nie doszło by do kłótni o piłkę…)
    chciałbym ten pojedynek zobaczyć!!!!!! ZDECYDOWANIE 🙂
    Graficy powinni stworzyć taki mecz na wzór walki Muhammad Ali vs Rocky Marciano

    (20)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “Shaq nie bierze pod uwagę, że Scottie potrafił schować ego do kieszeni i usunąć w cień MJa dla dobra drużyny.”

    A Pippen nie bierze pod uwagę że Shaq potrafił mieć jaja i być facetem. Potrafił walczyć o to by być kimś więcej dla historii niż tym 2 po Jordanie.

    Słyszysz Shaq myslisz 1000 rzeczy od tego co sie kłocił z Bryantem, do tego co wygrywał tytuły z róznymi zespołami, tego wielkoluda z poczuciem humoru,.

    Słyszysz Pippen myslisz- a ten od MJ’a.

    I tyle w temacie. Pippen ma 6 tytułow, ale żadnego nie zdobyłby bez MJ’a.

    (-14)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Ten mecz zdecydowanie wygraliby Bulls. Shaq na 4 vs. Rodman :> Chciałbym to widzieć. Poza tym w pomalowanym byłby niezły tłok (mówię o LAL). Skład LAL jest przesiąknięty zawodnikami, którzy lubią trzymać gałe (KB, Magic, Baylor), z kolei po stronie Byków jakoś lepiej to wygląda (bardziej zbilansowane to wszystko).

    (0)
  11. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    jak wspomniano wcześniej Pippen wybrał rolę drugiego aby wygrywać tytuły. Niepodważalnym jest fakt, że w innej drużynie byłby topowym zawodnikiem. Każdy przy MJ jest drugi, trudno. Shaq gdyby wykorzystał 100% to z KB mógłby zdobyć równie dobrze 6 jak nie więcej mistrzostw. Pamiętajmy, że Kobe był zaskoczeniem. Drużyna była budowana pod Shaqa. Opcji, w której drużyna miała być budowana pod niego i Kobe lub tylko pod KB nie wchodziła w grę. Shaq chciał fenomenalnego Bryanta ale tylko w roli Robina. Nie pogodził się z tym ze Kobe stał się większą gwiazdą. Zażądał transferu Bryanta lub swojego. Kobe nie chciał wytransferowania Shaqa oczekiwał od niego cięższej pracy. To wyróżnia Pippena nad Shaqiem. Ma więcej kultury sportowca w sobie. Wybrał zwycięstwa nie ego.

    @LALfan
    Magic>Rose
    Kobe<Jordan
    Baylor Grant
    Lakers mają lepiej obsadzone pozycje, lecz aż tak miażdżąco.

    (15)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    Mocny sklad lakers ale mistrzostwo zdobywa sie obrona a rodman i grant wiemy ze bronili tak jak pozostali mj scottie i rose

    (5)
  13. Array ( [0] => contributor )
    PATRON
    Odpowiedz

    Bulls wygraliby z kazda drużyna. dlaczego?? Bo maja duzo lepsza obronę od kazdej ekipy w historii i najwiekszego morderce psychopate w dziejach NBA..

    (10)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    @TracyMcKobe
    Jordan w całej karierze rzucił 60 punktów w pięciu meczach, ale z tymi Lakers też by to zobił? That`s cute.

    (6)
  15. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Dobry komentarz znalazłem na fb Scottiego:

    Shaq stacked the deck against the Bulls by not giving us any big men, while giving the Lakers 2 centers. Shaq conveniently forgot two former Bulls named Nate Thurmond and Artis Gilmore. Thurmond is a Top 50 player who was known as “The Wilt Stopper”. Gilmore is a 7’2″ HOF center who could block Kareem’s skyhook (look for it on YouTube – it’s there). I’d take these two and get rid of Derek Rose and Horace Grant. Derek is too small to be in this game (Rose on Magic? Forget it.), and while Horace was good, he doesn’t make the cut in any “all time” discussion.

    So here’s what I’ve got.

