fbpx

Wiemy już kto zostanie MVP 2014/15

32

mvp

ESPN przepytało swoich 200 panelistów, na co dzień zajmujących się tematyką NBA, czyli śledzących mecze na żywo, prowadzących wywiady w szatniach, przyglądających się zakulisowym wydarzeniom i przysłuchujących rozmowom. Ich zdaniem wyścig po MVP rozstrzygnął się już dawno.

Kto zdobędzie nagrodę MVP?

Wbrew powszechnym opiniom, odpowiedź na to pytanie wydaje się prostsza niż nam się zdaje. Oto wyniki:

Steph Curry 80.5% głosów
James Harden 18.3% głosów
Russell Westbrook 1.2% głosów

Kto powinien otrzymać nagrodę MVP?

Pytanie w większym stopniu uwzględniające prywatne preferencje, ale i tu zwycięzca jest ten sam:

Steph Curry 52.4% głosów
James Harden 32.9% głosów
LeBron James 8.7% głosów
Russell Westbrook 6.0% głosów

No i co? Oburzeni? Nie tak było umówione? Zwłaszcza w obliczu rekordu, jaki osiągają Rockets (52-24) pomimo przewlekłych absencji Dwighta Howarda, Terrence’a Jonesa oraz kolejnych 50-punktowych eksplozji Króla Brody?

Dla przykładu, były trener Warriors Mark Jackson tytuł MVP przyznałby Hardenowi! Odpowiedź Stepha:

Zaskoczyłeś mnie, naprawdę tak powiedział. No cóż, jest jak jest.

1

Gwoli wyjaśnienia, nie mówmy o bilansach, bowiem jeśli chodzi o pozycję w tabeli zespół Stepha nie ma sobie równych (62-13) chłopaki już teraz osiągnęli przewagę własnego parkietu przez całe playoffs, mają najlepszy atak, tempo akcji i obronę w lidze – to fenomen.  Czas goni, a ci na przestrzeni marca przegrywali tylko dwukrotnie. Raz za sprawą szczęśliwego rzutu Jarretta Jacka, dwa gdy Steve Kerr dał odpocząć starterom w meczu z Nuggets.

CZYTAJ DALEJ >>

1 2

32 comments

  1. Array ( )
    Odpowiedz

    moim zdaniem utrata hardena obniżyłaby loty houston w dużo bardziej znaczący sposób niż utrata curry’ego loty warriors, więc w moim rozumieniu z tej dwójki dla swojego teamu to on jest bardziej valuable. Aczkolwiek gdyby mnie ktoś zapytał komu się bardziej należy, to patrząc na ich świetne sezony ciężki orzech. Po cichu liczyłem, że Harden zgarnie nagrodę, a potem nike da mu dedykowany model kicksów, jak kyriemu. BTW, jeśli mvp zdobędzie Curry, zauważyliście jak rzadko ta nagroda trafia się komuś niezwiązanemu z nike?

    (54)
  2. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Słuszne wyniki.Curry gra równiej od Hardena.Ile już razy w tym sezonie broda miał jednej nocy niemożliwe statystyki, by następnego wieczoru zagrać źle na słabej skuteczności. I to o czym wspomniane jest w tekście, czyli Steph 4 kwarty siedzi na ławie, bo w Oakland wiedzą, że koszykówka to gra zespołowa. Jednakże Harden rozgrywa rewelacyjny sezon – najlepszy SG ligi .

    (22)
  3. Array ( )
    Odpowiedz

    Właśnie trzeba to rozumować w ten sposób jak zespół radziłby sobie bez MVP
    GSW by dali rade, Houston niekoniecznie.

    Broda MVP

    (-4)
  4. Array ( )
    Odpowiedz

    Westbrook to żaden strzelec wiec jak nagroda dla najlepszego to do hardena w tym wypadku, curry jakby grał więcej może by to urwał :/

    (4)
  5. Array ( )
    Odpowiedz

    Ta dwójka to pewniaki. Kto zostanie moze tez zależeć od początku Play-Off i tego jak radzic będa sobie obie ekipy!!!! Nie pamietam jak teraz ale kiedys tytuł MVP wreczano w trakcie trwania finałów konferencji, wiec jeszcze cos moze sie zdarzyc, oczywiście na placu boju pozostaje ta dwójka!!!

    (-7)
  6. Array ( )
    Odpowiedz

    Jeśli patrzycie na to jaki wpływ ma zawodnik na drużynę, to zastanówcie się jakby teraz OKC grała bez swojego żółwia ninja. Jestem pewny, że bez niego liczyliby na dobry pick w drafcie.

    (44)
  7. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Moim zdaniem to nie jest do końca tak, że Curry ma mniejszy wpływ na grę GSW niż Harden na HR dlatego, że to są dwa zupełnie inne zespoły. W drugim mamy do czynienia z heroballem, zagrywkami pod Hardena i izolacjami. Z drugiej strony mamy o wiele bardziej zespołową grę w wykonaniu GSW, która wręcz kipi talentem, stąd nawet gdyby Curry wypadł, to drużyna by sobie poradziła. Nie świadczy to jednak o tym, że Steph jest mniej wartościowy. Ja uważam, że w tej nagrodzie wyróżnia się zawodnika, który w tej chwili jest najbardziej wartościowy na tle innych zawodników w całej NBA, a nie tylko w danej drużynie – zawodnika, na podstawie którego można budować zespół. Gdybym miał wybierać z tych dwóch gracza do budowania drużyny, wybrałbym Currego, dlaczego? Otóż jak ktoś już wspomniał gra o wiele równiej, do tego świetnie angażuje innych, lepiej dba o piłkę, a jego gra jest po prostu piękna. W swojej grze korzysta przede wszystkim z talentu i techniki, nie z przewagi fizycznej, czy też wymuszaniu fauli czasem na siłę, jak to jest w przypadku Hardena. Ktoś powie, że całe Houston jest zbudowane pod Hardena – no tak, ale ciężko nie zauważyć, że Curry jest głównym ogniwem GSW. Jak dla mnie za samo prezentowanie tak wysokiego poziomu przez cały sezon Curry powinien dostać MVP, dlatego, że jak patrzy się na jego grę, to widać ogromny talent połączony z profesjonalizmem.
    Ale ilu kibiców, tyle opinii 🙂

    (30)
  8. Array ( )
    Odpowiedz

    słuszne prognozy.
    MVP dostanie Curry.
    zawodnik wyrózniający się indywidualnie, czyniący innych lepszymi, kompletny, lider najlepszego zespołu w lidze.

    gdyby najlepsi byli Spurs albo Hawks, gdzie nie ma zawodników o jakimś ponadprzeciętnym solowym wpływie na wynik – wtedy kandydujący z zespołu n2 w konfie James Harden miałby MVP w kieszeni.

    jego pech, że w najlepszym zespole jest wyrazista postać i bilans drużynowy bedzie miał kluczowe znaczenie.

    wg mnie, Curry wygra z z Hardenem uzyskując przewagę ok 80-100 pts.
    to jest bardzo pewny MVP pick.

    (13)
  9. Array ( )
    Odpowiedz

    “utrata Hardena obniżyłaby…”

    to bez znaczenia.
    pod uwagę bierze się FAKTy, rzeczywistość, a nie “gdybania”.

    równie dobrze można pogadać o tym, co by było, gdyby Harden i Curry zamienili się miejscami albo Harden grał tylko w lewym bucie, a Curry w prawym.

    to są rozważania kompletnie zbyteczne, bo oderwane od tego co JESt.

    to co MOGŁOBY być – nie ma znaczenia.

    (18)
  10. Array ( )
    Odpowiedz

    Chyba niewielu z was zauważa że gra toczy sie o statuetkę Najbardziej WARTOSCIOWEGO gracza. Nie NAJLEPSZEGO.

    W tej sytuacji zapominacie że wartość to nie tylko punkty, statystyki. To też właśnie świadomość ile ten zawodnik znaczy dla całego zespołu. I tutaj w tej sytuacji uważam, że GSW poradziliby sobie lepiej bez Curryego niż Huston bez Hardena.

    Dlaczego?

    Zobaczcie jak wyglądaja mecze tych zespołow:
    GSW: często kilku zawodników ma super statystyki, Curry rzuca te swoje trójki, rozdaje asysty ale jest ich tam kilku potrafiących strzelic za 3, pociągnąc wynik, Curry nie zawsze musi dominować by zespół wygrał, dlatego może siedziec 4 kwarte w dresach.

    HOU: Jednym zdaniem: Jak Harden nie pociągnie wyniku przez prawie cały mecz to mało kiedy zespół wygra bez jego pomocy. Dlatego Broda gra duzo minut, rzuca dużo punktów, wymusza dużo fauli bo musi. Bo jak nie on to kto.

    I gdyby w PO obu zespołom kontuzje zabrały Curry’ego i Hardena to który zespół miałby szanse więcej ugrać?

    No właśnie. I to właśnie znaczy wartość. Harden ma ją większą.
    Wystarczy porównać statystyki:
    c-curry
    h-harden

    Minuty na mecz: c-32/ h- 36
    Punkty rzucone w tym sezonie: c-1736/ h- 2063
    Kolejni 4 zawodnicy w zespole pod względem punktów: GSW: 1518, 849,764, 740/ HOU: 976, 855, 603, 568

    Wskazuja one jednoznacznie: Harden gra wiecej, rzuca wiecej, musi rzucac wiecej, bo pozostali koledzy zdobywaja mniej punktów wiec gra opiera sie na nim.

    Wiec jesli ja miałbym wybierac kto jest dla zespołu bardziej WARTOSCIOWYM zawodnikiem, to wybrałbym Brode.

    Zresztą w GSW nie powinien nagrody dostać Curry tylko Splash Brothers.

    (2)
  11. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Czy mu się należy, czy nie, to rzut ma nie z tej ziemi, chyba z każdej pozycji potrafi przywalić i w tym roku duet obwodowy Curry/Thompson to faktycznie jakaś masakra.

    (2)
  12. Array ( )
    Odpowiedz

    pomiędzy ta dwójką wątpiliwości rodzą się głównie na jednej płaszczyźnie, a minowicie na statystykach gdzie Harden ma wyższa średnią punktową i pewnie jak zdobędzie tytuł króla strzelców co niektórych może utwierdzić w przekonaniu o MVP dla Hardena. Jest tylko jeden niuans – minuty gry. Warto zwórcić uwagę, że Harden gra prawie 37 minuty, a Curry 33. 4 minuty to dużo.
    Gdyby tak uśrednić ich statystyki tak by grali tyle samo (a jak wiadomo jest taka statystyka prowadzona) to:
    Harden punktów 26,8; zbiórek 5,6; asyst 6,8; przechwytu 1,9; bloku 0,7 – to te główne statystyki
    Curry punktów 26,0; zbiórek 4,7; asyst 8,5; przechwytu 2,2; bloku 0,2.

    (0)
  13. Array ( )
    Odpowiedz

    Wczesniej kibicowałem Westbrookowi, ale za przedostatni mecz kiedy nie podał piłki w ostatnich sekundach nie żaluję wyniku końcowego jakim będzie MVP dla ww dwójki.
    Ja bym również zwrócił uwagę na 3 zawodników, którzy równie dobrze mogli by walczyc o ten tytuł, gdyby…
    Davis miał lepszy bilans drużyny
    DeMarcus gdyby w Sac nie było tyle zawirowań w połowie sezonu z trenerem (bilans drużyny byłby zdecydowanie lepszy i sam DeMarcus też mógłby mieć lepsze staty)
    Lebron, gdyby nie wędrował z drużyny do drużyny mógłby być MVP praktycznie co sezon

    (2)
  14. Array ( )
    Odpowiedz

    W mojej opinii jak MVP to tylko z Brodą.

    Guys, mam biografie MJ’a! Niesamowicie sie cieszę, 650 stron więc jest co czytać 🙂
    Wogóle w empiku w Silesia City Center jezeli chodzi o NBA jest naprawde wiele książek. Chciałem najpierw wziąć Legendy i historię organizacji LA Lakers. Była też biografia Shaqa. Naprawde duży wybór

    (-2)
  15. Array ( )
    Odpowiedz

    I oczywiście winą Stepha jest to, że gra w lepszym zespole… Który wcale nie jest najlepszy dlatego, ze On tam gra… ja pie*dolę, ludzie… Zanim zaczniecie wyjeżdżać, że Harden = MVP… Pomyślcie trochę. Oczywiście z dupy trenerzy i eksperci typują Curry’ego, przecież Oni się nie znają, Wy wiecie lepiej z League Passa… Prawda jest taka, że Curry w tym sezonie zagra w finałach, a Harden skończy najdalej w drugiej rundzie – sami wiecie dlaczego. A jak nie wiecie, to pier*olę, kończę z tym gwiazdybasketu.pl, i wypie*dalam na enbiej. Dziękuję, dobrej nocy. Ku*wa mać…

    (3)
  16. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Z jednej strony nagroda dla najbardziej wartościowego i najlepszego zawodnika, z drugiej strony nagroda dla NIE najlepszego i najbardziej wartościowego zawodnika.. Statystyki mówią same za siebie, indywidualnie Harden jest lepszy niż Curry.. I tłumaczenie że Kerr trzyma Stephena na ławie w czwartych kwartach, lub spuszczanie się nad tym jak rzuca..

    Moim zdaniem MVP powinien zostać Harden.

    (-8)
  17. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    @NYK_fan91
    Byś się zdziwił z tym Curry’m w finale..

    Nikt Ci nie karze czytać artykułów i komentować na tym portalu. Więc wiesz co robić 🙂

    (-3)
  18. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    MVP to jak ktoś napisał nie gdybanie. To nie jest tak że Curry mniej znaczy dla GSW ja broda dla Houston. Zauważcie że jest 5 pozycji na boisku i każdy ma inne zadanie. Harden to rasowy SG (pewnie nawet najlepszy w lidze) a Curry to kreator gry. I to że w Houston nie ma wielkich nazwisk, są kontuzje itp?? wolne żarty. Wiadomo że Harden ma więcej akcji kończących, gdyż jak to napisałem jest SG, jak Jordan, Kobe i wielu innych w historii wielkich graczy. W GSW też jest więcej akcji pod Tlaya jak pod innego gracza. Pytanie. Czy OKC z duranem by awansowała do top 4 zachodu?? Całkiem możliwe, ale pewne jest to że Russel nie zdobyłby 10 3duble. Gdyż więcej piłek by przechodziło przez rece duranta. Co do nazwisk, możecie gadać że w Houston nie ma graczy: Terry (six man of the year- olbrzymi zastrzyk doświadczenia) Beverley, Arriza, Howard i brodacz + obecne wzmocnienia KC, Smith, Mojetunas. Dla mnie 2 roster ligi po nazwiskach po CAVS. A jak to wygląda ze strony GSW? Młody zespół gdzie tak naprawdę tylko Bogut i Curry mieli renome a reszta to tzw” talenty”. Zobaczcie co wizja trenerska + genialny rozgrywający zrobili??? Splash Draymond wystrzelili pod skrzydłami Stepha. Mam na myśli to że Curry gra pod zawodników i kreuje nowe gwiazdy ligi. Dlatego #30 zasługuje na MVP,

    (3)
  19. Array ( )
    Odpowiedz

    czyli idąc tą myślą, gdyby Harden grał w GSW, a Curry w HOU, to Harden zgarnąłby nagrodę? Parodia. Nazwa tej nagrody (Most Valuable Player) na polski oznacza najbardziej wartościowy gracz, czyli taki, który daje swojej drużynie najwięcej ze wszystkich innych zawodników w lidze. Czy Curry jest takim zawodnikiem? Bez wątpienia jest to gracz z ponad przeciętnymi umiejętnościami, ale to co robi przez cały sezon Harden przy wielu absencjach czołowych zawodników drużyny, tak jak od 2-3 miesięcy Westbrook jest niesamowite. Lubię Curry’ego za to jakim człowiekiem się prezentuje i za jego grę, ale dla mnie (gdzie pewnie moje zdanie jest g warte) walka o MVP powinna rozegrać się miedzy RW0, a właśnie Hardenem.

    (1)
  20. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    Gdyby Kobe nie doznał kontuzji,Lakers mieliby w tej chwili bilans 55-20 a nasz bohater ze statami na poziomie 30pts 7reb 6ast i magicznymi 25 procentami z gry stałby sie zapewne najstarszym mvp w historii.

    (-2)
  21. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    moje skromne zdanie:
    1) Curry – fenomen w tym sezonie, jak najbardziej zasługuję na MVP, ale czy w obliczu kontuzji w drużynie potrafiłby kręcić kostki rywalom, grać na luzie jak na treningu a przy tym wygrywać mecz za meczem… niech każdy sobie odpowie.
    2) Harden – uwielbiam jego lekkość w zdobywaniu punktów, sposób jak wjeżdża pod kosz biorąc na siebie większego przeciwnika łapiąc faul. Gra jak doktor, czyta grę, nie zawodzi w najważniejszych momentach. Brak Howarda nie ma znaczenia.
    3) Westbrook – człowiek demolka, samotnie potrafiący wygrać z każdym,” Hej to pociąg, nie to samolot… przecież to Westbrook” Ilość zdobytych triple-double, wygranych “przegranych” meczy, indywidualne statystyki, ciąg na kosz i to wszystko na mocnym zachodzie gdzie w drużynie wszystko się posypało.

    Komu bym dał? Najchętniej trzem, nie wiem czy to w ogóle możliwe, ale wiem że taki poster na pewno wisiał by u mnie na ścianie.

    Pozdr.

    (1)
  22. Array ( [0] => subscriber )
    Odpowiedz

    pln
    Ale to nie wina Curryego, że gracze GSW są lepiej wykorzystywani. To raczej wina systemu, którego w Houston brak.
    Harden jest ważniejszy dla Rakiet bo system jest oparty co Harden zrobi. Ale czy Ariza jest gorszy niż Thompson ? Czy Howard jest gorszy niż Bogut ? Nie. Chodzi o procent wykorzystania akcji. Curry też mógłby kończyć tyle co Harden tylko po co ? To jest cały poziom Stepha. Wie kiedy sam ma pociągnąć ale i wie też kiedy przekazać pałeczkę. Harden natomiast tylko ciągnie.
    Również można zauważyć różnicę w grze obronnej.

    To jak gra Harden i ile znaczy dla zespołu to wina systemu, a nie tego który jest lepszy. Ja dał bym nagrodę Hardenowi ze względu na ofensywe ale ogólnikowo lepszy jest Curry na obu stronach parkietu.

    (-1)
  23. Array ( )
    Odpowiedz

    Same statystyki Currego nie wyglądają tak imponująco. Harden ma prawie więcej asyst od niego.

    Do tego James trafia ważne rzuty w końcówkach meczy, game winnery, nieważne kto wypadnie Houston poniżej pewnego poziomu nie schodzą.

    Liczę na Hardena. To rozpływanie się na Currym mnie już denerwuje. Dla mnie Harden, i Westbrook grają na takim samym poziomie albo lepszym, ale tylko słysze o Currym…

    (-2)
  24. Array ( )
    Odpowiedz

    jak ja nie lubie curry’ego… mocno przereklamowany. ma kozacka ekipe na okolo siebie, duzo latwiej sie wtedy rzuca, podaje itd

    (-5)
  25. Array ( )
    Odpowiedz

    artur
    hahahah “mocno przereklamowany” aleś ty ślepy albo głupi, bez Stepha wcale tak dobrze innym by nie szło ale i vice versa jednakże to on jest liderem i gość w meczach na styku gra KAPITALNIE!
    MVP dla Stefana z jednego prostego względu wskaźnik +/- o wiele lepszy niż Harden,Westbrooka nie ma co liczyć bo OKC jest 8 i to go wyklucza na starcie.

    (1)

Skomentuj all3 Anuluj pisanie odpowiedzi

Gwiazdy Basketu