    PG – Pip (why not?) on Magic
    SG – MJ on Kobe
    SF – Rodman on Baylor
    PF – Thurmond on Shaq
    C – Gilmore on Jabbar

    Totally different story with that lineup!

    (16)
  16. Array ( )
    Odpowiedz

    Najlepsza defensywa ? Sorry ale All-Time Lakers to nie goście z łapanki tu nie ma chwili na odpoczynek w defensywie tu trzeba walczyć z graczami którzy w karierze mieli po kilka sezonów z co najmniej 20 punktami na mecz tu musisz uważać przez całe 48 minut. Poza tym bardziej jarałbym się meczem All-Time Lakers vs All-Time Celtics z całym szacunkiem dla Bulls ale oni swoje lata świetności mieli w latach 90 a te dwie ekipy dominowały na przestrzeni wielu dekad więc jak już to by było bardziej emocjonujące no ale Shaq ewidentnie chciał zwrócić na siebie uwagę wstawiając to zdjęcie i nikt nie powie że mu się to nie udało 🙂

    (3)
  17. Array ( )
    Odpowiedz

    Taki mecz mógłby być mega nudny i irytujący.

    Zawsze składy są dzieki salary cap budowane tak ze zawsze jest jakiś słabszy element który przeiwnik może wykorzystać. Jakiś brak centra dobrego, albo ktos kto źle broni itd.

    W takich 2 składach ciezko byloby szukac luki.

    I mogłoby się okazać, że kiedy w przeciwnej drużynie nie ma tak dużych luk to już gwiazdy sobie nie radzą. Bo one zawsze wykorzystują luki.

    (0)
  18. Array ( )
    Odpowiedz

    Patrząc na całą historię Lakersów to aż niewiarygodnym wydaje się kosmiczna ilość wybitnych graczy która przywdziewała koszulki LAL. Nawet rezerwowa piątka byłaby kosmiczna. Mój typ: Goodrich, West, Worthy, Gasol, Chamberlain. Warto wymienić jeszcze Mikana, McAdoo, Wilkesa, Coopera, Fishera czy Sama Perkinsa.

    (2)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    Lubie Shaqa, ale tutaj Scottie go zmasakrowal ripostami 🙂 Mistrz ciętej riposty “Pająk” hehehe 🙂

    (-2)
  20. Array ( )
    Odpowiedz

    pln, Pippen pomagierem? ej sorry ale chyba masz za mało lat bo ja oglądałem mase spotkań Bullsow za dawnych lat i Pippen nie raz ciągnał grę. Pomagierem był Harper albo Kerr. Więc nie pisz bzdur

    (1)
  21. Array ( )
    Odpowiedz

    dla wszystkich matołów, mówiących o przeciętności Pippena. Przypomnę wam, że był on najlepszym obrońcą jakiego widziała NBA. Brak DPOY dla niego, to skandal. Ktoś kiedyś powiedział o nim, że jadąc do Chicago, masz nadzieję, że będzie Cię krył MJ, a nie Pippen. To tylko świadczy o tym, jakim obrońcą był ten człowiek.

    Poza tym, w tych składach
    Rose chaty z g%wna > Kobe
    Scottie > Baylor
    Rodman > Shaq (gruby na PF, kontra, człowiek, który potrafił kryć każdego, życzę szczęścia)
    Grant < Jabbar

    Dominacja Bulls w defensywie – najlepsi obrońcy w historii gry na pozycjach SG, SF, PF (przypominam, że z tą trójką Bulls przegrali tylko 10 spotkań pewnego sezonu), byłaby ogormna. Nie wiem jak LAL miałoby wygrać 50pkt, skoro rzuciliby max 80, a sam MJ wcisnąłby coś koło 55

    (0)
  22. Array ( )
    Odpowiedz

    Hehe to Ci dobre- Shaq pokazał że ma jaja odchodząc z Lakers… Szkoda, że w każdej kolejnej drużynie też był “pomagierem”, co nieuchronnie wydarzyłoby się również w Lakers

    (0)

Skomentuj panbyku Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu